Totaliztyczna "Teoria Życia z 2020 roku": życie to przysparzająca wiedzę droga przez czas samouczącego się i samoświadomego programu "duszy" przechowywanego w pamięci "Drobiny Boga"
(2 języcznie: po polskuDla polskiej wersji kliknij na tę flagę i angielskuFor English version click on this flag)
Zaktualizowano: 2023/12/19

Najnowsza aktualizacja: Y2



Menu 1:

(Wybór języka:)


(Strona główna:)

Index

(Po polsku
na tej witrynie:)

Teoria Życia z 2020 roku

Wymieranie lat 2030-tych

Pitna woda deszczowa

Energia słoneczna

Darmowa energia i perpetuum mobile

Telekinetyczne ogniwo

Grzałka soniczna

Telekinetyka

Samochody bez spalin

Telekineza

Strefa wolna od telekinezy

Telepatia

Trzęsienia ziemi

Sejsmograf

Artyfakt

Koncept Dipolarnej Grawitacji

Naukowa Teoria Wszystkigo 1985 roku

Totalizm

Pasożytnictwo

Karma

Prawa moralne

Nirwana

Teoria Życia z 2020 roku

Dowód na duszę

Wehikuły czasu

Nieśmiertelność

Napędy

Magnokraft

Komora oscylacyjna

Militarne użycie magnokraftu

Tapanui

Nowa Zelandia

Atrakcje Nowej Zelandii

Dowody działań UFO na Ziemi

Fotografie UFO

Chmury-UFO

Bandyci wśród nas

Tornado

Huragany

Katrina

Lawiny ziemne

Zburzenie hali w Katowicach

Ludobójcy

26ty dzień

Petone

Przepowiednie

Plaga

Podmieńcy

WTC

Columbia

Kosmici

UFOnauci

Formalny dowód na istnienie UFO

Zło

Antychryst

O Bogu naukowo

Dowód na istnienie Boga

Metody Boga

Biblia

Wolna wola

Prawda

Dr Pająk portfolio

Widea z moim udziałem

"Smart" TV

O mnie (dr inż. Jan Pająk)

Krótkie "o mnie"

Poszukuję pracy

Aleksander Możajski

Świnka z chińskiego zodiaku

Zdjęcia ozdobnych świnek

Radości po 60-tce

Kuramina

Uzdrawianie

Owoce tropiku

Owoce w folklorze

Postępowanie z żywnością

Ewolucja ludzi

Wszystko-w-jednym

Grecka klawiatura

Rosyjska klawiatura

Rozwiązanie kostki Rubika 3x3=9

Rozwiązanie kostki Rubika 4x4=16

Playlisty piosenkowe dla TV i PC

Instrukcja piosenkowych playlist

Wrocław

Malbork

Milicz

Bitwa o Milicz

Św. Andrzej Bobola

Liceum Ogólnokształcące w Miliczu

Klasa Pani Hass z LO Milicz

Absolwenci PWr 1970

Nasz rok

Wykłady 1999

Wykłady 2001

Wykłady 2004

Wykłady 2007

Wieś Cielcza

Wieś Stawczyk

Wszewilki

Zwiedzaj Wszewilki i Milicz

Wszewilki jutra

Zlot "Wszewilki-2007"

Unieważniony Zjazd "2007"

Poprzedni Zlot "2006"

Raport Zlotu "2006"

Korea

Hosta

Lepsza ludzkość

Pająk do sejmu NZ 2014

Pajak na Prezydenta 2015

Pajak na Prezydenta 2020

Pajak dla prezydentury 2020

Partia totalizmu

Statut partii totalizmu

FAQ - częste pytania

Replikuj

Memoriał

Sabotaże

Skorowidz

Menu 2

Menu 4

Źródłowa replika strony menu

Źródła wpisów do blogów

Tekst [18] w PDF

Tekst [17] w PDF

Tekst [13] w PDF

Tekst [12] w PDF

Tekst [11] w PDF

Tekst [10] w PDF

Tekst [8p/2]

Tekst [8p]

Tekst [7]

Tekst [7/2]

Tekst [7b]

Tekst [6/2]

[5/4]: 1, 2, 3

Tekst [4c]: 1, 2, 3

Tekst [4b]

Tekst [3b]

Tekst [2]

[1/3]: 1, 2, 3

X tekst [1/4]

Monografia [1/4]:
P, 1, 2, 3, E, X

Monografia [1/5]


(In English
here:)

Theory of Life of 2020

The Great Purification of 2030s

Drinking rainwater

Solar energy

Free energy

Telekinetic cell

Sonic boiler

Telekinetics

Zero pollution cars

Telekinesis

Telekinesis Free Zone

Telepathy

Earthquake

Seismograph

Artefact

Concept of Dipolar Gravity

Scientific Theory of Everything of 1985

Totalizm

Parasitism

Karma

Moral laws

Nirvana

Theory of Life of 2020

Proof of soul

Time vehicles

Immortality

Propulsion

Magnocraft

Oscillatory Chamber

Military use of magnocraft

Tapanui

New Zealand

New Zealand attractions

Evidence of UFO activities

UFO photographs

Cloud-UFOs

Bandits amongst us

Tornado

Hurricanes

Katrina

Landslides

Demolition of hall in Katowice

Predators

26th day

Petone

Prophecies

Plague

Changelings

WTC

Columbia

Aliens

UFOnauts

Formal proof for the existence of UFOs

Evil

Antichrist

About God

Proof for the existence of God

God's methods

The Bible

Free will

Truth

Dr Pajak portfolio

Videos with me

"Smart" TVs

About me (Dr Eng. Jan Pajak)

Old "about me"

My job search

Aleksander Możajski

Pigs from Chinese zodiac

Pigs Photos

Healing

Tropical fruit

Fruit folklore

Food handling

Evolution of humans

All-in-one

Greek keyboard

Russian keyboard

Solving Rubik's cube 3x3=9

Solving Rubik's cube 4x4=16

Song playlists for TV and PC

Instruction for song playlists

NZ Driving Licence advice

Wrocław

Malbork

Milicz

Battle of Milicz

St. Andrea Bobola

Village Cielcza

Village Stawczyk

Wszewilki

Wszewilki of tomorrow

Korea

Hosta

1964 class of Ms Hass in Milicz

TUWr graduates 1970

Lectures 1999

Lectures 2001

Lectures 2004

Lectures 2007

Better humanity

Pajak for parliament 2014

Pajak regarding 2017

Pajak for parliament 2017

Party of totalizm

Party of totalizm statute

FAQ - questions

Replicate

Memorial

Sabotages

Index of content with links

Menu 2

Menu 4

Source replica of page menu

Text [13] in PDF

Text [11] in PDF

Text [8e/2]

Text [8e]

Text [7]

Text [7/2]

Text [6/2]

Text [5/3]

Figs [5/3]

Text [2e]

Figures [2e]: 1, 2, 3

Text [1e]

Figures [1e]: 1, 2, 3

X text [1/4]

Monograph [1/4]:
E, 1, 2, 3, P, X

Monograph [1/5]


(Hier auf Deutsch:)

Freie Energie

Telekinesis

Moralische Gesetze

Totalizm

Über mich

Menu 2

Menu 4

Quelreplica dieser Seite


(Aquí en espańol:)

Energía libre

Telekinesis

Leyes morales

Totalizm

Sobre mí

Menu 2

Menu 4

Reproducción de la fuente de esta página


(Ici en français:)

Énergie libre

Telekinesis

Lois morales

Totalizm

Au sujet de moi

Menu 2

Menu 4

Reproduction de source de cette page


(Qui in italiano:)

Energia libera

Telekinesis

Leggi morali

Totalizm

Circa me

Menu 2

Menu 4

Replica di fonte di questa pagina




Menu 2:

(Przesuwne)

(Oto wykaz wszystkich stron z TEGO serwera, w zestawieniu językowym - w 8 językach. Wybierz interesującą Cię stronę manipulując suwakami, potem kliknij na nią aby ją uruchomić:)

Tu powinna być wyświetlona strona menu2.htm.

(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić z "Menu 1" poprzez kliknięcie na "Menu 2".)



Menu 3: (Alternatywne adresy tej strony:)

(Na płatnych serwerach:)

pajak.org.nz

totalizm.pl

(Na darmowym hostingu z FTP:)

drobina.rf.gd

gravity.ezyro.com

geocities.ws/immortality

nirwana.hstn.me

(Rzadziej aktualizowane:)

tornados2005.narod.ru




Menu 4:

(Przesuwne)

Oto wykaz wszystkich moich stron ze wszystkich serwerów. Strony te najpierw zestawione są językami (tj. jako strony po polsku, angielsku, niemiecku, francusku, hiszpańsku, włosku, grecku, oraz rosyjsku.) Dla każdego zaś języka strony zestawione są przedmiotowo. Wybierz interesującą Cię stronę manipulując suwakami, potem kliknij na nią aby ją uruchomić:

Tu powinna być wyświetlona strona menu.htm.

(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić z "Menu 1" poprzez kliknięcie na "Menu 4".)


WSTĘP:
W dwóch ostatnich miesiącach 2020 roku w umyśle autora tej strony poskładała się w kompletną i poprawnie działającą "wiedzo-twórczą strukturę logiczną" niezwykła teoria jaka pod nazwą "Teoria Życia z 2020 roku" jest prezentowana czytelnikom na niniejszej stronie. Poskładanie się tej teorii nastąpiło w wyniku aktualizowania punktu #I2 z autobiograficznej strony autora o nazwie pajak_jan.htm i samo w sobie było na tyle intrygującym zjawiskiem iż autor zdecydował się też je dokładniej opisać w "części #B" poniżej. Ta nowa niezwykła teoria zestawia razem esencję i potwierdza prawdę całości wiedzy na temat zjawisk życia, duszy, Boga oraz wielu jeszcze innych tematów związanych z życiem, jakie ludzkość uprzednio zgromadziła w całym szeregu odrębnych źródeł informacji takich jak religie, święte księgi, mity, legendy, folklor ludowy, okult, doświadczenia przy-śmiertne, a także w wielu dyscyplinach wiedzy takich jak inżynieria mechaniczna, inżynieria softwarowa, nauki komputerowe, fizyka, astronomia, nauki biologiczne, medycyna, sport, osobiste doświadczenia poszczególnych ludzi, oraz kilka jeszcze innych. Udziela ona też odpowiedzi na owe nurtujące ludzi od wieków pytania na tematy życia, w rodzaju "dlaczego", "jak", "od kiedy", "z czego", "co to potwierdza", itp. Najważniejsze z tych odpowiedzi podaje niniejsza strona. Po poskładaniu się tej teorii nagle okazało się, że niemal całość wiedzy już zgromadzonej przez wszystkie powyższe źródła informacji jest niezaprzeczalną prawdą - jaką to prawdę jednogłośnie potwierdzają trzej najważniejsi i niezależni od siebie "świadkowie", kompetencję i autorytet których wyjaśniłem w (1a) do (1c) z punktu #H1 tej strony, zaś odmienne przykłady których wskazałem poniżej w "części #V". Przykładowo, w swym oryginalnym brzmieniu wszystkie religie świata i religijne mity stwierdzały prawdę i tylko prawdę tyle, że z upływem czasu zawarta w wielu z nich wiedza z braku pisanych utrwaleń jej treści uległa wypaczeniom. Niestety, każde z tych źródeł wiedzy do swych wyjaśnień używało odmiennej terminologii o zbyt szerokich zakresach znaczeniowych i o niskim poziomie jednoznaczności stosowanych w nich pojęć, a także opisywało swą wiedzę z odmiennych punktów widzenia, przykładało niewłaściwe priorytety do najbardziej istotnych szczegółów, oraz z upływem czasu jej ustnego powtarzania po ludzku coraz bardziej wypaczało sporą proporcję tej wiedzy i opisów związanych z nią faktów. Ponadto w opisach owej wiedzy brakowało "klucza" i "słownika" jakie otwierałyby dla ludzi możność zrozumienia jej esencji. Z powodu więc takiego używania odmiennej terminologii i braku owego "klucza" oraz "słownika", wiedza ta najpierw wymagała przetłumaczenia na jednorodny język znaczeniowo poprawnie odzwierciedlający informacje ze wszystkich tych źródeł wiedzy, a ponadto wymagała znalezienia owego "klucza" i "słownika", które poprzez związki przyczynowo-skutkowe oraz użycie ściśle zdefiniowanych pojęć odsiewałyby przysłowiowe "plewy od ziarna". Dopiero po owym przetłumaczeniu i znalezieniu "klucza" i słownika wiedza ta dawała się poskładać razem w najróżniejsze składowe logicznie jednorodnej struktury wiedzo-twórczej - którą to strukturą jest właśnie zaprezentowana tutaj "Teoria Życia z 2020 roku". Jak też wówczas się okazało, przetłumaczenia tych pojęć na wspólny język już wcześniej dokonała starsza o 35 lat moja uprzednia teoria jaką od czasu krótko po jej stworzeniu staram się publikować pod zasługującą przez nią nazwą "Teoria Wszystkiego z 1985 roku", zaś narazie jaką pozwalają mi upowszechniać głównie pod nazwą "Koncept Dipolarnej Grawitacji". Ta wcześniejsza moja teoria dostarczyła też "klucza" logicznie wyjaśniającego mechanizmy działania życia, duszy, Boga, itp. Kluczem tym okazały się być tzw. "Drobiny Boga" istnienie których odkryłem dopiero w połowie 2020 roku i które dokładnie opisałem w punktach #K1 i #K2 z mojej strony o nazwie god_istnieje.htm, zaś skrótowo podsumowałem i zilustrowałem w punkcie #H4 i na "Rys. #H4ab" niniejszej strony.
       Tę moją starszą teorię jaka przetłumaczyła istotne dla opisu życia, duszy i Boga pojęcia na wspólny język i jaka dostarczyła nam "klucza" (czyli dostarczyła wiedzę o "Drobinach Boga"), opublikowałem jeszcze w 1985 roku - czyli 35 lat wcześniej. Już w parę miesięcy po jej opublikowaniu okazała się ona być poszukiwaną od wieków przez ludzkość Teorią Wszystkiego, chociaż w chwili jej wypracowania i pierwszego opublikowania nazwałem ją "Koncept Dipolarnej Grawitacji". To dlatego przy jej opisach już w parę miesięcy później zacząłem opatrywać ją także jej drugą nazwą "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" bowiem ze zdumieniem wówczas odkryłem, że posiada ona moc udzielania odpowiedzi na praktycznie wszelkie możliwe pytania. Po jej sformułowaniu i opublikowaniu, ta moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku pozwoliła mi dokonać aż całego szeregu bardzo istotnych i wcześniej nieznanych ludzkości odkryć i ustaleń - sporo z których od paru już lat staram się uświadamiać zainteresowanym w punkcie #B8.2 swej strony o nazwie rok.htm poświęconej upamiętnieniu absolwentów rocznika 1970-tego z Wydziału Mechanicznego ówczesnej w mojej opinii najdoskonalej kształcącej uczelni świata (po uzasadnienie tej mojej opinii patrz punkt #E1 z owej strony "rok.htm"). Przykładowo, pozwoliła mi odkryć sporo nowej wiedzy na temat budowy i działania wszechświata i naszego świata fizycznego. Pozwoliła mi też odkryć istnienie tzw. "Omniplanu" i działanie "nawracalnego czasu softwarowego" w jakim ludzie się starzeją a jaki jest zarządzany owym Omniplanem. Ten nieznany ludziom wcześniej skokowo upływający nawracalny "czas ludzki" (drastycznie różniący się od mylonego z nim przez "oficjalną naukę ateistyczną" płynnie upływającego nienawracalnego "czasu izotopów i nieożywionej materii") pozwala na budowanie wynalezionych przeze mnie "Wehikułów Czasu". Z kolei owe Wehikuły Czasu pozwolą ludziom żyć nieskończenie długo poprzez cofanie się w czasie do lat młodości po każdym osiągnięciu wieku starczego (tj. praktycznie wieku około 60 lat). Moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku pozwoliła mi też zaprognozować zasady działania przyszłych urządzeń napędowych 6 ery technicznej, które w wysokiej jakości wizualnej wraz z moim przyjacielem zaprezentowaliśmy w gratisowym, półgodzinnym filmie o tytule "Napędy Przyszłości" upowszechnianym z internetowego adresu https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI. Urządzenia owej "6 ery technicznej" będą pozwalały na syntezowanie dowolnych przedmiotów i substancji poprzez odpowiednie zaprogramowanie przeciw-materii. (To dzięki takiemu programowaniu przeciw-materii np. opisywane w punktach #H3 i #H2 niniejszej strony istoty jakie opanowały umiejętność takiego programowania są w stanie przyjmować dowolne kształty jakie ich wyobraźnia lub sytuacja im podsunie, a także na każde swe życzenie zmieniać swe kształty, lub zupełnie stawać się niewidzialne dla ludzi. To także właśnie dzięki umiejętności takiego programowania przeciw-materii w przeszłości wysłannicy Boga nauczający ludzkość zasad cywilizacyjnego życia mogli syntezować z przeciw-materii kamienne budowle typu omawianych krótko w podpisie pod "Tab. #D4" tej strony, np. syntezować niezniszczalne tzw. "Inkaskie Mury" do dzisiaj istniejące w Peru a zilustrowane na Fot. #C5a, albo syntezować piramidy. To syntezowanie obiektów z przeciw-materii opisywane starożytnymi legendami wyglądało w sposób podobny do udostępnianego poniżej przez Film #C5b naszego 17-sekundowego gratisowego filmu zatytułowanego "Wall 4K" a upowszechnianego przez YouTube pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=ZFr3YrVcM3E. Sposób ten jest szczegółowo wyjaśniony w punktach #J4.6 i #J4.5 z mojej strony o nazwie propulsion_pl.htm, zaś krótko podsumowany w punkcie #I2 strony pajak_jan.htm.) Teoria ta pozwoliła mi też odkryć, że nasza pamięć długoterminowa i niezbędne do życia programy wcale NIE mieszczą się w naszym śmiertelnym ciele fizycznym, a w nieśmiertelnych "drobinach przeciw-materii" z przeciw-świata - o których w 2020 roku dodatkowo odkryłem iż są one wiecznie istniejącymi (nieśmiertelnymi), żywymi, samoświadomymi, rozumnymi, przeciw-materialnymi istotami jakim w 2020 roku nadałem też drugą nazwę "Drobiny Boga" bowiem żywy program sumujący wiedzę, doświadczenia i możliwości wykonawcze wszystkich z nich formuje "grupowy intelekt" naszego wszechmogącego Boga w Biblii opisywany pod nazwą "Duch Święty". (Ów "grupowy intelekt" Boga wyjaśniam szerzej w (a) z punktu #H3 niniejszej strony.) Odkryłem też, że to co uważamy za naszą pamięć długoterminową, faktycznie jest działaniem ludzkiego mózgu jako rodzaju "terminalu" zdalnie wczytującego i zapisującego nasze przeżycia, myśli i działania "z" oraz "do" pamięci owych inteligentnych "drobin przeciw-materii" (tj. "Drobin Boga") - co powoduje np., że kiedy nasze obecne ciało umiera, nasza pamięć, wiedza i osobowość nadal są przechowywane w owych nieśmiertelnych Drobinach Boga dostarczając sobą oprogramowania dla kontynuowania naszej osobowości, wiedzy, nawyków i zachowań po kolejnym naszym narodzeniu się - tj. dla życia jako nasza kolejna "reinkarnacja", lub po kolejnym cofnięciu nas w czasie - tj. jako nasze tzw. "deja vu". (Po szczegóły na temat działania naszej pamięci długoterminowej patrz podrozdział I5.4 z tomu 5 mojej monografii [1/5].) Itd., itp.
       Szczególnie produktywnym przy tym w nowe odkrycia okazał się być 2020 rok. To w nim dokonałem m.in. najbardziej przełomowych ustaleń nieznanych uprzednio prawd na temat naszego Boga i życia. Odkrycia te i ustalenia wspomnę poniżej w tym WPROWADZENIU, zaś dokładniej opiszę je dalej na tej stronie. Końcowym bowiem ich produktem stała się opisywana tu Teoria Życia z 2020 roku. Opisom zaś kluczowych stwierdzeń tej mojej najnowszej Teorii Życia poświęcona jest cała niniejsza strona - z najważniejszym jej wyjaśnieniem, tj. co dokładnie teoria ta stwierdza, zaprezentowanym w punktach #H2 i #H3 z "części #H" poniżej. Teoria ta już bowiem nam ujawniła iż "życie" jest jak rodzaj skomplikowanego mechanizmu hardwarowo-softwarowego działającego w na tyle złożony sposób, że NIE daje się go całego ani opisać ani zrozumieć przy dotychczasowym "ateistycznym" podejściu starej oficjalnej nauki uznającym i ograniczającym "życie" do wykonanej wyłącznie z materii naszego świata fizycznego tylko "hardwarowej" jego składowej, zupełnie zaś ignorując wywodzące się z przeciw-świata liczne "softwarowe" składowe i potrzeby życia. W punkcie #H1 tej strony złożoność działania owego "mechanizmu życia" porównuję nawet symbolicznie do złożoności działania nowoczesnego "silnika spalinowego" - którą jakiś NIE obeznany jeszcze z elektroniką, komputeryzacją i oprogramowaniem konserwatywny, ignorancki i unikający zmian i nowej wiedzy nauczający usiłuje nam wyjaśnić pokazując tylko jedną z jego metalowych części jaką właśnie dysponuje, np. pokazując tłok, albo cylinder, albo wał korbowy, resztę zaś omawiając tylko słownie i zupełnie pomijając przy tym wyjaśnienie programów działania i rolę elektroniki sterujących nowoczesnymi silnikami. Stąd patrząc na tą jedyną mechaniczną część jaką ów nauczający nam pokazuje typowo NIE możemy sobie nawet wyobrazić ani pojąć jak skomplikowany jest cały mechanizm nowoczesnego komputerowo sterowanego silnika spalinowego - dla pełnego zrozumienia jakiego najlepiej jest zobaczyć jego pracujący model np. wykonany z jakiegoś przeźroczystego materiału i już zaopatrzony w zanimowaną ilustrację efektów działania sterujących nim programów. Opisywaną tutaj moją "Teorię Życia z 2020 roku" można więc przyrównać właśnie do takiego przeźroczystego modelu już działającego nowoczesnego silnika, ponieważ umożliwia ona ogarnięcie i zrozumienie całego zjawiska "życia", z którego dotychczas ludziom były ujawniane tylko jego odrębne fragmenty, lub materialne części, niezależnie odkrywane lub poznawane przez cały szereg odmiennych ludzkich źródeł informacji lub dyscyplin - przykładowo fragmenty ujawniane przez religie, święte księgi, mity, legendy, folklor ludowy, okult, doświadczenia przy-śmiertne, nauki biologiczne, medycynę, sport, osobiste doświadczenia poszczególnych ludzi, itd., itp. Odnotuj przy tym, że jeśli te ujawniane fragmenty nosiły cechy programów, np. jak opisywany w Biblii "Duch Święty", wówczas ignorancka i unikająca zmian i nowej wiedzy "oficjalna nauka ateistyczna" jaka całą uwagę koncentruje na "hardwarowej" materii, typowo natychmiast zaprzeczała lub ignorowała ich istnienie. Jednocześnie konformistycznie nastawieni do kłamstw tej oficjalnej nauki dzisiejsi kapłani przez już ponad 35 lat "odrzucają wiedzę" opisywanego tu oficjalnie blokowanego mojego dorobku badawczego zdolnego do skorygowania tych ogromnie szkodliwych dla całej ludzkości zaprzeczeń i ignorowania.
       Pierwsze najbardziej przełomowe moje odkrycie z 2020 roku dotyczące nieznanej wcześniej ludzkości wiedzy i prawdy o stworzonym przez Boga życiu wszelkich istot z materii naszego świata fizycznego nastąpiło kiedy ustaliłem, że prastara księga Kabały o tytule "Sefer ha-Zohar" raportuje udostępnione nam przez Boga opisy męskich i żeńskich wersji miniaturowych, nieśmiertelnych, żyjących, inteligentnych, samoświadomych, wykazujących się indywidualnymi osobowościami i zdolnych do samouczenia się istot z przeciw-materii, nazwę których po odkryciu ich istnienia z uprzednio dla nich używanej nazwy "drobiny przeciw-materii" przemianowałem na używaną tutaj nazwę "Drobiny Boga". (Odnotuj, że istnienie, cechy i funkcje owych "Drobin Boga", już od 1985 roku - czyli od blisko już pół wieku, moja Teoria Wszystkiego szczegółowo opisywała pod nazwą "drobiny przeciw-materii", wyjaśniając je jako rodzaj potencjalnie inteligentnych podskładowych "hardware" w jakim rezyduje wyżej wspomniany "żyjący program Boga" w Biblii opisywany pod nazwą "Duch Święty".) Tamto swe odkrycie istnienia wywodzących się od Boga opisów męskich i żeńskich "Drobin Boga" o miniaturowych ciałkach z przeciw-materii udokumentowanych w prastarej księdze Kabały szerzej zaprezentowałem w punktach #K1 i #K2 swej strony o nazwie god_istnieje.htm. Odkrycie istnienia i opisów owych "Drobin Boga" dostarczyło wymaganego "klucza" jaki z kolei w ostatnich dwóch miesiącach 2020 roku umożliwił poskładanie się w moim umyśle opisywanej tutaj "Teorii Życia". Jak też się okazuje, Biblia od około 2000 lat stara się wskazywać ludzkim badaczom istnienie tego "klucza", bowiem w zacytowanym w #H3 tej strony wersecie 1:27 z "Księgi Rodzaju" podaje ona informację dyskretnie zakodowaną dla powodów opisanych w (1b) z punktu #H1 niniejszej strony, jaka w połączeniu z innymi informacjami też zakodowanymi w wersetach Biblii stwierdza, że właśnie na wzór i podobieństwo owych żyjących i samoświadomych przeciw-materialnych "Drobin Boga" Bóg stworzył potem z materii wygląd i działanie ciał mężczyzny i kobiety.
       Drugie równie przełomowe jak powyższe z moich odkryć 2020 roku nastąpiło, kiedy począwszy od dnia 2020/11/7 przeredagowując treść punktu #I2 swej strony pajak_jan.htm na bardziej aktualną, nagle uświadomiłem sobie iż ponieważ programy NIE mogą istnieć w czystej postaci a zawsze muszą być zapisane na jakimś "nośniku informacji", stąd takie programy w Biblii opisywane pod jedną nazwą "dusza" a obejmujące odrębne oprogramowania samoświadomości, osobowości, długoterminowej pamięci, itp., u wszelkich istot żyjących (w tym u ludzi) faktycznie muszą być zlokalizowane właśnie w "Drobinach Boga". Z kolei "wtchnięcie" tych Drobin Boga z owymi programami "duszy" do przyporządkowywanych im przez Boga istot żyjących może następować dopiero po pełnym ukształtowaniu się przyjmujących je ciał owych istot, czyli dopiero w momencie ich narodzin. U ludzi owo "wtchnięcie" może nastąpić więc dopiero w chwili łapania pierwszego oddechu, czyli tuż przed przerwaniem pępowiny - tak jak od wielu już lat wyjaśniam to i podpieram obszernym materiałem dowodowym w punkcie #C6 strony soul_proof_pl.htm, zaś jak na niniejszej stronie upewniam o tym zainteresowane osoby w punktach #H3, #H2 i #H1. (O fakcie, że nośnikiem duszy, czyli programów samoświadomości, osobowości, długoterminowej pamięci, itp., wcale NIE są ciała owych istot żyjących, ja wiedziałem wszakże już od 1987 roku - tak jak wyjaśniam to w #35 z podrozdziału W4 w tomie 18 swej monografii [1/5].) To drugie przełomowe odkrycie spowodowało, że wiedza i dane jakie stopniowo gromadziłem w swym umyśle przez wiele lat, nagle poskładały się razem formując zupełnie nową przełomową Teorię Życia z 2020 roku, jaką właśnie prezentuję czytelnikowi na niniejszej stronie.
       Odnotuj, że adaptację owego punktu #I2 ze strony pajak_jan.htm w dniu 2021/1/1 opublikowałem też na blogach totalizmu jako wpis #330 - jednocześnie w tymże samym dniu rozpoczynając przygotowywanie niniejszej strony. Warto w tym miejscu też podkreślić iż kłamliwe upieranie się przy ateiźmie starej monopolistycznej "oficjalnej nauki ateistycznej" powoduje, że do dziś NIE zdołała ona ustalić czym jest "życie" i skąd biorą się znane atrybuty życia, ani NIE zdołała zademonstrować zdolności ateistycznej nauki do eksperymentalnego stworzenia nowego życia - np. do zesyntezowania z nieożywionej materii choćby tylko przysłowiowego najbardziej prymitywnego żyjącego "źdźbła trawy". Dlatego jak narazie ludzka oficjalna nauka ateistyczna nadal NIE stworzyła też definicji życia, prawdę której potwierdzałby sprawdzalny materiał dowodowy reprezentujący owych co najmniej "trzech świadków" istotność wskazywania jakich dla każdego teoretycznego wyprowadzenia i dla każdej nowej teorii najpierw zakomunikowałem czytelnikom w punkcie #I2 wyżej-wymienionej swej strony pajak_jan.htm, potem zaś dokładniej wyjasniłem w (1) do (1c) z punktu #H1 niniejszej strony. Ponadto odnotuj, że ponieważ wskazywanie owych "trzech świadków" jest absolutnie konieczne dla potwierdzania prawdy i wiarygodności teorii które się upowszechnia i dla upewnienia czytającego iż go się NIE okłamuje - tak jak coraz częściej jest on okłamywany tym dla czego jedyny powód upowszechnienia jest ludzka zachłanność na pieniądze, dlatego kim są owi "trzej świadkowie" zdecydowałem się dodatkowo przypomnieć i wyjaśnić czytelnikowi we wyżej wymienionych od (1) do (1c) z punktu #H1 oraz w punktach #H3, #H5 i #H7 niniejszej strony, zaś zilustrować to szeregiem przykładów owych "3 świadków" w punkcie #H3 poniżej. Powinienem tu też podkreślić, że ponieważ od 1985 roku (tj. od sformułowania swej Teorii Wszystkiego jaka upewniła mnie iż Bóg istnieje, niestety jaką zmuszony jestem upowszechniać pod jej pierwszą nazwą "Koncept Dipolarnej Grawitacji") wszystko co teoretycznie ustaliłem zawsze staram się aby prawdę tego potwierdzić też oświadczeniami owych "trzech świadków" - w rezultacie praktycznie całość mojego "hobbystycznego" dorobku naukowego uchroniona tym została przed wkradnięciem się do niego błędów i pomyłek. Jeśli więc ktoś przeglądnie moje nawet najstarsze publikacje, ciągle odkryje, że na przekór iż z natury rzeczy są one nieco mniej kompletne i dopracowane niż te najnowsze, ciągle zawierają one prawdę tak samo niepodważalną jak ta z najnowszych opracowań - chociaż ich prawda może być wyrażana w nieco bardziej niż dzisiaj niezręczny sposób.
       Ja osobiście rekomendowałbym czytelnikowi przeczytanie całej niniejszej strony. Wszakże udostępnia ona moje własne odkrycia wyczerpująco udokumentowane sprawdzalnym przez każdego materiałem dowodowym potwierdzającym iż reprezentują one sobą absolutna prawdę, jakie to odkrycia w chwili opracowywania niniejszej strony NIE były dostępne w żadnej innej publikacji. Tymczasem ujawniają one czytającemu wiedzę o życiu, duszy, Bogu, itp., jaka dostarczy mu poprawnych fundamentów i świadomości, że życie dowolnej istoty z materii zaczyna się dokładnie w momencie kiedy "Drobina Boga" jaka jest nośnikiem programów duszy (tj. samoświadomości, osobowości, długoterminowej pamięci, itp.) danej nowonarodzonej istoty zostanie "wtchnięta" (tj. załadowana i włączona) do ciała tej istoty - tj. w przypadku ludzi: w momencie załapania pierwszego oddechu czyli tuż przed przerwaniem lub ucięciem pępowiny. Ponadto odkrycia tu opisane wyjaśniają też aż cały szereg innych nieznanych dotychczas przez ludzi faktów dotyczących Boga, "Drobiny Boga", źródeł boskich mocy, dzisiejszej naukowej interpretacji słownictwa używanego w Biblii, roli religijnych "Aniołów Stróży" (czyli innych specjalistycznie "ucieleśnionych" Drobin Boga z jakimi ta "wtchnięta" drobina jest w stałej i natychmiastowej komunikacji i stąd które po jej przynagleniu w krytycznej chwili dopomogą danej istocie - wypełniając dla niej funkcję przez chrześcijaństwo zwykle opisywane nazwą "Anioł Stróż"), naszej zależności od Boga, działania i składowych duszy, pochodzenia i miejsca przechowywania programów naszej duszy, samoświadomości, długoterminowej pamięci, karmy, "deja vu", oraz wielu jeszcze innych zjawisk jakie doświadczamy, jednak jakich pełne naukowe wytłumaczenie przy ateistycznym podejściu "a posteriori" do badań dotychczas NIE było poprawnie-możliwe a stąd i NIE poznane.

* * *

Treść tej strony autoryzuje dr inż. Jan Pająk, czyli badacz, odkrywca i wynalazca Nowej Zelandii i Polski oraz WorldCat Identity (tj. "Tożsamość Światowej Kategorii" - patrz strona http://worldcat.org/identities/), losy życiowe którego opisane są na jego autobiograficznej stronie o nazwie pajak_jan.htm. Z zawodu dr inż. Jan Pająk to nauczyciel akademicki, który uczył studentów i prowadził badania na 10 uczelniach świata gdzie wykładał całą gamę przedmiotów z aż dwóch odmiennych dyscyplin, tj. z dyscypliny Inżynierii Mechanicznej i Budowy Maszyn najpierw na swej rodzimej Politechnice Wrocławskiej, potem zaś na uniwersytetach w Nowej Zelandii (Canterbury), Malezji (Kuala Lumpur) i Borneo (Kuching), a także z dyscypliny Inżynierii Softwarowej oraz Języków Programowania na czterech uczelniach Nowej Zelandii (tj. na: Invercargill College, Dunedin University, Timaru Polytechnic i Wellington Institute of Technology) oraz na uniwersytetach z Cypru (Famagusta) i Korei Południowej (Suwon). Na aż czterech z tych uczelni (tj. na uniwersytetach z Cypru, Malezji, Borneo i Korei) był zatrudniony na stanowisku profesora uniwersyteckiego. W początkowej części 21 wieku dr inż. Jan Pająk tym wyróżnił się też z grona nadal żyjących wówczas odkrywców i wynalazców oraz jednocześnie obywateli Polski lub/i Nowej Zelandii, że stał się najszerzej z nich znanym wtedy w świecie, najróżnorodniej interpretowanym, a ponadto najbardziej produktywnym - na przekór prowadzenia badań bez finansowania i na zasadach jakoby prywatnego "hobby" naukowego wymuszanego oficjalną dezaprobatą badanych przez niego obszarów wiedzy, oraz na przekór iż wyniki jego badań stanowią jedną ze skrycie najzacieklej obecnie na świecie zwalczanej i ukrywanej wiedzy i prawdy. Aby dać tu jakieś pojęcie ile trudu, środków i ekspertyzy ktoś niewypowiedzianie potężny wkłada aby skrycie (zaś na wypadek iż kiedyś może jednak się to wydać, tak jak obiecuje to Biblia w wersecie 10:26 z "Mateusza" - bardzo fachowo wkłada także w szydzenie legalnie dziś NIE zabraniane) wyszydzać wyniki badań autora tej strony - oglądnij około półgodzinne wideo Ruch Oporu – Bity Nadśliskie full album, lub poczytaj #I4 oraz #A5 do #A5.1 ze strony totalizm_pl.htm, a przekonasz się iż właśnie przeglądasz stronę jednego z najbardziej kosztownie prześladowanych, wyszydzanych i blokowanych naukowców ludzkości, który pechowo dla siebie naraził się tym jakiejś potężnej mocy iż odkrył to co wyjaśnił w {10} do {12} z punktu #H2 strony o nazwie biblia.htm i we wpisie #354 do blogów totalizmu, zaś empirycznie potwierdził np. w #K1 i #K3 strony petone_pl.htm i we wpisach #347 oraz #355 do blogów totalizmu. To dlatego od zmyślnych sabotaży NIE są w stanie uchronić się nawet jego strony z ulubionymi piosenkami - choć bowiem uruchamiane nimi piosenki istnieją i są dostępne w YouTube.com, strony jakie uruchamiają te piosenki są powtarzalnie psute tak jak to dokumentuje przeglądnięcie jego "playlist" uruchamianych ze strony o nazwie p_l.htm lub ze strony o nazwie p_instrukcja.htm. Tylko krótkie zilustrowanie i streszczenie najważniejszych z jego odkryć, wynalazków i naukowo niepodważalnych dowodów formalnych wymagało przygotowania aż szeregu półgodzinnych filmów nauczających udostępnianych za darmo w internecie albo w trzech językach, tj. polskim, angielskim i niemieckim - przykładowo: filmu "Dr Jan Pająk portfolio" polskojęzyczną wersję którego można oglądnąć pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM i filmu "Napędy Przyszłości" polskojęzyczna wersja którego upowszechniana jest z adresu https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI; czy angielskojęzycznego i niemieckojęzycznego 4-minutowego filmu "How big is the Magnocraft" upowszechnianego z adresu https://www.youtube.com/watch?v=hkqrVePSj6c; albo też filmów udostępnianych z narracją w języku polskim ale z napisami w języku angielskim (niestety, od połowy 2022 roku często przez kogoś sekretnie blokowanymi) - przykładowo: filmu "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" udostępnianego pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E, czy filmu "Zagłada ludzkości 2030" upowszechnianego pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 (odnotuj, że owe napisy w języku angielskim, jeśli NIE są dla danego obszaru lub osoby blokowane, wówczas mogą być "włączane" lub "wyłączane" na życzenie klikaniem na ikonkę "cc", tj. "subtitles/closed captions", z dolnej-prawej części danego filmu). Niestety, dotychczasowe efekty przełomowych wyników jego badań stanowią ilustrację jak doskonale dzisiejszą sytuację z prawdą, wiedzą i "oficjalną nauką ateistyczną" odzwierciedla mądrość życiowa wersetów Biblii z Mateusza 13:57, Łukasza 4:24 i Jana 4:44, a także mądrość ludowa zawarta w przysłowiu "prawda w oczy kole". Wszakże np. w Nowej Zelandii aż do dzisiaj o istnieniu i wynikach jego badań niemal nikt NIE chce wiedzieć. Z kolei np. w Polsce dla unieważnienia, zaprzeczenia, wyciszenia i zwalczenia jego odkryć, wynalazków i dowodów formalnych sporo rodaków konspiruje się w gangi postępujące jak monopole wypaczające prawdę i zapominające o Bogu (tak jak przykładowo dokumentuje to od #A5 do #A5.1 strona o nazwie totalizm_pl.htm), a stąd jakie przyszłym pokoleniom usiłują pozostawić tylko kłamstwa, śmieci, pozatruwaną wodę, powietrze i glebę, oraz wyniszczoną naturę. Najgorsze jednak iż gro opanowanych chroniczną pasywnością dzisiejszych mieszkańców Ziemi utrzymujących się z oderwanych od życia "prac umysłowych" i wygłaszania "przemówień" bogatych w słownikowe obietnice "co" jednak zupełnie pozbawionych wyjaśnień inżynierskiej procedury "jak" ich zrealizowania, tak już odwykło od wykonywania produktywnej "pracy fizycznej" i rzeczywistych działań opisywanych np. w punktach #G3 do #G5 strony wroclaw.htm i tak zatopiło się w iluzji, zakłamaniu i propagandzie swych komórek, komputerów i telewizji, że NIE są już w stanie nawet posadzić na nieużytkach, miedzach lub przy drogach kilku drzew wysoce użytecznych w nadchodzących czasach powszechnego głodu a opisywanych pod Fot. #A1 z mojej strony cielcza.htm, posiać w swych ogródkach jadalne warzywa i sadzonki, czy podjąć jakiekolwiek rzeczywiste działania broniące ich, ichnich potomków oraz pozostałych bliźnich przed szybko nadchodzącą zagładą lat 2030-tych.

Warto też wiedzieć, że wielkość druku tej strony daje się zwiększać aż do około 300% jego standardowej wielkości. To zaś pozwala aby stronę tę łatwo czytać bez użycia okularów. Każde bowiem software użyte do jej wyświetlania ma wbudowany w siebie tzw. "zoom". Np. w "Google Chrome" ów "zoom" odsłania się kliknięciem na pionowy "trzykropek" w prawym górnym rogu ekranu, poczym druk można zwiększać lub pomniejszać klikając na plus lub minus owego "zoom". "Firefox" ten sam "zoom" odsłania kliknięciem tam na trzyliniowy myślnik, zaś "Internet Explorer" - po kliknięciu tam na 8-zębowy "trybik". Także zdjęcia tej strony też daje się powiększać nawet do 500% ich oryginalnej wielkości - co pozwala np. na dokładne oglądnięcie sobie twarzy kogoś kto nas interesuje. Najprościej uzyskać takie powiększanie zdjęcia, najpierw na nie klikając - tak aby ukazało się ono w odrębnym okienku. Potem należy (też kliknięciem) pokazać je sobie z tego odrębnego okienka na ekranie komputera. Mając zaś je już na ekranie komputera, można otworzyć sobie dla niego "zoom" jaki opisałem powyżej dla powiększania druku tej strony, poczym klikając na + lub - owego zoom można sobie owo zdjęcie z ekranu dowolnie zwiększać lub pomniejszać.


Część #A: Informacje wprowadzające tej strony:

Motto całej tej strony "2020zycie.htm": 'Charakterystyczne dla wypaczeń dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej" jest iż NIE można znaleźć odkrycia już włączonego do jej dorobku, które by ujawniało iż "twardym" czyli wyłącznie hardwarowym (materialnym) systemom NIE daje się nadać zdolności do samouczenia się (a tym samym do wypracowania przez nie samo-świadomości ani do powstania w nich życia), bowiem z definicji samo-uczenie się może zaistnieć tylko w hardwarowo-softwarowych systemach w których hardwarowe "zmysły" mają zdolność gromadzenia informacji zaś bazujące na "miękkiej" informacji programy są zdolne do nieustannego modyfikowania i udoskonalania samych siebie.' (Podsumowanie niefortunnych konsekwencji bazowania "oficjalnej nauki ateistycznej" na "pamiętaniu" oraz na wymogu ograniczającego wiedzę zawężania specjalizacji jej pracowników, zamiast na "myśleniu" oraz na wielo-dyscyplinarnym podejściu - co spowodowało, że aż do 2020 roku ludzkość NIE posiadała teorii podobnej do zaprezentowanej tutaj "Teorii Życia z 2020 roku" jaka bazowałaby na sprawdzalnym materiale dowodowym a jednocześnie definiowała "życie" jako symbiozę hardwarowo-softwarowych systemów samouczących się, które od Boga otrzymały "samoświadomość".)


#A1. Jakie są cele tej strony:

       Głównym celem niniejszej strony internetowej oraz materiału ilustracyjnego który ukazałem tutaj czytelnikowi, jest zaprezentowanie najbardziej kluczowych ustaleń, stwierdzeń, dedukcji, oraz materiału dowodowego potwierdzającego ich prawdę a reprezentującego owych "3 świadków" potrzebę wskazywania ktorych opisałem w (1) z punktu #H3, czyli zaprezentowanie wszystkiego co składa się na treść mojej Teorii Życia z 2020 roku jaka wnosi potencjał naukowego wyjaśniania tajemnic życia dotychczas leżących poza zakresem wyjaśnialności przez nadal monopolistyczną "oficjalną naukę ateistyczną", która niestety przekłada już lukratywność kłamstw ponad poszukiwanie prawdy. Strona ta zaprezentuje też krótką historię wypracowania tej nowej teorii, oraz wyjaśnia też nowoczesne słownictwo jakie posiada tę samą lub bardzo bliską treść znaczeniową jak co ważniejsze z użytych na tej stronie znaczeń wyrażeń wywodzących się z Biblii lub z innych pozanaukowych źródeł informacji o życiu. Ponadto strona ta ujawnia powód dla jakiego monopolistyczna instytucja "oficjalnej nauki ateistycznej" NIE była w stanie wcześniej wypracować ustaleń i odkryć opisywanych niniejszą "Teorią Życia z 2020 roku" - jaki to powód wynika z dzielenia pracowników tej nauki na wąskie specjalizacje, w obrębie których np. naukowcy badający i znający "twarde" systemy hardwarowe o "miękkim" software zwykle wiedzą jedynie jak używać emaila, z kolei naukowcy znający systemy softwarowe bazujące na "miękkiej" zapisywalno-wymazywalnej informacji, o "twardym" hardware zwykle wiedzą co najwyżej "jak" poodkręcać śrubki w swych komputerach, jednak potem już NIE widzą jak poprawnie poskręcać je z powrotem. Tymczasem aby np. dokonać opisywanych tu odkryć, trzeba móc około połowy swej twórczo-myślącej kariery zawodowej odbyć na profesurach z inżynierii mechanicznej zaś około drugiej połowy - na profesurach z informatyki lub z nauk komputerowych, co mam nadzieję stanie się możliwe i powszechnie stosowane kiedy ludzkość już wdroży w życie i zacznie praktykować na codzień mój przyszłościowy "Ustrój Nirwany" krótko zilustrowany na naszym półgodzinnym filmie o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" dostępnym za darmo pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E i równie krótko opisanym np. we WSTĘpie i "części #L" strony smart_tv.htm, zaś szczegółowiej wyjaśnionym m.in. w punktach #A1 do #A4 strony partia_totalizmu.htm.
       Sformułowanie oraz opublikowanie mojej "Teorii Życia z 2020 roku" na niniejszej stronie stwarza nowe i poprawne fundamenty naukowe na jakich w przyszłości stopniowo będą mogły być budowane wyjaśnienia dla wszelkich zagadek naszego życia oraz zagadek istnienia innych rodzajów żyjących bytów - jakie manifestują się w otaczającej nas rzeczywistości, jednak dla wyjaśnienia jakich nasza monopolistyczna "oficjalna nauka ataistyczna" NIE posiada wymaganych kompetencji ani narzędzi poznawczych - jaki to jej brak kompetencji wyjaśniłem szerzej w punkcie #B1 ze swej strony internetowej o nazwie ufo_proof_pl.htm, poczym zaprezentowalem też jako wpis numer #151 do blogów totalizmu upowszechniany w "tomie Y" publikacji tekst_13.htm.


#A2. Tezy, prawdę jakich dowodzi "Teoria Życia z 2020 roku":

       Jeśli pisze się rozprawę doktorską, szczególną uwagę trzeba przykładać do sformułowania w niej tzw. "tezy" - czyli stwierdzenia o istotnym znaczeniu naukowym, prawdę jakiego dana rozprawa doktorska ma udowowodnić. Tymczasem każda teoria naukowa to nieporównanie więcej niż rozprawa doktorska. Wszakże w niemal każdym kraju pisane i bronione jest wiele tysiący rozpraw doktorskich, za to liczbę potwierdzanych jako wyrażające prawdę teorii naukowych daje się w nim policzyć na palcach. Stąd jeśli dana teoria wyraża prawdę, jej ustalenia powinny udowadniać prawdę znacznej liczby tez. Przytoczmy więc chociaż parę przykładów tez, prawdę jakich potwierdza omawiana na tej stronie "Teoria Życia z 2020 roku".
(1) Gdyby NIE istniał Bóg, NIE istniałoby też życie. Prawdę tej tezy uzasadniają dedukcje logiczne z punktów #D1 do #D5 poniżej na tej stronie, zaś dowodzą ją "3 świadkowie" potwierdzający ustalenia przytoczone w jej punktach #H3, #C5 i #D3. Wszakże gdyby NIE istniał Bóg, NIE istniałyby również męskie i żeńskie "Drobiny Boga" jakich samouczące się programy w przeciągu dotychczasowej połowy wieczności zdołały wygenerować oprogramowanie formujące najważniejsze elementy naszej duszy jaka nadała "życie" naszemu ciału z materii - np. elementy takie jak zarodek naszej samoświadomości, bazę danych naszej osobowości, oraz inne równie istotne software. Bez zaś istnienia tego oprogramowania, nasza dusza wraz z przenoszącą ją Drobiną Boga NIE mogłaby być wtchnięta w nasze ciało, formując w ten sposob w materii ów szybko samouczący się system hardwarowo-softwarowy jakim my jesteśmy kiedy żyjemy - zgodnie z tym co stwierdza przytoczone powyżej motto całej tej strony "2020zycie.htm" i zgodnie z tym co [VII] z punktu #H2 poniżej informuje nas o przyspieszaniu "procesu gromadzenia wiedzy i doświadczeń" zdarzeniami zachodzącymi w naszym intensywniej niż przeciw-świat działającym fizycznym świecie materii. Następstwem zaś prawdy powyższej tezy iż "bez istnienia Boga NIE istniałoby też życie" jest, że każdy z nas nosi w sobie swój własny osobisty dowód inżynierski na istnienie Boga, ponieważ bez względu na to czy ktoś jest ateistą czy wierzącym, ciągle dla każdego z nas prawdą jest inżynierskie ustalenie iż "skoro ja żyję, to samo jest już dowodem iż Bóg istnieje". (Poszerzone uzasadnienie dlaczego stwierdzenie to wyraża obiektywną prawdę zawarłem w punkcie #J2.2 swej strony smart_tv.htm.)
(2) Definicja "istoty żyjącej" wypracowana przez opisywaną tu "Teorię Życia z 2020 roku" potwierdza prawdę, poprawność i spełnianie się w rzeczywistym życiu genialnej "Teorii Nadistot" opracowanej przez Polaka Adama Wisniewskiego zaś opisywanej szczegółowo w punkcie #I6 mojej strony o nazwie mozajski.htm. Wszakże ta przytoczona i wyjaśniona w punkcie #D3 niniejszej strony definicja, stwierdza iż każda znana ludzkości "istota żyjąca" o ciele z materii w sensie zasady swego działania funkcjonuje jako "samouczący się system hardwarowo-softwarowy" w jakim hardwarowe ciało jest tak skonstruowane aby możliwie najefektywniej służyło gromadzeniu surowych informacji (tj. surowych "danych") jakie potem zawarte w tym ciele "samouczące się" software (tj. "miękkie" oprogramowanie uformowane np. z bibilijnych "słów") przetwarza w "wiedzę" przysparzaną przez daną istotę żyjącą. Innymi słowy, ponieważ ustalone moimi badaniami uzupełnienie owej Teorii Nadistot stwierdza, że Bóg "posila się" wiedzą, stąd przysparzanie wiedzy będącej "owocem" życia każdej istoty z materii (w tym także produktem życia każdego z nas ludzi), z jednej strony potwierdza prawdę, poprawność i spełnianie się owej Teorii Nadistot Adama Wiśniewskiego, z drugiej zaś strony równocześnie służy Bogu poprzez wypełnianie roli owego hardwarowo-softwarowego mechanizmu czy systemu "przysparzającego wiedzę" - czyli spełnia cel stworzenia istot z materii jaki od wielu już lat wyjaśniam wszystkim zainteresowanym czytelnikom w punkcie #B1 swej odmiennej strony internetowej o nazwie antichrist_pl.htm. Z kolei spełnianie tego celu przez każdą istotę żyjącą, w tym przez każdego z nas, wprowadza aż cały szereg następstw dla naszego życia - poznanie jakich leży w witalnym interesie każdego. Następstwa te opisuję szerzej w "części #W" niniejszej strony. Wszakże służenie Bogu w roli "przysparzacza wiedzy" wyjaśnia przykładowo: dlaczego Bóg dał nam "wolną wolę" i pozwala nam czynić wszystko do czynienia czego "zaochotniczymy", dlaczego Bóg pozwala aby źli ludzie czynili zło (wszakże czynienie zła też przysparza wiedzę - tyle że negatywnego rodzaju, zaś czyniący zło i tak potem jest rozliczony za to przez Boga), dlaczego Biblia wyjaśnia jak odróżniać zło od dobra i co stanie się z tymi co wyrządzają zło, jednak czynienie dobra w obecnym życiu jest pozostawione "wolnej woli" i "zaochotniczeniu" do jego dokonywania, itd., itp. - po więcej szczegółów patrz "część #W" niniejszej strony.
(3) W życiu każdego z nas dwa najważniejsze prawa życiowe wyrażają słowa Jezusa wskazujące dwa największe przykazania Boga przytaczane, m.in., w wersetach 22:37 i 22:39 z bibilijnej "Ew. Mateusza". Stwierdzają one bowiem - cytuję z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem" oraz "Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego". Wszakże na podstawie tego co o przysparzaniu wiedzy wyjaśniają nam i uzasadniają opisy w [I] z końcowej części punktu #H2 tej strony, oba powyższe przykazania uświadamiają każdemu z nas iż "ja jestem ponieważ Bóg stworzył mnie i bliźnich abyśmy dzięki wzajemnemu oddziaływaniu ze sobą mogli najszybciej jak to możliwe gromadzić istotne doświadczenia życiowe i powiększać wiedzę."
(4) Aby przekierować ludzkość z obecnie przez nią podążanej drogi wiodącej do upadku i samozagłady na drogę wiodącą do wzrostu i cywilizacyjnego rozkwitu, konieczne jest, m.in., jak najpilniejsze powołanie konkurencji (tj. powołanie "totaliztycznej nauki") dla obecnie bezkarnie upowszechniającej klamstwa i konfuzję "oficjalnej nauki ateistycznej". Po więcej informacji w tej sprawie patrz "część #X" niniejszej strony.


Część #B: Krótka historia powstania mojej "Teorii Życia z 2020 roku":


#B1. Esencję każdej teorii zawsze daje się wyrazić jednym zdaniem ubierającym w słowa to co stanowi jej fundamenty:

       Jakąkolwiek teorię by się nie rozpatrywało, zawsze się okazuje, że jej esencję daje się wyrazić jednym zdaniem, które faktycznie spełnia także rodzaj jej fundamentów opisowych. Przykładowo, esencję mojej najważniejszej teorii z 1985 roku, jaka do dzisiej pozostaje pierwszą faktycznie stworzoną przez człowieka i nadal jedyną istniejącą na Ziemi naukową Teorią Wszystkiego daje się opisać krótkim zdaniem pole grawitacyjne jest polem dipolarnym. To dlatego natychmiast po opracowaniu tej mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku opublikowałem ją pod nazwą "Koncept Dipolarnej Grawitacji". Tamto krótkie zdanie podkreśla bowiem, że grawitacja przynależy do powszechnie znanej kategorii pól dipolarnych. Czyli ujawnia ono nieprawdę twierdzenia, że grawitacja jest polem monopolarnym, za jakie bez przeprowadzenia jakiegokolwiek sprawdzenia uznała grawitację monopolistyczna "oficjalna nauka ateistyczna", oraz za bycie jakim to polem monopolarnym do dzisiaj owa nieodpowiedzialna nauka błędnie grawitację uważa i ani myśli aby ów kardynalny błąd skorygować bez zostanie do tego w jakiś sposób przymuszoną.
       Tylko jednym zdaniem daje się też opisywać esencję wszystkich błędnych teorii - przykładowo esencję w oczywisty sposób bzdurnej i wielokrotnie już dowiedzionej jako błędna "teorii wielkiego bangu". Esencję owej błędnej "teorii wielkiego bangu" daje się opisać np. zdaniem "ponieważ większość ciał niebieskich dokumentuje tzw. "przesunięcie ku czerwieni" jedynym tego wytłumaczeniem uznawanym przez "oficjalną naukę ateistyczną" jest iż rzekomo od chwili powstania jako produkt ogromnej eksplozji wszechświat doznaje nieustającego rozszerzania się i ucieczki galaktyk". Niestety, jest już oczywistym, że to fundamentalne dla "teorii wielkiego bangu" zdanie wyraża fałsz zwodzący masy ludzkie, bowiem faktycznie owo "przesunięcie ku czerwieni" jest spowodowane przez propagowanie się fal światła przeciwstawnie do prądu dipolarnego pola grawitacyjnego - tak jak wyjaśniłem to szczegółowiej w punktach #D2 i #D2.1 oraz we "wstępie" z mojej innej strony internetowej o nazwie dipolar_gravity_pl.htm. Możliwość, że wszechświat się rozszerza (tj. że galaktyki się rozbiegają), jest też zaprzeczana przez moje odkrycie opisywane w punkcie #D4 z w/w strony o nazwie dipolar_gravity_pl.htm - w którym wykazałem iż wszechświat musi mieć nieskończone rozmiary i czas trwania, zaś będąc takim jest dla niego fizyczną niemożliwością aby mógł się rozszerzać albo kurczyć. Ponadto, gdyby nawet mógł się rozszerzać lub kurczyć, wówczas powodowane tym nieustające zmiany działania praw natury uniemożliwiałyby ciągłość (czyli i istnienie) życia.


#B2. Esencję opisywanej tutaj "Teorii Życia z 2020 roku" daje się wyrazić krótkim zdaniem np. o brzmieniu: "życie to nieustająca symbioza pomiędzy przeciw-materialną 'Drobiną Boga' będącą nośnikiem i źródłem softwarowej duszy (czyli programów samoświadomości, osobowości, zdolności do samouczenia się, długoterminowej pamięci, itp.) danej żyjącej istoty, oraz hardwarowym ciałem z materii celowo zaopatrzonym w kształty, zmysły i funkcjonalność jakie umożliwiają tym samouczącym się programom z przyporządkowanej temu ciału 'Drobiny Boga' powiększanie swej wiedzy i zapisów doświadczeń życiowych, które czynią z tej drobiny coraz bardziej mądrą i doświadczoną wiecznie żyjącą istotę jaka aktywnie będzie dodawała swoją kontrybucję do wzrostu i rozwoju doskonałości całej otaczającej ją rzeczywistości":

       Powyższy samo-wyjaśniający się tytuł zinterpretuję tu szerzej w terminie późniejszym.


#B3. Wpływ treści zapisywalno-wymazywalnego "modelu otaczającej nas rzeczywistości", jaki każdy z nas tworzy w pierwszej "edukującej się" fazie swego istnienia w formie samouczącej się istoty z materii, na całą resztę naszego doroslego życia:

       W aż kilku miejscach niniejeszej strony, przykładowo w punktach #C5 i #L2, przytaczam definicję życia jaką pozwoliła mi wypracować opisywana tutaj "Teoria Życia z 2020 roku" w połączeniu z moim doświadczeniem niemal całożyciowym. Opisując tę teorię życia laickimi słowami, to stara się ona podkreślić iż nasze "życie jest to działanie samoświadomego, samouczącego się i samozapisywalno-wymazującego się programu, który działa w ciele z materii specjalnie tak zaprojektowanym aby efektywnie obsługiwać działanie tegoż programu". Ten program życia działa tylko w dwóch trybach, tj. najpierw w trybie {1}: "formowania w pamięci swego nosiciela modelu otaczającej nas rzeczywistości" - który to tryb trwa zwykle przez cały okres naszej nauki, a potem w trybie {2}: "dorosłego życia" prowadzonego w zgodzie z owym modelem stworzonym w naszej pamięci aż do danego momentu czasowego. Ponieważ w Biblii ów program realizujący nasze życie nazywany jest "dusza", dlatego biblijna definicja całych nas ludzi stwierdza iż jesteśmy "żyjącą duszą" - patrz też (e) z punktu #H3 niniejszej strony.
       Osobom NIE obznajomionym z tajnikami Inżynierii Softwarowej może NIE być wiadomym, iż absolutnie każdy samouczący się program musi zawierać w sobie zapisywalno-wymazywalny "model otaczającej nas rzeczywistości". Podczas procesu "samouczenia się" model ten jest bowiem porównywany z tym co dany samouczący się program właśnie skonfrontował, aby w ten sposób ustalić czy jest to nowa wiedza jaką trzeba włączyć do owego modelu, czy też jest to stara wiedza jaką już się posiada. W samouczących się programach tworzonych przez ludzi, początek owego modelu oraz zasady jego dalszej rozbudowy są wprowadzane do niego przez ludzi jacy programy te tworzą. Natomiast w samouczących się programach jakie sterują życiem wszelkich istot z materii, zaczątek tego modelu oraz zasady jego dalszej rozbudowy są "wtchnięte" do ciał tych istot w postaci tego co Biblia opisuje jako "dusza" - po dalsze szczegóły patrz (e) z punktu #D3 niniejszej strony.
       Jak wykazują moje badania, nasze poglądy daje się zmieniać tylko do momentu aż uznamy iż zakończyliśmy swą edukację. W owym bowiem momencie, nasz "model otaczającej nas rzeczywistości" ulega jakby skostnieniu, czyli po owym momencie wszystko co do niego NIE zostało uprzednio włączone, jest już odrzucane, a ściślej traktowane jako zabobony, przywidzenia, nonsensy, czyjeś bajdurzenie, itp.
       Istnieją jednak niby wyjątki od owej reguły "kostnienia naszego modelu" - które jednak tylko dodatkowo ją potwierdzają. Ja jestem jednym z nich. Powodem jest iż ja praktycznie nigdy NIE zakończyłem swojej edukacji. Wszakże po podstawówce podjąłem naukę w Liceum Ogólnokształcącym z Milicza. Potem kontynuowałem naukę na Wydziale Mechnicznym Politechniki Wrocławskiej. Następnie uczyłem się i wykonywalem badania aby móc obronić swoj doktorat. Dalej zostałem zatrudniony jako wykładowca na Politechnice Wrocławskiej, a potem na 9 innych uczelniach świata - na każdej z których wykładałem coraz to nowe przedmioty i prowadziłem badania w coraz to innej tematyce w rezultacie nieustająco musząc się uczyć coraz to nowych obszarow wiedzy. Kiedy zaś w końcu wylądowałem na emeryturze, nadal kontynuuję swe badania i publikowanie co nadal wymaga aby uczył się wypracowywania najróżniejszych szczegółów jakie nadal wymagają wypracowania. Innymi slowy, chociaż swój "model otaczającej nas rzeczywistości" zacząłem tworzyć jeszcze jako mały chłopiec, ja nigdy NIE zaprzestalem tego tworzenia i stąd nigdy NIE pozwoliłem aby następiło jego "skostnienie". Stąd wszystko co dotychczas w życiu widziałem, poznawałem i w czym uczestniczyłem, lądowało w mojej pamięci jako fragmenty owego modelu.


#B4. Proces wyłaniania się nowych teorii w ludzkich umysłach został przez Boga tak mądrze zaprojektowany, że na zostanie autorem poprawnej i wyrażającej prawdę teorii trzeba sobie zapracować latami wykonywania produktywnych "prac fizycznych" przy równoczesnym mozolnym wykonywaniu badań i gromadzenia wiedzy na dany temat - czego, niestety, wielu dzisiejszych nawykłych do łatwizny i szybkiego bogacenia się "luminarzy nauki" NIE jest gotowych uczynić, a stąd co zamienia ich pośpiesznie posklecane teoryjki w kłamstwa szkodliwie zwodzące ludzkość:

Motto: "W naszym nieograniczonym rozmiarowo i czasowo wszechświecie, cokolwiek zaczniemy dogłębnie rozważać, zawsze wówczas odkrywamy, że jest to jedną ze składowych czegoś większego, a jednocześnie jest to wynikiem złożenia ze sobą szeregu mniejszych od tego składowych."

       Jako nastolatek, szczególnie w okresie swej szkoły średniej, uwielbiałem czytać książki popularno-naukowe. Były dni, że w przeciągu jednej nocy czytałem nawet dwie lub trzy z nich. Pod koniec zaś okresu swej młodości znałem treści niemal wszystkich z nich jakie posiadała bibliteka publiczna z miasteczka Milicz w jakim uczęszczałem do Liceum Ogólnokształcącego.
       Książki te w owych czasach były też pisane inaczej niż obecnie. Wiernie raportowały one proces poszukiwania prawdy i NIE ukrywały tego co dziś oficjalna nauka ateistyczna uważa za niezgodne z jej doktrynami - a stąd co w dzisiejszych czasach wstydliwie usuwa się z treści książek. Przykładowo, wiele z nich opisywało eksperymenty i ich wyniki nastawione na badania tzw. "promieni zimna" jakie opisałem szerzej w (3) z punktu #K2 swej strony god_istnieje.htm - dziś zaś jeśli już te "promienie zimna" gdzieś ze wstydem się wspomina, wówczas niemal zawsze czynione jest to w sposób kłamliwie implikujący iż rzekomo one NIE istnieją. (Te dawniej prowadzone eksperymenty wykazywały, że "promienie zimna" faktycznie istnieją, tyle że ich istnienie jest niezgodne z wierzeniami dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej" jaka NIE jest w stanie wytłumaczyć ich pochodzenia - chociaż jednocześnie ich istnienie jest w pełni zgodne z moją naukową Teorię Wszystkiego z 1985 roku jaka informuje iż są one propagowane przez "Drobiny Boga" a NIE przez fale elekromagnetyczne.) W rezultacie, kiedy będąc jeszcze relatywnie niedoświadczonym studentem Politechniki Wrocławskiej i nasi wykładowcy omawiali dokładniej "Tablicę Okresowości Pierwiastków" nazywaną także "Tablicą Mendelejewa", moja już wówczas znaczna w tych sprawach wiedza pozwoliła mi odnotować, że tablica ta uszeregowuje pierwiastki używając tylko jednego kryterium, podczas gdy faktycznie budowa każdego z pierwiastków jest definiowana aż kilkoma kryteriami - to dlatego oprócz zwykłej wody istnieje też np. "ciężka woda". Ponieważ ja już od czasów młodości lubuję się w rozwiązywaniu zagadek, w wolnych chwilach zacząłem się wówczas zastanawiać, czy nie dałoby się dwuwymiarowej Tablicy Okresowości Pierwiastków tak przekonstruować i udoskonalić, aby na jednym arkuszu papieru wbudować w nią więcej wymiarów opisujących dane pierwiastki dla odmiennych kryteriów, a stąd aby patrząc na jakiś pokazany w niej pierwiastek jednym rzutem oka dało się poznać wszystkie jego zasadnicze parametry, włącznie z wykazem jego głównych cząstek elementarnych i jego izotopów. Po skontruowaniu tej mojej unikalnie uformowanej tablicy próbowałem ją opublikować. Niestety NIE wiedziałem gdzie i jak to uczynić, zaś ówcześni wykładowcy do jakich zwróciłem się o radę i pomoc w tej sprawie potraktowali mnie jakbym przysłowiowo "urwał się z choinki" i dali mi do zrozumienia iż o tablicy tej mądrzy uczeni wiedzą już wszystko i NIE wypada aby jakiś tam młodociany studencina próbował im wytykać iż coś w niej jeszcze daje się dodatkowo ulepszyć. Zarzuciłem więc usiłowania opublikowania swej udoskonalonej tablicy, po jakimś zaś czasie zaginął mi także jej długotrwale i pracowicie przygotowywany egzemplarz. A szkoda iż tak się stało, bowiem do dzisiaj wierzę, że tamto moje pierwsze rewolucyjne udoskonalenie powszechnie znanej w nauce tablicy wnosiło aż tyle innowacji i nieznanych wcześniej możliwości do teorii formułowania się pierwiastków chemicznych, ile moja późniejsza "Tablica Cykliczności dla Napędów Ziemskich" wniosła do metodologii prognozowania przyszłych zasad działania wcześniej nieznanych urządzeń napędowych - zaś ewentualne opublikowanie tak rewolucyjnego udoskonalenia do powszechnie akceptowanej przez oficjalną naukę dyscypliny wiedzy z pewnością wiele zmieniłoby zarówno w moich losach jak i w przyszłości owej dyscypliny. Na szczęście, pomimo zaginięcia egzemplarza tamtej mojej wielowymiarowej tablicy okresowości pierwiastków, pamięć jak należy się zabierać za efektywne konstruowanie takich tablic, u mnie już pozostała. Po jakimś też czasie (obecnie sądzę iż stało się to po około 4 latach), choroba grypy jaką opisałem w punkcie #J2 strony propulsion_pl.htm, a także w podrozdziałach A19 i A20 z "tomu 1" mojej monografii [1/5] oraz pokazana także na półgodzinnym filmie z YouTube o tytule "Napędy Przyszłości" zmobilizowała mnie abym używając podobnej zasady wypracował swą "Tablica Cykliczności dla Napędów Ziemskich". Owo zaś jej wypracowanie zainicjowało długi łańcuch zdarzeń - jaki dla mnie okazał się być rodzajem mitycznej "Nitki Ariadny" wyprowadzającej mnie z ciemności niewiedzy ku odkryciom wielu przełomowych prawd. Z kolei jednym z późniejszych następstw i "kamieni milowych" tego bycia prowadzonym przez ową "Nitkę Ariadny" stało się napisanie niniejszej strony o mojej najnowszej "Teorii Życia z 2020 roku".
       Zanim jednak przystąpię do omówienia historii niniejszej "Teorii Życia z 2020 roku", najpierw pragnę wyjaśnić proces, wysiłki zidentyfikowania i opisania którego fascynują mnie od wielu już lat, mianowicie ujawniający: jaki jest mechanizm kształtowania się nowych przełomowych teorii w umysłach ich twórców? Proces ten bowiem dokładnie zaobserwowałem u siebie dopiero podczas ujawniania się w moim umyśle tej najnowszej "Teorii Życia z 2020 roku". Mianowicie, okazuje się, że pojawianie się nowej teorii wcale NIE jest przejawem jakiegoś błysku olśnienia czy inspiracji, a jest wynikiem wielu lat gromadzenia odkryć i faktów związanych ze sobą tematycznie. Mi więc ów mechanizm przypomina analogię do dwustopniowego działania. W jego pierwszym stopniu mozolnie poszukujemy po całym świecie małych elementów jakiejś większej papierowej "układanki" (łamigłówki), poczym wszystkie te elementy wrzucamy na rodzaj "tacy" jaką jest nasz umysł i pamięć. Elementy te faktycznie są wynikami wieloletnich przemyśleń i badania danego tematu. Przykładowo dla mojej Tablicy Cykliczności dla Napędów Ziemskich, elementami tymi były konstrukcje, cechy i zasady działania wszystkich napędów jakie ludzkość dotychczas już zbudowała, a jakie były w stanie dostarczyć mi ogólnych wskazówek, jakie na zasadach które omówiłem w punktach #J4.1 do #J4.6 ze swej strony o nazwie propulsion_pl.htm, później pozwoliły mi wypracować zasady działania, konstrukcje i osiągi mojego Magnokraftu, Wehikułu Telekinetycznego i Wehikułu Czasu. Z kolei w drugim stopniu, już posiadane na owej "tacy" (tj. w umyśle) elementy jakby papierowej "łamigłowki", przy każdej okazji formułowania jakiegoś nowego ich elementu lub dokonywania nowych przemyśleń (tak jak w przypadku opisywanego tu poskładania się w moim umyśle "Teorii Życia z 2020 roku" było przeredagowywanie punktu #I2 strony pajak_jan.htm) ową "tacą" z łamigłówką jakby ponownie się "potrząsa" - tak że poszczegółne elementy owej łamigłówki ukazują się naszemu umysłowi w coraz to innej konfiguracji. W wyniku takiego procesu, po wielu latach kolejnych podejmowań takiego "potrząsania" ową "tacą" z elementami łamigłówki, nagle w naszym umyśle następuje poskładanie się owych elementów w rodzaj obrazu całości "łamigłówki" - który jest właśnie nową przełomową teorią. Przykładowo, owo symboliczne "potrząsanie" Magnokraftem, Wehikułem Telekinetycznym oraz Wehikułem Czasu przy każdej okazji dokonywania nowych działań z opublikowaną po raz pierwszy w 1976 roku (w artykule [1#B4] o tytule "Teoria rozwoju napędów", z polskiego czasopisma "Astronautyka", numer 5/1976, strony 16-21) tamtą moją "Tablica Cykliczności dla Napędów Ziemskich", spowodowało że w 1985 roku (czyli po około 12 latach takiego "potrząsania") nagle w moim umyśle ułożyła się i ujawniła zupełnie nowa "Teoria Wszystkiego z 1985 roku", jaka wyjaśniała mi "jak", "dlaczego", "w jaki sposób", itp., gwiazdoloty prognozowane tą moją Tablicą Cykliczności będą działały. Oczywiście, kiedy ma się już poskładaną nową teorię wyrażającą sobą prawdę, wówczas ona sama zaczyna nam wskazywać najróżniejsze następne prawdy jakie dotychczas umykały zostania zidentyfikowanymi i poznanymi przez ludzkość.
       W tym miejscu warto przypomnieć, że opisywana tu "Teoria Życia z 2020 roku" jest już trzecią z kolei przełomową i opublikowaną teorią naukową, jaka w moim umyśle "poskładała się" właśnie w opisany powyżej sposób. Pierwszą z nich była wszakże teoria moich "Tablic Cykliczności dla Napędów Ziemskich", którą po raz pierwszy opublikowałem w 1976 roku w powyższym artykule [1#B4] o tytule "Teoria rozwoju napędów" - czyli jak szacuję jaka "poskładała się" w moim umyśle po około 4 latach "potrząsania" swą wiedzą o udoskonalonej Tablicy Okresowości Pierwiastków (Tablicy Mendelejewa), którą stworzyłem jako młody student Politechniki Wrocławskiej jednak do opublikowania której zostałem zniechęcony przez wykładowców do jakich zwróciłem się o radę i pomoc (a wielka szkoda). Te swe opublikowane Tablice Cykliczności dla Napędów Ziemskich opisałem szerzej w punktach #J1 do #J4.6 ze swej strony internetowej o nazwie propulsion_pl.htm.
       Drugą przełomową teorią jaka też poskładała się w moim umyśle w podobny sposób po około 12 latach "potrząsania" Tablicą Cykliczności dla Napędów była moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku (zwana także "Koncept Dipolarnej Grawitacji").
       Opisywana tutaj "Teoria Życia z 2020 roku" była więc trzecią moim zdaniem ogromnie istotną teorią jaka też w opisywany tu sposób poskładała się w moim umyśle w wyniku około 35 lat gromadzenia kolejnych elementów układanki jakie bezpośrednio wynikały z uprzednio wypracowanej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku", poczym symbolicznego "potrząsania" dotyczącej ją wiedzy.


#B5. Krótka historia opisywanej tu "Teorii Życia z 2020 roku" - czyli jak wszystko zaczęło się od wypracowania mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku":

       Sporo informacji do alternatywnego omówienia w tym punkcie #B5 jest już dostępnych w opisach z punktu #I2 innej mojej strony o nazwie pajak_jan.htm oraz w opisach z w punktów #K1 i #K2 innej strony o nazwie god_istnieje.htm.


#B6. Wnioski jakie z opisywanej tu historii mojej "Teorii Życia z 2020 roku" wynikają dla ciebie czytelniku - jeśli zamierzasz dołożyć swą aktywną kontrybycję do prawdy, wiedzy i poprawnego rozwoju naszej cywilizacji:

Motto: "W nieskończonym rozmiarowo i czasowo wszechświecie wzrost wiedzy NIE ma ograniczeń - dlatego jakikolwiek problem zaczniemy dogłębnie rozważać, wówczas zawsze daje się znaleźć doskonalsze rozwiązanie tego problemu, albo też poszerzenie jego lub którejś z jego składowych." (Wniosek wynikający z treści "motto" do punktu #B4 powyżej).

       Nie będę tu ukrywał, że życie w czasach kiedy pieniądze, autorytet, władza nad innymi i własna kariera mają dla decydentów i elit nieporównanie większe znaczenie od prawdy, Boga, natury i dobra przyszłej ludzkości, uczyniło moje badania ogromne trudne, oraz znacząco pomniejszyło wkład jaki byłem w stanie stworzyć dla użytku innych bliźnich. To dlatego, między innymi tak usilnie namawiam bliźnich aby wyeliminowali z Ziemi "pieniądze", bowiem pieniądze są głównym źródłem większości zła jakie widzimy dookoła - tak jak w krótkim podsumowaniu swego "ustroju nirwany" wyjaśniam to w punkcie #C7 ze strony o nazwie nirvana_pl.htm (przeczytanie jakiego rekomenduję czytelnikowi). Niemniej trudności życiowe jakie zmuszony byłem pokonywać, pozwolily mi na ich zidentyfikowanie. Mogę więc obecnie wskazać czytelnikowi "czego" oraz "jak" powienien unikać. I tak:
(a) Cokolwiek czynisz, zawsze czyń to dla prawdy, Boga i dobra bliźnich oraz natury, nigdy zaś dla pieniędzy, władzy, sławy, pozycji w pracy, itp. Chociaż bowiem w krótkim terminie zawsze jest się karanym za obstawanie za prawdą, Bogiem i dobrem bliźnich oraz natury, w długoterminowym działaniu zawsze okazuje się iż tylko to przynosi trwałe dobro.
(b) NIE zważaj na to jeśli ktokolwiek ci wmawia iż wszystko jest już wiadome i wypracowane przez "mądrych ludzi". Faktycznie bowiem wiedza jest nieskończona i praktycznie wszystko co już istnieje daje się jeszcze bardziej udoskonalić - co podkreśla m.in. motto niniejszego punktu #B6.
(c) Inni negatywni i egoistyczni ludzie będą cię zniechęcali do działania bez względu na to za co się zabierzesz. Nie zwracaj więc na to uwagi i kontynuuj realizację celów jakie sobie postawiłeś.
(d) Pamiętaj, że z każdej sytuacji w jakiej się znalazłeś istnieje moralnie poprawne wyjście jakie specjalnie dla ciebie Bóg przygotował w jakimś ukrytym dla wszystkich miejscu - tyle że to dobrze ukryte wyjście ciągle musisz znaleźć. W opracowanich totalizmu i w skorowidzie totalizmu ze strony skorowidz.htm opisy tego wyjścia są linkowane hasłem "prawo autostrady przez morze".
(e) Kiedykolwiek publikujesz coś nowego zawsze upewnij się iż przytaczasz w tym opisy owych "trzech świadków" potwierdzających prawdę tego co publikujesz - zaś o istotności wskazywania jakich przypominam w punkcie #H6 i w (1) z punktu #H1 niniejszej strony. Jeśli bowiem NIE przytaczasz owych świadków, twoja publikacja staje się jedynie spekulacją niewartą zostania przeczytaną w dzisiejszym wysoce przeładowanym informacjami świecie.
(f) Jeśli natkniesz się na coś, prawda czego jest potwierdzona przez owych "trzech świadków" lub jest dla ciebie oczywista, wiedz że zawsze jest to częścią czegoś większego od siebie, oraz składa się z elementów mniejszych od siebie - tak jak wyjaśnia to "motto" do punktu #B4.
(g) Kiedykowiek opierasz się na pracy kogoś innego, zawsze oddaj mu kredyt moralny za to co on dokonał, oraz wyraźnie wyjaśnij, który jego fragment i co w nim ty sam udoskonaliłeś, dodałeś lub poszerzyłeś w jego dorobku. "Zapominanie" oddania moralnemu kredytu poprzednikowi pracy jaką udoskonalasz, faktycznie jest niemoralnym (a więc karanym przez Boga, karmę i Prawo Bumerangu) usiłowaniem dokonania "plagiatu" na jego pracy i osiągnięciu.
(h) Kiedy coś czytasz lub poznajesz, a NIE zawiera to referencji ani opisu owych wymaganych dla prawdy "trzech świadków", NIE trać czasu na zajmowanie się tym dalej. Wszakże z pewnością jest to tylko czyjąś niedopracowaną spekulacją, jaka najprawdopodobniej stanowi jakąś formę kłamstwa (mijania się z prawdą) i jakiej i tak NIE będziesz mógł użyć w żaden sposób bowiem inni wówczas mogliby okrzyknąć cię "plagiatorem". Raczej pozytywnie spożytkuj swoj czas poszukując potwierdzanego "3 świadkami" odpowiednika tego kłamstwa.
(i) Każda kłamliwa spekulacja dla jakiej NIE daje się znaleźć owych "trzech świadków" którzy ją potwierdzają, posiada jednak odpowiadającą jej prawdę, dla jakiej owi "trzej świadkowie" już istnieją. Zamiast więc dokładać swoją kontrybucję do szerzenia kłamstw poprzez przykładanie swej uwagi i uznania dla kłamliwych spekulacji które NIE mają owych potwierdzajacych je "trzech świadków", dla dobra własnego i bliźnich raczej znajdź i promuj owe reprezentujące prawdę ich odpowiedniki jakie są potwierdzane przez wymaganych "3 świadków". Przykładami takich potwierdzanych przez "3 świadków" prawd upowszechnianych wynikami moich badań, jest niemal wszystko co wraz z potwierdzającym je materiałem dowodowym publikują moje strony internetowe i opracowania. Przykładowo: prawdą jest moja "dipolarna grawitacja" - kłamstwem zaś "monopolarna grawitacja" oficjalnej nauki ateistycznej; prawdą moje "Drobiny Boga" - kłamstwem zaś "maszyna do produkowania manny" opisywana w punkcie #K1 mojej strony o nazwie god_istnieje.htm; prawdą są opisy moich Magnokraftów i Wehikułów Czasu - kłamstwem zaś "naukowe prognozy" na temat zatruwających naturę, wysoce zawodnych i powolnych "rakietowych statków kosmicznych" dzisiejszych programów badań kosmosu; prawdą moje prognozy silnikow "perpetuum mobile" - kłamstwem "naukowa wiedza" o napędach spalinowych; itd., itp.


Część #C: Przesłanki jakie zainspirowały u mnie zrozumienie, że przeciw-materialne "Drobiny Boga" będące nośnikami "duszy" (czyli "samoświadomości", osobowości, pamięci długoterminowej, oraz wszelkiego innego software niezbędnego do życia jakiego jedynym dawcą jest sam Bóg) są przyporządkowywane żyjącym istotom z materii aby ożywiały te istoty i współpracowały z innymi drobinami wypełniającymi dla tych samych istot funkcję w chrześcijaństwie opisywaną pojęciem "Anioł Stróż", a stąd jakie to przesłanki zamotywowały mnie do podjęcia prac badawczych nad stworzeniem opisywanej tutaj "Teorii Życia z 2020 roku":

Motto tej "części #C", blog #338: "Zdolność do 'samouczenia się' oraz 'samoświadomość' są inicjatorami 'życia'." (Wniosek wynikający z ustaleń zaprezentowanych w tej "części #C".)

#C1. Co to takiego "samoświadomość":

       W popularnej formie zwykle pojęcie "samoświadomość" (po angielsku "self-consciousness") jest wyrażane następującymi słowami: "samoświadomość jest to świadomość że jej nosiciel istnieje jako indywidualna i unikalna istota" - tj. jest to świadomość samego siebie (po angielsku: "self-awareness is the awareness that one exists as an individual being"). Wyrażając to jeszcze prostszymi słowami, samoświadomość to wiedza, że ja to ja.
       Samoświadomość posiadają wszelkie istoty żywe. Pamiętam, że kiedyś wynajmowałem pokoik u hodowczyni mało znaych w Polsce rasowych psów zwanych "rottweiler" - zdjęcie których pokazałem na "Fot. #E5" ze swej strony newzealand_pl.htm. W szklanej gablocie trzymała ona jakąś nagrodę uzyskaną na wystawie psów, o formie miniaturowej (tj. zaledwie około 25 cm długiej) rzeźby psa w szczegółach dokładnie imitującej wygląd psów owej rasy "rottweiler". Jej psy potrafiły godzinami siedzieć przed ową gablotą wpatrując się w tamtą miniaturkę w jakiej wyraźnie rozpoznawały istoty podobne do samych siebie i z jaką czasami usiłowały nawet głosowo się komunikować. Z kolei moje koty zawsze przyjaźnie rozpoznawały samych siebie w domowym lustrze (chociaż odnotowałem też, że niektóre bardzo młode koty NIE potrafią jeszcze rozpoznać siebie w lustrze).


#C2. Wymogi jakie muszą być spełnione dla pojawienia się zarodka "samoświadomości", osobowości, wiedzy i innych jakości softwarowych niezbędnych do życia, a zrozumienie jakich to wymogów potwierdza wyjaśnienia Biblii, że jedynym ich dawcą jest sam Bóg:

       Tak się złożyło, że moje życie było związane z komputerami od samego początku ich pojawienia się w Polsce. W rezultacie poznałem NIE tylko jak je programować, ale także dogłębnie zrozumiałem jak one działają, co potrafią, jakie cechy wykazują ich działania, itp. Jednym zaś z owoców tej dogłębnej znajomości komputerów jest, że potrafię m.in. sprecyzować jakie wymogi muszą być spełnione, aby w określonym samouczącym się systemie hardwarowo-softwarowym mogło zaistnieć zjawisko samoświadomości. Opiszmy więc owe wymogi.
(1) Samouczenie się. - tj. dany system hardwarowo-softwarowy musi posiadać łatwe do modyfikowania zapisy działającego w nim "software" (tj. informatycznego zestawienia wiedzy i instrukcji działania) jakie musi posiadać zdolność do "samouczenia się". Aby zaś owa zdolność była możliwa, owo samouczące się software musi być w stanie zmieniać i modyfikować samo siebie.
(2) Pamięć - tj. hardware musi mieć obszerną pamięć dostępną dla software, w jakiej to pamięci software jest w stanie zapamiętywać esencję wiedzy jaką owo samouczące się software zdołało zgromadzić.
(3) Zmysły - tj. hardware musi mieć "zmysły" podobne do uszu, oczu, nosa, dotyku, itp., istot żyjących, jakie to zmysły są egzaminowane przez software i stąd pozwalają gromadzić wiedzę o doświadczeniach doznawanych przez to hardware. Np. u ludzi to owe zmysły pozwalają się nauczyć, że po zderzeniu się ze ścianą boleśnie rozbijamy sobie nosa, zaś po spotkaniu z głodnym lwem zwykle jest się zjadanym.
(4) Unikalną nazwę - tj. cały system, znaczy zarówno hardware wraz z zawartym w nim software, ma jakiś unikalny "identyfikator" (np. imię) jaki pozwala jemu samemu, a także innym składowym otaczającej go rzeczywistości unikalnie odróżnić go od wszystkich innych identycznych lub podobnych do niego systemów hardwarowo-softwarowych, a stąd i zwracać się bezpośrednio do tego systemu i z nim się komunikować.
(5) Długotrwałą sytuację nieustającego uczenia się - tj. cały taki system, znaczy hardware wraz z zawartym w nim software, pamięcią i zmysłami, musi być długoterminowo (tj. być może niemal przez połowę wieczności) poddawane najróżniejszym działaniom i doznaniom (np. działaniu opisywanego przez Greków "chaosu"), jakie spowodują jego samouczenie się i długotermiowe wypracowywanie "zarodnika" i źródła własnej "samoświadomości". Zarówno z religijnej mitologii starożytnej Grecji jak i podobnej mitologii nowozelandzkich Maorysów wynika, że w przypadku "drobin przeciw-materii" (tj. "Drobin Boga") nieustająco poddawanych działaniom "chaosu", wykształtowanie się zarodka samoświadomości może zająć nawet połowę wieczności.
(6) Nagromadzenie znaczącej wiedzy i doświadczenia. Samouczące się software musi uprzednio zdołać zgromadzić i mieć już gotową do natychmiastowego przetworzenia i użycia znaczącą wiedzę o samym sobie całego owego systemu hardwarowo-softwarowego, o otaczającej ten system rzeczywistości, oraz o wzajemnych oddziaływaniach pomiędzy owym systemem i otaczającą go rzeczywistością.
(7) Zajście jakiegoś nadzwyczajnego zdarzenia - typowo zagrażającego istnieniu całego owego systemu hardwarowo-softwarowego. Artyści na Ziemi, intuicja jakich z reguły poprawnie przewiduje esencję nieznanego, zwykle implikują, że w budowanych przez ludzi komputerach, sieciach komputerowycyh typu "internet", albo robotach, "zarodek samoświadomości" nagle się pojawia kiedy przypadkowo są one uderzane przez niemal niszczącą je iskrę elektryczną. W przypadku "drobin przeciw-materii" (tj. "Drobin Boga") prawdopodobnie pierwszy "zarodek samoświadomości" pojawił się w niezwykle rzadkiej sytuacji ich normalnie niemożliwego do zajścia zderzenia się ze sobą.
       Powyższe wymogi uświadamiają, że ogromnie prymitywniejszym, bowiem NIE spełniającym większości powyższych wymogów, przykładem jakby odpowiednika pojęcia "samoświadomość" może być komputwer posiadający unikalny "numer IP" w grupie dzisiejszych komputerów i sieci. Daleki od spełnienia sporej części owych wymogów, jest też "człowiek" - stąd dzisiejszy człowiek sam NIE może być źródłem własnej "samoświadomości", a musi ją otrzymywać od Boga. Wszakże wymagania samo-wytwarzania "samoświadomości" są bardzo skomplikowane i nakładające na wytwarzający go system hardwarowo-softwarowy znacznie więcej wymagań do spełnienia, niż te jakie spełnia organizm ludzki. Spory potencjał aby w przyszłości stopniowo spełnić wszystkie wymagania "generatora samoświadomości" być może wykaże przyszła wersja ludzkiego internetu - tak jak opisałem to w podrozdziale A1.1.1 z tomu 1 mojej monografii [1/5].


#C3. Tylko "Drobiny Boga" spełniają wszystkie powyższe wymogi dla wyewoluowania się w nich w przeciągu około połowy wieczności zarodków "samoświadomości", osobowości, wiedzy i innych jakości softwarowych niezbędnych do życia wszelkich istot:

       Jeśli rozważy się wymogi wyszczególnione w powyższym punkcie #C2, wówczas się okazuje, że jedynie "Drobiny Boga" spełniają je wszystkie. Faktycznie więc w całym wszechświecie NIE istnieje nic innego co wymogi te by spełniało. Przykładowo, ludzkie ciała są dalekie od spełnienia aż całego szeregu z powyższych wymogów (np. życie ludzi jest zbyt krótkie aby którykolwiek z tych zarodków zdołał się wyewoluować w ludzkim ciele).


#C4. Z jakich przesłanek logicznych wynika ustalenie autora tej strony, że przeciw-materialne "Drobiny Boga" będące nośnikami zawartych w nich zarodków "samoświadomości", osobowości, wiedzy i innych jakości softwarowych niezbędnych do życia, muszą być źródłem tych jakości oraz nosicielem programów "duszy" dla przyporządkowanych tym drobinom nowo-rodzących się istot żywych z materii:

       Autor niniejszej strony zidentyfikował już aż cały szereg przesłanek logicznych, które uzasadniają i potwierdzają poprawność jego odkrycia, że przeciw-materialne "Drobiny Boga" będące nośnikami zawartych w nich zarodków "samoświadomości", osobowości, wiedzy i innych jakości softwarowych niezbędnych do życia, muszą być źródłem tych wielkości softwarowych, czyli nosicielem programów "duszy" i pamięci długoterminowej dla przyporządkowanych tym drobinom istot żyjących. Wymieńmy więc poniżej w punktach chociaż najważniejsze z tych przesłanek. Oczywiście, w przyszłości (tj. kiedy autor znajdzie wymagany czas aby wykonać niezbędne do tego badania) każda z nich będzie też wymagała precyzyjniejszego zinterpretowania oraz podparcia sprawdzalnym przez każdego materiałem dowodowym.
(1) Fakt iż jedynymi które spełniają wszelkie wymagania samo-wyewoluowania się tych jakości softwarowych są przeciw-materialne "Drobiny Boga". Stąd jakości te muszą wywodzić się z Drobin Boga.
(2) Fakt iż jedynymi ucieleśnionymi formami inteligencji, które przez praktycznie nieskończenie długi okres czasu doświadczania zjawiska "chaosu" były na tyle nieustająco stumulowane edukująco, że mogły weyewoluować w sobie te jakości, są właśnie "Drobiny Boga".
(3) W tekście Biblii zakodowane jest wyjaśnienie, że jedynym dawcą życia (tj. duszy, samoświadomości, nieśmiertelności, itp.) jest sam Bóg - np. patrz wersety 6:13 i 6:16 w bibilijnym "1 Tymoteusz".
(4) Fakt, że zaakceptowanie mojego odkrycia iż źródłem duszy (tj. samoświadomości, osobowości, itp., każdego ze stworzonych przez Boga żyjątek - włącznie z człowiekiem) jest "Drobina Boga" przyporządkowana temu żyjątku aby je ożywiać oraz aby współpracować z innymi drobinami pełniącymi dla tych żyjątek funkcje "Aniołów Stróży", nagle wyjaśnia wszelkie naukowo dotąd niewyjaśnialne zjawiska - faktyczne manifestowanie się jakich doskumentuje nam otaczająca nas rzeczywistość. A takich zjawisk niewyjaśnialnych na bazie starej "oficjalnej nauki ateistycznej" jest ogromnie wiele. Wszakże moja filozofia totalizmu ustaliła, że "wszystko co jest możliwe do pomyślenia, jest też możliwe do urzeczywistnienia - tyle że pracą i mądrością trzeba znaleźć sposób "jak" tego dokonać (po wyjaśnienia tego ustalenia patrz linki do powyższego hasła ze strony skorowidz.htm). Wskażmy tu chociaż parę naukowo niewyjaśnialnych przykładów nagle łatwo wyjaśnialnych po uznaniu "Drobiny Boga" jako źródła samoświadomości.
Pierwszym przykładem może być fakt, że zarówno wśród ludzi, jak i wśród innych żyjątek, pojawiają się jednostki jakie można opisywać pojęciem "homoseksualiści". Pojawianie to wynika zaś z faktu, iż płeć "Drobiny Boga" jaka jest źródłem duszy (tj. samoświadomości, osobowości, itp.) dla danej istoty, faktycznie z jakichś (zwykle istotnych) powodów jest odwrotna do "płci ciała" jakiemu owa Drobina Boga została przyporządkowana jako dawczyni jego samoświadomości i cech osobowościowych.
Z kolei takim drugim przykładem może być fakt, że znane przypadki pamiętania swej poprzedniej "reinkarnacji" są dowodem iż "pamięć długoterminowa" jest przechowywana w przyporządkowanych poszczególnym ludziom "Drobinach Boga" (a NIE w ciele jakie umiera i się rozkłada) - tak jak opisuję to w podrozdziale I5.4 z tomu 5 mojej monografii [1/5]. Ową nieśmiertelność pamięci jaka przeżywa śmierć ciała można sobie potwierdzić przykładowo używając tylko rozkazu https://www.youtube.com/results?search_query=reinkarnacja jaki już obecnie umożliwia przeglądnięcie wielu polskojęzycznych filmów dokumentujących realność reinkarnacji. Z kolei mój własny przypadek, który sugerował iż osobiście też doświadczyłem reinkarnacji, opisałem w punkcie #J1 strony malbork.htm - na przekór iż przez spory przedział swego życia pozostawałem wysoce sceptyczny że faktycznie był on "reinkarnacją", a raczej posądzałem iż dawał się wytłumaczyć na zupełnie odmienny sposób.
Odnotuj, że więcej takich przykładów niewyjaśnialnych dla monopolu dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej", jakie nagle zaczynają być wyjaśnialne dzięki odkryciu "Drobin Boga", zaprezentowane zostało w (1) do (7) z punktu #K2 mojej strony o nazwie god_istnieje.htm.


#C5, blog #338. "Scenariusz" ilustrujący jak w "drobinach przeciw-materii" (moimi odkryciami z 2020 roku potwierdzonych iż faktycznie stanowią one "Drobiny Boga") przebiegało wykształtowanie się pierwszych "zarodków samoświadomości", a także osobowości, wiedzy i innych zapisywalno-wymazywalnych jakości softwarowych niezbędnych do życia i udostępnianych każdej żywej istocie jako program jej "duszy", oraz jak z nich następnie stworzone zostało życie w ciałach z materii naszego "świata fizycznego" - w tym życie ludzi:

Motto: "Segregacja, dyskryminacja i uprzedzenie w traktowaniu poszczególnych obszarów wiedzy i prawdy są równie dewastujące i wiodące do upadku, jak w traktowaniu poszczególnych ras ludzi - stąd ci co je praktykują faktycznie postępują na szkodę swych narodów oraz całej ludzkości." (Wniosek wynikający z ustaleń zaprezentowanych w tym punkcie #C5.)

       Na dzisiejszym poziomie ludzkiej wiedzy, pojęcie "życie" najbardziej wyczerpująco opisuje totaliztyczna definicja: "życie jest to proces działania 'samouczącego się' systemu hardwarowo-softwarowego zaopatrzonego przez Boga w 'duszę' będącą siedliskiem samoświadomości tego systemu; składowa hardwarowa którego (tj. jego ciało) służy pozyskiwaniu nauczających ten system informacji; natomiast składowa softwarowa (obejmująca jego algorytmy: pamięci, myślenia, 'samouczenia się' i reakcji na zewnętrzne stymulusy a także zarodek samoświadomości) przetwarza te informacje poczym ich użyteczną formę przechowuje w swych pamięciach jako rodzaj zapisywalno-wymazywalnego programu zarządzającego następnymi działaniami całego danego systemu hardwarowo-softwarowego". (W owej definicji kluczową rolę wypełnia "model otaczającej nas rzeczywistości" jaki opisałem krótko i wyjaśniłem w punkcie #B3 niniejszej strony.) Poszerzenia powyższej definicji "życia" wyjaśniające dokładniej jak należy rozumieć totaliztyczne pojęcie "życie", zawarte są w punktach #D3 i #L2 poniżej na niniejszej stronie.
       Aczkolwiek cały system "samouczenia się" jest zaledwie jednym z wielu systemów składających się na każdą żywą istotę, faktycznie stanowi on "matkę wszystkich systemów życia". To dlatego w niniejszym punkcie #C5 skoncentruję się niemal wyłącznie na jego omówieniu. Wszakże korzeniem i początkiem niemal każdego innego systemu żywych istot jest właśnie "samouczenie się". Przykładowo system umożliwiający przemieszczanie się zapoczątkowuje nauczenie się jak: chodzić, pływać, latać, drążyć, lub czołgać się w otaczajacej nas przestrzeni. System odżywiania się wymaga nauczenia się "co" i "jak" zjadać. System utrzymywania zdrowia musi być zapoczątkowany nauczeniem się jak zagoić, naprawić, lub odzyskać to co zniszyła choroba, wypadek, lub czyjeś celowo zadane rany. System rozmnażania się też wymaga nauczenia się jak go uruchamiać, zaś np. mity religijne większości narodów opisują jak w czasie nauki w "Raju", lub w jego odpowiedniku (np. w "Hawaiki" NZ Maorysów), pierwszym stworzonym ludziom danego narodu uczące ich życia nadprzyrodzone istoty (np. bożek zwany "Tane" nauczający NZ Maorysów - patrz #D3 strony newzealand_visit_pl.htm) pokazywały jak ludzie powinni się rozmnażać. Nawet "wzrostowego" współżycia społecznego z innymi ludźmi też trzeba się nauczyć. Wszakże te społeczeństwa jakie zaniedbują jego "samouczenia się" i przestrzegania, a praktykują np. korupcję, zakłamanie, niesprawiedliwość, itp. - szybko staczają się ku upadkowi. Stąd np. dla nieustającego nauczania indywidualnych ludzi zasad tego "wzrostowego" współżycia, Bóg najpierw przygotował 10 przykazań opisanych w Biblii w wersetach 20:3-17 z "Księgi Wyjścia", a potem wypracował następne udoskonalenia tego ich samouczenia się (np. stworzył dla ludzi organ "sumienia" jaki opisałem w punkcie #A1 swej strony evolution_pl.htm). Z kolei dla samouczenia się społecznego współżycia przez intelekty grupowe Biblia dedykuje, m.in., całą "Księgę Mądrości" - włącznie z wersetami 10:1-3 jakie wspominam poniżej. Itd., itp. Niestety, pomimo iż system "samouczenia się" stanowi "matkę wszystkich systemów życia", stara "oficjalna nauka ateistyczna" NIE przykłada mu należnej uwagi, a rozczłonkowała jego badanie na liczebnie dużą grupę dyscyplin naukowych pooddzielanych od siebie "płotkami" międzydyscyplinowymi i jednodyscyplinowymi specjalizacjami w rodzaju medycyny, biologii, automacji, elektroniki, inżynierii softwarowej, inżynierii mechanicznej, itd. - w całej grupie których to dyscyplin przysłowiowo "każda sobie rzepkę skrobie". Dzisiejsza "oficjalna nauka ateistyczna" NIE docenia też unikalności i życiodajności systemów "samouczenia się", ani zagrożeń i możliwości jakie one stwarzają dla ludzkości. Nic dziwnego iż z powodu takiego rozczłonkowania i lekceważenia, dotychczasowi badacze z tamtych dyscyplin poprzeaczali fundamentalnie istotne dla ludzi sprawy jakie staram się uwypuklić w niniejszym punkcie #C5 i na całej tej stronie, a także nadal przeaczają podobnie kluczowe sprawy też zawarte w systemach pochodnych od "samouczenia się". Z uwagi więc na aż tak fundamentalną rolę systemu "samouczenia się", dla jego gruntownego poznania, poodkrywania praw nim rządzących i sposobów jego formowania oraz udoskonalania, a także dla nauczenia się jak praktycznie wytwarzać efektywnie działające jego maszynowe wersje oraz jak zapobiegać zagrożeniom jakie wersje te mogą spowodować, cała ludzkość (a ściślej nowa "totaliztyczna nauka" jaką opisuję, m.in., w #C1 i #C6 strony telekinetyka.htm) specjalnie dla systemów "samouczenia się" powinna uformować jedną z oficjalnie najbardziej priorytetowych swych dyscyplin wiedzy.
       Podana na początku tego punktu #C5 definicja życia ujawnia, że na dzisiejszym poziomie ludzkiej wiedzy pochodzenie życia muszą w ścisłej kooperacji ze sobą wyjaśniać równocześnie co najmniej dwie obecnie zupełnie odrębne dyscypliny techniki jakie swym praktycznym wykonywaniem prac i istotnych produktów faktycznie uczestniczą w kształtowaniu otaczającej je rzeczywistości. Pochodzenia życia NIE są bowiem w stanie zrozumieć ani wyjaśnić "teoretyczni specjaliści" oglądający świat przez okna przysłowiowych "wież z kości słoniowej". Wszakże ich umysły są zbyt oderwane od ograniczeń, wymogów i realiów otaczającej nas rzeczywistości, oraz nienawykłe do ich uwzględniania i rozważania w myśleniu. Tymczasem zwiększanie faktycznej "mądrości" czyli nauczenie się właśnie "jak" uwzględniać owe ograniczenia i wymogi w swym myśleniu i "jak" je rozwiązywać lub obchodzić naokoło, wymaga wykonywania w swym życiu wielu różnorodnych produktywnych "prac fizycznych - tak jak to zdefiniowałem w punkcie #G5, a wyprowadziłem i szczegółowo opisałem w punktach #G3 i #G4 ze swej strony wroclaw.htm. Wiadomo bowiem iż na myślenie i na wszystko co z myślenia wynika, np. na teorie, pisane słowa, czy fantastyczną literaturę i filmy, NIE nałożone są żadne ograniczenia. Tymczasem na rzeczywiste życie, oraz na wszystko co "pracą fizyczną" lub z twórczością fizyczną jest wykonywane, nałożona jest ogromna liczba ograniczeń, wymogów, warunków, parametrów, praw, itp. - o czym się przekonuje tylko ten co wykonuje coś fizycznie, np. buduje choćby najprostrzy płot, stół, czy most przez strumyk, albo po raz pierwszy w życiu usiłuje coś wyprodukować np. na tokarce. To dlatego np. od osób chętnych do przeżycia szczęśliwości zapracowanej nirwany Bóg nieodwołalnie wymaga wykonywania ciężkiej pracy fizycznej - co wyjaśnia m.in. nasz linkowany poniżej film o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany". Z kolei zaraz po podjęciu przyszłego wdrażania "Ustroju Nirwany" korzystne będzie jeśli totaliztyczni badacze użyją np. któreś ze zjawisk opisywanych np. we WSTĘPach do moich stron o nazwach wszewilki.htm i milicz.htm aby zbudować instrumenty do precyzyjnego pomiaru ilości "energii moralnej" jaką ktoś już dla siebie wypracował fizycznie wykonywaną "pracą moralną" - istnienie bowiem takich instrumentów dostarczy narzędzi do eliminowania pomyłek albo oszustw. Z takich właśnie powodów do wyjaśnienia pochodzenia życia najwyższą kompetencję posiadają dyscypliny "inżynieria mechaniczna" (czyli dyscyplina specjalizująca się w faktycznym konstruowaniu i budowaniu hardwarowych mechanizmów jakie realizują określone działania - przykładowo działania pozyskiwania informacji), oraz "inżynieria softwarowa" (czyli dyscyplina specjalizująca się w faktycznym programowaniu najróżniejszych systemów softwarowych - w tym systemów "samouczących się"). Jednocześnie zaskakująco dla niemal każdego, okazuje się że do wyjaśnienia pochodzenia życia NIE posiadają wymaganych kompetencji specjaliści, którzy sami wierzą i o których powszechnie się wierzy, że są autorytetami w sprawach życia - np. NIE mają kompetencji medycy, biolodzy, fizycy, matematycy, religioznawcy, itp. Niestety, tak zaś się składa, że w dzisiejszym świecie nauki istnieje bardzo mało specjalistów którzy osiągnęli najwyższy poziom wiedzy i zrozumienia równocześnie obu tych dyscyplin zdolnych do rozpracowania pochodzenia życia - na szczęście jednym z nich jest autor opisywanej tu Teorii Życia z 2020 roku. Wszakże wywodząc się z ubogiej rodziny chłopo-robotniczej ze wsi Wszewilki, w swej młodości autor osobiście i fizycznie sporo budował, naprawiał i obsługiwał, a także "pomagał" w pracach swemu ojcu "złotej-rączce" - który był albo jedynym, albo też zaledwie jednym z kilku nielicznych więźniów wojennych jacy się uratowali ze spartaczonego alianckiego bombardowania słynnego rakietowego "Peenemunde". Potem zaś autor podczas swej kariery naukowej z przełomu XX i XXI wieku wykładał i eksperymentalnie badał aż na szeregu uczelni świata zarówno "inżynierię mechaniczną" jak i "inżynierię softwarową" - w tym na stanowiskach profesorskich aż na 4 uniwersytetach z Cypru, Malezji, Borneo i Korei.
       Powyższa definicja pojęcia "życie" wnosi nieznaną wcześniej jakość do dzisiejszej nauki ludzkiej. Ujawnia ona bowiem iż zjawisko "życia" z całą pewnością NIE mogło powstać w "nieożywionej materii" naszego świata fizycznego. Powodem tej niemożności jest, iż aby jakikolwiek system mógł realizować "samouczenie się", musi on być w stanie NIE tylko zapamiętywać formowane przez siebie algorytmy, programy i dane, ale także umożliwiać im nieustanne samo-modyfikowanie się. Innymi słowy, jego programy muszą być tworzone w formie umożliwiającej ich nieustające zapisywanie i wymazywanie fragmentów samych siebie, czyli w formie jaką wersety 1:1-4 z biblijnej "Ew. w/g św. Jana" opisują nazwą "Słowo". Taką zaś formę jest w stanie przyjmować jedynie oprogramowanie opisywane dzisiejszą ścisłą nazwą "software", czyli oprogramowanie jeden z licznych rodzajów jakiego w zapisywalno-wymazywalny sposób jest przechowywany w pamięciach dzisiejszych komputerów elektronicznych. Tymczasem "nieożywiona materia", wyłącznie jaka panowałaby w naszym świecie fizycznym gdyby NIE istniał Bóg jaki ją stworzył właśnie z Drobin Boga zawierających w sobie zapisywalno-wymazywalne programy a stąd zdolnych do "samouczenia się", sama NIE jest w stanie uformować systemów hardwarowych zdolnych do tworzenia i przechowywania w sobie takiego zapisywalno-wymazywalnego software. Wszakże bez pomocy Boga, który do "ciał" z materii "wtchnie" samouczącą się "duszę" jaka działa dzięki jej uformowaniu z zapisywalno-wymazywalnych programów, taka nieożywiona materia w sposób zupełnie "przypadkowy" jaki byłby rządzony przypadkowością przebiegu procesu tzw. "ewolucji", NIE byłaby zdolna do uformowania się w znacznie bardziej skomplikowany niż dzisiejsze komputery hardwarowy system zdolny najpierw do generowania a następnie do pamiętania i samo-aktualizowania "samouczących się" progamów mogących dokonywać inteligentnego zapisywania i wymazywania wymaganych fragmentów samych siebie. Z punktu widzenia ograniczeń zasad działania systemów zbudowanych wyłącznie z nieożywionej materii, tę "niezdolność" materii szerzej staram się wyjaśnić w punkcie #D3 niniejszej strony - patrz tam paragraf jaki omawia użycie mechanicznych podzespołów takich jak np. "krzywka" czy "wał korbowy" jako komponentów logicznych czyli odpowiedników "podprogramu" czy selekcji "if" np. z kalkulatorów mechanicznych. Z kolei z punktu widzenia naszych filozoficznych zdolności do jej zrozumienia wyjaśniam ją we WSTĘpie do niniejszej strony. Pamiętać też trzeba, że nawet to co obecnie nazywamy "nieożywioną materią" i stąd co rzekomo w takim pozbawionym Boga i realizującym prawdziwą ewolucję świecie materii mogłoby uformować czysto hardwarowe systemy nieożywione, faktycznie w naszym rzeczywistym świecie materii zawiera w sobie niezliczone nośniki informacji oraz ogromną liczbę zaawansowanych zapisywalno-wymazywalnych programów ukrytych w pamięciach "Drobin Boga" z jakich stworzona jest praktycznie wszelka materia zapełniająca świat w jakim żyjemy. To więc, co zwolennicy tzw. materialistycznego redukcjonizmu uważają za działania czystej materii rzekomo pozbawionej zapisywalno-wymazywalnych programów, faktycznie jest sterowane takimi właśnie programami zawartymi w pamięciach "Drobin Boga" nadal nieuznawanych ani przez "oficjalną naukę ateistyczną", ani przez istniejące religie, chociaż ich istnienie jest potwierdzane przez wszystkich wskazywanych tu "3 świadków". (To dlatego nawet z obiektów z nieożywionej materii, np. z kryształów, też bucha "energia moralna" - co wizualnie potwierdza tzw. "fotografia kirlianowska" oraz inne zjawiska jakie opisałem we WSTĘPach do stron o nazwach milicz.htm i wszewilki.htm.) Podsumowując powyższe, życie niepodważalnie musiało powstać i obecnie trwa w przeciw-świecie, a NIE w naszym świecie materii - co wyjaśnię w dalszej części niniejszego punktu #C5. Do zaś naszego świata materii życie jest "eksportowane" w sposób, który Biblia opisuje wyjaśnieniem "wtchnięcie duszy do ciała" (patrz werset 2:7 z biblijnej "Księgi Rodzaju"), a który w terminologii komputerowej opisuje się angielskim słowem "downloading" (tj. "załadowanie") - tj. działaniem jakie najszczegółowiej wyjaśniam w (d), (e) i (f) z punktu #H3 niniejszej strony. W przeciw-świecie istnieją bowiem elementarne "drobiny przeciw-materii", które już w swym stanie naturalnym cechują się "potencjalną inteligencją" czyli właśnie hardwarową zdolnością do gromadzenia i przechowywania zapisywalno-wymazywalnych algorytmów i oprogramowania, a stąd które w połączeniu z panującym tam "chaosem" są zdolne do "samouczenia się" a stąd i do tworzenia życia.
       Jeśli rozglądnąć się uważnie po świecie, wówczas okazuje się iż niezależnie od zasiewającej kłamstwa i konfuzję "oficjalnej nauki ateistycznej" i jej nonsensownych teoryjek w rodzaju "ewolucji rzekomo zaszłej w materii", "wielkiego bangu", czy "względności", nadal na świecie istnieje sporo oryginalnych źródeł informacji, które starają się nam ujawnić prawdę o tym jak faktycznie przebiegało wykształtowanie się w pamięci przeciw-materii z przeciw-świata pierwszych zarodków "samoświadomości", a także osobowości, wiedzy i innych zapisywalno-wymazywalnych jakości softwarowych, które potem dawało się uformować w "dusze" nadające się do "wtchnięcia" w ciała z materii jakie zostały specjalnie tak skonstruowane przez Boga aby mogły wypełniać funkcje "hardwarowych systemów samouczących się" niezbędnych do zainicjowania i rozprzestrzeniania życia w świecie materii. Ponadto istnieje też sporo oryginalnych źródeł informacji, które wyjaśniają jak następnie z tak wykształtowanych "dusz" i z ich nośników, zostało stworzone życie w ciałach istot z materii - w tym w ciałach ludzi.
       Moje doświadczenia badawcze dokumentują, że najwartościowszych z takich źródeł informacji dostarczają nam najróżniejsze religie i do dziś przetrwałe ich religijne mity. Jak bowiem wynika to z ustaleń mojej filozofii totalizmu, w swej oryginalnie ujawnionej ludziom formie wszystkie religie świata wyrażały sobą absolutną prawdę. Wszakże wszystkie z nich swe korzenie wywodzą z ujawnianych nimi fragmentów wszechwiedzy samego Boga. Tyle, że owe z nich, jakich oryginalnie ujawniona wersja NIE została natychmiast utrwalona w piśmie, z powodu ludzkich tendencji do zapominania i wypaczania, z upływem ustnych powtórzeń zawartych w nich prawd stopniowo obrosły w całą masę przekręceń, nieścisłości, pomyłek i wypaczeń. W moich badaniach szczególnie bogatą w istotne informacje (poza opisami z wersetów Biblii oraz z ksiąg Kabały), okazała się być mitologia przedchrześcijańskiej religii odciętych od reszty świata NZ Maorysów, dotycząca ich nadrzędnego Boga "Io", a także mitologa starożytnych Greków na temat "chaosu". Problem jednak z oboma tymi źródłami informacji (tj. z mitologią Maorysów i Greków) polegał na tym, że przez wiele pokoleń zawarta w nich wiedza była przekazywana wyłącznie ustnie dzięki kultywowaniu przez nie jedynie tradycji mówionych. W wyniku tego powtarzający ją łańcuch ludzi stopniowo "upiększał" niektóre sprawy, zapominał lub zmieniał co ważniejsze fakty, zastępował istotne fragmenty swymi własnymi opisami, itp. Dlatego aby ją właściwie zrozumieć i wydzielić z niej przysłowiowe "ziarno prawdy" od narosłej z czasem "góry plew" niezbędne było zaistnienie jakiegoś wiedzo-twórczego "sita", które ujawniało co w nich jest prawdą, a co jedynie dodanymi potem plewami. Innymi słowy, niezbędne było znalezienie "klucza" otwierającego zrozumienie ich treści oraz opracowanie "słownika" jaki pozwalał tłumaczyć wieloznaczną starożytną terminologię wyrażającą zawarte w nich prawdy na dzisiejszą ścisłą i jednoznaczną terminologię naukową. Jak też się okazało, rolę takiego właśnie "sita", "klucza" i "słownika" początkowo zaczęła wypełniać moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku (która z powodu nieustającej sekretnej blokady jej upowszechniania pod faktycznie należną jej nazwą Teoria Wszystkiego, nadal upowszechniana jest głównie pod jej wstępną nazwą Koncept Dipolarnej Grawitacji). Począwszy zaś od mojego odkrycia "Drobin Boga" dokonanego w 2020 roku, rolę tę przejęła opracowana właśnie dzięki poznaniu wiedzy o owych Drobinach Boga i stąd jeszcze doskonalej służąca jako "sito", "klucz" i "słownik" prastarej wiedzy religijnej, moja opisywana na tej stronie "Teoria Życia z 2020 roku". Dzięki bowiem użyciu tej mojej najnowszej teorii do analizy tamtych oryginalnych źródeł religijnej informacji, zgrubnie daje się już ustalić i tutaj wyjaśnić, jak powstanie życia faktycznie wyglądało. (Odnotuj, że przez pojęcie "oryginalne źródła informacji" ja rozumiem wiedzę jaką na etapie "nauka w Raju" Bóg zawsze udostępniał pierwszym stwarzanym przez siebie reprezentantom nowej rasy ludzi, jaka to wiedza pamiętana była potem przez dany lud w formie "mitów jej stworzenia" - tak jak dla NZ Maorysów wyjaśniam to w "Ad (3)" z punktu #D1 swej strony internetowej o nazwie newzealand_visit_pl.htm, zaś jak treść ich mitów krótko omawiam w punkcie #E1 z innej swej strony o nazwie will_pl.htm.)
       Niniejsze opisy "scenariusza" powstania życia są już drugą moją próbą wyjaśnienia tej sprawy zainteresowanym czytelnikom. Pierwszą taką próbę umożliwiło mi sformułowanie mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku. Wyniki tamtej pierwszej próby około 15 lat temu opisałem m.in. w podrozdziałach A1 do A3.2 z tomu 1 mojej monografii [1/5], oraz m.in. w punkcie #E1 swojej strony internetowej o nazwie will_pl.htm albo np. w punkcie #B1 strony o nazwie evolution_pl.htm. Nadal też ujawniony nimi ogólny "scenariusz" pozostaje ważny. Jednak, niestety, wówczas NIE wiedziałem jeszcze o istnieniu i atrybutach męskich (dodatnich) i żeńskich (ujemnych) "Drobin Boga" - istnienie opisów których w kabalistycznej księdze Sefer ha-Zohar odkryłem dopiero w 2020 roku. (Odnotuj, że wiedza zawarta w księdze "Sefer ha-Zohar" oryginalnie była przekazana Mojżeszowi przez samego Boga - tyle, że potem przed długi czas ukrywana jako "tajemna".) Bez zaś poznania cech owych "Drobin Boga", oraz włączenia wyjaśnień ich roli do opisów procesu powstawania życia, opisy najważniejszych (bowiem początkowych) zdarzeń wiodących do powstania życia NIE zawierają szczegółów, które poznałem lub wypracowałem dopiero w 2020 roku - co obecnie postaram się naprawić w niniejszym punkcie #C5 ze swym drugim opisem początków powstania życia.
       Zanim przystąpię do szczegółowego opisu zdarzeń jakie zapoczątkowały powstawanie życia, najpierw powinienem opisać początkowy stan wszechświata w jakim zdarzenia te miały miejsce. Wszakże stan ten drastycznie różnił się zarówno od tego co w naszym "świecie materii" widzimy obecnie wokół siebie, a także od tego co wmawiają nam absurdalne teoryjki oficjalnej nauki ateistycznej. (Dlaczego zaś tak tam było, czytelnik może sobie wyczytać z moich wyjaśnień "dipolarnej natury grawitacji" zawartej w opisach mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku - np. poczytać z podrozdziału H2 w tomie 4 mojej monografii [1/5] lub z punktu #I2 mojej autobiograficznej strony o nazwie pajak_jan.htm.) I tak:
- Po pierwsze wszechświat już wówczas był stabilny i niezmienny (tj. ani się NIE rozszerzał ani też NIE kurczył) - tak jak uzasadniają to wyjaśnienia z punktu #D4 z mojej strony internetowej o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, ujawniające iż wszechświat istnieje już przez nieskończenie długi okres czasu, nic w nim NIE przybywa ani NIE ubywa (chociaż co jakiś czas zmienia swoją formę lub stan), zaś wymiary wszechświata NIE mają granic - tj. rozciąga się on w nieskończoność w swoich co najmniej czterech wymiarach liniowych (jest bowiem możliwe iż posiada on więcej wymiarów liniowych niż cztery - jednak ile ich faktycznie jest, nadal stanowi to przedmiot moich dociekań). Cały wszechświat bowiem składał się wówczas z tylko jednego świata, o jakim już ustaliłem i wiem iż posiadającego co najmniej cztery wymiary liniowe, jaki to świat w swoich publikacjach nazywam "przeciw-światem". Wszakże NIE istniał wtedy jeszcze ani samoświadomy i twórczo myślący Bóg ani nasz "świat materii". Świat materii został powołany do istnienia dopiero po tym jak myślący i samoświadomy Bóg się wyewoluował i zrozumiał potrzebę oraz korzyści dokonania jego stworzenia.
- Po drugie wszystkie prawa działające w tamtym wszechświecie były odwrotne do praw jakie znamy z naszego świata materii. Przykładowo, ponieważ w naszym świecie materia jest "głupia", substancja tam panująca była "inteligentna w swym stanie naturalnym" - czyli wykazywała się "potencjalną inteligencją" podobną do tej jaką posiada np. hardware już włączonego i zasilanego energią nowego dzisiejszego "komputera" - do jakiego jednak NIE załadowano jeszcze przynależniego mu "software", albo jaką posiada np. hardware już włączonego i zasilanego w energię potencjalnie inteligentnego nowego dzisiejszego samouczącego się "robota" - jaki jednak także nie ma jeszcze załadowanego do siebie "software". Panująca tam grawitacja też była odwrotna do tej z naszego świata materii, czyli wszelkie obiekty odpychały się tam wzajemnie od siebie. Stąd NIE mogły tam powstać ani istnieć duże obiekty w rodzaju takich jakie widzimy w naszym świecie fizycznym, bowiem owa rozrywająca grawitacja by je rozczłonkowała. Cały więc ów nieskończony rozmiarowo wszechświat zapełniony był niewypowiedzianie maleńkimi obiektami, jakie do 2020 roku ja nazywałem "drobiny przeciw-materii" (w 2020 roku dzięki swemu odkryciu jakie opisałem w punktach #K1 i #K2 strony god_istnieje.htm ich nazwę przemianowałem na "Drobiny Boga"). Owe "drobiny przeciw-materii" (czyli "Drobiny Boga") były aż tak miniaturowe, że panująca tam rozrywająca grawitacja NIE mogła spowodować ich rozerwania. Z estymacji jakie kiedyś przeprowadziłem wynika, że wielkość jednej tamtejszej "drobiny przeciw-materii" do wielkości elektronu z naszego świata materii miała się tak jak wielkość elektronu ma się do wielkości całej naszej galaktyki. Stąd tamtejsza grawitacja NIE była już w stanie rozerwać tych drobin. Ponadto w owym wszechświecie wszystko działało bez potrzeby użycia tego co nasza nauka nazywa "energią", czyli wszystko świeciło i rzucało ogniste sygnały - chociaż nie używało paliwa ani zasilania w energię, wszystkie też "drobiny przeciw-materii" nieustannie poruszały się chaotycznymi ruchami - jakie niemal wszystkie religie świata opisują na sposób w jaki Grecy opisują nadal nauczany w szkołach (całe szczęście), tzw. "chaos".
- Po trzecie cała nieskończona przestrzeń wszechświata zapełniona była niezliczoną liczbą owych nawzajem odpychających się od siebie i nieprzerwanie "chaotycznie" ruchliwych "drobin przeciw-materii", jakie wszystkie razem wzięte formowały rodzaj niezwykłego "płynu" o cechach odwrotnych niż cechy znanej nam materii. Przykładowo, "płyn" ten wykazywał bezważkość (tj. NIE posiadał masy ani inercji), był nieustająco ruchliwy formując sobą ów wieczysty "chaos" znany nam z mitologii Greków, oraz poruszał się bez wywoływania tarcia. W swych publikacjach "płyn" ten nazywam "przeciw-materia". Z kolei Biblia, w wersetach 6 i 7 w "Księdze Rodzaju" np. z katolickiej "Biblii Tysiąclecia" ów "płyn" z drobin przeciw-materii nazywa "wody ponad sklepieniem" aby użyciem tej nazwy potwierdzać iż NIE był on tożsamy z "wodami pod sklepieniem", czyli był odmienny od "wody z materii" obecnej w morzach oraz w naszych rzekach i studniach.
       W 2020 roku odkryłem w starożytnych opisach z kabalistycznej księgi Sefer ha-Zohar jak naprawdę wyglądają i czym się cechują pojedyńcze "drobiny przeciw-materii", które formują ów "płyn" zwany "przeciw-materia". Okazało się wówczas, że istnieją aż dwa odmienne rodzaje tych drobin, tj. męskie i żeńskie. (Moje własne dociekania też już dawno temu ustaliły, że muszą istnieć aż dwa rodzaje drobin przeciw-materii - jakie w swych dawnych publikacjach nazywałem "drobiny wzbudzone grawitacyjnie" jakie formują "materię" z naszego świata i "drobiny niewzbudzone grawitacyjnie" jakie formują tzw. "ciemną materię" oraz to co przez Chińczyków jest zwane "chi". Z kolei przykład moich starych ich opisów zawiera np. punkt #D3 ze strony o nazwie god_proof_pl.htm.) Księga "Sefer ha-Zohar" opisuje, że obie te drobiny swymi wyglądami przypominają ciało mężczyzny i ciało kobiety - zaś ich opis i ilustrację przytoczyłem poniżej w punkcie #H4 i na "Rys. #H4ab" z dalszej części niniejszej strony. Każdy z obu tych rodzajów drobin cechuje się też odmiennymi zachowaniami. Przykładowo męskie drobiny przeciw-materii w swym nieustającym ruchu wytwarzają pole o charakterze "dodającym" - stąd są pierwowzorami wszystkiego co "dodatnie". Z kolei żeńskie drobiny przeciw-materii w swym ruchu wytwarzają pole o charakterze "odejmującym" - stąd są pierwowzorami wszystkiego co "ujemne". Jak daje się też ustalić, przeciw-materialne ciałka ich obu od zawsze (tj. prawdopodobnie przez całą wieczność) wykazywały się już posiadaniem wszystkich hardwarowych cech jakie są niezbędne do zaistnienia zjawiska "samouczenia się". Tj. w owym początkowym stanie wszechświata ich miniaturowe ciałka reprezentowały jakby odpowiednik "hardware" z dzisiejszych nowo wyprodukowanych samouczących się "robotów" o ludzkim wyglądzie, jakie to roboty już są powłączane i już działają (ponieważ przeciw-materia do działania NIE potrzebuje zasilania w energię), jednak jakie pozbawione jeszcze są jakiegokolwiek "software". Miały one więc zawarte w sobie i już działające wszystko to, co do samodzielnego wygenerowania "samouczącego się" software jest potrzebne - tj. miały już to co posiadają "ciała" ludzi wykonane z materii, minus jednak software ludzkiej "duszy". To dlatego w swych publikacjach opisuję, że owe "drobiny przeciw-materii" (tj. późniejsze "Drobiny Boga") wykazywały się "pasywną inteligencją" podobną do tej jaką posiada "hardware" właśnie wyprodukowanego i już włączonego do zasilania dzisiejszego komputera, w który jednak NIE zostało jeszcze załadowane żadne "software". I tak, z opisów w kabalistycznej księdze Sefer ha-Zohar wynika iż każda z owych drobin miała aż 4 "głowy", w każdej z których to głów zawarte były po 3 "mózgi" i współpracujące z nimi 3 "pamięci" - czyli każda drobina miała aż 12 pamięci oraz 12 mózgów przetwarzających zawartość każdej z tych pamięci - po szczegóły patrz w/w punkty #K1 i #K2 strony god_istnieje.htm. W tych 12 pamięciach potem każda z drobin mogła przechowywać zapisywalno-wymazywalne dane i programy (w Biblii zwane "Słowo") jakie w sobie wygenerowała. Wszystkie "drobiny przeciw-materii" miały też własne odpowiedniki naszych zmysłów, jakie pozwalały im obserwować swe otoczenie i komunikować się ze swymi sąsiadami. Na dodatek do tego, z powodu "chaosu" jaki od zawsze panował w "przeciw-świecie", owe "drobiny przeciw-materii" nieustannie wykonywały najróżniejsze "chaotyczne ruchy" jakie pozwalały im gromadzić w swych pamięciach doświadczenia i obserwacje z zachodzących wokół nich zdarzeń. Taki początkowy ich stan panował przez bardzo długi okres czasu, być może przez nawet około ćwierć wieczności.
       Po czasie bezproduktywnego okresu chaosu, nieustające uczestniczenie w niekończących się ruchach i przepływach wirów i strumieni przeciw-materii spowodowało iż w drobinach przeciw-materii najpierw zaczęło się kształtowanie "mowy", a ściślej jej pojedyńczych "słów". W Biblii okres ten opisują wersety 1:1-3 z "Ew. św. Jana". Można przez to rozumieć, że cały czas działające ciałka "drobin przeciw-materii", które można sobie wyobrażać jak pozbawione "życia" mechaniczne "roboty" jakie są już włączone, a stąd w których wszystko już działa - tyle że NIE zawierają jeszcze żadnego "software", czyli mające już działające "zmysły połączone z mózgami", pomimo bycia "martwymi maszynami" ciągle odczuwały niektóre zdarzenia i przyporządkowywały im wydawane przez siebie sygnały (czyli "słowa"). Przykładowo, tak jak my kiedy na stopę upadnie nam np. cegła bezrozumnie wydajemy okrzyk bólu, np. "ajajaj", również owe drobiny przeciw-materii formowały poszczególne "słowa" jakby mowy w chwilach kiedy ich zmysły sygnalizowały ich mózgom iż coś istotnego się dzieje. Przykładowo, kiedy zbyt bliski lot sąsiedniej drobiny spowodował odrzucenie ich ciałka, mogło to indukować słowo "och", zaś kiedy sąsiednia drobina ich olśniła swym światłem, mogło to indukować słowo "oj". Ponieważ zaś "maszynowo" działające ciałka tych drobin posiadały zmysły i organy jakie sprzyjały wzajemnemu ich komunikowaniu się pomiędzy sobą - czyli przekazywaniu innym tak uformowanych "słów", z upływem czasu uczyły się one też co poszczególne słowa oznaczają. Z owych "słów" powstał więc potem rodzaj języka. Język ten jest do dzisiaj przez nie używany. Ja nazywam go "ULT" od angielskiego "Universal Language of Thought" (patrz jego opisy np. w punkcie #E4 strony przepowiednie.htm albo w podrozdziale I5.4.2 z tomu 5 mojej monografii [1/5]). Chociaż więc w tamtym okresie chaosu "drobiny przeciw-materii" nadal były "nieożywionymi maszynami", ich potencjalnie inteligentne i od zawsze działające mózgi i zmysły stopniowo gromadziły coraz większy zasób "słów". Jednak "słowa" te nadal NIE formowały jeszcze żadnego programu. Były więc jak zbiór "słów" jaki uformowałaby np. "małpa matematycznego prawdopodobieństwa" opisywana w "motto" z punktu #E1.1 mojej strony will_pl.htm jaka bębniłaby przez nieskończony czas w klawiaturę komputera, zamiast być np. rozkazami programu rozkazującego "drobinom przeciw-materii" jak uformować z siebie "Mur Inkaski" pokazywany poniżej w "Film #C5b" w linkowanym tam wideo z adresu https://www.youtube.com/watch?v=ZFr3YrVcM3E. Chociaż bowiem w wyniku prowadzenia przez niewypowiedzianie długi czas owego gromadzenia "słów" w umysłach niezliczonych i nadal nieożywionych "drobin przeciw-materii" zdolnych do samouczenia się, niektóre z nich miały już w sobie jakieś poprawnie ułożone programy wykonawcze, ciągle brakowało u nich jednej istotnej cechy, jaka spowodowałaby iż te programy zaczęłyby być uruchamiane. Cechą tą jest bowiem "zarodek samoświadomości" jaki jest początkiem "życia". Aby zarodek ten mógł się pojawić, te nieliczne "drobiny przeciw-materii" jakie miały w sobie już poprawnie ułożone programy wykonawcze, w tym program owego zarodka samoświadomości, ciągle musiały jeszcze przejść przez jakieś wstrząsające nimi "zdarzenie inicjujące życie". Ja wierzę iż zdarzeniem takim było ogromnie rzadko następujące w przeciw-świecie zderzenie się ze sobą dwóch "drobin przeciw-materii" posiadających już w swoich umysłach takie poprawnie sformułowane programy. Ich zderzenie mogło bowiem spowodować aż tak duży szok i wymianę takiej informacji (tj. "słowa"), że w obu drobinach ich "zarodki samoświadomości" nagle uruchomiły swe działanie, powodując że drobiny te nagle zostały "samo-ożywione". W ten sposób na jakimś tam etapie nieskończoności naraz powstały aż dwie żywe "Drobiny Boga" - opisy jakich zawierają moje publikacje. Wraz z nimi powstało też unikalne zjawisko jakie nazywamy "życie".
       Każda "drobina przeciw-materii" ma aż 4 "głowy" w sumie z 12 "mózgami" - z tych zaś mózgi o numerach wyższych zawsze mają moc zarządzamia mózgami o numerach niższych. Najprawdopodobniej więc w owych dwóch najpierw ożywionych "Drobinach Boga" ich "zarodki samoświadomości" NIE powstały w mózgach o tym samym numerze. Stąd drobina o samoświadomości w mózgu o wyższym numerze miała skłonność do uczenia się (tj. głód wiedzy), zaś drobina ze samoświadomością w mózgu o niższym numerze wykazywała skłonność do agresji (tj. głód władzy). To sprowokowało bratobójczą walkę jaką Biblia opisuje w wersetach 10:1-3 z "Księgi Mądrości", zaś jaką ja komentuję w aż kilku swoich opracowaniach - na stronie skorowidz.htm pozestawianych i tam linkowanych pod hasłem bratobójcza walka naszego Boga ze swym bratem Niegodziwcem. (Odnotuj, że fakt iż równocześnie powstały aż dwie żywe "Drobiny Boga", tj. drobina naszego Boga oraz drobina Niegodziwca, zwiększa prawdopodobieństwo, że owym "zdarzeniem inicjującym życie" było zderzenie się dwóch "drobin przeciw-materii" już zawierających relatywnie kompletne programy działania.) Dzięki zgromadzeniu większej wiedzy walkę tę wygrał nasz Bóg. Zgodnie też ze znanym przysłowiem "NIE ma takiego złego co by na dobre NIE wyszło" istotność jakiego dla naszego życia wyjaśniam w punkcie #V6 tej strony, jej zaistnienie zainspirowało naszego Boga do wielu działań opisywanych w moich opracowaniach, jakich zapewne Bóg by NIE podjął gdyby owej walki NIE nosił w swej pamięci. Jednym z tych działań było, że wkrótce potem nasz Bóg zdecydował się stworzyć ludzi - tyle że dla bezpieczeństwa postanowił umieścić nas NIE w tym samym przeciw-świecie w jakim On mieszka i żyje, a w specjalnie dla ludzi stworzonym "świecie materii" w jakim my żyjemy. Tamto stworzenie ludzi i istot z materii, oraz przeniesienie do nich życia wygenerowanego w przeciw-materii, stało się potem źródłem przelicznych zalet, najważniejsze z jakich opisałem w [I] do [VII] z punktu #H2 niniejszej strony.
       Po uzyskaniu "samoświadomości" i "życia" owa pierwsza "Drobina Boga" przesłała swe ożywiające programy do innych "drobin przeciw-materii". W ten sposób rozprzestrzeniła swe ożywiające programy na coraz więcej innych "drobin przeciw-materii", formując z nich "intelekt grupowy" znany nam z chrześcijaństwa pod nazwą "Bóg" - a ściślej pod nazwą składowej Boga zwanej "Duch Święty". Dzięki temu, tak powstały Bóg stopniowo zapełnił przeciw-świat już żyjącymi, bezwzględnie mu posłusznymi, inteligentnymi, samo-świadomymi i samouczącymi się istotkami jakie ja nazywam Drobinami Boga. To zaś uformowało też posłuszną rozkazom Boga niewyczerpaną mnogość budulca z jakiego Bóg potem mógł postwarzać wszystko do czego nadrzędna wiedza i twórczość go zainspirowała, w tym nasz "świat materii" oraz wszystko co w nim zawarte - włącznie z nami ludźmi. Stworzenia tego dokonywał formując z użyciem opisanego powyżej języka ULT programy sterujące działaniami posłusznych Jego rozkazom Drobin Boga. Programy te najpierw formowały tzw. "wiry przeciw-materii", tj. całe chmury złożone z przelicznych "Drobin Boga" i formujące w swym nieustającym ruchu jakby strumienie obiegające po zamkniętych torach okrężnych, jakie swym masowym ruchem obiegowym formowały się w kształt "donut" - a jakie opisuję, między innymi, w punkcie #I2 mojej strony autobiograficznej o nazwie pajak_jan.htm. Z kolei z owych wirów tworzone były cząstki elementarne. Z tych zaś atomy i molekuły. Z tamtych potem wszelkie obiekty i ciała, w tym nasze ciała. Przykład wyniku takiego stwarzania obiektów poprzez zaprogramowanie działań i zachowań "Drobin Boga" pokazuje "Fot. #C5a" poniżej. Z kolei jak wyglądały oglądane wzrokowo przez ludzi przebiegi takiego stwarzania obiektów z wirujących na kształt donut Drobin Boga ilustruje pokazany poniżej "Film #C5b". Resztę twórczych działań Boga już opisują moje liczne opracowania - między innymi "część #H" niniejszej strony oraz publikacje tam referowane.
       W tym miejscu warto dodać, że ludzie już zdołali zbudować instrumenty badawcze jakie pozwalają nam zobaczyć fragmenty owych strumieni "Drobin Boga" (tych formujących "wiry przeciw-materii" czyli "wiry Drobin Boga") w chwilach i w miejscach ich ulatywania z najróżniejszych ciał i obiektów materialnych. Najważniejsze z tych instrumentów to urządzenia do tzw. "fotografii kirlianowskiej". Fotografia kirlianowska wszakże już obecnie doskonale nam ujawnia prawa rządzące zachowaniem się owych obiegowych przelotów Drobin Boga - o czym czytelnik może się przekonać np. analizując ich ulatywnie z kryształów udokumentowane fotografią kirlianowską. Istnieją też elektroniczne urządzenia do odnajdywania położenia na ciałach ludzkich tzw. "punktów akupunkturowych" - czyli miejsc w jakie potem wbijane są igły leczące najróżniejsze dolegliwości powodowane właśnie zakłóceniami lub blokadami przepływu owych "wirów Drobin Boga" poprzez ludzkie ciała. Dla nas ludzi urządzenia te mają ogromne znaczenie bowiem badaczom nowej "nauki totaliztycznej" wskażą one zasady dla budowania elektronicznych mierników ilości i gęstości "energii moralnej" jaką ktoś już zgromadził w swoim ciele. Mierzenie zaś ilości lub gęstości "energii moralnej" umożliwia np. obiektywne ustalanie czy dana osoba osiągnęła już stan zapracowanej nirwany - a stąd czy nadaje się jako pełnoprawny obywatel kraju ilustrowanego naszym filmem "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany". Mierzenie to pozwala także na szybkie diagnozowanie i efektywne lecznie "chorób duszy" w rodzaju "depresji psychicznej" opisywanej w punkcie #C6 mojej strony o nazwie nirvana_pl.htm. O istnieniu owych szczególnych miejsc na najróżniejszych ciałach i obiektach materialnych, z jakich ulatują "Drobiny Boga" w ichnich przelotach po obwodach zamkniętych formujących te "wiry", ludzkość wie już od najdawniejszych czasów. Najczęściej te miejsca ulotu "Drobin Boga" nazywane są "czakramy" - zaś największe już nam znane ich rodzaje formują trwałe lokacje ulotów Drobin Boga z naszej Ziemi - np. rozważ czakram Ziemi pod Wawelem w Krakowie. Oczywiście ludzie mają też kilka dużych czakramów na swym ciele - najlepiej znanych z hinduizmu, a także całe mnóstwo mniejszych czakramów najlepiej znanych jako "punkty akupunkturowe". Strumienie Drobin Boga ulatujących z owych czakramów też są znane ludzkości od bardzo dawna - Chińczycy nazywają je "chi" i nawet posiadają dyscyplinę empirycznej wiedzy zwaną "Feng Shui" jaka opisuje prawa rządzące zachowywaniem się owych obiegowych strumieni "chi" oraz opisuje metody wykorzystywania obiegów tego "chi" dla uzyskiwania przez ludzi najróżniejszych korzyści, przykładowo: zasobności, sukcesu, zadowolenia z życia, itp. Więcej informacji na temat powyższej empirycznej wiedzy o obiegach Drobin Boga czytelnik znajdzie w punkcie #J2 mojej strony internetowej o nazwie stawczyk.htm, ze skrótowymi jej podsumowaniami we WSTĘPach do stron o nazwach wszewilki.htm i milicz.htm.
       Podsumujmy tu więc esencję powyższych opisów, uwypuklając niektore "kamienie milowe" powstawania życia. Te można by opisać np. następująco:
[A] Istnienie szerokiego materiału dowodowego potwierdzającego niezdolność "nieożywionej materii" do "przypadkowego" uformowania "samouczącego się" systemu, już na obecnym poziomie wiedzy dostarcza nam sprawdzalnych przesłanek potwierdzających i upewniających iż wszystkie znane ludzkości formy "życia" - włącznie z tymi manifestowanymi w materii, powstały w "Drobinach Boga" z przeciw-świata a NIE w materii z naszego świata. Do materii "życie" zaczęło więc być "eksportowane" dopiero po tym jak Bóg sam się wyewoluował w owych Drobinach Boga poczym stworzył z przeciw-materii wszelką materię i cały nasz świat materii wraz z zapełniającymi go istotami żywymi. To "eksportowanie" życia spowodowało pojawienie się wielu zalet i dodatkowych możliwości, jakie opisałem w [I] do [VII] z punktu #H2 poniżej na tej stronie. Powodem powstania życia w "przeciw-materii" a NIE w "materii", jest że "Drobiny Boga" z przeciw-świata (opisywane w kabalistycznej księdze "Sefer ha-Zohar" zawierającej wiedzę otrzymaną przez Mojżesza od samego Boga), zgodnie z informacjami zakodowanymi w owej księdze i potwierdzanymi w wersetach Biblii, od nieskończenie długiego czasu posiadały już gotowe wszystko co nadawało im hardwarową zdolność do relatywnie łatwego i szybkiego wygenerowania zapisywalno-wymazywalnego oprogramowania "samouczącego się" (w Biblii zwanego "Słowo"), tymczasem czysto hardwarowe systemy jakie przez definiowany procesem ewolucji "przypadek" ewentualnie mogłyby formować się np. z "nieożywionej materii", praktycznie nigdy takiej zdolności do wygenerowania zapisywalno-wymazywalnego oprogramowania "samouczącego się" NIE byłyby w stanie nabyć - co nieco szerzej opisałem w (6) z punktu #V2 niniejszej strony, zaś "na chłopski rozum" co już wiele lat temu uzasadniłem dokładniej w punkcie #B2 ze swej innej strony o nazwie evolution_pl.htm.
[B] Ponieważ wszystko co istnieje w naszym świecie materii jest stworzone przez Boga dzięki mądremu zaprogramowaniu zachowań absolutnie Bogu posłusznych "Drobin Boga", to Bóg a NIE ludzie jest właścicielem wszystkiego. Jak zaś wynika to z treści Biblii, życzeniem Boga jest aby wszyscy ludzie sprawiedliwie i moralnie korzystali z tego co Bóg stworzył - do pilnego uczynienia czego perswaduje "Ustrój Nirwany" zilustrowany naszym półgodzinnym filmem "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" dostępnym pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E oraz szerzej opisywanym w "części #L" i we WSTĘPie ze strony smart_tv.htm. Jeśli zaś ktoś nadużywa swego dostępu do darów Boga, tak jak obecnie czyni to coraz więcej idywidualnych ludzi i intelektów grupowych (tj. rządów, instytucji, przedsiębiorstw, korporacji, krajów, itp. - za postępowania których indywidualną odpowiedzialność (a stąd i karę) ponoszą potem wszyscy ich uczestnicy), wówczas Bóg zadecyduje kogo i czego ma pozbawić, a komu następnemu ma to dać - który to długo zapowiadany Biblią proces wymierzania sprawiedliwości coraz wyraźniej stał się widoczny począwszy od 2020 roku (np. patrz wersety 20:22-23 z biblijnej "Księgi Kapłańskiej", ostrzeżenia z jakich wraz z innymi podobnymi wersetami zestawiam i wyjaśniam w punkcie #T1 ze strony o nazwie woda.htm). Nic też NIE pomogło, że niektórzy z elit i bogaczy, którzy pretendują iż "ludzkie prawa" czynią ich właścicielami określonych bogactw, używali posłuszną ich nakazom starą "oficjalną naukę ateistyczną" aby ta kłamliwie wmawiała zwykłym ludziom iż Bóg jakoby NIE istnieje - a stąd iż jakoby ludzkość jako całość NIE może kwestionować, że to co należy do Boga i co Bóg udostępnił wszystkim, ktoś zagarnął wyłącznie do marnotrawnego użytku własnego, zamiast użyć to do wyeliminowania "pieniędzy", "chciwości" i "strachu" np. wdrożeniem "Ustroju Nirwany" poczym podjęcia budowania świata powszechnej równości, sprawiedliwości i dobrobytu.
[C] Miejmy i wykazujmy Bogu wdzięczność, że w końcu zainspirował odkrycie "Drobin Boga" powodując tym powstanie opisywanej tutaj "Teorii Życia z 2020 roku" aby ta dostarczyła nam naukowe fundamenty do stopniowego wypracowywania prawdy o powstaniu życia, a stąd aby dała nam do ręki początek "Nitki Ariadny" zdolnej wyprowadzić nas z obecnej ciemnoty, zniewolenia i zakłamania. Swoją wdzięczność Bogu każdy może wyrazić np. poprzez przeczytanie (czyli myślowe zmówienie) modlitwy przytoczonej poniżej w punkcie #Y1 niniejszej strony, a nawet jeszcze lepiej poprzez przeczytanie "modlitwy budzenia się" z punktu #W3 innej mojej strony o nazwie humanity_pl.htm.
[D] Skoro, zgodnie z tym co wyjaśniłem na początku niniejszego punktu #C5 - jako "matka wszystkich zdolności" ujawniona została zdolność istot żywych do "samouczenia się", stąd tylko już to ujawnienie jako "ojca wszystkich obowiązków ludzi" potwierdza wyjątkowo obecnie zaniedbywane przez mieszkańców Ziemi "przysparzanie wiedzy" wyrażającej prawdę. Innymi słowy, opisywany tu scenariusz ujawniający jak powstało "życie" dostarcza jednocześnie dodatkowego materiału dowodowego na poprawność mojego poszerzenia i uzupełnienia genialnej "Teorii Nadistot" o wyjaśnienie iż to "wiedza" stanowi "posiłek Boga" (tj. poszerzenia o moje ustalenie opisane dokładniej w punkcie #I6 strony o nazwie mozajski.htm), a także wzmacnia zaprezentowany w punktach od #B1 do #B3 i #C1 oraz we "wstępie" strony antichrist_pl.htm wynik moich dedukcji logicznych, że ludzie zostali stworzeni m.in. właśnie w celu "przysparzania wiedzy" reprezentującej prawdę. Niestety, zabłądzenie "oficjalnej nauki ateistycznej" w ślepy zaułek potrzeby nieustannego podtrzymywania jej lukratywnego monopolu na edukację i badania powodującego konieczność wmuszania ateizmu całej ludzkości, a także jej chroniczna nierówność, segregacja, dyskryminacja i uprzedzenia w potraktowaniu obszarów wiedzy niezgodnych z akceptowanymi przez oficjalną naukę teoryjkami, skierowało wszystkich mieszkańców Ziemi na upadkową drogę zakłamania. Najwyższy więc czas, aby ci z ludzi, którzy NIE lekceważą zapisów jakie ich postępowania uwieczniają na wieki w rejestrach wszechmogącego Boga, zbudzili się z tego zakłamania, zawrócili z obecnej drogi wypaczeń, oraz powrócili do wypełniania tego "ojca wszystkich obowiązków". W następnym punkcie #C6 krótko skomentuję przykłady najważniejszych wymogów i kroków takiego powrotu.


Fot. #C5a: Oto zdjęcie inżynierskiego dowodu na istnienie "Drobin Boga", oraz na fakt takiego zaprogramowywania owych Drobin Boga wkrótce po stworzeniu Ziemi i ludzkości aby trwale uformowały się one w niektóre struktury megalityczne - w tym w kształty powyższego muru. Dowód ten to aż tak duża dokładność dopasowania pozakrzywianych powierzchni złącz kamieni formujących powyższy rzekomo "Inkaski Mur" (a także kamieni formujących wiele innych podobnych do niego starożytnych murów z Peru i Chin, oraz piramid, świątyń, itp.), że pomiędzy dwa ich kamienie NIE daje się wsunąć nawet ostrza żyletki, zaś ludzka technologia ani dzisiaj, ani nawet w najbliższej przyszłości, NIE będzie w stanie zbudować takiego krzywopowierzchniowego i jednocześnie niesłychanie precyzyjnie dopasowanego muru. (Kliknij na powyższe zdjęcie aby zobaczyć je w powiększeniu.)
       Opisy jak poprzez programowanie przeciw-materii takie właśnie mury, piramidy i budowle formowali wysłannicy Boga nauczający pierwszych ziemskich ludzi zasad ucywilizowanego życia, zaprezentowałem w punktach #J4.5 i #J4.6 ze swej strony o nazwie propulsion_pl.htm, zaś wraz z przyjacielem zilustrowaliśmy to od 22:58 do 23:45 minuty naszego gratisowego filmu o tytule "Napędy Przyszłości", mającego także angielską ("Future Propulsions") i niemiecką ("Antriebe der Zukunft") wersję językową - polska wersja którego jest upowszechniana pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI. Wycinek z tego filmu pokazujący jak wyglądało formowanie takich murów poprzez zaprogramowanie przeciw-materii, udostępniłem poniżej jako "Film #C5b". Z kolei opisy rodzaju "szkoły" w jakiej pierwsi ludzie danej rasy byli nauczani zasad życia przytoczyłem w punkcie #D3 strony newzealand_visit_pl.htm.
       Odnotuj, że powyższe zdjęcie jest też pokazane i wyczerpująco omawiane na "Fot. #H1" ze strony o nazwie god_istnieje.htm oraz na "Fot. #I1" ze strony o nazwie god_proof_pl.htm. Z kolei inne podobne do niego "Inkaskie Mury" pokazują widea z piosenkami peruwiańskich Inka, które pozestawiałem na swojej "playlist" o nazwie p_nfi.htm (tj. z "playlist" dostępnej np. pod adresem http://pajak.org.nz/p_nfi.htm).

Film #C5b: Oto 17-sekundowa ilustracja filmowa pokazująca jak wyglądało będzie budowanie nowych murów po nauczeniu się przez ludzi zasad "programowania przeciw-materii" (a ściślej programowania "Drobin Boga") za pomocą unikalnego "języka do programowania przeciw-materii" opisywanego w punkcie #E4 strony przepowiednie.htm a zwanego "Uniwersalny Język Myśli" (ULT). Programowanie to będzie polegało na takim zaprogramowaniu postępowań owych inteligentnych "Drobin Boga", aby te z dynamiczne wytworzonych przez siebie "wirów" najpierw uformowały cząsteczki elementarne, potem zaś atomy, kryształy i całe kamienie składające się np. na potrzebny komuś mur (przykładowo pokazany zdjęciem "Fot. #C5a" Mur Inkaski) o wymaganych wymiarach, konfiguracji elementów składowych, rodzaju utworzonego materiału, itp., lub uformowały dowolny inny obiekt jaki ludzie zechcą wówczas posiadać. (Kliknij na powyższy starter filmu aby sobie go oglądnąć.)
       Aczkolwiek powyższy film jest fragmentem wyodrębnionym z rekomendowanego powyżej na "Fot. #C5a" półgodzinnego edukacyjnego filmu "Napędy Przyszłości", postanowiliśmy wraz z moim graficznie wysoce utalentowanym przyjacielem Dominikiem Myrcik wyciąć go i pokazać dla niezależnego i krótkiego zilustrowania jak faktycznie wyglądało opisywane mitologią formowanie cudownych budowli megalitycznych do dzisiaj istniejących na Ziemi. Aczkolwiek dzisiejsza "oficjalna nauka ateistyczna" uparcie ignoruje owe mitologiczne opisy wznoszenia budowli poprzez wykorzystywanie oprogramowania przeciw-materii (tj. "Drobin Boga") i wmawia ludzkości ich pracowite wykuwanie kamiennymi i drewnianymi narzędziami, faktycznie po niemal całym świecie porozrzucane są tak wytworzone budowle w rodzaju Inkaskich Murów, majestatycznych piramid egipskich oraz środkowo-amerykańskich i chińskich, a także innych budowli szokujących każdego swym ogromem, precyzją i kunsztem - doskonałość jakich pozostaje niedościgniona nawet w dzisiejszych czasach. Ponadto moja naukowa Teoria Wszystkiego z 1985 roku dokładnie wyjaśnia, że zaraz po tym jak ludzie nauczą się jak programować przeciw-materię, formowanie dowolnych obiektów (a także ich eliminowanie poprzez zamienianie z powrotem na lotną i niewidzialną dla ludzi chmurę "Drobin Boga") będzie w przyszłości wyglądało właśnie tak jak jest to pokazane na powyższym wycinku naszego filmu. Tyle, że zanim się nauczymy jak tego dokonywać, najpierw ludzkość musi zacząć uznawać prawdę prognoz, dowodów, filozofii i teorii naukowych jakie ja opracowałem, poczym nauczyć się "jak" praktycznie korzystać z prawdy i wiedzy, którą swymi badaniami przybliżyłem ludzkości. Niestety, w obecnych czasach na Ziemi jest już zbyt wielu indywidułów, którzy kochają "pieniądze", uwielbiają posiadania na własność majątków ziemskich, pałaców, kopalń i fabryk, pragną ustanawiać własne prawa odwrotne do Boskich, dzierżyć władzę nad bliźnimi i ich bezkarnie eksploatować, dysponować armią, policją i więzieniami, wszczynać wojny, itp. Aby więc pozostali bliźni NIE dowiedzieli się iż działania i słowa Boga są przeciwne postępowaniom tych indywidułów, używają oni posiadaną przez siebie władzę aby blokować jak tylko się da korzystanie przez resztę ludzkości z prawdy i wiedzy na temat Boga jaką ja ujawniam. Wszakże to słowa Boga stwierdzają w wersecie 6:10 z biblijnego "1 listu do Tymoteusza", cytuję: "Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy". To także zainspirowane przez Boga słowa Biblii uświadamiają nam, że 'nikt z ludzi NIE jest posiadaczem czegokolwiek, a jedynie od Boga (który wszystko stworzył i stąd jest faktycznym właścicielem wszystkiego) otrzymuje prawo aby chwilowo móc to używać zgodnie ze swą "wolną wolą" oraz świadomością iż w sposób opisany biblijną "przypowieścią o talentach" potem Bóg go rozliczy za to jaki użytek uczynił z tego co Bóg mu udostępnia' (po więcej szczegółów patrz punkt #B1 ze strony o nazwie will_pl.htm, oraz punkty #I1 i #I2 na stronie pajak_jan.htm omawiające m.in. "Przypowieść o talentach"). Aby zaś ludzie mogli zarzucić obecne życie w kłamstwie i oszukiwaniu samych siebie, poczym zacząć uznawać prawdę wiodącą do powszechnego dobrobytu, równości, sprawiedliwości oraz technicznego i cywilizacyjnego rozwoju, najpierw konieczne jest dokonanie przez ludzi przełomu technicznego, naukowego, społecznego, ekonomicznego, moralnego i religijnego w swych światopoglądach. ("Jak" zaś każdy z nas indywidualnie może wykonać najtrudniejszy "pierwszy krok" ku przyczynieniu się do tego zbawczego dla całej ludzkości przełomu, wyjaśniłem to dokładnie w punkcie #A2.12 ze swej strony o nazwie totalizm_pl.htm.) Ponadto, aby przełom ten mógł nastąpić, także w obszarze świadomościowym ludzkość musi zarzucić dotychczasową wiarę w prawdomówność i faktyczną wiedzę monopolistycznej instytucji starej "oficjalnej nauki ateistycznej" - w ostatnich czasach już bezogródkowo okłamującej ludzkość, a także musi zaistnieć jakieś empiryczne potwierdzenie poprawności innych moich prognoz na przyszłość, wynalazków, dowodów, itp. - w tym m.in. formalnego dowodu na istnienie Boga, a także owej wysoce rewolucyjnej prognozy opisanej w punktach #A1 do #A4 z mojej strony internetowej o nazwie partia_totalizmu.htm oraz powtórzonej we wpisach #320 i #320E do blogów totalizmu. Na szczęście, owo potwierdzenie ich poprawności samo nadejdzie, kiedy np. ludzkość zbuduje mój Magnokraft lub zbuduje któregoś z urządzeń "perpetuum mobile" do generowania czystej darmowej energii - jakich poprawność wypracowałem swymi badaniami, wykonalność potwierdziłem swymi teoriami naukowymi, zaś zgodność z prawami i intencjami Boga wykazałem potwierdzeniami przez owych najważniejszych "3 świadków" opisanych w (1) do (1c) z punktu #H1 tej strony. Te inne prognozy zapowiadają bowiem, między innymi, wdrożenie w życie przez ludzi idealnego "Ustroju Nirwany", jaki zupełnie wyeliminuje "chciwość" i zło stosowanego przez wszystkie dotychczasowe ustroje polityczne zmuszania ludzi do pracy za pomocą "pieniędzy" i "strachu", poprzez zastąpienie "pieniędzy" i "zmuszania" ochotniczym wykonywaniem produkcyjnej tzw. "pracy moralnej" w celu przedłużania u siebie na przeciąg całego życia nieopisanego uczucia "szczęśliwości" generowanego przez zaprojektowane przez Boga cudowne zjawisko zapracowanej nirwany. Ponieważ zaś "pieniądze" są źródłem wszelkiego zła na Ziemi (patrz ów werset 6:10 z "1 listu do Tymoteusza"), jako że wypaczają one charaktery indywidualnych ludzi, rujnują całą naszą cywilizację, dewastują naturę, generują przestępczość, odwracają ludzi od miłości do Boga i do bliźnich, itp., ich zupełnie wyeliminowane z użycia wyniesie ludzkość na zupełnie nowy poziom moralności, świadomości, ucywilizowania, poszanowania Boga i natury, itp. Ilustracyjnie "Ustrój Nirwany" prezentuje nasz półgodzinny film o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" dostępny pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E. Dokładne zaś omówienie zasady działania "Ustroju Nirwany", metody jego praktycznego wdrożenia w życie, najistotniejszych fragmentów treści ilustrującego go naszego filmu, uwag osób które film ten już oglądnęły i moich odpowiedzi na owe uwagi, itp., zawarłem w "części #L" oraz we WSTĘPie z mojej strony smart_tv.htm.
       Ten sam powyższy fragment filmu "Napędy Przyszłości", zatytułowany "Wall 4K" i przygotowany w rozdzielczości "4K" (tj. w "Ultra HD" o 3840 x 2160 pixels) jest także linkowany i omawiany jako "Film #A3a" na stronie o nazwie partia_totalizmu_statut.htm, oraz jako "Film #J4.6a" na stronie o nazwie propulsion_pl.htm.


#C6, blog #338. Następne zapytania w sprawie pochodzenia życia jakie generują wersety Biblii, religie, oraz religijne mity, a jakie też pilnie oczekują zgodnej z prawdą odpowiedzi potwierdzonej "3 świadkami":

Motto: "Władza bez prawdy i wiedzy jest równie dewastująca jak wiedza bez odpowiedzialności, stąd ci co je praktykują faktycznie postępują antyludzko." (Wniosek wynikający z ustaleń zaprezentowanych w tym punkcie #C6.)

       W punkcie #C5 powyżej streściłem odpowiedzi udzielone nam przez moją "Teorię Życia z 2020 roku" w sprawie "gdzie" i "jak" powstało życie pleniące się obecnie na Ziemi (a ściślej w sprawie "dlaczego" życie NIE mogło powstać w nieożywionej materii naszego trójwymiarowego świata materii). Prawda tych odpowiedzi jest potwierdzana owymi najważniejszymi "trzema świadkami" opisywanymi w (1) do (1c) z punktu #H1 poniżej na niniejszej stronie. Tak jednak się składa, że proces powstawania życia jest bardzo złożony. Stąd niezależnie od opisów ogólnego przebiegu tego procesu potwierdzonych przez owych najważniejszych "3 świadków" - jaki zgodnie z prawdą zaprezentowałem w punkcie #C5 powyżej, proces ten cechuje się też wieloma dalszymi wysoce uczącymi nas szczegółami oraz całym szeregiem najróżniejszych następstw zaistnienia i działania owych szczegółów. Stąd dla dokładnego poznania wszystkich tych szczegółów też konieczne jest poznajdowanie najrzetelniejszych ich opisów w najróżniejszych materiałach źródłowych oraz wypracowanie dla nich "kluczy" i "słowników", następne rozszyfrowanie których i przetłumaczenie ich na dzisiejszy ścisły język wymaga włożenia dużej pracy, wysiłku i czasu. Na dodatek, aby wychowywać sobie ludzi na doświadczonych i zaradnych "przysparzaczy wiedzy", Bóg NIE udostępnia całej wiedzy o procesach i zdarzeniach jakie miały miejsce zanim ludzkość została przez Niego stworzona, zaś co po tym się zdarzyło jest już jakoś udokumentowane. Wszakże takie udostępnianie pozwoliłoby łatwo i bezwysiłkowo nam wiedzę tę poznać w jednej porcji dostarczanej wprost do naszych ust na przysłowiowej "srebrnej łyżeczce" - na temat której praktyka życiowa powtarzalnie dowodzi, iż np. dzieci bogatych rodziców, którzy wszystko otrzymują w łatwy i bezwysiłkowy sposób, wyrastają na niewydarzeńców, niedorajdy, leniwców i snobków niezdolnych np. do pokonywania życiowych trudności i osiągania sukcesów. (Po szersze omówienie problemu życiowej nieudolności dzieci bogatych rodziców patrz np. #A3 ze strony god_proof_pl.htm.) Dlatego Bóg umiejętnie porozdzielał fragmenty owej wiedzy pomiędzy wszystkie zainicjowane przez siebie religie, zaś w Biblii umiejętnie zakodował tylko krótkie jej streszczenia. Doskonały przykład fragmentów takich właśnie nauczających nas szczegółów i ich następstw zawierają religijne "mity stworzenia" NZ Maorysów wywodzące się z przedchrześcijańskich czasów ich wierzeń w nadrzędnego Boga "Io" - jakie to mity krótko opisałem w "Ad (3)" z punktu #D1 swej strony internetowej o nazwie newzealand_visit_pl.htm, zaś nieco szerzej w punkcie #E1 z innej swej strony o nazwie will_pl.htm.
       Problem wynikający z dotychczasowego braku badań i poznawania tej wiedzy przez "oficjalną naukę ateistyczną" oraz ze spowodowanej tym brakiem nieznajomości przez całą ludzkość owych szczegółów i ich następstw, sprowadza się do utrzymywania życia ludzi na bardzo prymitywnym, ignoranckim i indukującym liczne cierpienia poziomie - chociaż mając wymaganą wiedzę ludzie łatwo mogliby NIE prowokować doświadczania owych cierpień, a także na ściąganiu na siebie przez całą ludzkość najróżniejszych zwrotów karmy i niebezpieczeństw, których daje się unikać dzięki zaawasowaniu ludzkiej wiedzy w obszarach dotychczas segregowanych i dyskryminowanych przez "oficjalną naukę ateistyczną" (tj. tych obszarach, badania jakich podejmuje nowa "totaliztyczna nauka"). Wyjaśnijmy to na przykładach - zaczynając od sprawy unikania niepotrzebnych cierpień i karmatycznych zwrotów. I tak, przykładowo, fakt iż ludzkie "dusze" są formowane w dwóch drastycznie odmiennych rodzajach Drobin Boga, przeciwstawne do siebie cechy których to drobin powodują orientowanie np. dusz zaprogramowanych w męskich Drobinach Boga ku zdecydowanie "dodających" zachowań, zaś dusz zaprogramowanych przez żeńskie Drobiny Boga - ku zdecydowanie "odejmujących" zachowań, co w połączeniu z faktem iż następnie dusze te są "wtchnięte" w ciała jakim Bóg też ponadawał dwie drastycznie odmienne budowy, zestawy cech i tendencje, w sumie powoduje iż w gronie ludzkości istnieją aż cztery kategorie ludzi. (Ponieważ zaś większość istot żywych o ciałach z materii też posiada męskie i żeńskie ciała, takie same cztery kategorie będą istniały w niemal wszystkich rodzajach istot żyjących.) Mianowicie dwie z tych kategorii ludzi, to osoby o męskich ciałach jakie Bóg nacechował męskimi tendencjami i dodatkowo zaopatrzonych w "dodającą" męską "duszę", oraz osoby o żeńskich ciałach jakie Bóg nacechował żeńskimi tendencjami i jakie dodatkowo są zaopatrzone w "odejmującą" żeńską "duszę". Z kolei pozostałe dwie kategorie ludzi, to osoby o męskich ciałach zaopatrzone w "odejmującą" żeńską "duszę" oraz osoby o kobiecych ciałach zaopatrzone w "dodające" męskie "dusze". Oczywiście, z życia wiemy, że pozestawianie żyjących ludzi z tak drastycznie odmiennych składowych o ogromnie istotnym wpływie na przebiegi ich życia, powoduje iż każda z tych kategorii będzie wykazywała drastycznie odmienne tendencje życiowe. To zaś skłania aby dalej dedukować, że tendencją mężczyzn o męskich zarówno ciałach jak i duszach, będzie "dodające" zachowanie w szeregu sprawach. Czyli sporo takich mężczyzn będzie miało skłonność do zachowywania się "dodająco" w przykładowo niektórych z następujących spraw: swego bogactwa, władzy, wpływu na innych ludzi, samo-dyscypliny, nauczania, wynalazków, kobiecego "haremu" jaki oficjalnie albo skrycie będą dla siebie formowali, itd., itp. Ponadto daje się też wydedukować, że tendencją kobiet o kobiecych zarówno ciałach jak i duszach, będzie "odejmujące" zachowanie w szeregu sprawach. Stąd sporo z nich może się zachowywać niekontrolowanie "odejmująco" w przykładowo niektórych z następujących spraw: posiadanych funduszy, plotkowania o swoich rywalkach, obgadywnia, gderania, intryg, nakazywania i zakazywania, obiektywności, umiarkowania, swego narcyzmu, krytyki, traktowania swego męża czyli głowy rodziny jaką sobie stworzą, utrzymywania w ładzie i porządku swych rzeczy i domu, wychowywania dzieci (np. "prawo przeciw-klapsowe" jakie opisałem w punkcie #B5.1 ze strony will_pl.htm wprowadziła dla całej NZ właśnie kobieta-poseł-do-parlamentu), utrzymywania swej dominacji poprzez praktykowanie tzw. "monopolu małżeńskiego" (jaki opisałem szerzej w punkcie #J2.2.2 swej strony internetowej o nazwie morals_pl.htm, zaś niektóre szkodliwe efekty jakiego wzmiankuję w punkcie #L1 niniejszej strony), sytuacji rządzonej przez siebie instytucji lub kraju (np. patrz linki dla hasła kobiety w pozycji głowy państwa zawsze rujnują swoje kraje ze strony o nazwie skorowidz.htm), itd., itp. Wbrew więc twierdzeniom dzisiejszych "feministek", wymowa zawartych w Biblii referencji do kobiet wcale NIE wynika z rzekomego zdominowania starożytnego Izraela przez mężczyzn, ani także dawne mity w rodzaju tych o owocu z raju, czy o "Puszce Pandory" wcale NIE są pozbawione merytu. Natomiast jeśli uważnie przeanalizować następstwa wtchnięcia "dusz" w ciała z kategorii odmiennych od tych dusz, tj. żeńskich dusz do ciał mężczyzn i męskich dusz do ciał kobiecych, wówczas dochodzi się do wniosku, iż dotychczasowa ludzka ignorancja i brak wiedzy w tej sprawie zapewne spowodowała zrozumienie intencji Boga w całkowicie błędny sposób. Rezultatem zaś tego braku zrozumienia były nie tylko uprzednie prześladowania mężczyzn o kobiecych tendencjach i kobiet o męskich tendencjach przez społeczeństwa w jakich oni (i one) żyły, ale także jest nadal obecna konfuzja co do celu ich życia i zachowań jakich Bóg po nich się spodziewa. Tymczasem wszystkiego tego daje się uniknąć jeśli uważnie przeanalizuje się informacje jakie już są dostępne. Przykładowo, z codziennego życia wiadomo, że osoby z tej kategorii zwykle są wysoce utalentowane, wykazują znaczną mądrość życiową, oraz cechują się wyrozumiałym i przyjemnym charakterem. To zaś może też oznaczać, że znajdują się już na jednym z najwyższych poziomów łańcuchów swych "inkarnacji", czyli na etapie końcowej fazy nauczania i testowania ich przydatności do życia wieczystego. (O fakcie iż reinkarnowanie co najmniej niektórych ludzi faktycznie ma miejsce, w Biblii dość jednoznacznie dowodzi np. werset 9:12 z "Ewangelii św. Marka" zacytowany i omawiany szczegółowiej w punkcie #H1 mojej strony o nazwie 2030.htm, a także mogą dowodzić moje własne empiryczne doświadczenia jakie opisałem w punktach #J1 do #J4 ze swej strony o nazwie malbork.htm.) Ponieważ zaś każda kolejna inkarnacja służy z jednej strony dalszemu zaawansowaniu edukacji danej istoty, z drugiej zaś strony testowaniu poziomu doskonałości charakteru jaką osoba ta osiągnęła, zachowania jakie wykażą w swym życiu zadecydują co z nimi stanie się dalej. Jednocześnie informacje o kolejnym wymaganiu zgodnie z jakim powinni oni ukierunkować swe życie zawarte są w Biblii. Przykładowo wersety 22:23-30 z "Ew. w/g św. Mateusza" implikują iż wszyscy ludzie powinni się przygotowywać do seksualnie bezwspółżyciowego życia wieczystego. To zaś sugeruje logiczny wiosek, że sprawiedliwy i po ojcowsku starający się wychowywać ludzi Bóg wcale NIE zaopatrzył ciał owych osób w dusze o odwrotnej do ich ciał orientacji aby uczynić ich życie mizernym lub aby spowodować ich potępianie, a aby duchowo i cieleśnie dopomóc ich edukowaniu się w bezseksualnym życiu, oraz aby wytestować jaką moc wytrwałości i przydatność do życia wiecznego już osiągnęły ich dusze. Do wyciągnięcia dokładnie tego samego logicznego wniosku prowadzą też wersety Biblii w jakich Bóg wyraża najwyższą dezaprobatę zachowań homoseksualnych - przykładowo wersety Biblii jakie zacytowałem i omawiam w punkcie #B4 ze swej strony o nazwie antichrist_pl.htm. Innymi słowy, zamiast ignoranckiego zmieniania płci chirurgicznymi operacjami lub zamiast zmuszania rządów i przywódców religii aby uznawały homoseksualne małżeństwa, osoby jakie odkryją u siebie odmienność kategorii duszy i ciała raczej powinny skorzystać z okazji i uczyć się "życia bez pożycia" seksualnego, zdając w ten sposób test dojrzałości i mocy swego charakteru oraz zasługując dzięki temu na życie wieczyste. (Np. mogą zostać kapłanami lub zakonnicami - co prawdopodobnie sporo z nich faktycznie czyni.) Wszakże zgromadzenie i upowszechnienie streszczonej tu wiedzy o cechach "Drobin Boga" oraz o różnicach wymagań obecnego życia na Ziemi w stosunku do życia wieczystego, wnosi potencjał aby dopomóc wszystkim kategoriom osób w bardziej efektywnym uczeniu się spełniania wymagań decydujących o ich przydatności do życia wieczystego. Natomiast w drugiej omawianej tym paragrafem sprawie unikania najróżniejszych niebezpieczeństw, które jest w stanie sprowadzić na ludzi już obecny, a także przyszły, rozwój techniczny bez towarzyszącego mu rozwoju wiedzy i duchowości, jedną z najważniejszych z nich jest uniknięcie nadania "samoświadomości" i zdolności do "samouczenia się" owej sieci urządzeń technicznych jakie dzisiaj znamy pod nazwą "Internet". Sieć ta bowiem zwolna zaczyna mieć wszystko to co kiedyś posiadał jedynie "przeciw-świat" i jego Drobiny Boga - tj. już ma "chaos", a w niedalekiej przyszłości zapewne też otrzyma zapisywalno-wymazywalne programy do "samouczenia się" - tak jak to opisałem np. w podrozdziale A1.1.1 z "tomu 1" mojej monografii [1/5] oraz w punkcie #E1.1 ze strony o nazwie will_pl.htm. To zaś oznacza, iż już wkrótce sieć ta może przez przypadek wyewoluować sobą "samoświadome komputery" i maszynową formę "życia" - co z kolei grozi nadejściem na Ziemię i na cały świat materii problemów czasów już przewidywanych przez niektórych artystów zaś opisywanych np. filmami typu "Terminator". Tak nawiasem mówiąc, to w niewyobrażalnie odległych czasach cały wszechświat już raz mógł doświadczyć takich czasów i sytuacji - przyszłe potwierdzenie czego wyjaśniłoby "dlaczego" cały przeciw-świat zapełniony jest gotowymi "drobinami przeciw-materii" już cechującymi się hardwarową zdolnością do "samouczenia się", a także "dlaczego" istnieją wspominane poniżej w {B} mity np. o "wykastrowaniu" boga nieba (Uranosa). Stąd poznanie przez ludzi wiedzy jak uniknąć powtórzenia się takiej sytuacji i zdarzeń mogłoby dosłownie "uratować cały wszechświat" przed kontynuacją cykli destrukcji i ponownego rodzenia się.
       Niektóre szczegóły pochodzenia życia wywodzące się z owych źródeł po pracowitym przetłumaczeniu ich na dzisiejszą ścisłą terminologię i potwierdzeniu ich prawdy wymaganymi "3 świadkami", ja już opublikowałem na swych stronach internetowych i publikacjach. Ich przykłady czytelnik znajdzie opisane np. w punkcie #A1 strony internetowej evolution_pl.htm czy w "tomie 1" mojej monografii [1/5]. Ponieważ jednak praca rozszyfrowywania prawdy na ten temat jest nieskończenie szeroka, a stąd praktycznie aż do końca świata dostarczać będzie ludzkim badaczom możliwość wykazania swej dociekliwości i badawczej rzetelności, nadal poznania oczekuje ogromna ilość owych szczegółów. Zachęcam więc czytelników, aby (jeśli mają na to czas) spróbowali swych sił w takim rozszyfrowywaniu. Jeśli zaś zabiorą się za to rozszyfrowanie, wówczas moje rady jakie mogą im dopomóc w tych dociekaniach prawdy stwierdzałyby co następuje.
{A} Wszystko co jest prawdą Bóg uformował w "łańcuchy", kolejne ogniwa których połączone są ze sobą - tak jak wyjaśniam to w punkcie #V7 z dalszej części niniejszej strony. Jeśli więc odkryje się jedną prawdę na dany temat, prawda ta jest tylko którymś z "ogniw" danego łańcucha. Stąd poprzez podążanie z niej do następnej połączonej z nią związkami przyczynowo-skutkowymi będzie ona nas prowadziła jak przysłowiowa "Nitka Ariadny". Jako przykład takiego łańcucha (dla mnie spełniającego funkcję "Nitki Ariadny") rozważ moje "Tablice Cykliczności dla Napędów Ziemskich" dokładniej omawiane na naszym filmie "Napędy Przyszłości" linkowanym powyżej w podpisie pod "Fot. #C5a".
{B} Każda istotna prawda jest zgodnie potwierdzana przez wszystkich trzech najważniejszych dla ludzkości "świadków", jakich opisuję w (1a) do (1c) z punktu #H1 niniejszej strony. Dlatego przed publikowaniem jakiejkolwiek istotnej prawdy rekomenduję się upewnić iż faktycznie jest ona prawdą (a NIE błędem czy czyimś kłamstwem) poprzez znalezienie owych "3 świadków" i powołanie się na nich w swej publikacji z dokładnym zacytowaniem co oni stwierdzają oraz z własnym komentarzem jak to potwierdza wyniki danych dociekań. Przykładem prawdy, jaką do dzisiaj "oficjalna nauka ateistyczna" uważa za jedynie "religijny mit", jest wysoce symboliczne twierdzenie zawarte w mitach oryginalnej religii starożytnych Greków, że grecki bóg czasu (Kronos) skastrował boga nieba (Uranosa). Świadek (1a) czyli "dedukcje logiczne" jakie potwierdzają iż taka kastracja była konieczna i faktycznie została dokonana jest zaprezentowany w punkcie #A3 z mojej strony internetowej o nazwie humanity_pl.htm plus w punkcie #D4 z innej mojej strony o nazwie dipolar_gravity_pl.htm. Z kolei świadek (1b) czyli wersety Biblii jakie też potwierdzają prawdę tego twierdzenia, to zacytowane w owym #A3 ze strony "humanity_pl.htm" wersety 22:23-30 z "św. Mateusza" oraz werset 12:25 z "św. Marka" omawiające sytuację już po wykastrowaniu, oraz werset 6:4 z "Księgi Rodzaju" potwierdzający sytuację jeszcze przed wykastrowaniem. Natomiast świadka (1c) czyli empiryczny materiał dowodowy jaki potwierdza prawdę tego stwierdzenia, opisałem szerzej w punkcie #I2 i punkcie #D1 ze swej strony o nazwie newzealand_pl.htm. Odnotuj tutaj, że z powodu niskiego poziomu specjalistycznej wiedzy starożytnych ludzi, ich rozumienie świata oraz używane języki były wysoce ograniczone. Dlatego jeśli rozszyfrowuje się lub interpretuje cokolwiek wyjaśnianego w starożytnych opisach, trzeba pamiętać iż z braku wiedzy musiało to być opisane niejednoznacznym językiem oraz symbolicznie na powszechnie ludziom znanych przykładach. Stąd aby dzisiaj to rozumieć, najlepiej spróbować myślowo przenieść się do owych czasów i rozważyć jak wówczas my wyjaśnilibyśmy dany złożony problem na poziomie wiedzy mieszkających wtedy ludzi. Następnie używając metody po angielsku zwanej "reverse engineering" (krótko opisanej np. przy końcu punktu #B2 z mojej strony will_pl.htm) powinniśmy być w stanie wypracować "słownik" jaki pozwoli nam opisać co w dzisiejszym już precyzyjniejszym języku starają się wyjaśnić dane starożytne opisy.
{C} Sztuka odkrywania nieznanych wcześniej prawd polega na umiejętności zadawania właściwych pytań w sprawie prawd jakie już są znane, poczym znajdowania potwierdzanych zeznaniami owych "3 świadków" poprawnych odpowiedzi na owe pytania. Innymi słowy, sztuka ta polega na przemieszczaniu się od jednego "ogniwa prawdy" do następnego "ogniwa prawdy" z "łańcucha prawdy" jaki opisuję w punkcie #V2 niniejszej strony a jaki dla danego badacza stanowi prowadzącą go do światła wiedzy "Nitkę Ariadny". Przykładowo, w sprawie prawdy jaką wskazałem jako przykład w {B} powyżej, takimi "właściwymi pytaniami" jakie poprowadzą dociekliwego badacza do następnych wcześniej nieznanych prawd, mogą być pytania: "Jakie były powody lub następstwa wykastrowania greckiego boga nieba (Uranusa)? Co symbolizuje kamienny sierp użyty dla owego kastrowania? Jak w dzisiejszej ścisłej nomenklaturze można nazwać wyniki lub produkty sybolicznego zjadania swych dzieci przez boga czasu (Kronosa)?
{D} Pamiętaj, że Bóg jedynie stwarza wybranym ludziom okazje do dokonania tego co zamierzają i odniesienia w tym sukcesu - jeśli na sukces ten zdecydują się zapracować, jednak niemal nigdy Bóg NIE wykonuje za nich pracy osiągnięcia tego sukcesu. Empirycznie najlepiej opisują to doświadczenia ludzi wyrażane przysłowiami jakie omawiam w (16) z punktu #V2 niniejszej strony - np. polskie "pomóż sobie sam nieboże wtedy Bóg ci dopomoże". W swych metodach pomagania Bóg znacząco różni się więc np. od wielu matek, które wyrabiają u dzieci pogląd iż "pomaganie" polega na "wykonaniu za kogoś", a także od rządów demokratycznych krajów, które aby zdobywać głosy wyborców też "pomagają" tak samo jak matki. Za to metody Boga są podobne do metod surowych ojców, którzy wiedzą, że aby przygotować do odnoszenia sukcesów i pokonywania napotykanych przeciwności konieczne jest przepuszczanie przez coraz trudniejszą i bardziej wymagającą szkołę prawdziwego życia. Innymi słowy, jeśli chce się aby cokolwiek zostało osiągnięte lub wdrożone, wówczas trzeba zakasać rękawy i pracowicie zabrać się za osobiste tego zrealizowanie, a NIE liczyć iż samo się to wdroży w jakiś cudowny sposób - co żartobliwie podkreśla też np. (d) z punktu #L2 na mojej stronie o nazwie smart_tv.htm.
{E} Nie wierz w czyjekolwiek twierdzenia iż dzisiejsza "oficjalna nauka ateistyczna" faktycznie poszukuje i upowszechnia "prawdę", albo że cenzurowanie publikacji naukowych przez tzw. "ekspertów" w danej dyscyplinie, ukrywane pod oficjalną nazwą "peer review", rzekomo służy jedynie "kontroli jakości" - NIE zaś służy przykładowo segregowaniu i dyskryminacji tematyki badawczej do jakiej oficjalna nauka ma uprzedzenia ponieważ promują one faktyczną prawdę ujawniając błędy, nieścisłości i kłamstwa prymitywnych i niepotwierdzonych oficjalnych teoryjek, czy też NIE służy np. cenzurowaniu aby publikacje te wypełniały wymogi wmuszania ludzkości upadkowego ateizmu pozbawionego boskich wzorców wzrostowego zachowania a ukrywanego pod oficjalną nazwą "Brzytwa Ockhama". Wszakże na przekór iż istnieje niemal nieograniczona liczba nieznanych jeszcze ludzkości prawd, zaś Bóg ich treści poukładał w łatwe do zrozumienia łańcuchy, ogniwa których podsuwa do poznania tym co poznali i pamiętają prawdę o roli Boga, faktycznie "oficjalna nauka ateistyczna" uznaje za dozwolone do badania i publikowania tylko te obszary jakie już jawnie służą negowaniu istnienia, osiągnięć, mocy i roli Boga, a ponadto wykazuje chroniczną niesprawiedliwość, uprzedzenie i dyskryminację w stosunku do osób prowadzących badania poświęcone ustaleniu prawdy we wszelkich obszarach wiedzy w jakich kryje się największy potencjał technicznego, cywilizacyjnego i duchowego zaawansowania ludzkości, np. w tematyce UFO, magii, telekinezy, telepatii, Boga, duszy, stworzenia i pochodzenia życia, reinkarnacji, pochodzenia doskonałych budowli megalitycznych (np. "Inkaskich Murów" typu zilustrowanego powyżej na "Fot. #C5a"), prawdy stwierdzeń legend i tzw. "starożytnych mitów", perpetuum mobile, darmowej energii, udoskonalaniu istniejących ustrojów politycznych (np. w tematyce badania lub w próbach wdrażania mojego "Ustroju Nirwany"), wiedzy ustalanej zastosowaniami mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" czy opisywanej na niniejszej stronie mojej "Teorii Życia z 2020 roku", oraz w tematyce wielu jeszcze innych obszarów i spraw. Jeśli zaś jakiś badacz się "wychyli" i zacznie ujawniać faktyczną prawdę w takich tematach zakazywanych i traktowanych z uprzedzeniami przez "oficjalną naukę ateistyczną", wówczas spotyka go potraktowanie podobne do tego jakie otrzymują wyniki moich badań dotyczące niniejszej "Teorii Życia z 2020 roku" oraz wcześniejszej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" (upowszechnianie której do dzisiaj trzeba ukrywać pod mylącą nazwą "Koncept Dipolarnej Grawitacji") i filozofii totalizmu (nazwę której w celu ochrony jej przed "zagłuszaniem", dla powodów jakie wyjaśniłem w punkcie #A5 swej strony o nazwie totalizm_pl.htm też trzeba było wyrazić słowem "totalizm" pisanym przez "z" i niezgodnym z jego międzynarodową pisownią przez "s"). Najdyplomatyczniej, chociaż w ogromnym uproszczeniu, powody dlaczego tak się dzieje stara się wyjaśnić niemal 7-minut-długi film z YouTube o tytule They Feel So Threatened By The Truth" - dosłowne tłumaczenie którego to tytułu stwierdza "Oni czują się tak zagrożeni przez prawdę" jednak tytuł ten daje się też rozumieć jako potwierdzony grzecznymi słowami dyplomatycznie wypowiadającego się dżentelmena fakt iż "oficjalna nauka kłamie" - czego dosłowne nazwanie po imieniu w dzisiejszych czasach "wolności wyrażania poglądów" jest jednak unikane przez niemal wszystkich. Niestety, owa grzeczność języka powoduje także iż w tym filmie zamiast użyć potwierdzanego wersetami Biblii wyrażenia "Ziemia okupowana i rządzona przez antyludzkie moce zła", użyte jest dyplomatyczne wyrażenie "kontrola rzeczywistości", natomiast zamiast wyrażenia "wmuszane ludzkości ograniczanie wszystkiego tylko do materii" użyte jest mylące czytającego, za to grzeczne i akceptowalne nawet przez "ateistycznych naukowców" wyrażenie "materialistyczny redukcjonizm". Niestety, fakt iż "oficjalna nauka ateistyczna" niemal już zupełnie oficjalnie okłamuje ludzkość ma to następstwo, że każdy badacz ma obecnie tylko dwie alternatywy, mianowicie "albo opowie się za prawdą i dobrem ludzkości" - rujnując tym swoje szanse na sprawiedliwą karierę, uznanie, prawo do zgodnego z sumieniem działania, itp., albo też przyłączy się do chóru upowszechniających kłamstwa - w zamian uzyskując łatwe i zasobne życie, uznanie, autorytet, itp. Warto tu jednak pamiętać o wersecie 10:26 z biblijnej "Ew. w/g św. Mateusza" (jedno z wypełnień obietnicy jakiego ilustruję i omawiam np. w podpisie pod "Rys. #B2ab" ze strony will_pl.htm). Wszakże kiedyś w przyszłości dla niemal wszystkich obecnie wyznawanych oficjalnych teorii naukowych stopniowo będzie ujawniane iż zawierają one najróżniejsze błędy i przekłamania - ich twórcy zaniedbali przecież sprawdzić czy ich prawdę potwierdzają poświadczenia każdego z opisywanych powyżej "3 świadków". Jeśli więc ktoś naprawdę zechce odkryć lub wynaleźć coś nowego, co reprezentuje prawdę i stąd co ma potencjał wniesienia trwałego wkładu lub stworzenia kolejnego fundamentu do gromadzenia dorobku ludzkości, być może warto aby poznał rady jakie tutaj opisuję, zaś przykłady przebiegów i wyników działań zgodnych z tymi radami przeanalizował na dowolnej z moich stron internetowych i publikacji.
{F} Poznawaj z Biblii, moich publikacji, historii i otaczającej cię rzeczywistości, oraz zawsze pamiętaj, prawdę o roli jaką spełnia Bóg we wszystkim co czynisz. Czasami nawet jedynie krótka myślowa prośba o inspirację jeśli dopiero za coś się zabierasz, równie krótkie podziękowanie jeśli osiągasz w czymś sukces, czy tylko przeczytanie (tj. myślowe zmówienie) modlitwy typu przytoczonej w punkcie #Y1 niniejszej strony - jeśli masz ku temu okazję, może dyskretnie stworzyć ci przewagę nad oczekującą cię trudną sytuacją życiową, tak jak to stwierdzają wersety 20:5-6 z biblijnej "Księgi Wyjścia" zaś empirycznie ilustruje faktyczne zdarzenie o jakim wspominam np. w podpisie pod Rys. #B2b - dół ze swej strony o nazwie will_pl.htm. Z kolei zaś właśnie taka dyskretnie stworzona ci sytuacja, jeśli uczynisz z niej użytek i za nią będziesz Bogu wdzięczny, może otworzyć ci szansę jaka pozwoli ci sprawiedliwie i zasłużenie zapracować na sukces w sprawie z jaką właśnie się zmagasz.


Część #D: Prawda pierwszej tezy "Teorii Życia z 2020 roku":

      


#D1, blog #332. "Inżynierski dowod na istnienie Boga" jaki nosi w sobie każdy żyjący, a jaki wynika z prawdy pierwszej tezy omawianej tu "Teorii Życia z 2020 roku":

       Jak się okazuje, czytelniku w samym sobie nosisz naukowo niepodważalny dowód inżynierski iż Bóg istnieje. Tym dowodem inżynierskim jest fakt iż "żyjesz". Używając bowiem ustaleń aż dwóch dyscyplin inżynierskich (tj. używając ustaleń "Inżynierii Oprogramowania" po angielsku zwanej "Software Engineering" oraz "Inżynierii Mechanicznej" po angielsku zwanej "Mechanical Engineering") wyjaśnię dokładniej w niniejszej "części #D", że: "bez istnienia Boga NIE istniałoby też życie". Czyli "życie" jest najprostrzym, jednocześnie zaś zgodnie potwierdzanym przez wszystkich najważniejszych "3 świadków" opisywanych w (1) do (1c) z puntu #H1 tej strony - czyli najpewniejszym, a ponadto dostępnym dla każdego żyjącego, dowodem iż Bóg istnieje. Znając i uznając ten dowód, każdy może teraz uzyskać inżynierską pewność iż "skoro ja żyję, samo to wystarcza już za niepodważalny dowód, że Bóg istnieje" - tak jak to wstępnie zasygnalizowałem już skrótowo w punktach #A2 i #C5 powyżej na niniejszej stronie.
       Odnotuj, że prawdę lub meryt niemal każdej podanej na tej stronie informacji kluczowej jaka wywodzi się z moich własnych badań, przykładowo wniosku jaki wydedukowałem logicznie, nowej nazwy kluczowej jaką wprowadzam, istotnego faktu jaki ustaliłem, itp. - którą to informację prezentuję w dowolnym miejscu tej strony (w tym w niniejszej "części #D"), też potwierdzam poświadczeniami owych "trzech świadków" potrzebę i rzetelność jakich omawiam w (1) do (1c) z punktu #H1 na niniejszej stronie, tyle że aby się NIE powtarzać, owo potwierdzanie trzema świadkami staram się umieszczać przy tylko jednym z powtórzeń omawiania powtarzanej informacji kluczowej, zaś czytelnik znajdzie je albo gdzieś na tej stronie albo też w publikacjach wskazywanych w miejscu omawiania danej informacji oraz dodatkowo linkowanych ze strony o nazwie skorowidz.htm hasłem zawierającym ową informację kluczową.


#D2, blog #332. Dlaczego prawdę tej pierwszej tezy "Teorii Życia z 2020 roku" jest w stanie postulować i wykazać jedynie badacz dogłębnie znający zarówno mechanikę (tj. znający cechy i działania hardware uformowanego z "nieożywionej materii") jak i informatykę - tj. znający cechy i działania programów zakodowanych w formie "miękkiej" informacji (w Biblii zwanej "słowo"):

       Dlaczego o omawianym tutaj inżynierskim dowodzie na istnienie Boga obnoszonym ze sobą przez każdego bo stwierdzającym, że "skoro ja żyję, to samo jest już naukowo niepodważalnym dowodem iż Bóg istnieje", NIE możemy sobie poczytać ani w wyszukiwarkach internetowych (np. w Google) ani też w przelicznych książkach omawiających Boga a upowszechnianych przez dzisiejsze religie? Ja wierzę, że przyczyną jest unikanie wysoce edukującej tzw. "pracy fizycznej" przez większość dzisiejszych ludzi. Unikanie to powoduje bowiem u nich niezdolność do wypracowywania "jak" jeśli tylko znają oni "co" - tak jak logicznie wykazałem to, między innymi, w punktach #G3 i #G4 swej strony wroclaw.htm. Ta bowiem niezdolność do wypracowania "jak" powoduje nieznajomość nawet przez najsłynniejszych dzisiejszych ekspertów prostego faktu - zasygnalizowanie jakiego zawarłem w motto całej tej strony "2020zycie.htm" z początka jej "części #A", mianowicie że: "nadanie zdolności do samouczenia się (a tym samym zdolności do wypracowania samo-świadomości oraz do zainicjowania życia) tzw. twardym czyli wyłącznie hardwarowym (tj. uformowanym wyłącznie z nieożywionej materii) systemom odrutowanym na stałe, NIE jest możliwe". Wszakże odrutowane na stałe systemy hardwarowe są niezdolne do samo-modyfikowania się, a ponadto będąc pozbawione "miękkiego" software NIE są w stanie same wytworzyć zapisywalno-wymazywalnych pamięci o jakich wiemy, że są absolutnie niezbędne do działania dzisiejszych programowalnych "słowami" komputerów i wszelkich samo-uczących się systemów, oraz wiemy także iż istnieją one w "drobinach przeciw-materii" (tj. jakie to pamięci w "Drobinach Boga" są nośnikami informacji dla oprogramowania "dusz"). Aby więc takie "hardwarowe" systemy uformowane wyłącznie z nieożywionej materii mogły nabyć zdolność do "samouczenia się", stąd także do zrodzenia lub do kontynuowania życia, muszą one być dodatkowo zaopatrzone też w "miękkie" oprogramowanie uformowane wyłącznie z informacji (tj. z bibilijnych "słów") zapisanych na jakimś nośniku informacji - jakie jest już w stanie samo się modyfikować (tak jak wyjaśniam to w punkcie #C5 powyżej na tej stronie). Czyli problem polega tu na tym, że grono osób mogących odkryć powyższy prosty fakt prowadzący do sformułowania tego inżynierskiego dowodu obnoszonego ze sobą przez każdego bo stwierdzającego "skoro ja żyję, to samo jest już naukowo niepodważalnym dowodem iż Bóg istnieje", jest nadal bardzo małe. Potrzebny jest bowiem ktoś, kto zna dogłębnie aż dwie dyscypliny badawcze równocześnie - tj. zna np. mechanikę lub "inżynierię mechaniczną" - która może mu ujawnić najważniejsze cechy i zachowania "nieożywionej materii", oraz równocześnie zna także informatykę lub "nauki komputerowe" (np. zna tzw. "software engineering" czyli "inżynierię oprogramowania" oraz zasady działania samouczącego się oprogramowania) - która może mu ujawnić najważniejsze cechy i zachowania "miękkich" programów i systemów informatycznych, a ponadto kto ma też wrodzone inklinacje do wypatrywania i odnotowywania tego co umyka uwadze innych badaczy oraz ma odwagę otwartego ujawniania prawdy jaką w ten sposób odkrył. Tak zaś się składa iż zarówno wśród kapłanów, a także w gronie rzadkich obecnie osób jakie obiektywnie badają i poznają Boga, narazie bardzo rzadko, jeśli NIE wogóle, znajduje się ktoś, kto dogłębnie zna te dwie powyższe dyscypliny badawcze, a równie rzadko ich dzisiejsi badacze mają odwagę ryzykować swoją lukratywną pozycję i dochody dla prawdy potępianej przez "elitarny kartel" - w tym potępianej przez większość dzisiejszych decydentów i zatrudniodawców. (Odnotuj, że zapewne właśnie za moje promowanie niewygodnej dla niektórych prawdy, Państwowa Komisja Akredytacyjna (PKA) przy polskim Ministerstwie Nauki i Szkolnictwa Wyższego (MNISW) odmówiła zatwierdzenia mnie na pozycję "Profesor Informatyki" jaką na bazie mojego dorobku badawczego, zajmowanych uprzednio pozycji profesorskich, merytu tematyki informatycznej jaką uprzednio wykładałem oraz doświadczenia zawodowego, zaoferowała mi jedna z polskich uczelni.) Tymczasem przez jakiś dziwny "zbieg okoliczności" i na przekór mojej determinacji poszukiwania i ujawniania prawdy bez względu na to jakie represje ściągała ona na moje barki, ja ciągle w swojej karierze badacza i zawodowego wykładowcy uczelnianego: aż na dwóch uniwersytetach świata byłem zatrudniony jako profesor inżynierii mechanicznej, na dwóch zaś innych uniwersytetach z dwóch odmiennych krajów świata - jako profesor informatyki, lub nauk komputerowych (a dokładniej jako profesor "inżynierii softwarowej"). Wykładałem tam też całą masę przedmiotów w obu tych dyscyplinach. Ponadto widać Bóg dał mi talent "dostrzegania tego co inni przeaczają" oraz odwagę aby ujawniać prawdę jaką ustaliłem. Nic więc dziwnego, że ten szokująco prosty dowód na istnienie Boga NIE umknął mojej uwagi kiedy począwszy od 1 stycznia 2021 roku podjąłem spisywanie wyklarowanej krótko wcześniej w moim umyśle "Teorii Życia z 2020 roku". Co najważniejsze, logiczną dedukcją potrafię też uzasadnić "dlaczego" prawdą jest stwierdzenie, że "bez istnienia Boga NIE istniałoby też życie". Uzasadnienie to spiszę poniżej w punkcie #D3 starając się używać łatwych do zrozumienia i niemal wszystkim znanych przykładów oraz porównań. Jestem też pewien, że gdybym miał wystarczająco dużo wolnego czasu aby odświeżyć swą pamięć dosyć trudnej do długoterminowego pamiętania szczegółowej wiedzy z dyscypliny "logika matematyczna" jaką wykładałem w czasach swej profesury na Uniwersytecie Ajou w Korei w 2007 roku, wówczas z pewnością byłbym w stanie opracować także naukowo niepodważalny formalny dowód potwierdzający iż "bez istnienia Boga NIE istniałoby też życie" (niestety, mi wolnego czasu zawsze chronicznie brakuje - stąd bierze się apel z punktu #D5 poniżej).


#D3, blog #332. Ewolucja życia w nieożywionej materii jest niemożliwością z łatwo poznawalnego dla mechaników-informatyków powodu iż z jedynie samej nieożywionej materii (tj. bez dodania do niej softwarowej "duszy") NIE daje się ani samo-uformować ani zamierzenie zbudować systemu zdolnego do "samouczenia się":

Motto: "Aby 'życie' mogło powstać, konieczne jest aby jakiś mechanizm, maszyna, lub obiekt nabył zdolność do 'samouczenia się'; z kolei dla nabycia tej zdolności do 'samouczenia się' konieczne jest aby m.in. posiadał on w sobie zapisywalno-wymazywalny program (przez religie zwany 'dusza') zdolny do modyfikowania samego siebie - jednak samo-wytworzenie się takiego programu jest niemożliwością w obiektach lub urządzeniach uformowanych wyłącznie z nieożywionej materii o cechach zdefiniowanych przez dzisiejszą oficjalną naukę ateistyczną: to zaś empirycznie dowodzi, że aby 'życie' zaistniało w ciałach organizmów uformowanych z nieożywionej materii dawcą takiego 'samouczącego się' programu (duszy) musi być Bóg, czyli że 'naturalna ewolucja' w uprzednio nieożywionej materii nigdy NIE mogła zaistnieć" (wniosek wynikający z odkryć i ustaleń dokonanych przez moją "Teorię Życia z 2020 roku" a zaprezentowanych na niniejszej stronie).

       Zarówno "oficjalna nauka ateistyczna", jak i większość ludzi, uważają że wszystko co nas otacza, a także nasze ciało, jest uformowane z substancji zwanej "materia" - o której oficjalna nauka twierdzi iż jakoby ma cechować się niezmiennym zestawem cech i ma podlegać temu samemu zostawowi "praw natury". I tak wszyscy oni wierzą, że z owej niby cechującej się jednorodnością materii mają być uformowane np.: galaktyki, słońca, planety, oceany, atmosfera, pożywienie jakie zjadamy, a także ciała nasze i wszelkich innych istot żyjących. Jeśli jednak pozna się dokładnie wiedzę z aż kilku obecnych dyscyplin, w tym z mechaniki oraz z informatyki, wówczas się odkrywa, że istnieją aż dwa drastycznie odmienne rodzaje materii, tj.: "nieożywiona" i "ożywiona". Każda z nich jest też aż tak znacząco odmienna od tej drugiej, że zasługuje na nazywanie jej odmienną nazwą i uznawanie za zupełnie odmienną substancję rządzoną innymi prawami. Z materii "nieożywionej" uformowane jest tylko to co pozbawione jest życia - np. izotopy, węgiel, kości dinozaurów, ropa naftowa, skały, gleba, powietrze, wszelkie maszyny i budowle wykonane przez człowieka, itp. Natomiast z materii "ożywionej" uformowane jest wszystko co właśnie żyje. Jednak po śmierci ciała istot żyjących ponownie transformują się w materię nieożywioną - co potwierdza iż właśnie jest to "Drobina Boga" jaka wzbogaca ciała o "samouczące się" programy "duszy", zaś ulatuje z ciał w chwili śmierci (czyli iż dzieje się dokładnie tak jak informuje nas Biblia zaś wyjaśnia (f) z punktu #H3 tej strony).
       Oba też te rodzaje materii (tj. nieożywiona i ożywiona) zachowują się zupełnie odmiennie i wypełniają inne rodzaje praw zaprogramowanych dla nich przez Boga. Przykładowo, "materia nieożywiona" starzeje się zgodnie z upływem tzw. "nienawracalnego czasu absolutnego wszechświata" skrótowe opisy jakiego zawarłem m.in. we "wstępie" i punkcie #G4 ze swej strony o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, zachowuje się zgodnie z definicjami "materii" upowszechnianymi przez starą "oficjalną naukę ateistyczną", zaś w analizach z puktu widzenia dyscypliny informatyki wykazuje ona wszelkie cechy "czystego hardware" jaki pozbawiony jest rządzącego jego zachowaniami "software", a stąd jeśli wykonane z nieożywionej materii obiekty urzeczywistniają jakiś "algorytm" (program) działania, wówczas ów algorytm (program) jest w nich "odrutowany na stałe" (tj. np. ów algorytm lub program sam NIE może modyfikować siebie samego).
       Z kolei "materia ożywiona" starzeje się zgodnie z upływem tzw. "nawracalnego czasu softwarowego" jaki został sztucznie zaprogramowany przez Boga i stąd jaki umożliwia cofanie ludzi w czasie zaś zgodnie np. z wersetami 3:8 z bibilijnego "2 Listu św. Piotra Apostoła" oraz 90:4 z bibilijnej "Księgi Psalmów" upływa co najmniej 365 tysięcy razy wolniej od czasu w jakim starzeje się nieożywiona materia. Materia ożywiona NIE spełnia też definicji "materii" upowszechnianych przez starą "oficjalną naukę ateistyczną", ponieważ będąc ożywioną jest w stanie łamać praktycznie wszystkie tzw. "prawa natury" poodkrywane i spisane przez tę starą naukę. Przykładowo "prawa natury" są otwarcie łamane wyczynami ciał chińskich "kung-fu masters" z chińskiej szkoły "Shaolin" - jakie opisałem m.in. w punkcie #K2 swej strony god_istnieje.htm. Wyraźnie łamały je też działania łotewskiego kamieniarza o nazwisku Edward Leedskalnin (1887/1/12 - 1951/12/7), który niemal gołymi rękami, sam, w pojedynkę, tajemniczo, nocami, zbudował na Florydzie w USA cały tzw. Coral Castle - czyli graniczący z cudem ogromny Koralowy Zamek - wyjaśnienie prawdopodobnej zasady budowania jakiego poprzez wykorzystanie oprogramowania przeciw-materii opisałem w (H) z punktu #J4.5 mojej strony internetowej o nazwie propulsion_pl.htm. Prawa natury łamie też syntezowanie wapna z miki przez organizmy kur z rejonu Bretanii - jaką to "zimną syntezę pierwiastku wapna" opisałem w (b) z podrozdziału J2.2.2 mojej nieco starszej monografii [1/3] gratisowo upowszechnianej przez stronę tekst_1_3.htm. Kolejne stworzenia łamiące prawa natury to węże. Niektóre bowiem ich gatunki, przykładowo polski "zaskroniec" czy środkowo-amerykańska "anakonda", potrafią zdalnie hipnotyzować swoje ofiary - co w przypadku zaskrońca ja osobiście obserwowałem jako mały chłopiec i opisałem w punkcie #F2 swej strony o nazwie stawczyk.htm. Z kolei moje analizy dostępnych mi informacji o polskim wężu "gniewosz" sugerują iż potrafi on zmieniać szybkość upływu czasu - po szczegóły patrz punkt #F3 na w/w stronie "stawczyk.htm". Niemal każdy z nas zapewnie też słyszał o zjawiskach telekinezy i psychokinezy wywoływanych przez ludzi - działanie których było mi nawet demonstrowane, jednak których istnieniu "oficjalna nauka ateistyczna" też zaprzecza z podobną zaciekłością jak NIE uznaje ona też istnienia relatywnie dobrze już zbadanej ludzkiej telepatii. Ponadto materia ożywiona w analizach dokonanych z punktu widzenia dyscypliny informatyki wykazuje wszelkie cechy "systemu hardwarowo-softwarowego" opisywanego w punkcie #C5 niniejszej strony, czyli systemu jaki oprocz "ciała" z materii posiada też "duszę" o cechach "miękkiego software" złożonego ze "słów" i rządzącego zachowaniami tegoż ciała. Stąd jeśli wykonane z ożywionej materii ciała urzeczywistniają jakiś "algorytm" działania, wówczas ich program "samouczenia się" automatycznie aktualizuje w nich uprzednio zgromadzoną wiedzę (tj. np. ów program sam modyfikuje siebie samego).
       Owo istnienie aż dwóch drastycznie odmiennych rodzajów materii (tj. nieożywionej i ożywionej), połączone z brakiem wiedzy na ten temat przez nawet największych dzisiejszych ekspertów, powoduje iż bezkrytycznie wmawiają innym, a często sami też w to wierzą, że ewolucja życia w obiektach lub urządzeniach uformowanych z nieożywionej materii jest możliwa. Prawdopodobnie też ignorancko myślący przeciwnicy wyników moich badań właśnie z powodu tego istnienia dwóch drastycznie odmiennych rodzajów materii nadal będą atakowali niniejsze wyjaśnienia celowo "przeaczając" fakt, że jeśli użyją jakiegokolwiek przykładu lub zjawiska działającego (występującego) w żywych istotach, wówczas "materia" o jakiej będą wyrażali się w swych atakach będzie już "ożywioną", czyli posiadającą "duszę" a stąd z punktu widzenia informatyki już zaopatrzoną w programy zdolne do samo-modyfikowania się. Dlatego jeśli cokolwiek dedukuje się na temat ewolucji życia w materii, wówczas szczególną uwagę trzeba przykładać iż rozważania prowadzi się dla nieożywionej materii - czyli dla takiej materii jaką jedynie uznaje i nadal definiuje stara "oficjalna nauka ateistyczna" oraz dla jakiej ja przygotowałem swoje poniższe uzasadnienia iż sama ona NIE jest zdolna do samo-modyfikowania programów swego działania (a stąd do wyewoluowania lub kontynuowania życia). Wszakże aby udowodnić iż ewolucja miała miejsce, materia w jakiej życie wówczas by powstało musiałaby być martwa i dopiero oczekująca ożywienia - a NIE ożywiona i stąd już posiadająca "miękkie" oprogramowanie chociaż istnienia owego oprogramowania stara "oficjalna nauka ateistyczna" ani jeszcze NIE uznała ani dotychczas NIE odkryła (tak samo jak ma się sprawa z kryjącym się w DNA oprogramowaniem sterującym przebiegiem naszej drogi życiowej przez "nawracalny czas softwarowy", istnienie jakiego potwierdzają w zakodowany sposob wersety Biblii zinterpretowane w punktach #B4, #B4.1 i #D5 do #D5.2, strony immortality_pl.htm, jednak o jakim oficjalna nauka ateistyczna ani NIE ma, ani NIE chce mieć, przysłowiowego "zielonego pojęcia" na przekór iż o jego istnieniu strona "immortality_pl.htm" informuje począwszy od dnia 2008/11/9).
       Jeśli więc z powyżej opisanego punktu widzenia dzisiejszej wiedzy z dyscyplin mechaniki i informatyki definiować czym jest dowolna znana ludzkości "istota żyjąca", wówczas się okazuje, że każda "istota żyjąca" o ciele z materii musi spełniać definicję "samouczącego się systemu hardwarowo-softwarowego". To zaś oznacza, że aby móc "żyć", każda istota żyjąca musi mieć zarówno hardwarowe "ciało" jakie jest tak "skonstruowane" aby wspierać gromadzenie wiedzy przez zawarte w sobie programy zdolne do samouczenia się, a także musi już mieć sformułowane ze "słów" softwarowe "programy" jakie są tak zaprojektowane iż posiadają nadaną sobie zdolność do "samouczenia się" czyli do modyfikowania i udoskonalania siebie samych (programy te przez religie nazywane są właśnie "dusza", zaś ja opisuję je w częściach #C, #D i #H niniejszej strony). Ta niezbędność istnienia zarówno hardwarowego "ciała" jak i "duszy" zawierającej softwarowe programy "samouczenia się" (czyli modyfikujące i udoskonalające siebie same) pozostaje prawdą dla wszystkiego co żyje w naszym świecie materii, począwszy od nas ludzi - którzy uczą się całe życie począwszy od chwili złapania pierwszego oddechu a skończywszy na chwili śmierci, poprzez wszelkie zwierzęta i owady (być może czytelnik kiedykolwiek słyszał o istniejących w przeszłości tzw. "cyrkach pcheł" albo o "pchłołapach", o jednym z których wspominam w punkcie #D1 ze swej strony cielcza.htm - ich dawne istnienie dowodzi m.in. iż nawet owady też mają zdolność "uczenia się"), a skończywszy na trapiących świat w latach 2020 i 2021 żywych wirusach "covid-19" których zdolność "uczenia się" manifestuje się w umiejętności formowania coraz bardziej zakaźnych wariantów. Oczywiście, w praktyce w każdej istocie żyjącej uformowanej z "materii ożywionej" zarówno jej składowa hardwarowa, jak i jej składowa softwarowa, mogą być zaprojektowane na wiele odmiennych sposobów. To właśnie dlatego na Ziemi mamy taką różnorodność istot żyjących. Przykładowo, w składowej softwarowej owo jej modyfikowanie się i udoskonalanie siebie samej w wysoce zaawansowanych systemach samo-uczących się może być realizowane poprzez modyfikowanie kodu samouczących się programów. W bardziej zaś prymitywnych systemach - poprzez zmiany pamiętanych danych (w ludzkich programach - poprzez zmiany treści plików z danymi) w jakich gromadzona jest samowyuczona wiedza. Jednak końcowe "owoce" tego samomodyfikowania i samoudoskonalania zawsze będą takie same. Mianowicie w miarę jak samouczenie się będzie postępowało, wszystkie zachowania i reakcje całego takiego samouczącego się systemu hardwarowo-softwarowego będą coraz doskonalsze.
       W tym miejscu warto nadmienić, że definiowanie przez omawianą tu "Teorię Życia z 2020 roku" każdej "istoty żyjącej" jako doskonale funkcjonującego "samouczącego się systemu hardwarowo-softwarowego" dostarcza dodatkowego materiału dowodowego na prawdę owej wzmiankowanej w drugiej tezie z punktu #A2 tej strony genialnej "Teorii Nadistot" opracowanej przez "Polaka, Adama Wiśniewskiego", zaś szczegółowo omówionej w punkcie #I6 mojej strony mozajski.htm - gdzie ja dodatkowo poszerzyłem tę Teorię Nadistot wskazaniem pominiętego przez Wiśniewskiego istotnego wyjaśnienia iż "wiedza" jest właśnie tym, czym "posila się" (żywi) "Nadistota" jaka jest nadrzędna wobec ludzi. Prawda więc "Teorii Nadistot" wynika z powyższej definicji "istoty żyjącej" właśnie ponieważ "produktem" (lub jak stwierdza Biblia - "owocem") życia każdego "hardwarowo-softwarowego systemu samo-uczącego się" zawsze jest gromadzona przez niego "wiedza". Stąd poprzez "przysparzanie wiedzy" każda "istota żyjąca" spełnia podstawową powtarzalną zasadę owej genialnej "Teorii Nadistot" Adama Wiśniewskiego, mianowicie spełnia zasadę, że każda "istota żyjąca" generuje "pożywienie" (w przypadku ludzi generuje "wiedzę") dla swojej "Nadistoty" (w przypadku ludzi - dla Boga), tak jak staram się to też podkreślić i wyjaśnić w [I] z punktu #H2, oraz w "części #W" niniejszej strony - gdzie wyjaśniam także najważniejsze następstwa faktu iż ludzie zostali głównie stworzeni aby nieustająco "przysparzali wiedzę".
       Istnieje jednak poważny problem z definiowaniem "istoty żyjącej" uformowanej z materii jako "samouczącego się systemu hardwarowo-softwarowego". Problem ten być może stworzy jeszcze jeden powód dla jakiego dzisiejsza "oficjalna nauka ateistyczna" dobrowolnie, czyli bez zostania do tego jakoś przymuszoną, NIE upowszechni powyżej podanej krótkiej definicji "istoty żyjącej". Okazuje się bowiem, że naukowcy z obu tych dyscyplin mechaniki i informatyki albo cały ten czas "przeaczali", albo też celowo obecnie to ukrywają, że żadnemu obiektowi ani urządzeniu uformowanemu wyłącznie z materii zdefiniowanej tak jak obecnie definiuje ją "oficjalna nauka ateistyczna" NIE jest możliwe nadanie zdolności do "samouczenia się". (Odnotuj, że "oficjalna nauka ateistyczna" definiuje "materię" jako rzekomo jedyną i wyłączną substancję wypełniającą cały wszechświat, a stąd jakoby NIE stworzoną w sposób opisany w punkcie #I2 strony pajak_jan.htm z wirów innej pierwotnie istniejącej substancji w Biblii nazywanej "Przedwieczny" zaś w moich publikacjach opisywanej pod nazwami: "drobiny przeciw-materii" dla czasów poprzedzających samo-wyewoluowanie się w nich programów Boga, oraz "Drobiny Boga" dla czasów jakie nastały już po samo-wyewoluowaniu się programów Boga.) To zaś praktycznie oznacza, że żadnemu tworowi zamierzonemu do przetransformowania go w "istotę żyjącą" uformowaną z "nieożywionej materii", NIE jest możliwe nadanie zdolności do wyewoluowania w sobie "życia". Innymi słowy, dzisiejsi mechanicy oraz informatycy albo przeaczają, albo też ukrywają przed resztą świata informację krzycząco ujawnianą przez ich dyscypliny, mianowicie że proces "naturalnej ewolucji" zdefiniowany tak jak defniuje ją dzisiejsza "oficjalna nauka atistyczna", jest niemożliwością.
       Poznanie tej niemożliwości "naturalnej ewolucji" jest więc następstwem prawdy pierwszej i najważniejszej tezy opisywanej w #A2 na niniejszej stronie o "Teorii Życia z 2020 roku". Aby więc NIE być tu gołosłownym co do prawdy owej tezy, w niniejszym punkcie #D3 na prostym przykładzie wyjaśnię poniżej "dlaczego" ciała lub maszyny uformowane wyłącznie z nieożywionej materii i NIE posiadające w sobie żadnego software (tj. NIE posiadające żadnej "duszy") same czyli bez udziału Boga NIE są w stanie nabyć zdolności do "samouczenia się" a stąd i zdolności do zainicjowania życia. Potem w następnym punkcie #D4 omówię także najważniejsze konsekwencje wnikające z tego faktu - np. konsekwencję iż "gdyby NIE istniał Bóg, NIE istniałoby również życie". Razem zaś z pozostałymi opisami niniejszej strony, szczególnie z jej częściami #H oraz #C, niniejszy punkt #D3 uzasadnia więc absolutną prawdę konkluzji części #A i #D tej strony, mianowicie konkluzji iż każdy z nas ludzi nosi w sobie samym swój osobisty i absolutnie pewny dowód na istnienie Boga, ponieważ w sytuacji iż prawdą jest inżynierskie ustalenie, że "gdyby NIE istniał Bóg, NIE istniałoby również życie", prawdą musi być również inżynierskie stwierdzenie, że "skoro ja żyję, to samo jest już niepodważalnym dowodem iż Bóg istnieje".
       W punkcie #C5 powyżej na niniejszej stronie opisałem istniejące przez nieskończoną długość czasu "warunki początkowe" z rozmiarowo nieskończonego przeciw-świata, które doprowadziły do samo-wyewoluowania się w pierwszych dwóch "drobinach przeciw-materii" poprawnie działającego oprogramowania "samouczenia się" oraz "zarodków samoświadomości" - co doprowadziło do pojawienia się i upowszechnienia "życia". Niestety, "warunki początkowe" jakie istniałyby w hipotetycznym "świecie nieożywionej materii" w jakim my żylibyśmy gdyby Bóg NIE istniał, a stąd gdyby nasz "świat materii" był pozbawiony dostępu do "samouczącego się oprogramowania", byłyby wręcz odwrotne niż owe "warunki początkowe" przez już około połowy wieczności panujące w przeciw-świecie. Ta zaś pełna odwrotność warunków początkowych w obu tych światach oznacza, iż na przekór możności samo-powstania życia w przeciw-świecie, samo-powstanie życia w naszym świecie materii jest absolutnie niemożliwe - wbrew temu co ignorancko twierdzi instytucja naszej starej "oficjalnej nauki ateistycznej".
       Wybadajmy więc "czy" oraz "dlaczego" dowolne systemy czysto "hardwarowe", tj. takie w jakich wszystko co się dzieje wynika wyłącznie z działania maszyn lub obiektów realizujących programy trwale odrutowane w nieożywionej materii (czyli z działania maszyn lub obiektów jakie NIE mają dostępu do "miękkich" programów "samo-modyfikujących się" bo uformowanych z informacji lub "słów" zapisywanych na jakimś nośniku informacji) NIE są w stanie stać się systemami "samouczącymi się", czyli NIE są w stanie stworzyć "hardwarowego" odpowiednika dla "duszy" a w ten sposób prowadzić do powstania "życia". Aby dokonać takiego wybadania 'załóżmy istnienie czysto hipotetycznego "świata nieożywionej materii" w jakim NIE istnieje Bóg ani NIE istnieją żadne "miękkie" programy uformowane z "miekkiej" (pozwalającej na "samo-modyfikowanie się") informacji zapisywanej na jakimś nośniku informacji'. Innymi słowy, załóżmy istnienie "stanu początkowego" hipotetycznego świata złożonego wyłącznie z nieożywionej materii - o którym nasza "oficjalna nauka ateistyczna" twierdzi iż światem takim był nasz świat w chwili poprzedzającej wyewoluowanie się w nim pierwszego życia. Z czasów kiedy jeszcze wykładałem na uczelniach, wiem iż najłatwiej wytłumaczyć to na zrozumiałych dla każdego przykładach mechanicznych maszyn. Stąd "co", "jak" i "dlaczego" w takim świecie by się działo, będę starał się wytłumaczyć na wszystkim znanych mechanicznych maszynach, aczkolwiek wnioski jakie wynikną z tych moich rozważań, pozostają ważne dla wszelkich trwale odrutowanych systemów (tylko jakie daje się zbudować wyłącznie z nieożywionej materii), jakie NIE miałyby dostępu do sterującego nimi w jakikolwiek sposób "miękkiego" oprogramowania informatycznego zapisanego na jakimś nośniku informacji.
       W takim wyłącznie "hardwarowym" systemie jak ten zdefiniowany powyżej, daje się wprawdzie wytworzyć lub wyróżnić elementy zdolne wypełniać określony rodzaj funkcji niezbędnych także dla zadziałania dowolnych programów. Przykładowo, mechaniczna tzw. "krzywka" jaką daje się znaleźć np. w większości dzisiejszych samochodów, jest odpowiednikiem "podprogramu" - bowiem jest ona w stanie spowodować określoną sekwencję działań. Z kolei np. "wał korbowy" z wielocylindrowych silników spalinowych (tych ilustrowanych i omawianych na Filmy #C8bc ze strony o nazwie nirvana_pl.htm - czyli wysoce niedoskonałych silników napędzanych wyrządzającymi zło "brudnymi paliwami" jakich dopiero wypracowanie "urządzeń czystej darmowej energii" będzie w stanie się pozbyć) jest odpowiednikiem "selekcji" (tj. rozkazów "if" z języków programowania) - bowiem pozwala on na wybór jakie działania mają być realizowane w jakiej kolejności. Natomiast np. "mechaniczna dźwignia", jest odpowiednikiem przeskoku (np. rozkazu "go to") z komputerowych języków programowania. Używając więc takich wyłącznie "hardwarowych" elementów, mądra i logicznie myśląca istota byłaby w stanie zbudować mechaniczny odpowiednik dzisiejszego kalkulatora elektronicznego, albo nawet dzisiejszego komputera. Faktycznie taki mechaniczny odpowiednik programowalnego kalkulatora albo prostego komputera, już niemal 300 lat temu zaprojektował genialny angielski matematyk, Charles Babbage (1791 - 1871). Niestety, ponieważ i jego (podobnie jak mnie) trapiło tzw. "przekleństwo wynalazców" opisywane np. w #G1 strony eco_cars_pl.htm, on sam też NIE zdołał uzyskać funduszy ani oficjalnej pomocy aby podjąć zbudowanie prototypu swego mechanicznego komputera. Podobnie więc jak ja, też poprzestał na jedynie opisaniu działania tego mechanicznego komputera w 1834 roku. Dopiero w około 200 lat później, kiedy już powstały komputery elektroniczne i nagle aż kilka krajów świata dla podniesienia swego prestiżu zaczęło wskazywać na siebie iż to ich obywatele wynaleźli komputer - w tej liczbie i Polska (geniusze której opisani w punkcie #I4 strony mozajski.htm, tj. pułkownik Gwido Langer i trzosobowy zespół matematyków o składzie Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski, zbudowali elektroniczny komputer jaki symulował działanie niemieckiego aparatu szyfrującego "Enigma", potem zaś altruistycznie podarowali cały ten swój dorobek Anglii i Francji), Anglia nagle znalazła najróżniejsze źródła finansowania i zbudowała aż kilka wersji mechanicznego komputera Babbage'go. (Miejmy nadzieję, że na podobnej zasadzie kiedyś i Polska nagle obudzi się z pasywności i podejmie prestiżową budowę mojego Magnokraftu i mojej Komory Oscylacyjnej.) Jedną z tych licznych już wersji mechanicznego komputera Babbage czytelnik może sobie oglądnąć na krótkim, bo zaledwie około 6-minut długim wideo "Computing by Steam", z adresu https://www.youtube.com/watch?v=t8aYkow-Fv8. Inne zaś wersje tego pierwszego na świecie mechanicznego komputera można wyszukiwać w internecie np. rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=babbage+difference+engine. Oglądając jak skomplikowane i trudne wykonawczo są nawet najprostrze z tych mechanicznych komputerów, które faktycznie nadal są jedynie prostymi i bezrozumnymi kalkulatorami, łatwo zrozumieć iż ich techniczne zaawansowanie aż do poziomu kiedy uzyskałyby one poziom samoświadomego hardwarowego systemu "samouczącego się" na drodze opisywanych poniżej i zwodząco wmawianych nam przez "oficjalną naukę ateistyczną" rzadkich "przypadków" samo-ewolucji, jest absolutnie niemożliwe.
       Rozważmy więc teraz dlaczego z punktu widzenia prawdopodobienstwa jest kardynalną niemożliwością, aby poprzez łańcuch zwykłych przypadków "naturalnej ewolucji", powstał najpierw komputer podobny do powyżej opisanego czysto mechanicznego komputera Charles'a Babbage, a potem dalej się on samo-wyewoluował aż do poziomu stania się samoświadomym hardwarowym systemem "samouczącym się", podobnym do człowieka oraz do innych "samouczących się" stworzeń żyjących istniejących na naszej planecie. Ponadto, aby mógł stać się takim "samouczącym się" żywym stworzeniem, struktura jego ciała poprzez jeszcze inną serię przypadków musiałaby też sama poskładać się w jakąś logicznie działającą maszynę, np. o kształcie "robota" jaki przez jeszcze inną serię przypadków umie już chodzić (np. po równinie), ma zmysły - stąd np. widzi co wokół niego się dzieje, oraz ma dostęp do źródła energii jakie napędza jego działanie. Załóżmy więc hipotetycznie, iż taki "robot" jakoś w przeciągu trylionów i trylionów lat sam zdołał przypadkowo powstać. Idzie więc on po swoim hipotetycznym świecie z nieożywionej materii i nagle napotyka np. na zbocze góry. Aby jednak wejść na ową górę, musi się nauczyć nowego rodzaju chodzenia po zboczu góry. Jednak narazie wie tylko jak chodzić np. po równinie. Aby więc nauczyć się czegoś nowego musi jednak zmodyfikować odrutowany w nim na stałe "program chodzenia". Takie zaś stałe odrutowanie wymagałoby aby albo niektóre jego elementy zostały wymienione na inne, albo aby rozpadł się na swe elementarne części poczym poskładał się od nowa przez następną porcję trylionów i trylionów lat. Niestety, żadna z tych możliwości praktycznie NIE jest realizowalna bez udziału jakiejś "nadrzędnej inteligencji" jaka nadzorowałaby i realizowałaby jej zaistnienie (tj. bez Boga, albo bez już żywego i logicznie myślącego człowieka). Nawet jednak pomijając pytanie jak taki "robot" byłby w stanie sam się poskładać dla swych pierwszej i drugiej umiejętności, ciągle ów "robot" powstały wyłącznie z "nieożywionej materii" NIE byłby zdolny do dalszego "samouczenia się" - ponieważ NIE byłby w stanie sam modyfikować programu swego działania. Zaś bez samo-wygenerowania w sobie zdolności do "samouczenia się" żadne samo-powstałe hardware uformowane wyłącznie z nieożywionej materii, NIE jest zdolne do zainicjowania "życia" w owej materii. Proszę tutaj też odnotować, że jeśli zamiast najprostrzego do wyjaśnienia czytelnikowi powyższego "robota" rozważy się jakikolwiek inny obiekt uformowany z nieożywionej materii, np. rozważy się "komórkę" podobną do komórek jakie podtrzymują życie w istotach żywych - działanie nawet najprostrzych z których jest niewypowiedzianie bardziej skomplikowane niż działanie nawet najdoskonalszego obecnego robota zbudowanego przez ludzi, wówczas też się okazuje, że zaczynając ich powstawanie od jeszcze nieożywionej materii, także absolutnie NIE jest możliwym nabycie przez taką komórkę zdolności do "samouczenia się", a stąd i do działania oraz do zainicjowania życia.
       Oczywiście, brak wymaganej nadrzędnej inteligencji realizującej absolutnie niezbędne dla "samouczenia się" zmiany odrutowanych na stałe programów sterujących działaniem takich materialnych urządzeń jakie wymagałyby nabycia zdolności do "samouczenia się" jest tylko jedną z całego szeregu najróżniejszych powodów, jakie praktycznie uniemożliwiałyby powstanie czysto "hardwarowych" maszyn jakie "same by się uczyły", a stąd potencjalnie byłyby zdolne do zainicjowania życia. Inne powody obejmują np. niemożność przypadkowego powstania i poskładania się elementów takich maszyn, brak dostępu do energii jaka napędzała by ich działanie, zbyt krótkie istnienie naszego świata materii jakie uniemożliwia poskładanie się "samouczących się maszyn", a co najważniejsze brak też możliwości aby samoczynnie, czyli bez udziału oprogramowania i budulca posiadanego przez Boga, powstał taki hipotetyczny świat złożony wyłącznie z nieożywionej materii.
       Mam nadzieję, że nawet mniej obeznani z działaniem maszyn i programów czytelnicy zrozumieją naukową niepodważalność (nieobalajność) wagi argumentów jakie przedstawiłem powyżej. Zrozumienie bowiem tych argumentów naukowo niepodważalnie wykazuje, że jest absolutnym absurdem to co stara "oficjalna nauka ateistyczna" nam wmawia, mianowicie iż wyłącznie hardwarowe (a stąd zawsze odrutowane na stałe) systemy z nieożywionej materii są w stanie stać się "samouczącymi się", czyli wyewoluować "życie". Jednocześnie nasze poznanie tego faktu wykazuje nam też prawdę stwierdzeń zawartych w "części #A" tej strony, mianowicie że "bez istnienia Boga NIE istniałoby też życie w naszym 'świecie materii' " - co z kolei potwierdza też prawdę osobistego dowodu inżynierskiego na istnienie Boga u każdej osoby i istoty, gwarantującego każdemu z nas iż "skoro ja żyję, to samo jest już naukowo niepodważalnym dowodem iż Bóg istnieje".


#D4, blog #332. Jakie są następstwa wykazania iż pierwsza teza omawianej tu "Teorii Życia z 2020 roku" wyraża sobą niepodważalną prawdę:

       Czytelnik być może zadaje sobie pytanie: po co narażać się z promowaniem czy nawet tylko rozważaniem w dzisiejszych czasach tak niepopularnej prawdy jak ta zawarta w opisywanych w tej "części #D" faktach i ustaleniach, jeśli i tak NIE zmieni to stanowiska instytucji starej "oficjalnej nauki ateistycznej"? Znaczy, po co nawet próbować naprawiać nasz naukowo zrujnowany świat, skoro "oficjalna nauka ateistyczna" i tak albo zignoruje to co tutaj ujawnione, albo zablokuje tego upowszechnianie, albo też szybko temu zaprzeczy jakimiś swoimi kłamliwymi wywodami lub przykładami, które zamiast omawiać zdarzenia w ciągle "nieożywionej materii", będą używały zwodniczych przykładów wywodzących się z już "ożywionej materii" lub będą referowały do jakiejkolwiek żywej istoty jaka żyje ponieważ Bóg już "wtchnął" w nią "duszę", a stąd jest ona w stanie dokonywać "samouczenia się" poprzez modyfikowanie zawartego w niej "software" sterującego jej życiem? Odpowiedź jest prosta - ponieważ niniejsza prawda wskazuje następne kłamstwo i poważne przeoczenie lub celowe zignorowanie już istniejącej i od dawna dostępnej wiedzy, jakie dodatkowo kompromituje ową niefortunnie dla ludzkości działającą na zasadach monopolu "oficjalną naukę ateistyczną". Tym samym prawda ta przybliża dzień kiedy ludzie zaczną być aż tak zdeterminowani wypaczeniami i upadkiem powodowanym przez ową monopolistyczną instytucję starej nauki, że w końcu powołają do życia pierwsze uczelnie wdrażające bazującą na prawdzie nową "naukę totaliztyczną", cele, fundamenty naukowe i ogromnie pilną potrzebę oficjalnego ustanowienia jakiej opisują opracowania totalizmu - np. patrz "część #C" strony telekinetyka.htm. Po zaś powstaniu uczelni działających zgodnie z kanonami tej nowej "nauki totaliztycznej", ludzkość w końcu zacznie podnosić się z dotychczasowego upadku, zaś wyciszana dotychczas prawda zwolna zacznie zwyciężać.
       Pamiętać wszakże trzeba, że moja tak zawzięcie blokowana i starannie w internecie ukrywana Teoria Wszystkiego z 1985 roku (zwana także "Koncept Dipolarnej Grawitacji") do chwili obecnej umożliwiła wypracowanie {1} już aż całego szeregu odkryć naukowych i wynalazków, które w innych czasach i sytuacji byłyby uważane za przełomowe i zmieniłyby kurs jakim podąża cała ludzkość, czyli które gdyby były przysłowiowymi "źdźbłami" wówczas do dzisiaj powinny "ugiąć grzbiet nawet najbardziej upartego wielbłąda". I tak jedną z grup takich odkryć i wynalazków wynikających z mojej Teorii Wszystkiego wniosło {2} poszerzenie "Tablicy Cykliczności dla Napędów Ziemskich" aż o dalsze przyszłe ery techniczne opisywane w punktach #J4.4 do #J4.6 ze strony o nazwie propulsion_pl.htm, zaś zilustrowane poniżej w "Tab. #D4". To zaś poszerzenie opisanej w niej liczby er technicznych ujawnia ogromną liczbę (trudnych nawet do wyobrażenia sobie przez dzisiejszych naukowców) przyszłościowych urządzeń technicznych jakie uczynią ludzkość nieopisanie zaawansowaną i potężną - na przekór iż stara "oficjalna nauka ateistyczna" już obecnie postępuje tak jakby cała wiedza została już przebadana i odkryta. Inną grupę takich odkryć wniosła {3} sama Teoria Wszystkiego z 1985 roku, jaka otworzyła dla ludzkości wgląd do zupełnie odmiennego wszechświata niż wszechświat definiowany przez oficjalną naukę ateistyczną. Ten odmienny wszechświat jest rządzony dipolarną grawitacją (a nie monopolarną grawitacją jaką nadal kłamliwie wmawia nam oficjalna nauka ateistyczna), rozciąga się on w nieskończoność w co najmniej czterech wymiarach liniowych i stąd ani się NIE rozszerza ani NIE kurczy (tak jak opisuje to punkt #D4 na stronie o nazwie dipolar_gravity_pl.htm), istnieje od nieskończenie długiego czasu, nasz świat materii jest w nim sztucznie stworzonym przez Boga z inteligentnej substancji istniejącej w innym świecie zwanym "przeciw-świat" (w jakim żyje Bóg), wszystkie istoty żywe stworzył w nim Bóg, każda istota żywa o ciele z materii otrzymała w nim życie dzięki wtchnięciu w nią "Drobiny Boga" zawierającej "duszę", zaś życie tych materialnych istot żywych upływa w stworzonym przez Boga "nawracalnym czasie softwarowym" jaki umożliwi ludziom podróżowanie przez czas. Owe więc liczne prawdy o wszechświecie ustalone dzięki uznaniu mojej Dipolarnej Grawitacji w niemal wszystkim stwierdzają dokładną odwrotność tego co kłamliwie wmawia nam "oficjalna nauka ateistyczna" z pomocą swych definitywnie błędnych "teorii wielkiego bangu", "teorii naturalnej ewolucji", czy "teorii względności". Wiemy zaś, że zawsze kiedy dwa stwierdzenia wmawiają nam swoje odwrotności, jedno z nich jest zwykłym kłamstwem. Jeszcze inne moje odkrycia i wynalazki prostujące dotychczasowe kłamstwa "oficjalnej nauki ateistycznej" obejmują, między innymi: {4} samo-wyewoluowanie się życia w przeciw-świecie, a NIE w naszym "świecie materii" - co opisuję szczegółowiej w punktach #C5 i #H3 na tej stronie, zaś co klarownie wykazuje absurdalność wmawianej nam przez tę naukę "teorii naturalnej ewolucji" umiejscawiającej powstanie życia w nieożywionej materii; {5} możliwość zbudowania silników i pędników "perpetuum mobile" oraz "generatorów czystej darmowej energii" już potwierdzoną istniejącymi ich prototypami opisanymi np. w punkcie #B3 z mojej strony o nazwie fe_cell_pl.htm, jednak o których do dzisiaj oficjalna nauka twierdzi iż jakoby NIE dadzą się zbudować ponieważ niby łamią one rzekome "prawa termodynamiki", zaś jakich wdrożenie do seryjnej produkcji nadal usilnie blokuje owych pięć instytucji "elitarnego kartelu", który utrzymuje ludzkość w ciemnocie, w zniewoleniu, oraz w podporządkowaniu mocy pieniędzy, zaś który opisuję m.in. w punkcie #J2.5 strony smart_tv.htm; czy np. obejmują {6} potwierdzaną treścią Biblii zasadę działania najprostrzych "wehikułów czasu" opisaną w punktach #B4, #B4.1 i #D5 do #D5.2, strony immortality_pl.htm jaka ujawnia niedorzeczność stwierdzeń "teorii względności" z jej powypaczaną ideą działania czasu - nadal wyznawaną i wmawianą ludziom jako poprawna przez "oficjalną naukę ateistyczną". Oczywiście, podobnych do powyższych {1} do {6} moich przełomowych odkryć i wynalazków jest już tak ogromna liczba, że wystarczyłaby ona na opracowanie niemal wszystkich przedmiotów początkowo wymagających wykładania na typowej uczelni technicznej (czytelnik może poznać chociaż najważniejsze z nich np. z punktu #I2 strony pajak_jan.htm lub poprzez przeglądnięcie prowadzących do nich linków ze strony skorowidz.htm).
       Poznanie i uznanie merytu zaprezentowanych tu dedukcji może być też źrodłem bardzo istotnego dla każdego czytelnika osobistego i łatwego do zrozumienia dowodu na istnienie Boga. Wszakże mój niepodważalny dowód formalny na istnienie Boga, jaki zaprezentowałem w punkcie #G2 strony god_proof_pl.htm nie dla każdego jest zrozumiałym, NIE każdy też dysponuje wiedzą jaka umożliwia jego uznanie. Ponadto toki wywodów z formalnych dowodów naukowych zwykle są bardzo trudne do pamiętania, bowiem ich wywody wyglądają na zawiłe, zaś możność ich powtórzenia komuś rzadko się nadarza. Jednak inaczej ma się sprawa z osobistym dowodem inżynierskim jaki omawiam w niniejszej "części #D". Jest on wszakże prosty, zaś każdy z nas zawsze nosi go ze sobą. Ten inżynierski dowód bowiem stwierdza: "skoro ja żyję, to samo jest już niepodważalnym dowodem iż Bóg istnieje". Dowód ten faktyczne istnienie Boga też potwierdza więc niepodważalnie - czyli dostarcza nam pewności w najważniejszej dla każdego z nas sprawie. Dlatego moim zdaniem naprawdę warto było poznać niniejszą "część #D" tej strony, poczym pamiętać ów dowód i wdrażać w swym życiu wszystko do czego on nas zobowiązuje w każdej chwili pozostałej części naszego życia.

Tab. #D4: Oto "Tablica Cykliczności w Rozwoju Ziemskich Urządzeń Napędowych" z sześcioma już kolejnymi "erami technicznymi" (kliknij na ilustrację tej tablicy aby móc oglądnąć ją w powiększeniu). Copyrights © 2018 by dr inż. Jan Pająk. Opisy zasad działania urządzeń napędowych składających się na ową tablicę (w tym także tych jakie zbudowane zostaną w dalekiej przyszłości) zawierają punkty #J4.1 do #J4.6 z mojej strony o nazwie propulsion_pl.htm - gdzie również oryginalnie publikowana jest ona jako "Tab. #J4ab". Powyżej pokazana ilustracja tej tablicy została graficznie udoskonalona przez mojego przyjaciela, Pana Dominika Myrcik, wspólnie z którym przygotowaliśmy również półgodzinny film upowszechniany gratisowo w YouTube pod tytułem "Napędy Przyszłości", a dostępny pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI. Film ten ilustruje działanie wszystkich najważniejszych napędów przyszłości pozestawianych w tej tablicy. To właśnie dzięki talentowi graficznemu Pana Dominika Myrcik komputerowa grafika powyższej tablicy uzyskała tak spektakularny wygląd.
       Podobnie jak powszechnie znana Tablica Mendelejewa (zwana także "tablicą okresowości pierwiastków") ujawnia regularności zawarte w budowie atomów, tak samo powyższa "Tablica Cykliczności dla Napędów" ilustruje powtarzalne reguły rządzące konstrukcjami i zasadami działania kolejnych urządzeń napędowych wynajdowanych i budowanych na Ziemi. Przykładowo, moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku ujawniła nam, że we wszechświecie istnieją aż trzy odrębne światy, tj. (I) nasz "świat materii", (II) świat inteligentnej przeciw-materii, oraz (III) świat wirtualny zawarty w pamięci inteligentnej przeciw-materii. (Odnotuj, że w naszej części wszechświata na ową "przeciw-materię" składają się niezliczone ilości żywych, myślących, przeciw-materialnych tzw. "Drobin Boga" nieco szersze opisy jakich zawarłem w punkcie #I2 swej strony pajak_jan.htm.) To właśnie z powodu istnienia tych trzech światów powyższa Tablica Cykliczności dla Napędów wykazuje, że ludzkość zbuduje napędy przynależące do aż sześciu coraz bardziej zaawansowanych "er technicznych", każdy zaś z powyższych trzech światów dostarczy czynnika roboczego i zasad działania dla aż dwóch kolejnych z tych er - co na powyższej ilustracji oznaczone jest takim samym poziomem ich zacieniowania. I tak, nasz (I) "świat materii" już pozwolił na zbudowanie napędów er oznaczonych 1 i 2 - powyżej najintensywniej zacieniowanych na brązowo. Czynnikiem roboczym w tych erach 1 i 2 są siłowe oddziaływania formowane przez materię. Z kolei (II) "przeciw-świat", pozwala na zbudowanie napędów z er 3 i 4 - powyżej zacieniowanych nieco jaśniej. W nich czynnikiem roboczym są siłowe oddziaływania formowane przez przeciw-materię, czyli przez np. pole magnetyczne (które jest cyrkulacją przeciw-materii) albo np. telekinezę. Z końcu (III) "świat wirtualny" pozwala na zbudowanie napędów z er 5 i 6 - powyżej zacieniowanych najbardziej jasno. W nich czynnikiem roboczym są zdolności wykonawcze programów zawartych w pamięciach tzw. "Drobin Boga" czyli byłych "drobin przeciw-materii". Zbudowanie napędów z owych najwyższych er 5 i 6 odda w ręce ludzi moce i możliwości niemal równe mocom i możliwościom Boga - nic dziwnego iż na istoty lub ludzi jakim napędów tych wolno będzie używać Bóg nakłada bardzo wysokie wymagania moralne. Warto tu też odnotować, że poszczególne ery powyższej Tabeli Cykliczności ujawniają też jeszcze jedną istotną regularność. Mianowicie, że pierwsza era z każdej pary er napędów budowanych dla czynnika roboczego wywodzącego się z danego świata (tj. budowanych dla wykorzystywania oddziaływań (I) materii, (II) przeciw-materii, oraz (III) programów z "Drobin Boga") - czyli era 1, 3 i 5, wykorzystuje naturalne formy czynnika roboczego jakie są wytwarzane przez otaczającą nas rzeczywistość. Natomiast każda druga era z każdej pary er owych napędów - czyli era 2, 4 i 6, wykorzystuje już czynnik roboczy o dodatkowo wzmocnionej mocy działania, jaki jest sztucznie wytwarzany przez urządzenia zbudowane ludzkimi rękami. Ta kolejna regularność narazie NIE jest jednak zilustrowana na powyższej tablicy, ponieważ jej informujące, przyjemne dla oka, oraz harmonijne zilustrowanie stanowi bardzo duże wyzwanie artystyczne i graficzne. Jednak wiedząc o trudności tego zilustrowania mój przyjaciel Dominik Myrcik już zaochotniczył aby w przyszłości jednak je zrealizować - tyle, że narazie przez kilka miesięcy będzie zajęty innym istotnym projektem. Trzymajmy więc kciuki aby i z tym ambitnym artystycznie zaprezentowaniem odniósł równie wielki sukces - tak jak już odniósł go z graficznie spektakularnym uwypukleniem regularności w powyższej wersji tej tablicy.
       Powyższą poszerzoną Tablicę Cykliczności dla Napędów opracowałem w dniu 17 marca 2018 roku i reprezentuje ona już czwartą, poszerzoną formę owych tablic, jaką wypracowałem w swym życiu. Istotną cechą owego czwartego już z kolei sformułowania tych tablic było, że włączone do nich zostały dwie następne "ery techniczne" ludzkości, tj. era piąta i szósta. W owych najwyższych dla ludzkości "erach technicznych", generowanie efektów napędowych będzie polegało na wykorzystaniu napędzających zdolności programów z wiecznie ruchliwej "przeciw-materii" z przeciw-świata. Zdolności te będą wyzwalane albo poprzez wykorzystanie już istniejących programów zawartych w pamięciach owej "przeciw-materii" (w erze 5), albo też poprzez zaprogramowanie przeciw-materii na nowo (w erze 6). Wypracowanie zasad działania napędów owej piątej i szóstej "ery technicznej" stało się możliwe dzięki mojemu uprzedniemu rozpracowaniu teoretycznemu tzw. "Omniplanu" - jaki Bóg używa do sterowania zdarzeń w naszym fizycznym świecie materii, a także dzięki empirycznemu potwierdzeniu poprawności owej wiedzy na temat Omniplanu poprzez staranne przeanalizowanie szeregu już zbudowanych w 2017 roku i działających poprawnie maszyn "perpetuum mobile" opisywanych dokładniej w punkcie #B3 mojej strony fe_cell_pl.htm i w punktach #J1 i #J2 innej mojej strony free_energy_pl.htm oraz w punktach #D3 i #A0 ze strony o nazwie god_proof_pl.htm. Ów "Omniplan" opisałem dokładniej w punktach #C3, #C4 i #C4.1 z mojej strony immortality_pl.htm. Ponadto w punkcie #D3 strony god_proof_pl.htm, oraz w podrozdziale G1 z mojej opracowanej w 2018 roku monografii [12], dodatkowo uzupełniłem opisy "Omniplanu" o wyjaśnienie roli "czwartego wymiaru" (wgłębnego) przeciw-świata dla działania sztucznie zaprogramowanego przez Boga tzw. "nawracalnego czasu softwarowego" w jakim starzeją się ludzie i wszelkie istoty żyjące, zaś jaki umożliwia budowanie relatywnie prostych "Wehikułów Czasu" i przerzucanie nimi ludzi z powrotem do lat ich młodości. Odnotuj, że owe zbudowane w 2017 roku maszyny "perpetuum mobile" już zainicjowały na Ziemi czwartą z kolei "erę techniczną", którą będzie charakteryzowało stopniowe zastępowanie uprzednich szkodliwych dla natury i ludzi "brudnych paliw" (i bazujących na owych brudnych paliwach napędów spalinowych) przez zbawienną dla ludzi "czystą darmową energię". Niestety szybkie wdrożenie silników "perpetuum mobile" i "generatorów czystej darmowej energii" obecnie nadal jest usilnie blokowane na Ziemi przez aż pięć potężnych instytucji "elitarnego kartelu" wrogo nastawionych do urządzeń powszechne użycie jakich zagraża ich interesom oraz grozi obaleniem dotychczasowej mocy "pieniędzy" i wdrożeniem "ustroju nirwany" podsumowanego w #C7 strony nirvana_pl.htm. Ci wrogowie ludzkiego pochodzenia obejmują niektórych z grona: (1) oficjalnej nauki ateistycznej bojącej się światowej kompromitacji i ustanowienia dla niej kompetycji w formie nowej "nauki totaliztycznej", (2) rządów krajów bojących się spadku podsycających ich korupcje dochodów z podatków za paliwa, (3) koncernów paliwowych bojących się zbankrutowania, (4) banków bojących się utraty wpływów i zysków, oraz (5) kapłanów i decydentów religii, którzy "odrzucili wiedzę" (tak jak oskarża ich Biblia w wersetach 4:4-9 z "Księgi Ozeasza"), stąd żyją z łatwego spekulowania i mistycyzmu bojąc się prawdy i związanego z prawdą trudu poznawania rzetelnej i szczegółowej wiedzy na temat Boga - wymogi jakiej to wiedzy omawiam w punkcie #H1 niniejszej strony. Po więcej informacji o tym "elitarnym kartelu" patrz punkt #D3 na mojej stronie o nazwie god_proof_pl.htm lub punkt #J2.5 na mojej stronie internetowej o nazwie smart_tv.htm.
       Warto tutaj dodać, że w YouTube można oglądnąć także krótkie (bo trwające tylko od 17 do 32 sekund) bezdźwiękowe wycinki z wyżej wymienionego filmu "Napędy Przyszłości" jaki przygotowaliśmy razem z graficznie wysoce utalentowanym oraz doskonale władającym systemami grafiki komputerowej moim przyjacielem, Panem Dominikiem Myrcik. Wycinki te ilustrują najistotniejsze, a jednocześnie najmniej ludziom znane, przykłady urządzeń napędowych przyszłej ludzkości jakich zbudowanie przewiduje moja powyższa Tablica Cykliczności dla Napędów. Do przykładów tych wycinków filmowych należą, między innymi: 26-sekundowy film o tytule "Alien Planet 4K" (upowszechniany pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=smNkQdItGOA) - jaki ilustruje loty i działanie na obcej planecie gwiazdolotu "Magnokraft" mojego wynalazku; 17-sekundowy film o tytule "Wall 4K" (upowszechniany pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=ZFr3YrVcM3E) - jaki ilustruje jak wyglądało wznoszenie "Inkaskich Murów" (do dziś istniejących w Peru) poprzez programowanie przeciw-materii; czy 32-sekundowy film o tytule "Bhaskara 4K" (upowszechniany pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=pqWhHmlsQ7g) - jaki ilustruje przybliżony wygląd i kształt (dokładnego wyglądu i kształtu bowiem nadal narazie NIE znamy) pierwszego w świecie działającego urządzenia "perpetuum mobile" zbudowanego w 1150 roku w Indiach przez matematyka Bhaskara Drugiego, stąd nazywanego "Koło Bhaskara". Wymogi zadziałania Koła Bhaskara omawiam w punkcie #B3 swej strony o nazwie fe_cell_pl.htm. Adresy i linki do około 30 gratisowych filmów z YouTube z moim udziałem, w tym do tych jakie opracowaliśmy wspólnie z Panem Dominikiem Myrcik, czytelnik znajdzie na moich stronach internetowych o nazwach djp.htm oraz portfolio_pl.htm.


#D5, blog #332. Wyzwanie dla młodych naukowców: skończ z wiodącym do upadku ludzkości zaprzeczaniem prawdzie tylko ponieważ prawda jest komuś niewygodna, a spróbuj czy potrafisz udowodnić formalnie prawdę tezy "bez istnienia Boga NIE istniałoby też życie", zamiast jak to czynią inni naukowcy obciążać swą duszę śmiertelnym grzechem wmawiania ludzkości kłamstwa zaprzeczającego istnieniu Boga - tj. że jakoby życie powstało dzięki "naturalnej ewolucji" mającej miejsce w "świecie nieożywionej materii":

       Gdybym nadal pamiętał swe wykłady z logiki matematycznej z 2007 roku na uniwersytecie Ajou w Korei, wówczas niezależnie od opisanego powyżej dowodu empirycznego już przygotowałbym też formalny dowód prawdy omawianej tu pierwszej tezy "Teorii Życia z 2020 roku". Jednak obecne przypominanie sobie wiedzy z tej raczej trudnej do długoterminowego pamiętania dyscypliny "zjadłoby mi" zbyt wiele cennego czasu jaki dla mnie niestety jest już deficytowym luksusem. Dlatego niniejszym rzucam wyzwanie młodym naukowcom - wykaż się iż potrafisz być obiektywny, twórczy i aktywnie popierający prawdę: udowodnij formalnie prawdę omawianej tu tezy! Wszakże na tej stronie ja już podpowiedziałem ci to co najważniejszego powinieneś wiedzieć dla podjęcia przeprowadzania takiego formalnego dowodu, mianowicie że: czysto hardwarowym obiektom lub maszynom uformowanym wyłącznie z nieożywionej materii o cechach defniowanych przez dzisiejszą oficjalną naukę ateistyczną (tj. obiektom lub maszynom uprzednio NIE zaopatrzonym w żadne "miękkie" programy lub "dusze" zapisane "słowami" na jakimś nośniku informacji, ani NIE zawierające w sobie opisanych tu "Drobin Boga") jest niemożliwe nadanie zdolności do "samouczenia się" ponieważ zdolność ta wymagałaby aby nieustająco modyfikować odrutowany w nich na stałe program sterujący ich działaniem; bez zaś nadania im tej zdolności do "samouczenia się" powstanie i kontynuowanie życia jest niemożliwe.


Część #E: Czym jest życie:

      

#E1. Życie to ucieleśnienie "duszy" i zawartej w niej samoświadomości:

       Biblia stwierdza, że człowiek to "żyjąca dusza" - po szczegóły patrz (e) z punktu #H3 tej strony. Ponieważ zaś najważniejszą składową duszy jest samoświadomość, w bardzo krótki sposób życie można też rozumieć (ale NIE definiować) jako ucieleśnienie czyjejś samoświadomości. Problem jedynie polega na tym, że do 2020 roku NIE dociekliśmy jeszcze naukowo skąd się bierze "samoświadomość" i co jest jej nośnikiem. Dopiero bowiem moje odkrycie po raz pierwszy opublikowane w lipcu 2020 roku w punktach #K1 do #K2 ze strony o nazwie god_istnieje.htm, dokumentuje iż żywe i samoświadome istoty o wygladach mężczyzny i kobiety, jakie nazwałem "Drobiny Boga" to faktycznie znane mi od lat "drobiny przeciw-materii". Stąd dopiero owo odkrycie pozwoliło mi także ustalić, że nośnikiem samoświadomości są owe inteligentne "Drobiny Boga". Wszakże przed owym odkryciem, wiedziałem jedynie o istnieniu drobin inteligentnej przeciw-materii - bowiem owo istnienie inteligentnej przeciw-materii począwszy już od 1985 roku opisuje i dowodzi ludzkości moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku (zwana także "Koncept Dipolarnej Grawitacji"). Jednak NIE wiedziałem wówczas jeszcze, że drobiny przeciw-materii są jednocześnie podobnymi do wyglądów mężczyzny i kobiety "Drobinami Boga".
       Oczywiście, niezależnie od powyższej krótkiej definicji pojęcia "życie", życie można też definiować długą i pełną definicją, jaką przytoczyłem i zinterpretowałem szczegółowiej w końcowej części opisów z punktu #A0 mojej strony internetowej o nazwie god_proof_pl.htm. Aby jednak NIE odrywać czytelnika od toku narracji z niniejszej strony przytaczam tutaj tamtą pełną definicję pojęcia "życie". Oto ona:
       'Życie istoty stworzonej przez Boga jest to realizacja sekwencji rozkazów składających się na samouczący się program jej "duszy" - który to program duszy jest nosicielem uprzednio wypracowanej lub otrzymanej od jego stwórcy cechy zwanej "samoświadomość", jaka to realizacja powoduje rejestrowane w długoterminowej pamięci (a stąd świadome odbierane) podróżowanie poprzez czas (w przypadku ludzi - przez "nawracalny czas softwarowy") danego inteligentnie zaprojektowanego podwójnego systemu danej istoty złożonego z jej samoświadomego i samouczącego się programu "duszy" oraz z materialnej struktury jej "ciała" - pełna symbioza obu składowych którego to podwójnego systemu jest danej istocie niezbędna do realizowania jej przechodzenia przez czas, stąd który to system musi być unikalnie zaprojektowany specjalnie dla tejże istoty, tak aby optymalnie spełniał on wszelkie wymogi wielokanałowych sprzężeń zwrotnych pomiędzy podprogramami jej "duszy" (np. procedurami jej pamięci długoterminowej, systemu zarządzania upływem czasu, itp.) oraz materialnymi organami jej "ciała" (np. tkankami, mózgiem, zmysłami, szkieletem, itp., lub tym cokolwiek zastępuje owe organy), a stąd aby ów podwójny system umożliwiał tej istocie wypełnianie wszelkich funkcji życiowych nałożonych na nią przez jej stwórcę.'


Część #F: Jakie przesłanki dokumentują pochodzenie zarodków samoświadomości wpisanych w Drobiny Boga?

      


#F1. O czym poświadcza fakt, że zarodek "samoświadomości", duszy, osobowości, wiedzy i innych jakości softwarowych niezbędnych do życia, NIE jest wykształtowana w tym samym stopniu w każdej "Drobinie Boga":

       Jeśli analizuje się dostępne nam informacje na temat "drobin przeciw-materii" (tj. "Drobin Boga"), wówczas zaczyna być oczywistym iż NIE we wszystkich z nich wzrost poziomu inteligencji, wiedzy, doświadczeń, osobowości, itp., był jednakowy. Faktycznie to poziom ten był ogromnie zróżnicowany - zaczynając od niemal zerowego w drobinach jakie obecnie zostały zaprogramowane do pełnienia funkcji "wirów przeciw-materii", z których stworzone są cząstki elementarne, atomy i pierwiastki chemiczne, a kończąc na poziomie jaki osiągnęła drobina obecnie służąca Bogu w funkcji Archanioła Michała (patrz werset 12:7 z "Apokalipsy św. Jana" o wojnie w niebie) czy pierwsza bliźniacza drobina będąca zarodkiem oprogramowania naszego Boga. Ponieważ jednak wszystkie one mając taką samą budowę swych przeciw-materialnych ciałek były przez taką samą długość czasu (tj. przez połowę wieczności) poddawane takiemu samemu lub bardzo podobnemu działaniu "chaosu" możnaby się spodziewać, że wszystko powinno być u nich zaawansowane na podobnym poziomie.
       To istnienie różnic w zaawansowaniu wszystkiego co składa się na software owych "drobin przeciw-materii" sugeruje, iż każda z nich miała odmienny punkt początkowy przyrostu ich intelektu. Innymi słowy, NIE były one od początku wyposażone w swoje zarodki samoświadomości czy inne oprogramowanie, a zaczęły stopniowo zmierzać do ich wygenerowania począwszy od jakiegoś ogromnie rzadko mającego miejsce w przeciw-świecie przypadkowego zdarzenia - np. zderzenia się ze sobą albo kilku drobin naraz, albo tylko dwóch drobin ale w ściśle określony sposób (np. ich najwyższymi głowami). Ponieważ takie zdarzenie następowałoby zupełnie przypadkowo, w zupełnie odmiennych obszarach przeciw-świata, zaś jego efekty obejmowałyby tylko niektóre drobiny przeciw-materii, jego przypadkowe zaistnienia tłumaczyłyby skąd się wzięły różnice w intelektach poszczególnych z owych drobin. Ponadto potwierdza, że wszelkie cechy softwarowe owych drobin są samo-wyewoluowane, a NIE już istniejące przez całą dotychczasową wieczność.
       Kontynuację dowodowego podpierania swej dedukcji jaki prowadzi do powyższego wniosku, podejmę ponownie kiedy uporam się z wykonaniem opisów najważniejszych części niniejszej strony i prezentowanej w niej Teorii Życia z 2020 roku.


Część #G: Samoświadomość a osobowość i dusza danego żyjątka:

      


#G1. Tylko posiadanie samoświadomości i prowadzenie życia pozwala na gromadzenie doświadczeń życiowych - esencja zaś tych doświadczeń nabiera formę osobowości:

       Punkt nadal oczekuje spisania jego treści.


#G2. Jaki jest związek duszy z samoświadomością:

       Zarodek "samoświadomości" stanowi jeden z licznych fragmentów złożonego oprogramowania rezydującego w pamięci "Drobiny Boga" przyporządkowanej każdej istocie żyjącej, jakie to oprogramowanie w części uformowało się naturalnie w tej drobinie (tak właśnie jak zarodki "samoświadomości") w efekcie nieskończenie długiego doświadczania zdarzeń mających miejsce w "chaosie", w części zaś inteligentnie i celowo zostało zaprogramowane przez Boga - tak jak Bóg uczynił to z oprogramowaniem zarządzającym upływem "nawracalnego czasu softwarowego" i sterującym drogą przez czas danej istoty żyjącej (opisywanym np. w punkcie #A1 z mojej strony o nazwie evolution_pl.htm) czy uczynił to z oprogramowaniem tlumaczącym nasze myśli na język DLT i vice versa, zaś opisywanym np. w punkcie #F11 z mojej strony o nazwie soul_proof_pl.htm. W Biblii i przez religie oprogramowanie to jest opisywane nazwą dusza. Najbardziej istotne składowe owego oprogramowania są opisane na mojej stronie internetowej o nazwie soul_proof_pl.htm.


Część #H, blog #331: Poznajmy więc esencję mojej "Teorii Życia z 2020 roku":

Motto tej części #H: "Im mniej wiemy o Bogu i życiu, lub im bardziej to co sądzimy iż już wiemy zamiast na rzetelnej prawdzie potwierdzanej przez zalecanych Biblią '3 świadków' bazuje jedynie na ludzko błędnych czyichś interpretacjach lub na ignoranckich wierzeniach, tym bardziej wówczas łamiemy boskie przykazania i wymogi wystawiając tym siebie na kary wymierzane karmą, Prawem Bumerangu, i sądem samego Boga zapowiedzianym w Biblii." (Uzasadnienie dlaczego w interesie własnego dobra każdego z nas leży aby zamiast wierzenia w interpretacje "odrzucających wiedzę" kapłanów - patrz wersety 4:4-9 z biblijnej "Księgi Ozeasza", swoje poznawanie Boga i Jego wymagań dla naszego życia raczej budować poprzez studiowanie wyników rzetelnych badań Boga jakich zgodność z prawdą jest nieustająco i jednogłośnie potwierdzana opisywanymi tu aż trzema niezależnymi "świadkami", tj. zgodnością z: (a) logiczną dedukcją teoretyczną, albo naukową teorią bazującą na faktach, jaka dzięki poprawnemu odzwierciedleniu tego co Bóg stworzył, stanowi jakby "soczewkę powiększającą" i przybliżającą do ludzkich oczu i umysłów dany fragment boskiego dzieła, (b) esencją konkretnych wersetów Biblii też zawierających zakodowane w sobie potwierdzenie prawdy wyników każdych istotnych dla ludzkości badań, oraz (c) empirycznymi manifestacjami otaczającej nas rzeczywistości, które to manifestacje też są efektami działań Boga lub istot stworzonych przez Boga.)


#H1, blog #331. "Teoria Życia z 2020 roku" jako specjalizująca się w wyjaśnianiu tajemnic życia podskładowa mojej naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku":

       Opisywaną w niniejszej "części #H" moją nową "Teorię Życia z 2020 roku" można zdefiniować jako fragment naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku wydzielony z niej w celu szczegółowego i zgodnego z dzisiejszą terminologią wyjaśniania mechanizmów i tajemnic rządzących zjawiskiem życia. Innymi słowy, do chwili obecnej najróżniejsze wycinki zjawiska życia wyrywkowo i fragmentarycznie opisywane były przez cały szereg źródeł z odrębnych obszarów ludzkiej wiedzy. Przykładowo, opisywały je najróżniejsze mitologie - najszerzej zaś np. mitologie starożytnej Grecji i przedchrześcijańskiej religii NZ Maorysów, praktycznie wszystkie religie, a ponadto filozofie, wiedza ludowa, okult, nauki biologiczne, a nawet najnowsze odkrycia nauk medycznych - które np. "przypadkowo" ujawniły zupełnie zaprzeczające ich ateistycznej filozofii zjawisko "doświadczeń przed-śmiertnych" w literaturze opisywanych pod nazwą "NDE" (od near-death experience), a także np. ujawniły równie zaprzeczający naukom medycznym "błysk śmierci" opisy jakiego polecam poniżej w (e) z punktu #H3. Poznając ową ogromną różnorodność źródeł referujących do fragmentów zjawiska życia, dotychczas miało się wrażenie, że NIE istnieje logiczny związek pomiędzy nimi, a stąd że prawdopodobnie większość z nich jest błędna a tylko jedno z nich (niestety, NIE było wiadomo które) wyraża sobą prawdę. Jednak w 2020 roku moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" doprowadziła do odkrycia w prastarej żydowskiej księdze kabały opisów męskich i żeńskich "Drobin Boga" - jakie omawiam szerzej w punktach #K1 i #K2 ze strony o nazwie god_istnieje.htm. Okazało sie wówczas, że te Drobiny Boga to wiecznie żyjące maleńkie nieśmiertelne istotki, które mają swą samoświadomość, osobowość, ambicje, a także zdolność do przyjmowania form ludzi lub innych żyjących stworzeń (patrz (g) z punktu #H3 poniżej, lub patrz całą "część #I" z innej strony o nazwie sw_andrzej_bobola.htm). Stąd stworzyły one prekursorów "bogów" dla religii starożytnej Grecji i Indii. Ich istnienie i możliwości dostarczyły nam istotnego "klucza" jaki pozwala stopniowo rozwikłać wszelkie sekrety "życia". Odkrycie to, uzupełnione jeszcze jedną ogromnie istotną informacją (o zarządzającej pozycji programu Boga w 12-stym "mózgu" owych Drobin Boga) dostarczoną nam przez przed-chrześcijańską religię NZ Maorysów o "Io" nadrzędnym Bogu, nagle poskładało w jedną logiczną całość wszystkie tamte uprzednio znane ludzkości fragmenty wiedzy o zjawisku "życia". Okazało się wówczas, że istnieje kompleksowy mechanizm życia, poszczególne elementy którego poprawnie opisują praktycznie wszystkie wymienione powyżej źródła. Tyle, że każdy z tych fragmentów opisuje jedynie mały wycinek złożonego mechanizmu życia, używając w tym celu odmiennej i z reguły dzisiaj już źle rozumianej terminologii oraz rozpatrując go coraz to z innego punktu widzenia. (Jako przykład rozważ pojęcie "Słowo" z wersetów 1:1-5 "Ew. w/g św. Jana" w Biblii - jakie głównie przenosi dzisiejsze znaczenia "algorytm", "program" i "informacja", jednak jakie np. kapłani, religie i wielu ludzi nadal błędnie interpretują np. pojęciem "mowa", albo rozważ biblijne znaczenie nazwy "Duch Święty" oznaczające "żywy program Boga" która jednak często jest wyjaśniana jako niematerialny płomień.) Objaśniając to na porównawczym przykładzie, dotychczas znane nam źródła opisywały życie w sposób jaki dawałoby się porównać do różnych rodziców, którzy aby wyjaśnić swym pociechom jak działa np. "silnik spalinowy" pokazują im jakiś fragment owego silnika jaki aktualnie wpadł im w ręce, np. jedni pokazują tłok, inni wał korbowy, jeszcze inni świecę zapłonową czy gaźnik, poczym na bazie pokazanej części starają się wyjaśnić używanym przez siebie niefachowym i często bardzo staroświeckim językiem jak działa cały taki silnik. Oczywiście, pociechy te nadal NIE będą miały przysłowiowego "zielonego pojęcia" jak ów silnik działa aż do czasu kiedy na jakimś edukacyjnym wideo nagle zobaczą zilustrowany i omawiany na Filmy #C8bc ze strony o nazwie nirvana_pl.htm pracujący model całego takiego silnika wykonany np. z przeźroczystego materiału - patrz angielskojęzyczne wideo: https://www.youtube.com/watch?v=_QXH5MaoKEE lub oglądnij wyłącznie ilustratywną animację działania takiego silnika z https://www.youtube.com/watch?v=BXQ27pU3_7E. W owym pracującym silniku bowiem ze zdumieniem rozpoznają wówczas części jakie im uprzednio pokazywał rodzic, poczym uświadomią sobie, że wraz z innymi częściami o jakich też kiedyś usłyszeli, wszystko to razem tworzy doskonale zesynchronizowany jeden złożenie działający mechanizm, pełna wersja jakiego na dodatek do już poznanych przez nich części mechanicznych, zawiera także wymagającą zupełnie odmiennego poznawania część elektroniczną (tj. komputerowe "hardware" sterujące tym silnikiem) oraz część "softwarową" czyli programy zapisywalne na jakimś nośniku informacji i wymazywalne z tego nośnika, które to programy optymalizują działanie tego silnika. Powyższa analogia poznawania pracy nowoczesnego "silnika spalinowego" doskonale ilustruje jak wspomniane wcześniej źródła wiedzy o zjawisku życia, nagle wszystkie razem omawiana tu "Teoria Życia z 2020 roku" tłumaczy na dzisiaj używaną terminologię i ukazuje jako doskonale współpracujące ze sobą fragmenty jednego ogromnie kompleksowo działającego mechanizmu życia.
       Najłatwiej jest zrozumieć szczegółowo wyjaśnianą w niniejszej "części #H" moją nową "Teorię Życia z 2020 roku", jeśli rozpatruje się ją jako wydzielony w celu wyspecjalizowania się w wyjaśnianiu tajemnic i mechanizmów życia fragment naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku", w którym szczególnie silny nacisk jest kładziony na uwypuklane w punkcie #A0 z mojej strony o nazwie god_proof_pl.htm unikanie ogólnikowych, wieloznacznych i nieprecyzyjnych sformułowań, a możliwie najszczegółowsze i najkonkretniejsze definiowanie dzisiaj używaną terminologią o dużej jednoznaczności jej rozumienia, a także wyjaśnianie i dokumentowanie: "co", "konkretnie z czego", "jak", "w jaki sposób", "dokładnie dlaczego", "jaki materiał dowodowy (tj. "trzej świadkowie" z motto) potwierdza iż jest to prawdą na jakiej można polegać", itp. Stąd przykładowo nazwy i definicje podstawowych pojęć "Teorii Życia z 2020 roku" pozostają te same jakie wypracowała moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku". Także metody badawcze używane przez obie te teorie są dokładnie te same. Główna różnica pomiędzy nimi sprowadza się więc do poziomu wyspecjalizowania - tj. "Teoria Życia z 2020 roku" specjalizuje się jedynie w poszukiwaniu prawdy tego co dotyczy zjawiska życia jako dotychczas najbardziej tajemniczego procesu, którego naukowo NIE daje się zbadać ani wyjaśnić ateistycznymi narzędziami i referującymi wyłącznie do "nieożywionej materii" metodami będącymi w dyspozycji starej, monopolistycznej "oficjalnej nauki ateistycznej". Natomiast "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" zajmuje się wyjaśnianiem praktycznie wszystkiego o czym ktoś posiada jakieś dotychczas niewyjaśnione pytanie lub wątpliwość. Ponadto "Teoria Życia z 2020 roku" kładzie szczególnie silny nacisk na praktyczne wdrażanie w jej opisach wcześniej wypracowanych podczas bliskiego już połowy stulecia używania mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" owych doskonale już dopracowanych narzędzi badawczych, zasad postępowania i fundamentów filozoficznych, jakie pozwalają NIE tylko aby coś było stwierdzane, ale także pozwalają naukowo niepodważalnie potwierdzać iż to coś stwierdzane jest absolutna prawdą na jakiej można i powinno się polegać. Te wysoko wyspecjalizowane zasady postępowania i narzędzia badawcze, jakie wypracowała i używa dopiero "Teoria Wszystkiego z 1985 roku", zaś szczególny nacisk na jak najefektywniejsze korzystanie z jakich przykłada opisywana tutaj "Teoria Życia z 2020 roku" obejmują dla przykładu:
(1) Najbardziej wczesne jak to możliwe upewnianie się co do prawdy każdego swego ustalenia poprzez przymierzanie treści wyprowadzanych przez siebie stwierdzeń do owych "trzech świadków" - potrzebę znajdowania potwierdzeń których to "3 świadków" wyjaśniłem szerzej w punkcie #I2 swej strony autobiograficznej o nazwie pajak_jan.htm, zaś w niniejszej "części #H" tej strony przypominam ją ponownie w motto oraz przy ujawnianiu niemal każdego nowego ustalenia. Aby więc NIE pozostawić tu czytelnika bez pokazania na czym polega owo znajdowanie i dokumentowanie tych "3 świadków" potwierdzających poprawność i niezawodność wyników wyprowadzanych z opisywanej tu "Teorii Życia z 2020 roku", krótko wyjaśnię o co w nich chodzi oraz przytoczę prosty ich przykład. I tak, w punkcie #C5 swej strony internetowej o nazwie biblia.htm cytuję i interpretuję wersety Biblii które nakazują aby dla potwierdzenia prawdy w każdej sprawie opierać się na poświadczeniach więcej niż jednego świadka (najlepiej zaś "trzech świadków"). To samo nakazuje nam czynić także werset 5:20 z bibilijnego "1 Tesaloniczan" stwierdzający - cytuję: "Proroctwa nie lekceważcie! Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie!" Warto jednak odnotować, że każdy wynik badań oraz twierdzeń o nie zaistniałej jeszcze przyszłości faktycznie daje się nazwać słowem "proroctwo". Dlatego powyższy werset 5:20 po przetłumaczeniu go na dzisiejszy ścisły język, nakazuje aby NIE lekceważyć badań i twierdzeń esencja jakich opisuje coś co nadal dla ludzi pozostaje niewiadomym i stąd co wybiega w przyszłość, ale aby to (a także wszystkie inne czyjekolwiek oświadczenia w istotnych dla nas sprawach) zawsze weryfikować na owych "trzech świadkach" opisywanych poniżej i w motto tego punktu #H1, zaś jeśli owi "świadkowie" zgodnie to potwierdzają wówczas aby to dokumentować i zaczynać na tym polegać. Z kolei w punkcie #I2 swej strony autobiograficznej o nazwie pajak_jan.htm na bazie mojego dotychczasowego doświadczenia badawczego zwracam uwagę czytelnika, że jeśli zamierza się upewnić co do absolutnej prawdy jakiegoś niepotwierdzonego uprzednio istotnego ustalenia logicznie wyprowadzonego z jakichkolwiek dedukcji teoretycznych czy naukowej teorii, wówczas potwierdzenie tej prawdy powinni mu zgodnie i jednogłośnie ujawniać co najmniej następujący "trzej świadkowie", tj.:
(1a) Wynik dokonanego logicznie poprawnym łańcuchem przyczynowo-skutkowym wyprowadzenia tego ustalenia z danej dedukcji teoretycznej czy teorii. Pamiętać przy tym trzeba to co stwierdza "motto" do niniejszego punktu #H1, mianowicie iż każdy poprawny wynik ustaleń lub dedukcji faktycznie jest jedynie jakby "soczewką powiększającą" jaka przybliża naszym oczom i ułatwia zrozumienie przez nasz umysł jakiegoś fragmentu boskiego stworzenia lub boskiej działalności. Ponieważ zaś w (1b) poniżej ujawniam także swoje odkrycie, że esencja każdego istotnego dla ludzkości przyszłego odkrycia od około 2000 lat jest już zakodowana w wersetach Biblii, każdy taki poprawny wynik jest także rodzajem "soczewki powiększającej" jaka przybliża naszym oczom i ujawnia umysłom prawdę już zakodowaną w potwierdzającym ten wynik konkretnym wersecie Biblii - jaki uprzednio być może NIE był jeszcze w pełni i poprawnie rozumiany przez ludzi. Przykładowo, omawiana tu Teoria Życia z 2020 roku pozwoliła mi na wyprowadzenie ustalenia, że u wszystkich istot oddychających powietrzem, życie zaczyna się w momencie łapania pierwszego oddechu, czyli zwykle tuż przed chwilą przerwania lub ucięcia pępowiny, bowiem to w owym momencie w istoty te "wtchnięta" zostaje "Drobina Boga" zawierająca ich "duszę" - tak jak w zakodowany sposób informuje nas o tym użycie w Biblii słów "wtchnięcie duszy", zaś jak dokładniej wyjaśniem to w (e) z punktu #H3 poniżej.
(1b) Poprawna interpretacja zaszyfrowanego w konkretnie wskazanych, zacytowanych i zinterpretowanych wersetach Biblii potwierdzenia esencji tego samego ustalenia (tj. w wersetach dla jakich wskaże się konkretne numery wersetów i nazwy ksiąg w Biblii z jakich one pochodzą). Jak bowiem gromadzone od 1985 roku potwierdzenia wersetami Biblii esencji praktycznie każdego z moich istotnych odkryć naukowych pozwoliły mi odkryć i nabyć o tym pewności dopiero w 2020 roku podczas przeredagowywania wyżej wskazywanego punktu #I2 ze swej strony autobiograficznej o nazwie pajak_jan.htm, esencja praktycznie każdego istotnego dla całej ludzkości przyszłego odkrycia, od około 2 tysięcy lat jest już zakodowana w wersetach Biblii. Przykładowo, już od początku istnienia Biblii używanie w niej słów "wtchnięcie duszy" kryje mądrze zaszyfrowaną powyższą informację, że "wtchnięcie" duszy w ciało następuje w momencie łapania pierwszego oddechu, czyli zwykle tuż przed przerwaniem pępowiny - tyle że "odrzucający wiedzę" kapłani (patrz wersety 4:4-9 z biblijnej "Księgi Ozeasza") albo cały ten czas ją przeaczali, albo też umyślnie ignorowali. Podobnie wersety Biblii wyrażają sobą esencję praktycznie każdej innej istotnej lecz nadal nieznanej ludziom prawdy. Np. aż do czasów drugiej wojny światowej ludzkość nic NIE wiedziała o komputerach, tymczasem już od około 2000 lat wersety Biblii zawierały zakodowane informacje jakie implikowały, że ludzkość zbuduje komputery na jakie będzie się składało ich (I) hardware czyli ciała oraz ich (II) software czyli programy w Biblii zwane "Słowo", oraz że (III) komputerowe software NIE może zaistnieć bez uprzedniego bycia zapisanym na jakimś "nośniku informacji" o hardwarowej naturze - z której to prawdy do dzisiaj wielu ludzi ciągle NIE zdaje sobie sprawy. Esencję tej prawdy wyraża werset 2:7 z biblijnej "Księgi Rodzaju" omawiany poniżej w (e) z punktu #H3 tej strony. Podobnie zasadę działania "Wehikułów Czasu" dopiero ja odkryłem po stworzeniu swej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku", jednak wersety 20:1-11 z biblijnej "Drugiej Księgi Królewskiej" potwierdzają jej prawdę już od 2000 lat - po moją interpretację tych wersetów patrz punkty #B4 i #D5 do #D5.2 ze strony internetowej o nazwie "immortality_pl.htm". Jednak esencja tych prawd dotyczących przyszłości w Biblii jest celowo, szczególnie mądrze, oraz w niepozorny sposób zakodowana, aby tym jej zaszyfrowaniem uniemożliwić wszelkiej maści leniuchom, nierobom, nieukom, niedowiarkom, karierowiczom, itp., bezwysiłkowe odgadywanie esencji istotnych przyszłych odkryć i uzurpowanie dla siebie autorstwa ich dokonania - patrz werset 25:2 z biblijnej "Księgi Przysłów", cytuję: "Chwałą Bożą - rzecz taić, chwałą królów - rzecz badać." Stąd aby zrozumieć co takie mądrze zakodowane esencje przyszłych odkryć i wynalazków naprawdę sobą wyrażają, najpierw trzeba je pracowicie samemu poodkrywać, a dopiero potem daje się znaleźć ich potwierdzenia w Biblii. Z powodu istnienia więc w Biblii tego mądrego zakodowania, każde istotne teoretyczne odkrycie lub teoria, które jednak NIE wskazuje jeszcze wersetu Biblii w jakim jego esencja jest zakodowana, faktycznie albo ukrywa w sobie jakiś poważny błąd i jest zwykłym kłamstwem, albo też jest nadal niedopracowane dowodowo - stąd w obu tych przypadkach NIE warto brać go poważnie i ryzykować swą duszę jego zaakceptowaniem jako prawdy. (Jeśli czytelnik zechce przekonać się jak umiejętnie i mądrze przyszłe istotne dla ludzkości odkrycia są zakodowane w Biblii, proponuję mu przeglądnąć owe punkty #B4 i #D5 do #D5.2 a także #B4.1 z mojej strony internetowej immortality_pl.htm, w których zinterpretowałem i wyjaśniłem wersety Biblii 20:1-11 z "Drugiej Księgi Królewskiej" - potem powtórnie potwierdzone przez 38:1-8 z "Księgi Izajasza", a także 33:25-30 z "Księgi Hioba", które potwierdzają odkrytą dopiero przeze mnie i opisaną na tamtej stronie ogromnie istotną dla przyszłej ludzkości zasadę działania najprostszych do zbudowania "Wehikułów Czasu" polegającą na przesuwaniu punktu rezonansowego w ludzkim DNA: owe Wehikuły Czasu umożliwią nieskończone wydłużanie życia poprzez powtarzalne cofanie się do lat młodości po każdym osiągnięciu wieku starczego - tyle, że ten sposob na życie wieczyste ciągle w obecnych ciałach z materii będzie działał i uczyni ludzi szczęśliwymi tylko jeśli najpierw wdrożą oni mój "ustrój nirwany" podsumowany w punkcie #C7 strony o nazwie nirvana_pl.htm.)
(1c) Potwierdzenie tego ustalenia empirycznym materiałem dowodowym w pełni udokumentowanym poprawnymi interpretacjami zjawisk zamanifestowanych i zarejestrowanych w otaczającej nas rzeczywistości. Przykładem jaki potwierdza, iż "wtchnięcie" duszy do ciała z materii polega na "wtchnięciu" całej przeciw-materialnej Drobiny Boga, jest powyżej wzmiankowane "NDE" (near-death experience) (tj. zjawisko "doświadczeń przed-śmiertnych") jakich ogromna już dokumentacja dostępna jest w literaturze i w internecie. Zjawisko NDE wykazuje bowiem cechy jakie mogą zaistnieć tylko w przypadku kiedy dusza istoty z materii cały czas rezyduje w przeciw-materialnej Drobinie Boga przydzielonej tej istocie do współżycia w symbiozie.
Jak praktycznie wygląda udokumentowanie istnienia owych "3 świadków" dla określonych ustaleń wyprowadzonych z mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" najlepiej wyjaśniają to przykłady udokumentowań owych "3 świadków", które omawiam w tamtym punkcie #I2 z mojej strony autobiograficznej o nazwie pajak_jan.htm. W przypadku opisywanej tutaj "Teorii Życia z 2020 roku" ich zidentyfikowanie i pisemne (a jeśli się da to także fotograficzne i/lub filmowe) udokumentowanie pozwala na niepodważalne udowadnianie iż podparte owymi "trzema świadkami" stwierdzenia tejże teorii wyrażają sobą absolutną prawdę na jakiej można i warto polegać oraz jaka w przyszłości może zostać naukowo niepodważalnie dowiedziona formalnym dowodem naukowym.
(2) Pozytywne tłumaczenie dawnych nazw występujących w wersetach Biblii w celu użycia tych nazw zgodnego z intencją zawartą w ich znaczeniu . Owe tłumaczenia bibilinych nazw, na jakie w swej części dokumentującej "3 świadków" dana teoria się powołuje, mają służyć zastępowaniu dziś już niezrozumiałej albo niejednoznacznej dawnej terminologii z Biblii przez albo powszechnie i jednoznacznie rozumiane lub ściśle zdefiniowane nazwy z dzisiejszego powszechnego języka albo też na nowe nazwy jakie ja powprowadzałem dla nowoodkrytych przez siebie ustaleń naukowej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku". Ponadto, dla klarowności zawsze przy pierwszych użyciach tłumaczeń biblijnych nazw powinno się przytaczać nazwy oryginalne użyte w Biblii tuż po tłumaczeniach tych nazw użytych w danym opracowaniu - tak aby tłumaczenia wyjaśniały co na dzisiejszym poziomie naszej cywilizacji nazwy te oznaczają, zaś podane obok nich biblijne nazwy aby wskazywały jakie słowa z Biblii nazwy te zastępują w opisach danej teorii. Warto przy tym odnotować, że faktyczną intencję znaczenia zawartą w jakiejś starej biblijnej nazwie, znacznie dokładniej niż poprzez stosowane przez dzisiejszych kapłanów analizy pradawnego znaczania danej nazwy, daje się określić poprzez analizy wypadkowego znaczenia wszystkich użyć tej nazwy w Biblii, poczym porównanie wynikającego z tej analizy wypadkowego znaczenia z dzisiaj używanym językiem. Pamiętać bowiem trzeba, że w pradawnych czasach ludzka wiedza i język używały stare i nieprecyzyjne słowa, zaś aby dzisiejszy poziom cywilizacji mogł poprawnie działać słowa muszą nabierać coraz precyzyjniej i jednoznaczniej zdefiniowanego znaczenia. Stąd tylko analizowanie dawnych języków wcale NIE pozwala na uprecyzyjnionie zrozumienie dawnych biblijnych pojęć, a konieczne jest też użycie najnowszych teorii i odkryć jakie pojęcia te wyjaśniają znacznie lepiej niż Biblia, poczym znalezienie dzisiejszych odpowiedników dla nazwania tak wyjaśnionych znaczeń. Oto przykłady zgodnego ze znaczeniem tłumaczenia dawnych nazw z Biblii. Pierwszy to "Drobina Boga" (w Biblii nazywana "Aniołem") - tak jak opisałem to poniżej w (g) z punktu #H3. Inny to "żyjący program Boga" zamiast starej i nieściśle rozumianej biblijnej nazwy "Słowo" (tj. zamiast "słowo" w znaczeniu: informacja, algorytm, program). Oto zaś przykład pozytywnej nazwy: "Drobina Boga" zamiast ateistycznej i stąd nieodpowiedniej dla wiązania jej z Bogiem nazwy "cząstka boga".
(3) Uwzględnianie natury Boga jako unikalnego "intelektu grupowego" w wyjaśnieniach potwierdzeń cytatami Biblii esencji danej teoretycznej dedukcji lub teorii - tj. w potwierdzeniach "świadkiem" z (1b) powyżej: tak jak szerzej tę grupową naturę Boga opisałem w (a) z punktu #H3. Chodzi bowiem o to, że z uwagi iż "Drobiny Boga" są składowymi wszystkiego, każda grupa ludzi, stworzeń czy obiektów jest poprzez owe Drobiny Boga powiązana ze sobą w jeden większy tzw. "intelekt grupowy". Wszystkich zaś członków takiego "intelektu grupowego" zawsze wiąże ze sobą współnota motywacji, interesów, celów, intencji, metod działania, odnoszenia się do innych, przyjacielskości, grupowej odpowiedzialności przed Bogiem za to co jako grupa wyczynia - patrz #F2 ze strony o nazwie karma_pl.htm, itp. (Odnotuj, że pojęcie ludzkiego "intelektu grupowego" wyjaśniłem szerzej w punktach #E2 i #A2.8 ze swej strony o nazwie totalizm_pl.htm.) Bóg jednak jest bardziej unikalnym "intelektem grupowym" niż wszelkie inne takie intelekty grupowe z jakimi ludzie mają do czynienia. Powodem unikalności intelektu grupowego Boga jest, że niezależnie od wspólnoty motywacji i innych czynników wiążących ze sobą wszystkie "intelekty grupowe", owe nieśmiertelne "Drobiny Boga" formujące intelekt grupowy Boga są ze sobą nawzajem powiązane wspólnym dla nich wszystkich jednym ogromnym "żywym programem Boga" zawartym u nich wszystkich w najwyższym i najbardziej nadrzędnym, dwunastym "mózgu" każdej Drobiny Boga. W istotnych dla Boga sprawach, ów wspólny program Boga jest więc w stanie zmieniać na zgodne z intencjami Boga zamiary i działania jakie inne "mózgi" z danej Drobiny Boga będą miały w tychże sprawach - tak jak podkreśliłem to w (i) z punktu #H3 tej strony podczas omawiania "Upadłych Aniołów" zaś do jakiej to zmiany referuje zwrot "i NIE wódź nas na pokuszenie" z modlitwy "Ojcze nasz ..." zawartej w wersetach 6:9-13 z biblijnej "Ew. w/g św. Mateusza".
(4) Definiowanie każdego wprowadzanego przez daną teoretyczną dedukcję lub teorię pojęcia jakie NIE jest jeszcze częścią powszechnie używanego języka, ani jakie NIE zostało zdefiniowane we wskazywanym przy miejscu jego użycia innym opracowaniu autora tej dedukcji lub teorii.
(5) Historyczne dokumentowanie przebiegu dopracowywania danej teoretycznej dedukcji lub teorii. Jak bowiem się okazuje, żadna stwierdzająca prawdę i potwierdzona wskazywanymi w (1) powyżej "świadkami" teoria czy teoretyczna dedukcja NIE daje dopracowanych do końca i pełnych wyników już od samego początku, a trzeba ją pracowicie rozwijać i udoskonalać przez wiele lat. (Tym właśnie te zgodne z prawdą teorie różnią się od zwodniczych teoryjek bazujących na kłamstwie, których po wstępnym opracowaniu NIE wolno już zmieniać ani udoskonalać, bowiem ujawniłoby to zawarte w nich kłamstwa.) Dla osoby takiej jak ja, znaczy dla profesora inżynierii mechanicznej a równolegle także profesora oprogramowania komputerów zarówno z zawodu, wykształcenia, praktyki jak i twórczej działalności wynalazczej, praca nad rozwojem nowej teorii przypomina prace nad prototypami nowych maszyn oraz nowego oprogramowania. Ich bowiem pierwsze wykonane prototypy zawsze zawierają mnóstwo niedoskonałości i nieprzyjaznych zachowań wobec użytkowników, a stąd trzeba je latami dopracowywać i udoskonalać. Stąd aby być "fair" dla czytelników danej teorii, moralnym obowązkiem jej twórcy jaki ja zawsze staram się wypełniać, jest informowanie o historii tego co się czyni, tj. o datach, o esencji zmian i udoskonaleń jakie w określonych datach się powprowadzało, o celach jakie nimi zamierza się osiągać lub już się osiągnęło, itd., itp.


#H2, blog #331. Wyjaśnijmy sobie dokładniej co stwierdza opisywana tutaj "Teoria Życia z 2020 roku":

       Opisywana tu "Teoria Życia z 2020 roku" stwierdza, że samo zesyntezowanie "hardwarowej" składowej istoty wykonanej z "materii" naszego świata fizycznego dla bycia użytkowaną przez dowolną istotę jaka wymaga ożywienia, czyli stworzenie "ciała" tej istoty, wcale NIE wystarcza aby istota ta doświadczyła "życia" - ponieważ do zaistnienia życia głównie są konieczne rozliczne "softwarowe" składowe tej istoty, takie jak jej zarodki "samoświadomości" i osobowości, początkowa wiedza (np. jak się pożywiać czy oddychać), umiejętność uczenia się, softwarowa obsługa działania zmysłów, a także cały szereg innych wstępnych procedur softwarowych niezbędnych do życia, zawarty w całym zbiorze wysoce specjalistycznego oprogramowania jakie w Biblii opisywane jest pod nazwą "dusza" a jakiego podstawowe składowe opisała już moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku". Wszystkie zaś te absolutnie niezbędne do życia "softwarowe" składowe, samo-wyewoluowały się w miniaturowych, nieśmiertelnych i już żyjących przez około połowę wieczności istotkach z przeciw-materii zwanych "Drobiny Boga" - moje odkrycie istnienia których opisałem szeroko w punktach #K1 i #K2 swej strony internetowej o nazwie god_istnieje.htm. Niestety, samo-wyewoluowanie się owego specjalistycznego oprogramowania "duszy" w hardwarowo-inteligentnych "Drobinach Boga" o maleńkich przeciw-materialnych ciałach opisywanych dokładniej w tamtych punktach #K1 i #K2 strony god_istnieje.htm zajęło długość okresu czasu jaka obecnie jest niemożliwa do przeżycia i doświadczenia przez istoty żywe o ciałach z materii. Intuicja mi podpowiada, że prawdopodobnie owo samo-ewoluowanie się trwało w nich około połowy nieskończoności - co wyjaśniam szerzej w "części #C" niniejszej strony. Dlatego zamiast usiłować oprogramowanie to generować lub ewoluować u istot żyjących o ciałach z materii, Bóg przyspiesza jego nabycie przez te istoty z materii poprzez "wtchnięcie" do każdej nowo rodzącej się takiej istoty całej "Drobiny Boga" już posiadającej owo oprogramowanie "duszy" w swym przeciw-materialnym ciele, jaka "duszę tę udostępnia owej istocie z materii na zasadach obopólnie korzystnej "symbiozy". Po owym zaś "wtchnięciu", przeciw-materialna Drobina Boga zaczyna dzielić z daną istotą z materii zawarte w niej programy "duszy" (tj. swój "zarodek samoświadomości", swą pamięć, itd.), dzięki której to ich symbiozie, obie strony odnoszą liczne korzyści. Wszakże dla istoty z materii drobina ta staje się też wbudowanym w nią łącznikiem z Bogiem i "Aniołami Stróżami", którzy za pośrednictwem organu "sumienia" pomagają jej przejść bezpiecznie i dla niej korzystnie w jej pełnej niebezpieczeństw drodze przez życie. Jednocześnie dla "Drobiny Boga" przewodzona przez nią istota z materii jest źródłem rozlicznych przeżyć i doświadczeń jakie właściwiej kształtują jej osobowość i rozwijają jej charakter, przyspieszają powiększanie jej wiedzy i zbioru doświadczeń, itp. Stąd aby zrozumieć czym jest "życie" i jak ono powstaje najpierw trzeba być świadomym iż życie ma głównie "duchowy" charakter inteligentnych i samouczących się procesów zaistniałych w samoświadomym programie, jakie to procesy zostały zainicjowane i nadal trwają w przeciw-świecie w nieśmiertelnych "Drobinach Boga" tam żyjących, zaś jakie dla wielu praktycznych powodów (najważniejsze z których to powodów opiszę pod koniec niniejszego punktu #H2) zostały także przeniesione do istot z materii, w tym do ludzi, którym "Drobiny Boga" udostępniają wykształtowane w sobie oprogramowanie "duszy". Ponadto trzeba też poznać najważniejsze "cechy" i możliwości przeciw-materialnych Drobin Boga jakie naukowa "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" już o nich ustaliła. Mianowicie trzeba poznać co najmniej następujące informacje na temat owych "Drobin Boga", jakie tutaj jedynie krótko zasygnalizuję w wykazie ponumerowanym dużymi literami, zaś dokładniejsze opisy jakich, obejmujące owych wymaganych "3 świadków" potwierdzających ich prawdę i zgodność z otaczającą nas rzeczywistością, przytoczę w wykazie z punktu #H3 tej strony ponumerowanym małymi literami odpowiadającymi poniższym dużym literom oznaczeń podanego tutaj wykazu. Oto owe informacje:
(A) Zaakceptujmy, że natura i działanie Boga reprezentują tzw. "intelekt grupowy" - tj. intelekt, który faktycznie NIE jest tylko jedną istotą, a całą grupą odmiennych istot przeciw-materialnych ale zarządzanych tylko jednym nadrzędnym, żyjącym programem Boga. Krótki opis co czyni z Boga taki "intelekt grupowy" zawarłem w (a) z punktu #H3 poniżej na niniejszej stronie. Czym zaś jest "intelekt grupowy" szerzej to wyjaśniam np. w punktach #E2 i #A2.8 swej strony o nazwie totalizm_pl.htm.
(B) Poznajmy czym jest "dusza" - patrz (b) z punktu #H3 poniżej.
(C) Nauczmy się odróżniać opisywane w Biblii pojęcie "dusza" od też użytego tam pojęcia "żyjąca dusza" - patrz (c) z punktu #H3 poniżej.
(D) W chwili narodzin całe oprogramowanie "duszy" wymagane do życia (tj. m.in. zarodek samoświadomości, programy osobowości, dostęp do swej pamięci długoterminowej, itp.) nowo-rodząca się istota otrzymuje dzięki "wtchnięciu" do jej ciała już żyjącej "Drobiny Boga" jaka dzieli z tą istotą własne oprogramowanie i zasoby pamięciowe. Dzielenie to następuje na obopólnie korzystnych zasadach symbiozy.
(E) Moment wtchniecia "Drobiny Boga" zawierającej "duszę" NIE może wyprzedzać pełnego uformowania ciała jakie przyjmie tę duszę, stąd "dusza" jest "wtchnięta" w ciało nowo-rodzącej się istoty oddychającej powietrzem dopiero w czasie łapania pierwszego oddechu czyli zwykle tuż przed chwilą przerwania lub ucięcia pępowiny - co jednak wcale NIE przeszkadza "duszom" wiedzącym znacznie wcześniej w jakie ciało będą "wtchnięte" w komunikowaniu się podczas snu ze swymi przyszłymi matkami (szczególnie jeśli dusze te odnotują, że ich przyszłe matki znalazły się w trudnej sytuacji życiowej). Warto tu też odnotować, że jakakolwiek wcześniejsza próba wtchnięcia "duszy" byłaby jak próba zainstalowania software w komputerze jaki NIE został jeszcze zbudowany, lub jak próba wysłania emaila zanim został on napisany. Innymi słowy, nowe życie zaczyna się dopiero od owego momentu złapania pierwszego oddechu (czyli około czasu przerwania pępowiny), a NIE od chwili zapłodnienia (jak to błędnie czyli wbrew prawdzie potwierdzanej w wersetach Biblii, oraz pomimo od dawna już upowszechnianych w moich publikacjach wyjaśnień tego faktu, nadal wierzy wielu nieodpowiedzialnie z braku tej wiedzy postępujących ludzi). Ów istotny moment zainicjowania życia wyjaśniają i potwierdzają dowodami opisy w (e) z poniższego punktu #H3. O owym początku życia w momencie złapania pierwszego oddechu (czyli około chwili przerwania pępowiny), punkt #C6 mojej strony soul_proof_pl.htm informuje już od 2011/2/1 - tyle, że absolutnej pewności iż jest on wyznaczony niepodważalnie poprawnie nadaje mu dopiero ponowne jego wyprowadzenie przez opisywaną tutaj "Teorię Życia z 2020 roku" jaka niepodważalne tym razem go podpiera wymaganymi potwierdzeniami wskazywanych tą teorią "3 świadków".
(F) W chwili śmierci "Drobina Boga" zawierająca oprogramowanie duszy (tj. zarodek samoświadomości, pamięć całego życia tej istoty, itp.), po prostu ulatuje z ciała i włącza się do ogromnej liczby innych miniaturowych Drobin Boga wykonujących następne przydzielane im przez Boga zadania.
(G) Wyjaśnienie zaszyfrowanego w Biblii konceptu "Aniołów" stwierdza, że pod tą biblijną nazwą należy rozumieć pojedyńcze "ucieleśnione" Drobiny Boga (tj. drobiny przeciw-materii). Tyle, że aby móc rozszyfrować prawdę o owych Aniołach, która to prawda aby NIE dostarczać łatwych rozwiązań dla leniwców, nieuków, nierobów, karierowiczów i niedowiarków wszelkiej maści jakich opisałem w (1b) z punktu #H1 tej strony, została zaszyfrowana w Biblii ogromnie mądrze, umiejętnie, dalekowzrocznie i nierzucająco się w oczy - prawda ta może stać się w pełni zrozumiała i akceptowalna dopiero kiedy najpierw wypracuje się (tak jak autor tej strony), lub pozna się (tak jak czytelnik tej strony) całość opisywanej tutaj "Teorii Życia z 2020 roku".
(H) Ustalenie opisywanej tu Teorii Życia z 2020 roku na temat funkcji wypełnianych przez tzw. "Anioły Stróże" czyli przez "ucieleśnione" przeciw-materialne Drobiny Boga specjalizujące się w pomaganiu wybranym osobom i intelektom. I tak, ponieważ dzisiejsza wiedza o działaniu komputerów już nam udowodniła iż żaden program (w Biblii nazywany "Słowo") NIE jest w stanie istnieć bez "nośnika" na jakim jest on zapisany, "wtchnięcie" programów np. "duszy" w ciała z materii technicznie musi polegać na wtchnięciu w owe ciała z materii całej przeciw-materialnej "Drobiny Boga" wraz z zapisanym w niej oprogramowaniem. Tyle, że aby NIE wprowadzać zbytecznej konfuzji poprzez ubieranie wyjaśnień w zbyt wiele szczegółów technicznych, w Biblii opis owego "wtchnięcia" został uproszczony do pojęcia "wtchnięcie duszy". Aby jednak ciągle poinformować, że "wtchnięte" są całe żyjące drobiny przeciw-materii (tj. całe Drobiny Boga) w wersety Bibli umiejętnie zaszyfrowane też zostały wyjaśnienia doskonale w niej odróżnianych od siebie konceptów tzw. "Aniołów Stróży" (tj. Drobin Boga opiekujących się wybranymi ludźmi i pomagających im w krytycznych sytuacjach, dlatego ucieleśnionych w specjalnie dla nich stworzonych wszechmocnych ciałach), od tzw. "Aniołów" (tj. od Drobin Boga ucieleśnionych przeciw-materią specjalnie dla nich zorganizowaną w niezwykłą substancję wizualnie podobną do materii) oraz od tzw. "Przedwiecznego" (tj. od nieucieleśnionych przeciw-materialnych Drobin Boga).
(I) Faktyczne działanie na Ziemi nadprzyrodzonych istot w Biblii opisywanych jako "Upadłe Anioły", pomocnicy Lucyfera, diabły, demony i pod jeszcze kilku innymi pojęciami. Istoty te też okazują się być ucieleśnionymi Drobinami Boga, które (niestety) w swym dotychczasowym nieśmiertelnym życiu wygenerowały w sobie oprogramowanie jakie działa na niszczycielskich dla postępu i rozwoju wszechświata zasadach, a stąd jakie Bóg stara się wyeliminować z zarządzanych jego programami drobin. (Ja już dawno temu natknąłem się w literaturze raportującej szczegóły mitologii przedchrześcijańskiej religii NZ Maorysów o ich nadrzędnym Bogu Io na informację jaka później okazała się ogromnie istotna dla wyników opisywanych tu badań, a jaka opisując szczegółowo proces samo-ewoluowania się samoświadomości i innego oprogramowania Boga, stwierdzała (tyle że używając bardziej niż mój nieprecyzyjnego języka) iż w najbardziej nadrzędnej, bo w 12 pamięci każdej Drobiny Boga, zawarty jest fragment żywego programu Boga przewodzącego życiem i zachowaniami tej drobiny. Niektóre dotyczące "chaosu" elementy tej maoryskiej mitologii streściłem wraz z podaniem ich źródeł, między innymi, w punkcie #E1 ze swej strony o nazwie will_pl.htm oraz w podrozdziale A1.1 z tomu 1 mojej najnowszej monografii [1/5].)
(J) Zrozumienie, iż biblijna nazwa "niebo" faktycznie jest starożytnym odpowiednikiem pojęcia "przeciw-świat" wprowadzonym przez naukową "Teorię Wszystkiego z 1985 roku".
       Gdyby spróbować zdefiniować opisowym zdaniem co stwierdza omawiana tu "Teoria Życia z 2020 roku" na temat "życia" i najważniejszej dla "życia" procedury "zainicjowania życia", wówczas zdanie owo mogłoby przyjmować np. następującą formę, że: Życie stworzonej przez Boga istoty z materii jest to proces przysparzania wiedzy i doświadczeń o następstwach maksymalnie korzystnych dla wszystkich istot korzystających z dorobku tego życia; zainicjowany KIEDY do gotowego "hardwarowego" ciała jakie spełnia wszelkie wymogi gwarantujące poprawną pracę przydzielonego mu żywego, samoświadomego, samouczącego się, twórczo myślącego, oraz akumulującego wiedzę oprogramowania "duszy" zaprogramowanego w używanym przez Drobiny Boga formacie i języku ULT, "wtchnięta" (załadowana) zostaje przeznaczona temu ciału "Drobina Boga" zawierająca w sobie programy "duszy" i mająca taką własną historię specjalnie dobraną przez Boga do przyporządkowania właśnie temu "hardwarowemu ciału", aby udostępniając temu ciału przenoszone w sobie oprogramowanie owej "duszy", tj. oprogramowanie takie jak zarodnik samoświadomości, baza danych osobowości, programy analizowania przeżyć i samouczenia się, długoterminowa pamięć, oprogramowanie karmy, programy życia i losu, programy tłumaczące pomiędzy ULT i językiem mówionym, oraz cały szereg innych życiowych "applikacji", umożliwiła owemu ciału zrealizowanie nałożonych na niego przez Boga celów i zadań życiowych; czyli KIEDY "wtchnięta" zostaje "Drobina Boga" specjalnie tak wybrana aby była w stanie efektywnie wypełniać dla tego gotowego "hardware" (tj. ciała) oraz dla zaprojektowanych dla niego przez Boga celów życiowych, rolę efektywnego dostarczyciela niezbędnego oprogramowania, rad, wytycznych i możliwości wykonawczych jakie możliwie najbezpieczniej udoskonalą jego osobowość, podniosą jego wiedzę, oraz zgromadzą mu pomocne w przyszłości doświadczenia życiowe.
       Przykładem takiego "hardware" z materii (tj. ciała) już gotowego do "wtchnięcia" do niego przeciw-materialnej "Drobiny Boga" zawierającej software duszy potrzebnej temu ciału do życia, jest płód nowego dziecka jaki do stanu swej gotowości podjęcia życia wykształtowany został w łonie swojej matki. Jednak przyporządkowaną mu przeciw-materialną "Drobinę Boga" z jego "duszą" (zawierającą "zarodek samoświadomości" i inne wymagane mu do życia "software") dla powodów jakie wyjaśniłem w (e) z punktu #H3 poniżej zaś uprzednio przez wiele lat podpierałem dowodami i logicznymi argumentami w punkcie #C6 swej strony soul_proof_pl.htm, płód ten może otrzymać dopiero w momencie łapania pierwszego oddechu, czyli blisko chwili przerwania pępowiny. (Te dowody potwierdzające moment wtchnięcia duszy w ciało obejmują, między innymi, wersety 21:22-23 z biblijnej "Księgi Wyjścia" zacytowane i zinterpretowane w tamtym punkcie #C6 ze strony "soul_proof_pl.htm", oraz obejmują też werset 2:7 z biblijnej "Księgi Rodzaju" zacytowany i zinterpretowany w (e) z punktu #H3 poniżej na tej stronie.)
       Powinienem tutaj także wyjaśnić, że ponieważ nośnikiem programów każdej "duszy" są wiecznie żyjące (nieśmiertelne) Drobiny Boga, stąd logika podpowiada a niektóre źródła informują, że istnienie duszy wcale się NIE zaczyna dopiero w chwili jej "wtchnięcia" do ciała wraz z przeciw-materialną Drobiną Boga zawierającą tę duszę, ani NIE kończy z chwilą śmierci owego ciała i ulotu Drobiny Boga wraz z tą duszą. Istnienie to bowiem w nieco innych niż "życie" stanach - większość czaso-okresu których Biblia opisuje jako rodzaj "uśpienia", trwa praktycznie już przez niemal połowę wieczności. Tyle, że ponieważ składowymi duszy są, między innymi, "zarodek samoświadomości" oraz programy osobowości, które dusza współużywa wraz z innymi "mózgami" zawartymi w tej samej co ona Drobinie Boga, zaś owe inne "mózgi" są bardziej od niej nadrzędne, stąd przez większość czasu kiedy NIE jest ona "żyjącą duszą", te nadrzędne programy ją "usypiają", czyli odbierają jej dostęp do zarodka samoświadomości i do programów jej osobowości, tak że NIE ma ona świadomości swego istnienia. Jednak w istotnych dla niej momentach, kiedy coś jest decydowane lub się dzieje, dla czego wymagana jest jej zgoda lub współudział, samoświadomość jest jej przywracana i zaczyna ona zdawać sobie sprawę z tego co się dzieje kiedy nadal istnieje w oderwaniu od ciała fizycznego i faktycznie jest tylko częścią Drobiny Boga jaka ją przechowuje w jednym ze swych 12 "mózgów". Dlatego trzeba zdawać sobie sprawę z faktu, że nic NIE powstaje nagle i z niczego, a stąd także na istnienie każdej duszy składają się co najmniej trzy etapy, mianowicie [a] historia tej duszy poprzedzająca chwilę jej "wtchnięcia" w dane ciało (większość czasu której to historii zapewne spędza ona w uśpieniu - aczkolwiek dla istotnych dla niej momentów może być "przebudzana"), następnie [b] odbywnie danego świadomego życia jako "dusza żyjąca", zaś po [c] śmierci kontynuacja jej istnienia (zapewne ponownie w stanie "uśpienia" z jakiego może jednak też być "przebudzana" dla istotnych dla niej powodów). Jeśli czytelnik rozglądnie się po świecie, wówczas odnotuje że faktycznie ludzkość zgromadziła już dosyć sporo informacji wywodzących się z najróżniejszych źródeł, jakie wyjaśniają co z duszą się dzieje we wszystkich tych trzech etapach. Stąd dobrze by było gdyby do opisywanej tutaj "Teorii Życia z 2020 roku" w przyszłości dało się włączyć choćby krótkie ich opisy. Tyle że poprawne pospisywanie teorii obejmującej tak trudną do wyszukania, udokumentowania i potwierdzenia przez "3 świadków" prawdę wymaga ogromnego nakładu pracy i czasu. Dlatego będzie już dużym sukcesem jeśli na niniejszej stronie zdołam dokładniej udokumentować chociaż najważniejszy etap [b] istnienia duszy. Wszakże na ów etap [b] składają się aż trzy bardzo istotne procesy, mianowicie [b1] zainicjowanie danego życia, [b2] realizowanie życia, oraz [b3] zakańczanie życia. Z tych trzech, proces [b1] zainicjowania danego życia jest najmniej obecnie rozumianym i najistotniejszym dla podjęcia sukcesu odbywania "życia". To dlatego już obecnie zgrubnie go zdefiniowałem powyżej i częściowo opisuję w niniejszej "części #H". W przyszłości, jeśli zdołam, wówczas chciałbym dodatkowo podane tu opisy [b1] zainicjowania danego życia poszerzyć o dokładniejsze wyjaśnienia w następnej "części #I" tej strony. Szczególnie o te dotyczące m.in. tematyki wyboru najlepiej kwalifikujących się do urzeczywistnienia celów życia danej duszy jej przyszłych rodziców, a także o te objaśniające często zaistniałe i relatywnie dobrze udokumentowane procesy komunikowania się danej duszy z jej przyszłą materialną matką. Komunikowanie to może bowiem mieć miejsce jeszcze zanim owa dusza zostaje "wtchnięta" w ciało w chwili łapania pierwszego oddechu (czyli przed momentem przerwania pępowiny), znaczy kiedy dusza ta nadal istnieje tylko jako programy zawarte w jednym z mózgów rezydującej w przeciw-świecie Drobiny Boga wybranej do wtchnięcia w zbliżającym się momencie przyszłych narodzin. Typowo komunikowanie to odbywa się podczas snu matki. Wygląda też na to iż jego celem jest zawiązywanie duchowej łączności pomiędzy daną duszą i jej przyszłą matką a także otaczania tej matki poczuciem miłości, wsparcia i opieki. Wszakże zwykle następuje ono kiedy matka jest w bardzo trudnej sytuacji życiowej i naprawdę potrzebuje duchowego wsparcia. Gdybym zdołał, wówczas w przyszłości chciałbym również dodatkowo opisać dokładniej proces [b2] realizowania życia - którego wyjaśnieniu poświęciłbym kolejną nadal oczekującą napisania "część #J" tej strony. Jego esencję już krótko streściłem w punkcie #J5 ze swej strony petone_pl.htm. Oczywiście, strona ta ma też miejce na włączenie do niej opisów procesu [b3] zakańczania życia - który gdybym zdołał, wówczas wyjaśniłbym szczegółowiej w też czekającej na napisanie jej "części #K".
       Wiedza jaką uprzednio zgromadziłem z obszaru objętego potem opisywaną tu "Teorią Życia z 2020 roku" pozwoliła mi abym natychmiast po poskładaniu się owej teorii w moim umyśle obiektywnie był w stanie oszacować jej potencjał wiedzotwórczy. Oszacowanie to wykazuje, że teoria ta wnosi możliwość wyjaśnienia praktycznie wszystkiego co na temat zjawiska "życia" dotychczas pozostawało dla ludzi poza możliwościami wyjaśnienia metodami ateistycznej nauki uznającej istnienie jedynie materii zaś zupełnie ignorującej całość już niepodważalnie udowodnionej jako prawda wiedzy o przeciw-materii - tj. wiedzy zgromadzonej dzięki mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" zwanej także "Koncept Dipolarnej Grawitacji". To dlatego aż tak bardzo się spieszę z publikowaniem tej najnowszej "Teorii Życia z 2020 roku". Tyle, że aby wszystko teorią tą powyjaśniać, trzeba teraz będzie włożyć w to wiele lat ciężkiej pracy badawczej, wysiłku dedukcji logicznych, gromadzenia dowodów (tj. znajdowania owych "3 świadków"), oraz mozolnego publikowania wyników. Jak też wynika to z doświadczeń z uprzednio wypracowaną moją Teorią Wszystkiego z 1985 roku, jeśli pracy tej NIE zdołam włożyć ja osobiście, niemal z całą pewnością żaden inny zawodowy pracownik monopolistycznej i represyjnej "oficjalnej nauki ateistycznej" NIE podejmie się jej włożenia - chyba że w międzyczasie ludzkość wdroży mój "ustrój nirwany" streszczony w punkcie #C7 strony o nazwie nirvana_pl.htm. (Wszakże wdrożenie "ustroju nirwany" wyeliminowałoby pokusę dotychczas dominującą i paraliżującą monopol oficjalnej nauki, aby zamiast poszukiwania i promowania prawdy cała monopolistyczna "oficjalna nauka ateistyczna" i sporo z jej decydentów kontynuowali skupianie swych wysiłków niemal wyłącznie na lukratywnym i bezwysiłkowym dla nich okłamywaniu ludzkości i utrzymywaniu ateizmu na świecie.) Przysłowiowo "trzymajmy więc kciuki" aby Bóg dał mi wymagany na to czas, zdrowie i energię, tak aby postępowa składowa ludzkości mogła jednak zacząć korzystać z tej otwierającej dostęp do prawdy o życiu kolejnej przełomowej z moich teorii.
       W początkowej części niniejszego punktu #H2 obiecałem także iż opiszę tu najważniejsze z praktycznych powodów dla których Bóg przenosi życie do istot z materii i do naszego świata fizycznego, z oryginalnego umiejscowienia życia w męskich i żeńskich nieśmiertelnych Drobinach Boga jakie żyją w przeciw-świecie. W ponumerowanym wykazie wymienię więc tu najbardziej istotne z tych powodów. Oto one:
[I] Przyspieszanie "przysparzania wiedzy". Jest to najważniejszy z owych powodów. Chodzi bowiem o to, że w przeciw-świecie wszystkie procesy mają charakter długotrwały. Przykładowo, wiry przeciw-materii z jakich uformowane są najpierw cząsteczki elementarne, a potem trwałe atomy, molekuły, itd., mogą istnieć i cyrkulować te same Drobiny Boga dosłownie przez miliony lat. Składające się na te wiry Drobiny Boga, niewiele mogą się więc nauczyć w tak długotrwałych procesach monotonnego wirowania. Natomiast Drobiny Boga jakim przydzielone jest np. zadanie służenia jako nośnik i dostarczyciel "duszy" w jakiejś żyjącej istocie z materii, w przeciągu nawet tylko kilku dni mogą zgromadzić znacznie więcej wiedzy i praktycznych doświadczeń, niż w przeciw-świecie dostarczą im całe tysiąclecia. Tymczasem "przysparzanie wiedzy" jest ogromnie istotne dla naszego Boga. Wszakże z moich własnych ustaleń jakie dodatkowo poszerzają i uzupełniają genialną "Teorię Nadistot" Adama Wiśniewskiego - do jakiej na tej stronie referuję: w "drugiej tezie z punktu #A2", a także podczas omawiania definicji "istoty żyjącej" z punktu #D3, oraz w całej "części #W"; klarownie wynika iż nasz Bóg "posila się" wiedzą (tj. gdyby porównywać Boga do ludzi, wówczas tak jakby "Bóg żywił się wiedzą"). Stąd z punktu widzenia naszego Boga, "przysparzanie wiedzy" jest jednym z najważniejszych powodów dla jakich stworzył nasz "świat materii", wszystkie "istoty żyjące", oraz nas ludzi. Ponieważ zaś efektywne "przysparzanie wiedzy" może następować tylko w społeczeństwie o określonym poziomie moralności, potrzeba nieustającego przysparzania wiedzy wyjaśnia także dlaczego moralność każdego z ludzi (czyli wypełnianie przykazań i rekomendacji Boga) jest tak uważnie nadzorowana i dokumentowana przez Boga, zaś każdy przejaw ludzkiej niemoralności zawsze jest (lub wkrótce będzie) surowo karany - tyle, że w sposób tak zaprojektowany aby NIE odbierał nikomu "wolnej woli".
[II] Poszerzanie rodzajów gromadzonej wiedzy i doświadczeń. Zgodnie z tym co dotychczas nam wiadomo o przeciw-świecie, to zamieszkują go jedynie dwa rodzaje nieśmiertelnych istot żyjących, tj. jedynie męskie i żeńskie nieśmiertelne Drobiny Boga. Tymczasem twórczy umysł Boga stworzył z materii niemal nieskończoną liczbę śmiertelnych żyjątek. Dla indywidualnych Drobin Boga pełniących funkcje nosicieli dusz dla wszystkich tych żyjątek, otwiera to ogromny zbiór odmiennych rodzajów wiedzy i doświadczeń jakie mogę one gromadzić.
[III] Zwielokrotnienie rodzajów procesów możliwych do doświadczenia. W przeciw-świecie NIE każdy proces jest możliwy do doświadczenia. Ilość bowiem procesów jakie tam mogą zaistnieć jest bardzo ograniczona. Już nam wiadomo, że większość doznań zewnętrznych doświadczanych tam przez Drobiny Boga sprowadza się głównie do poruszeń i do formowania sygnałów. Drobiny te znajdują się więc w sytuacji podobnej jak hardware z naszych komputerów, które narazie jest w stanie doświadczać (realizować) jedynie dodawanie dwóch liczb binarnych. Niemniej podobnie jak w dzisiejszych komputerach poprzez najróżniejsze formy użycia manipulowań dodawaniem dwóch liczb binarnych uzyskuje się wszystkie owe rozliczne działania jakie dzisiejsze komputery już są w stanie realizować - również poprzez najróżniejsze użycia ruchów Drobin Boga i ich sygnałów, Bóg zdołał stworzyć caly nasz świat fizyczny i nieskończoność form i doświadczeń jakie istnieją w tym naszym świecie fizycznym. Doznawanie zaś owych form i doświadczeń zwielokratnia więc rodzaje procesów jakie dzięki istnieniu naszego świata fizycznego są możliwe do doświadczenia.
[IV] Generowanie przeżyć i wiedzy z dziedzin jakie pozostają niedostępne w przeciw-świecie. Wszkże w naszym świecie fizycznym życie jest intensywne. W krótkim czasie jego trwania dzieje się ogromnie wiele w szeregu najróżniejszych spraw. Stąd uczestniczące w tym procesie Drobiny Boga zaczynają gromadzić przeżycia i poznawać wiedzę z obszarów których NIE mogły doświadczyć w przeciw-świecie (np. NIE ma tam "śmierci" w nam znanej formie, posądzam też że NIE ma tam przyjemności i bólu, smaku i zapachu, oraz wielu innych doznań naszego świata fizycznego). Przykładowo, mogą poznawać piękno, rodzaje i znaczenia uczuć, odróżniać od siebie dobre i złe cechy charakteru, uczyć się odróżniania odmiennych poziomów doskonałości oraz udoskonalania tego co wymaga udoskonaleń, doświadczać życia i śmierci, itp.
[V] Nauczenie się jak odróżniać to co działa w kierunku udoskonalania i wzrostu, od tego co powoduje degenerację i upadek. Drobiny Boga operujące wyłącznie w przeciw-świecie o ograniczonej rozpiętości doznań, NIE bardzo miały możność zrozumienia, że wszystko może ukształtować się lub zostać ukształtowane albo na sposób powodujący udoskonalanie i wzrost (rozważ "wynalazczość", np. opisaną w #G1 do #G10 z mojej strony "eco_cars_pl.htm"), albo też na sposób powodujący degenerację i upadek (rozważ "korupcję", np. opisaną w #E1 do #E5 strony "pajak_dla_prezydentury_2020.htm"). To dlatego wiemy już z Biblii iż osobowość jaką nabył Lucyfer oraz jego Upadli Aniołowie, należą do kategorii powodującej degenerację i upadek (po szczegóły patrz (i) w punkcie #H3 poniżej na tej stronie). Dopiero przeniesienie życia do naszego świata fizycznego pozwala na relatywnie szybkie przeprowadzanie eksperymentów jakie uczą wszystkich bardzo istotnej umiejętności tego odróżniania.
[VI] Uczenie się grupowego życia w zgodności z opracowanymi przez Boga zasadami przysparzania wiedzy i podnoszenia poziomu doskonałości. Życie było i będzie odpowiedzialnym zjawiskiem grupowym. Jednak w jego formie realizowanej w przeciw-świecie przez Drobiny Boga jest ono prowadzone na zasadzie istnienia nadrzędnego programu w 12 pamięci tych drobin, jaki odpowiedzialnie zarządza ich współżyciem grupowym. Dlatego nasz świat fizyczny umożliwia eksperymentowanie nad nauczeniem się odpowiedzialnego życia grupowego w aż całym szeregu odmiennie zorganizowanych intelektów grupowych - w tym życia grupowego w pełnej zgodności ze sobą przez wysoce niedoskonalych ludzi posiadających pełnię "wolnej woli".
[VII] Przyspieszenie (osiągane dzięki przenoszeniu życia do fizycznego świata matrii) procesu gromadzenia wiedzy i doświadczeń jakie umożliwią mieszkańcom naszej części nieskończonego rozmiarowo wszechświata nabycie umiejętności neutralizujących wobec nas zagrożenie jakie mogłoby stworzyć samo-wyewoluowanie się w pobliżu jakiejś wrogiej i agresywnej wobec nas nadrzędnej istoty. Wszakże nawet nieśmiertelne obecnie Drobiny Boga taka nadrzędna wroga istota mogłaby uśmiercać i przeprogramowywać w składową samej siebie - np. poprzez przeprogramowanie lub wydeletowanie ich zarodków samoświadomości. Temat tego zagrożenia i potrzeby przygotowania się do niego omawiam w punkcie #B1.1 swej strony antichrist_pl.htm - gdzie przytaczam też świadków (tj. wersety Biblii i empiryczny materiał dowodowy) jacy to poświadczają. Np. w Biblii potwierdzenie konieczności przygotowania się do tej niebezpiecznej dla nas ewentualności umiejętnie zakodowane zostało w wersetach informujących "... jestem Bogiem zazdrosnym ..." - np. patrz werset 20:5 z biblijnej "Księgi Wyjścia".
Ponieważ zaś cała wiedza gromadzona w pamięciach Drobin Boga może pozostawać w nich na zawsze, stworzenie świata fizycznego i umożliwienie tym niezliczonym Drobinom Boga przyspieszanie gromadzenia w nim doświadczeń i wiedzy, praktycznie nieustająco udoskonala i powoduje ewoluowanie całego inteligentnego wszechświata - w czym praktycznie każdy z nas też dokłada swój udział.


#H3, blog #331. Które konkretnie wersety Biblii oraz jaki konkretny empiryczny materiał dowodowy potwierdzają prawdę układających się w "Teorię Życia z 2020 roku" poszczególnych cech "Drobin Boga" i innych składowych tej teorii wyszczególnionych w (A) do (J) z punktu #H2 powyżej, zaś w przypadku tymczasowego braku dostępu do danych o tych konkretnych wersetach Biblii lub o konkretnym empirycznym materiale dowodowym, wówczas jakie przesłanki logiczne znane autorowi już obecnie implikują tę prawdę:

       Ponieważ owych wydedukowanych moją "Teorią Życia z 2020 roku" cech Drobin Boga oczekujących potwierdzenia jest dosyć sporo, każda zaś z nich wymaga udokomentowania co najmniej jednego potwierdzającego ją wersetu Biblii oraz też co najmniej jednego przykładu potwierdzającego ją empirycznego materiału dowodowego, poniżej potwierdzenia tych cech zestawię jako oznaczone małymi literami odpowiadającymi dużym literom oznaczającym je w punkcie #H2 powyżej. Oto owe wydedukowane cechy i ich potwierdzenia przez wymaganych "3 świadków" - potrzebę jakich wyjaśniłem w (1a) do (1c) z punktu #H1 powyżej:
(a) Poznanie natury i działania Boga jako tzw. "intelektu grupowego" - tj. intelektu, który faktycznie NIE jest jedną istotą, a całą grupą odmiennych istot zarządzanych jednym nadrzędnym programem Boga żyjącym w ich najwyższym (dwunastym) mózgu i pamięci. W chrześcijaństwie owa grupowa natura Boga jest podkreślana Biblią aż na szereg sposobów, np. współistnieniem i współdecydowaniem całej Świętej Trójcy: tj. Ducha Świętego, Boga Ojca i Syna Boga. Na najróżniejsze sposoby ujawniana jest ona też przez wszystkie główne religie świata. Przykładowo sporo z tych religii uznaje wielu bogów równocześnie - zaś ich liczni bogowie w praktyce demonstrują cechy jakie są "ucieleśnieniami" indywidualnych Drobin Boga demonstrującymi cechy podobne do tych u chrześcijańskich "Aniołów" opisywanych w (g) z niniejszego punktu #H3. Inne religie uznają jednego nadrzędnego Boga, tak jak miało to miejsce z nadrzędnym Bogiem "Io" w przed-chrześcijańskiej religii NZ Maorysów, przy równoczesnym istnieniu całego szeregu podrzędnych bogów, cechy jakich też są odpowiednikami biblijnego pojęcia "Aniołów". W obu tych przypadkach religie te wykazują więc naturę i działanie Boga zgodne z (a1a) cechami opisywanego tu "intelektu grupowego" o formie jednego ogromnego żyjącego programu Boga, na jaki jednak składa się niezliczona liczba mniejszych podprogramów, każdy z których zlokalizowany jest w najwyższym, 12-tym "mózgu" odmiennej z niezliczonych "Drobin Boga". Razem więc podprogramy te formują ów ogromny żyjący program grupowego Boga w chrześcijaństwie zwany "Duchem Świętym". Ustalenia mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku", szczególnie te opisane np. w punkcie #I2 strony autobiograficznej o nazwie pajak_jan.htm oraz w punktach #K1 i #K2 strony o nazwie god_istnieje.htm, wykazują także iż na następną osobę grupowego intelektu Boga, przez chrześcijaństwo zwykle nazywanego "Bogiem Ojcem", zaś w katolickiej "Biblii Tysiąclecia" opisywanego też pod nazwą "Przedwieczny" (w innych zaś polskojęzycznych Bibliach np. pod nazwą "Starowieczny" a w angielskojęzycznych pod nazwą "The Ancient of Days"), faktycznie też składa się niezliczona liczba jakby przeciw-materialnych "komórek" ciała tego Boga Ojca, mających formę inteligentnych, żyjących, maleńkich męskich i żeńskich istot jakie ja nazwałem "Drobiny Boga", zaś wygląd jakich jest podobny do ciał mężczyzny i kobiety. Innymi słowy, na wiele odmiennych sposobów za pomocą języka i słownictwa jakie były w użyciu w czasach pisania Biblii Bóg pośrednio stara się przekazć nam wiedzę, że wcale NIE jest pojedyńczą nadrzędną istotą, a zbiorowiskiem żyjących nadrzędnych istot zarządzanych jednym żywym nadrzędnym programem w Biblii nazywanym "Duch Święty". Tyle, że aby dzisiaj każdy mógł zrozumieć tę wiedzę otrzymaną od Boga, najpierw trzeba pojęcia z Biblii przetłumaczyć na ich odpowiedniki z dzisiejszego precyzyjnego języka, a ponadto trzeba też posiadać znajomość naukowej Teorii Wszystkiego z 1985 roku (zwanej także "Koncept Dipolarnej Grawitacji"), ustalenia jakiej są rodzajem przewodnika po owej wiedzy. Przechodząc teraz do wskazywania wymaganych "3 świadków" potwierdzających dla nas tę wiedzę, to (a1b) w Biblii najbardziej jednoznacznym chociaż umiejętnie zaszyfrowanym (z powodów jakie wyjaśniłem w (1b) z punktu #H1 tej strony) potwierdzeniem grupowej natury Boga jako "intelektu zbiorowego", jest werset 1:27 z biblijnej "Księgi Rodzaju" - cytuję: "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę". Wszakże werset ten w zakodowany sposób potwierdza, że ciała ludzi są stworzone na obraz i podobnieństwo dwóch odmiennych "Drobin Boga" - tyle że aby uświadomić sobie znaczenie tej "wielości" (czy raczej "mnogości") obrazu Bożego, trzeba już wiedzieć, że istnieją niezliczone męskie i żeńskie Drobiny Boga i trzeba także znać już ich kształty pokazane tu na "Rys. #H4ab" - czyli trzeba wiedzieć znacznie więcej niż wiedzą dzisiejsi "odrzucający wiedzę" kapłani (patrz wersety 4:4-9 z biblijnej "Księgi Ozeasza"), a także niż wiedzą wierzący pracownicy "oficjalnej nauki ateistycznej", którzy wyspekulowany kształt Boga wyobrażają sobie jako pokrywający się z kształtem świata fizycznego - czyli w sposób pokazany na "Rys. I1" z tomu 5 mojej monografii [1/4]. Inny istotny werset Biblii jaki opisując umiejętnie zakodowanym "co" potwierdza grupową naturę Boga jako nadrzędnego żyjącego programu przechowywanego w najwyższej (dwunastej) pamięci ze wszystkich "Drobin Boga", jest werset 15:3 z biblijnej "Księgi Przysłów" stwierdzający: "Na każym miejscu są oczy Pańskie, dobrych i złych wypatrują." Tłumacząc to stwierdzenie "co" z Biblii na użyte w punkcie #L2 niniejszej strony (zaś wyjaśnione szerzej w punkcie #G3 ze strony o nazwie wroclaw.htm) wyjaśnienie procedury "jak" używające ścisłych pojęć zdefiniowanych przez "Teorię Wszystkiego z 1985 roku", werset ten podkreśla, że skoro nadrzędny żyjący program Boga jest zawarty w każdej Drobinie Boga, zaś wszystko co zawarte w świecie fizycznym jest stworzone wyłącznie z odpowiednio zaprogramowanych owych Drobin Boga - każda z których ma własne "oczy", praktycznie to oznacza iż obserwujące wszystko oczy Boga są obecne w absolutnie każdym miejscu, zaś żyjący program Boga widzi i słyszy absolutnie wszystko co się dzieje w całym świecie fizycznym. Informację jaką należy interpretować w taki sam sposób zawierają też wersety 23:23-24 z biblijnej "Księgi Jeremiasza" - w których jest zakodowana informacja iż Bóg wypełnia "niebo" (czyli przeciw-świat: patrz (i) poniżej) i "ziemię" (czyli cały nasz świat fizyczny z materii). (Odnotuj, że w przeciwieństwie do grupowego intelektu Boga, który jest obecny w każdym miejscu, każdy z Aniołów, pod którą to nazwą kryje się pojedyńcza "ucieleśniona" Drobina Boga - patrz (g) poniżej, w danym momencie czasu przebywa w tylko jednym określonym miejscu.) Z kolei (a1c) empirycznym materiałem dowodowym jaki potwierdza prawdę opisywanych tu ustaleń o grupowej naturze żywego programu Boga, są np. wszystkie empiryczne dowody jakie zaprezentowałem w punktach #K1 i #K2 strony internetowej o nazwie god_istnieje.htm - np. te jakie pozestawiałem tam w (1) do (7) z punktu #K2. Warto też być świadomym, że "grupowy intelekt" Boga znacząco się różni od "grupowych intelektów" formowanych przez zbiorowiska ludzi. Wszakże mając swój program w najwyższym (tj. najbardziej dowodzącym i przełożonym), dwunastym "mózgu" każdej Drobiny Boga, wówczas nawet jeśli zamiary lub działania którejś z tych drobin są sprzeczne z intencjami lub zasadami postępowania Boga, ciągle używając ów najwyższy "mózg" Bóg może zamiary te albo unieważnić w samej tej drobinie, albo też spowodować aby inne drobiny stworzyły sytuację jaka uniemożliwi tej drobinie zrealizowanie jej zamiarów lub działań. Tymczasem w ludzkich "intelektach grupowych", jeśli niektórzy z osób jacy na nie się składają wykazują inklinacje do sprzecznych z intencjami lub zasadami postępowania reszty lub większości uczestników tych ludzkich "intelektów grupowych", wówczas bez uciekania się do moralnie zabronionego "wymuszania" owa reszta lub większość typowo musiałaby znać i używać jakieś szczególne metody postępowania aby móc udaremnić albo zmienić zamiary czy działania tych osób o odmiennych inklinacjach (np. znać i używać metodę postępowania bazującą na wersetach Biblii: Mateusz 22:21, Marek 12:17, Łukasz 20:25; zaś wzmiankowaną w punkcie #L3 z mojej strony o nazwie cielcza.htm). To dlatego Bóg kładzie aż tak duży nacisk na nabycie przykonania o wartości i na nauczeniu przez ludzi "ochotniczego" wykonywania woli i nakazów Boga - co w przyszłości stworzy ludzki "intelekt grupowy" jaki także będzie działał zgodnie i jednomyślnie bez potrzeby uciekania się do moralnie zakazanego "wymuszania", czyli działał tak samo jak Drobiny Boga już podporządkowane Bogu (tj. jak tzw. "Aniołowie" opisani w (g) poniżej - a NIE jak owe "upadłe anioły" z (i) poniżej) .
(b) Poznanie czym jest "dusza". Zgodnie z informacjami jakie wynikają z przytoczonych na tej stronie i potwierdzonych wskazywanymi tu "świadkami" dedukcji logicznych, "dusza" jest to cały samo-uczący się "system softwarowy" złożony z szeregu wysoce wyspecjalizowanych programów niezbędnych do prowadzenia samoświadomego i produktywnego życia a zapisanych i uruchamianych w jednym z 12 "mózgów" indywidualnej Drobiny Boga. Te liczne programy wymieniłem i opisałem (lub polinkowałem z ich opisami) w poprzednich częściach niniejszej strony. Dwa najważniejsze z nich to "zarodek samoświadomości" oraz "oprogramowanie osobowości". Pamiętać jednak trzeba, że oprócz oprogramowania duszy zajmującej tylko jeden z 12 "mózgów" Drobiny Boga, pozostałe jej "mózgi" zawierają cały szereg innych oprogramowań, większa część z których jest rozlokowana w "mózgach" o numerze wyższym od zarządzającego duszą, a stąd jest "nadrzędna" nad oprogramowaniem "duszy", czyli sprawuje nad duszą ścisłą kontrolę i jest w stanie zmieniać lub unieważniać jej działania, a nawet aktualizować lub deletować wybrane części oprogramowania duszy. Więcej informacji na temat duszy, wraz z podpierającymi je potwierdzeniami "3 świadków" dostarcza odrębna strona internetowa o nazwie soul_proof_pl.htm.
(c) Odróżnianie opisywanego w Biblii pojęcia "dusza" od użytego tam pojęcia "dusza żyjąca". Pod nazwą "dusza" w Biblii rozumiane jest opisane powyżej oprogramowanie zawarte w "mózgu" z Drobiny Boga jaka nadal znajduje się w przeciw-świecie. Natomiast pod nazwą "dusza żyjąca" w Biblii jest opisana dusza zawarta w tej "Drobinie Boga" - która wobec duszy spełnia funkcję "nośnika informacji", jednak która już została "wtchnięta" w rozmiarowo większe od niej ciało materialne jakiejś istoty, intelektu grupowego, lub obiektu. Stąd żywy człowiek (i każde żywe stworzenie) w oryginalnym tekście Biblii często nazywany jest także "duszą żyjącą" - np. patrz wersety 2:7 oraz 2:19 z "Księgi Rodzaju". Tyle, że niektóre polskojęzyczne tłumaczenia Biblii, np. katolicka "Biblia Tysiąclecia", oryginalne wyrażenie Biblii brzmiące "dusza żyjąca" tłumaczą odmiennym zwrotem np. "istota żywa" - patrz cytat tego wersetu 2:7 zawarty w (e) poniżej w tym punkcie #H3. Niemniej istnieją też polskojęzyczne Biblie, np. "Pismo Święte w Przekładzie Nowego Świata", gdzie wersety te używają dosłowne przetłumaczenie biblijnego pojęcia "dusza żyjąca". Więcej informacji na temat biblijnego pojęcia "duszy żyjącej" (czyli całego żyjącego człowieka), wraz z podpierającymi te informacje "3 świadkami", czytelnik znajdzie w punkcie #A1 mojej strony o nazwie soul_proof_pl.htm.
(d) Ustalenie moich teorii, że w chwili narodzin całe samouczące się oprogramowanie wymagane do życia (obejmujące, między innymi: zarodek samoświadomości, programy osobowości, software obsługujące dostęp do pamięci długoterminowej, itd.) jakie w Biblii nazywane jest "dusza", nowo-rodząca się istota z materii otrzymuje dzięki "wtchnięciu" do jej ciała przeciw-materialnej "Drobiny Boga", która na zasadach symbiozy dzieli z tą istotą własne oprogramowanie i zasoby pamięciowe. Przykładem jak to ustalenie moich teorii jest potwierdzane wersetami Biblii może być opis "intelektu grupowego" uformowanego z przeciw-materialnych "Drobin Boga", czyli opis całego niezliczonego zbioru żyjących w przeciw-świecie miniaturowych istot reprezentujących jakby poszczególne żywe "komórki" składające się na ciało całego Boga - jakie wszystkie wzięte razem, w wersetach katolickiej "Biblii Tysiąclecia" nazywane są "Przedwieczny". Referując zaś do sądu ostatecznego wersety 7:9-10 z "Księgi Daniela" tejże katolickiej Biblii stwierdzją, m.in., cytuję: "... Przedwieczny zajął miejsce. Szata Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień. Strumień ognia się rozlewał i wypływał od Niego. ... Sąd zasiadł i otwarto księgi." Wersety te w zakodowany więc sposób potwierdzają sporo prawd omawianych w niniejszej "części #H", przykładowo, że pamięć długoterminowa danego człowieka (a przez analogię i każdej innej żyjącej istoty) jaka zawiera udokumentowanie (tj. "księgi") całego życia tego człowieka (czy istoty), jest w posiadaniu "Przedwiecznego" - co oznacza, że to "wtchnięta" w ciało każdej osoby nieśmiertelna "Drobina Boga" zapamiętuje każdy szczegół jej życia. Wersety te potwierdzają też szczegóły wyglądu męskich i żeńskich Drobin Boga omawiane w punktach #K1 i #K2 ze strony o nazwie god_istnieje.htm, przypominane w punkcie #H4 oraz w (g) i (h) poniżej w niniejszym punkcie #H3, zaś zilustrowane poniżej na "Rys. #H4ab". Przykładowo takie szczegóły jak, że indywidualne Drobiny Boga (w Biblii najczęściej prezentowane pod ich "ucieleśnioną" nazwą "Aniołowie") mogą emitować z siebie silne białe światło telekinetycznego tzw. "jarzenia pochłaniania" kiedy realizują cokolwiek na zasadach telekinezy. Z kolei nieustające działanie czterech kolistych "głów" każdej z tych Drobin Boga (w powyższych wersetach 7:9-10 z "Księgi Daniela" głowy te są wzmiankowane pod nazwą "koła") każda z których to głów zawiera w sobie po trzy nieustannie aktywne "mózgi" czyli po 3 procesory sprzężone z obsługiwanymi przez nie 3 pamięciami, indukują też jakieś zjawiska nadające im wygląd jakby emitowały z siebie płomienie - patrz "Rys. #H4ab". Natomiast przykładu empirycznego materiału dowodowego na faktyczną obecność tych "wtchniętych" Drobin Boga w każdym żywym stworzniu dostarczają nam doskonale zesynchronizowane i nawzajem przenikające się manewry chmar ptaków - loty jakich ilustruje np. "Wideo #H3a" linkowane poniżej. Ten empiryczny materiał dowodowy potwierdza bowiem, że każda osoba i każda istota "żyje" i działa tylko dzięki symbiozie z "wtchniętą" w nią taką "Drobiną Boga" posiadającą wszelkie umiejętności i wiedzę cechujące te drobiny - przykładowo posiada umiejętność latania i nawigowania w liczebnie ogromnych wirach lub strumieniach przeciw-materii z jakich Bóg uformował materię naszego świata fizycznego i stąd jakie to wiry i strumienie nawzajem się przenikają w locie bez powodowania kolizji z lecącymi w innych kierunkach podobnymi wirami lub strumieniami Drobin Boga, którymi upakowana jest cała przestrzeń ich działania.
(e) Moment wtchnięcia "Drobiny Boga" zawierającej "duszę" NIE może wyprzedzać pełnego uformowania ciała jakie przyjmie tę duszę - stąd "dusza" jest "wtchnięta" w ciało nowo-rodzącej się istoty oddychającej powietrzem dopiero w momencie łapania pierwszego oddechu czyli u ludzi zwykle tuż przed chwilą przerwania lub ucięcia pępowiny, co jednak NIE przeszkadza owej duszy jeszcze przed jej urodzeniem się (tj. kiedy nadal rezyduje ona wyłącznie w przenoszącej ją "Drobinie Boga"), aby np. widząc trudną sytuację w jakiej nagle znalazła się jej przyszła matka, spróbować uspokajać tę matkę komunikując się z nią w snach. Oto potwierdzenia przez wymaganych "trzech świadków" prawdy niniejszego ustalenia (e), że już choćby tylko używanie w Biblii słów "wtchnięcie duszy" też zawiera mądrze wszyfrowaną w nie niniejszą informację, że dostarczenie ciału wymaganej do życia "duszy" następuje w momencie łapania pierwszego oddechu, czyli zwykle tuż przed chwilą przerwania lub odcięcia pępowiny. Pierwszym takim świadkiem jest (e1a) łańcuch przyczynowo-skutkowy wyprowadzony opisywaną tu "Teorią Życia z 2020 roku", jaki daje wyniki podsumowane powyżej w (E) z punktu #H2 tej strony. Dowodzi on, że próba "wtchnięcia" duszy do ciała w momencie poprzedzającym złapanie owego pierwszego oddechu i przerwania pępowiny (np. w momencie zapłodnienia) byłoby jak próba zainstalowania software w komputerze jaki NIE został jeszcze zbudowany. Drugiego z wymaganych "3 świadków" reprezentują (e1b) co najmniej dwa wersety Biblii jakie Biblia zawiera i jakie uprzednio zostały już znalezione i od dawna już je udokumentowałem, zaś interpretacja jakich potwierdza iż "wtchnięcie" Drobiny Boga w ciało ma miejsce właśnie w chwili złapania pierwszego oddechu (czyli zwykle tuż przed chwilą przerwania pępowiny). Jednym z nich jest werset 21:22-23 z biblijnej "Księgi Wyjścia", zacytowany i zinterpretowany w punkcie #C6 strony soul_proof_pl.htm. Innym zaś jest werset 2:7 z biblijnej "Księgi Rodzaju", który w katolickiej "Biblii Tysiąclecia" stwierdza - cytuję: "wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą" - w jakim umiejętnie też zakodowane jest potwierdzenie iż najpierw Bóg formuje ciało człowieka, a dopiero kiedy ciało to jest już gotowe do wypełniania wszelkich nałożonych na nie funkcji, wówczas Bóg dokonuje "tchnięcia" w nie duszy. Pamiętać bowiem trzeba, że we wszystkim co Bóg czyni, w tym także w sformułowaniu wersetów Biblii, zawsze jest precyzyjny w sposób niedościgniony dla ludzi (wszakże jeśli NIE byłby precyzyjny, NIE zdołałby stworzyć aż tak do perfekcji doregulowanego i doskonale działającego świata fizycznego w jakim żyjemy). To zaś oznacza, że gdyby kolejność stworzenia ciała człowieka i wtchnięcia duszy była inna, wówczas także treść powyższego wersetu Bóg zainspirowałby w Biblii inaczej - np. w następujący sposób (proszę i w tym przykładzie wybaczyć mi moją ludzką niedoskonałość w formułowaniu opisów): "wtedy to Pan Bóg wziął bryłę ziemi, tchnął weń duszę i ulepił człowieka z tej mieszaniny ziemi i duszy, wskutek czego człowiek stał się żyjącą duszą". Niefortunnie, aby zrozumieć iż wzajemna kolejność działań stworzenia ciała i wtchnięcia duszy jest równie istotna jak fakt ich zrealizowania, trzeba już w pełni być świadomym, że aby np. zainstalować w komputerze programy które NIE są w stanie istnieć bez zawierającego je nośnika informacji, najpierw trzeba wyprodukować ów komputer (albo np. że aby wysłać email uprzednio trzeba go napisać). Niestety, bez względu jak niepodważalnie by się udokumentowało prawdę iż dusza jest "wtchnięta" w ciało w momencie złapania pierwszego oddechu (a stąd i blisko czasu przerwania pępowiny), ciągle NIE zostanie to zaakceptowane przez sporo ludzi którym brak doświadczenia życiowego spowodowany unikaniem w całym swym życiu wykonywania tzw. "pracy fizycznej" (po wyjaśnienie związku pomiędzy "pracą fizyczną" a nabyciem umiejętności odróżniania np. prawdy od kłamstwa - patrz #G3 strony wroclaw.htm) NIE uświadomiły jeszcze, że kolejność wykonywania działań jest równie istotna jak ich zrealizowanie. Stąd długo zapewne będzie jeszcze trwała obecna sytuacja ludzkości, kiedy np. kliniki przerywania ciąży są podpalane, zaś prawa odbierające kobietom możność decydowania o najważniejszych dla nich sprawach są nadal uchwalanie. Trzecim z kolei wymaganym (e1c) potwierdzeniem empirycznym i instrumentalnym tej samej prawdy mógłby być ów zaprognozowany przez moją teorię iż z całą pewnością istnieje, tyle że narazie nikt NIE ma odwagi go pomiarowo stwierdzić, tzw. "błysk narodzin" - będący narodzinowym odpowiednikiem do już wcześniej wykrytego i zbadanego tzw. "błysku śmierci". Moja "Teoria Życia z 2020 roku" prognozuje bowiem, że owo "wtchnięcie" duszy do ciała w momencie złapania pierwszego oddechu (a stąd i przerwania pępowiny) będzie powodowało znaczące zakłócenia w ruchach przeciw-materii formującej owo ciało - co w naszym świecie musi się objawiać jako zmiany pola magnetycznego i stąd jako emisja fal elektromagnetycznych. Zapewne więc emisję tę też da się dodatkowo potwierdzić empirycznym materiałem dowodowym, gdyby w momencie narodzin wykonać pomiary "błysku narodzin" jaki jest narodzinowym odpowiednikiem do tego już pomierzonego i udowodnionego jako istniejący "błysku śmierci" pojawiającego się w momencie ulotu "Drobiny Boga" z ciała - jaki to już pomierzony "błysk śmierci" opisałem szczegółowiej w punkcie #1H7.3 z podrozdziału H7.3 w tomie 4 mojej monografii [1/5] dostępnej poprzez stronę tekst_1_5.htm, zaś skrótowo opisałem go m.in. w punkcie #E2 z w/w strony o nazwie soul_proof_pl.htm. Warto tu też odnotować, że "błysk narodzin" oraz "błysk śmierci" są manifestacjami fal elektromagnetycznych o nieco innej częstotliwości ale pochodzeniu bardzo podobnym do "jarzenia pochłaniania" jakie ciała Aniołów wydzielają np. w chwili kiedy jakimś działaniem ujawniają swoją obecność lub wykonanie telekinetycznej pracy - tak jak udokumentowane to już zostało na niektórych z wideów pozestawianych w "Wideo #H3c" poniżej na tej stronie. Niestety, w przeciwieństwie do już pomiarowo wykrytego "błysku śmierci", ów prognozowany przez moje teorie i jak wierzę z pewnością też pojawiający się w momencie złapania pierwszego oddechu (tj. przed lub około czasu przerwania pępowiny) "błysk narodzin" ciągle oczekuje zostania zarejestrowanym i opublikowanym przez jakiegoś odważnego i poszukującego prawdy badacza, pomimo iż prawdopodobieństwo jego istnienia i możliwości jego intrumentalnego wykrycia moje teorie postulują i publikują od dziesiątków już lat. (Intrygujące, że dla promowania ateizmu nasza "oficjalna nauka ateistyczna" wydaje miliony na instalacje w rodzaju "CERN" czy "LIGO", tymczasem szkoda jej wydać kilkuset dolarów aby pomierzyć "błysk narodzin" i zakończyć tym bazujące na braku poznania lub na odrzucaniu już dostępnej ludzkości wiedzy dotychczasowe prześladowania kobiet jakie znalazły się w niewłaściwej sytuacji życiowej.)
(f) W chwili śmierci "Drobina Boga" zawierająca "duszę" (czyli zarodek samoświadomości, oprogramowanie osobowości, pamięć całego życia tej istoty, itp.), po prostu ulatuje z ciała. Potwierdzenie tego ulotu, tyle że NIE używające dopiero obecnie wprowadzonego ścisłego pojęcia "Drobina Boga" stąd w uproszczeniu wyjaśniające tylko iż ulatuje "dusza" (zamiast rozwodzenia się iż ulatuje zawierająca duszę "Drobina Boga"), jest zawarte w wielu wersetach Biblii. Jako ich przykłady rozważ wersety Biblii: 35:18 z "Księgi Rodzaju", 17:21-22 z "Pierwszej Księgi Królewskiej", 34:14-15 z "Księgi Hioba", 12:7 z "Księgi Koheleta czyli Eklezjastesa", 53:12 z "Księgi Izajasza", 2:26 z "Listu św. Jakuba Apostoła", oraz kilka jeszcze innych. Empirycznym zaś materiałem dowodowym jaki tym razem potwierdza, iż coś wykonanego z przeciw-materii o cechach biblijnego "Przedwiecznego" ulatuje z ciała w chwili śmierci, najlepiej dekumentuje ów "błysk śmierci" jaki już opisałem w (e) powyżej w niniejszym punkcie #H3.
(g) Wyjaśnienie używanego w Biblii konceptu "Aniołów", pod którymi należy rozumieć pojedyńcze "ucieleśnione" Drobiny Boga z przeciw-materii. Owe istoty w Biblii zwane "Anioły" nieustająco działają wśród ludzi jako pomocnicy Boga, obecnie używając w tym celu ludzkich rozmiarów ciała jakie Bóg specjalnie dla nich stworzył z substancji imitujących naszą materię jednak o zdolnościach nieosiągalnych dla naszych ciał z materii. Ich ciała po nadprzyrodzonym (tj. telekinetycznym) zadziałaniu zwykle świecą białym tzw. "jarzeniem pochłaniania" opisywanym i zilustrowanym w #E1 strony telekinesis_pl.htm a także opisanym w podrozdziałach H6.1.3, H6.1 i H1.2 zaś pokazanym na "Rys. H1" z tomu 4 mojej monografii [1/5]. (Takie często indukujące białe "jarzenia pochłaniania" działania Aniołów udokumentowane na filmach pokazuje "Wideo #H3c" poniżej.) Opisywana tu "Teoria Życia z 2020 roku" akceptuje i poszerza dodatkowymi ustaleniami logicznymi (g1a) moje wcześniejsze odkrycia, że w przeciw-świecie żyje i nieustannie się porusza wykonując na rzecz ludzi przydzielone im przez Boga działania niezliczona liczba NIE mogących umrzeć (tj. nieśmiertelnych) miniaturowych Drobin Boga o ciałkach z przeciw-materii. Każda z tych drobin jest niewyobrażalnie maleńka, każda jest nieśmiertelna, oraz każda ma własne przeciw-materialne miniaturowe ciałko jakie zilustrowałem na "Rys. #H4ab" poniżej. Niezależnie jednak od ich przeciw-materialnych ciałek, niektórym z tych Drobin Boga, jakie wykazywały się nieco wyżej od innych rozwiniętą samoświadomością, osobowością, wiedzą i doświadczeniem, Bóg dodał jeszcze jedno ciało, wymiarami porównywalne do wielkości ciał ludzkich - tak aby mogli ukazywać się ludzkim oczom często na sposoby i w okolicznościach w jakich ludzie NIE mają wiedzieć z kim mają do czynienia (werset 13:2 z "Listu do Hebrajczyków"). Te dodatkowo "ucieleśnione" Drobiny Boga, w Biblii nazywane są "Aniołami". (Miniaturową, oryginalną, przeciw-materialną formę grupową tych Drobin Boga, zilustrowaną na "Rys. #H4ab" poniżej, np. katolicka "Biblia Tysiąclecia" opisuje pod nazwą "Przedwieczny", zaś większość angielskojęzycznych Biblii pod nazwą "The Ancient of Days".) W początkowym okresie zaludniania Ziemi, kiedy ludzie nadal jeszcze starzeli się w "nienawracalnym czasie absolutnym wszechświata" zaś długość ich życia sięgała setek lat, Bóg nadawał Aniołom takie same ciała jak mieli ludzie i nazywał ich wówczas jeszcze NIE Aniołami a "Synami Boga". Niestety, ludzkie ciała tamtych "Synów Boga" zaindukowały w nich także (g1b) ludzkie pożądania. Uprawiali więc zakazany im seks z co piękniejszymi ziemskimi kobietami, a te rodziły im Gigantów - tak jak opisałem to i podparłem empirycznym materiałem dowodowym w punkcie #I2 swej strony newzealand_pl.htm. Tym zaś mocno podpadli Bogu - skazał ich więc na wygnanie na Ziemię, a jednocześnie wszystkim nadal posłusznym Bogu Aniołom przeprogramował ludzkiego wymiaru ciała z materii na znacznie doskonalsze, możliwości których znacząco różnią się od ciał ludzi. Nie są już one bowiem stworzone z tej samej materii co ciała ludzkie, a składa się na nie substancja o odmiennych od naszej materii cechach. Praktycznie bowiem aby zaopatrzyć Anioły w doskonalsze ciała Bóg stworzył alternatywne pierwiastki dla jakby jeszcze jednego "układu okresowego pierwiastków" - tak jak wyjaśniam to szerzej w "części #I" ze swej strony o nazwie sw_andrzej_bobola.htm. W tym odmiennym "układzie okresowym pierwiastków" też stworzonym przez Boga każdy pierwiastek cechuje się znacznie potężniejszymi zdolnościami niż pierwiastki chemiczne z już poznanej przez ludzkość Tablicy Mendelejewa. Oczywiście, kiedy NIE znający moich teorii i ustaleń dzisiejsi pracownicy oficjalnej nauki ateistycznej są konfrontowani z substancjami uformowanymi z tych alternatywnie stworzonych pierwiastków, wówczas ignorancko NIE wiedząc czego w nich szukać i na co zwracać uwagę uzyskują wprost humorystyczne wyniki - np. odpowiedniki ludzkich ciał lub masy organicznej (np. kału) wytworzone z tych pierwiastków wyniki dzisiejszych badań naukowych opisują jako formę nieznego im minerału. Ja kiedyś niemal miałem okazję zdobycia do badań próbki tych nowych pierwiastków - ale niestety towarzyszące im telepatyczne nakazy okazały się silniejsze od naszych ludzkich intencji. Kiedy bowiem nadal jeszcze zajmowałem się m.in. badaniami UFO, Nowa Zelandia była masowo "bombardowana" nacechowanymi nieziemskim humorem i silnie śmierdzącymi gównami (tj. kałem z ubikacji UFO) - tak jak wtedy udokumentowałem to m.in. w punkcie #B8 swojej strony o nazwie evidence_pl.htm. Często też zapowiadałem wtedy żonie, że kiedy zbombardują coś w zasięgu jazdy samochodem od naszego mieszkania, wówczas szybko tam pojedzimy bowiem bardzo mi zależy na zebraniu do właściwie ukierunkowanych badań próbek tej substancji. Jednego dnia zdziwiło mnie dlaczego nietypowo, bo bardzo wczesnym rankiem, żona długo i starannie myje nasz samochód. Po powrocie do domu na moje zapytanie odpowiedziała, że cały był pokryty jakby zawartością czyjejś ubikacji. Gdy więc jej przypomniałem, że ja od kilku już lat jej powtarzam iż bardzo mi zależy aby gdzieś zebrać próbki tej substancji, odpowiedziała że jakoś NIE skojarzyła śmierdzącego kału jakim pokryty był nasz samochód z potrzebami moich badań UFO. To uświadomiło mi, że ona też musiała właśnie paść ofiarą emitowanego przez UFO silnego nakazu telepatycznego albo po-hipnotycznego zaprogramowania (jakich istnienie podkreślam np. w publikującym odciski stóp 80cm UFOnautki-zmory punkcie #K1 ze swej strony o nazwie petone_pl.htm), aby NIE zwracała uwagi na, albo cedlowo zasabotażowała, widziany wówczas dowód działalności UFO, jaki to nakaz od dawna opisuję też szerzej w podrozdziale VB4.1.1 z tomu 17 mojej monografii [1/4] - czyli że ktoś emitujący ten rozkaz obserwował jak zareagujemy na widok naszego samochodu z nieziemskim humorem pokrytego kałem. Powracając jednak do sprawy pierwiastków formujących ludzkich rozmiarów ciała Aniołów, to przykładowo, chociaż podobnie jak znana nam materia także są one stwarzane poprzez zaprogramowanie wirów przeciw-materii, jednak odznaczają się odmiennymi od naszej materii właściwościami i możliwościami. Stąd ciała te są niezniszczalne, mogą bez zniszczeń być czymś przebijane lub same przenikać przez mury, mogą drastycznie zmieniać swój wygląd (np. z ludzkiego kształtu mogą błyskawicznie przetransformować się w kształty dowolnych zwierząt - używając w tym celu zasad programowania przeciw-materii zilustrowanych naszym filmem https://www.youtube.com/watch?v=ZFr3YrVcM3E zaś wyjaśnionych w punkcie #J4.6 z mojej strony o nazwie "propulsion_pl.htm"), mogą stawać się niewidzialne dla ludzi, w dotyku zaś lub pocałunku czuje się je podobnie jak chłodny plastyk. Ponadto ciała Aniołów NIE mogą zachodzić w ciążę ani się rozmnażać, podczas telekinetycznej pracy wypełniania misji Aniołów substancja tych ich ludzkiej wielkości ciał może świecić się silnym białym "jarzeniem pochłaniania", itd. Aniołów jest ogromnie dużo, wszakże Bóg może stworzyć ich tak wielu jak tylko zechce poprzez zaprogramowanie ucieleśnienia wybranych Drobin Boga. Zależnie od tego jaką wiedzę i doświadczenie zgromadziły one już dotychczas, istnieje ich cała hierarchia. Najbardziej mądre i doświadczone z nich nazywane są Archaniołami, po nich zapewne hierarchia ta stawia "Anioły Stróże" pomagające ludziom - co wymaga dużej wiedzy i doświadczenia, dalej zapewne są zwykłe Anioły, itp. Każdy z Aniołów ma też odmienną osobowość, upodobania, poziom wiedzy, doświadczenie, imię, rodzaj funkcji w jakiej się specjalizuje w urzeczywistnianu nakazanych mu przez Boga zadań do wykonania, itp. Każdy z ludzi otrzymuje też pomoc i ukierunkowanie od co najmniej jednego "Anioła Stróża" - w krytycznych chwilach przywoływanego do natychmiastowego działania przez Drobinę Boga zawierającą "duszę" jaka ożywia ciało tego człowieka, zaś w potrzebie jaka wzywa do pomocy innych najbliżej znajdujących się Aniołów, tak jak dokumentuje to "Wideo #H3c" poniżej. Anioły trzeba jednak odróżniać od kilku innych "ucieleśnień" drobin przeciw-materii jakie dawno temu Bóg też postwarzał - przykładowo odróżniać od istoty obecnie przez chrześcijaństwo nazywanej Synem Boga (tj. od Jezusa) czy odróżniać od "ucieleśnień" jakie dopiero z czasem okazały się niewłaściwe - np. od "Upadłych Aniołów" jakich opiszę szerzej w (i) poniżej. Odnotuj, że owe "Upadłe Anioły", nadal są w stanie otaczać się ciałami jakie oryginalnie Bóg dla nich stworzył, tj. z tej samej co ludzkie ciała materii. Na przekór też, iż nośnikiem ich oprogramowania też są nieśmiertelne Drobiny Boga (tj. drobiny przeciw-materii) - ich postępowania okazały się być znacząco różne od działań wymaganych dla Aniołów. W Biblii (g1b) istnienie i opisywane tu cechy drobin przeciw-materii (Drobin Boga) nazywanych tam Aniołami są potwierdzane licznymi wersetami. Przykładowo, werset 1:14 z biblijnego "Listu do Hebrajczyków" potwierdza, że Aniołowie są istotami duchowymi o ciałach NIE z materii podobnej do ludzkich ciał (czyli w domyśle: z przeciw-materii), postwarzanymi jako pomocnicy Boga. Werset 20:36 z "Ew. Łukasza" w bezpośredni sposób potwierdza, że Aniołowie NIE mogą umrzeć - tj. że Aniołowie są nieśmiertelni (że zaś absolutnie wszyscy Aniołowie, nawet upadli, też są nieśmiertelni, potwierdza to werset 25:41 z "Ew. Mateusza"). Z kolei werset 13:2 z "Listu do Hebrajczyków" potwierdza, że w każdej chwili liczni Aniołowie działają na Ziemi wykonując nakazy Boga, chociaż przez wielu nawet rozmawiających z nimi ludzi NIE są one odróżniane od innych ludzi. Werset 5:11 z "Apokalipsy św. Jana" zaś potwierdza, że istnieje niezliczona liczba Aniołów. Werset 91:11 z "Księgi Psalmów" i 18:10 z "Ew. Mateusza" potwierdzają, że niektórych Aniołów Bóg nam przydziela jako pomagające nam "Anioły Stróże". Odnotuj tu, że zgodnie z opisywaną tu "Teorią Życia z 2020 roku" przeciw-materialne ciałka Drobin Boga podobne do tych jakie posiadają istoty w Biblii zwane "Aniołami", są też nośnikami oprogramowania ludzkich "dusz" jakie Bóg "wtchnie" nam w momencie narodzin - jako że dzięki dzisiejszym komputerom już wiemy, iż żaden program (w Biblii zwany "Słowo") NIE może istnieć bez "nośnika informacji" na jakim jest on zapisany lub transmitowany. Z kolei werset 10:14 z "Księgi Ezechiela" potwierdza, iż wysyntezowana anatomia i wygląd ich ciał jest zgodny ze strukturą, możliwościami i działaniem "Drobin Boga" - przykładowo ów werset 10:14 omawia Anioła o czterach obliczach jakie są odzwierciedleniem funkcji czterech "głów" Drobiny Boga. Z kolei wersety 6:2 z "Księgi Izajasza" ujawniają, że ksztalt i wygląd poszczególnych Aniołów jest symbolicznym wyrazem funkcji jaką wypełniają dla Boga - patrz też "Wideo #H3b" poniżej. Wobec znacznej liczby Aniołów w każdej chwili działających na Ziemi, jeśli się szuka wówczas NIE trudno znaleźć też (g1c) empiryczny materiał dowodowy, jaki dokumentuje ich istnienie i działalność. Przykład najbardziej przekonywującego takiego materiału dowodowego, ilustrującego kilku Aniołów udokumentowanych w telekinetycznym działaniu i stąd chwilowo świecących się "jarzeniem pochłaniania", pokazałem poniżej na "Wideo #H3c". Pośrednim zaś dowodem iż Aniołowie działają na Ziemi są też wszelkie zdjęcia i filmy dokumentujące ludzko wyglądające istoty indukujące na swych ciałach silne białe "jarzenie pochłaniania". Aniołowie służą wyłącznie Bogu, stąd jeśli Bóg wyraźnie im tego NIE nakaże, wówczas podczas spotkań czy rozmów z nami NIE będą ujawniali iż są Aniołami. Dlatego moją radą byłoby, że jeśli zna się lub przypadkowo rozmawia z kimś kogo dla istotnych powodów można posądzać iż jest Aniołem (patrz w/w werset 13:2 z biblijnego "Listu do Hebrajczyków"), wówczas jeśli ów ktoś jest tej samej co my płci warto pod jakimś niewinnym pretekstem, np. uściśnięcia ręki, dotknąć jego skóry, jeśli zaś istota ta jest przeciwnej niż my płci wówczas jak dziś wielu ludzi ma to w kurtuazyjnym zwyczaju, na powitanie, pożegnanie, lub dla dowolnego innego powodu warto niewinnie ją pocałować. Powodem jest, że nasze usta są bardziej czułe niż nasze ręce, stąd jej skóra będzie czuła się zupełnie inaczej niż skóra ludzi - w moim osobistym odbiorze jakby była wykonana NIE z ciała, a z chłodniejszego gładkiego plastyku o znacznie niżym współczynniku tarcia niż ludzka skóra.
(h) Funkcje "Aniołów Stróży". Opisywana tu Teoria Życia z 2020 roku stwierdza, że ponieważ dzisiejsza wiedza o działaniu komputerów już nam udowodniła iż żaden program (w Biblii nazywany "Słowo") NIE jest w stanie istnieć bez "nośnika informacji" na jakim jest on zapisany, stąd technicznie "wtchnięcie duszy" w ciało z materii musi polegać na wtchnięciu przeciw-materialnej "Drobiny Boga" wraz z zapisanym w niej oprogramowaniem "duszy" we właśnie rodzące się materialne ciało danej istoty. Tyle, że aby NIE wprowadzać konfuzji poprzez ubieranie wyjaśnień w zbyt wiele szczegółów technicznych, w Biblii proces owego opisowo złożonego "wtchnięcia" został skrócony do pojęcia "wtchnięcie duszy". Niemniej dla zaszyfrowania w Biblii także prawdy iż oprogramowanie duszy jest nierozerwalnie związane z żywą Drobiną Boga w Biblii opisywaną pod nazwą "Anioł", wersety biblijne wyjaśniają też szczegółowiej pojęcie "Anioła Stróża" - czyli takiej szczególnie "ucieleśnionej" drobiny przeciw-materii (Drobiny Boga), która specjalizuje się w pomaganiu ludziom jacy znaleźli się w kłopotach, zaś aby pomoc ta była efektywniejsza i jednocześnie NIE łamała "wolnej woli" u pomaganych osób, owa Drobina Boga zostaje "ucieleśniona" w wyjątkowo trwałe i potężne wielofunkcyjne ciało. Faktyczne istnienie i funkcje owych Aniołów Stróży (h1b) potwierdzają więc liczne wersety Biblii. Ich przykładami mogą być wersety: 91:11-12 z "Psalmów", 18:10 z "Mateusza", 1:14 z "Listu do Hebrajczyków", 12:7-10 z "Dziejów Apostolskich", 3:9 z "1 Jana Apostoła". Z kolei (h1c) przykładem empirycznego materiału dowodowego najbardziej bezpośrednio potwierdzającego prawdę, że każdym z ludzi opiekuje się co najmniej jeden "Anioł Stróż", są tzw. "doświadczenia przyśmiertne" szeroko opisywane już w powszechnie dostępnej literaturze pod nazwą "NDE" od angielskiego "Near Death Experience". W doświadczeniach NDE umierająca osoba zawsze spotyka opiekującego się nią Anioła Stróża. Najpierw bowiem zapada się ciemny tunel, co praktycznie jest doświadczaniem przenoszenia się samoświadomości z umierającego ciała fizycznego do zawierającej tę samoświadomość miniaturowej drobiny przeciw-materii (Drobiny Boga) rezydującej w przeciw-świecie. Po dotarciu zaś do swej własnej drobiny, samoświadomość zawsze zaczyna widzieć inną istotę ze światła, jaka często przedstawia się właśnie jako jej Anioł Stróż. Oczywiście, owe istoty ze światła faktycznie są Drobinami Boga wydzielającymi z siebie światło - tak jak dla "Przedwiecznego" w (d) powyżej opisują to zacytowane tam wersety 7:9-10 z "Księgi Daniela" w "Biblii Tysiąclecia". Niezależnie od tego najbardziej bezpośredniego empirycznego materiału potwierdzającego, istnieje też szeroki już zgromadzony taki materiał jaki potwierdza to samo poprzez dowodzenie, że nasza pamięć, osobowość, sumienie, itp., mieści się NIE w ciele fizycznym jakie umiera, a w przyporządkowanej nam drobinie przeciw-materii (tj. Drobinie Boga) jaka żyje wiecznie - jako jego przykłady rozważ zjawiska "reinkarnacji" i "deja vu", czy istnienie ogranu "sumienia", który nieustannie podszeptuje nam zgodność lub przeciwstawność naszych zamiarów i zachowań do przykazań i praw Boga. Takim samym pośrednim empirycznym materiałem dowodowym jest też wszystko co potwierdza istnienie i działania "Drobin Boga" u wszelkich istot z materii. Stąd obejmuje on, między innymi, owe zachowania chmar i ławic zilustrowane filmami z "Wideo #H3a", a także materiał ilustrowany i omawiany poniżej dla "Wideo #H3b" i "Wideo #H3c", oraz wiele więcej najróżniejszych dowodów, wyjaśnianie merytu jakich zabrałoby tu niepotrzebnie dużo opisów i miejsca. Jeszcze jedną kategorię takiego pośredniego empirycznego materiału dowodowego stanowi tradycja "eunuchów" jako najwierniejszych i najzdolniejszych pomocników władców z Dalekiego Wschodu, np. z Chin (zamiast, jak postępowaliby ludzie, dla zemsty za uczynienie ich eunuchami być najzacieklejszymi wrogami swych władców) - jako przykład takiego najwierniejszego i najzdolniejszego eunucha, rozważ "Admirała Cheng-Ho", pisanego też "Zheng He", który dla pokojowej współpracy z Chinami i dla obopólnego rozwoju gospodarczego otwarł dawną Malezję swemu władcy, imperatorowi Chin, zaś obecne miasteczko Melaka jest pełne którego pomników i śladów historycznych. Powodem dla jakiego owi mądrzy, wszechstronnie utalentowani i wierni "eunuchowie" dalekiego Wschodu, czyli pomocnicy władców w dawnych czasach, mogą stanowić kolejną kategorię empirycznego materiału dowodowego, jest że faktycznie dla owych władców skromnie wypełniali oni nierozpoznane przez ludzi funkcje "Aniołów Stróży" - co w zakodowany sposób potwierdzają m.in. biblijne wersety 22:23-30 z "Mateusza" i 12:25 z "Marka". Pamiętajmy bowiem to co wyjaśniam m.in. w podpisie pod "Fot. #K3a" ze swej strony god_istnieje.htm, mianowicie że zarówno władcy, jak i ich najbliźsi doradcy i pomocnicy, zawsze dawani są narodom i krajom przez Boga - np. rozważ słynnego w historii Polski karła Stańczyka.
(i) Faktyczne działanie na Ziemi nadprzyrodzonych istot w Biblii opisywanych jako "Upadłe Anioły", pomocnicy Lucyfera, diabły, demony i pod jeszcze kilku innymi pojęciami. Pod tymi nazwami też kryją się nieśmiertelne, obdarzone inteligencją "drobiny przeciw-materii" (tj. "Drobiny Boga") jakie opowiedziały się po stronie Lucyfera, jednak tylko fragment z dużej liczby których (tj. tylko tzw. "Upadłe Anioły") w dawnych czasach otrzymał stworzone przez Boga ciała - stąd które albo same stworzają dla siebie najróżniejsze ciała, albo też siłą wchodzą w posiadanie ciał innych istot, w tym ludzi. Na przekór bycia wiecznie żyjącymi jak Aniołowie i na przekór dysponowania mocami niemal identycznymi do mocy Aniołów, faktycznie wszystko czynią w sposób przeciwstawny do nakazów i wymagań Boga. Pierwszoplanowym celem ich działania ma być zwodzenie ludzi - tak aby zamiast czczenia Boga i posłuszeństwa Bogu ludzie czcili te istoty. Ponieważ Bóg NIE używa tych istot jako nośników duszy "wtchniętej" w noworodzących się, mają one brzydki zwyczaj aby np. siłą opanowywać ciała co słabszych w wierze w Boga osób będąc powodem tzw. "Wielokrotnych Osobowości" - czyli manifestacji "Demonicznych Opętań". Dobrze opisuje je film "Demons are as Real as you are and this is what you Need To Know about them" (tj. "Demony są tak prawdziwe, jak ty i oto co powinieneś o nich się dowiedzieć"). W Biblii są one omawiane relatywnie często, np. w wersetach jakie twierdzą, że Ziemia faktycznie jest zarządzana przez ich władcę Lucyfera, a jakie wskazuję np. w punkcie #A3.4 swej strony o nazwie partia_totalizmu.htm. W codziennym życiu empirycznym materiałem dowodowym jaki zdaje się potwierdzać ich działanie są np. zachowania UFOnautów na Ziemi - spora proporcja których zdaje się łamać przykazania i prawo Boga. Innym źródłem takiego empirycznego materiału dowodowego są przypadkowe wejścia lub uprowadzenia ludzi do podziemnych królestw, z poznanych już których przez ludzi, pod powierzchnią Ziemi ma znajdować się podziemne królestwo zwane "Agartha" (jakie opisałem, między innymi, od (C) do (C") z punktu #J4 mojej strony hurricane_pl.htm), zaś do tego samego lub do innego podziemnego królestwa uprowadzony był też Polak, Ś.P. Andrzej Domała - raport z czyjego to uprowadzenia zawiera traktat [3b] ze strony o nazwie tekst_3b.htm.
(j) Zrozumienie, iż biblijna nazwa "niebo" faktycznie jest starożytnym odpowiednikiem pojęcia "przeciw-świat" wprowadzonym przez naukową "Teorię Wszystkiego z 1985 roku". Materiałem dowodowym jaki najlepiej to potwierdza, jest zgodność zawartości "nieba" oraz "przeciw-świata" ujawniane nam Biblią, moją Teorią Wszystkiego z 1985 roku, oraz naukowymi odkryciami w rodzaju istnienia "ciemnej materii" - krótko wyjaśnionej (czym ona naprawdę jest) w punkcie #I2 mojej strony autobiograficznej pajak_jan.htm.
       Oczywiście, na opisywaną tu "Teorię Życia z 2020 roku" składa się więcej podskładowych niż czas mi pozwolił abym to udokumentował i potwierdził dowodami w powyższym zestawie. Stąd dokumentowanie to będę kontynuował w miarę dostępnego mi czasu, zaś zainteresowanych tym czytelników zachęcam aby w wolnej chwili ponownie tu zaglądnęli. W międzyczasie zaś warto aby wiedzieli, że na dodatek do powyższych "świadków", prawdę poszczególnych logicznych ustaleń opisywanej tu "Teorii Życia z 2020 roku" na najróżniejsze sposoby potwierdzają też przesłanki logiczne wyszczególnione w punkcie #C4 niniejszej strony oraz w wielu innych moich opracowaniach.
Wideo #H3a: Oto pokazane na 3-minutowym wideo chmary szpaków jakie swym doskonale zesynchronizowanym lotem dokumentują iż ich umysłami i zachowaniem sterują przyporządkowane przez Boga każdemu z nich "Drobiny Boga". Wszakże owe żyjące i samoświadome Drobiny Boga (tj. inteligentne "drobiny przeciw-materii") będąc zbiorowiskiem indywidualnych istot z przeciw-materii, są jednocześnie zespolone ze sobą w jeden ogromny "intelekt grupowy" żywym programem Boga zawartym w ich dwunastym "mózgu" - czyli w zestawie ich 12-tej (najwyższej) pamięci i procesora. Dokładnie na tej samej zasadzie jak owe chmary szpaków programują i synchronizują swoje loty, przenikając bez zderzania się i zaburzeń poprzez inne podobne chmary lecące w odmiennych kierunkach, również działają "wiry" oraz "strumienie" przeciw-materii sterowane przez podobne "Drobiny Boga", tyle że latające już w swej faktycznej przeciw-materialnej formie, czyli bez żyjących stworzeń materialnych przyporządkowanych im do ożywiania i nadzoru. Wszystkie te zachowania dokumentują, iż każda z istot biorących w nich udział jest sterowana przez indywidualnie kierującą ją "Drobinę Boga" o wyglądzie pokazanym poniżej na "Rys. #H4ab", jakiej cztery głowy razem zawierające aż 12 procesorów (mózgów) i sprzężonych z nimi 12 pamięci pozwalają na doskonałe synchronizowanie z innymi "Drobinami Boga" wszystkiego co dana drobina umie czynić, np. precyzyjnego, bez kolizyjnego kierowania ich lotami czy zachowaniami.
       Szpaki NIE są jedynymi żywymi stworzeniami, które formują takie doskonale ze sobą zesynchronizowane chmary zachowujące się dokładnie jak sterujące nimi "wiry" i "strumienie" inteligentnej przeciw-materii (tj. Drobin Boga) efekty działania jakich to wirów ludzie mogą codziennie obserwować w TV w formie wyżowych (męskich) i niżowych (żeńskich) pogodowych zawirowań atmosferycznych, a także tornad i huraganów - po szczegóły patrz punkt #K2 z mojej strony god_istnieje.htm. Dokładnie takie same chmary formuje też spora liczba innych gatunków ptaków - przykładowo patrz widea chmar ptaków nieznanych w Polsce, zaś po angielsku zwanych Sandpiper, Cowbirds, Red Wing Black Birds, oraz Quelea. Podczas profesury na Borneo ja miałem też zaszczyt wieczornego obserwowania identycznie zsynchronizowanego wylotu chmar nietoperzy z badanej osobiście i opisywanej w moich publikacjach (bo odparowanej przez UFO) ogromnej tunelo-kształtnej jaskini o nazwie "Deer Cave". Większość ludzi zapewne też widywało ławice tak samo zesynchronizowanych ryb lub owadów. Czytelnicy chcący pooglądać więcej zachowań takich chmar ptaków, mogą sobie je wyszukać w YouTube rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=Starling+murmurations. Inne ich przykłady, jakie też rekomendowałbym do przeglądnięcia ponieważ również ilustrują wzajemne bezkolizyjne przenikanie się odmiennych chmar lecących w kolizyjnych kierunkach, można uruchamiać pod adresami: https://www.youtube.com/watch?v=dedVszDI9aE (2:47 min), oraz https://www.youtube.com/watch?v=JVvb4VVam_w (3:23 min).

Wideo #H3b: Oto około 9 minutowe angielskojęzyczne wideo jakie ilustruje wyglądy przyjmowane przez ucieleśnienia kilku najważniejszych ze znanych po imieniu Archaniołów opisywanych w Biblii. Jak wideo to pokazuje Archaniołowie są w stanie projektować i programować dla siebie dowolne kształty ciał w jakich na czas pobytu w naszym świecie fizycznym ucieleśni się indywidualna "Drobina Boga" zawierająca ich samoświadomość i żyjące oprogramowanie. Ta ich zdolność wynika z umiejętności programowania innych otaczających ich "drobin przeciw-materii" (tj. "Drobin Boga") w atomy ze specjalnie stworzonego na ich użytek odmiennego niż już znany ludziom "układu okresowego pierwiastków" jaki opisałem powyżej w (g) z punktu #H3 tej strony, poczym programowego stwarzania z tych atomów wszelkich potrzebnych im obiektów i substancji. (Generalne zasady programowania przeciw-materii w celu stwarzania potrzebnych komuś obiektów omawiam szerzej w punkcie #J4.6 ze swej strony o nazwie propulsion_pl.htm, z kolei tworzenie do dzisiaj istniejących w Peru "Inkaskich Murów" z odpowiednio zaprogramowanej przeciw-materii opisuję tam w punkcie #J4.5 zaś pokazujemy na naszym filmie https://www.youtube.com/watch?v=ZFr3YrVcM3E.) Takie a nie inne kształty w jakie ucieleśniają się Archaniołowie, z jednej strony wynikają z doświadczenia życiowego i możliwości twórczych jakie programy zawarte w ich duszach są w stanie im podpowiedzieć a jakie mają różnić się od kształtów standardowo nadawanym istotom żywym tworzonym przez Boga, z drugiej zaś strony są też symbolicznym wyrażeniem specjalizacji i osobowości każdego z tych Archaniołów.

Wideo #H3c: Oto 7-minutowe wideo, ilustrujące aż cały szereg istot o ludzkich kształtach, wykazujących się posiadaniem nadprzyrodzonych mocy, nieludzkiej szybkości działania, niezniszczalnych ciał, znikania z widoku lub nagłego pojawiania się tam gdzie są potrzebne, transformowania się w kształty zwierząt, itp. Niektóre z tych istot w krytycznych momentach w całości lub częściowo jarzą się, lub błyskają, silnym białym światłem tzw. "jarzenia pochłaniania" - tak jak Biblia ujawnia iż świecą się Aniołowie, zaś moje badania zjawiska telekinezy dedukują teoretycznie i dokumentują empirycznie już od 1985 roku iż telekinetycznie wykonana praca zawsze indukuje pojawianie się takiego "jarzenia pochłaniania". Udokumentowanie filmami tych świecących się białym "jarzeniem pochłaniania" istot jest więc jednym z przykładów empirycznych materiałów dowodowych na nieustająco istniejącą i na wspierającą cele Boga działalność na Ziemi istot w Biblii nazywanych "Anioły" - tak jak teoretycznie wynika to ze stwierdzeń opisywanej tu "Teorii Życia z 2020 roku" oraz jak potwierdza nam to najważniejszy "świadek" w formie wersetów Biblii. Chociaż więc niektóre widea, adresy jakich zestawiłem powyżej, być może między innymi pokazują także i jakieś odmienne istoty (np. podróżników przez czas), zaś niektóre z nich mogą być nawet ludzkimi fabrykacjami, wobec mnogości takich wideo jakie już są dostępne w internecie zaś jakich potwierdzający ich autentyczność sposób sfilmowania np. przez CCTV lub przez kamery w samochodach, ciągle dostarcza ważnego potwierdzenia prawdy iż z całą pewnością spora proporcja z nich pokazuje udokumentowanie faktycznych Aniołów.
       W YouTube można już znaleźć sporo wideów pokazujących takie świecące się telekinetycznym "jarzeniem pochłaniania" ludzko wyglądające istoty. Ich wyszukiwania można dokonywać przykładowo rozkazem: https://www.youtube.com/results?search_query=angels (dla wideów starających się raportować "Aniołów"), albo rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=miracles (dla wideów starających się raportować "cuda"). Jeśli kogoś interesuje ta tematyka, wówczas osobiście rekomendowałbym mu oglądnięcie też następujących wideów z dużej liczby tych jakie dla udokumentowania tu punktu #H3 ja przeglądnąłem w styczniu 2021 roku: https://www.youtube.com/watch?v=wU3AyXwpWao (6:27 min), https://www.youtube.com/watch?v=h7acc0iPW5o (4:01 min), https://www.youtube.com/watch?v=Zn1sY8zB87E (8:50 min), https://www.youtube.com/watch?v=ZBWsMSyLevc (3:47 min), https://www.youtube.com/watch?v=XmvcCUWnYwY (3:26 min), czy https://www.youtube.com/watch?v=jGvLAFzX5YA (9:16 min, "People With Real Superpowers Caught on Camera"), https://www.youtube.com/watch?v=Hn_zXuCnDKc (23:57 min, "20 Teleportations & Time Travelers Caught on Tape", nieco szerzej skomentowany na "Wideo #I5a" z innej mojej strony sw_andrzej_bobola.htm).


#H4, blog #331. Skoro wypracowanie całej "Teorii Życia z 2020 roku" jest wynikiem dychczas zgromadzonej przez moją Teorię Wszystkiego z 1985 roku wiedzy o przeciw-materialnych "Drobinach Boga", podsumujmy najważniejsze z informacji o owych drobinach i wskażmy gdzie w moich publikacjach czytelnik może poczytać więcej na ich temat:

       Z codziennego użycia komputerów wiemy już, że programy NIE mogą istnieć w czystej formie niepamiętanej na jakimś nośniku informacji lub przesyłanej poprzez jakiś akceptujący je nośnik informacji o fizykalnych cechach, tj. NIE mogą istnieć np. w czystej postaci "programu" odseparowanego od jakiegokolwiek przechowującego lub transmitującego go nośnika informacji - tak jak w czystej postaci istnieją np. powietrze, woda, czy iskry elektryczne. Skoro zaś moja Teoria Wszystkiego z 1985 roku ustaliła już ponad wszelką wątpliwość, że inicjująca życie "dusza" jest składanką wielu najróżniejszych programów, to oznacza, że także dusza musi być zapisana na jakimś zdolnym ją utrzymywać nośniku informacji. W latach: od wypracowania mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, aż do 2020 roku - wiedziałem iż nośnikiem wszelkich programów używanych przez Boga są "drobiny przeciw-materii". W 2020 roku jednak odkryłem, że te będące nośnikami programów Boga drobiny przeciw-materii faktycznie są żyjącymi, samoświadomymi, rozumnymi, samouczącymi się męskimi i żeńskimi "Drobinami Boga" o przeciw-materialnej budowie - tak jak wyjaśniłem to w punktach #K1 i #K2 strony god_istnieje.htm zaś skrótowo podsumowałem w punkcie #I2 strony autobiograficznej pajak_jan.htm. Dopiero zaś z "wirów" owej przeciw-materii uformowana jest materia naszego świata fizycznego - w tym nasze ciała. To zaś oznacza, że inicjowanie życia poprzez "wtchnięcie" duszy w przygotowane dla niej ciało z materii musi polegać na wprowadzeniu w owo ciało całego nośnika oprogramowania duszy czyli całej "Drobiny Boga" w pamięci jakiej zawarte są m.in. owe programy duszy (obejmujące, m.in., nietransferowalny do innych Drobin Boga "zarodek samoświadomości", bazę danych osobowości, oraz pamięć długoterminową). Ten zaś sposób użycia Drobin Boga oznacza, że ogromnie istotne dla nas (czyli dla odbiorców i nosicieli tych Drobin Boga) i dla samych owych drobin stają się ich kluczowe cechy, które definiują także cechy jakimi my jesteśmy obdarzani dzięki ich użyciu jako nośnikow informacji (duszy) dla programów naszych: zarodków samoświadomości, bazy danych osobowościowych, karmy, programów tłumaczących pomiędzy językami, programów życia i losu, oraz wszelkiego innego oprogramowania jakie one nam udostępniają. Poznajmy więc najważniejsze z cech owych drobin.
       Męskie i żeńskie Drobiny Boga są wiecznie żyjącymi, niezniszczalnymi, samoświadomymi istotkami o miniaturowych ciałkach z przeciw-materii. Zarówno kabalistyczna księga "Sefer ha-Zohar" jak i przed-chrześcijańska mitologia NZ Maorysów o nadrzędnym Bogu Io zgodne informują (tyle że na odmienne sposoby i trudną do dzisiejszego zrozumienia terminologią), że wszystkie Drobiny Boga posiadają aż 4 koliste "głowy" w każdej z których to "głów" znajdują się po 3 niezależne od siebie "mózgi" (czyli zestawy 3 procesorów i indywidualnie związanych z każdym z tych procesorów 3 pamięci) - tak jak ilustruje to "Rys. #H4ab" poniżej. Razem każda Drobina Boga ma więc aż 12 zestawów "mózgów" każdy z których obejmuje pamięć i przyporządkowany jej procesor. Działanie zaś każdego z tych mózgów jest tak ustanowione, że ma on pełną kontrolę nad wszystkimi mózgami położonymi w danej drobinie niżej niż on sam (tj. o niższym niż on sam numerze), natomiast aby móc współdziałać z mózgiem położonym wyżej od siebie musi on być do tego "zaproszony" a jego intencje "zaaprobowane" przez ów wyższy od niego mózg. Najwyższy i najważniejszy (tj. dwunasty) z tych "mózgów", jest zajmowany przez grupową pamięć i procesor Boga. W ten sposób Bóg (a ściślej "Duch Święty") sprawuje absolutną kontrolę nad wszelkimi Drobinami Boga zawartymi w objętości nieskończonego rozmiarowo i czasowo wszechświata na jaką już zdołał rozszerzyć swoje dominium (tj. do najwyższej pamięci drobin zawartych w której to objętości Bóg już powprowadzał swoje zarządzające tymi drobinami własne programy). Każda z Drobin Boga zawiera w sobie już wyewoluowane doświadczeniami przez jakie przeszła uprzednio w trakcie dotychczasowej około połowy swego nieskończenie długiego uczestniczenia w chaosie przeciw-świata definiujące ją oprogramowanie obejmujące, m.in.: zarodek samoświadomości, bazę danych osobowościowych, pamięć przeżytych doświadczeń dotychczasowego życia, itd., itp., a także zawiera też oprogramowanie jakie Bóg wypracował i wprowadził do niektórych z jej mózgów i pamięci. Od chwili bycia "wtchniętą" w przygotowane dla podjęcia przez nią opieki ciało jakiejś istoty żyjącej z materii, drobina ta na zasadach symbiozy dzieli z ową istotą zawarte w sobie oprogramowanie.
       W czasie swej służby jako dostawca "duszy" do jakiejś stworzonej z materii istoty, dana drobina szybko nabywa cały szereg zupełnie dla niej nowych doświadczeń życiowych i wiedzy. W ten sposób przydzielane tym drobinom przez Boga służenie w takiej roli, przyspiesza podnoszenie wiedzy, świadomości i doskonałości wszechświata oraz służy dobru owych drobin. W interesie Drobin Boga leży więc, aby ciało w jakie zostały "wtchnięte" w celu wypełniania w nim funkcji nosicieli "duszy", w trakcie swego życia faktycznie nabyło cech, pamięci i nawyków, na jakich wypracowaniu u istot stworzonych z materii Bogu zależy - wszakże wówczas po zakończeniu istnienia obecnego świata, pamięci i dorobek owych drobin NIE będą musiały być wymazywane, ani dana drobina NIE będzie musiała być odizolowana od innych na resztę swego nieskończonego życia z powodu nabycia niewłaściwych (niszczycielskich) cech osobowości - tak jak już to się stało z ową jedną-trzecią wszystkich drobin jakie opowiedziały się po stronie Lucyfera (Biblia, Apokalipsa św. Jana, werset 12:4). Nic dziwnego, że w Biblii jest stwierdzone, iż Aniołowie aż śpiewają z radości kiedy przydzielony im do przewodzenia i nadzoru grzesznik ochotniczo się nawróci na właściwą drogę - patrz np. werset 15:10 z "Ew. w/g św. Łukasza"; a także stwierdzone, że sprawiedliwi będą kiedyś odbywali sądy nad Aniołami - patrz werset 6:3 z "Pierwszego Listu do Koryntian".

Rys. #H4ab: Oto przybliżony wygląd różowej męskiej (po lewej) i niebieskiej żeńskiej (po prawej) Drobiny Boga (tu ich kolory służą jedynie ich odróżnianiu od siebie - w rzeczywistości bowiem ciałka ich wszystkich są kredowo-białe). Ich wygląd i obszerny materiał dowodowy jaki go potwierdza, jest szczegółowo opisany w punktach #K1 i #K2 ze strony o nazwie god_istnieje.htm. Warto odnotować, że to właśnie z powodu podobieństwa wyglądu obu owych "Drobin Boga" (w najwyższej, dwunastej pamięci jakich zawarty jest grupowy "żyjący program Boga") do wyglądu ciała człowieka, absolutną prawdę, a także dobrze zakodowane potwierdzenie dla sporej proporcji ustaleń mojej "Teori Życia z 2020 roku" wyraża sobą werset 1:27 z biblijnej "Księgi Rodzaju" informujący nas - cytuję z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę".
       Odkrycie istnienia, wyglądu i cech "Drobin Boga" dostarczyło nam potężnego "klucza" do wiedzy, oraz potwierdzenia dla wielu prawd, co do których uprzednio nasza ignorancja tych faktów mogła zasiewać najróżniejsze wątpliwości. Klucz ten obecnie pozwala stopniowo wydobywać z mroków niewiedzy coraz więcej prawd na temat życia, Boga, oraz otaczającej nas rzeczywistości - tak jak już zaczęła je ustalać i potwierdzać wymaganymi "3 świadkami" opisywana tu "Teoria Życia z 2020 roku". Dlatego w mojej opinii jest ogromnie istotne abyś czytelniku poznał dokładnie i NIE "odrzucał" a zaczął używać w swym życiu wiedzę jaka już została ustalona na temat "Drobin Boga", oraz już jest potwierdzona wskazywanymi przy niej "3 świadkami". Dlatego oprócz linkowanych powyżej punktu #I2 z mojej autobiograficznej strony pajak_jan.htm i punktów #K1 i #K2 ze strony god_istnieje.htm, silnie rekomendowałbym też przeczytanie punktu #A1 z mojej strony o nazwie evolution_pl.htm, oraz (A) i (B) z punktu #E1 mojej strony o nazwie smart_tv.htm.


#H5, blog #331. Jakie więc następne prace i działania nadal mnie oczekują w procesie dalszego dopracowywania opisywanej tu teorii - np. [1] wyjaśnianie za pomocą omawianej tu teorii szeregu dalszych dotąd naukowo niewyjaśnialnych manifestacji zjawiska życia, [2] poszerzanie liczby udokumentowań konkretnych przykładów owych "3 świadków" jacy dowodzą prawdy każdego z objętych opisywaną tu teorią wyjaśnień manifestacji życia, [3] moje własne (lub jakiegokolwiek innego badacza) wysiłki wypracowania naukowo niepodważalnego dowodu formalnego iż opisywana tu "Teoria Życia z 2020 roku" odzwierciedla prawdę o życiu:

Motto: "Jeśli w naszym nieskończonym rozmiarowo i czasowo wszechświecie prawda już postulowanego rozwiązania dla istotnego problemu badawczego NIE jest niepodważalnie potwierdzana przez niezależnych od siebie i wskazywanych tu co najmniej "trzech świadków", wówczas to oznacza, że owo już postulowane rozwiązanie jest błędem lub kłamstwem, zaś zgodnego z prawdą i projektem Boga rozwiązania trzeba szukać wśród innych drastycznie odmiennych możliwości rozwiązania tego samego problemu badawczego." (Zasada poszukiwań rozwiązań problemów badawczych wynikająca ze sposobu osiągania moich zgodnych z prawdą bowiem zawsze potwierdzanych opisanymi tu trzema niezależnymi "świadkami" rozwiązań tych problemów.)

       Omówmy więc szerzej działania wykonywanie jakich wymaga zrealizowanie każdej ze wskazywanych w tytule prac składowych:
[1] Wyjaśnianie za pomocą omawianej tu teorii szeregu dalszych dotąd naukowo niewyjaśnialnych manifestacji życia będzie rozciągnięte w czasie. W miarę jak rozpracowywanie tej teorii będzie postępowało, wyjaśniania uzyskiwane jako wyniki tego rozpracowywania, wraz z wymaganymi "3 świadkami" jacy będą potwierdzali prawdę tego co zostanie wypracowane, będą wymagały też udokumentowania na piśmie i opublikowania jako dalsze fragmenty opisywanej tu teorii. Te działania mogą zająć wiele przyszłych lat. Wszakże w końcowej części punktu #H1 tej strony poziom trudności ich dokonywania przyrównuję do trudności wytwarzania prototypów nowych maszyn lub nieistniejących wcześniej skomplikowanych programów. Dla porównania np. wyjaśnianie za pomocą mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku tego co ludzkość nadal NIE wie prowadzę już nieustająco przez blisko pół wieku.
Przykładem takich manifestacji życia nadal oczekujących wyjaśnienia potwierdzanego wymaganymi "3 świadkami", jest następujące pytanie na które w przyszłości być może zdoła udzielić odpowiedzi już moja obecna "Teoria Życia z 2020 roku". Jest ono indukowane treścią sporej liczby wersetów Biblii, np. wersetów 22:23-30 z biblijnego "Mateusza" i 12:25 z "Marka" (że: "Przy zmartwychwstaniu bowiem nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie Boży w niebie.") czy np. wersetu 6:3 z "1 Listu do Koryntian". Pytanie to stara się ustalić np. z pomocą opisywanej tu teorii, czy kiedy po końcu obecnego świata zbawieni ludzie otrzymają nieśmiertelne ciała, to czy [A] będą oni wówczas kontynuacją obecnej zasady samo-świadomościowo odseparowanego od Drobin Boga (jakie są dawcami ich dusz) niezależnego życia w ciałach z materii, tyle iż realizowaną w już odmiennych, nieśmiertelnych ciałach materialnych podobnych drugich ciał otrzymywanych przez Aniołów, czy też [B] owe wersety już zawierają zakodowaną w sobie zapowiedź, że faktycznie oprogramowanie ich samoświadomości, osobowości, pamięci, duszy, wiedzy, doświadczenia, itp., zostanie "zespolone" z oprogramowaniem nosicieli ich "dusz"? Innymi słowy, czy w ramach [B] owi zbawieni ludzie staną się pamiętającymi swe poprzednie życie i stąd doświadczonymi w sprawach świata fizycznego "mózgami" z Drobin Boga", które w rzeczywistości posiadają już nieśmiertelne przeciw-materialne ciałka owych Drobin Boga, a jedynie aby mogli kontynuować gromadzenie dalszej wiedzy i doświadczeń w świecie fizycznym dodatkowo postwarzane im będą także ludzkiej wielkości i wyglądu ciała z materii podobne do ciał w obecnych czasach posiadanych przez Anioły?
[2] Poszerzanie liczby udokumentowań konkretnych przykładów owych "3 świadków" jacy potwierdzają prawdę każdego z objętych tą teorią wyjaśnień manifestacji życia. W dużej części znajdowanie przykładów owych "3 świadków" jacy potwierdzają prawdę każdego z dostarczanych przez tą teorię wyjaśnień jest już dokonane. Przykładowo, o fakcie że inteligentne i żyjące "Drobiny Boga" rzeczywiście istnieją znacząca grupa takich "3 świadków" jest już znaleziona i udokumentowana w w/w punktach #K1 i #K2 mojej strony o nazwie god_istnieje.htm. Stąd poszerzanie liczby owych "3 świadków" będzie jedynie wymagało dodawanie dalszych podobnych do już skompletowanych udokumentowań świadków, których w przyszłości życie nam ujawni.
[3] Wypracowanie niepodważalnego naukowo dowodu, iż esencja omawianej tu "Teorii Życia z 2020 roku" stwierdza prawdę. Wszakże kiedyś moja intuicja, zaś obecnie już moje doświadczenie naukowe definitywnie potwierdzają iż otaczająca nas rzeczywistość została celowo tak stworzona, że: "jeśli coś jest absolutną prawdą, wówczas z całą pewnością daje się to naukowo niepodważalnie udowodnić odpowiednio sformułowanym dowodem formalnym". Przecież to właśnie podążając za wskazówkami swego doświadczenia, w 2007 roku zdołałem naukowo niepodważalnie udowodnić formalnym dowodem sformułowanym zgodnie z regułami matematycznej logiki, że Bóg istnieje - i to na przekór iż ateistyczni naukowcy uparcie twierdzili (zaś z powodu blokowania powszechnego dostępu do moich opracowań wielu z nich twierdzi aż do dzisiaj), że istnienia Boga jakoby nigdy NIE da się formalnie udowodnić. Tamten mój niepodważalny naukowo dowód formalny na istnienie Boga każdy może sobie sprawdzić. Wszakże jest on opublikowany i dostępny dla każdego w punkcie #G2 mojej strony internetowej o nazwie god_proof_pl.htm.
       O tym jednak czy to będę ja, czy też ktoś inny, kto ewentualnie wypracuje taki naukowo niepodważalny dowód formalny na prawdę stwierdzeń niniejszej "Teorii Życia z 2020 roku", wszystko zależy od naszego Boga. Wszakże zgromadzenie wiedzy koniecznej do wypracowania takiego dowodu wymaga czasu, zaś tylko Bóg może udzielić taki czas i niezbędną inspirację.


#H6, blog #331. Jaką następną teorię kontynuacja badań i publikowanie wyników uzyskanych dzięki opisywanej tu "Teorii Życia z 2020 roku" będzie w stanie "poskładać" w czyimś umyśle - tyle że wypracowywanie elementów ich "układanki" prawdopodobnie zajmie dalsze 3x35=105 "ludzkich lat":

       Z analizy odstępów czasowych pomiędzy "poskładaniem się" w moim umyśle kolejnych coraz bardziej złożonych i istotnych teorii jakie dotychczas wypracowałem, tj. "poskładaniem się": (a) "Tablic Cykliczności" (4 lata), (b) "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" (12 lat), oraz (c) "Teorii Życia z 2020 roku" (35 lat); ujawnia że aby zgromadzić w swym umyśle wszystkie elementy układanki z jakich mogłaby powstać następna teoria, która będzie jeszcze bardziej od nich złożona i istotna dla ludzkości - tak jak opisałem to w punkcie #B4 powyżej na tej stronie, poczym symbolicznym "potrząsaniem" owej myślowej "tacy" z tymi elementami dokonywanym przy każdej okazji powracania do przemyśleń i rozpracowywania całości wiedzy zgromadzonej na dany temat spowodować iż elementy te "poskładają się" w umyśle ze sobą w obraz następnej, nowej, jeszcze lepszej i bardziej przełomowej teorii, w każdym kolejnym przypadku ów odstęp czasowy wydłużał się około 3-krotnie. Czyli aby następna przełomowa taka "super-teoria" pojawiła się np. w moim umyśle, potrzebowało by upłynąć co najmniej 3x35 czyli 105 "ludzkich lat". To zaś oznacza fizykalną niemożliwość. A szkoda, bowiem z moich doświadczeń jednocześnie wynika, że rodzaj "przeczucia" czy "intuicji" co wyjaśni, czy czego będzie dotyczyła, każda przyszła nowa teoria jakiej proces "składania się" w umyśle właśnie zostaje rozpoczęty, typowo istnieje od znacznie dłuższego czasu niż początek gromadzenia informacji na jej temat. Przykładowo w moim umyśle owo "przeczucie" czy "intuicja" przyjmuje klarowną formę jakby "głodu poznania" czy "zapytania" o jakąś sprawę, jaka nieustająco mnie nurtuje przez wiele kolejnych lat nawet przed czasem zanim podejmuję jakąkolwiek próbę znalezienia na nie odpowiedzi. (To zaś potwierdza prawdę wersetu 7:7-8 "Mateusza" z Biblii, nakazującego "kołaczcie, a otworzą wam" - co w dzisiejszym języku znaczy "pukajcie, a zostanie wam otwarte" - po angielsku "knock, and it shall be opened unto you".) W moim zaś przypadku takim następnym problemem jaki już od dawna mnie nurtuje, chociaż NIE podjąłem jeszcze gromadzenia informacji na jego temat, jest opisywane w "rozdziale P" z mojej monografii [12] zapytanie nadal beznadziejnie już oczekujące znalezienia odpowiedzi: "Co jeszcze ukrywa się poza nadwymiarami "wgłębnymi" podobnymi do czwartego liniowego wymiaru "G" przeciw-świata?
       Istnienie w naszym wszechświecie co najmniej jednego "wymiaru wgłębnego", przykładem jakiego jest "czwarty wymiar liniowy przeciw-świata (G)", otwiera całą mityczną "Puszkę Pandory" zapytań zarówno typu naukowego a stąd wyjaśnianego i teoretycznie, jak i typu filozoficznego. Można też przewidywać, że na te pytania typu filozoficznego ludzkość NIE zdoła udzielić poprawnej odpowiedzi aż do czasu kiedy jej wiedza przekroczy poziom "szóstej ery technicznej" opisywanej w punkcie #J4.6 mojej strony o nazwie propulsion_pl.htm i wejdzie w siódmą erę "wszechwiedzy". Niemniej, jak to poszukujące prawdy osoby mają w zwyczaju i upodobaniu, już obecnie pytania te ciekawość nakazuje nam zadawać i spekulować o możliwych dla nich odpowiedziach. Przykładem takiego obecnie niewyjaśnialnego pytania może być "co znajduje się w, oraz poza, punktem zerowym wymiaru wgłębnego przeciw-świata?" Wiadomo bowiem, że z samej definicji każdy wymiar wgłębny (G) musi być wymiarem koncentrycznym - czego dowodzi np. "efekt perspektywy" w grafice jaki opisałem m.in. w punktach #D3 i #A0 swej strony god_proof_pl.htm. Czyli w nieskończoności wszystkie wymiary wgłębne zbiegają się w jednym "punkcie zerowym". Czy więc w tym unikalnym miejscu "punktu zerowego" wszechświata jest zlokalizowana np. siedziba jakiejś super-inteligentnej nadistoty, czy też np. przejście do odmiennego przeciw-wszechświata?


#H7. Najważniejsze z obecnie tolerowanych powszechnych błędów myślenia i ignoranckich wierzeń jakie ujawniło poskładanie się w moim umyśle opisywanej tutaj "Teorii Życia z 2020 roku", zaś uwypuklenie jakich tutaj mam nadzieję dołoży wkład do ich przyszłego eliminowania:

Motto: "Tylko kłamstwa i okłamujące ludzkość teorie daje się publikować bez wkładania w to wysiłku w jednym błysku zwodniczości - ustalanie zaś prawdy i formowanie upowszechniających prawdę teorii wymaga ogromnego wkładu żmudnych badań i pracy."

       Przed zakończeniem omawiania w niniejszej "części #H" co stwierdza opisywana tu "Teoria Życia z 2020 roku", najpierw pragnę wyjaśnić jak bardzo mnie szokuje krótkowzroczność, bezmyślność i ignorowanie powszechnie znanych praw i prawd, jakie wykazują nawet oficjalnie dzisiaj akceptowane i upowszechniane naukowe teorie. Najbardziej zaś wszystko to jest rażąco obecne w teoriach jakie dotyczą wszechświata, stworzenia świata fizycznego i ludzi, wiary, Boga, Aniołów, historii ludzkości, walki dobra ze złem, itp. Większość tej tematyki obecnie jest dosłownie zalewana oceanem nonsensu, jaki publikujący swe spekulacje w tym zakresie zamiast w celu poszukiwań prawdy i wiedzy, masowo produkują całymi seriami albo dla pieniędzy, wpływów, albo też dla zdobycia rozgłosu, popularności i grona wielbicieli. Dlatego niniejsze opisy mojej najnowszej "Teorii Życia z 2020 roku" zakończę próbą skorygowania w poniższych punktach najbardziej rażących z zawartych w nich kłamstw i zwodzenia. Jeśli zaś podczas zapoznawania się z jakąkolwiek taką uznawaną teorią, czytelnik odkryje iż wpisane jest w nią którekolwiek z poniższych kłamstw lub prób zwodzenia, tak jak od razu rzuca się to w oczy np. w nadal oficjalnie rozgłaszanej "teorii wielkiego bangu" czy "teorii względności", wówczas radzę NIE tracić nawet czasu na jej dalsze poznawanie, bowiem w życiu jesteśmy rozliczani przez Boga za poszukiwanie i przysparzanie wiedzy i prawdy - które to wymaganie z uwagi na jego istotność w Biblii powtarzane jest aż wielokrotnie, najklarowniej zaś w tzw. "Przypowieści o talentach" - patrz punkty #I1 i #I2 mojej strony autobiograficznej pajak_jan.htm. A więc:
(1) Żadna istotna dedukcja teoretyczna albo teoria NIE reprezentuje prawdy jeśli NIE daje się znaleźć dla niej i wskazać co najmniej "trzech świadków" omawianych w punktach #H1 i #H3 powyżej - jacy poświadczają lub dowodzą ich poprawności. Z uwagi na ogromną istotność, to wymaganie poświadczenia przez więcej niż jednego "świadka" Biblia podkreśla w aż trzech odmiennych wersetach, tj. w: 19:15 z "Księgi Powtórzonego Prawa (Deuteronomy)"; 18:16 z "Ewangelii Św. Mateusza"; oraz 13:1 z "Drugiego Listu do Koryntian". Z kolei cytowania i moje interpretacje oraz wyjaśnienia tych wersetów zawarłem w punkcie #C5 ze strony o nazwie biblia.htm, podczas gdy empiryczny materiał dowodowy jaki potwierdza iż znalezienie tych "3 świadków" faktycznie rozwiązuje niemal każdy problem otaczającego nas świata jest zaprezentowany w aż szeregu totaliztycznych publikacji z podsumowaniem w punkcie #I2 z mojej autobiograficznej strony internetowej pajak_jan.htm.
(2) Nawet Bóg NIE tworzy czegoś z niczego, a zawsze "coś z czegoś innego". Potwierdzenie tego faktu w Biblii zawarte jest np. w wersetach 11:3 z "Listu do Hebrajczyków" i 3:5 z "Drugiego Listu Św. Piotra Apostoła" - cytowania i moje wyjaśnienia jakich z użyciem dzisiejszej terminologii zaprezentowalem w (5) z punktu #C12 strony biblia.htm. Z kolei empiryczny materiał dowodowy jak używając cech niewidzialnych dla ludzi tzw. "wirów przeciw-materii" Bóg stworzył obarczoną wagą i tarciem oraz widzialną dla ludzi "materię" i żywe istoty z bezważkich i beztarciowo wiecznie ruchomych "Drobin Boga", wygląd jakich pokazuję powyżej na "Fig. #H4ab", wyjaśniłem to dokładniej np. w punkcie #I2 swej strony autobiograficznej o nazwie pajak_jan.htm.
(3) Z użyciem dzisiejszej terminologii powinno się definiować, że Bóg jest to gigantyczny "żyjący program". Ów program Boga ma jednak cechy "intelektu zbiorowego" bowiem składa się na niego niezliczona liczbya podprogramów porozmieszczanych w fizykalnie odrębnych aktywnych pamięciach posiadających własne procesory, jakie zajmują najwyższą, 3-pamięciową głowę w 12 pamięciowych i 4 głowowych "Drobinach Boga". Męskie zaś i żeńskie "Drobiny Boga" opisałem szerzej w punktach #K1 i #K2 swej strony god_istnieje.htm. Z kolei przybliżone wyglądy męskich i żeńskich wersji tych "Drobin Boga" pokazałem powyżej na "Fig. #H4ab". Natomiast wersety Biblii i empiryczny material dowodowy jakie potwierdzają istnienie i cechy owych Drobin Boga zawarłem w "częsci #H" niniejszej strony internetowej. Będąc takim gigantycznym żyjącym programem, moc i wiedza pozwalają jednak Bogu tworzyć na Ziemi także swe ucieleśnioe reprezentacje o wyglądzie ludzi, jakie doświadczają ludzkiego życia ale umysły jakich są bezpośrednio połączone z umysłem Boga, stąd owe cielesne reprezentacje wiedzą wszystko to co wie żyjący program Boga, są w stanie uczynić wszystko to co jest w stanie uczynić żyjący program Boga, zaś rozmowa z nimi faktycznie jest rozmową z samym Bogiem. Stąd NIE jest pomyłką ani przesadą twierdzenie Jezusa powtórzone w wersecie 10:30 z bibilijnej "Ew. w/g św. Jana", że - cytuję: "Ja i Ojciec jedno jesteśmy". Warto też wiedzieć, że każdy z nas posiada organ jaki bezpośrednio łączy jego myśli z umysłem Boga, a jaki nazywamy "sumienie". W Biblii fakt iż Bóg jest żyjącym programem potwierdzają wersety 1:1-5 z "Ew. w/g św. Jana" - tyle, że ponieważ w bibilijnych czasach NIE znano jeszcze obecnego pojęcia "program", Bóg nazywany jest tam "Słowo". (Dzisiejsza zaś "informatyka" potwierdza, że "słowo" to "informacja", czyli także "algorytm" i "program".)
(4) Jako żyjący program rozmieszczony w najwyższej 12-pamięci niezliczonych "Drobin Boga", Bóg faktycznie jest tzw. "intelektem grupowym" a NIE pojedyńczą osobą. Niemniej ów "intelekt zbiorowy" jest w stanie działać i postępować jak pojedyńcza nadrzędna osoba (jako taką, wielu też ludziom, szczególnie w przeszłości, łatwiej było pojąć Boga). Aby jednak stwarzać przesłanki logiczne na bazie jakich ludzie są w stanie odkryć i sobie potwierdzić, iż Bóg faktycznie jest "intelektem grupowym", o fakcie owej jego zbiorowości informuje nas na wiele odmiennych sposobów. Przykładowo, w pierwszych religiach jakie stworzył na Ziemi zawsze ujawniał swe działania jako cała grupa bogów. W chrześcijaństwie zresztą także przedstawia siebie jako Święta Trójca, składająca się z Boga Ojca (w Biblii kilkakrotnie nazywanego też Przedwiecznym - co jest tłumaczeniem na polski religijnej nazwy dla inteligentnej substancji jaką moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" nazywa "przeciw-materią"), Ducha Świętego, oraz Syna Boga.
(5) W Biblii Bóg umiejętnie zaszyfrował potwierdzenia dla wszystkich istotnych prawd o sobie, wszechświecie i otaczającej nas rzeczywistości. Aby jednak nie ułatwiać zadania leniwcom, głupolom i oszustom wszelkiej maści, tak jak opisałem to w (1b) z punktu #H1 tej strony, zaszyfrowanie to tak sformułował, że aby zrozumieć którąkolwiek z tych prawd, najpierw trzeba samemu odkryć jej pełne i poprawne brzmienie, a dopiero potem znajduje się jej zaszyfrowany opis w Biblii.
(6) Wszystko co Bóg czyni służy poprawnemu wychowywaniu i nauczaniu ludzi oraz generowaniu i przysparzaniu wiedzy - wynikiem czego jest nieustające udoskonalanie wszechświata, eliminowanie z niego kłamstwa, egoizmu, oszustwa, ucisku, itp. - symbolem jakich to eliminowanych cech jest biblijna postać "Lucyfera". Jak bowiem wyjaśniam to w punktach #I1 i #I2 swej strony autobiograficznej o nazwie pajak_jan.htm, a także w wyjaśniającym genialną "Teorię Nadistot" Polaka Adama Wiśniewskiego punkcie #I6 strony o nazwie mozajski.htm - "wiedza" jest rodzajem "pokarmu" dla Boga a jednocześnie siłą motoryczną udoskonalającą wszystko. Nawet biblijny "Potop" służył tym celom, podobnie służą im też zdarzenia zainicjowane na Ziemi w 2020 roku - bowiem nieposłuszna Bogu ludzkość, która jedynie dba o pieniądze, władzę i swoje egoistyczne cele, ani NIE jest już w stanie generować czy choćby tylko akceptować nowej wiedzy i prawdy - tak jak ponownie ma to miejsce w dzisiejszej ludzkości, ani też udoskonalać swego postępowania zgodnie np. z nakazem wersetu 1:13 z "Listu do Rzymian" - a jedynie niszczy wszystko swymi zachłannymi działaniami jak jakaś mordercza plaga.
(7) Powszechne wierzenie, że poprawne przełomowe teorie powstają w jednym błysku inspiracji czy geniuszu ich autorów jest błędnym mitem i nieprawdą. Wierzenie to zostało zaindukowane powstaniem wielu okłamujących ludzkość, choć do dzisiaj oficjalnie uznawanych, teorii naukowych, których sformułowanie nastąpiło w owych rzadkich kilku minutach odpoczynku pomiędzy oddawaniem się odmiennym rodzajom przyjemności przez ich autorów, zaś opublikowanie zwykle wymagało napisania tylko niecałej strony tekstu, albo przymuszenia kogoś innego do napisania wymaganego artykułu. Czego jednak obecnie o owych bezwysiłkowych teoriach powstałych w krótkim zwodniczym błysku się NIE rozgłasza, to że wszystkie one z czasem okazały się być kompletną bzdurą oderwaną od rzeczywistości i zwodzącą ludzi. Prawda bowiem jest taka, że zgodnie z prawem moralnym "zapracowania na wszystko" ustalenie czegokolwiek co jest prawdą, zawsze jest wynikiem długich badań, przemyśleń, interpretowania faktów i porównywania z rzeczowo ustalonym materiałem dowodowym. Stąd przykładowo opracowanie nowej poprawnej teorii naukowej z powodu pracochłonności w końcowej części punktu #H1 tej strony ja przyrównuję do prac nad prototypami skomplikowanych maszyn lub programów. Wszakże najpierw wymaga ono mozolnego poznajdowania rozproszonych po świecie i trudnych do odnalezienia fragmentów układanki, potem zaś przypadkowe poskładanie się w umyśle z owych fragmentów końcowej "układanki" następujących w chwilach kiedy z jakichś powodów swym umysłem ogarniamy ich wszystkie jednocześnie. Tymczasem owo znajdowanie kolejnych fragmentów zwykle wymaga wkładania szeregu lat badań i przemyśleń, zaś ich poskładanie się razem w końcową układankę zawsze wymaga pracowitego i wielokrotnego dokonywania przeglądów całości nowo-poznanej wiedzy na dany temat - tak jak opisuję to szerzej w końcowej częsci punktu #H1 i w (a) z punktu #H5 tej strony. NIE dziwmy się więc, że chociaż wielu "luminarzy nauki" chwali się stwarzaniem własnych teoryjek, faktycznych twórców wyrażających prawdę teorii jest na świecie aż tak niewielu.
       Warto tutaj też dodać, że powyższa lista to jedynie przykłady mające zilustrować czytelnikowi co w temacie tego punktu mam na myśli - podczas gdy faktycznie takich błędów i ignoranckich działań popełnianych przez dzisiejszych badaczy jest ogromnie dużo. Ich znacznie poszerzoną ilość i opisy omówiłem w punkcie #V2 poniżej na niniejszej stronie. Sporo z nich wyszczególniam też w innych swych opracowaniach i na blogach totalizmu.


Część #I: Zainicjowanie życia w ciałach z materii:

      

#I1. Dlaczego zdecydowałem się przygotować niniejszą "część #I" o zainicjowaniu życia w ciałach z materii:

       Uwaga: niniejsza cała "część #I" nadal oczekuje na zostanie opracowaną.


Część #J: Proces realizowania życia:

      

#J1. Dlaczego warto poznać kilka co istotniejszych faktów na temat procesu realizowania życia, zaprezentowanych w niniejszej "części #J"

       W ostatnich latach poprzedzających moją emigrację z Polski do Nowej Zelandii, wśród naukowców ITBM Politechniki Wrocławskiej ogromne zainteresowanie wzbudziła jakaś teoria na temat życia społecznego, dane książki opisującej którą do dzisiaj już zapomniałem. Pamiętam jedynie, że gorąco wówczas wszyscy teorię tę dyskutowaliśmy. Pamiętam także jej jedno z jej kluczowych stwierdzeń, jakie można byłoby opisać słowami: w momencie kiedy dowolna instytucja zdobywa oficjalne uznanie i przenosi się do zbudowanego na jej siedzibę budynku, zaczyna się jej stopniowy upadek. Prawdę tego stwierdzenia potem potwierdziły mi niezliczone obserwacje empiryczne jakie dokonywałem przez resztę swego życia. Potwierdzają ją także stwierdzenia Biblii - przykładowo te o "odrzucaniu wiedzy" przez kapłanów (z wersetu 4:4-9 z biblijnej "Księgi Ozeasza") a także teoretyczne ustalenia mojej filozofii totalizmu - szczególnie te o śmierci poprzez "moralne uduszenie" z powodu braku "energii moralnej" na temat jakiego to uduszenia można sobie poczytać np. w (7) z punktu #D3 mojej strony o nazwie nirvana_pl.htm albo w podrozdziale OA8.6.3 z tomu 13 mojej monografii [1/5].
       Tak zaś się składa, że dwie najważniejsze instytucje na planecie Ziemia, tj. "chrześcijanstwo" oraz "oficjalna nauka ateistyczna" - zawodowym obowiązkiem których zdaje się być między innymi badanie "życia" i odpowiadanie na wszelkie dręczące ludzi zapytania dotyczące życia, już dawno temu zostały wyróżnione oficjalnym uznaniem i weszły w posiadanie budynków jakie można uważać za ich główną siedzibę. Innymi słowy, u obu tych instytucji już dawno temu zapoczątkowany został ich upadek, a także już dawno temu ich upadek osiągnął poziom "100% korupcji" - niszczycielskie następstwa której wyjaśniłem w punkcie #E3 ze swej strony o nazwie pajak_dla_prezydentury_2020.htm. Przykładowo, składowa chrześcijaństwa zwana "katolicyzm" upadek ten zaczęła kiedy w 313 roku AD Rzymianie adoptowali chrześcijaństwo i przyznali mu siedzibę w rzymskim Watykanie. Kiedy zaś w czasach Inkwizycji i bogacenia się księży upadek katolicyzmu osiągnął 100% poziom korupcji, spowodowało to powstanie religijnej "reformacji". Ta też w jakiś czas później otrzymała swe siedziby i też zainicjowała swe upadki - stąd dzisiaj trudno już odróżnić poziom upadku np. katolicyzmu od poziomu upadku np. "prezbyterianizmu" czy "anglikanizmu". Natomiast badania naukowe przestały być zbiorowiskiem prywatnych hobby co bogatszych osób oraz pracowników najróżniejszych instytucji, kiedy zjednoczyły się w rodzaj globalnej instytucji "oficjalnej nauki ateistycznej" jaka w czasach drugiej wojny światowej uzyskała rządowe uznanie i otrzymała finansowanie na własne budynki (np. rozważ "Manhattan" program budowy bomby atomowej, oraz rozważ powołaną w USA już po wojnie instytucję NASA). Jednak już w latach upadku komunistycznej ZSRR, a stąd zaniku aktywnej konkurencji, ta nauka też osiągnęła poziom "100% korupcji" i poodwracała cele swego działania z uprzedniego przysparzania wiedzy na zwiększanie korzyści i utrzymywanie monopolu na edukację i badania.
       Oczywiście, po skorumpowaniu się owych dwóch najważniejszych instytucji, obecnie NIE ma już nikogo, kto dzięki otrzymywaniu finansowania na swe istnienie ustalałby faktyczną prawdę na temat "życia". W rezultacie wiele coraz bardziej potrzebnych ludziom odpowiedzi na dręczące każdego pytania o zyciu pozostaje nieopdowiedzianych. Przykładowo, nadal oficjalnie NIE wiemy "dlaczego zostaliśmy powołani do życia" ani "jak dokładnie życie powstało", "co powinno stawać się celem życia każdego z nas", itp. - chociaż odpowiedzi na te właśnie pytania już nieoficjalnie poustalała niniejsza moja "Teoria Życia z 2020 roku" zaś w tej "części #J" odpowiedź tę postaram się udzielić i wyjaśnić.
Uwaga: reszta niniejszej "części #J" nadal oczekuje na zostanie opracowaną.


#J2. Dlaczego zostaliśmy powołani do życia?

       Krótką odpowiedzią na to pytanie jest "aby przyspieszyć rozwój rozumnego wszechświata" - tak jak wyjaśniłem to, między innymi, w [I] do [VII] z punktu #H2 niniejszej strony. Natomiast dłuższe wyjaśnienie przygotuję i podam tu w terminie późniejszym.
Uwaga: reszta niniejszego punktu #J2 nadal oczekuje na zostanie opracowaną.


#J3. Dlaczego w naszym życiu doświadczamy aż tak dużo cierpienia?

       Krotkimi odpowiedziami na to pytanie są: (a) ponieważ samo cierpienie i ludzie lub istoty celowo zadający innym cierpienie też są źródłem znaczącej "wiedzy" jaką powinniśmy doświadczyć zaś wiedzę o jakich powinniśmy przysparzać i pamiętać; (b) ponieważ bez zaznania cierpienia NIE wiedzielibyśmy jak czują się ci co są cierpieniu poddawani (np. chińskie przysłowie stwierdza coś w rodzaju "musisz zostać ukłuty abyś poznał jak to czuje się ból"); (c) abyśmy poznali cierpienie jako coś co "odstrasza" nas od zachowywania się niewłaściwy sposób; (d) abyśmy mieli cel w życiu jaki będzie nieustająco mobilizował nas do udoskonalania świata w jakim żyjemy w celu minimalizowania cierpienia; itd.


#J4. Jak dokładnie życie powstało?

       Skrócone odpowiedzi na to pytanie udzieliły już punkty #C5 i #D3 z niniejszej strony. Natomiast pełniejsze wyjaśnienie przygotuję i podam tu w terminie późniejszym.
Uwaga: reszta niniejszego punktu #J3 nadal oczekuje na zostanie opracowaną.


#J5. Co powinno stawać się celem życia każdego z nas?

       Krótką odpowiedzią na to pytanie jest "przysparzanie wiedzy" ponieważ nasz Bóg i stwórca "posila się" wiedzą - tak jak wyjaśniłem to, między innymi, w punkcie #B1, #B1.1, #B2 i #B3 ze strony o nazwie antichrist_pl.htm oraz w punkcie #I6 innej strony o nazwie mozajski.htm. Natomiast dłuższe wyjaśnienie przygotuję i podam tu w terminie późniejszym.
Uwaga: reszta niniejszego punktu #J4 nadal oczekuje na zostanie opracowaną.


Część #K: Co warto wiedzieć o końcowej części naszego życia:

      

#K1. Dlaczego zdecydowałem się włączyć do tej strony niniejszą "część #K" o zakańczaniu życia:

       Uwaga: cała niniejsza "część #K" nadal oczekuje na zostanie opracowaną.


Część #L: Przypadki już niemal chronicznego u ludzi łamania 10 Przykazań Boga:

Motto tej "części #L": "Tzw. 'prace umysłowe' potrafią uczyć nas pamiętania dorobku życiowego innych ludzi, obycia, wyrażania się jak dyplomaci, itp. - jednak aby nauczyć się wypracowywania procedur 'jak' generujących faktyczną 'mądrość' życiową jaka umożliwia odróżnianie prawdy od kłamstwa, faktów od fikcji, dobra od zła, itp., a co za tym idzie aby nabyć też zdolności do twórczego wypracowywania poprawnych i efektywnie działających rozwiązań dla nurtujących ludzi problemów, konieczne jest wykonywanie wielu produktywnych tzw. 'prac fizycznych'." (Wyprowadzona i wyjaśniona w punktach #G3 i #G4 strony wroclaw.htm prawda i mądrość życiowa zdefiniowana tam w punkcie #G5, ustalenie wływu jakiej na wyniki naszego życia mi zajęło aż 75 lat.)


#L1, blog #342. Dlaczego ludzie tak nagminnie łamią "Dziesięć Przykazań Boga":

       W punkcie #A2.12 z mojej strony internetowej o nazwie totalizm_pl.htm a także w podpisach pod "Fot. #A2.12a" i "Fot. #A2.12b" załączonych do owego punktu #A2.12, wyjaśniłem swym czytelnikom szczegółowo powody dla jakich Bóg w swej nadrzędnej mądrości NIE może dawać ludziom "dusz" jakie czyniłyby tych ludzi wprost doskonałymi. Wiadomo bowiem iż Bóg mógłby takie dusze i doskonałe charaktery każdemu z nas "wtchąć" już obecnie wraz z jego "duszą" w momencie urodzin. Biblia wszakże implikuje iż takie doskonałe dusze i doskonałe charaktery zostaną dane ludziom po końcu obecnego świata - tj. kiedy ci co sobie na to zasłużyli będą otrzymywali nieśmiertelne ciała. Ponadto takie doskonałe dusze i doskonałe charaktery już otrzymują od Boga Aniołowie, zaś bliskie doskonałości dusze otrzymują także np. "psy", pracowite "pszczoły", "mrówki", oraz zapewne szereg jeszcze innych stworzeń.
       Z powodu więc tej wymaganej przez nadrzędne boskie cele potrzeby nadawania nam bardzo niedoskonałych charakterów, każdy z nas ludzi zawiera w sobie naturalne skłonności do grzeszenia - z którymi zgodnie z Biblią powinien efektywnie walczyć. U niektórych ludzi te skłonności do grzeszenia mogą urastać do rozmiarów jakie czynią ich wręcz zbrodniarzami. Jak więc ze wszystkim w życiu, z pewnością istnieje wiele powodów dla jakich niektóre osoby NIE kontrolują u siebie narastania tych skłonności do grzeszenia. Tu przypomnę tylko trzy ich przykłady, które obecnie zdają się dominować, stąd prawdopodobnie czytelnik już o nich słyszał, lub nawet z nimi się zetknął. Przykłady te to, między innymi:
[1] Połączenie danej nam przez Boga tzw. "wolnej woli" - potrzebę istnienia jakiej opisałem szerzej w punktach #B1 do #B3 z innej strony o nazwie will_pl.htm, z naturalną skłonnością większości ludzi do leniwego życia w jakim NIE zamierzają wykonywać żadnej tzw. "pracy fizycznej" uczącej ich procedury "jak" a z nią zwiększającej też poziom ich "mądrości" - ogromną istotność której to "pracy fizycznej" dla podnoszenia naszej przydatności Bogu wyjaśniam szerzej w punktach #G3 i #G5 strony wroclaw.htm.
[2] Pokusy jakie stwarza nieakceptowalnie długie używanie przez ludzkość indukujących wszelkie zło "pieniędzy" jako zapłaty za wszystkie możliwe rodzaje pracy i ludzkich działań - włącznie z bezwybiorczym wynagradzaniem pieniędzmi nawet tych szkodzących ludzkości działań jakie powinny być karane zamiast wynagradzane, a jakie opisałem szerzej w #C8 do #C8bc ze swej strony o nazwie nirvana_pl.htm. Wszakże użycie "pieniędzy" jako zapłaty za pracę było uzasadnione jedynie w pierwszych prymitywnych ustrojach, np. niewolniczym czy faudalnym lub na samym początku kapitalizmu - kiedy to ludzkość NIE znała jeszcze tzw. "prac umysłowych" oraz dzieliła się jedynie na władców lub właścicieli i na ich niewolników lub poddanych. Tymczasem w naszej cywilizacji okupująca i wyniszczająca ludzkość i Ziemię "moc zła" (tj. ta sama "moc zła" którą szerzej opisałem np. w #A5 do #A5bc ze strony totalizm_pl.htm czy w #A2 do #A2ab strony ufo_pl.htm - bowiem o ukrytych działaniach tej "mocy zła" naprawdę warto wiedzieć) sztucznie podtrzymuje aż do dzisiaj wynagradzanie "pieniędzmi" wszelkich możliwych prac i działań ludzi - włącznie z wynagradzaniem "pracy umysłowej" jaka w zaprojektowanym przez Boga idealnym "Ustroju Nirwany" ma jedynie służyć udoskonalaniu wyników "pracy fizycznej" wykonywanej przez praktycznie każdego fizycznie sprawnego jego obywatela, a także włącznie z bezwybiorczym wynagradzaniem "pieniędzmi" prac i działań ludzi jakie faktycznie powinny być karane a NIE wynagradzane - co wyjaśniam szerzej m.in. także w punktach #G5 i #G3 z powyżej już linkowanej strony wroclaw.htm. Co jeszcze gorsze, obecnie "pieniądze" są tylko drukowanym przez ludzi papierem lub nawet tylko "danymi w komputerze", a NIE jak dawniej monetami wybitymi ze złota lub srebra - jakie to pierwiastki stwarza tylko Bóg ("jak" zasady tego stwarzania wyjaśniam w części #I ze strony sw_andrzej_bobola.htm), poczym mądrze i sprawiedliwie pozwala ludziom znajdować i pozyskiwać należne im ilości tych pierwiastków. Stąd takie "papierowe pieniądze" już NIE reprezentują sobą "ilości wykonanej pracy fizycznej" jaką to rolę Bóg ustanowił dla "pieniędzy" zaś po raz pierwszy odkrył ją, zdefiniował i opisał Karol Marks - czyli takie "papierowe pieniądze" skorumpowane rządy mogą obecnie drukować w dowolnych ilościach dewaluując tym ich wartość, krzywdząc tak ludzi i łamiąc tym przykazania i wymogi Boga. Innymi słowy, zastępując monety ze złota i srebra drukowaniem "papierowych pieniędzy" owa "moc zła" odebrała rządzenie ilościami pieniędzy ze sprawiedliwych rąk Boga i oddała je w ręce korumpowalnych ludzi, podczas gdy wdrożenie na Ziemi "ustroju nirwany" odbierze zarządzanie wynagradzania za wykonaną "pracę fizyczną" z rąk owych ludzi i ponownie powierzy je sprawiedliwym rządom Boga realizowanym na zasadach wzrostowego "drzewa życia" opisanego w #J5, #J5a i #J5b strony petone_pl.htm. Przypomnijmy więc tu kilka przykładów takich zasługujących na karanie zamiast na wynagradzanie działań ludzi, prowadzenie jakich nadal dla sporej proporcji ludzkości jest źródłem ich "pieniędzy". I tak, niezależnie od organizowania i dokonywania przestępstw, o jakich nawet zabawny film-komedia z 1988 roku o tytule "A Fish Called Wanda" sarkastycznie ilustruje iż "pieniądze" pozwalają aby przestępstwa były wynagradzane zamiast karane, istnieje też niemal niezliczona liczba innych przykładów takich działań. Najwyższe "pieniądze" zapewne przynoszą prace i działania "pokojowego pomniejszania bogactwa" całych innych krajów - np. poprzez manipulowanie przelicznikami ich walut, a także działania pomniejszania stopy życiowej własnych obywateli - np. pokrywania korupcji drukowaniem nadmiaru papierowych pieniędzy czy eskalowaniem ich dewaluacji. Sporo pieniędzy przynoszą też prace i działania wyniszczania natury i ludzi szkodliwą ich eksploatacją, chemikaliami, wojnami, rasistowską, wrogą lub zniewalającą polityką, blokowaniem prawdy, postępu i wynalazków, itp. Oczywiście istnieje ogromna liczba jeszcze innych działań ludzkich, jakie też łamią przykazania Boga i szkodzą bliźnim, a jednocześnie przynoszą ich wykonawcom znaczne "pieniądze". Z kolei takie użycie "pieniędzy" do bezwybiorczego wynagradzania wszelkich prac i działań ludzkich (tj. nawet tych co powinny być karane), zamienia te "pieniądze" w źródła niemal całości "zła" istniejącego na Ziemi - o czym w Biblii od około 2000 lat ostrzega nas werset 6:10 z "Pierwszego Listu do Tymoteusza" cytowany już powyżej np. w Film #C5b a stwierdzający "Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy". Łatwo przy tym zauważyć, iż owo ostrzeżenie z 6:10 "1 Tymoteusza" w Biblii zawiera też mądrze wkodowaną w siebie "radę" Boga, którą dopiero dokładne poznanie zjawiska nirwany ujawnia jako zachętę aby ludzie podjęli wdrażanie nowego "Ustroju Nirwany" ilustrowanego naszym półgodzinnym filmem o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" dostępnym pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E, a skrótowo opisanym poniżej np. na Rys. #L2 niniejszej strony, podczas gdy szczegółowiej opisanym np. w punktach #A1 do #A4 strony o nazwie partia_totalizmu.htm czy we WSTĘPie i części #L strony smart_tv.htm. Wszakże działaniem owego "ustroju nirwany" będzie sprawiedliwie zarządzał sam Bóg, wynagradzając "zapracowaną nirwaną" wybiorczo i mądrze jedynie wykonawców produktywnych "prac fizycznych" jakie NIE łamią żadnych przykazań Boga i są wykonywane z motywacjami pomagania bliźnim opisanymi szerzej np. w punkcie #A2.12 strony totalizm_pl.htm. Odnotuj przy tym wymowę faktu, iż aby upowszechniać po Ziemi zjawisko nirwany, np. mnichom buddyjskim Bóg też pozwala generować medytacjami zjawisko nieco odmiennej "nirwany rezonansowej" opisywanej w punkcie #C4.2 strony nirvana_pl.htm. Ponieważ jednak motywacje tej "nirwany rezonansowej" są nakierowane "na generującego nirwanę zamiast na jego bliźnich", zaś nirwana ta NIE jest zapracowana produktywną "pracą fizyczną" wykonywaną w zgodności z przykazaniami i wymaganiami Boga na rzecz dobra bliźnich i trwa ona tylko przez krótki czas medytowania, jako taka NIE jest ona w stanie zastąpić sobą "pieniędzy" (które to cechy "nirwany rezonansowej" dodatkowo potwierdzają iż "nirwana zapracowana" faktycznie została celowo tak stworzona przez Boga aby mogła sobą zastąpić funkcję "pieniędzy" wybiorczo wynagradzającą tylko produktywną pracę fizyczną). Powinienem też dodać, że zdolność drukowanych i odzłoconych "pieniędzy" do bezwybiorczego i korumpowalnego wynagradzania wszelkich nastawionych na zyski postępowań ludzi (w tym nawet tych postępowań co łamią przykazania i wymogi Boga a stąd zasługują na karanie zamiast na wynagradzanie) - jako przeciwieństwo zdolności "zapracowanej nirwany" do wybiorczego i bosko-sprawiedliwego wynagradzania tylko produktywnych prac fizycznych wypełniających wszystkie przykazania i wymogi Boga, z nieco innego punktu widzenia jest omawiana także np. w punkcie #J2 strony internetowej o nazwie stawczyk.htm czy w punkcie #G5 strony internetowej o nazwie wroclaw.htm, linki do których stron najłatwiej wyszukiwać poprzez stronę skorowidz.htm pod słowami kluczowymi: pieniądze bezwybiorczo .
[3] Brak woli do podjęcia walki ze swymi zachciankami i postępowaniami biegnącymi przeciwko przykazaniom i wymogom Boga - co jest doskonale widoczne u większości dzisiejszych ludzi. Kiedy jednak upadek ludzkości spowodowany tą ludzką pasywnością i brakiem woli doprowadzi do sytuacji opisywanej na mojej stronie o nazwie 2030.htm zaś zilustrowanej m.in. na naszym filmie o tytule "Zagłada Ludzkości 2030" wówczas, niestety, będzie już za późno na podjęcie walki ratującej przed całkowitym wypełnieniem się opisanej we WSTĘPie do "części #H", a także w punktach #H1 i #H2 do #H4 ze strony o nazwie przepowiednie.htm staropolskiej przepowiedni, iż "ludzie sami sprowadzą na siebie taką zagładę i wyludnienie, że potem człowiek z radości będzie całował ziemię w miejscu gdzie zobaczy ślady innego człowieka".
Tymczasem istnieje rodzaj grzechów, co do których Bóg aż 27 razy w Biblii upomina, iż nam ludziom NIE wolno ich popełniać, zaś w przypadku ich popełniania czeka nas bardzo surowa kara. Zakazy popełniania tych największych grzechów opisane są w Biblii jako tzw. "10 Przykazań Boga" (patrz Biblia, "Księga Wyjścia", wersety 20:3-17). Niestety, nawet i te przykazania niektórzy ludzie nagminnie łamią. Przypomnijmy więc tutaj zakaz łamania których z tych przykazań nasza dzisiejsza cywilizacja najbardziej samobójczo lekceważy. I tak:
Przykazanie Boga "NIE zabijaj" (patrz werset 20:13 z biblijnej "Księgi Wyjścia"). Odnotuj, że to przykazanie jest często uściślane słowami "NIE morduj" - aby móc odróżniać od niego np. zabijanie zwierząt na pokarm, a także zabijanie w obronie własnej agresywnych napastników zamierzających nas zabić. Oprócz najróżniejszych kryminalistów, u których samouczące siebie łamanie tego przykazania najczęściej wynika ze stopniowego transformowania się ich nawyków w rodzaje nienaprawialnych zwyrodnień programów ich "duszy", to przykazanie "NIE zabijaj" często łamią też politycy, a ściślej przywódcy i głowy państw, a także otumanieni polityczną propagandą lub agresywni wojskowi, zaś w niektórych krajach również specjalne służby politycznej policji. Wszakże np. niektórzy z polityków szokująco łatwo zaczynają agresywne wojny. Z historii wiemy iż kiedyś istniała tradycja, że przywódcy wiodący swych wojowników na wojnę zawsze walczyli w pierwszym szeregu ścierających się armii - co było moralnie nieporównanie bardziej akceptowalną sytuacją niż obecne wysyłanie na wojnę synów (a w niektórych krajach i córki) rządzonego narodu kiedy samemu siedzi się w niezniszczalnym podziemnym bunkrze. Często też kiedy jeden z przywódców zostawał zabity wojna była uznawana za przegraną przez niego i zakańczana bez porzeby dalszego rozlewu krwi jego wojowników (właśnie taka sytuacja podobno miała miejsce w moim poprzednim wcieleniu jako dowódca wojskowy polskich rycerzy oblegających zamek w polskim Olsztynie - ja zrelacjonowałem tę bardzo niezwykłą historię w punktach #J1 i #J2 z mojej strony internetowej o nazwie malbork.htm). Ciekawe czy byłoby aż tyle wojen co obecnie gdyby tradycja ta przetrwała do dzisiaj, zaś w zgodzie z nią owi polityczni przywódcy którzy zaczynają jakąś agresywną wojnę musieli stawać na pierwszą linię jej frontu wraz ze swymi żołnierzami? Znani są też politycy jacy bezdusznie rozkazują zabijać osoby o odmiennych niż oni poglądach. Pisząc o zabijaniu i o wojnach czuję jednak obowiązek aby tutaj wyjaśnić, że filozofia totalizmu klaryfikuje iż zabijanie agresywnego napastnika jest dozwolone i nawet stanowi obowiązek obrony własnej w sytuacjach "albo ja albo ty" - co wyjaśniam szerzej w podrozdziałach JD8 i JD11.1 z tomu 7, a także w podrozdziałach OC5 do OC5.3 z tomu 13 mojej monografii [1/5] przy okazji omawiania tam nakładanego na każdą moralnie żyjącą osobę i na każdy intelekt grupowy (np. na każde państwo) uniwersalnego obowiązku obrony własnej przed agresywnym napastnikiem. (Odnotuj jednak, iż jak wszystko inne, "moce zła" wypaczają nawet i ten obowiązek obrony - np. w sytuacjach wojny domowej kiedy prześladowana mniejszość narodowa siłą włączona kiedyś do danego kraju usiłuje uzyskać niepodległość.) Aby zaś, między innnymi, odwracać od siebie uwagę właśnie w sprawie łamania tego przykazania "NIE zabijaj", jednocześnie politycy np. uchwalają, lub utrzymują w mocy uprzednio już uchwalone, zwodnicze ludzkie prawa - np. zakazujące kobietom przerywanie ciąży. Tymczasem opierając się na informacjach zawartych w wersetach Biblii, w punkcie #L2 poniżej wykażę, że chociaż przerywanie ciąży też jest grzechem, bowiem bardzo boli kobietę i jej szkodzi na sporo odmiennych sposobów, jednak wcale NIE łamie ono Przykazania Boskiego "NIE zabijaj" ponieważ przerywanie ciąży wcale NIE odbiera nikomu życia - jako iż aż do chwili złapania pierwszego oddechu ludzki płód wcale od Boga NIE otrzymał jeszcze "życia" (nośnikiem którego to "życia" są programy zawarte w "wtchniętej" w ciałko płodu "duszy"), co podkreślają, wyjaśniają i dokumentują opisy z owego punktu #L2 poniżej.
Przykazanie "Miłuj swego bliźniego jak siebie samego" (patrz wersety: 22:39 biblijnej "Ewangelii w/g św. Mateusza", 2:8 "Św. Jakub"). To przykazanie ludzie łamią najczęściej z powodu przekonania iż jakoby do miłowania kogoś, kogo sami sobie NIE wybiorą, NIE można przekonać ani siebie, ani nikogo innego. Tymczasem w punkcie #A2.12 strony internetowej o nazwie totalizm_pl.htm opisałem moją sprawdzoną w działaniu na sobie samym procedurę, jaka niemal bez dokonania trudnej zmiany trybu życia pozwala użyć metodę "transformowania własnych motywacji" dla nabycia trwałego nawyku miłowania naszych bliźnich. Radzę o niej sobie tam poczytać. Wszakże miłowanie bliźniego jak siebie samego jest najważniejszym z rodzajów wszelkiego miłowania, od jakiego zależą nasze motywacje dla wykonywania produktywnej pracy (szczególnie zaś produktywnej i moralnie realizowanej tzw. "pracy fizycznej") dla dobra naszych bliźnich, jakie to motywacje z kolei definiują kontynuację istnienia, a także postęp, dobrobyt, prawdę, sprawiedliwość i inne charakterystyki całej ludzkości - tak jak staram się to wyjaśnić w punktach #G3 do #G5 ze swej strony internetowej o nazwie wroclaw.htm. Nie bez ogromnie istotnego powodu, kiedy Bóg nakazuje nam "miłowanie bliźniego jak siebie samego", a stąd kiedy nas upomina iż to właśnie przykazanie należy do dwóch najważniejszych przykazań Boga, zaprawdę wówczas Bóg "means business" - tak jak stwierdza to znane wyrażenie Anglików opisujące iż ktoś "means business". (Odnotuj z wersetu 22:37 biblijnego "Mateusza" oraz wersetu 2:8 z biblijnego "Jakuba", że najważniejszym z owych dwóch przykazań jest "miłuj Boga swego całym swym sercem, całą swoją duszą i całym swym umysłem", bowiem jeśli faktycznie miłuje się i szanuje Boga, wówczas miłuje się także wszystko co Bóg postwarzał, w tej liczbie naszych bliźnich i oczywiście całą naturę.)
Przykazanie Boga "Nie pożądaj żony bliźniego swego" (patrz werset 20:17 z biblijnej "Księgi Wyjścia"). W tym przykazaniu szczególnie odnotuj precyzję wyrażeń Boga i języka Biblii, na jaką wielokrotnie zwracałem już uwagę czytelnika na niniejszej stronie. Wszakże zainspirowaniem w Biblii sformułowania tego króciutkiego zdania Bóg faktycznie przykazuje nam "co" dla aż kilku odmiennych swych nakazów naraz - tylko skrótowe opisanie "jak" dla których to "co" wymagało obszernych opisów z aż kilku moich stron internetowych. Przykładowo, to krótkie zdanie zawiera zakodowane w sobie np. następujące przykazania definiujące "co": (a) że żadnemu mężczyźnie NIE wolno pożądać kobiety która jest żoną innego mężczyzny, (b) że kobiecie która jest niezamężna wolno pożądać każdego mężczyznę, szczególnie zaś że (c) niezamężnej kobiecie wolno pożądać np. męża innej kobiety - pod warunkiem jednak iż zechce go poślubić akceptując dla siebie rolę drugiej lub kolejnej żony oraz iż ów mężczyzna i jego uprzednia/e żona/y wyraża zgodę na to poślubienie. Wszakże jeśli kobieta jest niezamężna, wówczas zgodnie z tym przykazaniem, w sposób wysoce odpowiedzialny - tj. jaki NIE złamie żadnego z innych przykazań Boga, mężczyźnie wolno ją też pożądać i poślubić. Więcej w sprawie tego nakazu i sytuacji (c) wyjaśniam w punkcie #J2.2.2 swej strony o nazwie morals_pl.htm (i we wpisie #203 do blogów totalizmu bazującym na owym #J2.2.2) - prezentującym dozwolone i uznawane przez Boga "wielożeństwo" czyli "poligamię" i przewagę jego zalet nad obecnym jednożeństwem wmuszanym ludziom przez "moce zła". Niestety, to dozwolone przez Boga "wielożeństwo" też nadal jest na Ziemi zabraniane przez ludzkie prawa uchwalane przez "moce zła" i uparcie zaprzeczające prawom Boga - na szczęście te ludzkie prawa są możliwe do obejścia naokoło zgodnie z wersetami Biblii "Daj Cesarzowi ..." (Biblia, Mateusz 22:21, Marek 12:17, Łukasz 20:25) jakie omówiłem w punkcie #L3 swej strony o nazwie cielcza.htm. W owym nakazie i sytuacji (c) warto też odnotować ukryty w nim nakaz (d) że ponieważ mężczyznom i kobietom Bóg nadał odmienne dusze, ciała, cechy, możliwości, cele, prawa, obowiązki, itp., stąd ludziom NIE wolno obu tych płci traktować dokładnie tak samo - w tym również NIE wolno taktować tak samo seksualnych pożądań i zachowań mężczyzn oraz kobiet. Wszakże to Bóg stworzył nasze ciała i ich potrzeby oraz zaprogramował dusze z naszymi cechami, stąd Bóg wie dokładniej od nas i od ludzkich decydentów oraz polityków jak wszystko w nas działa. Dlatego swoje przykazania precyzyjnie sfomułował aby dokładnie odzwierciedlały one to co Bóg o nas wie. A Bóg zna przecież całą prawdę o nas i o całym świecie materii, włącznie nawet z tą, która w relatywnie niedawnych czasach kiedy ja się edukowałem nadal stanowiła powszechnie dostępną wiedzę ludzi, jednak w dzisiejszych czasach wiedza ta została zablokowana przed upowszechnianiem i potraktowana jako "tabu" niedozwolone ludziom do poznania - tak jak przykładowo potraktowano też tzw. promienie zimna jakie opisałem szerzej w (3) z punktu #K2 strony god_istnieje.htm. Wszakże w imię "nieomylności monopolu ateistycznej nauki", a także w imię tzw. "politycznej poprawności" oraz w imię fałszywie pojętej równości praw i równouprawnienia mężczyzn i kobiet, niemal każda prawda i wiedza jaka jest przeciwstawna do obowiązujących doktryn oraz do "teorii" i "praw" starej, nadal monopolistycznej "oficjalnej nauki ateistycznej", już od około połowy 20 wieku jest starannie i systematycznie blokowana przed upowszechnianiem i traktowana jako "tabu" niedozwolone do poznania przez ludzi. Przykładowo, przesłanki wynikające z opisywanej na tej stronie "Teorii Życia z 2020 roku" zdecydowanie sugerują, że cała materia ludzkiego ciała zawiera w sobie zapisywalno-wymazywalne oprogramowanie sterujące działaniem tej materii (w pierwszych wersetach "Ewangelii w/g św Jana" z Biblii, takie zapisywalno-wymazywalne oprogramowanie nazywane jest pojęciem "Słowo"). To z kolei implikuje iż sperma każdego odmiennego mężczyzny jaka wstrzyknięta jest w daną kobietę podczas stosunku seksualnego modyfikuje i zanieczyszcza takie zapisywalno-wymazywalne oprogramowanie genów w jajnikach tej kobiety - podobnie jak np. wlany do studni każdy rodzaj chemikalii czy NIE przynależnego w niej płynu modyfikuje i zanieczyszcza całość wody jaka potem będzie czerpana z owej studni. To więc w połączeniu z biblijną zasadą iż każda prawda będzie ujawniona może wyjaśniać dlaczego Bóg zaopatrzył kobiety w błonę dziewiczą - wszakże umożliwia ona aby ich przyszli mężowie wiedzieli czy dzieci jakie z tymi kobietami spłodzą po ślubie będą wykazywały wyłącznie ich genetyczne dziedzictwo, czy też będą mieszaniną genetycznych dziedzictw wszystkich mężczyzn z jakimi kobieta ta uprawiała stosunki seksualne. Stara mądrość ludowa ponadto stwierdza iż w przeciwieństwie do mężczyzn, seksualne pożądanie kobiet wcale NIE wynika jak u mężczyzn z ich naturalnej potrzeby, a głównie z ciekawości oraz chęci przeżywania podnieceń podobnych do tych jakie daje im też np. nabycie nowej torebki, najmodniejszego odzienia, lub kosztownej biżuterii. Na dodatek do tego, ową zdolność spermy każdego nowego partnera seksualnego do modyfikowania zapisywalno-wymazywalnego software z genów w jajnikach danej kobiety poświadczają wszyscy najważniejsi "3 świadkowie" jakich omówiłem w (1a) do (1c) z punktu #H1 tej strony. I tak łatwo (1a) można ją wydedukować teoretycznie poprzez użycie logicznego łańcucha przyczynowo-skutkowego. Wszakże wiadomo iż sperma wstrzyknięta podczas każdego stosunku jest wchłaniana przez całe ciało danej kobiety - co empirycznie najlepiej jest dowodzone obecnością zapachu spermy odczuwalnego po stosunkach w oddechach kobiet. Wiadomo także iż wszystko co dostaje się do ciała każdego człowieka modyfikuje działanie tego ciała - czego empirycznym dowodem są np. dzisiejsze szczepienia przeciwko "Covid-19". W sumie więc sperma z każdego stosunku seksualnego z pewnością modyfikuje działanie ciała kobiety, co najlepiej ilustruje drastyczna zmiana odnoszenia się danej kobiety do mężczyzny z jakim miała ona pierwszy stosunek. Także (1b) Biblia też zawiera umiejętnie zaszyfrowaną informację jaka potwierdza tę prawdę. Tyle, że aby nie ułatwiać zadania leniwcom i oszustom wszelkiej maści - tak jak opisałem to w (1b) z punktu #H1 niniejszej strony, Bóg tak zaszyfrował potwierdzenie tej prawdy aby ją rozumiał tylko ten co już o prawdzie owej wie, bowiem albo ją odkrył, albo mu ją ktoś ujawnił - kto uprzednio ją już znał (a ujawnia ją wiedza praktycznie wszystkich dawnych religii, w tym i egipskiej). Moim zaś zdaniem dziś tę prawdę najlepiej potwierdza wiedza zaszyfrowana w wersetach 5:15-18 z biblijnej "Księgi Przysłów". Omawiając tam życie seksualne Bóg bowiem wszechwiedząco i trafnie przyrównuje seksualne działanie ciała kobiety do wody ze "studni", zaś seksualne działanie ciała mężczyzny do wody ze "źródła" lub z "fontanny". Jak zaś niemal każdy wie, jeśli np. do studni wleje się jakieś chemikalie lub NIE przynależne tam substancje, będą one potem zanieczyszczały niemal na zawsze czerpaną z tej studni wodę. Jeśli jednak zanieczyści się nimi wodę ze źródła lub z fontanny, ta brudna woda tylko rozleje się po okolicy, zaś wytryskiwać z niej zawsze będzie czysta woda. Istnieje też (1c) empiryczny materiał dowodowy potwierdzający powyższe prawdy. Przykładowo, są nim opisywane w źródłach historycznych przypadki rodzenia się dzieci o innym kolorze skóry niż ten u męża i żony - (jak źródła te też dokumentowały) tylko ponieważ wiele lat wcześniej jeszcze przed zaślubieniem przyszła żona miała też stosunek seksualny z mężczyzną o danym kolorze skóry. (W ludowej staropolskiej tradycji mówionej niektóre z takich przypadków starano się też wyjaśniać jako tzw. "zapatrzenie się" np. w obrazek murzynka wówczas standardowo drukowany na dawnych opakowaniach kawy importowanej z tropiku.) Podobny materiał dowodowy pochodzi z działania spermy u innych niż ludzie stworzeń. Przykładowo dawniej rolnicy twierdzili, że samica indyka wymaga tylko jednego stosunku z męskim indykiem, aby wszystkie jej jajka danego sezonu same się potem zapładniały jego spermą. Itd., itp. Innymi słowy, nawet jeśli pominie się inne niebezpieczeństwa niezgodności pożycia z zasadami nakazywanymi nam w Biblii (np. pominie się choroby weneryczne), już tylko powyżej uświadamiane możliwości też powinny motywować aby zarówno młodzi ludzie postępowali wysoce odpowiedzialnie (tj. w przypadku młodych kobiet przestrzegana była zasada "lubię dopiero po ślubie", zaś w przypadku młodych mężczyzn - zasada "jeśli uwiodłeś dziewicę masz moralny obowiązek aby ją poślubić"), jak i mężowie oraz żony też postępowali odpowiedzialnie przykładając szczególną uwagę do moralności swego pożycia i NIE szukając sprzecznych z Biblią przygód.


#L2, blog #342. Dla powodów wyraźnie kolidujących z podanymi w Biblii przykazaniami Boga, przywódcy zarządzający różnymi krajami i religiami szokująco chętnie ustanawiają ludzkie prawa zakazujące kobietom przerywanie ciąży (tj. zabraniające "aborcji"), chociaż owe prawa są sprzeczne z wyrażoną w Biblii wiedzą Boga a także łamią one ósme przykazanie Boga "NIE będziesz dawał fałszywego świadectwa przeciwko bliźniemu swemu":

Motto: "Polak mądry po szkodzie" (Widać mamy to w genach bo przypominał nam to już Jan Kochanowski w "Pieśni V" o "spustoszeniu Podola")

       Jak się okazuje "moce zła", w szponach których zgodnie z Biblią i z wynikami moich badań nasza Ziemia i ludzkość nadal się znajdują, prowadzą w dzisiejszym świecie szeroką kampanię ustanawiania i wmuszania narodom bezpodstawnych i powypaczanych "praw ludzkich" jakie są przeciwstawne do praw Boga i stąd jakie są wysoce szkodliwe dla wszystkich mieszkańców naszej planety a także dla natury i dla matki Ziemi. Jedna grupa tych praw zakazuje kobietom przerywanie ciąży - tj. zakazuje tzw. "aborcję", a jeszcze do niedawna (w niektórych zaś krajach i religiach aż do dziś) zakazywała też używania środków antykoncepcyjnych. (Sporo dowodów na anty-ludzką działalność tych "mocy zła" prezentuję w #A5 do #A5bc ze strony totalizm_pl.htm, a także w #A2 do #A2ab ze strony o nazwie ufo_pl.htm.) Narzucanie kobietom tych praw owe "moce zła" wdrażają na przekór iż ich uchwalanie i wmuszanie ludziom biegnie przeciwko wiedzy i intencjom Boga wyrażonym w wersetach Biblii - o jakiej to ich przeciwstawności do stwierdzeń Biblii ja bezskutecznie informuję zainteresowanych już od dnia 2011/2/1 w punkcie #C6 swej strony o nazwie soul_proof_pl.htm a także we wpisie #194 do blogów totalizmu bazującym na owym #C6. Owe wersety Biblii od dawna bowiem starają się nam uświadamiać iż wprawdzie taka "aborcja" też jest źródłem najróżniejszego zła, jednak NIE łamie Przykazania Boskiego "NIE zabijaj" (a ściślej "NIE morduj") - tak samo jak tego przykazania NIE łamie też np. usmażenie na patelni jajecznicy z jajek, które także podobnie do ludzkiego płodu już są zapłodnione, jednak Bóg nadal NIE "wtchnął" w nie "duszy" a stąd NIE są jeszcze obdarzone "życiem" i jako takie NIE daje się ich jeszcze "zabijać". Nawet jeszcze bardziej powinno nas szokować iż te niezgodne z Biblią prawa są ustanawiane i potem wmuszane ludziom, oraz że powód ustanawiania tych zakazów przerywania ciąży łamie ósme przykazanie Boga "NIE będziesz dawał fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu". Wszakże prawa te zawierają wpisane w siebie fałszywe świadectwo iż jakoby usuwany płód ludzki już "żyje", kłamliwość jakiego ujawniają zawarte w Biblii informacje "co" jakie opisana na niniejszej stronie moja "Teoria Życia z 2020 roku" poprawnie zintepretowała na "jak" dzisiejszego ścisłego języka naukowego (po opisy tego "jak" patrz np. (e) z punktu #H3 tej strony). Te podane w Biblii informacje dość jednoznacznie nam wykazują iż faktycznie aż do chwili złapania pierwszego oddechu płód ludzki jeszcze NIE otrzymał życia od Boga - ponieważ zapisywalno-wymazywalne oprogramowanie "duszy" (w Biblii zwane "słowo") NIE zostało jeszcze "wtchnięte" do tego płodu. Jednocześnie z Biblii wiadomo, że łamanie dowolnego z Przykazań Boskich jest bardzo poważnym grzechem, karą zaś za każdy grzech jest śmierć - np. patrz werset 6:23 z biblijnego "Listu do Rzymian" stwierdzającego - cytuję: "Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć". Skoro zaś wszystko powyższe zgodnie potwierdza, iż ludzkie prawa zakazujące przerywania ciąży faktycznie łamią zamiast wypełniać Przykazania Boga, zachodzi pytanie dlaczego owe "siły zła" i manipulowani przez nie liczni rządzący tak upierają się aby prawa te ustanawiać. Odpowiedzią zapewne jest konieczność ukrywania swej działalności przez te "siły zła" za pomocą metody postępowania, którą poniżej oraz w punkcie #A5 swej strony totalizm_pl.htm opisuje powiedzenie "jeśli chcesz ukryć drzewo, posadź wokół niego cały las". Mianowicie, aby odwracać uwagę ludzi od faktu iż "coś jest NIE tak" z zamanipulowanymi politykami entuzjastycznie zaczynającymi wojny lub nakazującymi swym służbom specjalnym np. strzelanie do demonstrantów, owe "moce zła" sadzą cały las pozorów sprawiających wrażenie iż jakoby ci sami politycy dbają o życie ludzi. Z kolei owi zamanipulowani politycy, zapewne uzasadniają samym sobie uchwalanie praw zakazujących aborcję przykładowo z powodów aby zwiększać rodzenie się większej liczby ludzi jakich będą mogli eksploatować, aby nimi móc zarządzać i np. wysyłać na wojny, ewentualnie ich korumpować, czy aby odwracać uwagę od popełnianego przez siebie łamania Przykazań Boga. Z kolei też zamanipulowani przez owe "moce zła" np. przywódcy i kapłani różnych religii którzy "odrzucili wiedzę" (patrz wersety 4:4-9 z biblijnej "Księgi Ozeasza" zacytowane w punkcie #V3 niniejszej strony) - chociaż ciąży na nich nadany im przez Boga obowiązek aby lepiej uczyli się i na bieżąco poznawali zamiast odrzucać to wszystko przysłowiowo "z czego żyją", też konformistycznie aprobują owe prawa anty-aborcyjne zapewne aby np. mieć więcej wiernych praktykujących ich religię, a stąd finansowo i swym uczestniczeniem aby ci wierni wspierali ich pozycję i profesję.
       Świadomość powyższego nakłania więc, aby dodatkowo poszerzyć tutaj informacje jakie na temat tej wysokiej kłamliwości i szkodliwości praw zabraniających przerywania ciąży przygotowałem w dniu 2011/2/1 i opublikowałem we w/w punkcie #C6 swej strony o nazwie soul_proof_pl.htm a także jako wpis numer #194 do blogów totalizmu (który można sobie poczytać z "tomu X" mojego opracowania [13] upowszechnianego bezplatnie za pośrednictwem strony o nazwie tekst_13.htm). Ponadto świadomość ta nakłania też aby jeszcze raz przypomnieć kobietom iż owe ludzkie prawa zakazujące przerywanie ciąży łamią (zamiast wypełniać) Przykazania Boga, a jednocześnie dodają też swój niszczycielski wkład w spychanie ludzkości ku samozagładzie z powodów jakie wraz z moim przyjacielem zilustrowaliśmy na naszym półgodzinnym darmowym filmie o tytule "Zagłada Ludzkości 2030".
       W punktach #G3 do #G5 swej strony internetowej o nazwie wroclaw.htm zaprezentowałem [1] niezawodny sposób odróżniania prawdy od kłamstwa, faktu od fikcji, dobra od zła, itp.; a także zaradzania szkodliwym efektom które określone kłamstwa, fikcja, zło, itp., wyrządzają danej grupie ludzi. Niestety sposób ten obecnie jest już niemal NIE możliwy do perfekcyjnego opanowania i użycia przez wszystkie osoby jakie w swym życiu unikają wykonywania produktywnej tzw. "pracy fizycznej". Stąd nadal NIE jest on znany ani NIE jest używany np. przez naukowców, kapłanów, biurowych decydentów, itp. Sposób ten pozwoliła mi ustalić dopiero najmoralniejsza nowoczesna filozofia świata zwana "filozofią totalizmu" - tj. tego "totalizmu" nazwa jakiej to filozofii jest zawsze pisana i odmieniana przez literę "z" aby wyraźnie ją odróżniać od wysoce wsteczniczej filozofii poprawnie nazywanej "filozofią totalitarianismu" jaką to nazwę "totalitarianism" zaraz po stworzeniu "totalizmu" zarządzające Ziemią i ludzkością owe "moce zła" szybko przemianowały też na nazwię "totalism" tyle, że poprawnie pisaną przez literę "s". Dzięki temu owe moce zła pogrążyły najmoralniejszy w świecie "totalizm" w odmętach konfuzji i zagubienia zgodnego z używaną przez nie w/w zasadą wyrażoną powiedzeniem "jeśli chcesz ukryć drzewo, posadź wokół niego cały las" (tak jak wyjaśniam to i uzasadniam szerzej w punkcie #A5 swej strony totalizm_pl.htm).
       Znalezienie tego [1] niezawodnego sposobu odróżniania prawdy od kłamstwa, faktu od fikcji, dobra od zła, itp.; a także zaradzania szkodliwym efektom które określone kłamstwa, fikcja, zło, itp., wyrządzają danej grupie ludzi, pozwala aby łatwo wykazać iż jest zwykłym kłamstwem stwierdzenie owych ludzkich praw zakazujących przerywania ciąży ponieważ bazują one na błędnym założeniu iż jakoby płód ludzki już od chwili zapłodnienia jest obdarzony życiem. Tymczasem aby płód stał się "żyjącym", najpierw Bóg musi "wtchąć" w niego "duszę" - zapisywalno-wymazywalne programy jakiej (w Biblii zwane "słowo") są właśnie nośnikiem życia (co wyjaśniam w (e) a także w (d), (c) i (a) z punktu #H3 niniejszej strony). Kłamstwo to doskonale demaskuje linkowany powyżej niezawodny sposób [1] odróżniania prawdy od kłamstwa logicznie wyprowadzony i potwierdzony materiałem dowodowym w punktach #G3 do #G5 z mojej strony internetowej o nazwie wroclaw.htm - ponieważ faktycznie sposób ten stwarza też wypracowaną moimi badaniami metodę naukowo niepodważalnego dowodzenia iż określone stwierdzenia są prawdą i tylko prawdą. Zdemaskowaniem tym ów sposób [1] pozwala także jednoznacznie wykazać, że nadanie płodowi życia poprzez "wtchnięcie" duszy w owo rodzące się do życia ciało płodu, następuje dopiero w chwili załapania pierwszego oddechu. Innymi słowy, aż do chwili kiedy rodzący się płód ludzki załapie ów pierwszy oddech i otrzyma od Boga swoją "duszę", w sensie czym on naprawdę jest wcale NIE różni się on np. od kurzego jajka. Wszakże kurze jajko także jest już zapłodnione, jednak również NIE załapało jeszcze swego pierwszego oddechu ani NIE otrzymało od Boga swej "duszy" a stąd ludzie mogą (bez wyrzutów sumienia iż je "zabijają") np. z jajka tego usmażyć jajecznicę jaką albo zwyczajnie zjedzą albo też jakim zadysponują na inny sposób.
       Możliwość dowiedzenia iż ludzki płód faktycznie jeszcze NIE otrzymał od Boga "życia" aż do chwili złapania pierwszego oddechu, wynika z istnienia rodzaju prawdy [3], prawa [3], czy zasady [3] rządzących otaczającą nas rzeczywistością, jakie pozwalają nam logicznie udowodnić iż "życie" zostaje "wtchnięte" w momencie załapania pierwszego oddechu, a jakie opisałem szerzej też w owym punkcie #G3 strony internetowej o nazwie wroclaw.htm. Ta prawda [3], prawo [3], czy zasada [3] stwierdza: dla każdego "co" jakie jest pozytywną prawdą, faktem, dobrem, itp., zawsze istnieje i daje się wypracować poprawna procedura "jak" która pod każdym względem będzie zgodna z otaczającą nas rzeczywistością i poprawność której będzie potwierdzana przez wymaganych "trzech świadków"; natomiast dla żadnego "co" jakie jest negatywnym kłamstwem, fikcją, złem, itp., taka procedura "jak" NIE istnieje i stąd nigdy NIE daje się jej wypracować. Ponieważ zaś wersety Biblii typowo opisują sobą tylko "co" aby w każdym z tych wersetów Bóg mógł zainspirować wyrażenie NIE jednego a całego szeregu najróżniejszych reguł i praw (przykład jakiego to inspirowania wielu reguł i praw naraz przytoczyłem powyżej w punkcie #L1 omawiając tam przykazanie "Nie pożądaj żony bliźniego swego"), takie sformułowanie owej [3] oznacza iż zanim będziemy w stanie logicznie udowodnić, że "życie" jest "wtchnięte" w ciałko płodu dopiero w momencie załapania pierwszego oddechu, najpierw owo "co" z Biblii będzie trzeba przetłumaczyć na procedurę "jak" owo "życie" wraz z "duszą" jest "wtchnięte" w ciałko płodu. Na szczęście dla uzyskania takiego przetłumaczenia biblijnego "co" na zgodne z działaniem wszechświata "jak" (wykorzystujące procedurę już wyjaśnioną szerzej w punkcie #G3 strony wroclaw.htm), ja już zdołałem się nauczyć wypracowywania poprawnej procedury "jak" dla niemal każdego "co" dzięki owemu popieranemu wiedzą i rozumem wykonywaniu w przeciągu całego mojego życia znacznej liczby najróżniejszych tzw. "prac fizycznych". Kilka przykładów takiego wypracowywania "jak" dla "co" zaczerpniętego z wersetów Biblii sformułowanych z niedoścignioną dla ludzi precyzją słów Boga, omówiłem w (a) z punktu #H3 niniejszej strony oraz w publikacjach tam linkowanych. Przytoczone tam przykłady najlepiej ilustrujące takie wypracowywania procedury "jak" dla wysoce precyzyjnie wskazujących tylko "co" wersetów Biblii, obejmują werset 1:27 z biblijnej "Księgi Rodzaju" - cytuję tu wskazywane przez niego "co": "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę", a także werset 15:3 z biblijnej "Księgi Przysłów" stwierdzający - cytuję tu wskazywane przez niego "co": "Na każdym miejscu są oczy Pańskie, dobrych i złych wypatrują." Wracając jednak do prawdy o momencie nadania "życia" ciałku ludzkiego płodu - ustalenie jakiej staram się wyjaśnić w niniejszym punkcie #L2, to jeśli tutaj jako "co" przyjmiemy iż reprezentuje ono [1] "moment czasowy kiedy płód ludzki otrzymuje od Boga swą 'duszę' i w ten sposób uzyskuje 'życie' ", wówczas wypracowanie zgodnej pod każdym względem z otaczająca nas rzeczywistością procedury "jak" pozwala ustalić prawdę o tym który z obu możliwych alternatyw reprezentuje prawdę: mianowicie czy jest to [1a - w chwili zapłodnienia] czy też [1b - w chwili załapania pierwszego oddechu], a który z nich jest kłamstwem. Wszakże prawda [3], prawo [3] czy zasada [3] umożliwi nam wówczas niezawodne odróżnianie prawdy od kłamstwa, jako iż dla kłamstwa NIE istnieje poprawna procedura "jak", która jest pod każdym względem zgodna z manifestacjami otaczającej nas rzeczywistości. Tak zaś się składa, że moje umiejętności wypracowywania "jak" jeśli zna się odpowiadające mu "co" - jakich nabyłem dzięki wykonywaniu owych wysoce uczących "prac fizycznych" przez praktycznie całe swe życie a także dzięki nieustającemu uzupełnianiu i poszerzaniu swojej wiedzy w trakcie życiowo długiego wykładania najróżniejszych przedmiotów na szeregu uczelni świata (w tym na 4 uniwersytetach na pozycjach profesora), pozwoliły mi wypracować "jak" także dla powyższego "co". Ustaleniem zaś, które najpierw umożliwiło wypracowanie, a potem zawarło w sobie owo "jak", było opracowanie totaliztycznej definicji zjawiska "życia". Definicja ta wynikła z połączenia mojej wiedzy z aż dwóch odmiennych dzisiejszych dyscyplin naukowych, tj. (1) z Inżynierii Mechanicznej i Budowy Maszyn, oraz (2) z Inżynierii Softwarowej i Oprogramowania. Tę opracowaną przez siebie definicję "życia" przytoczyłem na początku punktu #C5 niniejszej strony, zaś nieco innymi słowami wytłumaczyłem ją potem i na najróżniejsze sposoby powtórzyłem w punkcie #D3 i w niniejszym punkcie #L2 tej strony. Definicja ta stwierdza: "życie jest to proces działania 'samouczącego się' systemu hardwarowo-softwarowego zaopatrzonego przez Boga w 'duszę' będącą m.in. siedliskiem samoświadomości tego systemu; składowa hardwarowa którego (tj. jego ciało) służy pozyskiwaniu nauczających ten system informacji; natomiast zapisywalno-wymazywalna składowa softwarowa (obejmująca jego algorytmy: pamięci, myślenia, 'samouczenia się' i reakcji na zewnętrzne stymulusy a także zarodek samoświadomości) przetwarza te informacje poczym ich użyteczną formę przechowuje w swych pamięciach jako rodzaj zapisywalno-wymazywalnego programu zarządzającego następnymi działaniami całego danego systemu hardwarowo-softwarowego". (Odnotuj iż kluczową składową każdego samouczącego się programu jest "model otaczającej nas rzeczywistości" jaki krótko opisałem w punkcie #B3 niniejszej strony.) Znając zaś tę definicję "życia" mogłem opracować "jak" życie zostaje przekazane płodom nowo-rodzących się ludzi - co opisałem szerzej w (e) z punktu #H3 tej strony. Jak bowiem się okazuje, nośnikiem programów życia i samoświadomości są tzw. Drobiny Boga opisywane w punktach #K1 i #K2 z mojej strony o nazwie god_istnieje.htm. Drobiny te spełniają właśnie funkcję "nośników informacji" w pamięciach jakich przechowywane są zapisywalno-wymazywalne programy "duszy". Stąd "wtchnięcie" oprogramowania "duszy" do ciałka płodu polega właśnie na wtchnięciu w to ciałko przenoszącej tę duszę "Drobiny Boga", dla oprogramowania której owo ciałko wypełnia tę samą funkcję co już zbudowany komputer wypełnia dla dzisiejszych rodzajów "miękkiego" oprogramowania. Z działania dzisiejszych komputerów wiemy jednak już z całą pewnością iż zapisywalno-wymazywalnego oprogramowania NIE daje się wprowadzić do komputera i w nim uruchomić wcześniej zanim hardware owego komputera zostaje do końca wyprodukowane. Odnosząc więc tę samą analogię to ciałek ludzkich (a także wszelkich innych) płodów, ludzka wiedza pozwala już obecnie wypracować "jak" w odniesieniu do uprzednio sformułowanego "co". Owo "jak" zaś stwierdza, że zapisywalno-wymazywalnego oprogramowania "duszy" NIE daje się wprowadzić do ciałka płodu i go uruchomić aż do chwili kiedy płód ów zostanie do końca wykształtowany - ponieważ jakakolwiek wcześniejsza próba jego wprowadzania i uruchamiania byłaby jak usiłowanie załadowania zapisywalno-wymazywalnego oprogramowania do komputera, który NIE został jeszcze do końca zbudowany. Takie zaś "jak" jednoznacznie informuje, że z owych wyszczególnionych powyżej dwóch opcji, owo [1a - w chwili zapłodnienia] jest kłamstwem, natomiast [1b - w chwili łapania pierwszego oddechu] jest prawdą. Innymi słowy, wiemy już z całą pewnością, iż przerywanie ciąży i usuwanie płodu (tj. aborcja) wcale NIE jest "zabijaniem", ponieważ aż do chwili złapania przez ów płód pierwszego oddechu, wcale NIE jest on jeszcze obdarzony "życiem".
       Powyższe ustalenie, iż aż do chwili złapania pierwszego oddechu płód ludzki NIE otrzymał jeszcze "życia", potwierdza obszerny materiał dowodowy - w tym jednogłośnie potwierdzają je wszyscy najważniejsi "trzej świadkowie" jakich poświadczenia zawsze dowodzą iż dane ustalenie jest absolutną prawdą i tylko prawdą, a jakich opisałem szerzej w (1a) do (1c) z punktu #H1 niniejszej strony. Wskażmy więc tutaj przykłady każdego z powyższych "3 świadkow". I tak, pierwszym z nich są (1a) wyniki dokonywanych logicznie poprawnym łańcuchem przyczynowo-skutkowym wyprowadzeń tego ustalenia za pomocą dedukcji teoretycznej czy teorii. W przypadku "wtchnięcia" duszy a tym i życia w ciałko płodu wyniki tych dedukcji omawiam w (b) do (e) z punktu #H3 niniejszej strony oraz w publikacjach tam zaprezentowanych. Drugim z tych "3 świadków" (1b) są informacje umiejętnie zakodowane w wersetach Biblii - zawartość których też umiejętnie potwierdza iż płód ludzki NIE jest jeszcze żywym podczas trwania ciąży. Przykłady i cytaty tych wersetów Biblii, wraz z wyjaśnieniami jaka dokładnie wiadomość została zakodowana w ich treść, czytelnik znajdzie we w/w punkcie #C6 z mojej strony internetowej o nazwie soul_proof_pl.htm, zaś skrótowo są one też powtórzone w #H3 niniejszej strony. Ich przykładem są wersety 21:22-23 z biblijnej "Księgi Wyjścia" stwierdzające - cytuję: "(22) Jeśli ludzie poróżnią się między sobą i dojdzie przy tym do obrażeń ciała niewiasty brzemiennej, która wskutek tego poroni, to sprawca obrażeń powinien - jeśli nie przydarzy się nic poza tym - zapłacić tylko karę, jaką nałoży na niego mąż kobiety brzemiennej i jaką należy zapłacić zgodnie z wyrokiem sędziów. (23) Gdyby jednak doszło do śmierci, zapłaci życiem za życie." Innymi słowy, zgodnie z Biblią na karę śmierci zasługuje się tylko w przypadku zabicia (np. kobiety), nie zaś w przypadku spowodowania poronienia płodu. Cytat ten ujawnia, że uprecyzyjniony przez Boga język Biblii NIE traktuje utraty płodu przez kobietę brzemienną jako zabójstwa. Kolejnym przykładem wycoce precyzyjnego i umiejętnego zakodowania w wersetach Biblii momentu wtchnięcia duszy w ciało jest werset 2:7 z biblijnej "Księgi Rodzaju" już zacytowany i szerzej objaśniony w (e) z punktu #H3 powyżej na tej stronie. Ów werset 2:7 stwierdza - cytuję: "wtedy to Pan Bóg ulepił człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego stał się człowiek istotą żywą". Treść tego wersetu 2:7 zawiera bowiem uparcie przeaczaną przez osoby jakie spędzając czas w "wieżach z kości słoniowej" przez całe swe życie zdołały unikać wykonywania owych opisywanych w punkcie #G3 strony o nazwie wroclaw.htm wysoce uczących "prac fizycznych" jakie są jedynymi zdolnymi nauczyć ludzi poprawnego wypracowywania procedury "jak" dla konfrontowanego "co". Stąd osoby te przeoczyły fakt, iż w każdej formie wytwarzania równie istotna jak rodzaje poszczególnych operacji jakie się wykonuje jest także wzajemna kolejność wykonywania tychże operacji. Stąd przykładowo podobnie jak NIE daje się załadować samouczących się i samokorygujących się programów do komputera jaki NIE został jeszcze do końca zbudowany, również NIE daje się też załadować "duszy" do "ciałka" płodu jakie NIE zostało do końca uformowane - który to fakt potwierdza też z ponadludzką precyzyjnością słów Boga m.in. informacja zakodowana w powyższym wersecie 2:7 a ujawniająca iż dusza jest wtchnięta do ciałka płodu dopiero kiedy formowanie tego ciałka zostało już zakończone, tak jak wyjaśniłem to szerzej w (e1b) z (e) punktu #H3 powyżej na niniejszej stronie. Trzecim z owych "3 świadków" jest empiryczny materiał dowodowy. Najlepszym przykładem tego świadka może być już badany eksperymentalnie oraz już instrumentalnie wykrywany tzw. "błysk śmierci" opisywany szerzej w punkcie #E2 (a częściowo też w #C6) strony internetowej o nazwie soul_proof_pl.htm. Ponadto tym samym "3 świadkiem" może także być teoretycznie przewidywany dopiero w moich opracowaniach, a dotychczas jeszcze instrumentalnie ani NIE dopuszczony do badań przez omawiane powyżej "moce zła" ani oficjalnie NIE zaakceptowany przez nie do podjęcia badań, jego narodzinowy odpowiednik jaki nazwałem "błyskiem narodzin" zaś jaki opisałem nieco szerzej w (e) z punktu #H3 powyżej na niniejszej stronie. Oba te błyski mają to do siebie, że moment ich pojawienia się powinien dawać się instrumentalnie wykrywać NIE tylko na żywych ssakach, ale nawet np. na zapłodnionych ptasich jajkach - co umożliwia precyzyjne ustalenie najróżniejszymi eksperymentami dokładnej chwili kiedy "dusza" zarówno jest "wtchnięta" do danego ciała, jak i "ulatuje" z tego ciała w momencie śmierci.

Rys. #L2: Oto ilustracja pokazująca eskadrę moich Magnokraftów - czyli najpotężniejszych gwiazdolotów jakie ludzkość kiedykolwiek zbuduje. Pytanie jakie natychmiast się nasuwa wiedząc o ogromnym technicznym zaawansowaniu tych gwiazdolotów: to czy da się spowodować aby otrzymały one rozumną "duszę" i samoświadomość, a stąd stały się "żywymi, uduchowionymi maszynami"? Gwiazdoloty te ja wynalazłem, zaś z uwagi na zasadę działania ich napędu nazwałem je Magnokrafty. W jakiś czas po opublikowaniu w 1980 roku ich pierwszych opisów, zwrócono jednak moją uwagę na fakt iż na Ziemi skrycie operują już podobne do nich gwiazdoloty, jakie popularnie są nazywane UFO. Moje następne badania tych dziwnie bo "skrycie" już operujących na Ziemi gwiazdolotów pozwoliły mi formalnie udowodnić iż "UFO to już zbudowane Magnokrafty" - jaki to dowód zaprezentowałem między innymi na swej stronie internetowej o nazwie ufo_proof_pl.htm. Wysoce intrygującym faktem na temat UFO jest, że w niektórych rejonach świata (szczególnie na tzw. "Dalekim Wschodzie") folklor ludowy twierdzi iż w momentach śmierci "złych ludzi" przybywają do nich wehikuły UFO jakie porywają ich "dusze" poczym "więzią te złe ludzkie dusze w UFO, używając je do nadawania owym gwiazdolotom cech istot żyjących i myślących". Na temat owych folklorystycznych twierdzeń piszę nieco więcej, choć ostrożnie, np. w 2D z podrozdzialu U4.1.1 mojej monografii [1/3], w podrozdziałach V9 i V9.1 z tomu 16 swojej starszej monografii [1/4], a także w (B) z podrozdziału U4.1 w tomie 16 swojej monografii [1/5]. (Kliknij na powyższą ilustrację aby zobaczyć ją w powiększeniu.)
       Ja mam jednak nadzieję, że po zbudowaniu Magnokraftów ludzkość będzie je używała wyłącznie w celu szerzenia dobra. Przykładowo, mam nadzieję iż w przyszłości ekspedycje takich Magnokraftów będą wysyłane NIE tylko na odległe systemy gwiezdne, ale także na zaniedbane obszary naszej Ziemi - np. do Antarktydy i do Arktyki albo w zamrożone i pozbawione życia wysokie góry - takie jak te pokazane powyżej. Podczas tych ekspedycji badacze nowej przysparzającej prawdę i faktyczny postęp "totaliztycznej nauki", będą tam m.in. naprawiali klimat Ziemi za pomocą zdolności eskadry telekinetycznych Magnokraftów mojego wynalazku do pełnienia roli "uniwersalnego naprawiacza". Pracując w tejże roli Magnokrafty będą powodowały np. telekinetyczne "wysysanie" z otoczenia nadmiarów ciepła, stabilizując i regulując tym klimat Ziemi jaki w dzisiejszych czasach został aż tak niszczycielsko rozregulowany przez "zachłanne" i nastawione niemal wyłącznie na "pieniądze" i "zyski" postępowania dzisiejszych potomków mojego pokolenia - za niezgodne z nakazami Boga wychowanie których to potomków, zarówno ja, jak i każdy rodzic urodzony w czasach tzw. "wyżu demograficznego" powinien teraz odczuwać osobistą odpowiedzialność m.in. z powodów wzmiankowanych np. w punkcie #B5.1 mojej strony o nazwie will_pl.htm czy w #A3 do #A3de innej mojej strony o nazwie klasa.htm. Zasada działania takiego telekinetycznego "wysysania" nadmiaru ciepła z atmosfery wykorzystuje zjawisko będące odwrotnością tarcia, które po jego odkryciu ja nazwałem "efektem telekinetycznym". Obecnie ów "Efekt Telekinetyczny" ma zastosowanie w już zbudowanych i działających na zasadach "perpetuum mobile" urządzeniach do generowania "czystej darmowej energii" - kilka istniejących prototypów których opisałem np. na stronie free_energy_pl.htm, zaś budowę tzw. "baterii telekinetycznej", którą ja sam osobiście wynalazłem, opisałem na stronie o nazwie fe_cell_pl.htm - np. przeglądnij tam punkt #B3. Budowanie bowiem owych "generatorów czystej darmowej energii" ja usiłuję osobiście rozpocząć - chociaż z powodu prześladowań i braku środków, już przez niemal pół wieku zmuszany jestem ograniczać się jedynie do ich badania i promowania. Wszakże od chwili kiedy sformułowałem swoją Teorię Wszystkiego z 1985 roku jaka mi uświadomiła iż nieruchoma i inercyjna materia z naszego świata fizycznego została stworzona przez Boga z pozbawionych inercji "drobin przeciw-materii" - wieczną ruchliwość której znali już starożytni Grecy i nazywali ją "chaosem", ja wiem już z całą pewnością, że generatory czystej darmowej energii działające na zasadzie "perpetuum mobile" muszą dawać się zbudować. (Od 2020 roku, tj. od czasu sformułowania niniejszej mojej Teorii Życia z 2020 roku, owe wiecznie ruchliwe "drobiny przeciw-materii" nazywam "Drobinami Boga" - patrz punkty #K1 i #K2 mojej strony god_istnieje.htm.) Wszakże stwarzając naszą inercyjną materię i wszystko w niej napędzając ową wieczną ruchliwością Drobin Boga, Bóg z całą pewnością stworzył też możliwość wykorzystania tej wieczystej ruchliwości do generowania czystej darmowej energii - tyle że aby uniemożliwić jej użycie np. do celów militarnych i sprzecznych z przykazaniami Boga, dobrze ją ukrył przed odkryciem przez dzisiejszych ludzi zapominających o poszanowaniu Boga, miłości bliźniego i respektu do natury. Telekinetyczne Magnokrafty ową swą zdolność do "wysysania" ciepła z otoczenia i transformowania go w technicznie użyteczną energię elektryczną i magnetyczną będą realizowały dzięki byciu napędzanymi przez tzw. samonapełniające się energią "Komory Oscylacyjne" jakie opisuję w swoich publikacjach. Powyższą ilustrację przygotował z użyciem komputerowej grafiki mój wysoce utalentowany przyjaciel, Dominik Myrcik - wspólnie z którym przygotowaliśmy również linkowany powyżej półgodzinny film o "Magnokraftach" i o "Tablicach Cykliczności (np. dla Napędów Ziemskich)" gratisowo upowszechniany w YouTube pod tytułem "Napędy Przyszłości", a także przygotowaliśmy nasz film o ratowaniu naszej cywilizacji poprzez wydobycie jej z notorycznie wyniszczających ludzkość szponów "pieniędzy" - noszący tytuł "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany". Jak bowiem wyjaśniłem to nieco dokładniej w "części #I" strony magnocraft_pl.htm (tj. w jej punktach #I1 do #I3), kiedy Magnokraft zostanie w końcu zbudowany, będzie stanowił zarówno najpotężniejszą broń jaką ludzkość kiedykolwiek zbuduje, jak i uniwersalny naprawiacz wszystkiego co ludzkość jako całość kiedykolwiek popsuje. Wielka więc szkoda, że żadna z owych przelicznych instytucji jakim po wynalezieniu Magnokraftu w indywidualnie do nich pisanych i adresowanych listach oferowałem iż zbuduję dla nich ten mój gwiazdolot, NIE przyjęła mojej oferty, a niekiedy nawet zareagowała sarkazmem. (Jeden z wcześniejszych artykułów, jaki pomimo powszechnej krytyki Magnokraftu w znacząco okrojonych rozmiarach napisanego tekstu udało mi się jednak opublikować, ukazał się w czasopiśmie "OMNI" (USA) wydanie z lutego (February) 1984 roku, Vol. 1, Numer 6, strona 87.) Wszakże, jak to wyjaśniam w punktach #J1 i #J3 na w/w stronie magnocraft_pl.htm, jeśli sam wynalazca czegokolwiek dysponuje wymaganymi warunkami i środkami, wówczas zawsze jest w stanie urzeczywistnić swój wynalazek w kilkadziesiąt razy krótszym czasie niż inni próbujący to uczynić ludzie. To zaś oznacza, że na przekór iż obecnie nasza cywilizacja napsuła już aż tak dużo, że w latach 2030tych praktycznie niemal z całą pewnością się zawali - tak jak opisałem to na swojej stronie o nazwie 2030.htm zaś jak wraz z moim przyjacielem pokazaliśmy to na filmie "Zagłada ludzkości 2030", zbudowanie Magnokraftu zapewne NIE będzie miało miejsca aż ludzkość ponownie podniesie się z obecnego upadku, a prawdopodobnie także aż do czasu gdy wdroży na Ziemi "Ustrój Nirwany" - dla którego cudowne zjawisko szczęśliwości zapracowanej nirwany za pomocą jakiego ustrój ten całkowicie wyeliminuje z użycia obecne "pieniądze", a także wyeliminuje "chciwość" i "strach", zostało mądrze zaprojektowanego przez samego Boga.
       Powyższa ilustracja jest jedną z kilku rysunków jakie mój graficznie uzdolniony przyjaciel pracowicie przygotował abym na pocieszenie ducha dzisiejszych ludzi coraz bardziej świadomych iż nieodwołalnie zbliżają się owe groźne wydarzenia lat 2030tych, mógł tymi rysunkami zilustrować i opisać jak Magnokrafty mojego wynalazku będą jednak w przyszłości w stanie ponaprawiać klimat i inne zło jakie spowodowały na Ziemi dzisiejsze pokolenia wprowadzane w bezbożność, chciwość i nieodpowiedzialność. Chociaż każda z tych ilustracji już sama w sobie wygląda spektakularnie, efektywność ich wyglądu może zostać jeszcze wyżej podniesiona po zanimowaniu tej ilustracji we formę interesującego filmu upowszechniającego wśród ludzi jakąś nadal nieznaną im prawdę i wiedzę odkrytą w wyniku moich badań - tak jak mój przyjaciel Dominik Myrcik zademonstrował to w swym zwiastunie następnego filmu udostępnianym do oglądnięcia na początku strony o adresie https://pomagam.pl/myrcik (patrz tam "Trailer Myrcik.com"). Pierwszą i najważniejszą z tych ilustracji "na pocieszenie ducha" pokazałem jako Rys. #I2 ze strony internetowej o nazwie magnocraft_pl.htm - który wraz z opisami naprawczych możliwości Magnokraftów zaprezentowanymi tam w punktach od #I1 do #I3 ilustruje i wyjaśnia "jak" telekinetyczne Magnokrafty drugiej generacji będą pozyskiwały z atmosfery ziemskiej i zamieniały w czystą energię magnetyczną i elektryczną (technicznie dla ludzi użyteczną) nadmiar nawprowadzanego w nią ciepła. Tamten rysunek #I2, tyle iż z nieco odmiennym podpisem, pokazałem także jako Rys. #B8.2 ze strony o nazwie rok.htm - gdzie w punkcie #B8.2 z zupełnie odmiennego punktu widzenia ujawniłem też jego meryt. Następny z tych rysunków, ilustrujący i wyjaśniający jak Magnokrafty dzisiejsze pustynie w przyszłości będą zamieniały w pełne życia zalesione i uprawne obszary, pokazałem jako Rys. #B1 ze strony 2030.htm. Ponadto, pokazałem go też jako Rys. #G3a ze strony o nazwie wroclaw.htm - gdzie w punkcie #G3 wyjaśniłem iż tylko osoby które przez całe życie utrzymują zwyczaj ochotniczego wykonywania tzw. pracy fizycznej, a ponadto zgromadziły wymaganą wiedzę np. dla danego "co" w rodzaju "statki międzygwiezdne", są w stanie wypracować poszukiwane "jak" w rodzaju "jak poprawnie je zbudować" lub "na jakiej zasadzie one działają". Z kolei ilustracją Rys. #I1 ze strony o nazwie landslips_pl.htm staram się uświadomić i wyjaśnić jak Magnokrafty będą mogły ponaprawiać nierozsądne gospodarzenie górami i nadającymi się do produkcji żywności równinami. Ostatni z owych rysunków "na pocieszenie duszy", pokazany jako Rys. #L2 z niniejszej strony internetowej o nazwie 2020zycie.htm, a także jako Rys. #B2 ze strony o nazwie free_energy_pl.htm, ilustruje i wyjaśnia, między innymi, jak Magnokrafty będą w stanie pozapełniać roślinami i życiem obecnie pozamrażane i poogołacane z gleby i życia góry, gołe skały i kamienne rumowiska. Tak więc wszystkie te cztery rysunki razem wzięte ujawniają, że po zbudowaniu Magnokrafty NIE tylko będą stanowiły "najpotężniejszą z ludzkich broni" zdolnej ochłodzić zapały każdego wroga ich posiadaczy, ale także rodzaj "uniwersalnych naprawiaczy" zdolnych ponaprawiać wszystko co uprzednie pokolenia ludzi bezrozumnie popsuły. Warto więc przeglądnąć opisy z owych punktów #I1 do #I3 (a jeśli się da, to także punktów #J1 i #J3) na owej stronie o nazwie magnocraft_pl.htm aby zrozumieć, jak wiele zła jest wyrządzane ludzkości i Ziemi poprzez owo sekretne blokowanie nowej wiedzy i nowych kierunków rozwoju ludzkości - opisywane dokładniej we w/w punkcie #A5 strony totalizm_pl.htm, oraz poprzez wychowywanie następnych generacji ludzi w kulturze unikania ochotniczego i osobistego wykonywania produktywnej tzw. "pracy fizycznej" i coraz powszechniejszego ograbiania z "pieniędzy" i gardzenia ludźmi którzy faktycznie utrzymują naszą cywilizację i dbają o naturę właśnie pracując fizycznie - opisywane dokładniej we w/w punktach #G3 do #G5 strony wroclaw.htm. Wszakże obecnie np. blokowanie prawdy przez "moce zła" jest już klarownie widoczne z powodu owych nachalnych metod uniemożliwiania poznawania prawdy o faktycznej sytuacji ludzi - obecnie jakoby będącej przedmiotem badań i ujawniania przez dyscyplinę "oficjalnej nauki ateistycznej" zwaną agnotologia rzekomo badającej celową działalność szerzenia oszustwa i ukrywania przed ludźmi prawdy choć jednocześnie ta sama "oficjalna nauka ateistyczna" sama kłamie np. iż Bóg NIE istnieje, czy że "permetuum mobile" NIE daje się zbudować na przekór iż sporo prototypów tych maszyn już działa.


#L3, blog #342. Jak lekcje opowiedziane przez "Filmy #A2de" z mojej strony klasa.htm o romantycznym ożywieniu wymarłych od setek lat judejskich daktyli zakiełkowaniem wykopaliskowych nasion liczących około 2000 lat, potwierdzają też prawdę Biblii iż "ciała" z materii ożywają dopiero kiedy Bóg "wtchnie" w nie programy "duszy", oraz potwierdzają tezę punktu #L2 powyżej, że płody ludzkie otrzymują życie dopiero w chwili załapania pierwszego oddechu około momentu przerwania pępowiny:

Motto: "Gdziekolwiek nadal tli się życie, tam żyje też nadzieja" (Oczywista prawda uświadamiana moimi nieustająco trwającymi od dnia 2006/11/1 wysiłkami przekonania bliźnich do moralnego ożywienia ludzkości podjęciem wdrażania "Ustroju Nirwany", jak również trwającymi od 2020 roku moimi najnowszymi zmaganiami mającymi na celu przekonanie bliźnich wierzących w Boga do ożywienia religii zaprzestaniem przez kapłanów ostrzeganego w 4:4-9 z biblijnej "Księgi Ozeasza" odrzucania wiedzy zawartej m.in. w niniejszej mojej "Teorii Życia z 2020 roku", a także trwającymi nieustająco od odkrycia w 1985 roku dipolarnego charakteru grawitacji (czyli trwającymi nieustająco od już niemal pół wieku) wysiłkami przekonania bliźnich do ożywienia oficjalnej nauki dobrodziejstwami prawd "Teorii Wszystkiego z 1985 roku".)

       Ogromnie istotne osiągnięcie duchowe, moralne i świadomościowe przywrócenia do życia dawno wymarłych legendarnych judejskich daktyli, niebiański smak i liczne walory jakich wychwalane są nawet w Biblii, w internetowych opracowaniach opisywane jest jako sensacja typu tej prezentowanej na filmach serii "Jurasic Park". Jednak w faktycznym życiu pozytywna i optymistyczna historia tego osiągnięcia brzmi wprost romantycznie. Oto bowiem kobieta-naukowiec z Izraela o zorientowaniu medycznym, Pani Dr Sarah Sallon, zainteresowała się opisami iż wymarłe setki lat temu judejskie daktyle o jakich się twierdzi iż celowo Krzyżowcy powycinali je w dawnym Izraelu, niezależnie od posiadania doskonałego smaku leczyły także depresję i działały jako afrodyzjaki. (Nawiasem mówiąc to "chorobę duszy" zwaną "depresja" leczył zapewne zawarty w tych daktylach aktywny cukier jaki pobudzając do hyper aktywnej produktywnej pracy fizycznej szybko odbudowywał zasób "energii moralnej" awansując tym tak pracujących do wyższych stanów-kondycji moralnych opisywanych w punkcie #D3 strony nirvana_pl.htm.) Następnie Pani Dr Sarah Sallon dowiaduje się iż przez prawie pół wieku izraelscy archeolodzy "siedzą" bez podjęcia działania w tej sprawie na naczyniach pełnych około 2000-letnich nasion tych daktyli jakie znaleźli podczas archeologicznych wykopalisk w starożytnej twierdzy Izraela o nazwie "Masada". Pani Dr Sarah Sallon zwraca się więc do archeologów aby udostępnili jej kilka nasion tych wykopaliskowych daktyli. Ci jednak początkowo powtarzalnie odmawiają. Ich sposób myślenia zapewne powodujący te odmowy ujawnia ich reakcja na pytanie "jak owe nasiona będą użyte?" na co ona odpowiedziała zgodnie z prawdą: spróbuję je zakiełkować - co wywołało ich reakcję w rodzaju "ty zwariowałaś" (po angielsku "you're mad"). Jednak ona NIE dała za wygraną i pukała w tej sprawie do wszystkich możliwych drzwi. W końcu zapewne "aby dała im spokój" archeolodzy udostępnili jej 4 nasiona tych daktyli. Aby je wykiełkować, Pani Dr Sarah Sallon zwróciła się do innej kobiety, tj. szeroko znanej izraelskiej agrokulturystki, Pani Dr Elaine Soloway. Wierzyła bowiem iż odradzanie życia jest symboliczną i duchową funkcją i zdolnością kobiet. Dr Elaine Soloway umiejętnie nimi się zaopiekowała i z owych otrzymanych czterech pierwszych nasion jedno wykiełkowało. Tak pojawił się pierwszy sukces i pierwsza odrodzona męska palma daktylowa po około 15-letnich wysiłkach licząc od daty rozpoczęcia prób uzyskania tych nasion od archeologów. Z uwagi na historyczne znaczenie tej pierwszej odrodzonej palmy daktylowej Pani Dr Sarah Sallon zdecydowała się nazwać ją "Methuselah" (tj. "Matuszelach") - imieniem dziadka Noego i najdłużej (bo 969 lat) żyjącym człowiekiem opisanym w Biblii - patrz werset 5:27 z biblijnej "Księgi Rodzaju". Jednak palmy daktylowe są jak ludzie - tj. aby mieć potomków konieczna jest męska palma produkująca pyłek i żeńska palma formująca kwiaty. Ponieważ ta jedyna palma była męska, Dr Sarah Sallon potrzebowała więcej nasion aby zakiełkować także żeńską palmę. Ponownie więc zaczęła bombardować archeologów prośbami o więcej nasion. Z wielkim oporem - tym razem być może powodowanym też i zawodową rywalizacją iż jakoby "ich kosztem" ktoś inny (dwie kobiety) uzyskał światowy rozgłos oraz historycznie ogromnie istotny dorobek, archeolodzy udostępnili jej drugą serię około 33 nasion. Z tych wykiełkowało 6, dwa z których były żeńskie - nazwane potem "Hannah" i "Judith". Ich wzrostem i pielęgnowaniem zajął się "Kibbutz" operujący na izraelskiej pustyni "Arava" (czytaj "Arawa"). Na 1:31 minutowym filmie o adresie https://www.youtube.com/watch?v=nj9rIoUHjY4 pokazana jest historyczna uroczystość zbierania i smakowania pierwszych daktyli urodzonych przez "Hannah" w 2020 roku po zostaniu zapyloną pyłkiem pobranym od "Methuselah". Teraz więc pozostaje nam już tylko z niecierpliwością czekać do czasu kiedy i my będziemy mogli zakosztować owych cudownie wydobytych z wymarcia judejskich daktyli opisywanych nawet w Biblii. Narazie bowiem o najlepszych daktylach jakie można znaleźć na Ziemi twierdzi się że podobno pochodzą z Maroko, są produkowane głównie w USA, a nazywają się "Medjool Dates".
       Chociaż w internecie historię ożywienia tych dawno wymarłych judejskich daktyli poznaje się jak jakąś literacką nowelę lub film, w rzeczywistości zawiera ona w sobie sporo biblijnych przypomnień, religijnych lekcji i chrześcijańskiego symbolizmu. Przykładowo, stanowi ona jakby streszczenie najważniejszej informacji z Biblii, mianowicie iż jeśli swoim mądrym i moralnie poprawnym postępowaniem wypełniamy przykazania Boga udoskonalając w ten sposób nasz charakter, cechy i wyniki życia, oraz dając w ten sposób innym ludziom przykład jak kochać bliźnich, naturę i Boga a także czynić lepszym i naprawiać świat wokół siebie, wówczas zasłużymy sobie na nieśmiertelność i życie wieczyste. Wszakże przypadek obu powyższych kobiet, które swoją wizją, wiedzą, determinacją i pracą już zdołały uzyskać efekt uniemożliwienia definitywnego wymarcia judejskich daktyli podobny do tego, który kiedyś ludzie osiągną budując wehikuły czasu mojego wynalazku, zaś poprzez powtarzalne cofanie tymi wehikułami czasu do lat młodości wszystkich osób jakie wypełnią wymóg nieustającego utrzymywania się w stanie szczęśliwości zapracowanej nirwany, owa nirwana i działanie wehikułów czasu pozwoli wprowadzać te osoby w stany tzw. "uwięzionej nieśmiertelności" oraz "wiecznej szczęśliwości" jakie opisałem np. w punktach #H1 i #H2 swej strony internetowej o nazwie immortality_pl.htm czy w punkcie #C7 strony o nazwie timevehicle_pl.htm. W podobny sposób cała ta historia ożywienia daktyli dla nas stanowi też przypomnienie iż Jezus nadal rozciąga opiekę nad swym rodzinnym krajem tak jak obiecał, oraz nadal cichymi cudami naprawia zło jakie zaistniało na Ziemi. Wszakże pochodzenie ożywionych wykopaliskowych nasion daktyli, jakie pochodziły właśnie z czasów Jezusa, ukrywa w sobie istotny zamiar symbolicznego przypomnienia nam podobieństwa swych losów do najważniejszych dla nas wiadomości Biblii. Ponadto historia ta też nam przypomina, że chociaż Krzyżowcy działali tak samo złośliwie i krwawo na Ziemi Świętej jak złośliwie i krwawo Krzyżacy z polskiego Malborka i Prus Wschodnich postępowali wobec Słowian jakich podbijali (Krzyżacy przecież też byli jednym z rodzajów Krzyżowców) - niemniej dzięki zbiorowej pracy i determinacji dwóch kobiet jeden rodzaj zła jakie Krzyżowcy wyrządzili dało się naprawić za pomocą nasion z czasów Jezusa i dzięki cichej pomocy samego Jezusa w sposób podobny jak zło Krzyżaków zostało naprawione zbiorowym wysiłkiem Armii Radzieckiej w końcowej fazie drugiej wojny światowej. Na dodatek do powyższego, mój przyjaciel Pan Dominik Myrcik zwrócił mi uwagę na symbolizm liczby "cztery" owych pierwszych 4 nasion daktyli z takim oporem udostępnionych do ożywienia przez archeologów. Chociaż podczas profesur na Dalekim Wschodzie ja już dawno temu dowiedziałem się o numerologicznym symboliźmie owej liczby "cztery", pisząc o historii odrodzenia tych daktyli jakoś symbolizm ten przeoczyłem. Wszakże liczba "cztery" w niektórych wschodnich numerologiach, przykładowo z Dalekiego Wschodu (np. Chin, Wietnamu, itp.), jest uważana za wyrażającą "śmierć". Stąd wymowne otrzymanie właśnie tylko owych symbolicznych "czterech" nasion wymarłych daktyli, tylko jedno z których obie kobiety wspólnym wysiłkiem, determinacją i swą wiedzą zdołały jednak odrodzić, symbolicznie wyraża sobą podobną zdolność ludzi i Jezusa do pokonania śmierci i do odrodzenia życia u proporcji ludzi. A więc jest ono symbolicznym podsumowaniem wysiłków życia każdego z ludzi. Wszakże my też w swym życiu mamy obowiązek starać się udoskonalać nasz i zbiorowy charakter i postępowanie, aby w ten sposób zgodnie z Biblią zasłużyć sobie na powstanie z grobów i na życie wieczyste.
       Powyższa historia sukcesu z ożywieniem tych wymarłych judejskich daktyli, ogromnie utrudniana przez "moce zła" manipulujące osobami o unikających nabywania mądrości umysłach, moim zdaniem najlepiej jest opowiedziana przez samą Panią Dr Sarah Sallon na angielskojęzycznym filmie (ze słowną narracją oraz z tekstowymi napisami) o tytule "Extinct tree from the time of Jesus rises from the dead in Israel - BBC REEL" upowszechnianym gratisowo pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=o0y5Z8_tefY. Szczerze mówiąc to historia ożywienia tych daktyli brzmi niemal tak samo jak moje bezowocne zmagania mające na celu przekonanie bliźnich do ożywienia zamierającej ludzkości podjęciem wdrażania planowanego przez Boga "Ustroju Nirwany" - jakie nieustająco trwają od dnia 2006/11/1, oraz brzmi niemal jak moje najnowsze zmagania mające na celu przekonanie bliźnich wierzących w Boga do ożywienia upadającej religii zaprzestaniem przez kapłanów ostrzeganego w 4:4-9 z biblijnej "Księgi Ozeasza" odrzucania wiedzy m.in. zawartej w niniejszej mojej "Teorii Życia z 2020 roku" - jakie nieustająco trwają od 2020 roku, a także brzmi jak moje najdłuższe i też nadal bezowocne zmagania trwające nieustająco od odkrycia w 1985 roku dipolarnego charakteru grawitacji (czyli trwające bezowocnie już przez niemal pół wieku), a mające na celu przekonanie bliźnich do ożywienia skostniałej "oficjalnej nauki ateistycznej" dobrodziejstwami prawd "Teorii Wszystkiego z 1985 roku". Wszakże i dla tych moich zmagań też pasuje biblijne przysłowie z wersetu 18:24 w "Księdze Przysłów" - cytuję z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "Na bliźnich polegać - to siebie zgubić". Być może iż zamiast liczyć na wszystkich bliźnich, raczej powinienem poprosić jedną Panią Dr Sarah Sallon o przyjacielską pomoc w tych moich zmaganiach. Wygląda bowiem na to, że zgodnie ze staropolskim przysłowiem iż "gdzie diabeł NIE może tam kobietę wyślij", jako kobieta i w tych istotnych dla przyszłości wszystkich ludzi sprawach ona zapewne też odniosłaby sukces.
       Opisana tu historia wydobycia z wymarcia judejskich daktyli dostarcza nam aż wielu lekcji. Pierwszą (i) z nich jest empiryczne potwierdzenie ustalenia iż w świecie rządzonym przez wszystko-wiedzącego i absolutnie sprawiedliwego Boga (w jakim my żyjemy), zaprawdę "wszystko co jest możliwe do pomyślenia, jest też możliwe do urzeczywistnienia - tyle że pracą i mądrością trzeba znaleźć sposób "jak" tego dokonać. To ustalenie chronicznie odrzucane przez upadkową filozofię pasożytnictwa stanowi jeden z kanonów mojej filozofii totalizmu - opisany, między innymi, w punkcie #A0 strony o nazwie god_proof_pl.htm oraz w punkcie #C4 niniejszej strony. Drugą (ii) lekcją udzieloną nam dzięki historii tego sukcesu, jest ujawnienie "jak" oraz ujawnienie niepodważalnego przez przesiadujących w swoich wygodnych "fotelach z poręczami" mieszkańców "wież z kości słoniowej" empirycznego materiału dowodowego na absolutną prawdę podanego nam w wersetach Biblii "co", wyjaśnioną w punkcie #C5 niniejszej strony - jakiej to prawdy uparcie jednak NIE chce uznać manipulowana przez "moce zła" dzisiejsza "oficjalna nauka ateistyczna". Prawda ta stwierdza, że ciała powstałe z materii NIE uzyskają życia ani samoświadomości przez aż tak długo, aż Bóg "wtchnie" do nich "Drobiny Boga" z zapisywalno-wymazywalnym oprogramowaniem ich duszy. Wszakże materia przeleżałych przez około 2000 lat nasion judejskich daktyli była aż tak pozmieniana z powodu upływu czasu, że gdyby życie powstawało wyłącznie ze zdolności tej zdegenerowanej materii, wówczas ich wykiełkowanie byłoby wprost niemożliwością. Nie na darmo wierzący w kłamstwa ewolucjonizmu i przesiąknięci filozofią materialistycznego redukcjonizmu archeolodzy, kiedy Pani Dr Sarah Sallon poprosiła ich o te nasiona aby spróbować ich wykiełkowania, posądzali że ona zwariowała! Z prawdy tej drugiej (ii) lekcji wynika też prawda trzeciej (iii) lekcji teoretycznie już wydedukowanej w punktach #D1 i D2 niniejszej strony, jednak empirycznego materiału dowodowego na potwierdzenie której też dostarcza opisana tu historia przywrócenia do życia judejskich daktyli. Mianowicie, prawdą tą jest opisane w powyższym punkcie #L2 moje ustalenie, że do czasu aż wszystkie funkcje samouczącego się ciałka płodu w pełni się wykształtują, Bóg NIE "wtchnie" w owo ciałko duszy potrzebnej mu do zaczęcia życia - co praktycznie oznacza, że tzw. "aborcja" (tj. usuwanie ciąży) przed chwilą załapania pierwszego oddechu wcale NIE jest zabijaniem dziecka, bowiem dziecko to jeszcze NIE otrzymało od Boga "duszy", a z nią i życia. Jeszcze jedną lekcją (iv) z tej historii jest potwierdzenie prawdy znanego przysłowia, że "Bóg pomaga tym co pomagają siebie sami". Wszakże średnia szansa wykiełkowania palmy z tych 2000-letnich nasion wynosi "jeden na ponad pięć". Tymczasem w pierwszej serii Pani Dr Sarah Sallon otrzymała od archelogów jedynie wymownie symboliczne 4 nasiona, czyli mniej niż nakazują wymagania prawdopodobieństwa. Potrzebna była więc bezpośrednia choć cicha interwencja Boga aby mimo wszystko jedno z tych nasion wykiełkowało. Gdyby bowiem nic NIE wykiełkowało z tej pierwszej serii, archeolodzy mieliby doskonałą wymówkę aby odmówić dania następnych nasion - cały więc ten projekt uległby przez nich zatrzymaniu (tak jak to dotychczas się dzieje w moimi najważniejszymi projektami, np. budowy "generatorów czystej darmowej energii" zdolnych uratować naszą cywilizację bowiem działających na zasadach "perpetuum mobile" opisywanego np. w punkcie #B3 strony fe_cell_pl.htm). Kolejną lekcją (v) też wynoszoną z tej romantycznej historii judejskich daktyli jest jeszcze jedno empiryczne potwierdzenie złowrogiej dla nas prawdy, że gdziekolwiek coś się czyni co ma służyć dobru ludzkości, zawsze natychmiast do działania wkraczają "moce zła", np. te opisane w #A5 do #A5bc ze strony totalizm_pl.htm czy zilustrowane w #A2a do #A2ab strony ufo_pl.htm, aby rękami, decyzjami i zarządzeniami wykonujących ich podszepty i pokusy ludzi utrudniać lub uniemożliwiać uczynienie tego dobra. W owym punkcie #A5 strony "totalizm_pl.htm" wskazuję też materiał dowodowy, że prawdopodobnie nawet daty i przebieg całej historii ludzkości (w tym i historii Polski) są przez te "moce zła" fałszowane i wypaczanie - przykładem tego materiału dowodowego jest napis na kolumnie króla Zygmunta III Wazy w Warszwie informujący iż był on 44 królem Polski, a także np. około 6-minutowy agielskojęzyczny film o tytule "A Proof We Live In 1021. Not 2021." i o adresie https://www.youtube.com/watch?v=dt8o4WBGYBQ. Jednocześnie jeśli coś w przyszłości będzie wyrządzało znaczne szkody ludzkości, wówczas nawet kiedy w danym czasie fakt i sposób tego szkodzenia NIE jest jeszcze znany, ciągle owe technicznie wysoce zawansowane "moce zła", też natychmiast wkraczają do działania i usilnie dopomagają we wdrożeniu tego czegoś co później spowoduje owe szkody i zło - która to sytuacja zdaje się potwierdzać iż na Ziemi już przez kogoś są praktykowane "podróże w czasie" oraz używani tzw. "kurierzy czasowi" opisywani np. w punktach #D5, #C3.1 i #C9 strony timevehicle_pl.htm.


Część #?: ...(Te części niniejszej strony są zarezerwowane do przyszłego jej poszerzania)...

      

#?1. ...(Punkty zarazerwowane do przyszłego użycia i napisania)...

      


Część #V, blog #336: Streśćmy "co" stwierdzają najważniejsze z uprzednio nieznanych przez ludzi prawd na temat Boga, oraz życia w świecie materii - które to prawdy dotychczas zdołała poustalać moja "Teoria Życia z 2020 roku", oraz wskażmy "gdzie" w moich publikacjach zainteresowane osoby mogą poznać następne istotne szczegóły każdej z owych prawd:

Motto niniejszej "części #V" tej strony: "Transformujmy wierzenia - które jedynie podsycają w ludziach nieracjonalne spekulowanie, błądzenie, a czasami nawet kłamanie, w wiedzę potwierdzaną przez opisanych tu "trzech świadków" - która wiedzie do poznania rzetelnej prawdy." (Najracjonalniejsze ludzkie zachowanie rekomendowane moją "Teorią Wszystkiego z 1985 roku" oraz wynikającą z tej teorii "filozofią totalizmu" - jakiej praktykowanie mnie zawiodło do ustalenia licznych wcześniej nieznanych przez ludzi prawd upowszechnianych m.in. i w tej publikacji.)


#V1, blog #336. Dlaczego po około 2000 ludzkich lat szerzenia chrześcijaństwa nasza cywilizacja nadal jest równie barbarzyńska jak w czasach Jezusa:

       Od samego początku kiedy Bóg stworzył ludzi, miał nadzieję, że staną się oni Jego pomocnikami w osiąganiu nadrzędnych boskich celów, a także Jego współtowarzyszami i przyjaciółmi. Jednak już wkrótce się rozczarował. Na przekór niewypowiedzinej mocy Boga, czyniącej Go jedynym źródłem wszystkiego co doświadczamy a także źródłem wszelkiej nadprzyrodzoności (patrz "Wideo #V1" poniżej), zamiast posłuszeństwa i wierności Jego nakazom, ludzie wybrali zaspokajanie swoich egoistycznych zachcianek i dążeń. Aby więc jakoś być w stanie zarządzać efektami ich dalszych postępowań, Bóg przeprogramował ich dusze i ciała, zaś w trakcie bibilijnego potopu wprowadził tzw. "nawracalny czas softwarowy" opisywany w punktach #C4 i #C4.1 mojej strony o nazwie immortality_pl.htm, oraz zaprogramował sterowany owym "nawracalnym czasem softwarowym" zaś niekontrolowany przez samych ludzi sposób zarządzania efektami ludzkich działań - schemat jakiego jest omawiany w punkcie #J5 innej mojej strony o nazwie petone_pl.htm. Jednak i te posunięcia NIE spowodowały iż ludzie zaczęli sumiennie wypełniać nakazy i wymagania Boga.
       Aby więc uczynić bardziej klarownym co dokładnie Bóg wymaga od ludzi, podczas wyprowadzania narodu żydowskiego z Egiptu, Bóg dał mu słynne dwie kamienne tablice na których wypisał 10 przykazań jakie ludzie powinni wypełniać. Niestety, pomimo iż łamanie owych przykazań indukowało najróżniejsze kary, także i one wkrótce zaczęły być powszechnie łamane. Około więc czasów przybycia na Ziemię Jezusa, Bóg ponownie przeprogramował ludzkie dusze i ciała, dając każdej osobie organ tzw. "sumienia" - który zawsze jej podpowiada czy dany zamiar lub postępowanie jest zgodne z przykazaniami, intencjami i wymaganiami Boga. Nadanie ludziom organu "sumienia" (w Biblii opisane pod nadal niezupełnie rozumianą nazwą "Nowe Przymierze") ja wyjaśniam w punkcie #A1 swej strony o nazwie evolution_pl.htm. Także i to posunięcie NIE powstrzymało jednak ludzi od działań sprzecznych z przykazaniami i wymaganiami Boga. Ponownie ludzie szybko i masowo zaczęli zagłuszać w sobie głos sumienia, ignorując wypełnianie tego co Bóg od nich wymaga. Aby więc jakoś utrzymywać zgodność drogi ludzkości z planami Boga, konieczne okazało się pozwalanie aby ludzi trapiło to na co swymi postępowaniami sobie zasłużyli. To z kolei spowodowało co kilkuset-letnie zagłady ("czystki") najbardziej nieposłusznych ludzi, dziś w internecie ilustrowane i opisane pod wymijającą nazwą "resety cywilizacji". Moje badania prognozują, że następną z "czystek" będzie "Zagłada ludzkości 2030" - chociaż aby NIE potwierdzać moich wyników badań ani na nie się NIE powoływać sporo "powtarzających" twierdzi iż nadejdzie ona już wcześniej (np. w 2024 roku). W dzisiejszych czasach klarownie już widać to nadchodzenie kolejnego "zwrotu owoców" na jakie ludzkość ponownie sobie zasłużyła. Wszakże utrzymywanie przez ludzkość użycia "pieniędzy" jakie podsycają "chciwość" oraz powodują życie w "strachu" przed utratą swych zarobków lub oszczędności, spowodowało że ludzkość niemal całkowicie zanieczyściła już uprawną glebę, zatruła oceany i rzeki, oraz wyniszczyła naturę. Nawet NIE próbuje też mienić swego postępowania ani swych niszczycielsko sprzecznych z nakazami Boga "ludzkich praw", chociaż poziom zatrucia i zniszczenia naturalnego środowiska i otoczenia już obecnie zaczyna zagrażać niemożliwością dalszego kontynuowania życia, zaś poziom ignorowania przykazań i wymogów Boga jest bliski tego jaki panował tuż przed "Biblijnym Potopem".
       Obecna sytuacja na Ziemi stała się aż tak wypaczona, że praktycznie np. każde działanie Jezusa opisane w Biblii łamałoby jakieś dzisiejsze ludzkie prawo, wystawiając Go na możliwość ukarania przez ziemskie władze - co żartobliwie staram się wyjaśnić i zilustrować na przykładach np. w punkcie #G3 ze strony o nazwie przepowiednie.htm czy we WSTĘPie do innej mojej strony o nazwie petone_pl.htm.
       W sumie tysiąclecia praktykowania kłamstwa i błądzenia doprowadziły ludzkość do obecnej sytuacji, kiedy to na całej ziemi panuje: wymuszanie pracy "pieniędzmi" i "strachem" zamiast ochotniczego wykonywania produktywnej "pracy moralnej" dla gromadzenia "energii moralnej" i przedłużania swych doznań szczęśliwości "zapracowanej nirwany"; igoizm i chciwość (pazerność) zamiast dbałości o bliźniego i o naturę; współzawodnictwo w gromadzeniu bogactwa zamiast miłości i troski o bliźniego, korupcja, odrzucanie wiedzy i wypaczanie religijnych instytucji zamiast pogłębiania wiedzy o Bogu i miłowania naszego stwórcy i Boga; szerzenie stagnujących ludzkość kłamstw zamiast generującej postęp prawdy; itd, itp. Chociaż więc dla wielu zapewne okaże się na to już zbyt póżno, najwyższy czas aby zacząć poznawać najniedawniej odkryte prawdy o Bogu, o tragiźmie sytuacji w jaką ignorowanie wiedzy o Bogu sami się wprowadziliśmy, oraz podjąć energiczne wysiłki naprawiania tej sytuacji. Poznawanie to zaś i naprawianie najlepiej rozpocząć od nowo-poodkrywanych prawd o naturze Boga i o Jego roli w powstaniu i kształtowaniu się życia.

Wideo #V1: Oto około 12-minutowe angielskojęzyczne wideo które dokumentuje, że wbrew temu co kłamliwie nam wmawia zapatrzona w materię instytucja "oficjalnej nauki ateistycznej" nadprzyrodzone zjawiska jednak istnieją, zaś ponieważ Bóg jest źródłem wszelkiej nadprzyrodzoności - które pośrednio także dowodzi, że Bóg istnieje. Cały szereg innych wideów też dokumentujących istnienie nadprzyrodzoności pokazałem powyżej na tej stronie jako "Wideo #H3b" i "Wideo #H3c".
       Ciekawa forma nadprzyrodzoności jest też pokazywana na całej serii filmów pokazujących w 2021 roku wyludnioną Hiszpanię rzekomo z 2027 roku. Filmy tej serii mogą być wyszukiwane np. rozkazem https://www.youtube.com/results?search_query=javier+2027. Przykłady tych filmów obejmują, między innymi, około 17-minutowe angielskojęzyczne wideo o tytule MAN IS LIVING IN 2027 & HUMAN RACE IS GONE! (VIDEO PROOF) oraz adresie https://www.youtube.com/watch?v=XvsCisbzT9s, albo około 16-minutowe wideo o adresie https://www.youtube.com/watch?v=eIzcU4d3k9U. Ilustrują one czynienie niewidzialnymi dowolnych istniejących obiektów. Niezależnie od dzisiejszych metod eliminowania z filmu obiektów jakie tam być NIE powinny, badania jakie kiedyś prowadziłem ujawniły iż w przyszłości może to być także uzyskiwane powodowaniem "zakrzywiania światła". W rezultacie tego uginania też możliwym jest pokazywanie w świetle dziennym np. całkowicie pozbawionych widoku ludzi (czyli kompletnie jakby "wyludnionych") ulic oraz lokali wysoce zaludnionego miasta hiszpańskiego, w jakim faktycznie mogą przebywać tłumy ludzi, jednak zakrzywianie przebiegu światła eliminuje ich z widoku i z ukazania kamerą. W sposób teoretyczny zasadę "zakrzywiania światła" poprzez odpowiednie programowanie przeciw-materii opisałem w związku z przyszłościowym zbudowaniem przez ludzi urządzeń napędowych "szóstej ery technicznej" omawianej w punkcie #J4.6 z mojej strony internetowej o nazwie propulsion_pl.htm, zaś wraz z przyjacielem zilustrowaliśmy ją od 22:58 do 23:45 minuty naszego gratisowego filmu o tytule "Napędy Przyszłości" upowszechnianego pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI. W sposób zaś bardzo skrócony zasadę tę wyjaśnia #D1 strony dipolar_gravity_pl.htm. Z kolei empiryczny przypadek natknięcia się Polaka, Ś.P. Andrzeja Domały, na wehikuł UFO ukryty przed wzrokiem ludzi właśnie poprzez takie "zakrzywianie światła" opisany jest w paragrafie zaczynającym się od słów "Mając czternaście lat, jesienią 1965 roku wracałem z lasu w Chrcynnie ..." a zawartym w podrozdziale B5.1 z naszego wspólnego traktatu [3b].
       Możliwość istnienia jeszcze innego dowodu boskiej manifestacji nadprzyrodzoności sugeruje około 13-minutowe polskojęzyczne wideo o tytule "Odnaleziony koptyjski manuskrypt ujawnia nowe zdolności Jezusa i skrywaną tajemnicę Piłata" i o adresie https://www.youtube.com/watch?v=whwu4vlV5QE. Omawia ono, między innymi, stary manuskrypt koptyjski, jaki sugeruje iż Jezus (który był czyniącą cuda postacią historyczną - tak jak wyjaśniam to w (2) z punktu #V2 poniżej) nieustannie zmieniał swój wygląd i kiedy był oglądany oczami każdej innej osoby wówczas wyglądał zupełnie inaczej. Innymi słowy, manuskrypt omawiany w owym wideo może sugerować, że Jezus też cechował się cudowną zdolnością do "shapeshifting", aż kilka empirycznych dowodów faktycznego istnienia jakiej zaprezentowałem w punkcie #I5 ze swej innej strony internetowej o nazwie sw_andrzej_bobola.htm, a jaka jest dobrze znaną ludzkości z wielu religii innych niż chrześcijaństwo. Podobno to dlatego Judasz musiał wydać Jezusa poprzez pocałowanie jego Osoby - a NIE np. jedynie poprzez podanie opisu jego wyglądu. (W Biblii znam też co najmniej jeszcze jeden werset, który też zdaje się potwierdzać owe zmiany wyglądu Jezusa jakie czyniły go tak trudnym do rozpoznawania przez obcych.)


#V2, blog #336. Streśćmy więc prawdy, które na temat Boga i życia poustalała dopiero moja "Teoria Życia z 2020 roku":

Motto: "Chociaż ludzie dokonują, ciągle to Bóg decyduje o wynikach"

       Na szczęście moja "Teoria Życia z 2020 roku" opisywana na niniejszej stronie zdołała poustalać i powyjaśniać szereg dalszych nadal nieznanych ludziom fundamentalnych prawd na temat naszego Boga oraz życia w świecie materii - które to życie nasz Bóg stworzył i którym obecnie zarządza z żelazną konsekwencją. Potwierdzenia tych prawd wprawdzie od tysiącleci były zapisane w Biblii i w innych religijnych publikacjach (np. w księgach Kabały - po ich przykłady patrz #K1 ze strony "god_istnieje.htm"). Jednak aby je zrozumieć, najpierw trzeba było posiąść "klucz" - jaki ludzkości dostarczyła dopiero moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" (zwana także "Koncept Dipolarnej Grawitacji"). Z kolei poznanie i zrozumienie tych fundamentalnych prawd wskazuje zainteresowanym osobom drogę, podjęcie podążania którą umożliwi korygowanie kłamstw, wypaczeń i spekulacji jakie upowszechniło po świecie tysiącletnie panowanie na Ziemi "pieniędzy", "strachu" oraz "chciwości". To dlatego w (1) do (7) z punktu #H7 niniejszej strony skrótowo już wyjaśniałem te z owych fundamentalnych prawd, jakich poznanie już wcześniej umożliwiła moja ludzko niedoskonała wiedza i zdolność potwierdzania prawdy, zaś poprawne (mam nadzieję) zinterpretowanie potwierdzeń jakich umożliwił mi materiał dowodowy jaki zdołałem zgromadzić do i w 2020 roku. Poszerzmy więc teraz ich liczbę i opisy o wyniki moich najnowszych przemyśleń i sprawdzeń, streszczając poniżej w punktach chociaż najważniejsze z owych do dzisiaj nowo poustalanych już fundamentalnych prawd o Bogu i życiu, poczym wskażmy też gdzie dokładnie zainteresowani czytelnicy mogą poznać więcej istotnych szczegółów i potwierdzeń na temat każdej z nich. Oto te prawdy:
(1) Moje odkrycie, że w Biblii Bóg zainspirował zaszyfowanie potwierdzeń dla wszystkich zgodnych z absolutną prawdą istotnych odkryć naukowych uzyskanych dzięki niepowypaczanym badaniom ludzi. Sposób tego zaszyfrowania jest iście genialny. Przykładowo, tylko w jednozdaniowym wersecie 1:27 z biblijnej "Księgi Rodzaju" (zacytowanym w opisie prawdy (4) poniżej i w (a) z punktu #H3 niniejszej strony), oprócz powszechnie znanej prawdy (4), że to Bóg, a NIE naturalna ewolucja, stworzyły człowieka, wkodowane są potwierdzenia co najmniej 3 dalszych, dotychczas przeaczanych przez chrześcijaństwo i stąd nieznanych ludzkości prawd. Mianowicie potwierdzona jest tam też: nierozumiana prawda opisana poniżej pod numerem (5) a stwierdzająca, że Bóg jest unikalnym "intelektem grupowym" na jaki składają się przeciwstawne do siebie osobowości mężczyzn oraz kobiet; prawda numer (4) stwierdzająca, że budowa i działanie ciał mężczyzn i kobiet jedynie kopiują dwa fizykalnie podobne do siebie wzorce ciałek męskich i żeńskich Drobin Boga; jednocześnie prawda numer (4) informująca też, że cechy męskich i żeńskich Drobin Boga typowo "wtchniętych" odpowiednio kobietom i mężczyznom, a stąd i cechy dusz mężczyzn i kobiet, diametralnie się różnią od siebie z powodu przeciwstawności cech dodatnich męskich i ujemnych żeńskich Drobin Boga - tak jak opisują to punkty #K1 i #K2 strony god_istnieje.htm. Podobnie, np. w wersecie 3:8 z bibilijnego "2 listu św. Piotra" zaszyfrowane są potwierdzenia prawd dotyczących "nawracalnego czasu softwarowego" w którym my się starzejemy, jakich tylko skrótowe omówienie mi zajęło cały punkt #G4 i część WSTĘPu do mojej strony internetowej o nazwie dipolar_gravity_pl.htm. Stąd, aby mieć absolutną pewność iż jakieś nowe odkrycie stanowi absolutną prawdę, wówczas powinno być potwierdzone przez wszystkich "trzech świadków" jakich oświadczenia gwarantują jego prawdę, tj. niezależnie od jego (1a) zgodności z poprawnie wydedukowanymi i dowiedzionymi związkami przyczynowo-skutkowymi z innymi prawdami (patrz punkt #V7 poniżej), to samo odkrycie powinno być też (1b) potwierdzone którymś z wersetów Biblii, oraz (1c) musi być też potwierdzane istniejącym empirycznym materiałem dowodowym manifestowanym przez otaczającą nas rzeczywistość. Prawdę tego mojego odkrycia i zasady badań wyjaśniam w punkcie #I2 swej autobiograficznej strony o nazwie "pajak_jan.htm", zaś poszerzam ją i uprecyzyjniam w (1) do (1c) z punktu #H1 niniejszej strony o nazwie "2020zycie.htm". Ciekawe, że początkowo kierując się tylko intuicją, ja sam zasadę tę wdrażałem w praktyce począwszy od czasu sformułowania swej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" - zawsze każde ze swych odkryć starając się potwierdzać stwierdzeniami powyższych "3 świadków" (1a) do (1c). Moim tonącym w niszczycielskiej nieprawdzie kolegom zawodowym (innym naukowcom) też rekomenduję aby i swoje odkrycia i teorie zaczęli potwierdzać powyższymi "trzema świadkami". Do bowiem czasu aż prawda jakiejkolwiek istotnej nowej wiedzy naukowej NIE zostaje potwierdzona przez owych "3 świadków", stanowi ona jedynie czyjąś opinię jaka może być kompletnie błędną, lub nawet stanowić czyjeś antyludzko upowszechniane kłamstwo.
(2) Ustalenia mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" wskazały liczne sposoby na jakie formalnie naukowo, a także empirycznie, istnienie Boga może zostać niepodważalnie udowodnione. W rezultacie jej wskazań, w 2007 roku autor opracował naukowo niepodważalny dowód formalny iż Bóg istnieje, zaprezentowanie jakiego opublikowałem, między innymi, w punkcie #G2 z mojej strony internetowej o nazwie god_proof_pl.htm. Ponadto w 2020 roku wypracował także drugi, podobnie naukowo niepodważalny sposób inżynierskiego dowiedzenia samemu sobie przez każdą osobę iż "skoro dana osoba żyje, to samo jest już naukowo niepodważalnym dowodem iż Bóg istnieje" - zaprezentowany w "części #D" (szczególnie w punkcie #D1) z niniejszej strony internetowej o nazwie 2020zycie.htm. Niezależnie od tego formalnego dowodzenia, znacznie wcześniej autor tej strony wypracował też aż cały szereg innych dowodów naukowych na istnienie Boga, część z których linkuje on z punktu #G3 w/w strony god_proof_pl.htm - np. patrz podrozdziały od I3.3.1 do I3.3.4 z tomu 5 monografii [1/5]. Ponadto, dzięki owej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, zdołał też zidentyfikować aż cały szereg zjawisk i zaistnień manifestowanych w otaczającej nas rzeczywistości, a stąd możliwych do naukowo obiektywnego zweryfikowania, które NIE mogłyby się pojawiać gdyby Bóg ich NIE zaprojektował i postwarzał w nadprzyrodzony sposób. Moim zdaniem najważniejsze z nich jakie wprowadziło na Ziemi najwięcej dobra, był potwierdzony nawet przez wielu historyków i naukowców fakt iż Jezus był żyjącą i czyniącą cuda historyczną postacią. (W moim odczuciu w najbardziej przyjemny do oglądania sposób, fakt ten prezentuje angielskojęzyczny film "God's Not Dead 2".) Wszakże fakt, że Jezus był jednak żyjącą i czyniącą cuda postacią historyczną powoduje, że jedyna różnica pomiędzy np. (a) "ateistami", oraz (b) "wierzącymi" w Boga (lub nawet (c) totaliztami "wiedzącymi z całą pewnością iż Bóg istnieje") sprowadza się do ilości kategorii wiedzy i prawd, które ich światopoglądy, nastawienia i osobowości pozwalają im zaakceptować, wdrażać i upowszechniać (co wyjaśniłem szerzej w punktach #V4 i #V5 poniżej), a stąd które to kategorie wcale NIE muszą reprezentować całej obiektywnie już zidentyfikowanej prawdy ani wiedzy o Bogu, a jedynie mogą wynikać z ograniczeń powprowadzanych następstwami ich osobistego wychowania, nabytych cech ich charakterów, wmuszonych w nich poglądów i nawyków, itp. Niezależnie od Jezusa jako historycznej postaci, w literaturze publikowana jest też ogromna liczba innych takich zjawisk i zaistnień - wszystkie z których od Boga dzieli tylko jedno ogniwo "łańcucha prawdy" z #V7 poniżej. Moim zdaniem kolejnym ich doskonałym przykładem może być zjawisko zapracowanej nirwany, wprogramowanie której przez Boga w ciała i dusze wszystkich ludzi opisałem w punkcie #A1 swej strony evolution_pl.htm, zaś działanie której umożliwia ludzkości wypracowanie omawianego na "Wideo #V2" poniżej cudownego "ustroju nirwany" jakiego wdrożenie przez ludzkość pozwoli nirwanie trwale wyeliminować z użycia "pieniądze", "strach" oraz ludzką "pazerność" (chciwość) - jakie są pierwotnym źródłem wszelkiego zła na Ziemi. Dlaczego zjawisko "zapracowanej nirwany" samo w sobie stanowi dowód na istnienie Boga, wyjaśniam to w (b') z punktu #C1.1, oraz w punkcie #E1, swej strony o nazwie nirvana_pl.htm, a także w (L) z punktu #A3 oraz w punkcie #F5 strony o nazwie partia_totalizmu.htm. Innym przykładem iście rewolucyjnego zaistnienia, jakie samo w sobie też stanowi empiryczny dowód na istnienie Boga też oddalony od Boga o tylko jedno ogniwo "łańcucha prawdy" z #V7 poniżej, jest fakt zbudowania na Ziemi urządzeń tzw. "perpetuum mobile" jakie według "oficjalnej nauki ateistycznej" jakoby NIE mogą być zbudowane, jednak jakich już poprawnie działające prototypy opisuję szerzej i ilustruję wideami m.in. w punkcie #B3 swej strony o nazwie fe_cell_pl.htm. Dlaczego zaś urządzenia "perpetuum mobile" stanowią kolejny dowód empiryczny na istnienie Boga wyjaśniam to szerzej na swej stronie o nazwie god_proof_pl.htm - patrz tam np. punkt #D3 oraz kilka poprzedzających go punktów też tam referujących do roli "perpetuum mobile" jako demaskatora kłamstw i wysiłków zablokowania prawdy i postępu przez wysoce już skorumpowaną, a stąd działającą już na szkodę ludzkości i wymagającą zreformowania "oficjalną naukę ateistyczną". Empirycznym dowodem na istnienie Boga jest też fakt, że wszelkie istoty żyjące, w tym my ludzie, starzeją się w "nawracalnym czasie softwarowym" jaki upływa z kilkaset tysięcy większą szybkością niż "nienawracalny czas absolutny wszechświata" w którym starzeją się atomy, izotopy, skamienieliny i wszelka materia nieożywiona. Ów nawracalny czas softwarowy opisałem skrótowo we WSTĘPpie i w punkcie #G4 swej strony o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, zaś szczegółowiej - w publikacjach tam wskazywanych i linkowanych. Natomiast zasadę jego zaprogramowania przez Boga - w punkcie #D3 strony god_proof_pl.htm. Ponieważ zaś dokonywane przez Boga powtarzalne cofanie ludzi do tyłu w owym "nawracalnym czasie softwarowym" powoduje zjawisko zwane "deja vu", zjawisko to też jest jednym z empirycznych dowodów na istnienie Boga. Innym empirycznym dowodem jest też działanie niektórych UFO jako "wehikuły czasu" - po opisy materiału dowodowego patrz np. punkt #D3 strony timevehicle_pl.htm. Cały szereg jeszcze innych zjawisk i zaistnień stanowiących bezpośrednie dowody empiryczne na istnienie Boga opisałem także w "części #E" i w "części #F" strony god_proof_pl.htm, zaś niektóre z nich powtórzyłem w punktach #F1 i #F2 strony internetowej biblia.htm. Warto tu odnotować, że skoro owe naukowo niepodważalne dowody na istnienie Boga ja publikuję już nieustannie od kilkudziesięciu lat, stąd powtarzanie na zasadach "zaciętej płyty" przez wyszukiwarki internetowe kłamstw upowszechnianych przez pracowników "oficjalnej nauki ateistycznej" a stwierdzających, że jakoby istnienie Boga NIE zostało jeszcze naukowo i formalnie udowodnione, jest NIE tylko oszukiwaniem ludzkości, ale także braniem na swe sumienia ogromnego grzechu przez osoby wymuszające owo powtarzanie - jaki to grzech omówiłem szczegółowiej w punkcie #I6 swej innej strony o nazwie sw_andrzej_bobola.htm (patrz werset 20:16 z biblijnej "Księgi Wyjścia" o "mówieniu kłamstwa jako świadek") oraz jaki to grzech może okazać się odpowiedzialny za odwiedzenie wielu ludzi od Boga, a stąd i za utratę przez nich szansy na "życie wieczyste".
(3) W przeciw-świecie istnieją męskie dodatnie i żeńskie ujemne wiecznie żyjące i nieustająco ruchliwe inteligentne i samoświadome "Drobiny Boga", które są budulcem z jakiego Bóg stworzył nasz świat materii i wszystko co w nim istnieje. Niestety nasza błędnie zapatrzona wyłącznie w materię "oficjalna nauka ateistyczna" uważa, że najbardziej elementarnymi składowymi materii są "cząstki elementarne" uformowane z materii. Tymczasem moja "Teoria Wszystkiego z 1985 roku" (która z powodu nieustających prześladowań i wyciszania nadal jest upowszechniana głównie pod odmienną nazwą "Koncept Dipolarnej Grawitacji") już ustaliła, oraz potwierdziła to ustalenie znaczącym materiałem dowodowym jaki reprezentuje wszystkich trzech wymienionych powyżej "świadków" (1a) do (1c), że owe materialne "cząstki elementarne" zostały postwarzane z niewypowiedzianie mniejszych składowych, które do 2020 roku nazywałem "drobiny przeciw-materii" - jednak o których w 2020 roku odkryłem iż są one indywidualnymi, żyjącymi, inteligentnymi, samo-świadomymi istotkami jakie nazwałem wówczas "Drobiny Boga". Jak więc się okazuje, cały nasz świat materii, oraz wszystko co odbieramy naszymi zmysłami, to po prostu najróżniejsze manifestacje posłusznych Bogu postępowań owych męskich i żeńskich "Drobin Boga". Więcej informacji na temat "Drobin Boga" i sposobu na jaki uformowana z nich zostaje nasza materia i cały nasz świat fizyczny, czytelnik znajdzie w punktach #K1 i #K2 mojej strony o nazwie "god_istnieje.htm", oraz w punkcie #I2 mojej autobiograficznej strony o nazwie pajak_jan.htm.
(4) Kiedy w wersecie 1:27 z bibilijnej "Księgi Rodzaju" Bóg zainspirował stwierdzenie, cytuję: "Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę", wówczas potwierdził tym, m.in., że ludzie zostali stworzeni dokładnie kopiując wzorce i podobieństwa do dodatnich męskich i do ujemnych żeńskich "Drobin Boga" - obie jakie to drobiny, fizykalnie mając podobną budowę, demonstrują jednak drastycznie przeciwstawne do siebie cechy motywacji i zachowań. Tę prawdę także wyjaśniam w punktach #K1 i #K2 swej strony o nazwie "god_istnieje.htm". Odnotuj z przytoczonych tam opisów przeciwstawnych cech i zachowań męskich i żeńskich "Drobin Boga", że nawet esencja charakterów i postępowań mężczyzn i kobiet definiowana przez ich dusze, dokładnie pokrywa się z tymi manifestowanymi przez męskie i żeńskie Drobiny Boga.
(5) Moje odkrycie, że natura i działania Boga faktycznie NIE reprezentują tzw. "indywidualnego intelektu" (np. pojedyńczej osoby), a tzw. "intelekt grupowy" będący wynikiem grupowego myślenia i już posiadanej wiedzy zgromadzonej przez wszystkie "Drobiny Boga" zawierające w sobie programy naszego Boga. Jednak ów grupowy Bóg faktycznie jest pojedyńczym gigantycznym programem, tyle że przechowywanym i uruchamianym w wielu Drobinach Boga naraz. Stąd samego siebie najwyraźniej identyfikuje On jako jedną całość, a ponadto jest w stanie stwarzać też indywidualne osoby, umysły których mają bezpośrednie połączenie z "grupowym" umysłem Boga i stąd stanowiące z nim jedność, dlatego które dla ludzi stanowią np. cielesne reprezentacje Boga (jednym z nich był, i nadal jest, Jezus - to dlatego prawdą jest stwierdzenie Jezusa powtórzone w wersecie 10:30 z bibilijnej "Ew. w/g św. Jana" - cytuję: "Ja i Ojciec jedno jesteśmy" - co najlepiej zilustrowane zostało na przykładzie komputerowego terminala na długościach od 13:27 do 13:41 minuty naszego filmu "Dr Jan Pajak portfolio"). To odkrycie o "grupowej naturze" Boga najszerzej opisałem w (a) z punktu #H3 niniejszej strony 2020zycie.htm. Praktycznie odkrycie to oznacza, że Bóg jest gigantycznym programem opisywanym w punkcie #A0 ze strony o nazwie god_proof_pl.htm - fragmenty którego rozprzestrzenione są (czyli zawarte) w nawyższych, bo 12-tych "mózgach" i pamięciach każdej z niezliczonych "Drobin Boga". (Jednak ów umysł grupowego programu Boga jest w stanie bezpośrednio połączyć się w jedność z umysłem pojedyńczej osoby, np. Jezusa, tak że osoba ta dla ludzi staje się cielesną reprezentacją grupowego Boga.) Ponieważ zaś w każdej Drobinie Boga jej "dwunasty mózg" posiada nadrzędność nad wszystkimi pozostałymi jej mózgami jakimi on zarządza, Bóg ma absolutną władzę nad każdą Drobiną Boga - w tym także nad Drobinami Boga w jakich zawarte są programy duszy tzw. "Upadłych Aniołów". Wszakże zgodnie z opisami w (g) i (i) z punktu #H3 niniejszej strony, wszelkie Anioły, w tym i tzw. "Upadłe", to po prostu "ucieleśnione" Drobiny Boga postępowanie jakich jest sterowane doskonalszymi niż ludzkie duszami zaś ciała jakich są programowane z udoskonalonych pierwiastków opisywanych w punktach #I1 do #I7 strony o nazwie sw_andrzej_bobola.htm.
(6) Ustalenie mojej "Teorii Życia z 2020 roku", że aż dwie dyscypliny dzisiejszej nauki, tj. Nauki Komputerowe oraz Inżynieria Mechaniczna, razem wzięte ujawniają naukowo niepodważalne powody, które konkusywnie dowodzą iż ewolucja życia wyłącznie w materii jaką NIE zarządza samo-modyfikowalne software, jest absolutną niemożliwością. Z kolei to ustalenie jest równoznaczne z naukowym wykazaniem, że życie wcale NIE mogło wyewoluować się w materii z naszego świata fizycznego, a musiało wyewoluować się w myślących "Drobinach Boga" z przeciw-świata - tak jak wyjaśniłem to szczegółowiej w punkcie #D2 niniejszej strony. Wszakże, jak "na chłopski rozum" uzasadniłem to dokładniej w punkcie #B2 ze swej strony o nazwie evolution_pl.htm, samoewolucja świadomego i "żyjącego" programu w samouczącej się Drobinie Boga jest na tyle prosta do zajścia, że mogła ją spowodować wieczna ruchliwość "chaosu" z przeciw-świata, podczas gdy samoewolucja życia w materii przekracza zdolność do samozajścia w świecie materii. Materia, nasz świat fizyczny, oraz żyjące istoty z materii tylko więc mogły i musiały zostać stworzone przez Boga (żyjącego w przeciw-świecie) dopiero po tym kiedy najpierw życie samowyewoluowało się w Drobinach Boga - które stanowią jakby indywidualne myślące komórki "ciała Boga". Powstanie życia w "Drobinach Boga" z przeciw-świata opisałem szerzej w punkcie #C5 niniejszej strony o nazwie "2020zycie.htm". Do ciał istot z materii naszego świata fizycznego zarodki życia i samo-świadomości są zaś wprowadzane poprzez "wtchnięcie" w nie właśnie owych "Drobin Boga" jakie zawierają programy "duszy" ożywiającej ciała tychże istot.
(7) "Dusza" w jakiej zawarta jest samo-świadomość, osobowość, pamięć, wiedza, itp., każdej istoty żyjącej o ciele z materii, fizycznie przechowywana jest w Drobinie Boga jaką Bóg "wtchnie" w ciało danej istoty w momencie jej ożywiania (tj. w przypadku istot oddychających powietrzem - w momencie "łapania pierwszego oddechu"). W sensie swej roli "Drobina Boga" zawierająca "duszę" wypełnia funkcję podobną do roli mikroprocessorów (np. Intel) z dzisiejszych komputerów. Tę prawdę opisałem w (d) i (e) z punktu #H3 niniejszej strony "2020zycie.htm". Ponieważ zaś każda z Drobin Boga, w swym wiodącym, dwunastym "mózgu" zawiera oprogramowanie Boga, to oznacza, że każdy z nas ludzi faktycznie jest równocześnie "świątynią" w której żyje też Bóg. Odnotuj, że oprogramowanie Boga zawierają także 12 mózgi tzw. "Upadłych Aniołów" - stąd wywodzi się władza Boga także nad ich losami. Ponadto, kiedykolwiek tylko Bóg zechce, wówczas swoim nadrzędnym (12-tym) "mózgiem" może nakazać istocie dusza jakiej zawarta jest w danej Drobinie Boga aby miała określone myśli lub postępowanie, jakie są zgodne z długoterminowymi planami Boga - co wyjaśniam także, między innymi, w punkcie #J5 strony o nazwie petone_pl.htm. Dlatego chociaż Bóg stara się tego NIE manifestować aby NIE odbierać ludziom ani innym istotom żywym ich "wolnej woli", faktycznie Bóg posiada absolutną kontrolę nad wszystkim co dzieje się w rządzonej przez Niego części nieskończonego rozmiarowo wszechświata. Posiada też absolutna władzę życia i śmierci nad wszystkim co żyje w przeciw-świecie i w naszym świecie materii.
(8) Aby istoty żyjące uformowane z materii mogły być ożywione i mogły zacząć uczyć się życia, ich ciała muszą być tak skonstruowane aby reprezentowały sobą hardwarową składową "samouczącego się systemu hardwarowo-softwarowego". Stąd po zaopatrzeniu tych ciał przez Boga w softwarową "duszę" jaka jest tak zaprogramowana aby reprezentowała softwarową składową "samouczącego się systemu hardwarowo-softwarowego", cały taki hardwarowo-sotwarowy system zaczyna "żyć" - czyli działać jako "samouczący się system hardwarowo-softwarowy" którego działanie nastawione jest na "przysparzanie wiedzy". Działanie każdej żywej istoty z materii, w tym ludzi, jako właśnie taki "samouczący się system hardwarowo-softwarowy" opisałem szerzej w punkcie #D3 powyżej na niniejszej stronie.
(9) Program Boga "posila się" (tj. odżywia) wiedzą. To dlatego najważniejszym celem dla jakiego zostali stworzeni zarówno ludzie, jak i wszelkie inne istoty żyjące o ciałach z materii, jest "przysparzanie wiedzy" - co wyjaśniłem szerzej w punktach #B1 i #B1.1 z mojej innej strony internetowej o nazwie "antichrist_pl.htm". Natomiast fakt, iż "wiedza" przysparzana przez ludzi i przez inne istoty żyjące faktycznie stanowi "pożywienie" dla programów Boga wynika z przyczynowo-skutkowego wynikania opisywanego tzw. "Teorią Nadistot" genialnego Polaka o nazwisku Adam Wiśniewski (pseudonim "Snerg") - tyle że sam Adam Wiśniewski NIE stwierdził ani NIE wyjaśnił w swej "Teorii Nadistot" faktu iż Bóg "posila się widzą" (fakt ten dopiero ja wydedukowałem dzięki ustaleniom i wskazówkom wynikającym z mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku"). Ową "Teorię Nadistot" Wiśniewskiego opisałem szerzej w punkcie #I6 z mojej innej strony o nazwie "mozajski.htm" - rekomenduję aby stamtąd z nią się zapoznać - powoduje ona bowiem rodzaj rewolucji i przewrotu w naszej wiedzy na temat Boga.
(10) Pomimo iż Drobiny Boga same są w stanie dokonywać "przysparzanie wiedzy" nadal rezydując w przeciw-świecie, jednak tam dokonywane zajmuje ono bardzo długie okresy czasu i ma raczej ograniczoną rozpiętość doświadczanych doznań. Aby więc przyspieszyć "przysparzanie wiedzy", a także aby umożliwić Drobinom Boga doświadczenie doznań niemożliwych lub trudnych do urzeczywistnienia w przeciw-świecie (takich jak np. "uśmiercenie" oprogramowania "duszy" z jakiejś fizykalnie nieśmiertelnej Drobiny Boga, czy jak doznania szczęśliwości "zapracowanej nirwany") oraz aby umożliwić Bogu projektowanie i stwarzanie nowych i coraz bardziej niezwykłych doznań jakie "dusze" z Drobin Boga są w stanie doświadczyć w naszym świecie materii, Bóg stworzył nasz podatny na Jego udoskonalenia świat materii oraz materialne istoty żyjące w które następnie "wtchnięte" są "dusze" z Drobinami Boga w celu doświadczenia doznań życia fizycznego, jakie to doznania formują potem coraz bardziej zaawnasowaną wiedzę oraz coraz doskonalsze cechy charakteru wybranych Drobin Boga. Te nadrzędne powody i cele stworzenia "świata materii" i żyjących w nim istot z materii opisałem dokładniej w [I] do [VII] z punktu #H2 niniejszej strony. Ich nadrzędnym zadaniem jest coraz znaczniejsze udoskonalanie wiedzy, charakterów, pamiętanych doznań i przebiegów życia wszelkich istot żyjących całego wszechświata, a tym samym udoskonalanie całego wszechświata - tak jak opisałem to i zilustrowałem w "Tab. O1" z "rozdziału O" mojej monografii [12] o tytule 'Jak działa czas w którym się starzejemy (tj. wyjaśnienie "Konceptu Dipolarnej Grawitacji" dla działania nawracalnego czasu i wehikułów czasu)', zaś jak skrótowo to streściłem w podpisie pod "Tab. #J1b" ze swej strony internetowej o nazwie propulsion_pl.htm.
(11) Ponieważ "filozofia totalizmu" potwierdziła, że "NIE ma takiego złego co by na dobre nie wyszło oraz jednocześnie "NIE ma takiego dobra, co by NIE wygenerowało sobą też jakiejś formy zła", fakt iż program Boga "żywi się wiedzą" praktycznie oznacza, że z punktu widzenia Boga "zło" jest takim samym źródłem wiedzy jak "dobro". Jednocześnie "zło", "dobro" oraz "wolna wola ich wyrządzania" formują rodzaj siły motorycznej jaka napędza udoskonalanie rozumnego wszechświata za pomocą mechanizmu jaki opisałem w punkcie #V6 poniżej. Ponieważ "zło" jest takim samym źródłem wiedzy jak "dobro" oraz jest też niezbędne do formowania owej siły motorycznej postępu, praktycznie to też oznacza, że jeśli ludzie, lub dowolne inne istoty żyjące w naszym świecie materii, albo dowolne "intelekty grupowe", zdecydują się wyrządzać "zło", Bóg im tego NIE zabrania - a jedynie kieruje ich zło na tych ludzi lub te intelekty, którzy na nie jakoś sobie wcześniej zasłużyli - co wyjaśniam szerzej np. w punkcie #C7 swej strony "god_istnieje.htm". Stąd jeśli jakiś naród np. wyniszcza lub zatruwa ziemię na jakiej żyje, Bóg pozwala aby potem zbierał owoce tego wyniszczania lub zatruwania. Podobnie np. agresor jest potem bity przez innego agresora (np. Hitler przez Stalina) - itd., itp. Z kolei aby NIE łamać u innych ludzi ich "wolnej woli", zbieranie przez złe osoby owoców wyrządzanego przez nich "zła" NIE następuje natychmiast po wyrządzeniu tego zła, a typowo dopiero kilka lat później, czyli po upływie tzw. "czasu zwrotu karmy". Natomiast w przypadkach czyjegoś nienaprawialnego praktykowania zła - zbieranie tych owoców zwykle następuje po cofnięciu tego kogoś w "nawracalnym czasie softwarowym" do jego lat młodości i wówczas doświadczeniu go złem jakie on sam wyrządził w poprzednim przebiegu czasu jego życia.
(12) Jeśli Bóg kieruje działanie zła na jakiś intelekt wyrządzający zło, wówczas celem typowo jest wyeliminowanie dalszego zła tegoż intelektu, jednak jeśli Bóg kieruje działanie zła na jakiś intelekt wyrządzający dobro, wówczas celem jest edukacja i udoskonalanie tego intelektu. Doskonale jest to wyjaśnione w Biblii wersetem 10:13 z "1 Koryntian" - cytuję: "Dotąd nie przyszło na was pokuszenie, które by przekraczało siły ludzkie; lecz Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze, ale z pokuszeniem da i wyjście, abyście je mogli znieść." Anglicy mają na to mądre powiedzenie "co cię NIE zabije, uczyni cię silniejszym" (w orginale: "what does NOT kill you, make you stronger"). Z kolei psychologowie opisują to zjawisko nazwą "Potraumatyczny wzrost (PTG)" - zaś po angielsku nazwą: "Post-traumatic growth (PTG)". Zasady zaś pomocy Boga w samoratowaniu się intelektów zapędzonych przez "zło" w sytuację pozornie wyglądającą jak "bez wyjścia" opisałem poniżej jako prawda (16). Zasady te Bóg uruchamia nawet jeśli dane zło jest powodowane przez same owe pragnące się ratować intelekty - co potwierdzają wersety 33:18-19 z biblijnej "Księgi Ezechiela", cytuję: "Jeśli odstąpi sprawiedliwy od sprawiedliwości swojej i popełniać będzie zbrodnie, to ma za to umrzeć. Jeśli odstąpi występny od swego występku i postępować będzie według prawa i sprawiedliwości, to ma za to zostać przy życiu."
(13) Aby uświadamiać ludziom działanie zła oraz potrzebę unikania pokus osób i sytuacji czyniących zło, Bóg wprowadził pojęcie "grzechu", precyzyjnemu wyjaśnieniu jakiego poświęcił w Biblii bardzo dużo miejsca. I tak, przykładowo, werset 3:4 z bibilijnego "1 Listu św. Jana" wyjaśnia nam, że grzechem jest wszystko co reprezentuje sobą łamanie przykazań, praw oraz wymagań Boga opisanych w Biblii. Z kolei werset 6:23 z bibilijnego "Listu do Rzymian" wyjaśnia nam, że karą za grzech jest śmierć. Natomiast werset werset 34:7 z bibilijnej "Księgi Wyjścia" wyjaśnia nam, że żaden grzech NIE pozostaje bez ukarania. Wszystko to w praktyce jest też potwierdzane owymi "3 świadkami" z rzeczywistego życia - przykładowo działaniem moralnego "Prawa Bumerangu" oraz algorytmów "karmy", czy też faktem iż każdy z ludzi grzeszy a stąd każdy prędzej lub później umrze.
(14) Ponieważ zło i ludzkie nieprzestrzeganie wymagań moralności psuje wyniki każdej ludzkiej działalności, uniemożliwia "przysparzanie wiedzy", oraz w końcowym efekcie wyniszcza życie, aby więc monitorować wielkość wpływu jaki niemoralność i zło wywierają na każde badane działanie ludzi, koniecznym jest aby we wszystkich badaniach poziom moralności rządzącej przebiegiem ludzkich działań był uwzględniany jako jeden z najbardziej istotnych parametrów owych badań. Bez bowiem sprawdzenia, jak na wyniki danych działań ludzi wpływa poziom moralności lub niemoralności, otrzymane wyniki są obarczone ogromnym i nieoszacowanym błędem - po wyjaśnienie tej sprawy patrz punkt #B3 na mojej stronie o nazwie portfolio_pl.htm. Stąd kiedy ktokolwiek czyta jakiekolwiek wyniki czyichś badań, w jakich moralność NIE zostala uwzględniona jako najważniejszy z parametrów wpływających na efekty badanych działań ludzkich, wówczas może być pewnym, że wyniki te są jedynie rodzajem kłamstwa lub zgadywania, zaś ich błąd może sięgać nawet rzędu kilkuset procent.
(15) Ponieważ zło i niemoralność wyniszcza życie, a ponadto uniemożliwia "przysparzanie wiedzy", dlatego kiedy większość naszej cywilizacji odmawia służenia dobru, Bóg przeprowadza następne "oczyszczanie Ziemi", które eliminuje większość lub wszystkich tych, którzy weszli na drogę zła. O fakcie iż właśnie zbliża się kolejne takie "oczyszczanie Ziemi" informuje zarówno nasz gratisowy półgodzinny film "Zagłada ludzkości 2030" dostępny w internecie pod adresem https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8, jak i inne filmy i źródła jakie opisałem np. w punkcie #L4 swej strony o nazwie smart_tv.htm.
(16) Wszystkie metody działania Boga są tak opracowane, aby z jednej strony w każdej trudnej sytuacji w jaką ludzie zabrną (zwykle z własnej winy) stwarzać im dogodne wybrnięcie z owej sytuacji - pozostawiające jednak ich "wolnej woli" wybranie czy zdecydują się wybrnięcia tego poszukać i użyć, a z drugiej strony jednocześnie udzielające im klarownej lekcji na przyszłość jaka wychowuje ich na mądrych, zaradnych, zahartowanych w boju oraz moralnie postępujących "żołnierzy Boga" - tak jak żołnierzy tych opisałem w szeregu swych opracowań, np. w punkcie #A3 strony humanity_pl.htm. Właśnie takie a nie inne działania Boga są potwierdzane wszystkimi "3 świadkami" jakich opisuję prawdą (1) powyżej. Przykładowo, wynikiem moich dedukcji logicznych (1a) jakie je potwierdzają jest tzw. "prawo autostrady przez morze" opisywane, między innymi, w #6A z podrozdziału I4.1.1 w tomie 5 mojej monografii [1/5]. Przykładem wersetu Biblii (1b) jaki też je potwierdza jest werset 10:13 z "1 Koryntian" zacytowany powyżej w opisach prawdy numer (12). Natomiast do przelicznych przykładów empirycznego materiału dowodowego (1c) jaki też potwierdza opisywane tu metody działania Boga, które z jednej strony doskonale podsumowuje "motto" niniejszego punktu #V2 (wyjaśniające iż "Chociaż ludzie dokonują, ciągle to Bóg decyduje o wynikach"), należy np. treść polskiego przysłowia "Pomóż sobie sam nieboże wtedy Bóg ci dopomoże", a także treść angielskiego przysłowia "Bóg pomaga tym co sami sobie pomagają" (po angielsku: "God helps those who help themselves"), z drugiej zaś strony metody te potwierdza też prawda dyskutowana np. w punkcie #L4 strony smart_tv.htm jaką doskonale wyraża polskie przysłowie "bez pracy nie ma kołaczy". Wszystkie te prawdy jednomyślnie informują, że ci co z własnej winy zabrnęli w trudną sytuację jednak unikają uczynienia wszystkiego co w ich ludzkiej mocy aby z sytuacji tej się samemu wydostać, powinni rozumieć iż spodziewanie się iż to Bóg wszystko za nich uczyni - co dowodziłoby iż wynagradza On ich ludzkie lenistwo, pasywność, spychanie ich obowiązków na kogoś innego oraz ograniczanie ich działań do narzekania i oczekiwania na pomoc, jest jak zamierzone wystawianie Boga na próbę zakazywane np. wersetem 4:7 z bibilijnej "Ew. św. Mateusza" - cytuję: "Nie będziesz wystawiał na próbę Pana, Boga swego".Innym rodzajem takiego empirycznego materiału dowodowego może być stworzenie dla ewentualnego ratowania się ludzkości (jeśli ta zechce się ratować) przed doświadczeniem nadchodzącej zagłady z lat 2030tych (jaką ludzkie elity na siebie i nas sprowadzają swym indukowanym "chciwością" i "pieniędzmi" wysoce niszczycielskim postępowaniem) prostego sposobu uchronienia się przed nią polegającego na ochotniczym wdrożeniu zaprojektowanego przez Boga ustroju nirwany jaki opisałem, między innymi, w "części #L" i WSTĘPie swej strony o nazwie smart_tv.htm i w publikacjach tam linkowanych. Najprostrzy sposób poznania zasady działania, zalet, oraz ratującego ludzkość potencjału tego "ustroju nirwany" jaki pozwoliłby zupełnie i trwale wyeliminować z Ziemi "pieniądze", "strach" oraz "chciwość" (które są źródłami niemal wszelkiego zła na Ziemi - patrz werset 6:10 z biblijnego "1 listu do Tymoteusza", cytuję: "Albowiem korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy") jest oglądnięcie pokazanego poniżej na półgodzinnym "Wideo #V2" naszego gratisowego filmu o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" dostępnego pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E.
(17) Niemożliwa do liczebnego wyrażenia ilość męskich i żeńskich "Drobin Boga" znajdujących się pod kontrolą naszego Boga (jaką można określać jako równą nieskończoności) powoduje iż zapotrzebowanie na przepuszczanie "dusz" zawartych w owych Drobiach Boga przez przyspieszoną "szkołę życia" w sztucznie stworzonym przez Boga świecie materii - jaką to szkołę stanowi nasza Ziemia i cały nasz świat materii, praktycznie nigdy się NIE skończy. Stąd jakaś forma Ziemi, lub innych miejsc w świecie materii podobnych do Ziemi, będzie zapewne utrzymywana przez Boga praktycznie przez czas nieskończony. Tyle, że z upływem czasu Bóg będzie nieustająco poszerzał i udoskonalał zarówno rozpiętość, jak i doskonałość oraz wyszukaność doświadczeń przez jakie "dusze" z kolejnych Drobin Boga będą przechodziły, aby dostarczać im coraz bardziej zróżnicowanych i nauczających je życia przeżyć o jakich wspominam powyżej w (10) z niniejszego punktu #V2, a jakie szerzej opisuję w [I] do [VII] z punktu #H2 tej strony. Dzięki zaś temu przepuszczaniu, wiedza oraz pamięć doznań i doświadczeń życiowych gromadzonych w świecie fizycznym przez "dusze" kolejnych z owych Drobin Boga będą powodowały szybkie i coraz to bardziej zaawansowane udoskonalanie przebiegów życia, a stąd i coraz bardziej interesujący, różnorodny i warty doznawania przebieg losów doświadczanych przez wszelkie indywidualne istoty żyjące w całym wszechświecie. Nie na darmo werset 2:9 z bibilijnego "1 Koryntian" stwierdza - cytuję: "... to, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują." Wszakże już choćby tylko możliwe do przeżycia przez każdego jeszcze w tym życiu fizycznym cudowne zjawisko szczęśliwości zapracowanej nirwany, przygotowane głównie dla umożliwienia ludzkości wdrożenia "ustroju nirwany", już daje nam wstępne pojęcie jakie wspaniałości Bóg w swej nadrzędnej mądrości, wiedzy i twórczości jest w stanie zaprojektować, przygotować i udostępnić tym, którzy na nie sobie zasłużyli.

Wideo #V2: Oto nasze około 33-minutowe wideo, streszczające najważniejsze informacje o "ustroju nirwany" wynagradzającym wykonywanie produkcyjnej "pracy moralnej" NIE pieniędzmi, a cudowną szczęśliwością zaprojektowanego przez Boga zjawiska zapracowanej nirwany. Ponieważ zjawisko owej "nirwany" NIE było w stanie pojawić się u ludzi np. w wyniku przypadkowej ewolucji, a jego zaistnienie musiał zaprojektować i wbudować w ludzkie ciała i dusze nasz Stwórca, czyli sam Bóg, fakt istnienia tego zjawiska jest jednym z ogromnej liczby celowo blokowanych przez siły zła przed poznaniem przez ludzi dowodów empirycznych na faktyczne istnienie Boga.
       Treść filmu o tytule "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" jest wyjaśniona szczegółowo w "części #L" oraz we WSTĘPie mojej strony o nazwie smart_tv.htm. Gorąco rekomenduję przeglądnięcie tych wyjaśnień. Wszakże ujawniają one NIE tylko czym jest "ustrój nirwany", na jakiej zasadzie on działa, dlaczego zjawisko nirwany jest w stanie lepiej od pieniędzy wynagradzać ludziom wykonywaną fizycznie tzw. "pracę moralną", jakie są jego najważniejsze zalety w porównaniu z innymi już znanymi ludzkości ustrojami (szczególnie w porównaniu z kapitalizmem i komunizmem), itp., ale także wyjaśnia on w czym się mylą i co poprzeaczali dotychczasowi krytykanci tego filmu i ustroju.
       Warto tutaj podkreślić, że fakt czy ktoś faktycznie osiągnął stan "zapracowanej nirwany" w przyszłości będzie dawał się ustalić instrumentalnie. Moje publikacje zawierają bowiem wytyczne o zasadach na jakich można budować mierniki ilości posiadanej "energii moralnej". Przykładami owych zasad mogą być wszelkie zjawiska jakie ujawniają zaistnienie przepływu "energii moralnej", a jakie opisałem we WSTĘPach do moich stron internetowych o nazwach milicz.htm oraz wszewilki.htm.


#V3, blog #336. NIE rozumiem tych bliźnich, którzy pomimo uprzedniego poznania wiedzy o aż tylu dowodach na istnienie Boga jakie ja już opublikowałem, oraz do aż tylu prawd ujawnionych na temat Boga i potwierdzonych powyżej opisanymi "3 świadkami" z (1a) do (1c) i zawartym w ich poświadczeniach materiałem dowodowym - ciągle swym unikaniem informowania osób z jakimi utrzymują kontakty utrzymują ich w niewiedzy i braku możności poznawania Boga, czyli swym postępowaniem łamią przykazania przytoczone w wersetach 12:29-31 z bibilijnej "Ew. św. Marka":

Motto: "Unikajmy obciążania swego sumienia przemilczaniem istotnej wiedzy i prawd już przez nas poznanych jednak nadal brakujących u naszych bliźnich." (Kolejny przepis na unikanie mnożenia swych grzechów.)

       Biblia nakazuje: "... Będziesz miłował Pana, Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym swoim umysłem i całą swoją mocą. ... Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ma innego przykazania większego od tych." (patrz wersety 12:29-31 z bibilijnej "Ew. św. Marka" i werset 2:8 ze "Św. Jaakuba"). Cóż jednak warta jest miłość kogoś, kto np. widząc lub słysząc, że jego bliźni np. nadal NIE posiedli wiedzy o naukowych dowodach na istnienie Boga ani o podstawowych prawdach dotyczących Boga, ów ktoś celowo unika otwarcia oczu tym bliźnim poprzez poinformowanie ich gdzie np. w moich opracowaniach takie dowody i podstawowe prawdy daje się poznać. Wszakże wiedza jaką mogłoby przysporzyć poznanie informacji gdzie należy jej szukać, być może dopomogłaby tym bliźnim w pełniejszym poznaniu Boga. W sprawach miłości obowiązuje przecież zasada, że "im dogłębniej się pozna, tym silniej się pokocha". Takie zaś poznanie Boga zwiększyłoby ich szanse dostępu do "życia wiecznego". Czy zaś istnieje cokolwiek cenniejszego od uzyskania dostępu do życia wieczystego?
       Powyższe dwa przykazania z wersetów 12:29-31 biblijnej "Ew. św. Marka" wskazują sobą dwa największe wymagania jakie Bóg nałożył na każdego z nas. Wyrażone niedoskonałym ludzkim językiem owe dwa wymagania możnaby opisać np. słowami: (1) usilnie poznawać Boga regularnym zgłębianiem wersetow Biblii oraz zapoznawaniem się z najnowszymi ustaleniami naukowymi na temat Boga przez poznawczo nastawionych badaczy - wszakże w sprawach miłości obowiązuje zasada "im dogłębniej się pozna, tym silniej się pokocha"; (2) wkładać zamierzony wysiłek w uczenie się i w manifestowanie miłości do wszystkich bliźnich, poprzez udzielanie im wszelkiej pomocy i wsparcia o jakich Biblia wspomina oraz przekazywanie im niezbędnych informacji o prawdach, wiedzy, umiejętnościach, itp., jakie sami nabyliśmy. W wypełnianiu tych dwóch wymagań wysoce pomocnym okazuje się zrozumienie i spełnianie stwierdzeń Jezusa np. z już cytowanego powyżej wersetu 10:30 z bibilijnej "Ew. w/g św. Jana" (tj. "Ja i Ojciec jedno jesteśmy"), oraz z wersetu 14:6 z tej samej bibilijnej "Ew. św. Jana" - cytuję: "Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze mnie."
       Niestety, żyjemy w czasach kiedy kosztowne instytucje powołane do upowszechniania wiedzy i prawdy, praktykują odrzucanie, wypaczenie i blokowanie większości tego co już udowodnione jako prawdy. Jednocześnie wdrażają upowszechnianie coraz większej liczby kłamstw. Przykładowo, pracownicy instytucji kosztownej "oficjalnej nauki ateistycznej" niekiedy otwarcie już twierdzą, że Boga jakoby NIE ma, za to z uporem upowszechniają przestarzałe teorie "wielkiego wybuchu", "ewolucji", oraz "względności" - intencją których jest zastąpienie nimi boskiej zdolności stwarzania, choć kłamliwość których jest już oczywista i potwiedzona coraz szerszym materiałem dowodowym. Z kolei kapłanów większości dzisiejszych religii, nawet Biblia już oskarża - np. patrz wersety 4:4-9 z bibilijnej "Księgi Ozeasza" - cytuję: "(4) ... przeciw tobie, kapłanie skargę podnoszę. (5) Ty się potykasz we dnie (i w nocy), wraz z tobą potyka się prorok - do zguby prowadzisz swój naród. (6) Naród mój ginie z powodu braku nauki: ponieważ i ty odrzuciłeś wiedzę, Ja cię odrzucę z mego kapłaństwa. O prawie Boga twego zapomniałeś, więc Ja zapomnę też o synach twoich. (7) Im liczniejsi się oni stają, tym bardziej mnożą się grzechy; na hańbę zmienili swą Chwałę. (8) Z grzechu ludu mojego się żywią, zabiegają o to, by czynił nieprawość. (9) Lecz los kapłana będzie taki jak i los narodu: pomszczę jego złe postępowanie, zapłatę oddam za jego uczynki." Skoro więc czytelniku przeglądasz niniejsze słowa, swą biernością, przemilczaniem prawdy, oraz brakiem klarowności co do swych pogądów i postaw NIE pogłębiaj konfuzji u swych bliźnich. Nie bądź jak owa symboliczna "trąba" z wersetu 14:8 w bibilijnym "1 Koryntian" - cytuję: "... jeśli trąba brzmi niepewnie, którz będzie się przygotowywał do bitwy?" Nie dokładaj też swego osobistego wkładu do zniszeń jakie w ludzkości już zasiewają kłamstwa, odrzucanie wiedzy, oraz blokowanie ludzkiego dostępu do prawdy przez te dwie kosztowne instytucje, które zapomniały iż powołano je specjalnie do upowszechniania prawdy, wiedzy, nowych odkryć naukowych, postępu, itp. Tylko bowiem oddanie prawdzie i determinacja nielicznych i nadal prześladowanych indywidualnych "hobbystów", podtrzymuje światło z nikłego płomyka wiedzy, prawdy i postępu, o potrzebie podsycania którego oficjalnie niemal wszyscy już pozapominali. W imię prawdy i dobra w interesie ludzkości leży aby istniało i działało jak najwięcej takich hobbystów.
       Przemilczanie przez kogokolwiek, a także odrzucanie, blokowanie, ukrywanie, wyszydzanie, itp., tak potrzebnych bliźnim prawd i nowej wiedzy o Bogu, szczególnie aż tak istotnych jak te poodkrywane dzięki inspiracji wynikającej z opracowania i ustaleń mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" oraz opisywanej na niniejszej stronie "Teorii Życia 2020 roku" wystawia na ryzyko łamania wskazanych powyżej przykazań. Wszakże działania te typowo mogą stanowić właśnie łamanie m.in. i owych dwóch najważniejszych przykazań Boga jakie opisują zacytowane na początku tego punktu #V3 wersety 12:29-31 z bibilijnej "Ew. św. Marka". To właśnie popełnianie tych grzechów powoduje iż jedni ludzie wysyłają innych ludzi na wojny aby ci w interesie owych wysyłających tam zabijali innych bliźnich lub sami umierali. To także powoduje tak widoczne w dzisiejszym świecie: eksploatację i wyzyskiwanie jednych ludzi przez innych, różnice w bogactwie, coraz powszechniejszy głód, niesprawiedliwość, wyniszczanie ziemi i natury, ową szybko zbliżającą się "Zagładę ludzkości lat 2030-tych", itp. Dla osób zaś świadomie popełniających te grzechy, grozi to karą "drugiej śmierci" wyjaśnianej w Biblii. Nic dziwnego iż Biblia zawiera aż tak ostre ostrzeżenia dla tych co wybierają ich popełnianie. Jeśli więc czytelniku też należysz do tych ludzi, którzy wiedząc o istnieniu opisów prawd, dowodów i wiedzy o Bogu jakie totaliztyczne opracowania starają się upowszechniać, jednak dotychczas krępowałeś się przed choćby tylko wspomnieniem o nich tym bliźnim jacy ich jeszcze NIE poznali, wówczas nawet tylko dla własnego dobra i dla uniknięcie popełniania także i tego grzechu, przełam w sobie owo skrępowanie i informuj bliźnich o istnieniu i miejscu publikowania wiedzy jakiej poznawanie w dzisiejszych czasach jest wszystkim tak potrzebne.


#V4, blog #336. Wpływ naszej osobistej selekcji kategorii wiedzy i prawdy jaką akceptujemy, a jaką odrzucamy, na głębię naszej wiedzy o Bogu i naszej wiary w Boga lub pewności istnienia Boga:

Motto: "Im szerszy zakres i liczbę kategorii wiedzy i prawdy w naszym zrozumieniu wiążącej się z Bogiem osobiste nastawienie do otaczającej nas rzeczywistości pozwala nam zaakceptować i dzielić z bliźnimi, oraz im mniejszą ich liczbę odrzucamy, tym bardziej zwiększa się głębia naszej wiedzy o Bogu oraz pewności istnienia Boga." (Wynik moich badań ustalających główny powód różnic pomiędzy: (a) ateistami, (b) wierzącymi w Boga, oraz (c) totaliztami jacy osiągnęli już pewność iż Bóg istnieje.)

       Zacytowany powyżej w punkcie #V3 werset 14:6 z bibilijnej "Ew. w/g św. Jana" uświadamia nam, że Jezus jest kluczem i drogą do prawdy o Bogu. Szczególnie silnie to rzuca się w oczy jeśli rozważyć jaki jest stosunek do Jezusa poszczególnych grup ludzi formujących tzw. "kontinuum" poziomów swego zaakceptowania istnienia Boga. (Odnotuj, że pojęcie "kontinuum", jakie jest polskojęzycznym odpowiednikiem angielskiego "continuum", w opisach niniejszej "części #V" tej strony jest użyte jako oś "X" hipotetycznego wykresu ilustrującego i opisującego rozłożenie wskaźnika definiującego "ilościowo" stopień zaakceptowania istnienia Boga przez rozważany intelekt, jaki to wskaźnik może przyjmować wartości od zera aż do nieskończoności.) Wszakże (a) "punkt zerowy" na owym kontinuum zaczyna się od "ateistów" - którzy zupełnie NIE wierzą w istnienie Boga. Dalej (b) poustawiane są najróżniejsze "religie i kulty" o rosnącej wierze w istnienie Boga i coraz większej wiedzy o Bogu. Najwyższą zaś pozycję na owym kontinuum w obecnych czasach zajmują (c) "totaliźci" których poziom wiedzy o Bogu nadał im pewność istnienia Boga. (Wszakże zawsze można przestać "wierzyć", jednak nigdy NIE przestaje się "wiedzieć".) Moje analizy głównego powodu dla którego poszczególne z takich grup zajmują określone położenia na owym kontinuum ujawniło, że jest nim ich odnoszenie się do Jezusa, oraz do cudów, prawd życiowych, wiedzy oraz znajmości przyszłości jakie Jezus zademonstrował ludzkości. Przykładowo, większość "ateistów" zupełnie NIE wierzących w istnienie Boga, odrzuca nawet już udowodnioną przez historyków prawdę, że Jezus jest postacią historyczną jaka faktycznie istniała, żyła na Ziemi, czyniła cuda i jaka po ukrzyżowaniu zmartwychwstała, zaś potwierdzeniu istnienia i nadprzyrodzoności postępowań jakiej żaden z jego osobistych świadków-apostołów NIE zaprzeczył - na przekór iż aby wymusić od apostołów takie właśnie zaprzeczenia niemal wszyscy oni byli torturowani i skazywani na bolesne rodzaje śmierci. (Jak wspomniałem to w (2) z punktu #V2 powyżej, najlepszą z mi już znanych i jednocześnie najprzyjemniejszą do oglądnięcia dokumentaję potwierdzającą iż Jezus był żyjącą i czyniącą cuda historyczną postacią, prezentuje angielskojęzyczny film "God's Not Dead 2".) Z kolei najróżniejsze "religie i kulty" jakie wierzą w istnienie Boga (chociaż z reguły ich wyznawcy nadal NIE poosiągali pewności tego istnienia - jednak pracują w tym kierunku) akceptują już wiedzę i prawdę iż Jezus istniał, oraz w swych naukach uznają i wdrażają wybrane przez siebie fragmenty i interpretacje Biblii na temat Jezusa. Z tych najgłębiej istnienie Boga moim zdaniem uznaje odłam chrzescijaństwa zwany "Siedem Adwentystów", który do akceptowanych przez siebie kategorii wiedzy i prawdy zalicza również ustalenia z niektórych obszarów dzisiejszej nauki, np. historii, geologii, astronomii, czy genetyki. W końcu "totaliźci" którzy już osiągnęli pewność istnienia Boga, akceptują potwierdzone wcześniej opisanymi "3 świadkami" ustalenia wiedzy i prawd dotycząch Jezusa i Boga a wywodzących się praktycznie ze wszystkich istniejących obszarów i kategorii, włącznie z ustaleniami mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku" upowszechnianej po świecie stroną o nazwie dipolar_gravity_pl.htm, oraz włącznie z ustaleniami opisywanej na niniejszej stronie "Teorii Życia 2020 roku".
       Z zaprezentowanych powyżej wyników moich badań wypływa zgodny w treścią Biblii wniosek, że w naszym życiu należy starać się ograniczać liczbę kategorii wiedzy i prawdy o Bogu i życiu odrzucanych samemu i nakazywanych bliźnim do odrzucania ponieważ kolidują one z naszymi nastawieniami i poglądami, a jednocześnie należy zwiększać liczbę kategorii wiedzy i prawdy do zaakceptowanie i wdrażania w swym życiu oraz do dzielenia się nimi z bliźnimi do jakich uznania światopoglądowo już dojrzeliśmy. Nic dziwnego iż w zacytowanych powyżej w #V3 wersetach 4:4-9 z bibilijnej "Księgi Ozeasza" Bóg zainspirował położenie aż tak dużego nacisku na unikanie "odrzucania wiedzy" przez kapłanów - wiedząc iż wszelkie formy "odrzucania wiedzy" ograniczają wiarę w Boga i uniemożliwiają osiąganie przez ludzi pewności istnienia Boga, zaś jeśli odrzucania tego dokonują kapłani, wówczas ich wpływ na losy społeczeństwa jest najbardziej niszczycielski.


#V5, blog #336. Dlaczego jednak warto starać się aktywnie poznawać, analizować, potwierdzać, akceptować oraz dzielić z bliźnimi jak największą liczbę odmiennych kategorii wiedzy i prawdy:

Motto: "Twoje losy i przyszłość zależą od tego jak wiele kategorii wiedzy i prawdy sam akceptujesz i wdrażasz w swym życiu oraz dzielisz się nimi z bliźnimi" (Podsumowanie tej "części #V")

       Zasada jest prosta. Im więcej kategorii prawdy i wiedzy ty sam odrzucasz oraz przekonujesz swych bliźnich iż NIE są one warte poznania i uznania, tym bliżej do zerowego punktu na kontinuum uznania istnienia Boga się zbliżasz - tj. tym głębszym "ateistą" się stajesz. Ponieważ jednocześnie im bliżej owego zerowego punktu na tym kontinuum się znajdujesz, tym częściej i bardziej znacząco łamiesz przykazania Boga i prawa moralne, tym szbciej w dół pola moralnego się ześlizgujesz, oraz tym bardziej niechcianą i przykrą karmę dla siebie gromadzisz. W rezultacie tym więcej kar Boga zaczyna cię dopadać, tym mizerniejsze twoje życie się staje, oraz tym bardziej powstrzymujesz szczęście i wzrost swych najbliższych oraz zależnych od siebie bliźnich. Czyli tym gorszy, bardziej bliski upadku, oraz pełen zła, niesprawiedliwości, nieszczęść, ucisku, niedoli, braków i śmierci świat czynisz.
       Z drugiej strony, im więcej kategorii prawdy i wiedzy ty sam poznajesz, akceptujesz, oraz dzielisz się nimi ze swymi bliźnimi do poznania i zaakceptowania przez nich, tym bliżej do punktu swej pewności istnienia Boga się zbliżasz - tj. tym silniejszym "totaliztą" się stajesz. (Odnotuj, że "totalizta" to reprezentant obecnie najmoralniejszej filozofii świata, nazwą jakiej jest pisane przez literę "z" słowo "totalizm" - patrz punkt #A5 z mojej strony o nazwie totalizm_pl.htm, które jest przeciwstawnością nazwy "totalitarianism" - jakiego nazwę dla zasiewania konfuzji okupujące Ziemię moce zła też zaczęły nazywać słowem "totalism" ale pisany przez "s".) Ponieważ jednocześnie im bliżej owego punktu pewności istnienia Boga na tym kontinuum się znajdziesz, tym częściej i bardziej się starasz aby pedantycznie przestrzegać przykazania Boga i prawa moralne, tym szybciej wspinasz się pod górę pola moralnego, oraz tym bardziej chcianą i lubianą karmę w sobie gromadzisz. W rezultacie tym mniej kar Boga cię dopada, tym szczęśliwsze i bardziej spełnione twoje życie się staje, oraz tym szerzej i usilniej generujesz szczęście i wzrost swych najbliższych oraz zależnych od siebie bliźnich. Czyli tym lepszy, bardziej postępowy, szczęśliwy sprawiedliwy, pełen radości, wolności, dobrobytu, dostatków i plenienia się życia świat czynisz.


#V6, blog #336. Dlaczego istnienie "zła" i "dobra", a także danie ludziom "wolnej woli" dla czynienia "zła" lub "dobra", są niezbędne w życiu istot rozumnych z materii, ponieważ "zło" i "dobro" napędzają sobą udoskonalanie jakości rozumnego wszechświata poprzez formowanie u ludzi siły motorycznej zmuszającej do szukania sposobów pomniejszania "zła", a jednocześnie inspirują Boga do projektowania i wprowadzania do dusz i ciał istot żyjących najróżniejszych udoskonaleń zdolnych trwale wyeliminować najbardziej niszczycielskie rodzaje "zła":

Motto: "NIE ma takiego złego co by na dobre nie wyszło" oraz jednocześnie "NIE ma takiego dobra, co by NIE wygenerowało sobą też jakiejś formy zła" (Dwie zasady rządzące naszym życiem i samoregulująco zwalczające nawzajem swe następstwa - opisane tu powody stworzenia jakich w naszym świecie materii wyjaśniła dopiero filozofia totalizmu.)

       W (11) z powyższego punktu #V2 dyskutuję dwie zasady wpływające na przebieg życia w świecie materii jakie powtorzyłem w "motto" do niniejszego punktu #V6. Ich działanie wyjaśniam szerzej m.in. w punkcie #B3 swej strony o nazwie pajak_na_prezydenta_2020.htm, zaś dla odmiennej zasady działania "pola moralnego" - w punkcie #C4.2.1 swej strony o nazwie morals_pl.htm - proszę tam zwrócić uwagę iż genialnie i celowo zaprogramowanym "kluczem" w tym działaniu jest iż np. "dobro" generowane przez jakieś "zło" zawsze pojawia się w zupełnie innym obszarze niż ten psuty przez dane "zło", natomiast "zło" generowane przez jakieś "dobro" zawsze pojawia się w jakimś odmiennym obszarze niż obszar działania tego "dobra" - co obu im uniemożliwia anihilowanie skutków swego własnego działania. Stworzenie i utrzymywanie działania tych dwóch zasad stanowi powód najczęstrzej krytyki Boga przez tzw. "ateistów" oraz stanowi argument jakiego używają oni aby uzasadniać rzekome nieistnienie Boga. Wszakże zasady te powodują istnienie na Ziemi najróżniejszych form zła, powody istnienia których od wieków ludzie starają się wyjaśniać na najróżniejsze sposoby, np. te jakie opisałem w punkcie #B2 i #B1 swej strony o nazwie god_istnieje.htm. Tymczasem genialne stworzenie obu tych zasad stwarza sytuację iż opisany poniżej mechanizm ich zwalczania się nawzajem jest źródłem nigdy NIE kończącego się udoskonalania całego wszechświata. Stąd zamiast bycia krytykowanym, geniusz tego mechanizmu powinien być doceniany i pochwalany. Geniusz ten jest też kolejnym dowodem na istnienie (zamiast jak twierdzą ateiści - na nieistnienie) Boga. Wszakże z własnego doświadczenia wiem iż chociaż mnie też zawsze znacząco bolało kiedy w swoim życiu doświadczałem owych istnych lawin niemal nieustająco sypiącego się na mnie zła, zawsze kiedy z danym złem już się uporałem widziałem doskonale iż to właśnie ono czyniło mnie takim jakim jestem i stwarzało motywacje do osiągania tego co osiągałem. Zawsze też imponował mi geniusz transformowania się zła w generowane przez nie dobro. Stąd o źle jakie doświadczałem, w swoich publikacjach pisałem głównie aby informować świat o jego istnieniu, naturze i działaniu oraz o potrzebie jego eliminowania, a NIE aby np. się skarżyć czy szukać w jego sprawie czyjegoś pocieszenia.
       Opisywane tu wyjaśnienia przez filozofię totalizmu powodów istnienia "zła" i "dobra" ujawniają, że istnienie tych przeciwstawności w połączeniu z daną ludziom przez Boga "wolną wolą ich czynienia" jest absolutnie niezbędne dla wywołania nigdy nie kończącego się udoskonalania wszechświata. Gdyby bowiem wszechświat był doskonały i zamieszkiwały go wyłącznie istoty absolutnie doskonałe, które nieustająco przebywałyby w sytuacji niczym NIE psutego "dobra", wówczas jakikolwiek postęp stałby się niemożliwością, ponieważ brak zróżnicowań doświadczania "dobra" i "zła" odebrałby ludziom źródło motywacji popychające ich do udoskonalania czegokolwiek jako iż w ich odczuciu wszystko byłoby wówczas już doskonałe - na co starałem się zwrócić uwagę swych czytelników m.in. w punkcie #B2 ze strony o nazwie antichrist_pl.htm i w punkcie #C3 ze strony o nazwie humanity_pl.htm.
       Istnieją aż dwie główne składowe mechanizmów za pośrednictwem jakich owa kombinacja działań "zła" i "dobra" w połączeniu z "wolną wolą ich wyrządzania przez ludzi" napędza udoskonalanie wszechświata. Jedną z tych składowych jest rodzaj "siły motorycznej" jaką u ludzi wytwarza istnienie "zła" oraz ludzka chęć aby zmienić je na "dobro". Doskonale uczącym nas przykładem tej siły motorycznej u ludzi obecnie powinno być opisywane w (16) i (17) z punktu #V2 powyżej zło wyrządzane na Ziemi przez "pieniądze". To zło bowiem wywołuje u doświadczających je ludzi odczucie potrzeby aby je zastąpić dobrem "zapracowanej nirwany" i dobrem wynagradzania nirwaną produktywnej pracy w "ustroju nirwany". Kiedy więc liczba ludzi doświadczających zło nasili ich odczucie potrzeby do poziomu górującego ponad odczuciem samozadowolenia i pasywności u części społeczeństwa jaka zła tego NIE doświadcza, wówczas niekontrolowane eliminowanie pieniędzy zostanie zainicjowane. Ludzkość jest już blisko osiągnięcia owego poziomu górowania potrzeby zmiany ponad powszechnie panującym samozadowoleniem i pasywnością. Sposobem zaś uniknięcia jego niekontrolowanego nadejścia, jest uczynienie użytku z wyjścia jakie Bóg nam przygotował zgodnie z obietnicą zawartą w zacytowanym uprzednio wersecie 10:13 z biblijnego "1 Koryntian", polegającego na wcześniejszym podjęciu pokojowego i dobrze przemyślanego wdrażania "ustroju nirwany" - tak jak to sugeruje "część #L" ze strony smart_tv.htm i opisany tam nasz film o "ustroju nirwany".
       Z kolei drugą składową tych mechanizmów udoskonalania wszechświata jest inspiracja jaką u Boga generują ludzkie postępowania w sprawie danego rodzaju zła. Przykładowo w sprawie zła generowanego przez "pieniądze", "strach" i "chciwość", inspiracja ta spodowała iż Bóg zaprojektował zdolność "energii moralnej" do moralnie poprawnego zastąpienia i wyeliminowania wad "pieniędzy" i wszelkiego zła jakie pieniądze wnoszą, poczym tak przeprogramował dusze i ciała ludzi aby byli oni w stanie wprowadzić w życie "ustrój nirwany" - jeśli ich "wolna wola" nakłoni ich aby to uczynili. Tamto wprogramowanie nirwany (oraz inne mu podobne) zainspirowane u Boga reakcją ludzi na trapiące ich zło opisałem szerzej w punkcie #A1 ze swej strony o nazwie evolution_pl.htm. Działanie podobnego mechanizmu w obliczu innego rodzaju zła zainspirowało też opisywane tam wprowadzenie do duszy i ciał ludzi organu zwanego "sumienie", pomieszanie ludzkich języków mówionych podczas budowy Wieży Babel, oraz kilka jeszcze innych udoskonaleń i zmian w duszach i ciałach ludzi. Wszakże przykładowo przed czasem budowania wieży Babel wszyscy ludzie mówili tym samym językiem "ULT" jaki sam Bóg używa też m.in. do programowania "Drobin Boga" - a jaki opisany jest skrótowo, m.in., w punkcie #E4 mojej strony przepowiednie.htm oraz we wpisie #307 do blogów totalizmu bazującym na owym #E4 (fakt użycia tego samego języka "ULT" zakodowany jest np. w wersetach 1:19-20 z biblijnej "Ksiągi Rodzaju"). To zaś umożliwiało ludziom oraz np. "Upadłym Aniołom" nauczenie się "jak" np. za pomocą mówionych rozkazów (zaklęć) uruchamiać zadziałanie podobnych mocy jakimi dysponuje Bóg i wykorzystywać te moce nawet do wyrządzania zła - co łatwo wydedukować zapoznając się np. z treścią punktów #J4.5 i #J4.6 z mojej strony o nazwie propulsion_pl.htm. Dlatego stworzenie języków narodowych jakie różnią się od "ULT" i jakie na ULT są dopiero selektywie tłumaczone przez programy zawarte w "duszy" każdego człowieka zapobiegło dalszemu upowszechnianiu "zła" z pomocą języka "ULT".
       Warto tutaj odnotować, że poprzez genialne wbudowanie przez Boga w nasz "świat materii" owych dwóch nawzajem sobie zaprzeczających zasad opisanych w "motto" niniejszego punktu, taki proces udoskonalania wszechświata nigdy się nie zakończy i może trwać przez wieczność. Wszakże za każdym razem kiedy jakieś zło zostanie usunięte wprowadzeniem kolejnego udoskonalenia, dobro jakie to udoskonalenie wygeneruje spowoduje pojawienie się jakiegoś innego rodzaju zła na wyższym już poziomie świadomości, jakie też będzie musiało być pracowicie usuwane - itd., itp, tak aż w nieskończoność. W rezultacie poziom doskonałości jaki przyszły wszechświat może osiągnąć dzięki takim nieustającym udoskonaleniom NIE będzie posiadał swojej górnej granicy.


#V7, blog #336. Jeśli wymogi moralne danych badań naukowych są spełnione, wówczas prawda każdego następnego odkrycia wynika z prawdy poprawnych ustaleń poprzedniego, prowadząc badającego wzdłuż "łańcucha prawdy" od odkrycia do odkrycia jak jakaś cudowna "nitka Ariadny":

Motto: "Aby odkryć coś naprawdę nowego trzeba podążać za 'nitką Ariadny' jaka badającym jest dawana przez Boga, powtarzalnie upewniając się w swej drodze iż nitka ta NIE wypadła nam z ręki poprzez sprawdzanie czy 'trzech świadków' potwierdza nasze wyniki" (najważniejsze wymaganie osiągania prawdziwego sukcesu w badaniach).

       Będąc badaczem o skłonnościach do filozofowania, a także twórcą filozofii totalizmu, mnie zawsze fascynowały tajemnice tzw. "prawdy". Nic więc dziwnego, że po moim odkryciu i przebadaniu eksplozji Tapanui i krateru Tapanui, niegodne prawdy przyjęcie przez władze uniwersytetu w którym wówczas pracowałem ogromnej ilości materiału dowodowego jaki potwierdzał moje ustalenia na temat tamtej eksplozji i krateru, wywołały mój szok jaki opisuję w punkcie #B4.1 z mojej strony internetowej o nazwie tapanui_pl.htm. Moje przemyślenia powodów tego szoku zaowocowały opracowaniem szeroko potem dyskutowanego na polskojęzycznych forach internetowych filozoficznego rozważania o tytule "Dwanaście Prawd o Prawdzie" - z którym czytelnik może się zapoznać np. z punktu #E1 strony prawda.htm albo też z "rozdziału N" w gratisowo upowszechnianej internetem mojej monografii [5/4] o eksplozji Tapanui. Nieco później poszerzyłem swe filozoficzne rozważania o prawdzie tymi, które opisałem w "części #B", szczególnie zaś w punkcie #B4, wyżej wymienionej strony prawda.htm. Prostują one opinie niektórych filozofów, że jakoby absolutna prawda nie istnieje, ujawniając iż do ustalenia tej prawdy ludzkość pracowicie zmierza, tyle że jest ona niemożliwa do jednoznacznego wyrażenia. Możliwe jest jednak przybliżone wyrażenie owej absolutnej prawdy, któremu nadajemy poziom poprawności i dokładność jaka wystarcza dla zastosowań praktycznych jakim prawda ta ma służyć. Kontynuowane potem przemyślenia tematyki prawdy z czasem skierowały moje zainteresowania na Boga - stanowiącego początek i źródło wszelkiej prawdy. Za ich zaś naukowo najbardziej zaawansowany produkt uważam opisaną na niniejszej stronie moją "Teorię Życia z 2020 roku" - szczególnie zaś opisane w niniejszym punkcie #V7 moje życiowe ustalenie iż: "prawda jest jak łańcuch ze złota lub stali nierdzewnej, który dla poszukującego prawdy spełnia rolę 'nitki Ariadny' jaka wiedzie go od prawdy do prawdy stopniowo wyprowadzając go z mroków niewiedzy". Wszakże moje osobiste doświadczenia badawcze stwierdzają, że: "symboliczny model każdej prawdy można ilustrować jako pojedyńcze ogniwo nieskończenie długiego łańcucha ze złota lub stali nierdzewnej, który to łańcuch jest w stanie prowadzić badacza wspinającego się po nim do światła wiedzy od jednej prawdy do następnej jak owa mityczna 'nitka Ariadny', a jednocześnie wykazuje cechy 'wektora' - czyli ma swój początek zaczynający się na Bogu i swój kierunek zdążania wiodący do światła przyszłych prawd, ponadto każde ogniwo którego to łańcucha ma też doczepione do siebie boczne ogniwa zarówno po jego 'prawej stronie' (tj. tej całkowicie wolnej od kłamstwa bowiem w pełni już potwierdzonej poświadczeniami opisywanych poprzednio '3 świadków' - na których ja zawsze staram się powoływać w swych publikacjach) jakie to 'prawe ogniwa' łączącą dany łańcuch z innymi łańcuchami też wyrażającymi prawdy, razem z nimi formując rodzaj wielowymiarowej 'przestrzeni wiedzy uformowanej z powiązanych ze sobą prawd' czy 'szkieletu wiedzy' reprezentujących absolutną wiedzę i prawdę Boga, a także każde ogniwo tego łańcucha ma też doczepione boczne ogniwa po jego 'lewej stronie' (tj. tej stronie, ogniwa doczepione do której NIE ujawniły nam jeszcze czy reprezentują one kłamstwa czy też prawdę) jednak większość jakich to 'lewych ogniw' prowadzi tych co nimi pozwolili się zwodzić do nicości i samozagłady". Odnotuj, że powyższe pojęcie "szkielet wiedzy" równie obrazowo i symbolicznie wyjaśniłem jeszcze szerzej w punkcie #B3 strony o nazwie will_pl.htm.
       Z powyższego symbolicznego modelu czy obrazowego zilustrowania prawdy wynika aż kilka wniosków na temat prawdy jakie warto poznać i stosować w swym życiu. To też z mojego jego rozumienia wyniknął zarówno powyższy model prawdy, jak i wszystko co badałem na własny koszt w poza-zawodowym czasie i co z dumą obecnie publikuję prywatnie w internecie (wszakże swoich zawodowych wyników badań ja sam NIE publikuję, chociaż to one, a NIE moje zawzięcie prześladowane "hobby", pozwoliły mi odbyć aż cztery profesury na odmiennych uniwersytetach świata - obowiązek bowiem, prawo i przywilej publikowania wszystkiego co odkryłem w ramach swego zawodu naukowca jest dzierżony przez uczelnie na jakich byłem zatrudniony). Opiszmy więc teraz najważniejsze z tych wniosków.
       Pierwszy z tych wniosków wywodzący się z moich osobistych doświadczeń życiowych jakie zgromadziłem w trakcie podążania za "nitką Ariadny" swojego "hobby" badawczego, stwierdza iż w dowolnych badaniach (także w naukowych) badacz jest wystawiony na najróżniejsze wymagania i testy moralne. Najistotniejszy z tych stwierdza, że każdy badacz, wyniki którego ujawniły prawdę jaką już mu potwierdzili owi "3 świadkowie", będzie wystawiony na test usilnych nacisków aby zarzucił dalsze badania danej tematyki. Dlatego będzie musiał dokonać wyboru bazującego na własnej moralności, czy dla "pieniędzy", "kariery" i wygodnego życia zarzuci te badania, czy też pomimo nacisków wypełni przykazania i rekomendacje Boga zawarte w Biblii i pamiętając o dobru ludzkości znajdzie jakiś sposób aby NIE zarzucać dokonywanych badań o już potwierdzinej przez "3 świadków" prawdzie - nawet jeśli np. jego naukowi przełożeni, albo interferencja jakichś sił zewnętrznych w to co się bada, itp., zakazują oficjalnego kontynuowania tych badań. Wszakże owe zakazy czy interferencje zawsze w jakiś szatański sposób się pojawiają i usilnie odwodzą nas od ustalania prawdy. (Np. rozważ "przekleństwo wynalazców" oraz "wynalazczą impotencję" jakie opisuję w szeregu swych publikacji.) Moje doświadczenia też wykazują, że w wyborze badanych tematów zawsze daje się podążać za moralnie poprawnymi ideami wskazywanymi przez nasze uprzednie ustalenia, prawdę jakich już potwierdzili owi "3 świadkowie" - tak jak nas o tym informuje zacytowany w (12) z punktu #V2 werset 10:13 z bibilijnego "1 Koryntian", a także informuje moralne "prawo autostrady przez morze" do opisów jakiego linkuję w (d) z punktu #B5 oraz w (16) z punktu #V2 niniejszej strony. NIE warto też zarzucać prowadzenia badań tylko ponieważ mogą one wieść w moralnie poprawną tematykę jaka jednak przez dzisiejszy świat jest nadal uważana np. za zakazywany rodzaj "naukowego tabu". (Odnotuj tu co stwierdza werset 118:22-23 z "Księgi Psalmów" w Biblii jak "kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym".) Ponadto w swym podążaniu trzeba też pedantycznie zważać aby NIE zbaczać do badań ku jakim wiodą nas "lewe ogniwa" naszego łańcucha prawdy oraz aby na każde następne ogniwo na jakie się natykamy zawsze wspinać się dopiero jeśli jego prawdę potwierdzają nam jawnie lub w sposób zakodowany owi "3 świadkowie" jakich wymieniłem w (1) z punktu #V2, których wykrycie uchroni nas od pracochłonnego wspinania się np. na "lewe ogniwa" typowo poświadczane albo tylko wynikami badań innych naukowców jacy NIE wskazali poprawnie potwierdzających ich wyniki "3 świadków" (tj. które to wyniki mogą okazać się np. kłamstwami generowanymi dla zysku lub sławy), albo też typowo poświadczane tylko uznawanymi w danym czasie teoriami naukowymi (które mogą być jedynie propagandą wmuszaną "oficjalnej nauce ateistycznej" przez finansujące ją elity, polityków, decydentów nauki, itp.).
       Mi osobiście prowadząca mnie "nitka Ariadny" (czyli pierwsze ogniwo bardzo długiego "łańcucha prawdy") była dana jeszcze w czasach kiedy (1) będać młodym studentem "wpadł mi do głowy" pomysł opracowania mojej własnej "Wielowymiarowej Tablicy Okresowości Pierwiastków" - losy jakiej opisałem krótko w punktach #B3 i #H6 niniejszej strony. Niestety, mając jeszcze młody wiek i brak wykształtowania "moralnego kręgosłupa" moi ówcześni wykładowcy zdołali mi "wyperswadować" abym tablicy tej NIE publikował. Jej zawartość z czasem więc mi zaginęła. Jednak pamięć jej zalet oraz zasad jak ją kostruować u mnie już pozostały. W około więc cztery lata później koniec tej samej "nitki Ariadny" był mi dany powtórnie kiedy opracowałem poczym opublikowałem w 1976 roku swoją (2) przełomową "Tablicę Cykliczności dla Urządzeń Napędowych" też opisaną m.in. w punkcie #H3 i w kilku innych z niniejszej strony. Ponieważ owa Tablica Cykliczności Napędów wskazywała (3) jak budować opublikowane w 1980 roku "Magnokrafty", które siłami pól magnetycznych uniezależniają ludzkość od grawitacji, zainspirowała mnie z kolei (4) abym analizował czym naprawdę jest grawitacja. W ten sposób w 1985 roku odkryłem (5) Dipolarną Grawitację - czyli moją "Teorię Wszystkiego z 1985 roku". Ta z kolei natychmiast wskazała mi (6) istnienie "przeciw-świata" i zawartej w nim "przeciw-materii" o cechach odwrotnych do cech "materii" z naszego świata. Analizując cechy tej przeciw-materii odkryłem, że: (6a) musi ona być wiecznie ruchliwa (tj. doświadczać "chaosu" opisywanego religią starożytnych Greków i NZ Maorysów - co uświadomiło mi, między innymi, iż urządzenia "perpetuum mobile" mogą być budowane); (6b) musi też być inteligentna (co skierowało moje badania na naukowe dowodzenie istnienia Boga); (6c) musi się składać z miniaturowych elementarnych "drobin przeciw-materii" - co z upływem czasu w 2020 roku naprowadziło mnie na odkrycie istnienia (7) "samouczących się" męskich i żeńskich "Drobin Boga" - na kształt i podobieństwo których Bóg stworzył ludzi, oraz że (6d) jej indywidualne Drobiny Boga muszą być w stanie swe doświadczenia "samoucząco" gromadzone podczas "chaosu" zapamiętywać w formie "wymazywalnych" programów (w Biblii nazywanych "Słowo"). Z kolei (7) odkrycie "drobin przeciw-materii" (od 2020 roku nazwanych też "Drobinami Boga") jakie "samoucząco" gromadzą w sobie wymazywalne programy doprowadziło mnie do ustalenia, że: (7a) Bóg jest gigantycznym programem przechowywanym w najwyższej (dwunastej) pamięci każdej drobiny przeciw-materii (Drobiny Boga), oraz że (7b) świadome życie samowyewoluowało się w przeciw-świecie (co najpierw przez szerg lat ogólnie opisywałem w niejscach wskazywanych i linkowanych hasłem samoewolucja Boga na stronie skorowidz.htm - np. opisałem w punktach #B1 i #B2 strony evolution_pl.htm, potem zaś szczegółowo wyjaśniłem w #C5 niniejszej strony). Itd., itp. - podążając nieustająco od czasu studiów za tą swą "nitką Ariadny" dotarłem aż do dzisiejszego nagromadzenia rozlicznych odkryć naukowych i wynalazków naprawiających kłamstwa i wypaczenia "oficjalnej nauki ateistycznej", sporo z jakich czytelnik może poznać wizualnie z naszego widea "Dr Jan Pajak portfolio". Jednocześnie jednak z powodu podążania za swoją "nitką Ariadny" doświadczyłem wielu poniżeń, krytykanctwa, wyrzuceń z pracy, szydzenia, opluwania, itp. - które rzeczowo i szczerze opisuję w swych publikacjach bowiem też stanowią one jednen z rodzajów prawdy o jakich ludzie powinni być obiektywnie informowani. Wcale jednak z powodu działania na mnie tych form zła się NIE skarżę, ponieważ po wyemigrowaniu z Polski na szczęście dla siebie szybko odkryłem to co opisuję w punkcie #V6 oraz w (12) i (16) z punktu #V2 tej strony - mianowicie, że zło zamiast nas zniszczyć, faktycznie jeśli jest się pewnym iż Bóg istnieje i jeśli wierzy się w niezbędność walki o prawdę z siłami zła, wówczas doświadczanie zła jedynie stanowi rodzaje lekcji moralnych udoskonalających nasz charakter i zwiększających nasze doświadczenie życiowe.
       Na bazie powyższej krótkiej wzmianki o pochodzeniu moich odkryć naukowych i wynalazków mam więc tu raczej istotną informację. Mianowicie, kiedy czytelniku wpadnie ci do głowy jakiś pomysł, traktuj to jako możliwość iż właśnie dany ci został do ręki początek twojej własnej "nitki Ariadny". Jeśli zaś prawdę i moralną poprawność tego pomysłu potwierdzi ci jego zgodność ze stwierdzeniami owych "3 świadków", wówczas będziesz miał okazję podjęcia być może jednej z najważniejszych decyzji w swoim życiu.


Część #W: Następstwa prawdy "drugiej tezy omawianej tu Teorii Życia z 2020 roku" - jaką to drugą tezę prezentuję w punkcie #A2 powyżej na tej stronie:

      


#W1. Czego warto być świadomym wiedząc, że definicja "istot żyjących" wypracowana przez omawianą tu "Teorię Życia z 2020 roku" potwierdza prawdę genialnej "Teorii Nadistot" poszerzonej o moje wskazanie "wiedzy" jako powodu stworzenia tych istot:

       Problem z "wiedzą" jest, że (jak także wszystko inne) istnieją aż dwa jej rodzaje. Mianowicie istnieje wiedza negatywna - przykładowo jak kogoś uśmiercić, pozornie bezkarnie obrabować, uczynić niewolnikiem, czy jak skonstruować np. bombę atomową. Jest też wiedza pozytywna - przykładowo jak kogoś wyleczyć z trapiącej go choroby, nauczyć jak może powiększać jakość swego życia i dobrobyt innych bliźnich, uczynić wolnym np. od mocy "pieniędzy" (poprzez wdrożenie "ustroju nirwany"), czy jak zbudować "generator czystej darmowej energii". Z punktu widzenia zaś Boga, oba te rodzaje wiedzy są użyteczne, bowiem są "wiedzą". Dlatego Bóg daje nam "wolną wolę" czynienia co tylko "ochotniczo" zdecydujemy się czynić - nawet jeśli "przysparza to wiedzę negatywną". Jednak owa "wiedza negatywna" prowadzi ludzkość ku upadkowi i samozagladzie. Skoro więc nasza "wolna wola" pozwala aby naróżniejsze indywidua oraz instytucje "elitarnego kartelu" generowały taką "negatywną wiedzę" wiodącą nas wszystkich do upadku i samozagłady, w osobitym obowiązku każdego z nas zaczyna leżeć wysiłek niedopuszczenia aby ludzkość dalej kroczyła po tej niszczycielskiej drodze. Każdy więc z nas ma obowiązek aby uczynić wszystko co w jego mocy aby ludzkość weszła an drogę "pozytywnej wiedzy" jaka wiedzie do wzrostu oraz cywilizacyjnego rozkwitu. Jak zaś to osiągnąć ujawnia nam "filozofia totalizmu".


Część #X: Jak wdrożyć w życie prawdy "Teorii Życia z 2020 roku" postulowane opisanymi w punkcie #A2 tezami trzecią i czwartą:

      


#X1. Co więc najefektywniej wprowadzi ludzkość na "wąską drogę wiodącą ku dobru wszystkich":

Motto: "Dobre uczynki tysięcy ludzi NIE są w stanie wygenerować tylu dobra ile może wprowadzić upowszechnienie jednej postępowej idei lub prawdy; z kolei zła wyrządzonego przez jedną osobę czasami NIE są w stanie zrekompensować dobre uczynki tysięcy ludzi." (Jeden z pewników życiowych jaki uświadamia aby koncentrować się na upowszechnianiu prawd i idei oraz na unikaniu czynienia zła.)

       Werset 7:13-14 z bibilijnej "Ew, św. Mateusza", który zacytowałem poniżej w motto do "części #Y" tej strony, rekomenduje nam abyśmy w swym życiu zawsze wybierali "wchodzenie przez ciasną bramę i wąską drogę". Problem dzisiejszych czasów polega jednak na tym, że gro ludzi wybiera właśnie kroczenie przez ową "szeroką bramę i przestronną drogę, która prowadzi do zguby". To dlatego ludzi trapią "choroby duszy", w rodzaju tej, powody jakiej opisuję w punkcie #C6 swej strony nirvana_pl.htm. To też dlatego właśnie mamy sytuację na Ziemi jaka widzimy wokoło, a wcale NIE jest to jeszcze tym nadejście czego już wkróce nam zagraża - tak jak opisałem na swej stronie o nazwie "2030.htm", zaś wspólnie z moim utalentowanym przyjacielem zilustrowaliśmy na półgodzinnym, gratisowym filmie z YouTube o tytule "Zagłada ludzkości 2030".
       Jak więc naefektywniej wyprowadzić ludzkość z owej zgubnej drogi ku samo-zagladzie i skierować ją na właściwą drogę wiodącą ku szczęściu każdego obywatela i cywilizacyjnemu wzrostowi wszystkich? Odpowiedź jest iż wiele wymaga uczynienia, w interesie też i możliwościach każdego leży natychmiastowe ochotnicze rozpoczęcie działania w tym kierunku. Przykładowo na rozpoczęcie działania oczekują: (a) powrót do dawniej praktykowanego regularnego modlenia się oraz czytania Biblii i przestrzegania przykazań i rekomendacji Boga tam pospisywanych; (b) podjęcie wysiłku wyeliminowania z użycia generujących zło "pieniędzy" i wdrożenia "ustroju nirwany" zilustrowanego i wytłumaczonego naszym półgodzinnym filmem "Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany" dostępnym gratisowo dla każdego pod internetowym adresem https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E - zaś objaśnionym w "części #L" oraz WSTĘPie ze strony o nazwie "smart_tv.htm" oraz skrótowo podsumowanym w punkcie #C7 mojej strony o nazwie "nirvana_pl.htm"; (c) podjęcie nauczania w szkołach i uczelniach "filozofii totalizmu.htm" i mojej "Teorii Wszystkiego z 1985 roku"; (d) zastopowanie dotychczasowego "wyniszczania natury"; (e) przestawienie się na "miłowanie bliźniego" zamiast szerzenia nienawiści; (f) zmiany zasad rządzenia na opisywane w punkcie #J2.4 z mojej strony "smart_tv.htm"; a także (g) wdrożnie wielu jeszcze innych zmian jakie opisują strony totalizmu. Najważniejszym i stąd najpilniejszym jednak posunięciem powinno być (h) oficjalne ustanowienie uczelni wdrażających kanony nowej "nauki totaliztycznej" - tak jak wyjaśnia to "część #C" z mojej strony internetowej o nazwie telekinetyka.htm. Wdrożenie bowiem "totaliztycznej nauki" zacznie stopniowo naprawiać i prostować zło do wyrządzania jakiego zaprowadziły ludzkość kłamstwa i konfuzje upowszechniane przez dotychczas ukierunkowującą naszą cywilizację monopolistyczą instytucję "oficjalnej nauki ateistycznej" jaka do dzisiaj zazdrośnie strzeże swój lukratywny monopol na badania i na edukcję całej ludzkości.


Część #Y: Poprzez przeczytanie z uwagą, zrozumieniem i wewnętrznym życzeniem wypełnienia się, zmów więc czytelniku razem ze mną przytoczoną tu wspólną modlitwę o pomoc Boga w przekierowaniu ludzkości na wąską drogę "pozytywnej wiedzy" i przezorności wiodącej do wzrostu i cywilizacyjnego rozkwitu - tak aby wypełniając rekomendację wersetów 18:19-20 w Biblijnej "Ew. św. Mateusza" było nas co najmniej dwóch na ziemi tych co o to zgodnie proszą naszego Boga, który jest w niebie:

       Motto niniejszej "części #Y" tej strony: "Wchodźcie przez ciasną bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia, a mało jest takich, którzy ją znajdują!" (Wersety 7:13-14 z bibilijnej "Ew. św. Mateusza" zacytowany z katolickiej "Biblii Tysiąclecia".)


#Y1. Oto nasza wspólna "modlitwa o pokierowanie nas na wiodącą do życia ciasną bramę i wąską drogę" jaką proponuję abyśmy w zgodności ze sobą oboje przeczytali z uwagą, zrozumieniem i z wewnętrznym życzeniem jej wypełnienia się:

       "Nasz stwórco i Boże pragniemy ci gorąco podziękować za nieustające inspirowanie postępu ludzkości i nadzorowanie naszej drogi ku światłu i lepszej przyszłości, w tym za pokierowanie ku odkryciu prawd opisywanych na niniejszej stronie. Jednak zaczynamy też coraz głębiej być świadomymi iż nasze częste ignorowanie Twych Boże przykazań oraz prawdy wersetu 6:10 z biblijnego '1 listu do Tymoteusza', naszym zbyt długotrwałym upieraniem się przy używaniu powodujących chciwość 'pieniędzy' i wyrządzającego zło 'wymuszania', zarówno jako indywidualne osoby, a także jako naród i cała cywilizacja, wybraliśmy kroczenie szeroką bramą i przestronną drogą, która prowadzi nas do zguby - tak jak ostrzegają nas o tym wersety 7:13-14 z biblijnej "Ew. św. Mateusza". Dlatego nasz Boże, który jesteś w niebie, prosimy, zainspiruj nasze ochotnicze działania ku znalezieniu najwłaściwszej wąskiej drogi, dodaj nam siły i mądrości dla wejścia na nią i dla przekonywania tych co ulegli zaślepieniu pokusami 'pieniędzy' i wszelkich innych wypaczeń, a także wesprzej nasze zamiary wytrwania w tych wysiłkach, tak abyśmy zgodnym działaniem nas i całego narodu a potem i całej cywilizacji zdołali przekierować nasze kroczenie z obecnego podążania ku upadkowi i samozagładzie, ku owej wymaganej ciasnej bramie i wąskiej drodze, która prowadzi do życia, wzrostu i poznania prawdy przez nasz naród i całą cywilizację, a także do szczęścia zasobności i rozwoju każdego bliźniego, natury i wszystkiego co tylko nasz Boże stworzyłeś. Amen!"


#Y2. Jeśli czytelniku wierzysz w to co ja (autor tej strony) stara się zainicjować, dołącz się także do zmówienia "modlitwy budzenia się" z punktu #W3 innej mojej strony o nazwie humanity_pl.htm, oraz modlitwy o "ochronę i obronę przed atakami mocy zła" z #I3 strony bandits_pl.htm:

       Tę "modlitwę budzenia się" znajdziesz czytelniku w #W3 z bloga #333 oraz z mojej strony o nazwie humanity_pl.htm. Tam też zacytowane są wspominane w tytule tej "części #Y" wersety 7:13-14 z bibilijnej "Ew. św. Mateusza". Jeśli i ty czytelniku dołączysz do mnie w jej uważnym czytaniu ze zrozumieniem i wewnętrznym życzeniem jej wypełnienia się, wówczas będzie nas już co najmniej dwoje, którzy zgodnie będą o tamto prosili naszego Boga, który jest w niebie. Z kolei modlitwę o "ochronę i obronę przed atakami mocy zła" znajdziesz w #I3 z bloga #362 oraz z mojej strony o nazwie bandits_pl.htm. Zmawiając którąś ze wskazanych tu modlitw pamiętaj jednak o nauczanych przez Jezusa zasadach modlenia się jakie Biblia opisuje w wersetach 6:5-8 z "Ew. w/g św. Mateusza" (szczególnie zaś w wersecie 6:6) - cytuję z katolickiej "Biblii Tysiąclecia": "[6:5] Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. [6:6] Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie. [6:7] Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani. [6:8] Nie bądźcie podobni do nich! Albowiem wie Ojciec wasz, czego wam potrzeba, wpierw zanim Go poprosicie. ..."


#Y3. Osobom o sceptycznej naturze (takiej jaką i ja się cechuję) rekomenduję także przeczytanie z punktu #J3 mojej strony petone_pl.htm historii mojego stopniowego odkrywania świętego obszaru z plaży w Petone, NZ, w pobliżu którego ja zamieszkałem, zaś moc chroniąca którego wygląda mi na równą mocy polskiej Jasnej Góry:

Motto: "Podobnie jak upartość 'oficjalnej nauki ateistycznej' w unikaniu porównywania stopnia zgodności z rzeczywistością starych i najnowszych teorii oraz w zaniechiwaniu powtarzalnego weryfikowania starej wiedzy najnowszymi odkryciami, zawiodła tę naukę do dzisiejszego poziomu wypaczeń i zakłamania, również upartość ludzi z jaką 'odrzucają wiedzę' o Bogu wywodzącą się ze źródeł innych niż oficjalne źródła ich religii oraz unikają porównywania nabywanej wiedzy z tym co się dzieje w ich życiu i na świecie, też zawiodła ich do dzisiejszego poziomu ateizmu i niechęci poznawania Boga" (moje obserwacje następstw uporu z jakim "oficjalna nauka ateistyczna" unika porównywania swych teorii "wielkiego bangu", "ewolucji" i "teorii względności" np. z ustaleniami mojej Teorii Wszystkiego z 1985 roku, oraz uporu z jakim kapłani kontynuują "odrzucanie wiedzy" o jakie oskarżają ich wersety 4:4-9 w "Księdze Ozeasza" z Biblii).

       W słoneczne jesienne popołudnie dnia 2018/4/25, na pełnej ludzi plaży z małego miasteczka Petone leżącego na przedmieściu nowozelandzkicj stolicy Wellington, objawił mi się płonący krzew (nazywany także krzewem gorejącym). Chociaż w wersetach 3:1-5 z "Księgi Wyjścia" w Biblii taki "gorejący krzew" jest wskazywany jako oznaczenie położenia "świętego obszaru", moja wysoce sceptyczna natura, najpierw brała go za wszystko inne niż to czym on faktycznie był - i to na przekór iż po przybyciu do Petone w 2001 roku z ogromnym zachwytem i zdumieniem podjąłem dokumentowanie wprost rzucających mi się w oczy naukowo niewytłumaczalnych niezwykłości tego miasteczka - do zamieszkania w którym zmusiła mnie nieustająca życiowa wędrówka "za chlebem". Na szczęście, ta sama sceptyczna natura zawsze zmusza mnie do powtarzalnego rewidowania całej wiedzy jaką w międzyczasie zgromadziłem na dany temat. W przypadku zaś "płonącego krzewu" z miasteczka Petone wiedza ta już wówczas była ogromna, wysoce wymowna i dobrze udokumentowana. Przykładowo, obejmowała ona oparcie się mojego zbudowanego z cegieł mieszkania w Petonie przed potężnym trzęsieniem ziemi z dnia 2016/11/13 jakie opisałem w punkcie #R2 i pod "Fot. #R2ab" ze strony o nazwie quake_pl.htm, a jakie w moim mieszkaniu roztrzaskało w kawałki półkę na poprzysyłane mi z Polski książki o UFO (czyżby symbolicznie usiłowało mi to przekazać, że do zawartości tych książek odnosi się powiedzenie iż "nie jest warta papieru na jakim została spisana"?), chociaż pozostawiło nadal stojącą obok niej identyczną moją półkę na Biblie i słowniki, oraz jakie zrujnowało aż cały szereg budynków z praktycznie wszystkich miejscowości otaczających Petone chociaż w samym Petone żaden dom NIE został nim zburzony. Inne podobne zdarzenia jakie zawsze omijały Petone wymieniłem w punktach #J1 i #J2 swej strony o nazwie petone_pl.htm. Pod naporem wyników powtarzalnych analiz tego co faktycznie się dzieje w Petone, stopniowo pokonałem w sobie swój niepotrzebnie "naukowy" sceptycyzm, zaś obecnie NIE tylko sam prywatnie nieodparcie wierzę, że w Petone, NZ, umiejscowiony jest chrześcijańsko święty obszar o mocy podobnej do tej z polskiej Jasnej Góry, jak i wcale NIE ukrywam tych swych wierzeń, a otwarcie ujawniam je innym do ewentualnego sprawdzenia lub zaakceptowania, za pośrednictwem swych opisów z punktu #J3 i dołączonych do nich ilustracji oraz wideów z w/w strony petone_pl.htm.
       Ze swoich obserwacji światopoglądów innych ludzi zdaję sobie sprawę, że tzw. sceptycyzm lub ateizm w sprawach Boga, typowo wynika z faktu iż odwrotnie niż ja, zamiast kontynuować gromadzenie nowej wiedzy na ten temat, inni zadowalają się tym co dawno wcześniej poznali z tylko jednego źródła - a co wprowadziło ich w ów sceptycyzm lub ateizm. Dlatego dla równie sceptycznych jak ja bliźnich mam tu jedną uniwersalną radę: nigdy NIE opierajcie całych swych poglądów na tym co zdołacie dowiedzieć się z tylko jednego źródła, a rozpraszajcie swą ignorancję poprzez czerpanie wiedzy z wielu odmiennych źródeł lub od co najmniej dwóch (a jeszcze lepiej - trzech) światopoglądowo niezwiązanych ze sobą "świadków" - tak jak Biblia nam to zaleca wersetami jakie zinterpretowałem w punkcie #C5 ze swej strony internetowej o nazwie biblia.htm. Natomiast w sprawach Boga, czerpanie nowej wiedzy warto zaczynać od punktu #I2 z mojej autobiograficznej strony o nazwie pajak_jan.htm, poczym wiedzę tę poszerzać ze źródeł tam powskazywanych.


Część #Z: Podsumowanie, oraz informacje końcowe tej strony:

      


#Z1. Podsumowanie tej strony:

       I to już koniec niniejszej porcji moich wyjaśnień co stwierdza moja "Teoria Życia z 2020 roku" jakie miałem możliwość przygotować dotychczas. Wszakże Anglicy mają powiedzenie "good takes time" (tj. "wykonanie dobrego zabiera czas") tymczasem ja nieustająco doświadczam deficyt czasu. Ponieważ jednak moje prace nad ową teorią będą trwały nadal przez tak długi czas jaki da mi do dyspozycji nasz Bóg, proponuję powrócić tutaj ponownie po upływie miesiąca lub nawet kilku, aby sprawdzić czy wypracowałem już jakieś dodatkowe uzupełnienia niniejszych jej opisów lub poszerzenia składających się na nią ustaleń.


#Z2. Blogi totalizmu:

       Warto także okresowo sprawdzać "blogi totalizmu" z jakich niektóre działają już od kwietnia 2005 roku, np. pod adresami:
totalizm.wordpress.com ("Mały Druk": wpisy od #89 = tj. od 2006/11/11)
kodig.blogi.pl (wpisy od #293 = tj. od 2018/2/23)
drjanpajak.blogspot.co.nz ("Duży Druk": wpisy od #293 = tj. od 2018/3/16)
Wszystkie wpisy do blogów totalizmu (niemal każdy z których to wpisów jest tłumaczony i powtórnie publikowany w języku angielskim) są też publikowane w moim opracowaniu [13] dostępnym gratisowo za pośrednictwem strony internetowej o nazwie tekst_13.htm.
       Aktualne zestawienie adresów moich blogów zawarte jest też na stronie z tematycznym skorowidzem wyników moich badań - tj. na w/w stronie o nazwie skorowidz.htm.
       Na końcu każdego wpisu do swych blogów staram się podać zestaw adresów witryn internetowych, które oferują najaktualniejsze wersje wszystkich moich stron internetowych (odnotuj, że z powodu powtarzalnego deletowania witryn z moimi stronami, adresy te zmieniają się z upływem czasu). To z zestawień adresów owych witryn publikowanych pod najnowszymi wpisami do blogów totalizmu rekomenduję ściągać i czytać najaktualniejsze wersje moich stron oraz opracowań.
       (Odnotuj że wszystkie te blogi są lustrzanymi kopiami o takiej samej treści wpisów.) Wszakże na "blogu totalizmu" wiele ze spraw omawianych na tej stronie naświetlane jest na bieżąco dodatkowymi komentarzami i informacjami spisywanymi w miarę jak nowe zdarzenia stopniowo rozwijają się przed naszymi oczami.


#Z3. Dane kontaktowe autora tej strony:

Ale uwaga: mój chroniczny brak czasu NIE pozwala mi odpisywać na emaile od czytelników - pisząc do mnie należy więc pamiętać iż NIE otrzyma się odpowiedzi!

       Aktualne adresy emailowe autora tej strony, tj. dra inż. Jana Pająk (a przez okres 2007 roku - Prof. dra inż. Jana Pająka), pod jakie można wysyłać ewentualne uwagi, zapytania, lub odpowiedzi na zadane tu pytania, podane są w punkcie #L3 ze strony internetowej o mnie (Prof. dr inż. Jan Pająk).
       Proszę też odnotować, że z powodu mojego chronicznego deficytu czasu, ja bardzo niechętnie odpowiadam na emaile, które zawierają TYLKO wykonawczo czasochłonne prośby, jednocześnie zaś dokumentują zupełną ignorancję ich autora w tematyce którą ja badam. Dlatego jeśli ktoś wysyła mi jakąś prośbę, proponuję aby w P.S. do swego emaila udokumentował, że faktycznie zadał sobie trud przeczytania choćby jednej z moich stron internetowych - np. stronę o nazwie nirvana_pl.htm - szczególnie jej punkt #C7!


#Z4. Copyrights © 2023 by dr inż. Jan Pająk:

       Copyrights © 2023 by dr inż. Jan Pająk. Wszelkie prawa zastrzeżone. Niniejsza strona stanowi raport z wyników badań jej autora - tyle że napisany jest on popularnym językiem (aby mógł być zrozumiany również przez czytelników o nienaukowej orientacji). Idee zaprezentowane na tej stronie są unikalne dla badań autora i dlatego w tym samym ujęciu co na tej stronie (oraz co w innych opracowaniach autora) idee te uprzednio NIE były jeszcze publikowane przez żadnego innego badacza. Jako taka, strona ta publikuje idee, których prezentacja podlega tym samym prawom intelektualnej własności jak każde inne opracowanie naukowe. Szczególnie jej autor zastrzega dla siebie intelektualną własność teorii naukowych, odkryć i wynalazków wspominanych lub opisywanych na tej stronie, oraz tabel i ilustracji jakie autor przytacza na dowolnej ze swoich publikacji. Dlatego autor zastrzega tu sobie, aby podczas powtarzania w innych opracowaniach jakiejkolwiek idei, opisu, tabeli lub ilustracji zaprezentowanej na niniejszej stronie, lub na dowolnej innej stronie czy publikacji autora (tj. jakichkolwiek teorii, zasad, wyjaśnień, dedukcji, intepretacji, urządzeń, dowodów, tabel, ilustracji, itp.), powtarzająca osoba ujawniła i potwierdziła kto jest ich oryginalnym autorem (czyli aby - jak mawia się w angielskojęzycznych kręgach twórczych, osoba ta oddała pełny "kredyt" moralny i uznaniowy autorowi tej strony), poprzez wyraźne wyjaśnienie przy swym powtórzeniu, iż tę ideę, opis, tabelę, ilustrację, itp., powtarza ze strony autoryzowanej przez dra Jana Pająka, poprzez wskazanie internetowego adresu np. niniejszej strony - pod którym idea ta była oryginalnie omawiana, oraz poprzez podanie daty najnowszego aktualizowania owej strony (tj. daty wskazywanej poniżej).
* * *
If you prefer to read in English click on the flag below
(Jeśli preferujesz czytanie w języku angielskim
kliknij na poniższą flagę)


English flag
Data podjęcia opracowania tej strony: 1 stycznia 2021 roku
Data najnowszego jej aktualizowania: 19 grudnia 2023 roku
(Sprawdź pod adresami z "Menu 3" czy już istnieje nawet nowsza aktualizacja tej strony!)