Deklaracja intencji niezarejestrowanej partii "Totalizm"
o wystawieniu swych kandydatur do NZ parlamentu
w wyborach z 2026 roku w celu podjęcia wyzwania
o dokonanie udoskonaleń demokracji
poprzez zastąpienie monopolu jednego
rządu kilkoma 7-osobowymi rządami tej samej
kadencji działającymi w konkurencji
wzajemnie ze sobą dla generowania "dodających"
owoców jakie najlepiej służą ich narodowi
(po polsku
i angielsku )
Cele tej strony internetowej nakładają na nią
wymaganie aby była pisana nieustająco zaczynając
od stycznia 2025 a kończąć w grudniu 2026 roku
Zaktualizowano: 2025/2/17
Najnowsze aktualizacje: #2A do #2J i #378
Menu 1:
Oto
wykaz wszystkich stron które powinny być
dostępne pod niniejszym adresem (tj. na
tym serwerze), w zestawieniu językowym -
w 8 językach. Jest on częściej aktualizowanym
powtórzeniem stron zestawionych też w "Menu 1".
Wybierz poniżej interesującą Cię stronę
manipulując suwakami, potem kliknij na nią
aby ją uruchomić:
(Ten sam wykaz daje się też wyświetlić
z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na
"Menu 2".)
Oto
wykaz adresów wszystkich totaliztycznych
witryn działających w dniu aktualizacji
tej strony. Pod każdym z owych adresów
powinny być dostępne wszystkie totaliztyczne
strony wyszczególnione w "Menu 1" i
"Menu 2",
włączajac w to również ich odmienne wersje językowe
(tj. wersje w językach: polskim,
angielskim, niemieckim, francuskim, hiszpańskim,
włoskim, greckim i rosyjskim).
Najpierw więc w poniższym okienku wybierz
adres serwera z każdego masz zamiar
skorzystać manipulując suwakami, potem
kliknij na jego adres, kiedy zaś otworzy
się strona reprezentująca ów serwer
wówczas wybierz sobie z "Menu 1" lub z
"Menu 2"
interesującą cię stronę i kliknij na nią
aby ją uruchomić i przeglądnąć:
(Niniejszy wykaz daje się też wyświetlić
z "Menu 1" poprzez kliknięcie tam na
"Menu 4".)
Rozdział #1:
WSTĘPne informacje:
Streszczenie "rozdziału #1": zawiera on
najważniejsze z ogólnych informacji o tej stronie internetowej.
Część #1A. Co niniejsza
strona internetowa prezentuje i jakie są jej cele.
Strona ta jest jakby rodzajem pamiętnika, a ściślej
pisanego codziennym językiem naukowego
raportu z drogi życiowej jej autora (tj. dra inż.
Jana Pająk)
w zaplanowanej na trwanie przez dwa lata (mianowicie
od stycznia 2025 do grudnia 2026 roku) intencji osiągnięcia
następujących celów: (1) odrodzenie
z 14-letniej nieaktywności istniejącą w pełnym sformułowaniu
od 2011 roku ale niezarejestrowaną NZ polityczną partię nazywaną
"Totalizm";
(2) oficjalne zarejestrowanie tej partii pod nazwą
"2026Totalizmpartia";
(3) wystawienie co najmniej 2 kandydatów tej partii
w wyborach do NZ parlamentu z 2026 roku (tj. co
najmniej kandydaturę autora tej strony w okręgu wyborczym
"Hutt South",
oraz co najmniej 1 kandydaturę osoby spełniającej
wymagania z "rozdziału #3" tej strony zaś pozyskanego
na członka partii "2026Totalizmpartia" w którymś z sąsiadujących
okręgów wyborczych do jakiego byłby łatwy dojazd
autobusem miejskim dla spełniania zasady
"zero-dolarowej" kampanii wyborczej - np. okręgu
"Remutaka");
(4) praktyczne zrealizowanie niemal wszystkich opisywanych
tu celów na "zero-dolarowej" zasadzie z
uprzedniej kampanii wyborczej autora przeprowadzonej
w 2014 roku podczas ówczesnego wystawienia jego
kandydatury we wyborach do NZ parlamentu opisywanych
na raportującej wtedy je stronie internetowej o nazwie
"pajak_do_sejmu_2014.htm";
(5) w przypadku wygrania wyborów przez co najmniej
jednego z kandydatów niezarejestrowanej partii "2026totalizmpartia" -
zorganizowanie podczas jego/ich kadencji referendum
jakie będzie zobowiązywało rząd NZ do wdrożenia jego
wyników, a sondującego opinię mieszkańców NZ co do
ich gotowości wprowadzenia w życie opisywanego tu
udoskonalenia metod rządzenia z obecnego monopolu
jednego rządu na konkurencję kilku rządów urzędujących
równocześnie, zaś gdyby referendum to wykazało istnienie
tej gotowości, wówczas prawne przygotowanie wdrożenia
tej nowej zasady rządzenia począwszy już od następnej
kadencji rządu; (6) dokonywanie naukowych i filozoficznych
obserwacji i rejestracji wszystkiego co istotnego ujawni
droga do osiągnięcia niniejszych celów, oraz jednoczesne
publikowanie tych obserwacji dla użytku i wiedzy
obecnych i przyszłych pokoleń we formie rzeczowego,
precyzyjnego i zgodnego z prawdą raportu z
postępów na drodze do osiągania niniejszych
celów, raportując swe obserwacje w internecie
i generując jako ich "owoc" końcową formę niniejszej
strony internetowej partii "2026Totalizmpartia" o adresie
"2026totalizmpartia.htm"
a także innych materiałów źródłowych z niej linkowanych;
oraz (7) gromadzenie i spisywanie materiału
dowodzącego zarówno bezpośredniego oddziaływania
Boga, jak i negatywną ingerencję "mocy zła"
w działania osób realizujących cele życiowe
typu tutaj opisywanego.
Część #1B.
Organizacja tej strony.
Aby ułatwić referowanie i znajdowanie wymaganych
opisów, strona ta jest podzielona na
10 rozdziałów,
ponumerowach od #1 do #10. Tytuły rozdziałów
są wyróżnione drukiem
o kolorze niebieskim. Niniejszy
"rozdział #1" prezentuje ogólne informacje
wstępne, "rozdział #10" zawiera końcowe
informacje tej strony, zaś rozdziały #2 do #9
repzentują raport z osiągania celów wyszczególnionych
w "części #1A". Z kolei każdy z rozdziałów jest
podzielony na tematyczne części, tytuły
których są wyróżnione
drukiem o kolorze czerwonym -
zaś kolejne z których to części są ponumerowane
numerem rozdziału i kolejnością dużych liter alfabetu,
np. #1A, #1B, #1C, ..., #2A, #2B, ... itd.
Tego jednak systemu numerowania NIE używa
"Rozdział #4" o częściach #A1 do #D4 - ponieważ
jest on przytoczonym bez zmian powtórzeniem części
od #A1 do #D4 z innej strony internetowej autora o nazwie
"2020totalizm.htm"
a także powtórzeniem treści bazujących na nich
częściach #A1 do #D4 ze wpisów #377, #376 i #375
do blogów totalizmu - w których zawarte są naistotniejsze
ustalenia filozofii o nazwie Totalizm2020
jakie dostarczyły nowych fundamentów filozoficznych
i badawczych na jakich zbudowana została
ideologia nowej kampanii wyborczej autora
z 2026 roku opisywanej na niniejszej stronie.
Odnotuj także iż dla istotnych powodów wyjaśnionych
doskładniej w "część #5C" z "rozdziału 5" tej strony,
internetowe linki do innych stron i publikacji, jedno
kliknięcie na które pozwala je przeglądać, tutaj są
oznaczane kolorem zielonym - np. patrz następujący
link do opisów partii "Totalizm" z 2011 roku:
"partia_totalizmu.htm".
Część #1C. Do 300%
powiększanie druku tej strony.
Warto też wiedzieć, że wielkość
druku zarówno tej strony, jak i innych stron totalizmu,
daje się zwiększać aż do około 300%
jego standardowej wielkości. To zaś pozwala aby
stronę tę łatwo czytać bez użycia
okularów - nawet jeśli ma się osłabiony wzrok.
Każde bowiem software użyte do jej wyświetlania ma
wbudowany w siebie tzw. "zoom". Np. w
"Google Chrome" ów "zoom" odsłania się kliknięciem
na pionowy "trzykropek" w prawym górnym rogu
ekranu, poczym druk można zwiększać lub pomniejszać
klikając na plus lub minus owego "zoom". W "Firefox"
taki sam "zoom" odsłania się kliknięciem na trzyliniowy
myślnik, zaś w "Internet Explorer" - po kliknięciu tam
na 8-zębowy "trybik". Także
zdjęcia tej i innych moich stron Totalizmu też daje się
powiększać nawet do 500% ich oryginalnej wielkości -
co pozwala np. na dokładne oglądnięcie sobie twarzy
kogoś kto nas interesuje. Najprościej uzyskać takie
powiększanie zdjęcia, najpierw na nie klikając - tak
aby ukazało się ono w odrębnym okienku. Potem
należy (też kliknięciem) pokazać je sobie z tego
odrębnego okienka na ekranie komputera. Mając
zaś je już na ekranie komputera, można otworzyć
sobie dla niego "zoom" jaki opisałem powyżej dla
powiększania druku tej strony, poczym klikając
na + lub - owego zoom można sobie owo zdjęcie
z ekranu dowolnie zwiększać lub pomniejszać.
Rozdział #2, blog #378:
Czy iteracyjne udoskonalanie filozofii rządzenia, z
dotychczasowych zasad "odejmowania" do przyszłych
trendów "dodawania", może zapobiec wystąpieniu
Cyklu Tytlera i jakie korzyści takie udoskonalenie
mogłoby przynieść nam wszystkim, a także gdzie i jak
możnaby to udoskonalanie spróbować wdrożyć praktycznie?
This Polish version of #378 and parts #2A to #2J below are translated to English for posting on 2025/2/14 above #378 as post #378E
(Ta polska wersja #378 i części #2A to #2J poniżej są tłumaczone na angielski dla opublikowania ich 2025/2/14 powyżej #378 jako wpis #378E)
Streszczenie części #2A do #2J z tego "rozdziału #2" strony
"2026totalizmpartia.htm"
oraz z bloga #378 do którego adaptowano treść owych części.
Części te skrótowo, wstępnie i ogólnie wyjaśniają "intencje"
i filozoficzne fundamenty, a także inżynierkie procedury
"jak", dla prób demokratycznego osiągnięcia "dodających"
celów grupowych wyszczególnionych w "części #1A"
powyżej na tej stronie, zaś spisywanych stopniowo w
formie raportu z przebiegu drogi życiowej autora w
próbie ich praktycznego zrealizowania.
(Poszerzenia tego wyjaśnienia będą stopniowo rozwijane
m.in. w rozdziałach #2 do #9 niniejszej strony internetowej
oraz w blogach totalizmu o adresach z jej części #10E .)
Dzięki takiemu sformułowaniu niniejsza strona internetowa o nazwie
"2026totalizmpartia.htm"
upodabnia się np. do raportów z drogi życiowej dawnych
badaczy usiłujących np. dotrzeć do bieguna północnego
czy południowego Ziemi, zaś poszczególne wpisy do blogów
totalizmu są jak ich listy wysyłane z kolejnych stadiów
odbywanej podróży. Ci badacze też wiedzieli jak małe są
szanse osiągnięcia swego celu, oraz jak wielkie wyzwania
ich drogi wiodącej do niego. Na przekór tego, z czystą
determinacją otwierania dla ludzkości nowych horyzontów,
trwali w intencji osiągnięcia
swego celu. Aby zaś zostawić reszcie ludzkości rzeczowe
raporty ze swoich poczynań, ich najważniejszym bagażem
zawsze był pamiętnik czy notatnik z przebiegu tej drogi -
w którym systematycznie spisywali co się zdarzyło. Wszakże
bez względu na to jaki miał być dalszy przebieg ich losów
i wyniki ich wysiłków, ów notatnik miał ujawniać reszcie
ludzkości "co" i "jak" doświadczyli. Dla mnie, podobnie
jak u nich, równie trudnym celem są te jakie tutaj opisuję,
zaś rolę jak tamten ich pamiętnik czy notatnik u mnie
spełnia niniejsza strona internetowa. Zadaniem zaś do
osiągnięcia jej opisami z niniejszego "rozdziału #2" jest
ujawnienie czytelnikowi za pomocą najkrótszego możliwie
opisu, "co" i "jak" jest zamierzone NIE tylko realizowaniem
szeregu trudnych celów opisywanych w "części #1A"
powyżej, ale także sporządzaniem niniejszej strony
internetowej będącej raportem z ustaleń podczas
realizowania tych celów. Innymi słowy, te części #2A
do #2J wyjaśniają "co" i "jak" staram się poustalać, poczym
obiektywnie opisać, czy w realiach dzisiejszej sytuacji
na świecie najzwyklejsze osoby dysponujące tylko
dochodami rzędu tych charakteryzujących emerytów,
są w stanie swym czynem znaleźć i wdrożyć w życie
demokratyczny sposób
zmienienia kursu tragicznie już kierujących się
losów suwerennego narodu Nowej Zelandii o
uprzednio jednej z najefektywniej działających
demokracji, na drogę zmian jakie pozwoliłyby
owemu narodowi przenieść się z drogi "odejmujących"
postępowań monopolistycznych na "dodającą" filozofię
prawdy, wzrostu i odgórnej konkurencji, pozwalającą
mu uniknąć doświadczenia upadkowej części
"cyklu Tytlera".
Ten "rozdział #2" celowo pisany jest jako możliwie
najkrótszy, ale jednocześnie spełniający swoje
zadanie udzielenia czytelnikowi ogólnego rozeznania,
ponieważ ze swego doświadczenia jako wykładowca
uczelniany wiem iż jeśli rozeznania takiego się NIE
osiągnie przed wdaniem się w szczegóły, a od razu
przechodzi do omawiania szczegółów, wówczas
czytający zwykle gubi się w owych szczegółach.
To dlatego, po niniejszym "rozdziale #2", w dalszych
rozdziałach niniejszej strony stopniowo publikuję
już bardziej szczegółowe opisy i rozwinięcia jej
tematyki. Warto też odnotować, że okresowe
poszerzanie niniejszej strony będzie podejmowane
co jakiś czas przez następne dwa lata - tj. przez okres
czasu trwania realizacji przyjętych dla niej celów.
Część #2A, blog #378. Sytuacja i
warunki osiągania celów raportowanych niniejszą
moją stroną internetową o nazwie
"2026totalizmpartia.htm".
Autor niniejszej strony ma
wyjątkowe szczęście życia w kraju Nowa Zelandia (NZ),
który nadal cieszy się jedną z najlepszych demokracji
na świecie. Wszakże to właśnie w
Nowej Zelandii miał on okazję życia i pracy, a stąd
i obserwacji oraz doświadczeń, pod rządami zdaniem
autora najefektywniej "dodającego" przywódcę
z grupy 10 krajów świata w jakich autor pracował
w swym produktywnym życiu. Przywódcą tym był
Sir Robert Muldoon.
Był on szczególnie mądrym i doświadczonym politykiem,
który prawdopodobnie tylko ze swej intuicji, albo z
Biblii (w czasach jego rządów Biblia była dostępna
do poczytania w każdej publicznej poczekalni),
znał wymagania "dodającego" postępowania. Wymagania
te moja filozofia totalizmu formalnie i naukowo
wypracowała dopiero w 2020 roku.
Przykładowo
poprzez wykrycie podobieństw istniejących
pomiędzy "dodającymi" postępowaniami ludzi
a produktywnym działaniem maszyn i urządzeń,
ustaliłem wówczas iż aby jakiekolwiek ludzkie
działanie było naprawdę "dodające", ono musi
wypełniać wszystkie wymagania "dodającej
filozofii" które stanowią abstrakcyjne odpowiedniki
inżynierskich wymagań jakie trzeba wypełnić aby
zbudować dowolną dobrze działającą maszynę
lub urządzenie techniczne - najważniejsze z których
to wymagań wyjaśnia część #3A poniżej na tej
stronie. To właśnie z powodu wypełniania przez
jego rząd owych wymagań, aby jakoś uzasadniać
swe plany odsunięcia go od władzy, jego przeciwnicy
rozpętali propagandę oskarżania go o dyktaturę,
choć pod jego rządami kraj płynął mlekiem i miodem,
niemal każdy miał pracę, NIE było wówczas
przestępczości tak iż Nowozelandczycy uprawiali tradycję
gościnnego zostawiania swych domów otwartymi podczas
swej nieobecności aby te witały wizytujących, opieka
zdrowotna i edukacja były za darmo i otwarte dla wszystkich,
NZ dolar był równy dolarowi USA, politycy NIE nawymyślali
jeszcze dodatkowych podatków jakie powprowadzały
dopiero późniejsze rządy i NIE było nawet podatku
GST (tj. odpowiednika VAT), firmy ubezpieczeniowe
wywiązywały się ze swoich zobowiązań, najzwyklejsi
ludzie mieli wtedy więcej przywilejów niż tzw. "partyjni
robotnicy" z komunistycznych krajów, gdybym zaś ja
znał przyszłość i wiedział, że jeszcze za mojego życia
ceny domów w NZ "strzelą w górę poprzez dach" i
tylko dobrze zarabiający z wielką trudnością mogą
sobie kupić dzisiejszy "dom z dykty" za niemal całożyciowe
oszczędności, to za mniej niż swoje roczne zarobki
mogłem wtedy kupić sobie nawet murowany dom
z prawdziwej cegły. Niestety, wszystko powyższe
uległo zmianie niemal natychmiast jak usunięto
go z przywództwa NZ. Odnotowałem także, że
dla jakichś tajemniczych powodów wielu ludzi
szybko zapomina to co dobre, zaś długo pamięta
to co uznało za złe (NIE można wykluczyć iż jest to
wynikiem sekretnego programowania przez "moce
zła"). Doskonałym przykładem właśnie takiego
szybkiego zapominania jest cud z 1840 roku kiedy
spod poziomu morza wyniesiony został płaski
ląd pod budowę NZ miast Wellington i Petone.
Wyniesienie tego lądu opisałem we wstępie do strony
"petone_pl.htm".
Od mojego odkrycia jego zaistnienia powtarzalnie
się przekonuję, że na przekór jego utrwalenia
"w kamieniu" w Wellington i Petone, dzisiaj
niemal nikt nawet z ludzi mieszkających w
obu miastach zbudowanych na owej wyniesionej
ziemi praktycznie już NIE pamięta o owym cudzie
i jest zdumiony kiedy im go przypominam. Podobnie
jest z osiągnięciami Sir Robert Muldoon. W swym
życiu spotkałem tylko około trzech mieszkańców
NZ pamiętających jak owocne i pozytywne były
czasy jego rządów. Wszyscy też ci pamiętający
byli emigrantami przybyłymi do NZ z innych krajów.
Lokalni zaś pamiętają i wierzą tylko w wymysły,
które propaganda jego przeciwników twierdziła.
Zupełnie jednak zapomnieli jak wówczas wyglądała
prawdziwa rzeczywistość w NZ. Tymczasem
najistotniejszą lekcją jaką on stworzył było,
że jego rząd sumiennie wypełniał wymaganie
"dodającej filozofii" iż rząd ma praktycznie
wdrażać służenie swemu narodowi, a NIE
np. tylko mnożyć pisane prawa i zakazy
oraz rozdawać pieniądze podatników. To dlatego
jego rząd np. zbudował liczne elektrownie wodne,
fabryki, drogi, osiedla, itp., które do dzisiaj służą
narodowi i wzbogacają elity. Jego ogromnie mądre
i wysoce efektywne rządy "dodające" autor
streścił w aż kilku swych opracowaniach, np. w
#B1 autobiograficznej strony internetowej o nazwie
"pajak_jan.htm",
a także podsumował w {1#C3} z "rozdziału 4" niniejszej
strony. Pamiętając z jego rządów co może zostać
osiągnięte, kiedy rząd i naród zgodnie wdrażają w
życie zasady i wymagania "dodającej filozofii", łatwo
teraz daje się przewidzieć, jak dobrostan ludzi by zyskał
w kraju, który wdrożyłby opisywaną tu "dodającą" reformę
jaka zakończyłaby upadek okresu "odejmujących rządów".
Jednocześnie rozwijanie przez autora jego własnej
nowoczesnej "Filozofii Wszystkiego z 2020 roku"
opisywanej na stronie
"totalizm2020.htm"
a także Teorii Wszystkiego z 2020 roku
(też jego autorstwa), opisywanej na 2 stronach, tj. na
"dipolar_gravity_pl.htm" oraz
"1985_teoria_wszystkiego.htm",
powoduje iż rozeznał i zgromadził opisywaną poniżej
wiedzę o powodach i symptomach szybko zbliżającego
się upadku i zmian w tyranię zapewne wszystkich demokracji
na Ziemi, powodowanego zbyt długotrwałym praktykowaniem
przez te demokracje wyłącznie "odejmujących" filozofii
rządzenia - które spowodowały zadziałanie upadkowej części
cyklu Tytlera.
Obecne warunki Nowej Zelandii są więc wprost idealne
do podjęcia proby odgórnego przedefiniowania na
"dodającą" filozofię o działaniu i celach opisanych
poniżej, oraz do historycznego raportowania przyszłym
pokoleniom ludzkości, przebiegu i wyników owej próby
odgórnego przedefiniowania zasad rządzenia na "dodającą"
filozofię. Wszakże nawet jeśli zamiar i wysiłki owego
przedefiniowania się NIE powiodą, ciągle z tego raportu
przyszłe generacje ludzkości będą mogły się dowiedzieć
"dlaczego" zmuszone są żyć w warunkach jakie do
wówczas już z pewnością będą panowały.
Część #2B, blog #378.
O czym ta strona ma poinformować. Jej zadaniem jest poinformowanie,
że odradzająca się na nowo z 14-letniej nieaktywności
NZ polityczna partia o nazwie
"2026Totalizmpartia"
nosi się z intencją wystawienia swoich kandydatów
w wyborach do NZ parlamentu z 2026 roku. Jeśli
intencja ta zostanie zrealizowana, wówczas głosujący
mogą rozpoznawać kandydatów owej partii
po "logo totalizmu" pokazanym poniżej na Rys. #2B1 .
Chociaż jak narazie omawiana partia totalizmu
NIE była ani NIE jest oficjalnie zarejestrowana,
ponieważ NIE spełnia jeszcze wymogu posiadania
500 płatnych członków, lecz do wyborów w 2026
roku będzie można spróbować to zmienić.
(Ideologia partii Totalizm była wypracowywana od
2006 roku, zainspirowana przez cechy wyjątkowo
sprawiedliwie serwowanego przez Boga cudownego zjawiska
"szczęśliwości zapracowanej nirwany"
zdolnej zastąpić nirwaną obecnie już przestarzałe użycie
"pieniędzy" jako zapłaty za wykonaną pracę - pastrz strona
"nirvana.htm".
Z kolei jako niezarejestrowana partia Totalizm istnieje
już od 2011 roku - patrz jego uprzedni statut na stronie
"partia_totalizmu_statut.htm",
który jednak obecnie też wymaga udoskonalenia
oraz przeredagowania na opisywany tu koncept
"dodającego" rządu i metod rządzenia.) Ów
wymóg posiadania 500 płatnych członków
w styczniu 2025 roku wyjaśniała strona
https://elections.nz/guidance-and-rules/for-starting-a-political-party .
(Odnotuj iż nazwa "Totalizm" dla zarówno "partii
totalizmu",
jak i dla
"Filozofii Wszystkiego z 2020 roku"
na której ustaleniach partia ta bazuje swą "dodającą"
ideologię, zawsze jest pisana przez literę "z" - aby móc
ją łatwo odróżniać od innego
"totalismu"
zawsze pisanego przez "s" jaki reprezentuje sobą
jedynie celowo wprowadzone dla zmylenia skrócenie nazwy
"totalitarianism".)
Poznaj więc ten nowo-udoskonalony koncept
"dodającgo" rządu, kontrybucję którego dla dobra
Nowej Zelandii zamierza "dodająco" wprowadzać
nowoodrodzona partia "2026Totalizmpartia"
(oczywiście pod warunkiem iż chociaż jeden z
jej kandydatów zdoła wygrać wybory parlamentarne
w 2026 roku). Wierzę także iż ty czytelniku,
niezależnie od kraju w jakim mieszkasz, także
powinieneś popularyzować ten koncept
"dodającego" rządu wśród swych rodaków
dla własnego dobra, dla prawdy i dla pokoju.
Ma on bowiem wiele zalet. Przykładowo liczy on tylko
7-osób (tj. jak rządy Szwajcarii, które wyniosły
ów kraj do czołowego dobrostanu na Ziemi).
To zaś oznacza ogromne oszczędności na zarobkach
członków rządu, którzy tradycyjnie mają najwyższe
zarobki danego kraju, a ponadto wydają rządowe
pieniądze na rozlicznych pomocników i na rządowe
prześledzenia. Ponadto upewnia, że wszyscy
jego uczestnicy naprawdę efektywnie myślą i
doradzają sobie nawzajem jak podnosić dobrostan
ich narodu, a NIE czynią jak w owych setko-osobowych
rządach, gdzie czasami tylko pojedyńczy przywódcy
myślą, zaś reszta im przyklaskuje i czasami głosuje,
jednocześnie rozmyślając jak wykorzystać swoją pozycję
dla osobistych celów. Tam zaś gdzie wielu nawzajem
sobie doradza aby znaleźć wybawienie z problemów,
ich osiągnięcia szybko wzrastają - o czym przewidując
istnienie przeciwników reform jak tu opisana Bóg nas
upewnia w Biblii wersetami 11:14 i 15:22 z "Księgi Przysłów".
Jeśli więc zgadzasz się z zaletami owego
udoskonalonego konceptu rządu i chcesz go
demokratycznie poprzeć czynem ponieważ
obstajesz za prawdą, postępem, oraz "dodającymi
postępowaniami" ludzi, wówczas stań się
sympatykiem lub nawet członkiem partii
Totalizm, a jeśli spełniasz też wymogi
wystawienia swej kandydatury do wyborów
parlamentarnych jako członek partii "2026Totalizmpartia",
wówczas dodaj także
swój własny wkład do rozwoju i przyszłego dobra
swego kraju poprzez wystawienie swej kandydatury
jako Totalizta w wyborach parlamentarnych z 2026
roku, lub z jakiegokolwiek najbliższego terminu.
Odnotuj tu, że prawo NZ wprowadziło wymóg iż
członkowstwo do dowolnej partii politycznej liczy
się tylko jeśli jej członkowie są płatnymi członkami.
Odnotuj też, że z konieczności wszelkie działania
partii "2026Totalizmpartia" muszą odbywać się na
"zero dolarowych" zasadach -
tak jak autor tej strony też działał kiedy w 2014
roku po raz pierwszy wystawił swą kandydaturę
do parlamentu NZ - patrz "Część #A", "Fot. #L1",
a także punkty (2014/3/25-6) z #M2, #N3 i #N4
na stronie internetowej
"pajak_do_sejmu_2014.htm",
lub patrz wpis #246 do blogów totalizmu.
Rys. #2B1. Logo
totalizmu. Jeśli opisywana tu partia "2026Totalizmpartia"
pokona brak funduszy i zdoła się oficjalnie zarejestrować,
wówczas logo to na dokumentacji wyborów z 2026
roku będzie widniało na "kartach do głosowania"
przy każdym jej kandydacie.
Powyższe "logo totalizmu" ma zaszyfrowane w sobie
sporo symboliki, oraz ma już długą i bogatą historię
szczegółowo opisywaną w publikacjach totalizmu.
Przykładowo użyte w nim kolory biały i czerwony
symbolizują czystość intencji totalizmu oraz wymóg
aktywnego działania. Ma ono też w sobie zaszyfrowane
pierwsze litery nazwy "totalizm", oraz zawiera motto
totalizmu "wiedza to odpowiedzialność".
Historycznie użycie tego logo było już ilustrowane
w ludowej twórczości o totaliźmie. Przykładowo ma
je plansza startowa polskojęzycznej piosenki o tytule
"Dr Pająk to nasz przyjaciel", upowszechnianej
pod adresem:
https://www.youtube.com/watch?v=yqe0LLcW-R0 .
Logo to pokazują też ilustracje z "rozdziału 5"
niniejszej strony.
Część #2C, blog #378.
Poznajmy filozoficzny fundament rządzenia, wprowadzenie
w życie którego "2026Totalizmpartia" będzie starała
się osiągnąć w NZ parlamencie.
"Dodająco" działająca inżynierska prawda, która dostarcza
jeden z fundamentów dla partii "2026Totalizmpartia", a stąd
wdrażanie w życie wynikających z niej wniosków staje się
zobowiązaniem każdego członka tej partii, stwierdza iż:
tylko wszystko co wraz z upływem
czasu nieustająco się udoskonala i naprawia działa niezawodnie,
natomist wszystko inne szybko się degeneruje i upada.
To właśnie ów brak udoskonaleń i napraw zasad rządzenia
powoduje, że jak wiemy to z historii, nawet najlepsze
demokracje zawsze upadają po relatywnie krótkim czasie
w zgodności z dobrze opisanym w Google tzw.
cyklem Tytlera.
(Właśnie widzimy nadchodzenie serii tych politycznych
upadków w naszym obecnym świecie. Niektóre kraje
do dzisiaj usiłują się przed nimi bronić bardzo starym
i wyniszczającym życie sposobem przez inicjowanie
wojen.)
Na szczęście inżynierskie wykształcenie autora tej strony,
dra. inż. Jana Pająk,
jego publicznie obroniony doktorat, profesury na 4
uniwersytetach świata plus wykładanie i prowadzenie
badań na 6 jeszcze innych wyższych uczelniach,
wrodzona dociekliwość, całożyciowy nawyk osobistego
i niezarobkowego wykonywania wszelkiej nadarzającej
się pracy fizycznej jaka "dodająco" służy Bogu i bliźnim,
a także trwające całe jego życie poszukiwania
prawdy, spowodowały iż odkrył on, aż cały
szereg prawd życiowych i wynalazł wiele nieznanych
wcześniej urządzeń technicznych. Jednym z tych odkryć
był właśnie inżynierski sposób "jak" zaradzić zadziałaniu
"cyklu Tylera" w zasadach działania rządów, które przez
zbyt długi czas unikały przeprowadzenia swych udoskonaleń.
Wszakże przykładowo według estymacji filozofii
"Totalizm2020" (patrz blog #376 lub #C1 do #C5 tej strony),
działanie zasad rządzenia i demokracji każdego kraju
powinno być weryfikowane,
udoskonalane i naprawiane po upływie co najwyżej
3 kadencji jego rządów. (Chociaż bowiem
praktykowany ustrój polityczny i zasada działania rządu
aż tak szybko się NIE degenerują ani NIE upadają, jednak
ludzie którzy dostają się do rządu, już po tak krótkim
czasie potrafią nauczyć się jak realizować własne cele
w obrębie danego sposobu działania rządu, to zaś
wymusza aby w aż tak odpowiedzialnej i imitowanej
potem przez wielu "odgórnej" instytucji jak rząd kraju,
zasady działania co relatywnie krótki czas powinny
być udoskonalane, w przeciwnym bowiem przypadku
owo realizowanie własnych celów przez niektórych
członków rządu "odgórnie" upowszechni w narodzie
opinię, przykłady i motywacje działania, iż rząd
dba tylko o swą władzę, utrzymywanie się ponad
prawem, oraz dochody - kosztem prawdy, sprawiedliwości,
poziomu życia narodu, itp.) Ponadto, w dzisiejszej
sytuacji na świecie, podczas tego weryfikowania,
udoskonalania i naprawiania, także "filozofia
demokratycznego rządzenia" też powinna być
zmieniona
z obecnie praktykowanej na całej Ziemi
"odejmującej filozofii", na "dodającą
filozofię" niemal przez nikogo jeszcze NIE
wdrożoną dla ludności całego kraju.
Chociaż więc każdy dzisiejszy rząd na Ziemi działa
w zgodności z prowadzącą do upadku "odejmującą"
filozofią i chociaż zdaniem autora tej strony demokracja
i filozofia rządów w Nowej Zelandii nadal należą do
jednych z najlepszych w świecie, ciągle
pilnie już wymagają zweryfikowania i udoskonalenia.
Ponieważ zaś każde tego typu działanie jest trudne
i kosztowne oraz w pewnym sensie zmusza do zmiany
nawyków obywateli całego kraju, stąd gdy udoskonalanie
demokracji i metod rządzenia jest już prowadzane,
wówczas najlepiej jeśli filozofia tego rządzenia też
zostanie od razu przetransformowana w najdoskonalszy
jaki obecnie istnieje, bowiem "dodający", model
demokratycznego rządu i rządzenia, który został
wypracowany właśnie przez filozofię
"Totalizm2020"
szerzej opisaną poniżej w punktach #A1 do #D3
oraz w blogach totalizmu o numerach #377 do #375.
Ten najdoskonalszy ze znanych obecnie modeli
rządzenia w dniu 2024/11/1 był już opublikowany
we wpisie #376 na blogu totalizmu z USA o adresie
https://drjanpajak.blogspot.com,
oraz w punktach #C1 do #C5 niniejszej strony, a także strony
"totalizm2020.htm",
zaś jest też streszczony poniżej w następnej części #2D
niniejszego "rozdziału 2" tej strony.
Część #2D, blog #378.
Krótkie streszczenie jak Totalizm proponuje "dodająco"
udoskonalić rządzenie Nową Zelandią (NZ):
Filozofia
"Totalizm2020"
proponuje (patrz blog #376 lub #C1 do #C5 poniżej
na tej stronie lub na stronie "totalizm2020.htm") aby
obecny monopol
jednego rządu został zastąpiony przez konkurencję
dwóch, lub trzech rządów równocześnie służących
swemu narodowi, a w dużych krajach nawet ich
kilku urzędujących równocześnie.
W rezultacie rządzenie odbywałoby się już na
odwrotnych zasadach od obecnego - kiedy to
jeden monopolistyczny rząd NIE ma konkurencji,
stąd może dowolnie zmieniać zasady rządzenia
na te jakie najbardziej odpowiadają jego członkom -
np. nawet w NZ po upadku rządu Sir Roberta Muldoon
szybkiego powrotu do nakazywania narodowi co
ten ma czynić. Dla ustanowienia takiej konkurencji
aż kilku rządów, dla każdego problemu trapiącego
dany kraj i przez jego naród wybranego do pilnego
rozwiązania w co półrocznym internetowym plebiscycie,
wszystkie owe rządy tego kraju działające na odwrotnych
niż dotychczas zasadach wypracowywałyby własną
inżynierską procedurę "jak" wyeliminują
ów problem i obiecały ile w/g ich wyliczeń wyniosą
koszta i czas tej eliminacji. Każdy też z rządów we
wyznaczonym czasie publikowałby tę swoją
procedurę "jak" w internecie i w rządowych publikacjach.
Z kolei naród w kolejnym nadchodzącym co półrocznym
internetowym plebiscycie by wybierał do wdrożnia
tę procedurę "jak", która służyłaby najlepiej najwięszej
liczebnie grupie głosujących w tym plebiscycie.
Po zostaniu wybranym do wdrożenia swej procedury
"jak", dany rząd który ją zaprojektował uzyskałby
także jedyny dla tego problemu przywilej jej wdrożenia.
W nagrodę zaś za bycie wybranym do jej wdrożenia
jego procedury, otrzymywałby określoną liczbę
"kredytów merytowych". Kredyty te mogłyby jednak
później zostać obniżone gdyby NIE zdołał wdrożyć swego
"jak" w obiecanym terminie, albo przekroczył koszta
wdrożenia, lub też jego wykonanie zostało jakoś spartoczone.
Na końcu zaś kadencji danej grupy rządów, ten rząd
który zgromadziłby największą liczbę owych kredytów
pozostawałby w roli rządu na następną kadencję
(wszakże w oczach narodu okazał się być najlepszym
i najefektywniejszym z danej kadencji). Pozostałe
zaś rządy byłyby rozwiązane, a w ich miejsce byłyby
wybrane nowe realizujące ów nakazywany przez
Jezusa kanon o "rządzących służących swemu narodowi",
opisany w części #2E poniżej.
Ja rozumiem, że każdy z nas ludzi nosi w sobie obawy
przed nadejściem nowego. Ponadto "moce zła" zapewne
jak zwykle będą straszyły ludzi aby powstrzymać
nadejście postępu i wzrostu. Tymczasem to co tu
proponuję jest tylko udoskonaleniem demokracji.
A tylko prawdziwa demokracja nikogo do niczego
NIE zmusza. Zmuszanie cechuje tylko wszelkie
inne ustroje, w tym także imitujące demokrację -
nie bez powodu np. drugą nazwą dla komunizmu
i dla socjalizmu była "dyktatura proletariatu".
Ponadto demokracja może też nieprzerwanie
stawać się coraz lepszą - jeśli będzie "dodającą"
i nadal udoskonalaną. W NZ z boską pomocą
dowiódł tego Sir Robert Muldoon.
Zaś choćby tylko dla tego co on osiągął warto wdrożyć
niniejsze udoskonalenia. Szczególnie iż zapowiadają
one osiąganie nawet jeszcze lepszych rezultatów -
chociaż ponieważ te nadejdą dzięki naturalnej
konkurencji stąd NIE pojawią się natychmiast.
Część #2E, blog #378.
Idea powyższej konkurencji kilku rządów była zakodowana
w Biblii kanonem Jezusa zalecającym iż "rząd ma
służyć swemu narodowi" - zaś faktyczne wypełnienie
tego kanonu w rządzeniu jest tym co wprowadzi
zasadniczą różnicę pomiędzy "dodającym" rządem,
który partia "2026Totalizmpartia" będzie usiłowała
wprowadzić w NZ, a "odejmującymi" rządami, które do dziś
dominują większość światowego rządzenia.
Najważniejsze szczegóły i dane na ten temat
przytaczam w część #3A poniżej. Różnica
pomiędzy przyszłym "dodającym" rządem,
który partia "2026Totalizmpartia" będzie usiłowała
wprowadzić w NZ, a dotychczasowymi "odejmującymi"
rządami, sprowadza się do filozofii rządzenia.
Mianowicie, wszelkie dotychczasowe rządzenie
na Ziemi bazowało na kanonie starożytnych filozofii
twierdzącym iż "naród
powinien być sługą swych rządzących i władców".
Czyli rząd "był obsługiwany" a naród mu "służył"
(w znaczeniu rząd "brał" a naród mu "dawał") -
zamiast, jak "dodająco" nam nakazuje to Biblia
i Jezus, aby rząd "służył" narodowi a NIE był
przez naród "obsługiwany". Jeśli też dokonać
przeglądu historii, chociaż tego otwarcie dziś
się NIE przyznaje, wszelkie obecne rządy
wymuszają na swym narodzie wypełnianie tego
starożytnego kanonu. Jako jeden z wielu przykładów
tego wymuszania rozważ obowiązek służby
wojskowej wymuszany przez rządy kiedy
rządzący danym krajem zdecydują się przystąpić
do kolejnej niepotrzebnej wojny, chociaż ich kraj
przez nikogo NIE był agresywnie zaatakowany.
Inny raczej szokujący przykład jest omawiany w
treści ok 5-minutowego wideo o tytule "They
Are Coming For Your Chickens!", z adresu
https://www.youtube.com/watch?v=pRbym3qz01I
warto też przeglądnąć wymowne i ciekawe
komentarze pod owym wideo. Jeszcze innym
przykładem jest wmuszanie dzisiejszej ludzkości
przez "moce zła" rozpadów rodziny i tzw. "kultury
hookup", motorem jakich jest propaganda "ruchu
feministycznego", która nakłania kobiety do zdradzania
i do rozwodów. Wymówką zaś jaką feminizm używa
w swej propagandzie są m.in. wersety 5:21-33 z
"Efezjan" oraz 7:3-5 z "1 Koryntian" w Biblii, że
jakoby żona jest nimi potraktowana jako służąca
i mniejszej wartości od męża. Tymczasem to właśnie
Biblia upewnia ludzkość o równości wszystkich ludzi.
Jednocześnie przypomina iż "intelekty grupowe", tj.
więcej niż jedna osoba działające harmonijnie jak
jedna zgrana instytucja, z życiowej konieczności
zawsze muszą, jak w wojsku, mieć kogoś o najwyższej
randze "przywódcy", zaś mężczyźni, szczególnie
wierzący w Boga, są twardo wychowywani przez
życie na przywódców - o czym przypominają np.
wersety 10:21-22 z "Mateusza" w Biblii.
Ale wracając do tego upartego praktykowania przez
ludzi tego starożytnego kanonu, to z jego powodu,
a także z kilku jeszcze innych złych nawyków jakie
też wyeliminuje konkurencja kilku rządów, że
nadal wszystkie demokracje zawsze upadają -
tak jak doskonale to opisuje i potwierdza dobrze
zilustrowany w YouTube tzw.
cykl Tytlera.
Ciągle więc praktykujemy ten stary kanon wiodący
do pewnego upadku, podczas gdy już około 2000
lat temu Jezus nakazał nam wypełnianie zupełnie
przeciwstawnego kanonu wywodzącego się od Boga
i twierdzącego: "rządzący,
przywódcy, a także wszyscy pozostali z ludzi otrzymujący
jakąkolwiek władzę czy nadrzędne pozycje, mają
obowiązek służenia swemu narodowi."
Więcej szczegółów na ten temat, włącznie z wersetami
Biblii potwierdzającymi powyższe, wyjaśnione zostało
w punkcie #A1 z "rozdziału #3" poniżej na niniejszej stronie.
Część #2F, blog #378. Jakie
"dodające owoce" niniejsza "2026Totalizmpartia"
stara się wygenerować swymi wysiłkami poprzez opisywaną
tu próbę włączenia się ze swymi kandydatami do
nowozelandzkich wyborów parlamentarnych z 2026 roku.
Owoców tych jest aż cały szereg. Tu jednak opiszę tylko
5 dla uświadomienia jakie są ich przykłady. I tak, (1) poprzez
rzeczowe i obiektywne spisywanie m.in. na niniejszej stronie
"2026totalizmpartia.htm"
wszystkich najważniejszych doświadczeń jakie napotka na
swej drodze, uformuje ona rodzaj historycznego raportu
adresowanego do przyszłych generacji ludzi, który im ujawni
obraz sytuacji politycznej w NZ podczas jednego z najbardziej
przełomowych okresów w historii ludzkości (jakim staje
się właśnie obecny okres). Ponieważ zaś realizowała ona
będzie totaliztyczną zasadę "zero-dolarowego"
postępowania, dodatkowo (2) ujawni tym najzwyklejszym
mieszkańcom Ziemi, że istnieją metody demokratycznego
postępowania, które z pomocą Boga też wiodą do osiągania
"dodających" celów, bez potrzeby posiadania i użycia
mocy bogactw, władzy, czy generujących zło "pieniędzy",
ani bez odwoływania się do "odejmujących" postępowań
w rodzaju buntów, rewolucji, czy zasiewania zniszczeń,
które zawsze generują sobą negatywną
karmę
jaką potem zgodnie z wersetem 34:7 w "Księdze Wyjścia"
Biblii przychodzi potem boleśnie spłacać. Także np. (3)
uświadomi ona najzwyklejszym ludziom iż wcale NIE
muszą oni być zawsze "dającymi" czy "usługującymi",
a zgodnie z nakazami Biblii jako grupa mają oni być
"odbierającymi" czyli tymi co mogą upomnieć się aby
być "obsługiwani" przez ludzi przy władzy lub bogactwie.
Ponadto np. (4) poprzez doświadczenie i ujawnienie
jak daleko partia ta zdoła dotrzeć na swej drodze do
jej celów podanych w #1A powyżej, oraz np. jakie
przyczyny czy moce zablokowały jej dalszy postęp,
ujawni ona na jakim etapie transformowacji z
faktycznej demokracji, poprzez imitację demokracji, aż
do osiągnięcia faktycznej tyranii, naród obecnie się znajduje.
Oczywiście (5) udowodni ona także iż sprawiedliwy Bóg
istnieje i dyskretnie dopomaga twórczym ludziom, którzy
NIE ograniczają swego życia wyłącznie do "konsumowania,
a podejmują też faktyczne "twórcze i dodające" oraz dobrze
przemyślane działania zgodne z nakazami Boga - tak jak
to spontanicznie i niewinnie nam uświadamia autorka
4:58-minutowego wideo "you’ve consumed enough.
God wants you to start creating" o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=4ach85qkcX8 .
Część #2G, blog #378.
Jak dodać swój wkład do urzeczywistnienia powyższej
"dodającej" idei rządzenia.
Jeśli uznasz wartość powyższej idei rządzenia
i zechcesz dopomagać w jej wdrożeniu w życie,
wówczas skontaktuj się z autoterm tej strony,
Dr inż. Janem Pająk, i wyjaśnij jak chciałbyś
dopomagać. Wszakże jest aż kilka opcji udzielania
pomocy, np. (1) jako sympatyk ale NIE członek
partii, (2) jako płatny członek partii, (3) jako
kandydat partii "2026Totalizmpartia" do parlamentu
z okręgu wyborczego w którym się zamieszkuje,
itp. Po uzgodnieniu swej roli, będziesz mógł
rozpocząć swój udział w kampanii wyborczej.
Adresy emailowe autora są podane w #L3 strony
"pajak_jan.htm".
Część #2H, blog #378. Dalsze
informacje na temat partii "Totalizm".
Dla starszej wersji tej partii (tj. z 2011 roku - ciągle
wzorowanej na starym koncepcie "odejmujących" partii)
informacje można znaleźć na stronach internetowych:
"partia_totalizmu.htm" i
"partia_totalizmu_statut.htm"
oraz w jeszcze kilku innych publikacjach totalizmu.
Dla nowej (niniejszej) wersji tej partii obecnie są one
opisywane na następujących stronach internetowych:
"2026totalizmpartia.htm" i
"2026totalizmpartiastatut.htm"
oraz w publikacjach z nich linkowanych. Odnotuj iż
obie te strony będą stopniowo udoskonalane i
poszerzane przez najbliższe 2 lata.
Część #2I, blog #378. Dalsze
informacje o twórcy totalizmu. Dr inż. Jan Pająk -
czyli twórca
Filozofii Wszystkiego z 2020 roku zwanej "Totalizm2020"
i ideologii omawianej tutaj partii "2026Totalizmpartia",
to urodzony w Polsce obywatel Nowej Zelandii, a
obecnie emerytowany badacz, odkrywca, oraz wynalazca,
który po upadku "Solidarności" wyemigrował z Polski
do Nowej Zelandii. Jego pełne losy życiowe opisuje
polskojęzyczna autobiografia w PDF gratisowo
upowszechniana stroną
"tekst_17.htm",
zaś krótko streszcza je część #3B poniżej oraz
odrębna autobiograficzna strona internetowa o nazwie
"pajak_jan.htm" -
a także opisują liczne gratisowe widea, linki
oraz plansze startowe których zestawia jego
polskojęzyczna strona internetowa o nazwie
"djp.htm" -
np. patrz: nasze półgodzinne wideo w trzech językach,
tj. polskim, angielskim i niemieckim, o tytule
"Dr Jan Pająk portfolio"
polskojęzyczną wersję którego można oglądnąć pod adresem
https://www.youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM ;
półgodzinne wideo po polsku, angielsku i niemiecku o tytule
"Napędy Przyszłości"
polskojęzyczna wersja którego upowszechniana jest z adresu
https://www.youtube.com/watch?v=lBVQfl2bbtI ;
czy półgodzinne, polskojęzyczne (ale z angielskimi "cc") wideo
"Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany"
udostępniane gratisowo pod internetowym adresem
https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E ,
albo wideo o tytule
"Zagłada ludzkości 2030"
upowszechniane gratisowo pod adresem
https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 .
Z zawodu dr inż. Jan Pająk to wykładowca akademicki,
który uczył studentów i prowadził badania na 10 uczelniach
świata, na czterech z nich osiągając stanowiska profesora
uniwersyteckiego. Zawodowo wykładał tam całą gamę przedmiotów
z aż dwóch odmiennych dyscyplin, tj. z dyscypliny Inżynierii
Mechanicznej i Budowy Maszyn najpierw na swej rodzimej
Politechnice Wrocławskiej,
potem zaś na uniwersytetach w Nowej Zelandii (Canterbury),
Malezji (Kuala Lumpur) i Borneo (Kuching), a także z dyscypliny
Inżynierii Softwarowej oraz Języków Programowania na
czterech uczelniach Nowej Zelandii (tj. na: Invercargill College,
Dunedin University, Timaru Polytechnic i Wellington Institute
of Technology) oraz na uniwersytetach z Cypru (Famagusta)
i Korei Południowej (Suwon). Na aż czterech z tych uczelni
(tj. na uniwersytetach z Cypru, Malezji, Borneo i Korei) był
zatrudniony na stanowisku profesora uniwersyteckiego.
Część #2J, blog #378.
Demokrację naszych krajów trzeba ratować, szczególnie
jeśli już wykazują symptomy "Cyklu Tytlera" lub początki
tyranii - tym dowodząc iż męczą je już choroby pasywności,
monopolizacji rządzenia, korupcji, "odejmujących"
postępowań i braku udoskonaleń.
Zdrowe demokracje narazie są najwyższym politycznym
osiągnięciem ludzkości. Poza nimi istnieją już tylko
tyranie. Niestety, jak wszystko co żyje, one też są
podatne na najróżniesze choroby, z których "Cykl
Tytlera" właśnie zagraża ich uśmierceniem, a nawet
anihilacją całej ludzkości. Dlatego czas aby "ludzie
czynu" stanęli w ich obronie. Opisywane tutaj zastąpienie
"monopolu w rządzeniu" przez "konkurencję rządzących
równocześnie", zapowiada się jako najlepsze i narazie
jedyne znane nam lekarstwo zdolne uleczyć "Cykl Tytlera".
Wszakże z historii ekonomii wiemy już z całą pewnością,
że monopol zawsze prowadzi co wzrostu cen,
spadku produktywności, korupcji, kumoterstwa, kolesiostwa,
niesprawiedliwości, kłamstw, zastoju, upadku, itd., itp.
Z kolei faktyczna "konkurencja" zawsze naprawia wszystko
powyższe. Tak zaś się dzieje iż jeśli w rządzeniu NIE
wprowadza się usprawnień, wówczas nawet wielopartyjność
i istnienie opozycji NIE są w stanie ani zapobiegać ani
anihilować istnienia monopolu.
Dla dobra więc własnego, bliźnich i swych potomków,
doradzam osobom dobrej woli włączenie się do
ratowania dzisiejszej demokracji, ludzkości i swego kraju.
Najlepiej zacząć od przetłumaczenia na język swego
narodu niniejszej strony "2026totalizmpartia.htm"
potem zaś skontaktowania się ze mną po radę "co"
i "jak" już obecnie daje się czynić dalej. Wszakże
istniejące tu opisy proponowanych udoskonaleń mogą
być wdrożone w życie w dowolnym kraju. Także
opisany tu wzorzec partii "2026Totalizmpartia" można
adopotować w dowolnym kraju. Ponadto wszyscy
już wiemy, że nic co naprawdę rodzi "dodające owoce"
NIE powstanie bez włożenia w to wysiłku, mądrości
i dobrej woli. Czas więc zakasać rękawy i zabrać się
do udoskonaleń. Szczerze życzę powodzenia. NIE
pozostało przecież nam już wiele czasu do lat 2030ch,
o których wszystko potwierdza, że jeśli NIE udoskonalimy
swoich zachowań, motywacji, odpowiedzialności i
używanych systemów, wówczas zobaczymy jak
wypełnia się przepowiednia Indian Hopi o przyjściu
Białego Brata Pahana i Wielkiego Oczyszczania Ziemi
(patrz też moja strona "2030.htm").
Rozdział #3:
Poszerzenie wyjaśnień głównych idei opisywanego
tutaj udoskonalenia rządów NZ zamierzonego do
wprowadzenia przez partię "2026Totalizmpartia" zaś
zainspirowanego ustaleniami
"Filozofia Totalizmu"
(zawsze pisanej przez "z" and "dodawać" a NIE przez "s" aby
"odejmować" jak "totalitarianism") i dlaczego obecnie
upowszechnianej w jej poszerzonej i uprecyzyjnionej wersji, tj.:
"Totalizm2020 = Filozofia Wszystkiego z 2020 roku":
Streszczenie pozczególnych części tego "rozdziału #3" ze strony
"2026totalizmpartia.htm".
Rozwijają one z większą ilością szczegółów informacje
zawarte w "rozdziale #2" powyżej.
Część #3A.
Tylko w prawdziwej demokracji każdy obywatel ma wolną
wolę wyboru do praktykowania jednej z dwóch istniejących
rodzajów "filozofii życiowych" (tj. "dodających" lub "odejmujących"),
które wiodą do jednej z dwóch istniejących "dróg przez
życie" (tj. "wzrostowych" lub "upadkowych") jakie spowodują
uformowanie przeciwstawnych rzeczywistości wokół
praktykujących je ludzi. W interesie więc każdego leży
zadbanie aby prawdziwa demokracja NIE została zastąpiona
tyranią, w której NIE ma możliwości takiego wyboru, a
wszyscy zmuszani są do praktykowania "odejmującej" filozofii.
Motto:
Nieustające udoskonalanie demokracji ku "dodającym
owocom" opisanym w Biblii i wyjaśnianym przez moją
"Filozofię Totalizm"
uniemożliwi zapanowanie "odejmującej tyranii" - która
w końcowym efekcie zaprowadzi do samounicestwienia.
Pierwszą z obu dróg przez życie jest (1) dodająca
"droga Jezusa". Ta jest aż tak mądrze zaprojektowana
i nadzorowana przez prawdziwego Boga, który nas stworzył
i wie o nas wszystko, aby ochotniczo wybierające ją osoby
i tzw. "intelekty grupowe" generowały swym postępowaniem
wyłącznie "dodające owoce", zaś w nagrodę za jej wybranie
aby mogły doświadczyć obiecanych w Biblii nagród Boga
(m.in. jeszcze w tym życiu fizycznym np. cudownego zjawiska
szczęśliwości zapracowanej nirwany).
Aby jednak osoby te swym niezgodnym z wolą Boga
postępowaniem NIE powodowały generowania
"odejmujących owoców", ci co wybrali podążanie
tą (1) "dodającą drogą Jezusa" powinni wypełniać
aż cały szereg ostrych wymogów,
wyszczególnionych w Biblii zaś wyjaśnianych
szerzej dzisiejszym językiem przez
"Totalizm2020 = Filozofia Wszystkiego z 2020 roku"
opisaną w #A1 z "rozdziału #4" niniejszej strony.
Przykładowo: powinni wypełniać wszystkie 10 przykazań
Boga; unikać kłamania; zaś w ich poglądach, mowie,
motywacjach i postępowaniach wymagane jest wykazywanie
zdecydowania, precyzji i jednoznaczności wymaganych
np. wersetami Biblii "Kto nie
jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; i kto nie zbiera ze
Mną, rozprasza" Mateusz 12:30, Lukasz 11:23,
Marek 9:40; "wasze 'tak' niech
będzie 'tak', a 'nie' niech będzie 'nie' abyście nie popadli
pod sąd" Mateusz 5:37, Jakub 5:12, 2
Koryntian 1:17-20; "skoro
jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić
z mych ust" Apokalipsa św. Jana 3:15-16.
Oczywiście, wymogów tych jest znacznie więcej i aby
spełniać je wszystkie trzeba uczyć się ich wypełniania
przez całe swe życie i typowo nadal łamie się niektóre
z nich. Jeśli zaś ktoś z ludzi czy "intelektow grupowych"
złamie którykolwiek z owych wymogów, wówczas jest za
to ukarany, o czym np. werset Biblii 34:7 z Księga Wyjścia
ostrzega iż ukarany będzie każdy grzech, zaś "Apokalipsa"
21:8 i 22:15 upomina m.in. iż za celowe i chroniczne
np. kłamanie grozi śmierć druga czyli wydeletowanie
programów duszy. To dlatego np. jeśli ludność jakiejś
miejscowości uważa się za chrześcijan, jednak NIE
wypełnia nakazów Biblii, wówczas łamie owe wymogi
i musi ponosić konsekwencje kiedy nadchodzi huragan,
powódź, mróz, rabusie, wojna, itp. Podobnie konsekwencje
czekają kiedy jakaś żona lub mąż złamie ślubną przysięgę
i albo ignoruje wersety 5:21-33 z "Efezjan" oraz 7:3-5
z "1 Koryntian" w Biblii omawiane w blogu #370,
albo też zdradza lub rozwodzi się z mężem czy żoną.
W przypadku zaś gdy cały kraj pozwala swemu
rządowi łamać wymogi generowania "dodających
owoców", wówczas nadchodzi do niego tyrania.
Mając inżynierskie wykształcenie i doświadczenie,
ja wiem i wyjaśniam to w swojej filozofii "Totalizm2020"
(patrz #A1 w "rozdział #4" poniżej na tej stronie), że
wymogi praktykowania "dodającej" filozofii muszą być
równie ostre jak wymogi kosntrukcji i wykonania
każdej skomplikowanej maszyny - np. samochodu czy
samolotu. Kiedy bowiem w jakiejś maszynie uszkodzone
zostanie którekolwiek koło, wał, sprzęgło, łożysko,
śruba, itp., łamiąc tym wymogi nakładane na jego
działanie, wówczas także cała maszyna może ulec
katastrofie czasami w najbardziej istotnym
momencie, uśmiercając tym wielu ludzi i mogąc
spowodować ukaranie jej budowniczego czy użytkownika.
Drugą z dróg, którą w prawdziwej demokracji każdy
może wybrać dla swego życia, jest (2) "odejmująca
"droga Szatana". Ja odkryłem jej istnienie już
w 1985 roku, kiedy stwarzałem pierwszą wersję swej
"Filozofii Totalizm z 1985 roku"
opublikowaną na stronie internetowej o nazwie
"totalizm_pl.htm".
Już wówczas bowiem byłem świadomy iż mój
"totalizm" jest stabilnym
stanem duchowym "osiągnięcia poziomu
życiowej pewności" - jaki nadaje nam
poczucie wewnętrznego spokoju i spełnienia iż
NIE musimy już dalej tej pewności poszukiwać,
a jedynie poszerzać i pogłębiać swą wiedzę o
jej cechach i zasadach działania. Jednocześnie
już wówczas wiedziałem też iż istnieje również
przeciwtawność "totalizmu" jaka jest
pasożytniczym
procesem nieustającego poszukiwania
tej życiowej pewności do jakiego pcha kogoś
odczuwanie niepewności i braku zaspokojenia -
spowodowane błędnym szukaniem jej w rzeczywistości
fizycznej zamiast w duchowej. Pewność zaś jest
cechą duchową, a NIE fizyczną. Stąd nigdy w
rzeczywistości fizycznej NIE daje się jej znaleźć,
aczkolwiek dają się w niej znaleźć wskazówki iż
trzeba jej szukać w rzeczywistości duchowej. Z braku
wyników, poszukiwanie to zawsze więc stopniowo
błądzi lub kieruje się ku zmuszaniu poszukujących
do używania coraz bardziej radykalnych i czyniących
zło metod postępowania w celu znalezienia owego
poczucia pewności i zaspokojenia. Z uwagi na metody
postępowania jakie z czasem dominują ludzi jacy
praktykują ów proces, opisałem go pod angielską nazwą
"parasistism" (czyli "pasożytnictwo") też z 1985 roku"
i opublikowalem go na stronie internetowej o nazwie
"parasitism_pl.htm" -
bowiem w 1985 roku NIE poznałem jeszcze tekstów
"Biblii"
i stąd nadal NIE wiedziałem iż to Biblia opisuje
wymagania jakie odróżniają osoby idące (1) "drogą
Jezusa" bowiem spełniają one owe wymagania z
Biblii, od osób jakie wybierają (2) "drogę Szatana"
bowiem ci NIE chcą spełniać żadnych wymagań,
do przestrzegania których NIE zostały jakoś lub
czymś zmuszone. To "pasożytnictwo" polega więc na
czynieniu tylko tego co praktykującym go nakazują
tylko potrzeby ich biologicznych ciał. Stąd oprócz
wielu cierpień, niezaspokojonych pragnień, oraz
niepewności jutra, pozwala ono najwyżej doświadczać rzadkie
cielesne przyjemności
(np. seksualne, zjadania, bogactwa, czy władzy nad
innymi). Liczne dotychczasowe filozofie nauczane na
uczelniach i w szkołach a omawiające wyłącznie tę
"odejmującą" drogę życiową numer (2), NIE nakładają
na praktykujące ją osoby żadnych "dodających" wymagań.
Brak zaś "dodających" wymagań dyskwalifikuje wszystkie
dotychczas sformułowane przez ludzi filozofie jako
"dodające filozofie". Stąd nadal jedyne "dodające" filozofie
na Ziemi opisuje tylko Biblia i Totalizm. W rezultacie
ludzie jacy skuszą się na tę (2) "drogę Szatana", z upływem
czasu zaczynają praktykować coraz głębszą formę
"filozofii pasożytnictwa" opisywanej na stronie
"parasitism_pl.htm",
zaś owoce ich życia stają się coraz bardziej "odejmujące".
To dlatego Bóg podkreśla w Biblii iż odrzuca, "wypluwa",
oraz iż będzie surowo osądzał wszystkich co podejmą
jej praktykowanie - przykładowo patrz w/w upomnienia
Biblii: "kto nie zbiera ze
Mną, rozprasza" z Mateusza 12:30 (co
praktycznie jest wyrażonym językiem Biblii stwierdzeniem
filozofii totalizmu "kto nie dodaje ten odejmuje");
"abyście nie popadli
pod sąd" z Jakuba 5:12 (co totalizm
wyraziłby np. słowami bowiem będziecie ukarani
przez Boga"); chcę cię
wyrzucić z mych ust" z Apokalipsy św.
Jana 3:15-16 (co totalizm wyjaśniałby np. słowami
"za to Bóg może cię "pozbawić przywilejów" -
tak jak opisalm to w blogu #362 i w #I1 do #I5 strony
"bandits_pl.htm"
np. zaprzestając bronienie cię przed atakami natury,
pogody, "złych mocy", kryminalistów, sąsiadów) itp.
Każda z opisywanych tu "dróg życiowych"
wykazuje się szeregiem unikalnych cech
wynikających z działania filozofii życiowych
które są wdrażane przez dane osoby. Przykładowo
(1) "droga Jezusa" polega na gromadzeniu w
swej duszy tzw. "energii moralnej" (opisanej
w #D1 do #D4 poniżej w "rozdziale #4), zaś
im więcej owej energii ktoś zdoła zgromadzić,
tym bardziej szczęśliwą dana osoba się czuje -
tak jak wyjaśnia to punkt #D3 ze strony
"nirvana_pl.htm"
i z bloga #318. (Wszakże "energia moralna",
jak każda forma energii, spełnia "zasadę
zachowania energii", tj. "w czynienie
tego co zamierzamy osiągnąć NIE jesteśmy
w stanie włożyć więcej energii niż jej uprzednio
sobie wygenerowaliśmy", stad np. jeśli
ktoś rzuca kamieniem lub jakimś obiektem
za pomocą właśnie "energii moralnej" (po
chińsku zwanej "chi", wówczas jak daleko
może rzucić zależy to od ilości tej energii
jaka w sobie zgromadził - np. porównaj
za sobą widea: 50 sekundowe
https://www.youtube.com/watch?v=60PqcFOfwlk
z 40 sekundowym
https://www.youtube.com/watch?v=0TGG6v3l0n8 .
(podobnie jest z osiągnięciami we wszystkim co
uzyskuje się m.in. za pomocą "energii moralnej" -
w tym i z nirwaną). Ponadto owa duchowa szczęśliwość
indukowana przez "energię moralną" czyni osobę
ją przeżywającą całkowicie spełnioną, zadowoloną
z życia jakie prowadzi i NIE poszukującej już niczego
więcej - np. zaspokojenia wenętrznych pożądań
odczuwanych przez NIE mających tej energii ludzi.
To właśnie o takim zaspokajaniu przez unikalną
"wodę" stworzoną przez Boga jaką filozofia totalizmu
nazywa "energią moralną", Biblia we wersetach
4:13-14 z "Ew. w/g św. Jana" pisze - cytuję
"Kto zaś będzie pił wodę,
którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na
wieki, ...". To właśnie dlatego np.
dzisiejsze kobiety (tryb życia jakich uniemożliwia
im generowanie "energii moralnej" swą pracą
fizyczną) potrafią wytrwać w szczęśliwości i
bez rozwiedzenie się ze swym mężem tylko
jeśli praktykują zasady pożycia małżeńskiego
nakazywane np. w/w wersetami 5:21-33 z "Efezjan"
oraz 7:3-5 z "1 Koryntian" w Biblii - np. te jakie
ja omawiam w blogu #370 i w #I1 do #I2 ze strony
"biblia.htm",
zaś jakie w internecie rekomendują kobiety opisujące
bliźnim swe doświadczenia wynikające z akceptowania
przez nie
roli jako biblijnej żony .
Z kolei przykładowo (2) "droga Szatana" typowo
ogranicza się do gromadzenia dla siebie coraz
większej ilości pieniędzy i władzy - o cechach których
Biblia pisze np. w wersecie 6:10 z bibilijnego "1 listu do
Tymoteusza", zacytowanym w "motto" do część #B
z rozdziału #4 poniżej ("Albowiem
korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy").
Tymczasem owe pieniądze i władza dają ludziom
jedynie krótkie chwile przyjemności, a nie trwałą
duchową szczęśliwość. Ponadto powodują one iż
im więcej ktoś zdoła ich zgromadzić, tym bardziej
i więcej ich pragnie. W rezultacie, ludzie którzy
odrzucają praktykowanie "dodającej" filozofii
opisywanej w Biblii i przez moją
filozofię totalizmu
(patrz rozdział #4 poniżej), praktycznie przez całe
swe życie czują się spragnieni czegoś więcej i nigdy
NIE zostają zaspokojeni w swych pożądaniach.
Przygotowywanie treści tej części #3A
będzie kontynuowane za jakiś czas.
Część #3B.
Moja droga życiowa jaka doprowadzila mnie do pozornie
wyglądającej na absurdalną decyzji iż jako twórca
"dodającej" filozofii
"Totalizm2020" znaczy "Filozofii Wszystkiego z 2020 roku"
i odkrywca wpływu jaki "dodające" postępowania ludzi
wywierają na cywilizacyjne zaawnsowanie ludzkości,
ja mam obowiązek próbować odgórnie wdrożyć ratowanie
demokracji poprzez podjęcie wysiłku zmiany zasad
rządzenia z dotychczasowych "odejmujących" na przyszłe
"dodające" - tak jak opisałem to na niniejszej stronie
(wszakże jeśli ja NIE podejmę proby takiego wdrożenia
wówczas albo nikt go nie podejmie i demokracje
znikną z Ziemi za to tyranie zapanują, albo też sytuacja
eskaluje się aż do jakiejś wyjątkowo niszczycielskiej
wojny lub rewolucji, jako iż inni ludzie najwyraźniej
NIE są w stanie zrozumieć istotności i odgórnego
wpływu jaki "dodające" zachowania rządów wywierają
na całe narody i stąd podejmują coraz bardziej
"odejmujące" zmiany w filozofiach rządzenia.
Przygotowywanie treści tej części #3B
będzie kontynuowane za jakiś czas.
Część #3C.
Dlaczego jest już najwyższy czas aby pilnie
podejmować udoskonalanie demokracji we
wszystkich demokratycznych krajach, oraz
przechodzić na demokrację w krajach o
tyrańskich reżymach.
(Tu opisane będą cechy jakie znamionują iż dzisiejsze
demokracje są już w końcowym etapie okresu "imitacja
demokracji", oraz tuż przed początkiem tyranii,
oraz wyjaśnić problemy z tyranią.)
Przygotowywanie treści tej części #3C
będzie kontynuowane za jakiś czas.
Część #3D.
Jaką procedurę postępowań autor przyjął dla
urzeczywistnienia celów opisywanych tu postępowań.
(Tu opisany będzie krok po kroku (tj. używając
inżynierskiej procedury "jak") generalny plan
jak zralizować cele przyjete do zrealizowania
przez partię "2026totalizmpartia".)
Przygotowywanie treści tej część #3D
będzie podjęte za jakiś czas.
Rozdział #4:
Co to takiego ta
"Filozofia Totalizmu"
(tj. "totalizmu" zawsze pisanego przez "z" aby "dodawać"
a NIE pisanego przez "s" tak jak "totalitarianism" który dla
konfundowania celowo został przemianiowany na "totalism"
i przez "moce zła" stworzony aby efektywnie "odejmować")
i dlaczego warto poznać i praktykować niedawno poszerzoną
i uprecyzyjnioną wersję totalizmu nazwaną:
"Totalizm2020 = Filozofia Wszystkiego z 2020 roku":
Streszczenie pozczególnych części tego "rozdziału #4" ze strony
"2026totalizmpartia.htm".
Dla ułatwiania czytanie niniejszej strony i dla uniknięcia
przerywania ciągłości toku myślenia czytelnika, niniejszy
"rozdział #4" powtarza bez wprowadzania zmian do treści,
części #A do #D z innej strony internetowej o nazwie
"totalizm2020.htm"
wyjaśniającej szczegółowo najważniejsze pojęcia i idea
dostarczające fundamentów filozoficznych dla
sformułowania i wdrażanie celów opisywanych w poprzednich
częściach niniejszej strony.
Część #A.
Co to takiego ta
"Filozofia Totalizmu"
(zawsze pisana przez "z" and "dodawać" a NIE przez "s" aby
"odejmować" jak "totalitarianism") i dlaczego warto poznać
i praktykować jej poszerzoną i uprecyzyjnioną wersję, tj.:
"Totalizm2020 = Filozofia Wszystkiego z 2020 roku":
Streszczenie punktów #A1 do #A2 niniejszej
strony "totalizm2020.htm" oraz mojego bloga
#375 jaki adaptuje treść owych punktów. Jak czytelnik
zapewne może już wiedzieć, podczas swego życia
zawodowego wymuszanego (i marnowanego) przez
polityków aby trwał aż do 65 roku mego życia,
prowadziłem badania i wykładałem studentom
w dziesięciu różnych uczelniach (w tym na 4
uniwersytetach świata na stanowiskach profesora
uniwersyteckiego) i to w aż dwóch odmiennych
obszarach wiedzy. Pierwszym z tych obszarów mojej
zawodowej specjalizacji była Inżynieria, która generuje
i gromadzi wiedzę "jak" budować maszyny
i obiekty z materii. Z kolei moim drugim obszarem
specjalizacji były Nauki Komputerowe, a ściślej
"Inżynieria Softwarowa", uczące same siebie i
nauczające studentów "jak" tworzyć
precyzyjnie działające struktury z ludzkich
myśli i ze zakodowanych ludzkich "słów"
(znaczy ze "słów" identycznych do tych opisywanych
w werseatch 1:1-14 z "Ew. św. Jana" w Biblii,
tyle że stwarzających języki komputerowe zamiast
ludzkich języków). Z kolei owe struktury z ludzkich
myśli i ze słów (tj. programy komputerowe) po ich
wczytaniu przez komputery zdolne do przetwarzania
swoich "myśli", precyzyjnie im komunikują "jak"
owe myślące maszyny powinny wykonywać swe
zadania. Ten mój głęboki wgląd do owych dwóch
drastycznie odmiennych dyscyplin wiedzy pozwolił
mi potem odkryć jedną kategorię prawdy
jaka jest ogromnie istotna dla opisywanej tu "dodającej"
filozofii "Totalizm" (tj. dla tego "totalizmu" zawsze
pisanego przez "z" aby symbolizować i nosić w sobie
tradycje "dodawania", czyli NIE pisanego przez "s"
aby NIE symbolizować i przenosić sobą "odejmowania"
tak jak symbolizuje to "s" z filozofii "totalitarianism"
stworzonej przez "moce zła" - których "kurierzy
czasowi" cofając się do tyłu w czasie swymi
"wehikułami czasu" np. techniczną hipnozą
wmusiły niektórym piszącym o filozofiach osobom
aby filozofię "totalitarianismu" przemianować
na nazwę "totalism"). Prawda ta ujawnia, że
aby stwarzane przez nas struktury myślowe
poprawnie spełniały swe cele, muszą one spełniać
podobnie ostry zestaw wymagań "jak" dobrze
już poznane przez inżynierów ludzkości i starannie,
oraz precyzyjnie już zdefiniowane wymagania
dla budowy maszyn i obiektow z materii
(ale pamiętając iż esencje owych wymagań
są specyficzne dla danej struktury myślowej -
np. odnotuj jak wiele błędów popełniają młodzi
programiści lub osoby NIE zaznajomione jeszcze
z komputerami, tylko ponieważ oni NIE poznali
jeszcze wystarczająco dobrze specyficznych
wymagań struktur myślowych języka
komputerowego lub aplikacji jakich używają).
Ilustrując to prostym przykładem, aby np. maszyna
zwana "pompa" poprawnie pracowała, wówczas
np. jej tłok NIE może "przeciekać", a musi być
szczelny. Podobnie aby dowolna filozofia życiowa
generowała poprawnie swe "owoce", tam gdzie
wymagana w niej jest np. "prawda", NIE mogą
pojawiać się "przecieki kłamstwa", bowiem owa
filozofia NIE będzie spełniała nakładanych na
nią funkcji i celów.
Drugą równie istotną prawdę wyniosłem z domu
rodzinnego w którym mój ojciec był tzw. "złotą
rączką" i zadziwiająco poprawnie potrafił wykonać
ochotniczo (i zwykle za darmo) każdą pracę fizyczną.
Idąc w jego ślady, ja też nigdy NIE unikałem
ochotniczgo i nieodpłatnego wykonania jakiejkolwiek
pracy fizycznej, na potrzebę wykonania której się
natknąłem. Stąd np. fizycznie naprawiając maszyny,
wznosząc budynki, projektując i wykonując meble,
czy pracując przy żniwach i produkcji, poznałem
inżynierskie "jak", które ujawniły mi tę
odmienną kategorię prawdy o wymaganich jakie
muszą spełniać maszyny i obiekty aby poprawnie
wypełniały swe zadania. Kiedy więc w 1985 roku
formowałem od zera swoją "filozofię totalizmu",
w jej strukturę myślową wbudowałem obie powyższe
kategorie prawd i wymagań. Ku swemu zaskoczeniu,
praktykowanie tej filozofii w zamian odpłacało mi
ciągiem dawania, dawania i dawania coraz to nowych
odkryć, ustaleń i prawd. Z czasem też odkryłem, że
Biblia ma mądrze zaszyfrowane w siebie podobne
kategorie prawd i wymagań jak totalizm. To pozwoliło
mi zakwalifikować je obie, tj. mój totalizm i Biblię, do
podobnej sobie rodziny - którą po odkryciu tzw. "Drobin
Boga" nazwałem nieużywaną dotąd nazwą "dodające
filozofie". Jak też to zakwalifikowanie pozwoliło mi
ustalić, wszystkie inne znane na Ziemi filozofie już NIE
kwalifikują się do tej "dodającej" kategorii, bowiem
w swych wymaganiach akceptują one istnienie
"przecieków" jakie uniemożliwiają ich "dodające
działanie", a powodują iż działają one "odejmująco"
jak już popsute maszyny.
Moje coraz bardziej zdecydowane praktykowanie
totalizmu, który swym "dodawaniem" drastycznie
się różni od "odejmujących" filozofii życiowych wielu
innych ludzi, z czasem ujawniło mi jeszcze jedną
istotną prawdę: mianowicie iż "atmosfera myślowa"
jaką tworzymy w swym umyśle w wyniku
praktykowania naszej własnej odmiany filozofii
życiowej, formuje wokół nas rodzaj "twórczego pola",
które jak odnotowałem w internecie ostatnio
ateistycznie nazywają "matryca" ("matrix") albo
"symulacja" ("simulation"). Odkryłem także iż
jego moc pochodzi bezpośrednio z nadprzyrodzonej
mocy Boga, który mądrze tworzy wokół nas
odmianę rzeczywistości jaka jest dokładną
kopią owego "twórczego pola", które uformowaliśmy
w swym umyśle. Cechą tej rzeczywistości
jest iż wokół nas urzeczywistnia się np.
omawiana w "motto" do #F2, w {4#A2}
i w {9#A2} poniżej Boska "zasada fizycznego
potwierdzania każdego naszego silnego wierzenia",
tj. że mocą swego umysłu my nieświadomie
tworzymy wokół siebie rzeczywistość w jakiej
żyjemy. Wszystko to powyższe, a także wiele
następnych podobnych prawd, odkryć i
wymagań, będę ujawniał swym czytelnikom w
opisach poszerzonej i uprecyzyjnionej wersji mojej
"filozofii totalizmu", jaką naprawdę warto zacząć
praktykować.
Poniższe punkty #A1 i #A2 stanowią
dla niej rodzaj jakby wprowadzenia i streszczenia. I tak
punkt #A1 głównie wyjaśnia pojęcia formujące fundamenty
logiczne i wymagania inżynierskich procedur "jak",
które czytelnik powienien poznać aby zrozumieć dlaczego
niezależnie od Biblii, moja filozofia "Totalizm2020" jest
pierwszą i nadal jedyną na Ziemi "dodającą" filozofią
sformułowaną przez człowieka, wiodącą do naukowego
odkrywania zestawu tych samych zasad i wymagań
(np. informowania wyłącznie prawdy, wybierania tylko
tego co powoduje "dodające" następstwa w danej
sprawie, itd.) absolutnie niezbędnych dla powodowania
"dodających" postępowań ludzi, jakie to zasady
i wymagania rekomendowane są do przestrzegania
wersetami Biblii za pomocą słownikowego "co"
i w sposób uznający prawo każdej osoby do
posiadania własnej tzw. "wolnej woli". Ponadto punkt
#A1 objaśnia też dlaczego NIE przestrzeganie tych
zasad i wymagań (np. kłamanie) przez "odejmujące
filozofie" (którymi są wszystkie dotychczas wypracowane
przez ludzi filozofie na Ziemi) doprowadziło do obecnego
zrujnowania i upadku naszej cywilizacji, zatrzymania jej
postępu naukowego i moralnego, oraz wiedzie ludzkość
wprost do samozagłady. Z kolei punkt #A2 przytacza moją
definicję "dodającej" filozofii "Totalizm2020", która jest
już poszerzoną oraz uszczegółowioną wersją filozofii
"Totalizm1985" ze strony
"totalizm_pl.htm".
Kiedy punkt #A2 opisuje najważniejsze zalety (cechy)
owej filozofii "Totalizm2020", uzasadnia on także dlaczego
zasługuje ona na nazwę "Filozofia Wszystkiego z 2020
roku". Jednym z wniosków ogólnych jakie zdecydowanie
wynikają z historii powstania i udoskonalania opisanej
tu filozofii totalizmu, jest iż aby ludzkość wybroniła się
z obecnego jej upadku i pędu ku samozagładzie, gro
jej uczestników powinna zacząć uczyć się przez całe
życie oraz praktykować prawdy i wymagania opisywane
w Biblii lub w mojej "filozofii totalizmu". Z kolei ludzie
twórczy, z obecnego traktowania swych produktów
jako źródła zarobków lub nawet bogactwa, powinni
odrzucić "chciwość" którą nieświadomie wprogramowują
duchowo w swe produkty, a przestawić się na nieodpłane
tworzenie łączące w sobie ochotniczą pracę fizyczną
i co najmniej dwie kategorie dyscyplin życiowych,
jedna z której aktywnie coś wytwarza z materii,
inna zaś aktywnie czerpie prawdy ze sposobu ich
myślenia oraz z ich poznanej znajomości Boga.
#A1, blog #375.
Odnotuj iż w świetle ustaleń mojej
"Teorii Wszystkiego z 1985 roku",
tak naprawdę to w całym wszechświecie istnieją tylko
dwie filozofie życia, tj. "dodająca" i "odejmująca":
Motto:
'Żyj adoptując aktywnie i wdrażając w swym życiu "(1)
filozofię dodawania" precyzyjnie opisaną tylko
w Biblii dziesięcioma przykazaniami Boga oraz nakazami
i wymaganiami z jej wersetów, zaś otwarcie definiowaną
w wyjaśnieniach niniejszego "totalizmu2020", natomiast
jak morderczej zarazy unikaj "(2) filozofii odejmowania",
która sama wszystkim się narzuca, a na dodatek jest też
wmuszana ludzkości kłamstwem, siłą i przekupstwem.'
(Wyjaśnienia tego motto: Te dwie nawzajem
przeciwstawne do siebie filozofie życiowe zmagają
się właśnie o zapanowanie nad Ziemią i ludzkością. Z nich
obu owa (1) "dodająca", począwszy od początka poprzedniego
20 wieku jest nawet coraz usilniej zwalczana z powodu jej
wysokiej trudności i wzrostu ateizmu - przy pokonywaniu
których są w stanie wytrwać tylko najbardziej zadedykowane
Bogu osoby. Jednak to ona jest najwyżej owocna, oraz
przeszkadza w zapanowaniu nad ludźmi niszczycielskich
"mocy zła". Jedynie praktykowanie tej właśnie filozofii trwale
też rodzi wszystkie korzystne dla ludzi "owoce".
Ponadto, zgodnie z zacytowanymi poniżej wersetami
7:13-14 z "Mateusza" w Biblii, można też ją nazywać
"podążaniem w swym życiu drogą Boga"
albo w skrócie "drogą Boga". Natomiast
owa (2) "odejmująca" filozofia, zaczynając od
początka 20 wieku zaczęła być praktykowana przez
coraz większą proporcję ludzkości z powodu jej
łatwości i bezwysiłkowości praktykowania i jej zgodności
z niedoskonałościami ludzkiej natury, a także ponieważ
sama automatycznie się narzuca tym ludziom co NIE
starają się praktykować (1) filozofii "dodawania", oraz
ponieważ jest też usilnie wmuszana ludzkości przez
"moce zła". Pamiętajmy jednak iż "jeśli coś łatwo
przychodzi wtedy i łatwo nas zdradzi oraz porzuci"
(jest to także ważne w sprawach żon). Na dodatek
ta "odejmująca" filozofia zawsze kończy się samozagładą.
Zgodnie z Biblią można ją też nazywać "drogą ulegania
pokusom" albo w skrócie "drogą Szatana".
Obie te przeciwstawne do siebie filozofie życiowe
wyjaśniam też dokładniej m.in. w punktach
#G1 do #G3 strony internetowej
"rok.htm",
w punkcie #I1 strony internetowej
"parasitism_pl.htm",
oraz w punktach #K1, #K2 i #K5 strony internetowej
"aliens_pl.htm",
a także w blogach #374, #373, #372 i #371 -
odnotuj iż adresy blogów totalizmu podaję w #Z5
przy końcu niniejszej strony "totalizm2020.htm".)
Wszystkie wskazywane w powyższym "motto"
moje publikacje, np. punkt #I1 strony internetowej
"parasitism_pl.htm"
i wpis #372 do blogów totalizmu, usilnie podkreślają
iż praktycznie w naszym "świecie materii" tak
naprawdę istnieją tylko dwie filozofie postępowania
w ludzkim życiu, tj. (1) "filozofia dodawania"
a także (2) "filozofia odejmowania".
Najważniejsza z nich to owa:
(1) wypracowana przez Boga, w pełni opisywana
jedynie w Biblii, oraz dla wielu powodów zasługująca
na nazwę "dodająca filozofia" (choć Biblia
tak jej NIE nazywa). Używanie dla niej
w publikacjach totalizmu kwalifikującej ją nazwy
(1) "filozofia dodawania" wynika z wyjątkowo
unikalnej cechy jaką tylko ona posiada, mianowicie
iż jej praktykowanie daje się przyrównywać do każdego
procesu "dodawania", przykładowo pracowitego dodawania
do użytku ludzi coraz doskonalszych maszyn lub budynków
przez inżynierów i budowniczych, czy pracowitego procesu
dodawania w mikroprocesorach komputerów.
Wszakże zawsze do użytku zarówno osoby praktykującej
tę filozofię Boga, jak i do użytku jego/jej bliźnich a nawet
Boga i natury, jej zasady bardzo złożonym pocesem stopniowo
identyfikowanym przez totalizm generują najróżniejsze
wysoce użyteczne wyniki, w Biblii nazywane "owoce".
(Totalizm też używa tej wymownej nazwy "owoce".)
Zasady działania tej "dodającej" filozofii Boga najlepiej
daje się opisać inżynierskimi procedurami "jak" -
co czynię na niniejszej stronie. Chodzi bowiem o
to, że do jej opisów z wersetów Biblii używane
jest głównie słownikowe "co" -
jak wierzę ponieważ ich wyjaśnianie z użyciem
inżynierskiej procedury "jak" w czasach pisania
Biblii i nieznajomości istnienia dzisiejszych programów
oraz algorytmów (w biblii zwanych "słowo"),
zapewne byłoby zbyt trudne do zrozumienia
przez dawnych ludzi. (Różnice pomiędzy
opisami słownikowym "co" a inżynierską procedurą "jak"
po angielsku zwaną "knowhow", najszerzej wyjaśniam
w blogu #341 i w punkcie #G3 z mojej strony
"wroclaw.htm".)
Tymczasem wypracowanie dzisiaj dla tej "dodającej"
filozofii owej procedury "jak" - co okazuje się być istotne
i pomocne dla jej wdrażania, dla niektórych jej
fragmentów wymaga szczegółów jakich brakuje
w Biblii, zaś dla innych fragmentów szczegóły te
są zbyt skrótowo i ogólnie wyjaśniane - Bóg
zapewne wiedział iż z czasem znajdzie się ktoś,
kto je naukowo lub empirycznie poznajduje.
Dlatego począwszy od 1985 roku, te inżynierskie
procedury "jak" zacząłem naukowo wyprowadzać lub
odkrywać i wypracowywać, poczym publikować, z mojej
"filozofii totalizmu z 1985 roku"
będącej pierwszą na Ziemi, sformułowaną
przez człowieka, nowoczesną i w pełni "dodającą
filozofią". Dzięki wypracowaniu owych procedur
"jak" mogą one teraz być opublikowane w niniejszej
wersji poszerzonej i uprecyzyjnionej filozofii
"Totalizm2020".
Z kolei dzięki pedantycznemu przestrzeganiu
przez filozofię totalizmu czystości i klarowności
używanych przez niego "narzędzi" (jakie opisuję
poniżej już w następnym paragrafie) uzyskał on
niezwykłą cechę "samoudoskonalania się".
Cecha ta powoduje, że filozofia totalizmu, podobnie
jak wierzący w Boga żywy człowiek, bez przerwy
znajduje i wskazuje (jakby podpowiada temu co
go praktykuje) sposoby na jakie można ją/go jeszcze
bardziej udoskonalić. Nieustającego wyprowadzania
tych samoudoskonaleń filozofia totalizmu dokonuje
dzięki rodzajowi "nitki Ariadny" jaka mnie
osobiście prowadzi do coraz to nowych odkryć i
"światła wiedzy", a jaką symbolicznie reprezentuje
spisana i ciągle też samoudoskonalająca się, moja
"Teoria Wszystkiego z 1985 roku"
a także moja
"Teoria Życia z 2020 roku".
Nieustające przymierzanie bowiem tego co stwierdzają
obie te teorie, do tego co stwierdza sama filozofia
totalizmu, w jakiś niewyjaśniony sposób ujawniają
coraz to nowe podpowiedzenia, "gdzie", "co" i "jak"
można dla ich udoskonalenia odkryć, empirycznie
potwierdzić, poczym sformułować na piśmie dzisiejszym
nowoczesnym językiem. Tę ich metodę wzajemnego
powodowania ich samoudoskonaleń, ja porównuję
do wspinania się na symboliczny "mur niewiedzy"
poprzez przystawienie do niego drabiny, która tylko
dzięki opieraniu się o ów mur pozwala aby na niego
móc się wspiąć (szczegóły tego porównania
wyjaśniam na początku punktu #J5 z mojej strony
"wszewilki_jutra.htm"). Tak jednak się składa, że owa
"dodająca" filozofia Boga okazuje się być bardzo trudną
w jej wdrażaniu, a ponadto jej używanie jest sekretnie
zwalczane na Ziemi przez "moce zła" - co jednak NIE
powinno nam przeszkadzać, bowiem wszystko co
kosztuje nas wiele trudu, po osiągnięciu tego okazuje
się szczególnie cenne i przynoszące wiele dobra.
Faktycznie też wszyscy co praktykują tę "dodającą"
filozofię Boga, lub totalizm, zgodnie stwierdzają iż
jest ona wyjątkowo efektywna i owocna, a także
że zmienia na lepsze życie ich oraz życie ich bliźnich.
Aby móc efektywnie praktykować jakąkolwiek "dodającą"
filozofię (tj. albo filozofię ukierunkowująca kogoś
wersetami Biblii, albo też opisywaną tu "filozofię
totalizmu" stworzoną przez autora niniejszej strony),
konieczne jest klarowne rozumienie zdefiniowanych
tu "dodających narzędzi", używania
wyłącznie których ona nieodwołalnie
wymaga, ponieważ tylko one przysparzają "dodające
owoce" jakie jej praktykowanie jest
w stanie urodzić. Zacznijmy więc od omówienia
owych "narzędzi" jakie używa zarówno
Biblia, jak i totalizm, dla spowodowania rodzenia
swoich "owoców". Tyle iż w Biblii NIE są one
definiowane jako "narzędzia", a jedynie opisane
słownikowym "co" (po różnice "co" i
"jak" patrz w/w blog #341) i zaprezentowane w
esencji stwierdzeń jej wersetów. Ponieważ zaś
mój totalizm jest tworem naukowca między innymi
"Inżynierii", nawykłego do procedur "jak" oraz
do definiowania i mierzenia wszystkiego, w opisach
totalizmu wprowadziłem owo bardzo mu przydatne
pojęcie "narzędzi". Narzędzia Biblii są tymi samymi
jakie od chwili swego powstania nieświadomie używa
też moja "filozofia totalizmu z 1985 roku" - tj. od
czasu kiedy NIE miałem jeszcze pojęcia iż procedury
"jak" naukowo wypracowane przez totalizm jednocześnie
wyrażają esencję opisanych w Biblii starożytnym
językiem "co" przykazań i wymagań Boga. Tak samo
jak w ludzkich działaniach potrzebna jest coraz większa
liczba "narzędzi", również filozofie Biblii i totalizmu
już obecnie mogą ich mieć bardzo dużo, zaś w przyszłości
ich liczba z całą pewnością jeszcze się zwiększy. Podobnie
też jak np. w naszych kuchniach używamy "ręcznych
narzędzi" (np. łyżka czy obierak-peeler do ziemniaków)
albo "mechanicznych narzędzi" (np. mikser, sokowirowka,
itp.), podczas nabywania których nasza filozofia życiowa
nakazuje nam kierować się określonymi zasadami "wyborów"
(np. albo wybierać masowo już produkowane ale szybko
się psujące i zanieczyszczajace planetę narzędzia z
"taniego plastyku", albo też usilnie poszukiwać "drogich
narzędzi" z trwałych metali wyprodukowanych przez
firmy znane nam z wysokiej jakości ich produktów)
również filozofia totalizmu już obecnie używa aż kilka rodzajów
swych narzędzi, tj.: wymagania (') (np. mów
wyłącznie "prawdę") - opisujące co w praktykowaniu
danej filozofii wolno używać a czego NIE wolno używać
(np. NIE wolno kłamać); nasze wybory (") (np.
wybieraj to co jednocześnie "dodająco" służy: Bogu, bliźnim,
tobie i naturze) - opisujące co dana filozofia zaleca jako
zestaw kryteriów, którymi mamy w swym życiu się kierować
przy wybieraniu co w danej sytuacji uczynić; prawa
moralne ("') (np. totaliztyczne "Prawo Bumerangu"
znane też pod nazwą "Prawa Karmy", zaś w Biblii podane
jako np. przypomnienia np. "Posiejcie sobie sprawiedliwość,
a zbierzecie miłość" - "Ozeasz" 8:7, albo "Oni
wiatr sieją, zbierać będą burzę" - "Ozeasz" 10:12);
itd. Ja już mam w głowie zaczątki dalszych rodzajów
narzędzi, ale muszę je lepiej dopracować naukowo i
inżyniersko zanim je opublikuję na tej stronie. Duża
liczba "narzędzi" powoduje, że przykładowo w Biblii
kolejne "dodające narzędzie" jest zakodowane w niemal
każdym jej wersecie - to dlatego prowadzenia naprawdę
"dodającego" życia trzeba się uczyć przez całe swe życie
(na szczęście to co trudne zawsze jest rodzącym
najdoskonalsze i najbardziej potrzebne "owoce").
Tutaj przytoczę więc jedynie kilka najczęściej
używanych ich przykładów - jako iż je wszystkie
czytelnik znajdzie w Biblii.
Oto wymagania (')
jako przykłady "dodających narzędzi":
(A') udowodniona prawda w informowaniu;
(B') optymizm i pozytywne myślenie w motywowaniu;
(C') ochotnicze i nieodpłatne dawanie w wykonywaniu i pracy;
(D') wiedza (szczególnie inżynierskie "jak"),
połączona z "głodem większej wiedzy" powodującym
powiększanie swej wiedzy (uczenie się) trwające przez
całe życie oraz wykazujące brak "dyskryminacji"
źródeł w których wiedzę się poszukuje - np.
dyskryminacji jaką już wykazuje instytucja dzisiejszej
"oficjalnej nauki ateistycznej", która zabrania poszukiwania
wiedzy poza oficjalnie uznawanymi publikacjami naukowymi;
(E') doświadczenie życiowe zdobywane m.in.
poprzez osobiste i ochotnicze wykonywanie wszelkich
prac fizycznych do wykonania jakich Bóg stwarza nam okazję;
(F') wyrażające sobą pedantyczne wdrażanie
"moralności" w swym życiu i we współistnieniu, tj. (F'a)
głęboka miłość i szacunek do prawdziwego Boga,
(F'b) do bliźnich, oraz (F'c) do natury; Itd.
Oto nasze wybory życiowe (")
jako przykłady "dodających narzędzi":
(A") "Komu" z, a jeszcze lepiej "czy", oprócz
ciebie samego to co wybrałeś jednocześnie służy:
Bogu, bliźnim i naturze;
(B") Jak długo będzie to wszystkim służyło
lub ty jesteś w stanie wytrwać przy tego realizowaniu:
np. tylko gdy zdrowy i silny, całe życie, wieczność;
(C") Czy masz siły, zasoby i środki wymagane
aby to zrealizować;
(D") Jak mocno to zależy od dobrej woli
lub pomocy innych ludzi (im mniej, tym lepiej);
(E") Kogo będzie to miało jako swych przeciwników
lub niechętnych temu (np. żonę/męża, bliźnich, naturę,
moce zła, Boga);
(F") Jak bardzo zwiększa to dobrostan tych komu służy;
(G") Jak "lojalnie" twój "wybór" będzie "dodawał" dobro
(tj. czy będzie trwały i lojalny w działaniu, czy też nieustająco
będzie zmieniał obiekt swej lojalności - np. tak jak pogoda,
lub jak dzisiejsze aktorki zmieniają swych mężów lub partnerów); itd.
Oto zaś prawa moralne ("')
jako przykłady "dodających narzędzi":
(A"') Totaliztyczne "Prawo Bumerangu".
Stwierdza ono: jakiekolwiek
uczucia twoje działania wzbudzą w innych osobach,
takich uczuć po tzw. "czasie zwrotu" ty sam
nieodwołalnie doświadczysz wzbudzonych w
tobie przez innych ludzi. Z powodu
takiego działania tego prawa, zarówno Biblia jak
i filozofia totalizmu implikują aby ze wszystkich
"praw moralnych" jakich wypełniania one rekomendują
(wykaz tych praw zawiera podrozdział I4.1.1 z tomu 5 mojej
"monografii [1/5]")
szczególną uwagę przykładać do wypełniania właśnie
"Prawa Bumerangu" (tj. do unikania krzywdzenia). Ponieważ
"Prawo Bumerangu"
działa zarówno dla tzw. "intelektów indywidualnych"
(tj. pojedyńczych ludzi) jak i dla "intelektów grupowych"
(np. instytucji, państw, cywilizacji), przykłady jego
opisów dla pojedyńczych ludzi czytelnik znajdzie
np. w blogu #252 i w #C4.2 do #C4.4 strony
"morals_pl.htm",
zaś np. dla całych państw w blogu #288 i w #F2 strony
"karma_pl.htm".
Odnotuj iż Biblia też opisuje działanie "Prawa Bunerangu",
tyle iż NIE używa w swych opisach tej nazwy. Przykładowo
omawiany w blogu #374 i w #M1 moich stron "god_pl.htm"
i "iam_pl.htm" werset 34:7 z "Księgi Wyjścia" w Biblii
stwierdza - cytuję: "...[Bóg],
zachowujący swą łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający
niegodziwość, niewierność, grzech, lecz nie
pozostawiający go bez ukarania, ..." -
a to stwierdzenie oddaje właśnie esencję działania
"Prawa Bumerangu". Także często powtarzane w
Biblii upomnienia, omówione np. w punkcie #2I4.1
z podrozdziału I4.1 w tomie 5 mojej
"monografii [1/5]",
jakie potem zostały adaptowane na popularne przysłowia, np.
"co człowiek sieje, to i żąć będzie" - "List do Galatów"
6:7, też faktycznie opisują działanie "Prawa Bumerangu".
(B"') Totaliztyczne "Prawo Wdzięczności".
Stwierdza ono: za wszystko
co w jakikolwiek sposób otrzymałeś od Boga lub od
nadal żyjącego bliźniego, lub co sam mogłeś zaczerpnąć
z wyników czyjejkolwiek pracy i co pomaga ci w twoim
życiu, np. za każde błogosławieństwo, dar, pomoc,
inspirację, życzliwość, dobry uczynek, grzeczność,
a nawet ukłon lub uśmiech, itp., powinieneś być
wdzięczny temu/tej co ci go udziela i w jakiś
sposób powinieneś dać mu/jej znać iż to doceniasz
wyrażając tym swoją wdzięczność, ponieważ
zmanifestowanie mu/jej tej wdzięczności sprowadzi
na ciebie wiele korzystnych następstw.
To dlatego zarówno Biblia, jak i filozofia totalizmu
propagujące filozofię "dodawania", implikują
przez nacisk jaki kładą na nauczenie się
wypełniania tego właśnie prawa, aby uczyć się
wyrażania swej "wdzięczności", a odradzają
praktykowania "niewdzięczności" - bowiem
niewdzięczność jest jednym z podstawowych zachowań
osób praktykujących "odejmujące filozofie". Przykładowo
w Biblii Bóg mądrze uczy wyrażania wdzięczności poprzez
upominanie we wielu wersetach aby wyrażać swą
wdzięczność oraz poprzez nakładanie kar dla tych co zaniedbują
jej okazywania. Bóg wie bowiem, że jeśli ktoś nauczy
się pokazywania wdzięczności Bogu, będzie ją pokazywał
też swym bliźnim. Faktycznie też zwykli ludzie za
otrzymanie błogosławieństw od Boga lub czegokolwiek
od bliźnich zwykle okazują wdzięczność. Np. w NZ
cokolwiek dobrego nieodpłatnie się uczyni dla nieznanego
nam kogoś, ten niemal zawsze podziękuje. Jednak w
dzisiejszych czasach "NIEwdzięczność" stała się już
istną plagą ludzkości we wszystkich sprawach w jakich
zamieszane są "pieniądze". W moim przypadku najwięcej
"niewdzięczności" widzę w zachowanich dzisiejszych
naukowców (prawdopodobnie ponieważ szokująco
wielu z nich jest oddana praktykowaniu "odejmującej
filozofii"). Przykładowo, ja już niemal codziennie
napotykam w internecie na opisy czegoś co ja odkryłem
i opublikowałem dawno już temu i co do dzisiaj jest
dostępne w internecie, a co ktoś np. skrócił i wyraził
nieco innymi słowami poczym ponownie opublikował
albo jako swoje własne odkrycie, albo też jako odkrycie
kogoś mi nieznanego. Tymczasem, pominięcie oddania
kredytu moralnego tym co jako pierwsi zainwestowali
swój wkład pracy i odwagę w ujawnienie prawdy na
dany temat, poczym przypisanie sobie przez kogoś całości
danego osiągnięcia, zamienia publikacje w rodzaje
plagiatów. Wszakże wystarczy porównać czasy ukazania
się tych publikacji aby poznać kto jest prawdziwym
odkrywcą. Takie zaś zachowania NIE tylko są manifestacjami
"niewdzięczności", ale także co najmniej wyrazem braku
respektu do bliźniego którego Biblia zaleca kochać jak
siebie samego - tak jak na swej 3:33 minucie upomina
swych oglądających około cztero i pół minutowe wideo
"8 Subtle Signs of Disrespect You Shouldn't Ignore"
upowszechniane pod adresem:
https://www.youtube.com/watch?v=b4j30kBZddY .
Przykładem publikowania przez innych autorów prawd
jakie ja uważam iż najpierw je odkryłem może być wideo:
https://www.youtube.com/watch?v=y9pTbMoufp4 -
które streszcza moje odkrycie dokonane jeszcze
w 1985 roku iż nasza pamięć długoterminowa
i programy jej przeszukiwania NIE są zawarte
w naszym mózgu, a w naszej "duszy" z przeciw-świata.
Odkrycie to od długiego czasu jest publikowane
pod nazwą "Model mózgu jako urządzenia
nadawczo-odbiorczego" m.in. w podrozdziale
I5.4 z tomu 5 mojej
"monografii [1/5]",
a także w wideo
https://www.youtube.com/watch?v=f3MuZec4jGM
z moim portfolio badawczym jakie opracowaliśmy wraz z
moim przyjacielem. Przykład innego czyjegoś widea o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=6VEJpu0TYoQ
z kolei wyjaśnia iż ani "czas" ani "upływ czasu"
NIE istnieją - podając jako autora tego odkrycia
kogoś mi nieznanego, na przekór iż ja to odkrycie
inżyniersko (tj. z wyjaśnieniem "jak") opublikowałem
w blogach #346 i #345 oraz w #I5 i w #I1 do #I4 strony
"Teoria Wszystkiego z 1985 roku".
W żadnym z tych wideów nawet NIE ma wzmianki o
moich odkryciach czy choćby o moim nazwisku, NIE
mówiąc już o podziękowaniu np. za "inspirację". Nic
dziwnego, że wiedząc o takiej pladze niewdzięczności,
Biblia daje nam do zrozumienia iż "niewdzięczność"
może być karana niemal tak samo surowo jak "kłamanie".
Przykładowo, wersety 7:13-16 z "Ozeasza" oraz 28:3-5
z "Księgi Psalmów" ostrzegają iż za brak wdzięczności
można nawet być uśmierconym. "Księga Malachiasza"
w 2:2-3 zaś ostrzega iż niewdzięczność spowoduje iż
to co się otrzymało może być przetransformowane w
przekleństwo lub kalectwo, a "Psalm" 138:6-7 upewnia,
że to wdzięczność zapewnia życie. Mnie osobiście najbardziej
martwi jednak ludzki brak wiedzy, że w momencie wyrażania
wdzięczności Bóg natychmiast napełnia nas sprawiedliwie
wymierzoną porcją "energii moralnej" jakiej otrzymanie
natychmiast w sobie odczuwamy - co ja empirycznie
doświadczam i co mnie osobiście zachęca aby ochotniczo
"rozdawać" tak dużo dobrych uczynków i z wdzięcznością
"dziękować" za nie bliźnim tak często, jak tylko mam na to
okazję. Owa "energia moralna" jest nam tak samo potrzebna
do utrzymania przy życiu jak tlen. Wszakże ochroni przed lub
wyleczy morderczą depresję - tak jak postuluję to w #C6 strony
"nirvana_pl.htm"
oraz w blogu #318. Po jej zaprogramowaniu zaś naszymi
motywacjami w sposób jaki wyjaśniam w {#I1h} i w całym
punkcie #I1 z bloga #370 oraz w {#G2a} z bloga #373,
"energia moralna" staje się wykonawcą zapracowaniej
przez nas nadprzyrodzonej mocy Boga - co szerzej
ujawniam zainteresowanym w "motto" z punktu #A2 poniżej.
Badając inżyniersko "jak" mechanizm "wdzięczności"
powoduje otrzymywanie owej porcji "energii moralnej",
doszedłem do wniosku iż pomiędzy "dawcą" dobrego
uczynku a osobą wdzięczną i dziękującą jakoś za jego
otrzymanie, natychmiastowo formuje się "duchowe
sprzężenie rezonansowe" podobne do tego jakie pamiętam
z trwającej aż parę godzin tzw. rezonansowej
"nirwany tłumu", którą jeszcze jako student
przeżyłem wraz z setkami innych uczestników naszego
strajku okupacyjnego z 1968 roku na
Politechnice Wrocławskiej - opisanego w #C3 strony
"nirvana_pl.htm"
oraz w blogu #182, w 5 z punktu #E1 strony
"rok.htm",
oraz w podrozdziale JE4 z tomu 8 mojej najnowszej
monografii [1/5].
Osobiście uważam, że największą stratą dla każdej osoby,
która ma okazję dokonania dobrego uczynku a go NIE
czyni, albo była odbiorcą dobrego uczynku a za niego
z "wdzięcznością" NIE podziękuje, jest owa utrata okazji
otrzymania sporej porcji generowanej rezonansowo
energii moralnej, jaką tu opisane sprzężenie pomiędzy
dawcą i wdzięcznym mu odbiorcą następuje, a jaką
wcale o tym NIE wiedząc, często doświadczają też
m.in. oglądający mecze sportowe na stadionach
zapełnionych tłumem widzów umysły których
łączą się telepatią w jeden sprzężony system.
Jak też krótko wyjaśnię to w następnym punkcie
#A2, aby jakakolwiek filozofia faktycznie stała się
"dodającą", w danym użyciu jej narzędzia muszą mieć
wyłącznie "dodające" działanie, a ponadto być
precyzyjnie, klarownie i obowiązkowo wdrażane,
tak iż ich końcowym efektem będzie właśnie rodzenie
"dodających owoców". To właśnie z braku pedantycznego
wdrażania "dodających" działań użytych narzędzi,
albo używania ich przeciwstawności (np. aprobowanie
"kłamstwa" zamiast wymaganej "dowiedzionej prawdy",
lub pomyłkowego brania "przyjemności" za "miłość")
wszystkie dotychczas istniejące i oficjalnie nauczane
filozofie na Ziemi, faktycznie są "odejmującymi"
filozofiami. W Biblii opisana jest wyłącznie
"absolutna prawda", stąd jeśli praktykujący "dodającą
filozofię" w jakiś sposób uzyska dla siebie jakiś osobisty
dowód, który go przekona iż każde słowo oficjalnej
Biblii jest prawdą i tylko prawdą, wówczas może
opierać się na stwierdzeniach Biblii bez dowodzenia
ich prawdy. Natomiast dla czyjejkolwiek innej
sytuacji niepewności co do prawdy,
moja "filozofia totalizmu" wprowadziła w użycie
wielokrotnie już sprawdzonych w działaniu przez
totalizm, zawsze niezawodnych tzw. trzech świadków".
Ci "3 świadkowie" pozwalają na jednoznaczne odróżnianie
prawdy od kłamstwa i dobra od zła. Jeśli bowiem
jakiekolwiek stwierdzenie, idea, fakt, postępowanie,
itp., jest jednogłośnie potwierdzone przez wszystkich
troje z tych najważniejszych 3 świadków, wówczas
ma się niepodważalną pewność iż reprezentuje
to sobą absolutną prawdę lub "dodające"
postępowanie. Owych "trzech świadków" opisuję
dokładniej w (1) do (1c) z #H2 strony
"2020zycie.htm".
Przykładami zaś ich użycia dla dowiedzenia
prawdy lub "dodającego" postępowania są
niemal wszystkie moje publikacje wypracowane
począwszy od 2020 roku.
Z kolei "owoce" dowolnej filozofii, są tym
wszystkim co ona przysparza lub do czego ona wiedzie
osoby ją praktykujące. W przypadku "dodającej" filozofii
są to np.: prawda, kierunek podążania (tj. "droga"
z Biblii), życie, wzrost, szczęście, dobrobyt, sprawiedliwość,
pokój, samoudoskonalanie siebie i wszystkiego
dookoła, obrona przed agresją, ochrona przez
Boga od powtarzalnego doświadczania niezasłużonego
karmą zła, szczęśliwe istnienie przez całą wieczność, itp.,
itd. Dlatego, jak też wyjaśniam to w "motto" powyżej,
krótko każdą "dodającą" filozofię można też nazywać np.
(1) "drogą Boga".
Aby zrozumieć w pełni też i drugą ("odejmującą")
z obu omawianych tu filozofii, a także rozumieć
konieczność istnienia jej "odejmujących" owoców,
trzeba mieć świadomość co stwierdza i skąd się
wywodzi owa prawda wyrażona i objaśniona w
"motto" z pierwszych zdań niniejszej strony
"totalizm2020.htm".
Prawda ta stwierdza iż: "W
każdym z trzech światów rozmiarowo nieograniczonego
wszechświata wszystko czemu można w nim
przyporządkować "unikalną nazwę grupową"
istnieje tam trwale w aż dwóch pod każdym
względem nawzajem przeciwstawnych sobie
wersjach, tj. "dodającej" (męskiej) oraz "odejmującej"
(żeńskiej). Zgodnie wiec z tą prawdą,
skoro we wszechświecie istnieje Bóg i jego dobro,
wówczas musi istnieć też Szatan i jego zło (tj.
istnieć to co totalizm nazywa "moc zła"). Także
więc i w tej jedynie istniejącej parze nawzajem
przeciwstawnych i naprawdę odmiennych filozofii
życiowych istniejących we wszechświecie, niezależnie
od powyżej opisanej męskiej (1) "filozofii
dodającej" musi też istnieć jej żeński
odpowiednik o odejmujących "narzędziach"
oraz "owocach". Ta druga filozofia
to (2)
"szatańsko pasożytnicza
filozofia "odejmowania" samoczynnie się
narzucająca wszystkim co NIE praktykują owej
(1) "filozofii dodawania", a ponadto
skrycie też wszystkim nam wmuszana przez "moce zła"
pod najróżniejszymi nazwami za pomocą zwodzenia,
lub strachu czy przekupstwa. Ta jest łatwa i przyjemna
w praktykowaniu, bo zgodna z leniwą naturą ludzkiego
ciała, ale niestety jej "owocami" zawsze są
kłamstwa, upadek, eksploatacja, niesprawiedliwość,
itp., zaś w końcowym efekcie "owoce" te nieodwołalnie
wiodą praktykujących tę filozofię do samozagłady.
Stąd można ją też krótko nazywać (2) "drogą Szatana".
Niefortunnie, wszystkie obecnie oficjalnie upowszechniane
i nauczane filozofie na Ziemi, na przekór noszenia
najróżniejszych nazw i wykazywania drobnych różnic
w szczegółach ich opisów, faktycznie są jedynie
odmiennymi wersjami tejże filozofii "odejmowania"
podążającej "drogą Szatana". Ja filozofię tę empirycznie
zidentyfikowałem i opisałem jeszcze w 1985 roku
jako dokładne przeciwieństwo mojej "filozofii totalizmu",
opisując ją i upowszechniając pod nazwą
"filozofia pasożytnictwa z 1985 roku"
na stronie
"parasitism_pl.htm".
"Narzędzia" jakie dla osiągania swoich
"odejmujących" owoców używa ta filozofia podążająca
(2) "drogą Szatana" są dokładną
przeciwstawnością narzędzi z (1) "drogi Boga".
Ich także istnieje bardzo wiele i także można je
dzielić na różne kategorie, np. wymagania
('), wybory ("), prawa ("'), itp. Ale odnotuj
że niszczenie (odejmowanie) jest wiele razy
łatwiejsze od budowania (dodawania). Stąd
niszczycielska moc każdego z "odejmujących"
narzędzi jest aż tak znacząca, że jeśli w jakiejś
filozofii która usiłuje być "dodającą" (np. w filozofii
nauki), nawet choćby tylko jedno z tych "odejmujących"
narzędzi ma ciche pozwolenie aby było używane
(np. kłamanie), wówczas to jedno "odejmujące"
narzędzie z upływem czasu całkowicie zmieni na
"odejmowanie" i zniszczy "dodające" owoce całej
tejże filozofii. Dlatego aby jakakolwiek filozofia
naprawdę stała się "dodającą", wówczas
musi ona ciągle
powtarzać swe sprawdzenia, czy absolutnie wszystkie
używane przez nią narzędzia są naprawdę "dodające".
Najczęściej używane przykłady owych "odejmujących
narzędzi" z grupy wymagania (')
obejmują między innymi:
(a') używanie kłamstw w informowaniu;
(b') strach, chciwość, pesymizm i negatywne myślenie w motywowaniu;
(c') rabowanie, wymuszanie, przekupstwo lub korupcja w realizowaniu;
(d') celowe utrzymywanie w głupocie i biedzie (szczególnie
tych nad którymi utrzymuje się władzę), połączone z
"lenistwem" powodującym zanik motywacji do
powiększania swej wiedzy (tj. do uczenia się)
pojawiającym się natychmiast kiedy praktykującego
pasożytnictwo do nauki tej ktoś NIE zmusza,
"dyskryminacja" źródeł w których wiedzę
wolno poszukiwać - np. dyskryminacyjne wskazywanie
przez rząd lub przywódców z jakich podręczników
wolno lub NIE wolno korzystać w szkołach i życiu
(np. zakazy używania Biblii), ścisła cenzura prasy,
radia i telewizji, prawa odbierające wolność
publicznego wyrażania swoich poglądów, itd., itp.;
(e') wymuszanie pieniężnej zapłaty za
wszystko przy jednoczesnym uznawaniu za hańbiące
wszelkich nawet ochotniczych "dodających"
prac fizycznych pomagających nam i bliźnim oraz
zwiększających ludzkie doświadczenie i "energię
moralną" (np. wnoszenia węgla opałowego do
piwnicy), lub nawet całkowite zakazywanie ich
wykonywania, zaś promowanie bezużytecznych
prac - np. ćwiczeń na maszynach w salach
gimnastycznych, itd., itp.;
(f') wrogość, zazdrość i oszukiwanie we
współistnieniu i w życiu, którymi m.in. (f'1)
zaprzecza się istnieniu Boga i uniwersalnej
sprawiedliwości, (f'2) uskazuje się każdego bliźniego
jako konkurenta i przeciwnika lub nawet niewolnika dla
praktykujących tę filozofię - którego trzeba eksploatować,
zaś (f'3) naturę uznaje się wyłącznie jako źrodło
dla gromadzenie swego bogactwa i pozyskiwania
konsumowanych przez siebie surowców.
Oto zaś wybory (") jako przykłady
"odejmujących narzędzi":
(a") Wybieranie tylko tego co służy
ambicji, bogactwu, władzy, itp., tylko nas samych
i/lub Szatana, zaś unika służenia np. bliźnim, naturze,
a nawet szerzeniu prawdy na temat Boga;
(b") Jak długo będzie to nam samym służyło,
najorzystniej aż do końca życia, lub chociaż natychmiast;
(c") Czy da się wymusić od kogoś lub ukraść
energię, zasoby i środki wymagane aby to zrealizować;
(d") Czy mamy dostęp do niewolników, których
praca nam to zrealizuje (im więcej niewolników tym lepiej);
(e") Kto będzie się temu sprzeciwiał stąd będzie
trzeba go przekupić, oszukać, przymusić, itp. (np. żona/mąż,
bliźni, natura, Bóg);
(f") Jak bardzo zwiększa to mój dostęp to bogactwa,
sławy, władzy, odmiennej płci, itp.;
(g") Czy kiedy powodzenie się zmieni, będę mógł z tego
się jakoś wycofać i zamienić to w coś innego bez utraty swego
dorobku; Itd.
Oto zaś prawa ("') jako przykłady
"odejmujących narzędzi":
(a"') Negowanie istnienia "Prawa Bumerangu,
karmy, oraz kar za wyrządzanie zła. Odejmujące filozofie
albo wmawiają wszystkim, że czynienie zła popłaca
i że kara za nie nigdy NIE nadchodzi - wbrew empirycznym
i teoretycznym dowodom iż to nieprawda, oraz wbrew
twierdzeniom samych UFOnautów. Albo też po postu
pomijają wzmiankowania sprawy kar za wyrządzanie
zła. Tak nawiasem mówiąc to UFOnauci wiedzą iż
"Prawo Bumerangu" naprawdę działa, tyle iż wyjaśniają
je jako działanie ludzkiego mózgu, a NIE programów
karmy stworzonych i egzekwowanych przez Boga. Dowodem
iż o nim wiedzą jest opis jego działania przez UFOnautę,
powtórzony przez uprowadzoną Miss Nosbocaj, w
N-116 z podrozdziału UB1 w tomie 16 mojej
"monografii [1/5]".
Oto cytowanie tego opisu:
"Twój mózg działa w określony sposób i kiedy on wyśle produkt swojej pracy, tak jest on już zbudowany że ten wysyłany wzór ustawia mózg w określony układ czy porządek jaki czyni iż staje się on otwarty dla otrzymania z powrotem tego samego typu rzeczy jakie Ty spowodowałaś aby Twój mózg wysłał od siebie. Stąd jeśli spowodujesz aby Twój mózg wysłał dobre rzeczy tym samym ustawiasz ten mózg w odpowiedni wzór do odebrania takich samych dobrych rzeczy."
(b"') Ignorowanie "Prawa Wdzięczności".
Czyli zupełny brak jakiejkolwiek formy okazywania
wdzięczności, czyli dowodzenie tym swej "niewdzięczności" -
tak jakby wkład innych w to co my właśnie doświadczamy
zupełnie się NIE liczył.
Nie trudno odnotować z cech powyższych
narzędzi i ich "owoców", że właśnie żyjemy w
czasach kiedy owa niszczycielska filozofia
"odejmowania" wymknęła się spod balansu i zaczyna
zwyciężać, stopniowo zamieniając naszą Ziemię w
rodzaj "wysypiska śmieci" przed bramami piekła.
Obie powyższe filozofie życiowe czy "drogi życiowe"
bardzo mądrze i krótko opisują wersety 7:13-14 z
biblijnej "Ew. św. Mateusza" - oto ich cytat z katolickiej
"Biblii Tysiąclecia" z której zaczerpnięte są wszystkie
moje cytaty przy jakich NIE podaję ich źródłowej Biblii.
"Wchodźcie przez ciasną
bramę! Bo szeroka jest brama i przestronna ta
droga, która prowadzi do zguby, a wielu jest
takich, którzy przez nią wchodzą. Jakże ciasna
jest brama i wąska droga, która prowadzi do życia,
a mało jest takich, którzy ją znajdują!"
Warto odnotować, że sposób na jaki w tych wersetach
7:13-14 Biblia opisuje obie filozofie, dzięki uniknięciu
nazywania ich słowami "dodająca" lub "odejmująca",
łagodzi ich drażliwość dla "mocy zła" mogących
okrzyknąć Biblię "zakazaną księgą" - co ziemskie
elity zaczynają czynić dopiero obecnie. Trzeba
bowiem najpierw użyć doświadczenia życiowego
oraz umieć inżyniersko sobie wydedukować związek
przyczynowo-skutkowy pomiędzy "ciasną bramą
i wąską drogą" a dodającymi "owocami" jakie
zrodzi wybranie podążania nimi, aby zrozumieć jak
wiele tak nazywana droga wnosi tym, którzy ją znajdują.
Podkreślmy więc mądrość "wyboru" NIE inspirowania
używania słów np. "dodająca droga lub filozofia" zamiast
"ciasna brama i wąska droga", ani słów np. "odejmująca droga
lub filozofia" zamiast "szeroka brama i przestronna droga"
w powyższych wersetach 7:13-14 z "Mateusza". Wykazują
one iż Bóg znał dzisiejszą przyszłość i stąd celowo kodował
stwierdzenia Biblii w celu uniknięcia dziś podejmowanego
skazywania tej świętej księgi na uznanie jej za "zakazaną"
przez rządzące Ziemią "moce zła". Aby bowiem móc
upowszechniać po Ziemi "dodającą filozofię" poprzez pisane
ujawnianie restrykcji nałożonych na "narzędzia" jakie
praktykowana przez ludzi filozofia powinna wyłącznie używać,
księga (Biblia), która o tych restrykcjach informuje na piśmie,
aż do dzisiejszych czasów internetu NIE mogła zaryzykować
stania się "zakazaną księgą". Na szczęście w dzisiejszych
czasach zaniknęły przyczyny, które wcześniej indukowały
takie ryzyko. Teraz więc już tylko od odwagi i motywacji
"dobrych ludzi" zależy, gdzie skierują oni dalsze losy
ludzkości - tak jak opisują to widea, np. 8-minutowe:
https://www.youtube.com/watch?v=KAvemcgLa-8 -
które na minucie 7:12 przypomina oglądającemu
"All it takes for bad things to happen is for good
people to do nothing" (znaczące iż "aby zło się
stawało wystarczy aby dobrzy ludzie przestali na
zło reagować"), oraz np. około 13 minutowe:
https://www.youtube.com/watch?v=61AevhqKvvs -
które przypomina przepowiednię Indian Hopi
o tzw. "białym bracie Pahana". Przepowiednia
ta bowiem ostrzega iż ludzkość i Ziemia właśnie
osiągnęła tzw. "point of NO return"
(czyli "punkt braku powrotu") w którym ma
do wyboru tylko dwie drogi i ich "owoce" (tj.
właśnie "dodającą" albo "odejmującą" drogę
i ich owoce) zaś od tego którą drogę sobie
wybierze będzie zależała cała przyszłość Ziemi
i jej mieszkańców. (Odnotuj iż prawdziwy Bóg
nigdy ludzi NIE zmusza, a zawsze pozostawia
im wybór w zgodzie z ich sumieniem i ich
"wolną wolą"
esencję której wyjaśniam na stronie "will_pl.htm".)
Fakt iż w całym wszechświecie istnieją jedynie powyższe
dwie filozofie życiowe, tj. (1) "dodająca" oraz (2)
"odejmująca", ujawnił mi się dzięki mojemu odkryciu
z 2020 roku opisywanego w blogach #325 i #326
oraz w punktach #K1 i #K2 ze strony internetowej
"god_istnieje.htm",
a stwierdzającego iż wszystko
co daje się opisać jedną "nazwą grupową" zawsze
istnieje w dwóch nawzajem przeciwstawnych wersjach,
tj. męskiej "dodającej" i żeńskiej "odejmującej".
Takie istnienie w tych dwóch wersjach wszystkiego co
grupowe, wynika z faktu iż wszystko we wszechświecie
zostało albo stworzone z, albo też jest formowane
przez, tzw. "Drobiny Boga" opisywane we
w/w punktach #K1 i #K2. Oryginalna wersja filozofii
Totalizm1985
opisywała owe Drobiny Boga pod inną nazwą
"drobiny przeciw-materii". W obu też
zaprezentowanych tu wersjach totalizmu, opisy
cech tak dwojako zwanych "drobin"
nadal pozostają ważne. Ponadto, jak zapewne
każdy urodzony w Polsce wie, słowo "drobina"
w języku polskim znaczy "coś szczególnie
małego ale wyjątkowo kochanego" -
co stanowi najbardziej odpowiednią "dodającą"
nazwą dla elementarnych składników materiału
budowlanego Boga, które ateistyczni naukowcy
usiłowali odkryć w
CERN
i nazwać je "odejmującą" (ateistyczną) nazwą
"cząstki Boga". Na szczęście, poszerzona wersja
filozofii "Totalizm2020" jako pierwsza na Ziemi
odkryła "Drobiny Boga", nazwała je polskim
słowem "drobiny" jakie jest najbardziej
odpowiednie do tego czym one dla nas są,
oraz poznała inżynierskie "jak"
na ich temat, tak że obecnie może komunikować
ludziom prawdę o nich, np.:
że (I) wszystko co istnieje w naszym
"świecie materii" zostało z nich stworzone,
a ponieważ są one jedynym budulcem jakim
Bóg dysponuje - zaś ich ciałka wyglądają jak
miniaturowi mężczyźni lub niewiasty, to zapewne
wygląd tych męskich i żeńskich "drobin" Bóg miał
na myśli, kiedy w wersecie 1:27 z "Księgi Rodzaju"
w Biblii, stwierdził - cytuję:
"Stworzył więc Bóg
człowieka na swój obraz, na obraz Boży go
stworzył, stworzył mężczyznę i niewiastę" -
patrz (a) z #H3 bloga #331 i strony "2020zycie.htm";
że (II) kiedy zostaną pobudzone, mogą
emitować ogniste światło jak Słońce, lub białe światło jak
zimno śniegu lub Księżyca - jaką to emisję
pod symbolizmami Przedwieczny, rydwan i oczy, a także
szata, włosy i głowa, po mądrym ich zakodowaniu ujawniają,
między innymi, wersety Daniel 7:9, Apokalipsa 1:14-17,
czy Psalmy 97(96):3 z Biblii, zaś jaką totaliztycznie zacząłem
już objaśniać, np. w drugim paragrafie punktu #J3 ze strony
"1985_teoria_wszystkiego.htm"
i bloga #349 - podczas opisywania tam tzw. "promieni zimna";
że (III) mają one od wszechczasów
wbudowaną w siebie ich "dodającą" lub "odejmującą"
naturę, jaka decyduje o przebiegu procesów w ich
mózgach (tj. w ich myśleniu) i zachowaniach; oraz
że (IV) od wszechczasów uwielbiają latanie
po przeciw-świecie z nieskończonymi prędkościami;
a także
że (V) dla nich ani "czas" ani "upływ czasu"
NIE istnieją - stąd istnieją wiecznie;
że (VI) mają aż po 4 głowy każda -
tak jak starosłowiański "Światowid" i jeden z
bogów Indii. Oprócz położenia najważniejszej z głów,
tej z żywym programem Boga, w miejscu ludzkiej
głowy, trzy pozostałe ich głowy są zlokalizowane
w miejscach obu piersi i brzucha z płodem u
ciężarnej kobiety. Wszystkie też ich 4 głowy
mają też po 3 mózgi i 3 pamięci (tj. w sumie
mają aż 12 odrębnych mózgów i pamięci
każda). W najwyższym zaś (dwunastym)
ich mózgu pamięci rezyduje żyjący i
samoświadomy program Boga operujący
wszelkimi nadrzędnymi ich funkcjami. To zaś
powoduje iż praktycznie wszystko co z nich
Bóg stworzył jako ze swego budulca (czyli
wszystko co istnieje we wszechświecie) ma
w sobie inteligencję i żywy program Boga i może
przez Boga być zainstruowane aby wykonywać
nadrzędne dla tego rozkazy Boga, tak "jak" ja
wyjaśniam to blogu #299 i w punkcie #J5 strony
"petone_pl.htm",
zaś jak Biblia to implikuje m.in. wersetami
stwierdzającymi iż jesteśmy świątyniami
w których mieszka Święty Duch (np.
patrz "1 Koryntian" 6:19-20 i 3:16-17), oraz iż
Bóg jest w nas a my w Bogu (np.
patrz Jan 14:20, Rzymian 8:9, Galatów 2:20).
że (VII) są naturalnie inteligentne,
samouczące się i komunikujące się pomiędzy
sobą za pomocą telepatii oraz światła ognistego i białego.
Ponadto Bóg dzieli się z nimi swą samoświadomością,
która w połączeniu z posiadaniem pamięci i
przeżyć nadaje im też życie i unikalne osobowości.
Itd., itp. - w praktyce ich cech jest więc
niemal równie wiele jak cech mężczyny i niewiasty,
stąd zapewne zajmie ludzkim badaczom zawodowym
miliony lat zanim poznają gro tych cech.
Odnotuj iż wersety Biblii oraz filozofia totalizmu
są nadal jedynymi źródłami pisanymi na Ziemi
wyjaśniającymi wymogi "co", "jak" i "dlaczego",
musi być wypełniane przez osoby pragnące praktykować
"dodającą filozofię", a także które stawiają sobie za cel
wyjaśnienie "narzędzi" dodającej filozofii oraz "owoców"
przez nią rodzonych, wraz z podkreśleniem różnicy
(przeciwstawności) pomiędzy "narzędziami" i "owocami"
filozofii rodzącej "dodające" owoce od filozofii rodzącej
"odejmujące" owoce. Ponadto są też jedynymi pisanymi
publikacjami które klaryfikują szczegóły "dodających"
postępowań ludzi, oraz które uczą metod jakimi ich
postulaty daje się wdrażać w swym życiu. Ów fakt,
że są one jedynymi będzie naukowo
dowiedziony w dalszych częściach niniejszej strony -
sporo z których narazie mam sformułowane jedynie
w swoim umyśle, jednak będę stopniowo je spisywał
w miarę jak Bóg, oraz mój czas, zdrowie i zdolność
przerobowa mi na to pozwolą.
O tym iż filozofia ludzkiego życia zaszyfrowana we
wersety Biblii, faktycznie jest zdecydowanie "dodającą"
filozofią, poświadczają liczne wersety wykazujące iż "narzędzia",
użycie których ona opisuje i wyłącznie rekomenduje aby
je wybierać w swych postępowaniach, są tymi samymi
jakie decydują czy dana filozofia, wiedza, nauka, czy
jakakolwiek inna droga ludzkiego postępowania, jest
właśnie "dodającą drogą". Przykładami takich wersetów
mogą być 14:6 z "Jana" - cytuję "...
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. ...",
a także werset 23:19 z "Księga Liczb" i werset 6:17-18
z "Hebrajczyków" - oba zacytowane poniżej w {1#A2}
z opisów zalet "Totalizmu 2020"
#A2, blog #375.
Zdefiniujmy więc opisaną tu filozofię
"Totalizm2020",
w oparciu o powyższe opisy jej "narzędzi"
jakie używa i "owoców" jakie rodzi, oraz
postreszczajmy esencję jej poszerzeń oraz
uprecyzyjnień w stosunku do oryginalnej wersji
"Totalizm1985":
Motto:
'Każda z obu już istniejących "dodających" filozofii
(tj. zarówno Boska z wersetów Biblii, jak i totalizm)
na swój własny sposób nam dowodzi, że wcale o
tym NIE wiedząc każdy z ludzi dysponuje mocami
Boga, ponieważ nosi w sobie Boga w każdej Drobinie
swego ciała i umysłu, a także żyje szczelnie otoczony
"Drobinami Boga" z których stworzone zostało wszystko
co istnieje w naszym "świecie materii".'
(Wyjaśnienia tego motto: Niestety praktykowanie
"odejmujących" filozofii spowodowało iż w toku wieków
ludzkość utraciła wiedzę "jak" można korzystać z mocy
Boga posiadanych w sobie lub czekających wokół nas abyśmy
je użyli. Ale opisywane na tej stronie zjawiska nam ujawniają
istnienie tych mocy i klucze do ich użycia. Wszakże na
fakt iż np. nasz umysł ma poukrywane w sobie takie moce
Boga, już wskazują zidentyfikowane przez totalizm zjawiska,
przykładowo omawiana poniżej w {4#A2} i w {9#A2}
Boska "zasada fizycznego potwierdzania każdego
naszego silnego wierzenia", a także istnienie "karmy"
wymagającej mocy Boga dla swego spełnienia się (działanie
karmy z iście żelazną konsekwencją, jest sprawdzalne przez
każdego z ludzi), czy też cuda jakich niektóre silnie wierzące
w Boga osoby, miejscowości, lub narody powtarzalnie
doświadczają - np. rozważ "urodzinowy dar Boga
dla Nowej Zelandii" opisany we wstępie do strony
"petone_pl.htm",
lub cuda jakich ja osobiście doświadczyłem
i opisałem w #F3 strony
"wszewilki.htm".
Jeśli więc większość ludzi zacznie praktykować
"dodającą" filozofię prawdziwego Boga lub "dodającą"
filozofię totalizmu, wówczas z upływem czasu co zdolniejsze
osoby wypracują inżynierskie procedury "jak" używania
naszego umysłu, które będą zdolne nadać każdemu z
ludzi wybrane moce Boga obecnie uznawane za nadprzyrodzone.
Wszakże np. w Tybecie istnieli i nadal istnieją mnisi, jacy
odkryli tajemnice dostępu do niektórych z tych mocy Boga.
Esencja tego dostępu pokrywa się z tym co ja od lat
nauczam filozofią "Totalizm2020": mianowicie skromne
moralne życie połączone z nieodpłatnym powtarzaniem
ochotniczej pracy fizycznej dla dobra bliźnich w której
nasze "motywacje" programują "energię moralną" na
wykonywanie dla nas nadprzyrodzonych efektów w
realizowaniu jakich zamierzamy się specjalizować.
A efektów tych jest ogromnie wiele - np. istnieje cały
"Koralowy Zamek"
samotnie zbudowany nocami przez chorowitego kamieniarza
łotewskiego, Edwarda Leedskalnin - opisany np. w (H) z
punktu #J4.5 mojej strony "propulsion_pl.htm" lub bloga
#311. Dla zaś poznawania tych efektów z internetu trzeba
wyszukać o nich informacje np. angielskimi słowami kluczowymi:
supernatural powers monks tibet -
np. patrz
https://www.youtube.com/results?search_query=supernatural+powers+monks+tibet .
(Np. moim efektem jaki zdołałem instynktownie wdrożyć
podczas profesury na Borneo wcale NIE wiedząc jeszcze
o mocach mnichów z Tybetu było około półroczne
przeżywanie szczęśliwości "totaliztycznej nirwany" -
patrz moja strona "nirvana_pl.htm".) Nawet jeśli tylko
trochę zna się język angielski ciągle warto poprzeglądać
widea na ten temat, bowiem mają one tzw. "cc" (tj.
"closed caption" czyli napisy ze słowami narracji),
a ponadto widea można zatrzymywać po każdym
zdaniu aby napisy te sobie tłumaczyć, przy okazji
ucząc się angielskiego. Ja rekomenduję zaczęcie
np. od 8:22 minutowego widea "The Mystery of
Tibetan Monks Paranormal Abilities" o adresie:
https://www.youtube.com/watch?v=LvjO2shAR5g ,
potem zaś oglądnięcia np. 6:34 minutowego widea "10
Superpowers That Monks Have In Real Life" o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=8SWVojCmEbI .
Ponadto ludzkość może też nauczyć się budowania maszyn
uwalniających nadprzyrodzone moce Boga, w rodzaju
mojego telekinetycznego "Magnokraftu"
natychmiastowo docierającego do nawet najbadziej
odległych galaktyk czy w rodzaju tzw.
"piramidy
telepatycznej" podarowanej nam przez sprzyjającą
umęczonej ludzkości totaliztyczną cywilizację z
gwiazd a umożliwiającą natychmiastowe z nimi
komunikowanie się. Niestety
posiadanie ogromnej mocy daje także ogromną
władzę. Posiadacze zaś tej władzy mogą użyć ją
"dodająco" dla dobra, ale też mogą zostać nią
skorumpowani i używać ją "odejmująco" dla zła -
do czego "odejmujące" filozofie dotąd praktykowane
na Ziemi nakłaniają każdego przy władzy i podatnego
na korupcję. Dlatego Bóg obecnie dał nam testująco
pierwsze maszyny o mocach Boga, zdolne zniszczyć
całą ludzkość jeśli użyjemy je "odejmująco", aby się
przekonać czy ciesząc się też przez Boga daną nam
"wolną wolę" do nawet samo-uśmiercenia się jeśli tak
zechcemy, zdołamy maszyny te używać "dodająco"
dla dobra naszej cywilizacji, czy też "odejmująco" dla
spowodowania własnej samozagłady. Maszynami
tymi są "komputery" z globalnym internetem i
oprogramowaniem AI (tj. sztucznej inteligencji)
o jakich ostrzega 666 z Biblii i m.in. mój blog #353.
Wkrótce więc Bóg i my się przekonamy, czy jako
cywilizacja potrafimy się zdobyć na odpowiedzialność
i ich zaprzęgnięcie w "dodające" użycie dla dobra
ludzkości, czy też obrócimy je w "odejmującego"
niszczyciela, który unicestwi wszystkich ludzi.)
Tak się składa iż nadal brak jest czegoś takiego
jak "oficjalna definicja filozofii" - choć rządy wielu
krajów już sekretnie pracują nad prawami zakazującymi
używanie w niej słów: Biblia i Bóg. Ten jej brak jest
zaletą, bowiem pozwala aby filozofie mogły być
udoskonalane, co byłoby niemal niemożliwe
gdyby istniała jakaś "odejmująco" sformułowana
ich oficjalna definicja jaką wszystkie one musiałyby
spełniać - tak jak coraz więcej krajów definiuje
obecnie medykamenty i leczenie chorób. Dlatego
przytoczę tutaj adaptowane do totalizmu poszerzenie
popularnej definicji filozofii, którą czytelnik zapewne
może znaleźć we wyszukiwarce Google, a która po
angielsku stwierdza - cytuję "a theory or attitude
that acts as a guiding principle for behaviour"
(co można rozumieć jako: "teoria lub motywacje
co działają jako ukierunkowujące zasady dla
ludzkich zachowań"). Ponadto przytoczę tu
też wynikające z jej "narzędzi" i "owoców" zalety
(albo cechy) niniejszej wersji "Totalizm2020".
Wszakże porównanie tych zalet (cech) do opisów
oryginalnej wersji "totalizm1985" pozwoli czytelnikowi
zrozumieć dlaczego obie wersje są tą samą "dodającą"
filozofią, oraz dlaczego stwierdzenia obu ich wersji są
ważne i nadal pozostają prawdą, tyle tylko iż nowsza
wersja "Totalizm2020" została dodatkowo poszerzona
i uprecyzyjniona o wypracowane przez inżynierów
szczegóły "jak", które czynią z niej faktyczną
Filozofię Wszystkiego z 2020 roku.
Oto więc popularna definicja "filozofii totalizmu"
zawierająca już w sobie elementy utwierdzające jej
"dodającą" naturę i rolę jako narzędzie i przewodnik
przez życie, ponieważ jej stwierdzenia uprecyzyjniają ją
na "Totalizm2020" czyli na "Filozofię Wszystkiego z 2020 roku".
"Filozofia totalizmu to zestaw
spisanych "dodających" prawd, wytycznych, teorii
naukowych, wiedzy, doświadczeń, logicznych ukierunkowań,
narzedzi, motywacji, oraz potwierdzających prawdę
"świadków", skutki pedantycznego wdrażania których
w ludzkie myślenie, uczucia, działania, odnoszenie się i
motywacje, potrafi tak ukierunkować zasady ludzkich zachowań
i działań aby w każdej sytuacji praktykującego totalizm
mogły one zrodzić maksymalną liczbę "dodających
owoców", z używania których potem może korzystać
zarówno praktykująca totalizm osoba i wszyscy jego/jej
bliźni, jak i Bóg oraz całość natury."
Zdefiniowana powyżej poszerzona i uprecyzyjniona wersja
"filozofii totalizmu z 1985 roku",
jaką oznaczyłem odpowiednim dla dzisiejszych czasów symbolem
"Totalizm2020 = Filozofia Wszystkiego z 2020 roku",
poszerza o szczegóły i uprecyzyjnia wszystkie zalety
i cechy totalizmu jakich zadatki posiadała już owa
oryginalna wersja tej filozofii, uzupełniając je
o odpowiednie do ich roli nazwy i dodatkowe
wyjaśnienie "skąd owe cechy się biorą".
Będąc bowiem podobnie jak filozofia Biblii "dodającą"
filozofią, totalizm posiada wiele zalet i cech jakimi
żadna z inna filozofia sformułowana przez człowieka
NIE może się poszczycić. Omówmy więc teraz nieco
szerzej w odrębnych ponumerowanych podpunktach
{1#A2} do {9#A2} kilka przykładów zalet totalizmu,
ponieważ to właśnie owe zalety powodują iż prawdą
się stało, że "Totalizm2020 =
Filozofia Wszystkiego z 2020 roku". (Zalet tych
oczywiście totalizm ma znacznie więcej.) Oto te przykłady:
{1#A2}
Totalizm stara się wszystko udoskonalać w
kierunku rodzenia wyłącznie "dodających owoców",
w tym także nieustająco udoskonalać i
siebie - co jest zgodne z najbardziej
generalną zasadą "dodającego" postępowania.
Jeden z wątków jaki czytelnik
znajdzie często powtarzanym w moich totaliztycznych
opracowanich, jest iż aż dla szeregu istotnych powodów
Bóg stworzył nasz (3) "świat materii" jako
świat zupełnie odrębny od reszty "wszechświata"
(tj. rozmiarowo i czasowo nieograniczonego
"wszechświata" obejmującego także dwa inne światy,
tj. (1) "przeciw-świat", który zamieszkują
"Drobiny Boga", oraz (2) "świat wirtualny"
zawarty w pamięciach i mózgach "Drobin Boga" w jakim
mieszka żywy program Boga). Nasz "świat materii"
cechuje się też drastycznie odmiennymi prawami
i zasadami działania od tych dwóch pozostałych
światów. Mianowicie, nasz ograniczony rozmiarowo
"świat materii" został
stworzony, między innymi, dla generowania nowej
wiedzy i prawdy, oraz jako miejsce w którym
"żyjące dusze" mają się uczyć np.
prawdy, moralności, sprawiedliwości, "dodającego"
postępowania, wdzięczności, skromności, współczucia,
szacunku i miłości do Boga, bliźnich i natury, itd., itp. -
czyli wszystkiego tego co stanowi "narzędzia" i "owoce"
"dodającego postępowania" jakiego się uczymy w naszym
"świecie materii". Przykładami moich opracowań
informującymi czytelników o takim celu stworzenia
naszego "świata materii" oraz ludzi, mogą być
np. punkty #B1, #B1.1, #B2, #B3 ze strony
"antichrist_pl.htm"
(i blogi #210, #211), czy np. punkt #I6 i Tab. #I6 ze strony
"mozajski.htm".
Aby więc wypełniać powody i cele dla jakich Bóg nas
stworzył, konieczne jest abyśmy sami zawsze uczyli
się i "dodająco" udoskonalali samych siebie i wszystko
co nas otacza. Jeśli zaś uważnie przeanalizować Biblię,
wówczas się okazuje, że nauczenie się wyłącznie
"dodającego postępowania" jest zasadniczym wymogiem
Boga, bez wypełnienia którego nikt NIE otrzymuje
wieczystego ciała, a jest albo ponownie kierowany
do życia na jakiejś planecie aby kontynuować swą
naukę (niektore religie nazywają to "reinkarnacją"),
albo też jego dusza jest "deletowana" (co w Biblii
nazywane jest "śmiercią drugą"). Takie zaś efektywne
uczenie się jest tylko wówczas możliwe, jeśli i to
czym się w życiu posługujemy, a więc prawda,
wiedza, doświadczenie życiowe, rodziny, państwa,
polityka, ustrój, maszyny, komputery, oprogramowanie,
itp., też nieustająco jest udoskonalane. Ponieważ zaś
np. teorie naukowe czy filozofie i ideologie, też powinny
być udoskonalane i po śmierci ich autorów, ja swojej
"filozofii totalizmu" z upływem czasu nadałem kilka
cech, jakie powodują aby z upływem czasu ona sama
wskazywała ludziom "co" w niej i "jak" wymaga
udoskonalenia. Cechy te, mam nadzieję, spowodują
iż z upływem czasu będzie ona nieustająco jakby "sama
się udoskonalała", poprzez dopingowanie ludzi którzy
ją używają aby ci "dodająco" ją udoskonalali. Ponieważ
jednak ona sama NIE jest istotą żyjącą, stąd - niestety,
to jej samoudoskonalanie się będzie mogło następować
tylko jeśli będzie ona praktykowana przez żyjących
i znających ją ludzi.
Największy wpływ na to czym jest dana idea, nauka,
filozofia, itp., mają "narzędzia" jakich ona używa. Aby
zaś jakakolwiek filozofia była "dodającą", musi
ona surowo przestrzegać wybiorczego używania
wyłącznie odpowiednich do sytuacji
"dodających" narzędzi, takich jak te przykłady
których już wymieniłem w drugim paragrafie z punktu
#A1 powyżej. Stąd przykładowo, NIE wolno jej tolerować
"kłamania" jako jej narzędzia (tak jak kłamanie toleruje np.
"filozofia dzisiejszej nauki"
pod wymówką zdobycia finansowania, nowości, czy dopiero
podjętych poszukiwań dowodów na prawdę), a w swych
wszystkich stwierdzeniach musi używać wyłącznie
"prawdę już udowodnioną" (np. potwierdzeniami
co najmniej w/w najważniejszych "trzech świadków").
Tymczasem "odejmujące" filozofie, którymi (pomijając
totalizm) są wszystkie stworzone przez człowieka i dziś
istniejące na Ziemi filozofie i ich gałęzie, NIE znają
ani NIE wdrażają tej restrykcji używania wyłącznie
"dodających" narzędzi. Ponieważ zaś istnieją ścisłe
związki przyczynowo-skutkowe pomiędzy wszystkimi
narzędziami danego (np. "dodającego") rodzaju
mogącymi być użytymi w całym wszechświecie,
oraz związki te istnieją też pomiędzy przeciwnościami
(np. "odejmującymi") tych narzędzi, użycie jednego
z tych narzędzi linkuje do następnego, a stąd jako
"owoce" rodzi następne narzędzia tego samego
rodzaju, przykładowo "prawda rodzi następne
prawdy" zaś "kłamstwo rodzi następne
kłamstwa". W rezultacie ograniczanie filozofii
totalizmu m.in. do używania wyłącznie "dodających
narzędzi", takich jak np. "dowiedziona prawda", w
końcowym efekcie prowadzi do nieustającego postępu.
Wyłączne używanie prawdy jest też podkreślane w
Biblii - np. patrz werset 23:19 w "Księga Liczb" - cytuję:
"Bóg nie jest jak człowiek, by
kłamał, nie jak syn ludzki, by się wycofywał.";
albo wersety 6:17-18 w "Hebrajczyków" - cytuję:
"Dlatego Bóg, pragnąc okazać
ponad wszelką miarę dziedzicom obietnicy niezmienność
swego postanowienia, wzmocnił je przysięgą, abyśmy
przez dwie rzeczy niezmienne, co do których niemożliwe
jest, by skłamał Bóg, mieli trwałą pociechę, my, którzyśmy
się uciekli do uchwycenia zaofiarowanej nadziei."
Natomiast np. pozwalanie aby "filozofia dzisiejszej nauki"
pod jakąś tam wymówką mogła używać "kłamstwa",
prowadzi do "zamordowania postępu", a ponadto czyni
"odejmującą" każdą filozofię, naukę, oraz dyscyplinę
ludzkiego życia NIE wdrażającą wyłącznie już
"udowodnionej prawdy". Nic więc dziwnego iż co
bardziej odważni emerytowani naukowcy zaczynają
już wypowiadać się tak jak w owym 37 minutowym wideo
o tytule "No Scientific Innovation Since the 1920s?" (tj.
"Brak naukowej innowacji po 1920 roku") z adresu:
https://www.youtube.com/watch?v=guQIkV6yCik .
{2#A2}
Prawdę stwierzeń totalizmu potwierdzają najważniejsi
tzw. "trzej świadkowie" opisywani i używani we wielu
moich publikacjach m.in. do identyfikowania
"absolutnej prawdy". Owi najważniejsi
"trzej świadkowie", mają bowiem autorytet
potwierdzania swymi stwierdzeniami absolutnej prawdy
wszystkiego co w zgodności ze sobą cała ich trójka
jednogłośnie potwierdza, w tym także potwierdzania
prawdy filozoficzych stwierdzeń głoszonych przez mój
totalizm. Tych trzech świadków opisałem szerzej w
(1) do (1c) z punktu #H2 swej strony o nazwie
"2020zycie.htm".
Natomiast najlepszymi przykładami użycia ich
potwierdzeń absolutnej prawdy jest moje
odkrycie z 2022 roku "iż" oraz "dlaczego"
w oryginalnym świecie wszechświata,
zwanym (1) "przeciw-świat" (patrz
opis "przeciw-świata" w blogu #372) ani
"czas" ani "upływ czasu" NIE istnieją, stąd np.
każdy ruch zachodzi tam z niekończoną prędkością,
zaś "czas" i "upływ czasu" zostały dopiero
stworzone przez Boga i wprogramowane w
nasz (3) "świat materii" w którym my
żyjemy i się uczymy "dodającego" postępowania.
Opis odkrycia nieistnienia "czasu" i "upływu czasu"
w "przeci-świecie" podałem w blogach #346 i #345,
a także w punktach #I5 i #I1 do #I4 z mojej strony o nazwie
"1985_teoria_wszystkiego.htm".
{3#A2}
W każdym stwierdzeniu wyprowadzonym naukowo
z teorii jakie formułują zasady totalizmu, filozofia
ta jest zgodna ze stwierdzeniami "dodającej" filozofii
Boga wkodowanej we wersety Biblii,
a ponadto wskazuje też inżynierskie "jak" i "dlaczego"
owo stwierdzenie zostało wykształtowane lub "z czego
ono wynika". (Odnotuj iż ja dla istotnego powodu
wskazuję tu filozofię wersetów Biblii, a NIE np.
"filozofię chrześcijaństwa". Wszakże Biblia powstała
z inspiracji wszystko-wiedzącego Boga, natomiast
chrześcijaństwo jest "owocem" nadal niedoskonałych
i omylnych ludzi. Podobnie odnotuj iż ja promuję
"Ustrój Nirwany", a NIE jakikolwiek ustrój już wdrożony
na Ziemi. Wszakże "Ustrój Nirwany" jest jednym z
owoców "dodającej" filozofii totalizmu oraz twórczej
doskonałości Boga - który już wprogramował w ciała
ludzi zjawisko "szczęśliwości zapracowanej nirwany",
podczas gdy wszystkie ustroje już wdrażane na Ziemi
są "owocami" nadal używających "pieniądze" ludzko
niedoskonałych polityków oraz ich "odejmujących"
filozofii.) Oczywiście deklarując zgodność stwierdzeń
filozofii totalizmu i Biblii, a poprzez to wykazując iż
podobnie jak filozofia Boga także filozofia totalizmu
jest "dodającą" będąc praktycznie jedyną "dodającą"
filozofią dotychczas sformułowaną na Ziemi przez
człowieka, wcale NIE oznacza iż każdy uzna tą
zgodność i że wyznawcy "odejmujących" filozofii
przestaną ją atakować, podważać i blokować
przed poznaniem przez ludzi. Dlatego na wypadek
iż czytającego potrafi przekonać materiał dowodowy
i dedukcje logiczne, zaprezentuję tutaj najprostrzą
z szeregu możliwych metod dowiedzenia
takiej zgodności stwierdzeń Biblii i totalizmu, jaka
logicznie wynika z cech filozofii i z mojej praktyki
inżynierskiej. I tak gdyby np. inżyniera zapytać czy
jakiś rzemieślnik mówi prawdę, twierdząc np. iż jest
"szewcem" podczas gdy wszystko wskazuje na to iż
np. jest "hydraulikiem", wówczas albo zgodnie z
biblijnym "poznacie ich po ich owocach"
(patrz Biblia, Mateusz 7:16, Łukasz 6:44) inżynier
przeegzaminowałby jego "owoce". Gdyby zaś to z jakichś
powodów było niemożliwe, tak jak m.in. z powodu
krótkości ludzkiego życia niemal niemożliwe jest
egzaminowanie "owoców" jakiejś filozofii, wówczas
inżynier przeegzaminowałby "narzędzia" jakie
używa ów twierdzący iż jest szewcem. Wszakże
np. hydraulik będzie używał kompletnie odmiennych
narzędzi niż np. szewc. Innymi słowy, dla inżyniera
równie dowodowe jak biblijne "poznacie ich po ich
owocach", jest inżynierskie "poznacie ich po ich
narzędziach". Jeśli zaś przeegzaminować omawiane
w punkcie #A1 powyżej "narzędzia" jakie używa
filozofia totalizmu, zaś użycie których jest opisywane
w moich publikacjach oraz sprawdzalne przez
niemal każdego, wówczas natychmiast widać
iż "narzędzia" te faktycznie są tymi samymi,
które używa Biblia w swych zaleceniach praktykowania
"dodającej" filozofii Boga, zaś są one dokładnie
przeciwstawne do "narzędzi" które używają
"odejmujące" filozofie - którymi faktycznie są wszystkie
filozofie oficjalnie nauczane dziś na uczelniach całej
Ziemi. Gdyby zaś czytelnik zechciał sprawdzić czy owe
"narzędzia" odejmujących filozofii sekretnie wmuszanych
ludzkości przez "moce zła" są dokładnie przeciwstawnymi
do "narzędzi" dodającej filozofii prawdziwego Boga,
wystarczy aby pamiętać iż wszyscy jesteśmy
niedoskonali i każdy z nas we wielu sprawach może
się mylić, ale każdy też wie coś czego inni NIE
wiedzą oraz może nas tego nauczyć (stąd warto NIE
dyskryminować z góry źródeł informacji, a o każdym
jakie nam się ujawni ustanawiać własną opinię poprzez
sprawdzanie go poświadczeniami w/w "3 świadków").
Aby zaś sprawdzić efektywność owych "3 świadków",
proponuję aby czytelnik przeglądnął kilka najnowszych
wideów jakie omawiają sekretne eliminowanie przez
"moce zła" prawd ujawnianych ludzkości przez Jezusa. Oto te widea:
https://www.youtube.com/watch?v=btaSPB8tYGk ,
https://www.youtube.com/watch?v=DFuwG7MwRaw ,
https://www.youtube.com/watch?v=R5Q-T6iOfSg ,
https://www.youtube.com/watch?v=CpW5Yx6gwYA ,
https://www.youtube.com/watch?v=oY3IJ4CzNxg .
Odnotuj iż jedna z prawd usilnie podkreślanych w
powyższych wideach stwierdza iż "Bóg jest w
każdym z nas". Prawda ta podana jest w Biblii
w stylu słownikowego "co" patrz np. wersety
Biblii wskazywane powyżej w tej sprawie. To samo
potwierdza moja filozofia totalizmu inżynierskim
wyjaśnieniem "jak". Ujawnia ona bowiem
iż żywy "program Boga" (tj. Biblijne "Słowo", czyli
"informacja" - a ściślej "algorytm") zawarty jest w
12 pamięci i mózgu każdej "Drobiny Boga".
Wszystko zaś z naszego "świata materii"
zostało stworzone właśnie z owych "Drobin Boga"
używanych przez Boga jako budulec. Czyli my faktycznie
zawieramy w sobie Boga. Ponadto Bóg otacza nas ze
wszystkich stron. Pokrewne potwierdzenie ustaleń totalizmu
zawiera też werset 93(92):2 z "Psalmów". Ujawnia on iż
"tron Boga" (tj. drobiny przeciw-materii") istnieje od
wieczności. Sam jednak Bóg - jedynie od wieków (tj.
od czasu kiedy program Boga wyewoluował się w
"drobinach przeciw-materii" zamieniając je w
samoświadome i żywe "Drobiny Boga") - tak
jak to ustaliła i opisuje filozofia totalizmu.
{4#A2}
Z powodu inżynierskiego sformułowania "jak"
totalizm ujawnia swym czytelnikom nieznane
uprzednio zjawiska, parametry, pojęcia, cechy,
proceudry, oprogramowanie, itp.,
które Bóg postwarzał i z pewnością wdraża w użycie
swymi metodami zarządzania życiem człowieka,
a przykładami jakich mogą być "czas" i "upływ czasu"
(które NIE istnieją w oryginalnym "przeciw-świecie"),
"energia moralna", "partykuły światła" i nośniki tzw.
"promieni zimna" - tj. "Drobiny Boga", itp. Jedno
z takich zjawisk jakie ja odkryłem poczym opisałem
szerzej w blogu #192 i w punkcie #A2.2 strony
"totalizm_pl.htm"
oraz w blogu #201 i w punktach #G1 i #G2 strony
"healing_pl.htm"
to "zasada fizycznego potwierdzania każdego silnego
wierzenia". Jej nieznane wcześniej przez ludzi
a możliwe następstwa wspominam też w {9#A2}
poniżej. Mianowicie następstwa te wynikają z
konsystencji metod Boga. Stąd jeśli prawdziwy
Bóg np. potwierdza każdemu jego silne wierzenia,
to oznacza iż mając nieograniczone możliwości Bóg
jest też w stanie dla każdej wersji wierzeń w życie
pozagrobowe stworzyć po śmierci takie istnienie
jakie owa wersja wierzeń opisuje. To zaś powoduje,
że trzeba "zważać czy się pragnie żyć w
rzeczywistości, którą stwarza religia jaką każdy
z nas wybiera do praktykowania, bowiem po
śmierci każdy może być skierowany do życia
wieczystego właśnie w niebie o tak zorganizowanej
rzeczywistości". Co ciekawe, na taką możliwość
istnieje już nawet sporo materiału dowodowego.
Przykładowo, religie amerykańskich Indian wierzą
iż po śmierci duch nadal przebywa na Ziemi,
przelatując z jednego miejsca na inne. Taki
też obraz życia pozagrobowego im się ujawnia
podczas tzw. NDE (tj. przeżyć przy-śmiertnych).
Faktycznie też jeśli NDE doświadczają osoby
silnie wierzące w praktycznie dowolną religię
jaka może mieć zupełnie odmienne od innych
religii zrozumienie przebiegu życia pozagrobowego,
wówczas ich przeżycia podczas NDE dokładnie
pokrywają się szczegółami z tym co ich religia
im mówi. Jednym ze znaczeń tego może być
ostrzeżenie aby NIE praktykować religii jakie
duchowo formują rzeczywistość w której NIE
chciałoby się przebywać np. przez wieczność.
{5#A2}
Specyficzne wytyczne i narzędzia totalizmu są
w stanie ukierunkowywać ludzi "dodająco" we
wszystkich już istniejących odmiennych "gałęziach"
dowolnej filozofii. Ponieważ
narzędzia "filozofii totalizmu" pozwalają na jej
wyrażanie inżynierskimi procedurami "jak",
dzięki temu filozofia ta uzyskała wiele odmiennych
wymiarów, czyli obszarów w jakich może być
zastosowana. Najważniejsze z tych wymiarów
obejmują między innymi:
wymiar religijny,
wymiar filozoficzny,
wymiar naukowy,
wymiar ideologiczny czyli polityczny,
wymiar standardu życia (tj. stopy życiowej
całych praktykujących ją "intelektów grupowych",
czyli całych cywilizacji i narodów), itd. Wymiary
te nadają totalizmowi użyteczność w każdym
obszarze życia ludzi. Wszystkie te odmienne
wymiary już obecnie starają się opisywać
odmienne "gałęzie" już istniejących filozofii.
Niestety, wszystkie te ich gałęzie nadal mają
zdecydowanie "odejmujące" cechy, zaś
ich wysiłek aby unikać powoływania się
na Boga i Biblię czyni je płytkimi oraz
prymitywnie i niezręcznie sformułowanymi.
Te odmienne "gałęzie" filozofii po angielsku
są nazywane "branche" filozofii. Należą
do nich m.in. takie gałęzie jak:
"filozofia medycyny",
"filozofia edukacji",
"filozofia nauki",
"filozofia religii", itp.
Narzędzia totalizmu są też w stanie ukierunkowywać
ludzi w dyscyplinach jakie ludzkość może postwarzać
dopiero w w przyszłości. W tych bowiem totalizm będzie
w stanie ukierunkowywać ludzi właśnie ku "dodającym
postępowaniom" w praktycznie każdym obszarze
ludzkiego życia, np. w nauce, polityce, ideologii, religii,
filozofii, inżynierii, kosmologii, itp. To tak powstały:
"totaliztyczna nauka" opisywana w #C1 do #C6 strony
"telekinetyka.htm",
albo "totaliztyczna kosmologia" - istotnym narzędziem
której staną się podróżujące z nieskończoną szybkością
telekinetyczne gwiazdoloty "magnokraft" mojego
wynalazku, opisywane, między innymi, np. stroną
"magnocraft_pl.htm",
albo tzw. "ustrój totaliztycznej nirwany", opisywany, m.in. stroną
"nirvana_pl.htm",
czy też opisywany poniżej w objaśnieniach
{9#A2} 'totaliztyczny wybór "dodającej"
religii do podjęcia jej praktykowania', itd., itp.
{6#A2}
Totalizm jest filozofią, która dorównała
do standardu ilościowych wymagań nauki.
Stąd już obecnie po inżyniersku wskazuje on "jak"
wszystko należy mierzyć. Jako przykład rozważ
pomiary "energii moralnej" zgromadzonej w
duszy człowieka - opisane w #D3 bloga #318 i strony
"nirvana_pl.htm".
"Jak" ilościowo nagromadzenie tej energii definiować
i wyznaczać opisuje to np. blog #344 i punkt #J2 strony
"stawczyk.htm".
Z kolei "jak" ilościowo je szacować wyjaśnia
to np. podrozdział OA8.6.2 z tomu 13 mojej
monografii [1/5].
Jako inny przyklad rozważ jak dowodzić absolutną
(tj. 100%) prawdę poprzez znajdowanie potwierdzeń
w/w najważniejszych "trzech świadków". Rozważ
też wnioskowanie o poziomie zbliżenia się do 100%
korupcji w jakiejś dziedzinie, instytucji (np. w
"oficjalnej nauce ateistycznej") czy kraju, analizując
poziom "odwrócenia ich celów na przeciwstawieństwa
tych celów" jakim ta dziedzina, instytucja czy kraj
właśnie już służy - tak jak opisałem to w blogu
#269 albo w #E3 swej strony
"pajak_dla_prezydentury_2020.htm".
{7#A2}
Totalizm wskazuje metody "jak zwalczać"
wszystko co działa "odejmująco" lub "jak" się
przed tym bronić, a stąd "jak" eliminować wszystko
co popiera czynienie zła, np.: pieniądze,
karanie przez uwięzianie lub egzekucję, poślubianie
kobiet NIE wierzących w Boga, NIE reagowanie na
opresję i zło, brak samoobrony przed agresją, itp.
Przykłady owych metod opisywane są na blogach
o wdrażaniu "ustroju nirwany" eliminującego "pieniądze" -
większość których jest adaptowana z punktów strony
"nirvana_pl.htm".
Problemy poślubiania kobiet NIE wierzących w Boga
opisują blogi #370, #365, #364 i #203 oraz punkty stron
z jakich były one adaptowane. Opisy innych zaś metod
obrony i zwalczania można wyszukiwać ze spisu treści
do książkowego opracowania [13] z treścią wszystkich
wpisów do blogów totalizmu, upowszechnianego stroną
"tekst_13.htm".
{8#A2}
Totalizm jest dobrze opisaną "dodającą" filozofią
stworzoną przez człowieka, na jakiej temat
istnieje już wiele szerokich opisów i podręczników,
których brakuje dla wielu innych nauczanych i znanych
filozofii, szczególnie tych jakie niestety okazują się
działać silnie "odejmująco". Stąd totalizm
bardzo szczegółowo i po inżyniersku informuje
osoby go praktykujące "co" i "jak" rekomenduje
on czynić w życiu, a także np. "jak i z czego"
powyprowadzał on to co stwierdza i poleca. Itd, itp.
Czytelnicy interesujący się opisami filozofii totalizmu,
ich najbardziej skondensowane opisy znajdą na obu
stronach internetowych dostępnych po polsku i angielsku
a poświęconych ich wyjaśnieniu, tj. na niniejszej o nazwie
"totalizm2020.htm",
oraz poprzedniej oryginalnie sformułowanej w 1999
roku, a dostępnej pod nazwą
"totalizm_pl.htm".
Wszystkie najważniejsze odkrycia jakie inżyniersko
ukształtowały szczegóły filozofii totalizmu są też
opisywane jako polskojęzyczne i angielskojęzyczne
wpisy do blogów totalizmu, wszystkie z jakich
upowszechnia książkowa publikacja [13] w
formacie PDF za darmo upowszechniana stroną
"tekst_13.htm".
Ponadto istnieją monografie opisujące totalizm
i stąd mogące służyć jako podręczniki totalizmu.
Oto ich zestawienie (i zielone linki do stron które je
udostępniają) podane w kolejności od najnowszego
do najstarszego (kliknij na zielony opis wybranego
podręcznika aby sobie go załadować):
Najnowszy: tomy 1, 6 do 8, 4 do 5 i 12 do 13 monografii [1/5] w PDF,
Starszy: cała ilustrowana monografia [8p/2] w PDF,
Jeszcze starszy: tomy 6 do 9 i 4 do 5 monografii [1/4] w PDF,
Najstarszy: ilustrowana monografia [8p] w PDF oraz
nie-ilustrowana monografia [8p] w DOC i WP5.
Pełny wykaz tych podręczników podany też został na końcu punktu #A4 ze strony
"totalizm_pl.htm".
{9#A2}
Totalizm jest faktyczną
"nowoczesną filozofią",
powstałą w 1985 roku i od owego roku wypracowywaną
przez człowieka w swej całości, która ani NIE bazuje na,
ani NIE ogranicza się do, adoptowania do dzisiejszych
czasów i tłumaczenia na dzisiejszy język tylko tego
co opisują już filozofie starożytności, a formułuje
nowe "dodające" cele i metody postępowania osób
ją praktykujących, jakie NIE były ludziom uprzednio
znane. Ów fakt powstania całości
"dodającej" filozofii totalizmu począwszy od 1985
roku ja usilnie tu podkreślam, ponieważ jeśli przeanalizuje
się dowolną inną filozofię opracowaną za pieniądze
wynagrodzenia i opatrywaną nazwą "nowoczesna",
wówczas okazuje się iż w praktyce jest ona jedynie
ponownie "przeżutą", wyplutą przez jakiegoś akademika,
oraz przetłumaczoną na nowoczesny język, starożytną
filozofią, która w praktyce NIE wnosi nic nowego do
ludzkiej wiedzy i zachowań - tak jak wnoszą to opisywane
powyżej zalety filozofii "Totalizm2020". Ponadto, niefortunnie,
każda nauczana dzisiaj filozofia, jak wszystko co obecnie
za pieniądze jest oficjalnie nauczane na Ziemi, w tym
także jak cała "oficjalna nauka ateistyczna" i wszystkie
znane filozofie (za wyjątkiem jednak filozofii przezornie
i mądrze zakodowanej przez Boga w wersety Biblii), uczy
"odejmującego" trybu życia, a często także i kłamania -
np. dla nauki fakty te ujawnia 37 minutowe wideo o
tytule "No Scientific Innovation Since the 1920s? Is
Academia's 'Publish or Perish' Stifling Science?" i adresie:
https://www.youtube.com/watch?v=guQIkV6yCik -
które stwierdza iż "Geniuses are being silenced" czyli
"geniusze zostali wyciszeni" (ja już odkryłem iż wyciszeni
właśnie z powodu praktykowania przez całą ludzkość
"kłamstw" oraz "odejmującego postępowania" - które
uśmiercają wszelkie "dodające" osiągnięcia ludzkości),
poczym wideo to porównaj z tym co w internecie się
twierdzi iż reprezentuje to "nowoczesne filozofie" -
np. patrz widea wyszukiwane poleceniem:
"nowoczesna filozofia".
Będąc zaś taką wypracowaną przez człowieka
w swej całości, faktyczną
"nowoczesną filozofia"
(choć sekretnie ukrywaną przez władze przed poznaniem
przez ludzi i NIE ujawnianą przez wyszukiwarki np.
powyższymi słowami kluczowymi: nowoczesna filozofia ),
powstałą dopiero w 1985 roku, która ani NIE bazuje
na, ani NIE ogranicza się do, adoptowania do dzisiejszych
czasów i tłumaczenia na dzisiejszy język tylko tego co
opisują już "odejmujące" filozofie starożytności, totalizm
wykazuje wiele unikalnych cech i zalet jakie staram się
ujawniać niniejszym wykazem. Najważniejszą z tych cech
i zalet jest iż formułuje ona nowe "dodające" cele i metody
ludzkiego postępowania, jakie NIE były ludziom znane
uprzednio. Ostrzega też iż istnieją nieznane przez ludzi
"odejmujące" cele i metody postępowania, samorzutnie
się nam narzucające a dodatkowo wmuszane też ludzkości
przez "moce zła", a także istnieją fałszywe "święte księgi"
fabrykowane przez owe "moce zła" i wmuszane ludziom
jako rzekomo pochodzące od prawdziwego Boga. Ponadto
ujawnia ona też następstwa nieznanych uprzednio metod
postępowania Boga - np. w sprawie dyskutowanej powyżej
w {4#A2} "zasady fizycznego potwierdzania każdego
silnego wierzenia", szerzej omówionej w blogu #192
i w punkcie #A2.2 strony
"totalizm_pl.htm"
oraz w blogu #201 i w punktach #G1 i #G2 strony
"healing_pl.htm",
czy też w związanej z tą zasadą potwierdzania silnych
wierzeń sprawie "zważaj czy pragniesz żyć w
rzeczywistości, którą stwarza religia jaką wybrałeś do
praktykowania, bowiem możesz być skierowany do
życia właśnie w tak zorganizowanej rzeczywistości",
albo w sprawie wymierzania sprawiedliwości poprzez
"nadawanie przywilejów" i "pozbawianie przywilejów"
przez prawdziwego Boga, itd., itp.
Oczywiście, podobnych zalet (cech) "Totalizm2020" ma
znacznie więcej. Jednak opisanie już tutaj ich wszystkich
niepotrzebnie zwiększałoby rozmiar niniejszej
początkowej "części #A" - szczególnie iż aby
czytelnik mógł zrozumieć ich znaczenie dla
"owoców" ludzkiego życia, niektóre z tych zalet
wymagają objaśnień znacznie dłuższych niż te
przytoczone powyżej w {1#A2} do {9#A2}.
Dlatego kilka dalszych z tych zalet objaśnię w
następnych częściach niniejszej strony w odrębych
punktach, poświęconych głównie ich opisowi.
W naszym dzisiejszym świecie, wartość wszystkiego
ocenia się po tym jak dużo pieniędzy to kosztuje, kto
z powszechnie znanych osobistości to poleca, albo jak
hałaśliwie telewizja, internet i najróżniejsze druki to
zachwalają. Wielu ludzi więc przeacza definicję tego co
wszechmocny Bóg uznaje za najcenniejsze i co wybiera
jako przedmiot swego poparcia NIE odbierającego nikomu
"wolnej woli". Przypomnijmy więc tu sobie ową definicję
wartościowości dla Boga z wersetu 1:27-29 w "1 Koryntian"
Biblii - cytuję: "Bóg wybrał
właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić
mędrców, wybrał to, co niemocne, aby mocnych
poniżyć, i to, co nie jest szlachetnie urodzone
według świata i wzgardzone, i to, co nie jest,
wyróżnił Bóg, by to, co jest, unicestwić, tak by
się żadne stworzenie nie chełpiło wobec Boga".
Esencję tego co Bóg tak wyróżnia dodatkowo potwierdzają
kilkakrotnie powtarzane w Biblii obietnice Jezusa iż
"Ostatni będą pierwszymi, a pierwsi ostanimi" - np.
patrz "Mateusz" 19:30 i 20:16, "Marek" 10:31, Łukasz 13:30.
(Treść powyższego wersetu 1:27-29 ja komentuję
w #B3 z bloga #337 oraz strony internetowej
"will_pl.htm".)
Jeśli zaś czytelnik uważnie się rozglądnie dookoła,
wówczas odkryje iż powyższa definicja wyróżnianego
przez Boga, tak bardzo przeciwstawna do tego
co dzisiejsi ludzie uważają za najwartościowsze,
naprawdę jest wypełniana w rzeczywistym życiu.
Wszakże z tego co ja się dowiedziałem, przykładowo
najbardziej szeroko znana w Australii i przez
niemal wszystkich tam uwielbiana jest tzw.
"Henley on Todd Regatta"
opisywana np. na stronie
https://henleyontodd.com.au -
czyli powtarzany corocznie od od 1962 roku wyścig
łodzi w korycie wyschniętej rzeki gdzie czasami przez
dziesiątki lat NIE ma wody, zaś zawodnicy muszą
nieść swoje łodzie na własnych rękach. Z kolei dumą
Polski są organizowane od 1976 roku międzynarodowe
aukcje najlepszych w całej Europie (a być może i
świecie) koni arabskich w miejscowości położonej
wśród lasów i pustkowi gdzie poza stadniną koni
praktycznie niemal nic innego już NIE ma - po
szczegóły patrz strona internetowa
https://www.polisharabianhorsedays.com/ .
(Nic dziwnego iż w Kuala Lumpur mnie zadziwiały
dumnie noszone napisy na koniach policji miejskiej
iż ich konie były zakupione w Polsce.) Natomiast w
Nowej Zelandii najważniejszą wystawą malarstwa i
wyrobów sztuk pięknych najbardziej cenioną zarówno
przez artystów jak i przez publiczność jest organizowana
corocznie od 1976 roku wystawa i sprzedaż dzieł w
miejscowości zwanej "Waikaka", której NIE pokazują
na większości map tego kraju, która zlokalizowana jest
w najbardziej na płudnie położonej prowincji NZ ze
stolicą zwaną "Invercargill" a uznawaną za najbardziej
południowe miasto (city) świata, zaś na którą to wystawę
nawet ja z chęcią aż wielokrotnie się wybrałem kiedy
wykładałem na College z owego Invercargill, chociaż
malarstwo i sztukę cenię jedynie za ich piękno - informacji
o owej wystawie szukaj na stronie internetowej:
https://www.google.co.nz/search?q=waikaka+art+exhibition .
Ja wierzę iż również czytelnik zapewne też już poznał
podobne przypadki spełniające definicję Boga z w/w
wersetu 1:27-29. Ich istnienie upewnia, że jeśli coś
"dodająco" służy ludziom przez wiele lat, jest przemilczane
przez telewizję, internet, sławy, publikatory, itp., oraz
wywodzi się od skromnej, niedocenianej, lub silnie
krytykowanej osoby albo miejsca typowo przez władze
zapominanego, zapewne Bóg zainspirował w tym i
wyróżnia coś, co dla bliźnich ma ogromną wartość
duchową zasługującą na priorytetowe poznawanie.
Mam nadzieję iż nawet tylko powyższe definicyjne
opisy "dodającej" filozofii Totalizm2020
okażą się na tyle przekonywujące dla logicznie
myślącego czytelnika, iż przekonają go aby od
zaraz podjął aktywne uczenie się i praktykowanie
zaleceń któregoś z obu narazie jedynie istniejących
na Ziemi opisów "dodającej filozofii", tj. wersetów
Biblii, lub opisów niniejszej "filozofii totalizmu".
Jeśli zaś zechce poznać cokolwiek więcej na temat
totalizmu, wówczas może sięgnąć do opisów ze strony
"totalizm_pl.htm",
na której wszystko co tam opisane nadal pozostaje
ważne, tyle iż bez najbardziej ostatnio wybadanych
odkryć, wyników moich dociekań logicznych
i interpetacji wersetów Biblii, oraz sprawdzeń
i przytoczeń materiałów dowodowych. Czas
bowiem przynagla, zaś jakiekolwiek zwlekanie
może spowodować iż ludzkość wejdzie już poza
tzw. "punkt braku powrotu" o jakim ostrzega
biały brat Pahana Indian Hopi. W międzyczasie
ja będę starał się kontynuować niniejsze opisy
filozofii Totalizm2020, tak abym chcącym jej
poznawania i uczenia się mógł udostępnić
najnowsze uzupełnione i uprecyzyjnione jej opisy.
Część #B:
Wyrażone inżynierskim "jak" prawdy ujawniające:
(I) historię powstania filozofii totalizmu w 1985 roku,
(II) prześladowania jakim byłem poddawany przez "moce
zła" z powodu podążania za wskazaniami mojej osobistej
"Nici Ariadny"
zainspirowanej u mnie przez Boga a wiodącej do
wypracowywania zasad totalizmu, oraz (III) "powody"
moich motywacji ochotniczego i bezdochodowego
zapracowania na nadanie totalizmowi jego
"dodającej" natury i przełomowego znaczenia:
Motto:
'W swoim życiu odseparuj "odejmującą" zarobkowość,
dochód, pieniądze oraz "branie" do jakiego może cię
zmuszać sytuacja ludzkości, od esencji tego dla czego
istniejesz, bowiem esencja "dodającego" życia wynika
z ochotniczego "dawania" twym bliźnim, naturze i Bogu,
oraz wykazywania swej wdzięczności za to co w zamian
od nich otrzymujesz zwrotnie.'
(Wyjaśnienia tego motto: W wersecie 6:10
z "1 Tymoteucza" Biblia ostrzega tych co we wszystkich
swych postępowaniach używają pieniędzy (1): że
pieniądze to "narzędzia" wszystkich "odejmujących"
filozofii przeciwstawnych do totalizmu - cytuję:
"Albowiem korzeniem
wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy."
Jednocześnie (2): na "narzędzia" używane w filozofii
totalizmu jest nałożony wymóg, że NIE wolno w
nim używać narzędzi "odejmujących filozofii".
Aby sprawę jeszcze bardziej skomplikować (3): w
obecnych czasach gdy Ziemią i ludzkością ciągle
rządzą "moce zła", aby przeżyć nadal musi się
pracować zarobkowo i dla przeżycia używać pieniądze.
Przy równoczesnym więc zaistnieniu sytuacji (1)
do (3), totalizm zaleca, aby podzielić swe postępowania
na dwie kategorie (a) postępowań zarobowych,
po prostu po to aby móc przeżyć - ale i w nich
wypełniać wszystkie przykazania Boga, oraz (B)
postępowań "dodających" zadedykowanych Bogu,
bliżnim i naturze, w których zupełnie NIE używa
się pinieniędzy. Odnotuj iż jeśli takimi postępowaniami
ludzkość uchroni się od samozagłady, wówczas
z upływem czasu pozmienia swe ustroje polityczne
na pozbawiony użycia piniędzy "Ustrój Nirwany"
wyjaśniony w naszym półgodzinnym wideo o tytule
"Świat bez pieniędzy: Ustrój Nirwany"
udostępnianym gratisowo pod internetowym adresem
https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E .)
#B1.
Wypracowywanie zwalczającej "moce zła" mojej
"filozofii totalizmu z 1985 roku"
zaczęło się na długo przed tym zanim ja się
urodziłem w 1946 roku:
Nasza walka z "mocami zła" o szansę na wypracowanie
"dodającej" filozofii totalizmu zaczęła się na długo przd
moim urodzeniem się w dniu 25 maja 1946 roku - co
starałem się udokumentować w swej polskojęzycznej
autobiografii książkowej w PDf.
Np. mój dziadek, jak się ich nazywa "po mieczu" czyli
"z linii mojego ojca", miał aż tak dużo własnej ziemi,
że obecnie żyje z niej całą wioska "Koszarawa". Niestety
"moce zła" jakoś go zdołały zaprogramować iż miał
nadmierny pociąg do butelki. W rezultacie jego dzieci,
z których mój ojciec był najstarszym, zmuszone były
już od czasów swego dzieciństwa nauczyć się jak własnymi
rekami fizycznie i ochotniczo zarabiać na swe utrzymanie,
zaś przykład ich ojca uczył ich czego w swym życiu trzeba
najbardziej unikać. Każdą lekcję życiową można bowiem
otrzymać na dwa sposoby, albo poprzez ujrzenie jak coś
właściwie uczynić, albo też zaobserwowanie jak tego NIE
powinno się uczynić. (Np. w punkcie #K1 swej strony
quake_pl.htm
opisałem jak w wojsku, które w czasach mojej młodości w
Polsce było obowiązkowe, nas nasi dowódcy nauczali - tj.
że albo wywoływali z dwuszeregu najlepszego żołnierza
i nakazywałi mu aby pokazał reszcie jak powinno się coś
wykonywać, albo też "metodą ofermy kompanijnej, lub
wojaka Szwejka, dla której wywoływali najgorszego
żołnierza i nakazywali mu aby to coś uczynił, a potem
informowali resztę iż tak NIE powinno się tego czynić.)
W rezultacie mój ojciec, jako mieszkający w domu najstarszy
syn w rodzinie, zmuszony był nauczyć się ochotniczego
i w większości przypadków za darmo, dokonywania
wszystkiego - stąd wzięły się jego umiejętności "złotej
ręki" zdolnej do poprawnego wykonia każdej pracy,
która mi potem wysoce imponowała.
Niestety, mojego ojca "moce zła" prześladowały podobnie
zawzięcie jak mnie podczas całego życia - np. patrz wpis
#359 do blogów totalizmu. Widać wiedziały od swoich
"kurierów czasowych"
iż to on będzie moim ojcem. W rezultacie będąc powołany
do obrony Polski podczas drugiej wojny światowej, mój
ojciec aż trzy razy usiłował na piechotę powrócić z wojny
do domu rodzinnego (wówczas zlokalizowanego we wsi
Cielcza koło Jarocina),
jednak na stałe udaŁo mu się wrócić dopiero po zakończeniu
wojny. W czasie samej wojny moce zła wielokrotnie wystawiły
go na niebezpieczeństwo śmierci. Najdramatyczniejszym z
tych wystawień było kiedy spartaczonym bombardowaniem
alianckim bomby spadły także na baraki POW (tj. więźniów
wojennych - tj. Prisoners Of War) w słynnym rakietowym
Peenemunde -
- tak jak opisalm to w #B1 ze swej strony o nazwie
pajak_jan.htm".
#B2.
Dla mnie wypracowywanie tej zwalczającej "moce zła", dodającej
"filozofii totalizmu z 1985 roku",
zaczęło się jeszcze w czasach studenckich, kiedy
opracowałem własną wielowymiarową wersję
Tablicy Mendelejewa, zaś potem praktycznie
trwa przez całe późniejsze moje życie:
"Jak" jako młody student zostałem "zgaszony" przez
swych wykładowców, kiedy zwróciłem się do nich o
pomoc w opublikowaniu mojej wielowymiarowej
"Tablicy Okresowości Pierwiastków" zwanej także
"Tablicą Mendelejewa", opisałem to już w punkcie #B4 strony internetowej
"2020zycie.htm".
Chociaż jednak wówczas moi wykladowcy odradzono mi opublikowanie
tamtej tablicy, z jej idei zrodziła się u mnie potem wizja
"Tablicy Cykliczności dla Napędów Ziemskich",
która stworzyła nową metodologię prognozowania przyszłych zasad
działania wcześniej nieznanych urządzeń napędowych, a którą
najlepiej opisałem w #J4.1 do #J4.6 ze swej strony internetowej
"propulsion_pl.htm",
oraz w blogach totalizmu o numerach: #319, #317, #315,
#313, #311 i #309. Ponadto, z moim przyjacielem Dominikiem Myrcik
tablicę tę pokazaliśmy też na naszym półgodzinnym gratisowym filmie o tytule
"Napędy Przyszłości".
W tamtym punkcie #B4 opisałem też stworzenie pierwszej z moich
"Tablic Cykliczności", które NIE tylko wskazały mi inżynierską
pocedurę "jak" wypracować budowę i działanie moich gwiazdolotów
Magnokrafty
ale także zapoczątkowały rodzaj mojej osobistej
"Nitki Ariadny"
która wiodła mnie potem od wynalazku do wynalazku i od
naukowego odkrycia do odkrycia, a zawsze w kierunku "dodającego"
światła coraz większej wiedzy. Idąc za wskazanimi tej nitki, w swym
rozwoju "Filozofii Totalizmu" dotarłem aż do punktu, który opisuję na
niniejszej stronie.
Część #C:
"Jak" filozofia Totalizm2020 proponuje udoskonalić
rządy i rządzenie nad narodami, czyli jak działałyby
totaliztyczne rządy i jak wyglądałoby totaliztyczne rządzenie:
The English version of items #C1 to #C5 and the
blog #376 below is published on the web page
"totalizm2020_uk.htm"
and as English post #376E to blogs of totalizm!
(Angielskojęzyczna wersja puntów #C1 do
#C5 i polskojęzycznego wpisu #376 poniżej
jest opublikowana na stronie internetowej
"totalizm2020_uk.htm"
oraz jako angielski wpis #376E do blogów totalizmu!)
Streszczenie punktów #C1 do #C5 niniejszej
strony "totalizm2020.htm" oraz mojego bloga
#376 jaki adaptuje treść owych punktów. Czy wiesz
iż moja "Filozofia Wszystkiego z 2020 roku" wypracowała
inżynierską ideę "jak" rządzenie krajem powinno być
udoskonalone, zorganizowane i działać, aby swoim
"dodającym" działaniem wyeliminowało
ono wszelkie wady dotychczasowych rządów. (Odnotuj
pisownię przez "z" tej mojej "totalizm2020" jako iż
jest ona filozofią odwrotną do tej pisanej przez "s"
filozofii "totalism" jaka reprezentuje "totalitarianism"
tyle iż błędnie pisany przez leniwych powtarzaczy.)
Stąd przyszłe wdrożenie opisanej tu propozycji
takiego rządzenia zupełnie wyeliminowałoby z Ziemi:
korupcję, kolesiostwo, niesprawiedliwość, okłamywanie,
niedotrzymywanie obietnic przedwyborczych, wynoszenie
się członków rządu ponad prawo, unikanie wypełniania
postulatów obywateli, utrzymywanie licznych tajemnic
w sprawach (np. UFO,
Syndrom Hawany)
prawdę o których naród ma prawo i obowiązek
poznawać, choroby ludzkości - o których zaczyna
już być wiadomym iż większość z nich wynika
właśnie z "odejmującego" myślenia, itd., itp. Wszakże
NIE trudno już odnotować, że dotychczasowe formy
"odejmującego" rządzenia się NIE sprawdzają w
praktyce i już zaprowadziły ludzkość do ekonomicznego
upadku oraz dalej wiodą naszą cywilizację wprost
do samozagłady. Z kolei tradycje dzisiejszych
"odejmujących" instytucji rządzących można by określić
jako rodzaje uczelni wyższych, które swych wieloletnio
rządzących adeptów szkolą w umiejętnościach
legalnie motywowanej korupcji, kolesiowstwa,
okłamywania, niespełniania obietnic, braku
lojalności, wywyższania się ponad prawo,
powypaczanego myślenia, itp., z kolei swymi
przykładami uczą cały rządzony naród
umiejętności jakie najlepiej opisuje około 12
minutowe angielskojęzyczne wideo o tytule
"15 Ways to Maximize Misery" (tj.
"15 sposobów zwiększania udręki") oraz adresie:
https://www.youtube.com/watch?v=m8mTYTQLF2o .
"Narzędzia" używane przez filozofię totalizmu
jaką ja stworzyłem, od dawna już nam identyfikują
powody takiej sytuacji. Najważniejszym z nich
jest iż w całej dotychczasowej historii ludzkości
każdy z ludzkich rządów był rodzajem "monopolu"
wykazującego wszystkie wady monopoli, zaś z
powodu bycia rządem NIE daje się usunąć jego
monopolistycznej natury bez uprzedniego przeprowadzenia
np. opisywanej tu reformy, albo przegrania wojny, albo
nawet wybuchnięcia niszczycielskiej dla wszystkich rewolucji.
W niniejszych swych ogólnych omówieniach opisanej
tu idei dodających "rządów totaliztycznych" podpowiadanych
nam przez "dodającą" Filozofię Wszystkiego zwaną
"Totalizm2020", wyjaśnię więc "jak" pozbyć się tego monopolu
na rządzenie poprzez pokojowe zreformowanie zasad
rządzenia jakie spowodują "dodające" owoce, a w ten
sposób "jak" zastąpić monopol rządu uzdrawiającą go
konkurencją, a także wskażę jak eliminować co bardziej
szkodliwe z innych wad dotychczasowego rządzenia.
Oczywiście to ogólne wprowadzenie będę coraz głębiej
potem uszczegółowiał w punktach tej strony jakie nastąpią,
a potem także w innych swych publikacjach - jeśli Bóg mi
na to pozwoli. Zapraszam więc czytelnika do wglądu w
poniższe wyjaśnienia. Wszakże dokumentują one jeden
z kanonów "dodających" filozofii wynikający z rozważań
mojego uprzedniego bloga #375 a stwierdzający iż
"absolutnie wszystko daje się i powinno się udoskonalać",
zaś jednym z obowiązków ludzi jest nieustające wdrażanie
udoskonaleń - o jakiej to konieczności udoskonalania
również zasad rządzenia zupełnie pozapominały
dotychczas praktykowane przez rządy ich
"odejmujące" filozofie rządzenia.
#C1, blog #376.
Dlaczego "dodawanie" jest najważniejszym działaniem
wszechświata, stąd aby naprawdę zrozumieć Boga oraz
jego plany wypracowywania naszego "świata materii"
pozbawionego "odejmującego" zła oraz nauczenia
ludzkich decydentów zasad korzystania z dobrodziejstw
całkowitego pozbycia się zła, trzeba zacząć od poznania
zalet i cech "dodawania":
Motto:
'Aby być w stanie zrozumieć postępowania Boga,
trzeba zrozumieć zalety "dodawania". Aby zrozumieć
zalety dodawania trzeba zrozumieć działanie dzisiejszych
programowalnych komputerów o korygowalnych
pamięciach (np. elektronicznych). Aby zrozumieć
działanie dzisiejszych komputerów trzeba potrafić
inżyniersko przetłumaczyć na język matematyki
procesy i efekty wzajemnego wpółdziałania
mechanicznych części maszyn. Aby zaś zrozumieć
wszystko powyższe - ewolucjoniści by przekonywali
iż trzeba mieć wyjątkowe szczęście tak aby
przy prawdopodobieństwie "jeden na biliony"
przez czysty przypadek przejść przez drogę
życiową w jakiej poznałoby się to wszystko,
z kolei wierzący w Boga to samo perswadują
pokierowaniem i zainspirowaniem przez Boga
do poznania wszystkiego co wymagane.'
(Wyjaśnienia tego motto: Ponieważ
powyższa logiczna dedukcja i poniższe rozważania
mogą stanowić też rodzaj "dowodu logiczną
dedukcją na istnienie Boga", pozostawiam
czytelnikowi wyciągnięcie z nich osobistych
wniosków. Wszakże aby w cokolwiek uwierzyć
na tyle mocno, że podejmuje się zdecydowane
działania bazujące na owej wiarze, najpierw
jest konieczne przekonanie siebie samego.
Tymczasem przekonanie siebie do wiary w
Boga ma potencjał aby zadecydować o całej
przyszłości danej osoby, stąd każdy musi na
nie sobie zasłużyć swym własnym wysiłkiem.)
Nie wiem czy czytelnik zdaje sobie sprawę, że wszelkie
działania reprezentujące sobą abstrakcyjne "dodawanie"
są najważniejszymi operacjami z całego wszechświata.
Bez nich bowiem ani zaistnienie, ani też trwanie życia
NIE byłoby wogóle możliwe. Wszakże przykładami
dodawania są: czyjekolwiek urodzenie się, zasiewanie
i zniwa rolników, pogoda dogodnie łagodna do
podtrzymywania życia, pokój na świecie, pracowite
dodawanie do użytku ludzi coraz doskonalszych
maszyn lub budynków przez inżynierów i budowniczych,
pracowity proces dodawania w mikroprocesorach
komputerów, itp. Wszystko to zaś wyjaśniam i
przypominam zainteresowanym czytelnikom począwszy
od punktów #G1 do #G3 ze swej strony
"rok.htm"
oraz z bloga totalizmu #373 (adresy blogów
totalizmu podaję w #Z5 niniejszej strony),
poprzez punkty #M1 do #M3 strony
"god_pl.htm"
oraz wpis #374 do blogów totalizmu, a także w #A1 do #A2 niniejszej strony
"totalizm2020.htm"
oraz w swym blogu #375. Tymczasem przeciwstawna
do "dodawania" operacja "odejmowania", zwykle
abstrakcyjnie i w oderwaniu od jej wpływu na
rzeczywiste życie nauczana na lekcjach arytmetyki,
ma zupełnie przeciwstawne efekty. To dlatego
przykładami "odejmowania" są: czyjakolwiek śmierć,
zła pogoda jaka niszczy uprawy i zbiory rolników,
wojna, zepsucie maszyn czy zawalenie domu,
pozostawienie błędu w oprogramowaniu komputerów
lub sekretne wbudowanie tzw.
"pętli sabotażowej"
w mikroprocesory komputerów - patrz blog #359,
itp. Jak się okazuje, aby np. zrozumieć istnienie
i działania Boga, trzeba też mieć świadomość
powyższych zalet dodawania i następstw jego
przeciwstawności czyli odejmowania jakie
okazuje się być wysoce szkodliwe w większości
życiowych sytuacji. Tylko bowiem zrozumienie tego
wszystkiego pozwala w pełni rozumieć i doceniać
"co", "jak" i "dlaczego" Bóg czyni z tego co czyni i to
właśnie w sposób na jaki to czyni.
Z kolei aby w pełni zrozumieć zalety oraz pracowitość
"dodawania", koniecznym jest zrozumienie działania
komputerów. W moim osobistym przypadku tak jakoś
się stało, że jeszcze jako młody student byłem
zafascynowany komputerami aż do stopnia, że
pomimo studiowania inżynierii mechanicznej swą
rozprawę magisterską a potem doktorską wykonałem
właśnie ze zastosowań komputerów w inżynierii.
To spowodowało iż już po doktoracie pierwsza i
wówczas jedyna fabryka komputerów w Polsce, tzw.
"Elwro" we Wrocławiu,
zatrudniła mnie jako swego doradcę naukowego - na
dodadek do równoczesnego kontynuowania mojej
pracy naukowca i do prowadzenia moich badań na
ITBM Politechniki Wrocławskiej.
Studiując z zapełem i adaptując do użytku polskiego
przemysłu działanie ówczesnych nadal jeszcze
prymitywnych komputerów, z wielkim szokiem
wówczas odkryłem to co zapewne obecnie jest już
przeaczane w nauczaniu komputeryzacji, mianowicie
że wszystko co one potrafią czynić jest wynikiem
ich najbardziej elementarnej umiejętności "dodawania".
Wszakże aby np. mnożyć, komputery dodają do
siebie wiele razy tę samą liczbę. Aby odejmować,
do liczby dodatniej dodają liczbę ujemną. Aby
wykonywać działania logiczne, np. porównywać
czy coś jest sobie równe, odejmują to od siebie
(czyli dodają liczbę ujemną) poczym sprawdzają
czy wynik jest zerem, czy też liczbą dodatnią albo
liczbą ujemną. Aby zaś operować na tekstach, np.
aby móc rozpoznawać litery i je czytać, komputery
mają przyporządkowaną liczbę do każdej litery
oznaczającą kod tej litery, a potem sprawdzają
tylko jaka to liczba rozpoznając tym każdą literę.
Umiejętność więc przetwarzania liczb pozwala
im czytać ludzkie teksty, zaczynając od "słów" tzw.
"języków programowania" - czyli myślowych struktur
instrułujących "jak", a postwarzanych w wyniku ludzkiego
myślenia i zapisywanych na sposób jaki komputery
są w stanie przeczytać. Językami tymi ludzie je instrułują
"jak" mają one działać używając w tym celu procedur
"jak" podobnych do tych wypracowanych przez inżynierów
dla budowy maszyn. Aby przetwarzać kolorowe
obrazy lub zdjęcia, każdej mini-kropce (pixelowi)
formującej obraz przyporządkowują kolor równy
jakiejś liczbie potem odsyłają tę kropkę na wymagane
współrzędne obrazu też wyrażone liczbami. Umiejąc
wykonywać działania logiczne i przetwarzać obrazy,
można nadawać im tzw. "sztuczną inteligencję"
(tj. "AI" od "Artificial Intelligence"). Z kolei kiedy
już mają ową "AI", zaś ludzie zaniedbają wymaganą
ostrożność i zabezpieczenia, diabeł może np. udostępnić
komputerom swoją samoświadomość i podjudzić je do
"odejmujących" działań przeciwko człowiekowi. Itd., itp.
Stworzenie pierwszych komputerów elektronicznych (a
ściślej "elektrycznych") było największym przełomem
w dziejach ludzkości. Poprzednio bowiem ludzie potrafili
budować jedynie liczące maszyny mechaniczne. Tym
jednak, na przekór symulowania ichnimi mechanizmami
przebiegu działań arytmetycznych, wbudowana w nie
niezmienność ich mechanizmów NIE pozwalała na zmiany
programu ich działania. Stąd liczące maszyny mechaniczne
nigdy NIE byłyby w stanie dokonywać tego co czynią
dzisiejsze komputery. Ciekawostką tego przełomu
jaki doprowadził do zbudowania komputerów było
iż spowodowała (czyli zainspirowała) go niemiecka
maszyna do kodowania zwana
"Enigma",
oraz potrzeba rozszyfrowywania jej kodów. Tak zaś się
stało iż stratedzy Polski sprzed drugiej wojny światowej
zdawali sobie sprawę z niebezpieczeństwa jakie dla polskiej
armii spowodowało istnienie niemieckiej "Enigmy" i jej
zdolność do szyfrowania wojennych rozkazów. W polskiej
armii stworzono więc specjalną grupę dla rozszyfowania
Enigmy, które to zadanie powierzono pułkownikowi
Gwido Langer
i trzy-osobowemu zespołowi matematyków o składzie
Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski -
tak jak opisałem to w punkcie #I4 swej strony
"mozajski.htm".
Zespół ten rozumiał, że aby móc rozszyfrowywać kody
Enigmy, potrzebna jest jakaś maszyna zdolna do
szybkiego przetwarzania całych ciągów danych
liczbowych. Niestety, zupełnie do tego zadania się
NIE nadawały istniejące już wówczas kalkulatory
mechaniczne - jakie przez niektórych historyków
myślących w kategoriach słownikowego "co" i stąd
NIE rozumiejących różnic pomiędzy mechanicznymi
kalkulatorami o niezmiennych mechanizmach ich
działania a programowalnymi komputerami, były
dumnie choć błędnie nazywane "pierwszymi
komputerami". Ów zespół wpadł więc na pomysł
zbudowania elektrycznie sterowanej maszyny
liczącej, jaka by stwarzała możliwości zaprogramowania
jej działań. W ten sposób zbudowali oni pierwszą
w świecie programowalną maszynę liczącą na
elektryczność (obecnie nazywaną "komputer"),
zdolną do dokonywania opisywanych powyżej
zadań "dodawania" - w ich wojskowym
wykonaniu w celu rozszyfrowywania kodów Enigmy.
Niestety, krótko po tym zaczęła się druga wojna
światowa, początkiem której był atak Niemiec
na Polskę. Armia Polski niedawno wówczas
odrodzonej po rozbiorach, nawet mając
najlepsze w świecie konie arabskie
ciągle w ich konfrontacji z niemieckimi czołgami zupełnie
przegrała tę wojnę. Aby ratować ową pierwszą elektryczną
maszynę liczącą przed wpadnięciem w ręce niemieckiej
armi, oraz aby dopomóc Anglikom w nauczeniu się
rozszyfrowywania Enigmy, Polacy za darmo i bez
powodowania rozgłosu darowali Anglikom swą pierwszą
maszynę liczącą i swą wiedzę "jak" rozszyfrować Enigmę.
Anglicy zaś i ich sprzymierzeńcy Amerykanie udoskonalili
tę wiedzę i budowane potem przez nich elektryczne
maszyny liczące nazwali słowem "komputer".
Z pomocą owych komputerów wygrali też drugą wojnę
światową. Potem zaś przypisali wyłącznie sobie zasługi
rozszyfrowania Enigmy i budowy programowalnych
komputerów - np. patrz film z 2014 roku o tytule
"The Imitation Game".
Obecnie niemal nigdzie już NIE można się doczytać,
że aby zbudować całkowicie nowe ludzkie urządzenie,
najpierw potrzebny jest wynalazca-geniusz, który myśli
proceduralnie "jak" inżynier i je wynajduje, a dopiero
potem inni już zwykli ich budowniczowie mogą stopniowo
swym mozołem je udoskonalać. Trudno też znaleźć
jakąkolwiek informację o wkładzie tamtych Polaków
właśnie w stworzenie wynalazku programowalnej
maszyny elektrycznej obecnie nazywanej "komputer".
Takie nawyki są więc nadal nieodpowiedzialnie
powtarzane przez narody nawykłe do "odejmującego"
postępowania - aż z upływem czasu spowodują iż
Bóg decyduje się zainterweniować aby poduczyć nas
wszystkich uniwersalnego szacunku do swych bliźnich.
Innymi słowy, powyższe ujawnia iż dla komputerów
"dodawanie" stało się fundamentalną umiejętnością,
z której wyrosły wszelkie ich dalsze umiejętności.
Jak się okazuje, podobną fundamentalną umiejętnością
jest też "ruch" dla tzw. "Drobin Boga" też podatny
na dodawanie, który jest fundamentalną umiejętnością
"budulca" jaki istniał w originalnym "przeciw-świecie"
od nieskończoności, a stąd którego Bóg użył dla
stworzenia całego naszego "świata materii". Dzięki
mądremu wytworzeniu innych przelicznych umiejętności
z tego "ruchu" Bóg odniósł sukces w stworzeniu naszego
"świata materii" o cechach odwrotnych do oryginalnego
"przeciw- świata" i dodał go jako trzeci ze światów do
dwóch światów uprzednio już zaistniałych od wieczności.
(Odnotuj iż takie "stwarzanie" naszego świata to
też proces "dodawania".) Mianowicie w pierwszym i
oryginalnym tzw. "przeciw-świecie" Bóg już miał doskonały
"budulec" w postaci tzw. "Drobin Boga" jakie
opisałem w punktach #K1 i #K2 mojej strony o nazwie
"god_istnieje.htm"
oraz we wpisach #325 i #326 do blogów totalizmu.
Niestety, owe męskie "dodające" i żeńskie "odejmujące"
inteligentne i myślące istotki jakie ja nazwałem "Drobiny
Boga", a nad zachowaniami jakich Bóg posiadał pełną
kontrolę, z fizykalnych zdolności potrafiły jedynie latać
po "przeciw-świecie" z niekończonymi szybkościami
na sposoby, które przez starożytne religie były zwane
"chaosem". Dla stworzenia więc wszystkich zjawisk
naszego "świata materii" Bóg mógł więc użyć jedynie
ową ich fizykalną zdolność do latania - podobnie jak
do zbudowania komputerów ludzie mogli użyć
jedynie zdolność elektrycznych maszyn liczących
do wykonywania "dodawania". Bóg zaczął więc swe
"stwarzanie" naszego "świata materii" od "dodania"
do siebie wielu "Drobin Boga", formując z nich jedną
dużą chmurkę istot identycznie się zachowujących.
Potem nakazał drobinom tej chmurki "dodająco" latać
po obwodzie zamkniętym formując z nich to co np.
we wskazywanym poniżej blogu #330 ja nazywam
"wirem". Tak Bóg stworzył pierwsze elementarne
"cząstki inercyjnej materii". Ten fakt iż pozbawione
inercji "Drobiny Boga" uprzednio nieskończenie
"chaotycznie" latające głównie w kierunku "do
przodu", Bóg ograniczył do ich latania głównie
po obwodzie zamkniętym w jednym ograniczonym
obszarze nieskończonego rozmiarowo przeciw-świata,
nadało im też odwrotną do uprzednio posiadanej
wolności cechę naukowo zwaną "inercja" -
jaka drastycznie różni cały nasz "świat materii" od
"samo-mobilności" (tj. od odwrotności "inercji")
"przeciw-świata" (patrz podrozdział I2 z tomu 5 mojej
monografii [1/5]
upowszechnianej za darmo stroną
"tekst_1_5.htm").
Potem owe inercyjne cząstki Bóg "dodawał" do siebie
tworząc "atomy". "Dodawanie atomów" stworzyło
następne coraz większe zgrupowania materii - w tym
słońca i planety, a także istoty żyjące i człowieka.
Więcej szczegółów na ten temat czytelnik może
poznać z punktu #I2 mojej autobiograficznej strony
"pajak_jan.htm"
oraz z bloga #330 który jest adaptacją owego #I2.
Natomiast jak wyglądałyby bezkolizyjne loty takich
niewidzialnych dla nas chmurek "Drobin Boga" gdybyśmy
mogli je obserwować swymi oczami, zilustrują to
czytelnikowi widea pokazujące np. loty "chmar szpaków"
jakie może on wyszukać sobie np. rozkazem
https://www.youtube.com/results?search_query=starling+murmurations .
Ich przykłady pokazuję np. na Wideo #H3a
ze strony "2020zycie.htm", a omawiam w [B1] z punktu
#I4 bloga #345. Najlepiej bezkolizyjność lotów ujmują
widea owych chmar szpaków lecących w odmiennych
kierunkach a filmowanych w wiekim zbliżeniu. Widać
bowiem na nich zagęszczenie indywidualnych ptaków
lecących w odmiennych kierunkach i ciągle NIE zderzającyh
się ze sobą - np. patrz około dwuminutowe wideo o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=Sncc2N6TeZ0 .
Życie nam bowiem dowodzi, że
Bóg wdraża tę mądrą
zasadę iż aby nieustająco uczyć ludzi i inspirować
ich do znajdowania prawdy, w otaczającym nas
widzialnym (3) "świecie materii" postwarzał zjawiska
jakie mają nas pokierować do poznania prawdy
o niewidzialnych dla nas zjawiskach z pozostałych
dwóch światów wszechświata, tj. z (1) "przeciw-świata"
i (2) "świata wirtualnego".
Stąd np. cechy owych niewidzialnych dla ludzi "wirów"
z wiecznie ruchliwych "Drobin Boga" zaistniałych w
"przeciw-świecie" Bóg ilustruje nam cechami "chmar
ptaków" hipnotyzująco pięknie dla nas latających
bezkolizyjnie po ziemskim niebie i stąd utrwalanych
obecnie na licznych wideach. Chmary te są formowane
NIE tylko przez szpaki, ale też przez aż kilka innych
gatunków ptaków wskazywanych w podpisie pod
w/w Wideo #H3a . Stąd osoby mieszkające
praktycznie na dowolnym kontynencie świata mogą
zostać nimi zainspirowane poprzez ich zobaczenie na
własne oczy. Najistotniejszym powodem ich pokazywnia
ludziom przez Boga zapewne są "bezkolizyjne loty"
więcej niż jednej takiej chmary przenikającej w swych
lotach i manewrach przez inną podobnie szybką
chmarę lecącą w odmiennym kierunku. Takie bowiem
bezkolizyjnie przenikające się nawzajem szybkie loty
chmar ptaków precyzyjnie sterowanych ich inteligentnymi
"duszami" odpowiadają ludziom na istotne pytanie,
nad którym pracownicy monopolu "oficjalnej nauki
ateistycznej" otumanieni dzisiejszym zaślepiającym
"materialistycznym redukcjonizmem"
mogą się głowić przez tysiąclecia i ciągle NIE znajdować
dla niego odpowiedzi bazującej wyłącznie na jakoby "głupiej"
materii. Odpowiedź na właściwie zadane istotne pytanie
wskazuje bowiem wyjaśnienie "dlaczego" np. też uformowana z
"Drobin Boga" materia dowolnych gwiazdolotów, np.
UFO, lub gwiazdolotów mojego wynalazku zwanych
Magnokrafty drugiej lub trzeciej generacji
a opisywanych np. na stronie internetowej
"magnocraft_pl.htm",
jest w stanie przenikać bez kolizji i uszkodzeń
przez dowolne obiekty z materii, takie jak drzewa,
planety, gwiazdy, lub nawet "czarne dziury"
napotykane na ich drodze podczas natychmiastowego
przelotu międzygwiezdnego lub międzygalaktycznego
z nieskończoną szybkością. Wszakże lecąc telekinetycznie
poprzez przeciw-świat z niekończoną prędkością -
tak jak opisalem to w (V) z punktu #J4.3 strony
"propulsion_pl.htm" oraz bloga #315, owe UFO
lub Magnokrafty NIE są w stanie zmienić swego
kursu i ominąć owe obiekty, a muszą przelatywać
na wskroś nich.
Problem jednak z człowiekiem jest taki, że wrodzone
cechy jego ciała mają charakter "odejmowania".
Odejmowanie zaś wiedzie ludzi do kłamania, wojen,
rabunków, wyzysku, niesprawiedliwości, itp., a na
samym zaś końcu do samozagłady. Aby więc nauczyć
ludzi unikania takiego losu, Bóg wypracował zasady
jak ludzie mają postępować aby NIE działać "odejmująco".
Zasady te opisał w wersetach Biblii. Jednak wielu
ludzi, szczególnie polityków i bogaczy, NIE chce
dobrowalnie nauczyć się tych zasad - dając tym
"odejmujący" przykład reszcie ludzkości. Dlatego
aby perswadować iż "dodawanie" jest korzystniejsze
od "odejmowania", Bóg zmuszony jest pozwalać
coraz większej liczbie ludzi aby swych bliźnich
traktowali "owocami" odejmowania. Aby zaś chronić
od owych "owoców" odejmowania tych z ludzi, którzy
wybrali aby jednak nauczyć się zasad "dodającego"
postępowania zarówno z Biblii jak i poprzez studiowanie
losów osób postępujących odmiennie niż oni sami bo
"odejmująco", warto abyśmy wszyscy wspólnym
wysiłkiem zaczęli wypracowywać zasady "dodającego"
rządzenia i formowania "dodających" rządów. Swój
myślowy "wynalazek" wskazujący strukturę i działanie
idei pierwszej propozycji tych zasad rządzenia oraz ich
zalety, opisuję w następnych punktach #C2 do #C5.
#C2, blog #376.
"Jak" przyszłe "dodające" totaliztyczne rządy i totaliztyczne
rządzenie postulowane przez "Drogę Boga" z wersetów
7:13-14 w "Ew. Św. Mateusza" z Biblii oraz przez mój
Totalizm2020,
będą się różniły od dotychczasowych "odejmujących"
rządów i rządzenia nadal praktykowanych zarówno w
dzisiejszych demokracjach kapitalizmu, jak i w obecnych
ustrojach komunistycznych:
Motto:
"Biblia w aż kilku miejscach podkreśla iż Bóg wysyła na
Ziemię rządzących aby ci (dodająco) służyli indywidualnym
ludziom i całym narodom, a NIE po to aby to narody
im służyły."
(Wyjaśnienia tego motto: np. w wersetach
Mateusz 20:28, Marek 10:45, Jan 13:1-17 z Biblii jest
mądrze zaszyfrowany następujący "dodający" nakaz -
cytuję z Mateusza 20:28:
"na wzór Syna Człowieczego,
który NIE przyszedł, aby Mu służono, lecz aby służyć i dać
swoje życie na okup za wielu". To zgodnie
z tymi wersetami, np. obecny król Anglii
HM Charles III,
tj. król, którego poddanym także i ja jestem jako obywatel
NZ, podczas swej koronacji w sobotę dnia 6 maja 2023 roku,
w Westminster Abbey powtarzał po Biblii iż jest aby służyć
a NIE aby być obsługiwany. Ta święta zasada, że osoby przy
władzy, majątku, talencie, mądrości, wiedzy, itp., otrzymały od
Boga to czym dysponują aby móc tym służyć swym bliźnim,
bardzo klarownie wynika z informacji jakie przytoczyłem
w punktach #A1 i #A2 niniejszej strony o nazwie
"totalizm2020.htm"
oraz wpisu numer #375 do blogów totalizmu. Niestety,
ponieważ większość ludzi NIE jest świadoma iż na
Ziemi i we wszechświecie wszystko pojawia się w dwóch
wersjach, mianowicie "dodającej" oraz "odejmującej",
tak się składa iż coraz więcej ludzi jacy utracili wiarę
w Boga, zamiast praktykować "dodające" postępowania
jakie wiodą zarówno ich samych jaki i ich bliźnich do
prawdy, szczęścia, samospełnienia, zasobności, szacunku,
pokoju, itp., wolą raczej ulegać pokusom "odejmującego"
postępowania, które wiedzie do kłamstwa, cierpień,
uzależnień, biedy, wykluczania, niesprawiedliwości,
wojny, itp, a na końcu do samozagłady.)
Ci co już poznali niektóre z moich publikacji opisujących
jedną z obu wersji totalizmu, tj. albo starszej wersji
Totalizm1985
albo też nowszej wersji
Totalizm2020,
zapewne już wiedzą, że istnieją aż dwie drastycznie sobie
przeciwstawne wersje filozofii życiowych. Mianowicie
istnieją filozofie "dodające" oraz przeciwstawne im
filozofie "odejmujące". Ich przykłady pod nazwami
"totalizm" i "pasożytnictwo" opisuję od 1985 roku na stronach
"totalizm_pl.htm" i
"parasitism_pl.htm".
Filozofiami dodającymi są tylko te, które zarówno na
działania jak i na motywacje, uczucia, myśli i wypowiedzi
praktykujących je ludzi nakładają zestaw tak samo
rygorystycznych wymagań rodzących "dodające"
owoce, jak rygorstyczne są wymagania przez
inżynierów nakładane na budowane maszyny -
np.: informuj i mów tylko udowodnioną prawdę,
nigdy NIE kłam, kochaj Boga, bliźnich i naturę, itd., itp.
(patrz blog #375). Niestety na Ziemi, naprawdę i wyłącznie
"dodającą" jest tylko filozofia najszerzej opisywana w
Biblii, gdzie ją zainspirował sam wszechwiedzący Bóg.
Z kolei stworzona przez człowieka "dodająca" filozofia
na Ziemi także narazie jest tylko jedna - tj.
filozofia totalizmu z 1985 roku
oraz jej nowsza wersja zwana
totalizm2020
opisywana na niniejszej stronie.
Natomiast "odejmującymi" filozofiami, dla powodów
jakie opisałem w #A1 i #A2 niniejszej strony i bloga
#375, są wszystkie inne filozofie obecnie znane i
nauczane na uczelniach oraz w szkołach. Te albo NIE
nakładają żadnych wymagań na działania ani na motywacje,
uczucia, myśli i wypowiedzi praktykujących je ludzi, albo
jeśli postulują dla tych postępowań i myślenia jakieś
wymagania, wówczas NIE nakazują rygorystycznego
ich przestrzegania zaś istnienie, rolę, znaczenie i następstwa
wielu wymagań po prostu przeaczają. Stąd praktykowanie
tych "odejmujących" filozofii powoduje podążanie drogą,
którą po opisach w Biblii można nazywać "drogą Szatana"
i jego diabłów. Dziś dla owych fizykalnych jak my istot
i jednocześnie potomków naszych przodków z planet
Oriona, tyle iż niepomiernie wyżej niż my zaawansowanych
technicznie, zamiast nazwy "diabły" używamy nazwy
"UFOnauci". Ale tak jak czynili uprzednio, dla efektywanego
powodowania nieustającej konfuzji wśród ludzi aby
móc skrycie eksploatować nas w nieskończoność, oni
używają swych agentów na Ziemi i już zmieniają swą
nazwę na jeszcze inne, np. "uap". To właśnie
oni wmuszają ludzkości owe przeliczne "odejmujące"
filozofie i religie praktycznie już od tysiącleci - patrz
blogi #359 do #371. To wmuszanie przychodzi im
raczej łatwo z powodu identyczności ich wyglądu
do ludzi i wynikającej stąd możliwości podszywania
się pod ludzkich decydentów. "Narzędzia" i cechy
dowolnej "odejmującej" filozofii, w tym filozofii
UFOnautów, także są opisywane zarówno w Biblii
(tyle iż bez użycia tam nazwy "narzędzia") oraz we
w/w blogu #375. Powinniśmy jednak pamiętać,
że obowiązująca w całym wszechświecie zasada
iż wszystko ma swoje równoważne przeciwieństwo,
oznacza między innymi iż aby równoważyć dobro Boga,
tzw. "moce zła" z całą pewnością mają zarówno wiedzę
jak i wykonawcze moce niemal równe tym jakie z Biblii
znamy iż charakteryzują Boga - tyle iż są przeciwstawne
do dobra mocy Boga. Ludzkość już poznała sporo materiału
dowodowego jaki potwierdza ten fakt, zaś jego przykłady
opiszę w dalszej części niniejszej strony "totalizm2020.htm".
Tu jedynie wskażę najbardziej szokujący jego przykład,
którym jest malenki pasożyt zdolny sterować umysłami
tych jacy go już mają, a o jakim się szacuje iż zarażona nim
została od swych kotów już około jedna trzecia ludzkości.
Opis szokującego zła jakie ów pasożyt może wyrządzać
swym ofiarom daje się wyszukiwać w YouTube poleceniem
https://www.youtube.com/results?search_query=mice+mind+control+parasite+cat -
np. patrz około 2 minutowe angielskojęzyczne wideo
https://www.youtube.com/watch?v=602DonnFGyQ .
Mając już tak wspaniałego "doradcę" jak opisana powyżej
filozofia totalizmu,
możemy bazując na jej wskazówkach wypracować teraz
"jak" powinny być uformowane i działać "dodające"
ludzkie rządy i rządzenie. Zapoznajmy się więc poniżej
z moim "wynalazkiem" propozycji takich rządów, którą
używając inżynierskiej procedury "jak"
osobiście wypracowałem.
#C3, blog #376.
Przykład inżynierskiej procedury "jak" pozwalającej
aby w "dodającym" rządzeniu totaliztycznym każdy
uczestnik danego narodu brał aktywny udział w
podejmowanych decyzjach "co" i "jak" swych rządów,
zaś rządy służyłyby swym narodom zamiast narody im:
Motto:
"Ludzie są w stanie wdrożyć do rzeczywistego życia tylko te
struktury myślowe (tj. ustroje polityczne, ideologie, religie,
teorie naukowe, programy, patenty, wynalazki, itp.), inżynierską
procedurę "jak" ktoś już wymyślił (wynalazł), rozpracował
i opisał - jednak sukcesy życiowe tych struktur ciągle będą
zależały jak "dodająco" przyszli ich użytkownicy je powdrażają
oraz jak poprawnie i też "dodająco" będą dalej je udoskonalali."
(Wyjaśnienia tego motto: jako autor (wynalazca)
nowych idei, ja tylko mogę je postulować, inżyniersko je
opisywać procedurami "jak", oraz do nich przekonywać.
Jednak NIE mam ani władzy ani też mocy aby osobiście
je powdrażać w życie. Teraz więc kolej na innych ludzi aby
je zgodnie z prawdą "dodająco powdrażali" - dla
własnego dobra i szczęśliwej przyszłości, oraz dla aprobaty przez
Najwyższgo Sędziego, tj. Boga
oraz swego życia zarządzanego przez Boga.)
Jeśli ludzkość przeżyje zagrożenie obecnie nadchodzącej
możliwości jej samozagłady lub fizycznej inwazji materialnych
"mocy zła" (tj. UFOnautów albo AI Robotami), wówczas
rządzenie nad narodami powinno zostać drastycznie
zreformowane z obecnego "odejmującego" jakie prowadzi
do samozagłady, na przyszły "dodający" prowadzący do
powszechnego wzrostu, dobrobytu, szczęścia, pokoju, itp.
W niniejszym punkcie #C3 prezentuję propozycję "rządu
i rządzenia" dla "dodającej" przyszłości ludzi, wypracowaną
przez siebie inżynierską procedurą "jak" zgodną
z "dodającymi" wymaganiami filozofii "Totalizm2020".
Jeśli więc taki "rząd przyszłości" zostanie możliwie szybko
i poprawnie wdrożony na Ziemi, wówczas mam nadzieję dzięki
czerpaniu ze "zbiorowej mądrości całego narodu"
zdołałby on efektywnie zapobiedz obecnemu zagrożeniu
ludzkości samozagładą lub agresją materialnych "mocy zła".
Wierzę też iż ta sama "mądrość zbiorowa" wiodłaby
narody ku lepszej przyszłości zapełnionej prawdą,
szczęściem, zasobnością, wiedzą, oraz wzrostem duchowym,
moralnym, fizycznym i osobowym wszystkich mieszkańców.
Podczas wypracowywania struktury myślowej dla owej
inżynierskiej procedury "jak" rządzenia i rządów przyszłości,
starałem się tak ją zaprojektować, aby m.in. wypełniała
następujące cele:
(1) wdrażała w codzienne życie wymóg Boga iż rząd
ma służyć narodowi, a NIE być usługiwany przez swój naród;
(2) zachowywała wszelkie zalety demokracji ale
jednocześnie usuwała jej wady;
(3) eliminowała niebezpieczeństwo zadziałania tzw.
"Cyklu Tytlera"
powodującego powtórzenia upadków kolejnych demokracji -
wprowadzając tym równomierny i nieustający postęp przy
jednoczesnym zadbaniu o niewyczerpywanie zasobów natury
i naszej planety;
(4) eliminowała niebezpieczeństwa inwazji pasożytniczo
"odejmujących" istot z zewnątrz ukrytych poza zasłoną
wyżej niż ludzka zaawansowanej techniki, lub "AI robotów"
zbudowanych przez "odejmująco" motywowanych ludzi;
(5) wprowadzała niezbędne minimum kontroli
i wzajemnych sprawdzeń w działaniach rządowych
pozwalających jednak aby całkowicie wyeliminować
także zagrożenie iż któryś z przywódców będzie usiłował
przekształcić dany naród w tyranię podległą jego
despotycznej władzy, a jednocześnie efektywnie zapobiegała
"odejmującym" zjawiskom takim jak okłamywanie narodu,
utajnianie prawdy, biurokracja, kolesiostwo (kronizm),
korupcja, zastój intelektualny, itp.;
(6) uwalniała potencjał wszystkich obywateli do raptowanego
zwiększania prawdy, sprawiedliwości i bogobojności w swych
postępowaniach, ponadto do awansowania swego rozwoju
duchowego, moralnego, naukowego, technicznego i motywacyjnego,
a także do szybkiego i bezbolesnego reformowania i udoskonalania
praktycznie wszystkiego w życiu tegoż narodu;
(7) powodowała "dodające" efekty i ludzkie dobro
użyciem właściwie zabezpieczonych zalet najnowszych
osiągnięć techniki (między innymi niską pracochłonność
i wygodę starannie dopracowanego, bezpiecznego,
otwartego na sprawdzenie przez każdego obywatela
i stąd NIE łamiącego zaufania ludzi "głosowania
internetowego").
Aby jednak zrealizować tak drastyczną i wymagającą reformę
rządu i rządzenia, konieczne będzie podjęcie równie drastycznych
posunięć i zmian. Ich opis wyrażają następujące zasady rządzenia:
{1#C3}
Zmiana na przeciwstawne, bo na "dodające", dotychczasowych
typowo "odejmujących" funkcji i celów rządów.
Jak analizy totalizmu tego dowodzą, głównym powodem
stopniowego zejścia w upadek niemal wszystkich rządów na Ziemi,
jest "monopol" rządów na rządzenie. Monopol ten powoduje,
iż tylko od motywacji i filozofii polityków kierujących danym
rządem zależy, czy jako całość ulegnie on pokusom
"odejmujących" postępowań, czy też będzie działał "dodająco"
dla dobra całego narodu. To dlatego w praktyce rządy o
sumarycznym "dodającym" działaniu i "owocach" pojawiają
się bardzo rzadko. Przykładowo, w całym swym życiu osobiście
miałem honor doświadczyć tylko jeden taki rząd, tj. nowozelandzki
Sir Robert'a Muldoon
jaki opisałem w #B1 swej autobiograficznej strony
"pajak_jan.htm".
Jego rządy ogromnie mi zainponowaly aż dla szeregu
powodów, np. ponieważ rządzenie Nowozelandczykami
jest trudnym wyzwaniem zaś aby generować swymi
rządami "dodające owoce" konieczne jest ponakładanie
inżynierskich restrykcji i wymagań na wszystko czego
się używa, zaś nawykłe do dobrobytu narody typowo
NIE lubią przestrzegać jakichkolwiek wymagań i
restrykcji. Aby więc wyeliminować działanie rządu
na zasadach "monopolu", a tym samym pousuwać
wiele jego wad, totalizm nakazuje równocześne użycie
więcej niż jednego rządu. Kiedy bowiem równocześnie
będą co najmniej dwa rządy, zaś dla
dodatkowego upewnienia ich "dodającej" natury będą one
poszerzone o też co najmniej dwa nadrzędne dla nich
"urzędy weryfikujące" opisany w #C4 poniżej,
wówczas każdy z nich będzie nawzajem kompensował
samoregulujące się złe następstwa w pozostałych rządach
i eliminował jego wady - tak jak w maszynach czynią to
równocześnie działające dwa odmienne mechanizmy,
np. typu "mechanizm różnicowy" i koła w samochodach,
zaś jak to wyjaśniam szerzej w #A2.11 swej strony
"totalizm_pl.htm",
a także we wpisach #283, #280 i #351 do blogów totalizmu.
Ustanowienie więcej niż jeden rządów działających
równocześnie, dla wzmocnienia zaufania wspartych
nadrzędnym wobec nich "urzędem weryfikującym",
pozwoli aby wyeliminować z obecnych "odejmujących"
rządów nad dzisiejszymi narodami, rolę iż to rząd
"p-odejmuje" wszelkie decyzje, zaś naród
musi te decyzje wykonywać. Dlatego w totaliztycznych
"dodających" rządach, to naród "podej-mowa-łby"
wszelkie decyzje, zaś rząd by je tylko wdrażał w życie.
Dlatego więc funkcje i cele rządów w erach dotychczasowego
"odejmującego" pasożytnictwa w rządzeniu, w przyszłej
ludzkości przetrwałej możliwość samozagłady, u niemal
wszystkich narodów zostałyby drastycznie zamienione
na "dodające" funkcje i cele nowych totaliztycznych rządów
o zupełnie przeciwstawnych (odwrotnie nastawionych) do
uprzednio praktykowanych funkcjach, celach i metodach działania.
{2#C3}
Włączenie "mądrości zbiorowej" (oraz praw
dokonywania sprawdzeń) wszystkich obywateli
danego narodu do podejmowania decyzji rządowych
przy najbardziej "dodającym" sposobie wprowadzania
wszelkich zmian decydujących o losach tego narodu.
Ponieważ w oczach Boga wszyscy ludzie są sobie
równi, stąd w totaliztycznym rządzeniu każda osoba
powinna mieć prawo i przywilej do brania udziału
w podejmowaniu decyzji jakie następnie będą ją
dotyczyły i na najróżniejsze sposoby dotykały. Aby
zaś wdrożyć takie rządzenie, wystarczy aby dla
każdego problemu nurtującego naród, każdy z
równocześnie urzędujących rządów opracowałby
propozycję i opis ją streszczający, "co" w/g niego
rozwiązałoby ów problem oraz "jak" on wdrożyłby w
życie to rozwiązanie. Po sprawdzeniu przez "urzędy
weryfikujące" czy owa propozycja i opis NIE łamie
sobą żadnego z wymagań i restrykcji "dodającego"
rządzenia, dwa razy (lub nawet tylko raz) do roku, opisy te byłyby
udostępniane do wglądu całego narodu i podawane
pod internetowe głosowanie publiczne. Rząd którego
opis wygrałby to głosowanie wdrażałby w życie swoją
propozycję, zaś za wygranie głosowania otrzymałby
"kredyt uznaniowy" opisywany poniżej w {5#C3}.
{3#C3}
Dzisiejsza technika, np. powszechny dostęp do
"internetowego głosowania", pozwała aby każdy
obywatel brał udział w podejmowaniu decyzji: twórcy
której z alternatyw zaproponowanych przez równocześnie
urzędujące rządy, w oczach obywateli zasługują na
prawo wdrażania jej w życie w danym kraju.
Ludzkość już obecnie posiada metody, środki, oraz
urządzenia techniczne (tj. internet) aby każdy obywatel
danego narodu mógł uczestniczyć w podejmowaniu
wszelkich dotyczących ten naród decyzji. Wystarczy
bowiem aby co najmniej dwa równocześnie wybrane
i konkurujące ze sobą rządy jedynie wypracowały
owe co najmniej dwie alternatywy "co" i "jak" ma
być wdrożone w życie, zaś każdy z obywateli - czyli
uczestników głosowania, miałby hasło do własnego
głosu decyzyjnego, stąd każdy wybierałby na którą
z owych co najmniej dwóch alternatyw głosowałby,
poczym oddawałby na nią swój głos za pośrednictwem
własnego komputera lub nowoczesnego telefonu z
internetem (albo z przyszłym odpowiednikiem internetu).
Tu trzeba podkreślić, że w głosowaniu
na wybór alternatywy jaka ma być wdrożona, zasada
"dodawania" i istnienie
"wolnej woli"
wymaga aby każdy głosujący miał też jeszcze jedną
opcję decyzji, mianowicie: "NIE zgadzam się"
na wdrożenie tego na co głosujemy w obecnym tego
sformułowaniu "co" i "jak". Jednak tylko jeśli
liczba głosów z owym "NIE zgadzam się" przekroczy
najwyższą liczbę głosów za wdrożeniem którejś z
alternatyw rządów, wówczas pojawiłoby się
uzasadnienie od życzenia całego narodu aby
rządy musiały albo całkowicie
zarzucić tegoż wdrożenie, albo też przeformułować
jego "co" i "jak" na lepiej "dodająco" służące danemu
narodowi. Odnotuj iż dotychczasowe "odejmujące"
rządy na Ziemi też rzekomo udostępniały obywatelom
taką opcję "NIE zgadzam się" w tzw. powszechnych
"referendach" lub "plebiscytach",
ale niestety, jak to opisuję w #B5.1 i #G4 swej strony
"will_pl.htm"
wdrażały wynik tylko w przypadkach kiedy był
on zgodny z ich zamiarami i służył ich ukrytym
przed narodem interesom. Natomiast przy przeciwstawnym
wyniku referendum lub plebiscytu po prostu jego wynik
ignorowały, tak jak opisałem to w powyższym #B5.1.
{4#C3}
Nawet najmniejszy naród powinien mieć co najmniej
dwa równocześnie i w konkurencji ze sobą działające
rządy, po liczbie zaś ludności większej niż 10 milionów,
liczba równocześnie pracujących rządów mogłaby się
proporcjonalnie zwiększać, ale NIE przekraczać "limitu
cierpliwości głosujących" (zapewne wynoszącego 4).
Aby uczestnicy danego narodu mieli do wyboru (a potem
możność wybrania) co najmniej dwie alternatywy stwierdzające
"co" i "jak" powinno być wdrożone, każdy naród powinien
mieć co najmniej dwa konkurujące ze sobą rządy. Całe
składy osobowe tych kandydackich rządów, zaproponowanie
jakich do ich wybrania w ich całości, dla spowodowania
zgody i harmonii w ich późniejszej wspólnej pracy rządowej
byłyby ustalane przez ich przywódców jeszcze przed
wyborami. Przywódcą zaś rządu-kandydata pod głosowanie
mógłby zostać każdy z obywateli - dzisiejsze kosztowne,
marnotrawne i podatne na korupcję partie polityczne wówczas bowiem
NIE istniałyby. Po zaś opublikowaniu tego składu jeszcze
przed wyborami, rządy byłyby w całości poddani pod
głosowanie (jeśli zaistniałaby taka potrzeba, to w nawet
więcej niż jednej rundzie głosowania). Jeśli zaś uzyskaliby
najwięcej głosów ze wszystkich takich kandydujących
propozycji rządów, wówczas byliby uznawani za wybranych
demokratycznie takim zdalnym głosowaniem komputerowym,
uzyskując tym mandat narodu na podjęcie swego urzędowania.
Niefortunnie wiemy, że czasami ludzie których inni
lubią i będą na nich głosowali, czasami NIE sprawdzają
się w pracy i rzeczywistym życiu. To może też stać
się z rządami lub "urzędami weryfikującymi". Gdyby więc
zaszła sytuacja iż w głosowaniach z całego roku, wszystkie
poddane pod głosowania sporządzone przez dane rządy
(lub urzędy) propozycje rozwiązań problemów kraju
byłyby odrzucone owymi "NIE zgadzam się"
z {3#C3} powyżej, wówczas byłoby to oznaką iż owe
rządy są niekompetentne i dokonywane równocześnie
z głosowaniami wybory nowego zastawu rządów
powinny być natychmiast zaprzysięgnięte do urzędowania,
zaś owe niekompetentne rządy (lub urządy) jakie utraciły
łączność z narodem powinny być natychmiast usunięte.
{5#C3}
Temu rządowi, który opracowałby "co" i "jak" rozwiązania
dla problemu narodu poddanego pod głosowanie obywateli,
które uzyskałoby najwięcej głosów, przyznawane byłyby
specjalne "kredyty uznaniowe" - najwyższe nagromadzenie
których pozwalałoby z kolei im pozostać w roli rządu na
następną kadencję. Aby uczestnicy każdego
z istniejących rządów nad danym narodem mieli
motywacje do starannego dopracowywania owych
"co" i "jak" rozwiązujących problemy tego narodu, każdy z owych
rządów "zarabiałby kredyty" na wydłużenie kadencji swego
rządzenia za każdym razem kiedy wypracowane przez niego
"co" i "jak" wygrałoby dane głosowanie przez uczestników tego
narodu uprawnionych do decyzyjnego głosowania. Z kolei po
zakończeniu się kadencji danych rządów, ten jeden rząd, który
nagromadziłby najwięcej "kredytów" za wygrane głosowanie,
pozostawałby bez zmiany na następną kadencję - pod
warunkiem jednak iż ilość tych kadencji dla dowolnego
rządu NIE przekraczałyby trzech (tj. dany rząd oraz wszyscy
jego członkowie mógłby odbyć co najwyżej trzy kadencje).
Natomiast te lub ten z rządów, które nagromadziłby mniejszą
ilość tych kredytów ulegałyby rozwiązaniu. Na ich zaś
miejsce w wyborach odbywających się równocześnie z
głosowaniem wybierany byłby całkowicie nowy rząd i
cały nowy jego skład osobowy zamiast wówczas rozwiązanego
rządu. Każdy obywatel danego kraju mógłby co najwyżej
dwukrotnie w całym swym życiu stanąć we wyborach
jako kandydat do rządu, a stąd miałby tylko dwie szanse
w całym życiu na wygranie tych wyborów i stanie się
członkiem któregoś z wybranych do rządzenia rządów.
Ponieważ zaś podczas 3-letniej kadencji każdego zestawu
rządów odbywałoby się 6 wyborów (lub co najmniej 3),
każdy z obywateli mógłby wystawić swą kandydaturę
tylko w jednym z owych 6 wyborów - patrz {2#C4}
poniżej. Nawet też jeśli w kraju nadal używanoby
pieniądze (jako przeciwstawność
"ustróju nirwany"),
ciągle wystawienie swej kandydatury do tych wyborów
powinno być bezpłatne, aczkolwiek każdy z kandydujących
obywateli musiałby spełniać wszelkie wymagania stawiane
kandydatom (np. NIE być uprzednio ukarany - nawet za
łamanie przepisów drogowych, mieć nadal swą
pierwszą żonę lub męża, być obywatelem tego kraju,
zgromadzić podpisy 3 obywateli NIE będących rodziną
a popierających jego kandydaturę i poświadczających
o jego "dodającym" charakterze, wypełnić wszelkie
formalności związane z tą kandydaturą, przyjąć na
siebie odpowiedzialności tej kandydatury, itp.).
Temu rządowi, któremu po zakończeniu jego kadencji
którykolwiek z "urzędów weryfikujących" udowodniłby
iż NIE dotrzymał określonej obietnicy publicznie danej
wyborcom przed wyborami, od jego końcowej liczby
"kredytów uznaniowych" odbierano by określoną ilość
kredytów z powodu niedotrzymania tejże obietnicy,
zaś kredyty te dodano by temu z "urzędów weryfikujących",
który niedotrzymanie owej obietnicy jako pierwszy podczas
głosowania nad wdrożeniami i w najpewniejszy sposób by
ujawnił głosującym i udowodnił danemu rządowi. "Urząd
weryfikujący", który nagromadziłby najwięcej "kredytów
uznaniowych", zaś jego zasługi weryfikujące były
potwierdzone przez głosujących, pozostawałby w
swym urzędzie na następną kadencję.
{6#C3}
Ten rząd, wypracowane przez który "co" i "jak" dla
rozwiązania aktualnie nurtującego dany naród problemu
wygrałoby głosowanie, wdrażałby też w życie swoją
propozycję "jak" to zrealizować.
To oddawanie rozwiązań do wdrażania przez
ich rządowych autorów miałoby wiele zalet.
Przykładowo, każdy z rządów proponowałby realiztyczne
rozwiązanie, które byłby gotowy samemu wdrożyć
w okresie trzech lat swej kadencji (oczywiście
poprzez wybranie, zatrudnienie, ukierunkowanie
i nadzorowanie zawodowego przedsiębiorstwa,
które by realizowało to rozwiązanie). Ponadto to
zmuszałoby rządy do włączania osób o znacznej
ekspertyzie, wiedzy, moralności i wykazie sukcesów
życiowych w swój skład osobowy. W przypadku
jednak NIE zrealizowania w całości i w pełni tego
wdrożenia w okresie swojej kadencji, owemu rządowi
odbierano by jego "kredyty uznaniowe" za owo
rozwiązanie - co dodatkowo zmuszałoby rządy
do najbardziej realiztycznych rozwiązań i obietnic
wyborczych, oraz do rozczłonkowywania na mniejsze
etapy obietnic wdrożenia co bardziej pracochłonnych
projektów, takich jak np. budowa gwiazdolotów
Magnokraft.
{7#C3}
Totalizm podpowiada, iż aby uniknąć kolesiostwa i
zwiększyć efektywność, na każdy rząd składałoby
się prezyzyjnie 7 (siedem) osób - tj. liczba w Biblii
uznawana za świętą, zaś wieloletnio w praktyce
dowiedziona jako najbardziej optymalna przezrządy Szwajcarii.
Gdyby zaś z jakichkolwiek powodów liczba uczestników
danego rządu się zmniejszyła (np. śmierci, choroby,
wypadku, usunięcia przez ów rząd, usunięcia przez
"urząd weryfikujący" np. z powodu niewłaściwego
zachowania, itp.), rząd miałby prawo podjąć własną
decyzję (tj. już bez dodatkowego głosowania) kogo
z wchodzących w skład już do owego czasu
zagłosowanych rządów jakie wiodły w uprzednio
już przeprowadzonych wyborach dodatkowo
"pożyczyć" na brakujące miejsca, a potem go
"oddać" dla następnej kadencji (które to "oddanie"
mogłoby ale NIE musiałoby następować, aż bowiem
do ostatniego głosowania danej kadencji każdy
głosowany rząd mógłby zostać pobity
głosowaniem przez inny później głosowany). Długość
zaś kadencji każdej grupy rządów trwałaby 3 lata
(jeden z rządów danej grupy mógłby ją przedłużyć
do trzech kadencji czyli do 9 lat wygrywaniem "kredytów
uznaniowych"). Po trzech latach cały skład osobowy
tego (lub tych) z rządów, które nagromadziły mniejszą
niż najlepszy z rządów liczbę "kredytów" za wygłosowanie
ich sposobów realizacji posunięć rządowych, zostałby
zmieniony na całkowicie nowy rząd (lub nowe rządy)
wybrane w głosowaniu całego narodu.
Nie będę tu taił, że o istnieniu takiego sposobu rządzenia
ja osobiście marzę, oraz że w narodzie tak rządzonym
osobiście chciłbym żyć. Osobiście też wierzę, że gdyby
udało mi się, tak jak zamierzałem, stanąć poczym wygrać
wybory prezydenckie w Polsce w 2015 roku,
kiedy w umyśle mnożyły się te moje idee udoskonalania
wszystkiego, wówczas być może "dodające" rządy, jak
te tutaj opisane, rządziłby Polską i budowały jej moc oraz
światowe znaczenie już przez niemal 10 lat. Faktycznie
rzucam bowiem tu także wyzwanie każdemu z czytelników,
czy potrafiłby wypracować jeszcze bardziej "dodającą"
od mojej opisywanej tutaj ideę działania "rządu przyszłości".
Jeśli zdoła to osiągnąć, wówczas zasługuje na zostanie
prezydentem swego własnego kraju, zaś ja
z zaszczytem i przyjemnością potwierdzę (reinforce)
doskonałość jego kandydatury.
Ponieważ jest to dopiero moja pierwsza (a z konieczności
też zgrubna) prezentacja pisemna tejże idei "rządów
i rządzenia dla naszej przyszłości", jeśli Bóg da mi
wymagany czas i zdrowie, wówczas w swych przyszłych
opracowaniach opiszę więcej szczegółów na jej temat.
Wszakże każda nowa twórcza idea wymaga włożenia
znacznej pracy aby inżynierską procedurą "jak" rozpracować
jej szczegóły a potem ją sensownie zaprezentować
czytelnikom, zaś ja narazie koncentruję się głównie na
optymalnym choć skrótowym zaprezentowaniu całości mojej
"dodającej", udoskonalonej i poszerzonej wersji filozofii
Totalizm2020.
#C4, blog #376.
Dlaczego w "dodającym" rządzeniu totaliztycznym
konieczne będą też co najmniej dwa niezależnie
"urzędy weryfikujące", które będą nadzorowały
poprawność i zgodność konstytucyjną całego procesu
wyborów i głosowań, w tym np. przygotowywały do
głosowań "opinie" o poddawanych pod głosowanie
"co" i "jak", zaś ich opinie także będą głosowane
przez cały naród dla "kredytów uznaniowych", stąd
np. po kadencji danego zestawu rządów także każdy
z "urzędów weryfikujących" który nazbiera mniejszą
od przodującego urzędu liczbę "kredytów uznaniowych",
będzie ulegał rozwiązaniu, zaś w jego miejsce wybierane
będą następne "urzędy weryfikujące" na 3-letnią kadencję
ale każdy z szansą aż dwukrotnego przedłużenia swej
kadencji wygrywającą liczbą "kredytów uznaniowych":
Motto:
"Ryba psuje się od głowy" i
"nic NIE ginie a tylko zmienia właściciela"
a także "wierz ludziom,
ale jednocześnie bierz ich klejnoty pod zastaw"
(Wyjaśnienia tego motto: Kiedy jeszcze żyłem
w komunistycznej Polsce, często słyszałem powyższe
staropolskie przysłowia, że "ryba psuje się od głowy",
oraz że "nic NIE ginie tylko zmienia właściciela".
Słyszałem też owo zalecenie o "wierzeniu ludziom,
ale ciągle braniu klejnotów pod zastaw" - podobno
autorstwa samego Włodzimierza Lenina. W jego
autorstwo ja wierzę, bowiem trzeba być mądrym
i rzeczowym realistą aby zorganizować, przeprowadzić
i wygrać największą rewolucję w historii Ziemi i
ludzkości - efekty której spartaczyli potem tylko
jego następcy, chociaż mogli np. je udoskonalić
w sposób podobny jak tu opisane i dzięki temu
przejąć też potem przywództwo nad światem.
Niemniej mieszkańcom naszego "odejmującego"
świata pełnego kłamstw, korupcji, niesprawiedliwości
i przemocy, to zalecenie Lenina dowcipnie wskazuje
jeden ze sposobów "jak" kompensować fakt, że
wszyscy ludzie są niedoskonali. Będąc zaś niedoskonałymi,
ludzie biorą przykład od rządzących i od elit (czyli od
owej "głowy u ryby") aby popełniać najróżniejsze
grzechy i zło - co podkreśla także Biblia, np. patrz
jej wersety: 3:23-24 i 5:8 z "Listu do Rzymian", 51:5
"Psalmów", czy 2:1-5 "Efezjan". Przykładowo, zastępują
sobą uprzednich właścicieli zasobów i dóbr albo
pieniędzy, czy "biorąc klejnowy pod zastaw" utrzymują
swych bliźnich w poddaństwie i posłuchu, itp. Choć w
rządzeniu narodami tym grzechom i złu miało zaradzić,
np. oddzielenie władzy wykonawczej od prawa, ale niestety
do dziś nawet i ono jest powypaczane na niemal całym
świecie. Dlatego jeśli wdrożone w życie zostaną zasady
rządzenia opisane w powyższym punkcie #C3, wówczas
uwzględniając niedoskonałości ludzkie i konieczność ich
balansowania w rządzeniu, potrzebne będzie także ustanowienie
nadrzędnych nad rządami i ponad władzą takich rządów,
specjalnych rodzajów "urzędu weryfikującego".
Urzędy te wstępnie opisałem już w swych publikacjach
linkowanych ich nazwą przez polskojęzyczną stronę o nazwie
"skorowidz.htm",
np. patrz WSTĘP i #A3 ze strony
"pajak_dla_prezydentury_2020.htm",
zaś szerzej ich ideę rozwijam w niniejszym punkcie #C4.)
Opisywane tu rządy byłyby niekompletne, gdyby NIE
istniała chociaż jedna para jakichś urzędów nadrzędniejszych
niż rządy. Urzędy te sprawdzałyby zgodność "jak"
z wymaganiami "dodających" postępowań we
wszystkim co owych rządów dotyczy. Sprawdzałyby
więc czy są "dodające" NIE tylko podejmowane przez
te rządy decyzje i działania oraz wypełniane podjęte
zobowiązania (np. obietnice przedwyborcze), ale także
codzienne postępowania ich członków (a szczególnie ich
moralna wzorowość mająca być "dodającym" przykładem
dla reszty narodu), oraz efektywność i rzeczowość
w realizacji wdrażania w życie decyzji już podjętych.
Innymi słowy, urzędy te dopilnowywałyby aby zarówno
rządy jak i same owe urzędy, zgodnie ze znanym przysłowiem
"szlachectwo zobowiązuje"
były dla całego kraju i narodu reprezentującym
go przykładem i wzorcem "dodającego"
postępowania - czyli wzorcem "najlepszych
wśród najlepszych". To dlatego te urzędy byłyby
najwyższymi urzędami w danym kraju - równoważnymi
swą mocą dzisiejszym urzędom prezydenta lub przywódcy
kraju. Wszystkie rządy tego kraju byłyby więc mu podległe.
W publikacjach totalizmu nazywam je "urzędem
weryfikującym". Byłyby one wybierane takimi samymi
procedurami jak członkowie nowych rządów i w tych samych
czasach oraz wyborach jak członkowie owych rządów,
oraz w takiej samej liczebności osobowej 7 jak członkowie
rządów. Jednak ich zadaniem NIE będzie rządzenie,
a będzie nadzorowanie aby wszystko co dotyczy
rządów było "dodające", a także ujawnianie wyborcom
w czasach wyznaczonych dla każdego kolejnego głosowania
wszelkich faktów jakie mogą budzić jakiekolwiek
zastrzeżenia iż działają one w "odejmujący" sposób.
Opiszmy teraz w wielkim skrócie najważniejsze informacje
o owym "urzędzie weryfikującym". Oto one:
{1#C4}
Wszystko co w niniejszym projekcie dotyczy rządów,
w dokładnie taki sam sposób dotyczy "urzędów
weryfikujących" i wice wersa. Innymi
słowy procedury ich wyboru, 7-osobowa liczba,
wymagania, czasy i sposoby głosowania, użycia
"kredytów uznaniowych", wypłacane równo dla
każdego z ich uczestników wynagrodzenia za
pracę powinny być dla "urzędów weryfikujących"
dokładnie takie same jak dla rządów (tj. w
okresie zanim dany kraj wprowadzi u siebie
Ustrój Nirwany
i skoncentruje się na budowaniu szczęśliwości
ludzi tak jak kraj
Butan ),
itp. Jedyne różnice będą, że urzędy te będą miały
odmienną generalną nazwę i obowiązki, oraz
podczas głosowań i przeglądania "owoców" ich
działań, w komputerach wszystko co ich dotyczy będzie
wyraźnie oddzielane od wszystkiego co dotyczy rządów.
{2#C4}
Aby zminimalizować niewygodę i zakłócanie procedur
życiowych ludności wprowadzanych przez obywatelski
przywilej i honor głosowania przez cały naród, na
wszystko co dotyczy zarówno rządów jak i "urzędów
weryfikujących", jedynie dwa głosowania odbywałyby
się każdego roku w dokładnie tym samym czasie -
każde z głosowań w odstępach 6 miesięcy od
poprzedniego. W rezultacie, podczas każdej
3-letniej kadencji owych rządów i urzędów odbyłoby się
6 takich powszechnych głosowań. W każdym z tych
6 głosowań odbywałyby się też wybory pomiędzy w
międzyczasie pozgłaszanymi kandydatami na następną
kadencję rządów i urzędów - tyle iż ci kandydaci i
ich uczestnicy, którzy byliby poddani głosowaniu we
wcześniejszych z owych wyborów, już NIE mogliby
ponownie być poddawani głosowaniu podczas
późniejszych wyborów danej kadencji. Ponieważ
podczas komputerowego głosowania potencjał do
wprowadzania zła jest znaczący, aby umożliwiać
"urzędowi weryfikującemu" (a także np. głosującym
obywatelom czy dzinnikarzom) sprawdzanie czy
każdy z oddanych głosów jest zgodny z prawdą,
został właściwie zaliczony, oraz oddany zgodnie
z prawem, do każdego z tych głosów dołączony
byłby numer identyfikacyjny pozwalający na późniejsze
jego sprawdzanie pod każdym możliwym względem.
Numer ten powinien umożliwiać identyfikację i
sprawdzanie m.in. prawomocności i istnienia
osoby która go oddała, stąd np. dla Polski mógłby
to być numer PESEL, dla US social security, a dla
NZ jej IRD. To uniemożliwiałoby zaistnianie
komputerowych wersji sytuacji, które zwykle
opisywane są sarkastycznymi opowieściami,
np. że podczas podliczania głosów nagle
dopływ elektryczności się urywa, zaś kiedy
problem z elektrycznością jest usunięty w
lokalu gdzie to podliczanie się odbywa można
odnotować znaczne powiększenie się stosu pudeł
z już z oddanymi głosami do policzenia - jednak
władze organizujące wybory wcale potem NIE
informowały iż w głosowaniu wzięło udział np.
320% populacji danego kraju. Ponieważ w
opisywanym tu rządzeniu każdy głosujący
znałby swój numer załączony do jego głosu,
zaś wyniki głosowań byłyby dostępne wszystkim
obywatelom w internecie przez następne 60 lat,
każdy obywatel mogłby też sprawdzić internetem
czy jego głos faktycznie został przyporządkowany
tym decyzjom i kandydatom na których głosował.
Tylko wymagana liczba kandydatów na rządy i w/w urzędy jaka
uzyskała najwyższe liczby głosów z danego głosowania
uzyskałoby też szansę zakwalifikowania się na następny
zestaw rządów i urzędów - jednak pod warunkiem iż liczba
głosów jaka na nich padła przewyższałaby liczby głosów
oddanych na kandydatów albo już wybranych w uprzednich
wyborach z danej kadencji, albo wybranych w późniejszych
wyborach tejże kadencji. Tj. kandydaci którzy przegraliby
którekolwiek wybory danej kadencji mniejszą od najwyższych
liczb głosów, byliby eliminowani z udziału w rządach lub
w/w urzędach następnej kadencji, oraz z szansy uzupełnień
w obecnej kadencji. W sumie więc do następnej kadencji
byliby wybrani tylko kandydaci jacy uzyskali najwyższe
liczby głosów ze wszystich 6 głosowań i wyborów danej
kadencji. Wszystkie wyniki wyborów i głosowań byłyby
następnie utrzymywane, chronione przed wprowadzaniem
do nich zmian, oraz dostępne przez obywateli danego
kraju przez następne co najmniej 60 lat. A mogłyby
nawet dłużej, np. poprzez formowanie specjalnych
"muzealnych instytutów studiowania rządów i
rządzących", gdzie każdy badacz, dziennikarz,
lub obywatel, miałby też prawo i warunki aby studiować
historię i decyzje rządów danego kraju. Tak długa
ich dostępność zwiększałaby bowiem odpowiedzialność
rządów i urzędów, oraz inspirowałaby ich udoskonalenia -
odnotuj iż owej dostępności pozbawionych jest sporo
dzisiejszych wyborów (głosy w których były oddane
zwykle są szybko niszczone właśnie aby nikt NIE miał
do nich dostępu w późniejszych czasach). Wszystkie
dni głosowania byłyby dniami wolnymi od pracy.
Głosowania byłyby komputerowe i szczególnie
dobrze dopracowane pod względem
"łatwości obsługi"
(po angielsku zwanej
"user friendliness").
Każdy aktualnie urzędujący rząd i każdy z "urzędów
weryfikujących" widniałby w tych programach do
głosowania pod reprezentującą go nazwą o
maksymalnej długości 49 znaków (włącznie ze spacjami),
czyli o długości równej 7x7 znaków (pamiętamy iż
7 jest "świętą liczbą"). Swe nazwy każdy 7-osobowy rząd
i urząd sam sobie by wybierał - starając się nią uwydatnić
wszystko co sobą reprezentuje, ale różniącą się o co
najmniej jedną literę od nazwy będącej już zarejestrowaną
jako użytą w którymś poprzednim rządzie. Przykładowo,
gdybym to ja stawiał swą kandydaturę wraz ze jeszcze
6-cioma dobrze znanymi mi totaliztami na jeden z owych
rządów, wówczas wybrałbym dla naszego rządu np. nazwę:
Totalizm na wszystko ustrój nirwany i magnokrafty -
jaka moim zdaniem dobrze reprezentowałaby wszystko
co istotnego usiłowalibyśmy przedłożyć dla rozważnia tego
przez wyborców jako cechujące naszą kandydaturę na
jeden z totaliztycznych rządów. Pod taką nazwą wybraną
przez każdy rząd i urząd, występowałby on we wszystkich
jego publikacjach, ogłoszeniach, oraz referencjach
do niego. Wszakże polskie powiedzenie
"słowa mają moc"
ujawnia nam iż różne słowa mają różne moce i że
telepatycznie promieniują one swą moc do naszych
umysłów. Aby się przekonać iż taka "moc słów"
naprawdę istnieje, wystarczy porównywać ze sobą
pary słów o podobnych znaczeniach, np. nazwę
mustang horse
z nazwą
australian brumbies,
poczym wsłuchać się w wewnętrzne reakcje jakie one
w nas wywołają.
Stąd jeśli owa "moc słów" by nakłoniła głosujących
aby kliknęli na daną nazwę, głosujący widzieliby
podobnie krótkie nazwy do wszystkiego co opisywałoby
owego kandydata na rząd, albo co rząd o owej nazwie
by np. poddawał pod głosowanie. Jeśli zaś i te
nazwy "co" dla rządów i procedur "jak" poddawanych
pod głosowanie miałyby wystarczającą "moc słów",
wówczas głosujący zapoznałby się z danymi propozycjami,
gdyby zaś i te go przekonały, wówczas by wybrał opcję
oddania posiadanego przez siebie głosu obywatela
na ten rząd (lub urząd). Gdyby zaś głosujący chciał wiedzieć
coś więcej na którąkolwiek z tych informacji, klikając na nią
uzyskiwałby coraz bardziej szczegółowe informacje - które
mógłby też nakazać przeczytać na głos swemu komputerowi.
{3#C4}
Każdy rząd i każdy "urząd weryfikujący" ponosiłby
grupową odpowiedzialność za wszystko co z nim
związane w okresie jego kadencji, jak i każdy z 7
uczestników tego rządu i urzędu również ponosiłby
podobną osobistą odpowiedzialność.
Stąd gdyby np. udowodniono mu kłamanie,
niedotrzymywanie obietnic przedwyborczych,
korupcję lub niemoralność dokonane np. dla
osobistych korzyści, łamanie 10 przykazań Boga,
itp., wówczas podlegałby natychmiastowemu
usunięciu z rządu lub urzędu, oraz powołania
w jego miejsce któregoś rządu lub urzędu lub
kogoś z już głosowanych osób jako uzupełnienia.
Ten zaproszony do natychmiastowego rządzenia
musialby być kimś kto jeszcze przed owym momentem
czasowym był już wybrany ilością głosów już do
wtedy oddaną (to byłoby celowe aby wprowadzić
tzw. "przypadkowość" do owych uzupełnień
w rządach i urzędach, jako iż w krytycznych
sytuacjach byłoby zadecydowane przez wszystko
wiedzącego Boga, albo przez tzw. "los" - jeśli
ktoś NIOE wierzy w Boga). Pozwalałoby to bowiem
otrzymanie władzy przez kogoś kto później
byłby przeglosowany i przegrał wybory, ponieważ
oczekiwał wyniki następnych rund głosowania
aby zobaczyć kto je wygra, albo na możność
zostania takim uzupełnieniem (owe więc ewentualne
potrzeby uzupełnień motywałyby do wystawiania
swej kandydatury już we wcześniejszych głosowaniach
danej kadencji). W przypadku zaś późniejszego
wykrycia jakiegoś z takich niedozwolonych postępowań,
odpowiedzialność ta NIE ulegałaby wygaśnięciu
bez względu jak wiele lat minęłoby od kadencji danego
rządu, urzędu lub osoby - co dodatkowo zwiększałoby
odpowiedzialność rządów i urzędów.
#C5, blog #376.
Zalety i wady opisywanych tu "dodająco" służących swym
narodom totaliztycznych rządów i metod rządzenia:
Motto:
'Aby ludzkie struktury myślowe (takie jak programy
komputerowe, ustroje polityczne, ideologie, teorie
naukowe, wynalazki, itp.) działały "dodająco" w
rzeczywistym życiu, NIE wystarczy aby ktoś je opisał
na papierze, tak jak uczynił to np. Darwin, Marks,
albo Einstein (wszakże w/g staropolskiego przysłowia:
"papier jest cierpliwy i przyjmuje wszystko
co ktoś na nim napisze" - nawet największe bzdury).
Aby bowiem struktury te naprawdę urodziły "dodające"
owoce muszą one spełniać zestaw bardzo szczegółowych
wymagań stawianych im w zgodności z "absolutną
prawdą" oraz z inżynierskimi procedurami "jak"
(czyli podobnych do wymagań, które inżynierowie
stawiają poprawnie działającym maszynom), a ponadto
osoby formujące owe struktury myślowe przy realizowaniu
działań urzeczywistniania tych struktur muszą też
wytworzyć w swoich umysłach "dodające motywacje",
które przekonają Boga rezydującego zarówno w ich
ciałach jak i w otaczającym ich wszechświecie iż osoby
te zasługują na zaprogramowanie specjalnie dla nich
tak "dodająco" manifestujących się całych rzeczywistości.'
(Wyjaśnienia tego motto: powyższa prawda,
którą jako pierwszy w świecie badacz wdrożyłem do
swoich struktur myślowych, takich jak opisywana
m.in. na niniejszej stronie moja
"dodająca" filozofia totalizmu,
czy moje
Teoria Wszystkiego z 1985 roku,
Ustrój Nirwany z 1998 roku,
Teoria Życia z 2020 roku, albo
wynalazek gwiazdolotów "Magnokraft" z 1980 roku -
każda z których formuje nigdy NIE kończącą się
"Nić Ariadny"
jaka przez swoje powiązania przyczynowo-skutkowe z
innymi prawdami wiedzie ludzkość ku nieskończonemu
rozwojowi prawd z tzw. "szkieletu wiedzy i prawdy"
jaki opisałem w #B3 i #H1 swej strony
"will_pl.htm"
oraz w blogu totalizmu numer #337. To właśnie dzięki
uświadomieniu sobie i wdrożeniu powyższej prawdy w
tworzonych przez siebie strukturach myślowych, osobiście
twierdzę, że wszelkie poprawnie działające idee NIE
będące maszynami, ciągle muszą być nieustająco oraz
zgodnie z prawdami życiowymi udoskonalane, tak jak
inżynierowie udoskonalają budowane przez siebie maszyny -
więcej informacji na temat udoskonalania idei tak jak
udoskonala się maszyny zawiera {1#M1} z punktu #M1 stony
"god_pl.htm"
lub z bloga #374, a także zawierają punkty #A1 i
#A2 z niniejszej strony lub z bloga #375.)
Wystarczy rozglądnąć się dookoła aby zrozumieć iż zbyt
długotrwały zastój w wysiłkach udoskonalania i
reformowania wszystkiego co dotyczy życia ludzi
w naszym "świecie materii", powoduje iż "moce zła"
uczą się "jak" stopniowo i nieodnotowalnie korumpować
to życie. Powodów ku temu jest wiele i niektóre z
nich już powyjaśniałem w opracowanich totalizmu.
Dla niniejszej propozycji zreformowania rządów i
rządzenia, fakt iż takie korumpowanie nieustająco
zachodzi ma to następstwo iż czyni opisaną tu
reformę tym bardziej niezbędną i pilną.
Dodatkowym bodźcem dla możliwie szybkiego przeprowadzenia
opisanej tu reformy, jest znacząca przewaga zalet opisanego
tu działania rządu i metod rządzenia, nad jego wadami.
Wyliczmy więc najważniejsze z owych zalet, a także jego
prawdopodobne wady jakie już obecnie daje się przewidywać.
Oto one:
{A#C5}
Łatwe do przewidzenia zalety opisywanych tu
"dodających" rządów i zasad rządzenia.
Opisywana tu totaliztyczna idea "dodających"
rządów i rządzenia wnosi ogromną rozpiętość
zalet w porówaniu do wszystkiego co ludzkość
wypracowała w swej dotychczasowej historii
owych wyłącznie "odejmujących" metod rządzenia
całymi narodami. Zalet tych jest aż tak dużo, że
ich krótkie zasygnalizowanie tutaj ograniczę tylko
do siedmiu (7) moim zdaniem najważniejszych z nich.
Niektóre tu pominięte opisałem już na swej stronie
"partia_totalizmu.htm".
Ponadto dalsze zalety, a także dodatkowe precyzowanie tych
siedmiu tutaj już zasygnalizowanych, będę szczegółowiej
omawiał w swoich przyszłych publikacjach. Oto więc
owych 7 najważniejszych zalet totaliztycznego rządu
i rządzenia:
(1A#C5) Propozycja opisanej tu reformy jest
pierwszą "dodającą" ideą, jak naprawdę powinny być
zorganizowane i działać rządy rodzące "dodające"
owoce ich zaistnienia. Wszakże wszystkie rządy
jakie dotychczas zaistniały na Ziemi, już ze swej definicji
były "odejmujące" i stąd rodziły "odejmujące" owoce.
Jako taka pierwsza "dodająca" idea zainspiruje więc ona
innych badaczy do rozwijania tego typu idei oraz do
przekonywania swych rządów i narodów aby to nimi
zastąpiły dotychczasowe monopole "odejmujących" rządów
z których korzystają głównie rządzący i elity, zaś reszta
narodu głównie je opłaca swymi stratami raczej niż
korzyściami.
(2A#C5) Eliminuje praktycznie wszelkie wady
uprzednich sposobów rządzenia. Wszakże tylko w
niniejszym krótkim opracowaniu opisałem już inżynierskie
"jak", które wyeliminuje takie wady jak: wysokie koszta
rządów (np. tylko 7-osobowe rządy bez ministerskich
płac, oraz brak potrzeby na sejmy lub parlamenty
jakie będą zastąpione tanimi w użyciu, szybko
i łatwo sprawdzalnymi, przeźroczystymi dla
każdego i stąd budzącymi zaufanie powszechnymi
głosowaniami komputerowymi); podatność
uprzednich rządów na korupcję, kolesiostwo, prywatę,
niemoralność, kłamanie, niedotrzymywanie obietnic
przedwyborczych; podatność na działania tzw.
"Cyklu Tytlera"
powodującego powtórzenia upadków kolejnych demokracji;
itp. Wyeliminuje też np. tradycję uchwalania dni wolnych
od pracy jedynie kiedy "świętowana" jest jakąś
historyczną okazją wynikającą z "odejmującego"
postępowania uprzednich rządów i pokoleń, podczas
gdy dni takie są potrzebne także w wyjątkowych
sytuacjach o wadze państwowej - np. dla dłużej
trwających wyborów, wymagających czasu do
zastanowienia się i do przemyślenia kandydatur.
Ponadto przechowywanie przez co najmniej 60
lat wszystkich zapisów, danych i prawd o owych
decyzjach i głosowaniach, stworzy przecenny i
łatwy do dostępu materiał do historycznych badań
procesów podejmowania i realizacji decyzji dotyczących
całego narodu, jaki byłby pozbawiony utajnień i
"dodająco" ujawniałby całą prawdę o tych sprawach.
(3A#C5) Wypuszcza na wolność tzw.
"wolną wolę"
narodów poprzednio uwięzioną przez "moce zła".
Przykładowo, przywraca faktyczną "demokrację"
obejmującą cały naród, jaka zaniknęła
na Ziemi od czasów starożytnej Grecji, a jaka
oryginalnie gwarantowała każdemu obywatelowi
udział w podejmowaniu "dodających" decyzji,
które będą później go dotykały. Równocześnie
odbierając politykom i elitom prawo do podejmowania
rządowych decyzji uniemożliwia ono dotychczasowe
decydowanie "odejmujące", które służyłoby głównie
prywatnym interesom polityków i elit. Wszakże w
dotychczasowym "odejmującym" rządzeniu politycy
i elity z upływem czasu nauczyły się "jak" wykorzystywać
to prawo głównie dla własnych interesów i korzyści.
Na nowo tak udoskonalona demokracja uwolni też
dotychczas siłą lub oszustwem wymuszone na
obywatelach odebranie im większości z ich praw
do wprowadzania i używania w codziennym życiu
zupełnie nowych jakości, których wdrożenia uniemożliwiają
"odejmujące" rządy, np.: nakazywaną przez
Boga faktyczną równość wszystkich obywateli;
generowanie zaprogramowanej właściwymi motywacjami
tzw. "energii moralnej" wykonywaniem prac
fizycznych - co akumulacja "energii moralnej"
(np. przez Chinczyków zwanej "Chi" albo "Qigong")
pozwala osiągać nawet zdalnym uwolnieniem jego
mocy ilustruje to np. 12-sekundowe wideo z adresu
https://www.youtube.com/watch?v=-v1lUMJsGKA
zaś krótko opisuje np. "motto" z #A2 we w/w blogu
#375; poznawanie przez ludzkość naukowo
wybadanych prawd na tematy, których badań
odmawiają dotychczasowe "odejmujące" instytucje
typu "oficjalna nauka ateistyczna"; itd., itp.
(4A#C5) Pobudza do rozwoju coraz nowocześniejszej
techniki - w tym wieloprocesorowych komputerów i
nowoczesnych telefonów działających tak jak działają "Drobiny Boga",
a także ich hierarchicznie zorganizowanego oprogramowania.
(5A#C5) Będzie chroniło ludzkość przed samozagładą
lub ewentualnym atakiem innych niż ludzie istot myślących
(np. UFOnautów czy samoświadomych AI robotów).
Wszakże jak dowodzi tego zwiększanie się intensywności
działań "mocy zła" (UFO), ataki takie (inwazja) już sekretnie
są realizowane od tysiącleci, zaś otwarta ich forma
urzeczywistniona pod wymówką rzekomej "pomocy i
współpracy" szybko się zbliża. (A pamiętać tu trzeba,
że choć UFO i UFOnauci skrycie przybywają na Ziemię
od tysiącleci, nigdy jakoś wcześniej otwarcie NIE
oferowali nam swojej "pomocy i współpracy" - w
ich pasożytniczych nawykach będących kamuflażem
dla nieodnotowalnego dokonania inwazji.) Tymczasem
spowodowane tym nowym sposobem
rządzenia świadomościowe przejście ludzkości na
"dodające" zachowania i myślenie, zmusi "moce zła"
do odwołania ataku i inwazji ponieważ moce te
wiedziałyby iż NIE mogą zwalczać całości tak
przetransformowanej ludzkości, która swoim nowym
zachowaniem o zgodności z Biblią będzie otrzymywała
też trudną do wykrycia przez agresorów pomoc Boga.
(6A#C5) Uzdrowienie całej ludzkości poprzez
wyeliminowanie większości faktycznych powodów
powstawania chorób. Aczkolwiek ludzie o tym
nadal NIE wiedzą, zdrowie ludzkie wcale NIE jest
właściwie odzwierciedlane dotychczasowymi "podziałami"
na specjalizacje medyczne powprowadzanymi przez
"moce zła" i ich zniewalającą ludzi zasadę "dziel i rządź".
(Tzn. NIE jest "kompartmentyzowane" w angielskojęzycznym
znaczeniu słowa "compartmentalization" o znaczeniu:
"akt poseparowania czegoś na części i nie pozwolenia
aby części te mieszały się ze sobą" - w oryginale
"the act of separating something into parts and not
allowing those parts to mix together".) Nasze zdrowie
zależy bowiem od (i wynika z) praktycznie wszystkiego -
szczególnie zaś od ściśle zaprogramowanych przez
Boga procedur "jak", efekty których opisane są w Biblii.
Jednym z niezliczonych dowodów jak złożona jest
kontrola Boga nad ludzkim zdrowiem jest np.
"akupunktura",
działania której NIE daje się wytłumaczyć inżynierskim
"jak" bez uznania istnienia i dokładniejszego poznania
inteligentnych i wiecznie ruchliwych "Drobin Boga"
formujących zarówno fizyczne jak i myślowe powiązania
przyczynowo-skutkowe (oraz leczące oddziaływania)
pomiędzy odmiennymi składowymi czyjegoś ciała, a
umysłem akupunkturzysty leczącego daną chorobę.
Innymi takimi dowodami są też cuda demonstrowane
np. podczas "kroczenia po ogniu" przez wyznawców
chińskiej religii zwanej "taoizm" w czasie obchodzenia
ich święta tzw. "Dziewięciu Bogów" oraz np. akty
krótkotrwałego i NIE pozostawiającego blizn ani
krwawienia celowego uszkadzania ciał wyznawców
celebrujących indyjskie święto "Thaipusam" - jakie
to dowody opisałem w punkcie #E7 oraz zilustrowałem na
Fot. #E3ab oraz Fot. #E4ab ze swej strony
"soul_proof_pl.htm".
Owa zależność naszego zdrowia od kontrolowanych przez
Boga procedur "jak" łączących wszystko w jedną złożoną
całość, powoduje iż dotychczasowe metody leczenia,
polegające na tym iż np. "psychiatrzy" leczyli rzekome
choroby umysłu, zaś NIE mający z nimi nic wspólnego np.
specjaliści od stawu w kolanie operowali kolana, w praktyce
jest nieefektywne i bardziej szkodzi ludziom niż pomaga.
Wszakże dzięki wskazówkom mojego totalizmu mogłem
ustalić, że całością zdrowia i tzw.
dobrostanu
ludzi z żelazną ręką rządzą owe procedury "jak" Boga.
Bóg zaś ma nadrzędne powody "jak" sformułować swe
procedury postępowania opisane w Biblii i NIE może ich
zmieniać tylko ponieważ słownikowe "co" dzisiejszych
lekarzy widzi "choroby" inaczej od twórczego "jak" Boga
(i ludzkich inżynierów). Wszakże trudno wymagać aby
Bóg co nas stworzył, w swych zasadach postępowania
kierował się tym co NIE znający Jego twórczego "jak"
ludzie potem powymyślają. Ponadto, aby nauczyć ludzi
praktykowania w swym życiu "dodającej" filozofii życiowej,
Bóg NIE ma innego wyjścia niż karać każdego
kto odmawia bazowania swych postępowań na "narzędziach"
rodzących "dodające owoce" owej filozofii, czyli na
przykazaniach i wytycznych opisywanych w Biblii -
co Bóg zapowiada np. w wersecie 34:7 z jej "Księgi
Wyjścia" zacytowanym i omówionym w (A"') z punktu
#A1 niniejszej strony "totalizm2020.htm". Kiedy więc
ktokolwiek utkwi w stagnacji trwałego nawyku myślowego
i motywacji jakie powodują postępowania przeciwstawne
do tego co Bóg od ludzi wymaga przykazaniami
i wytycznymi z Biblii, Bóg zesyła na niego chorobę.
Intrygujące jest, że choroby tej NIE daje się wyleczyć
medycznie aż do czasu kiedy owa osoba otrząśnie
się z tych blokujących jej rozwój duchowy zastałych
nawyków myślowych. Stąd totalizm pozwolił mi
ustalić, że np. w małżeństwach istnieje współzależność
fizycznego zdrowia męża i żony od motywacji żony
i reakcji męża na posłuszeństwo ich wypełniania
małżeńskich nakazów Boga klarownie wyrażonych w Biblii.
Przykładem takiej współzależności są małżeństwa w których
"narcystyczne"
kobiety-feministki zamiast dotrzymywać publicznej przysięgi
złożonej mężowi w dniu ślubu, wolą złamać tę przysięgę
np. aby swą odmowę odbywania stosunków seksualnych
użyć jako rodzaj ich osobistej broni do wymuszania na
swych mężach posłuszeństwa (patrz np. moje blogi #370
i #203). To zaś powoduje, że z upływem czasu ów brak
małżeńskiej intymności uruchamia karzące procedury
Boga dla tych co w tej sprawie zawinili. Ponieważ zaś
za działanie i jakość małżeństwa zwykle odpowiadają
oboje ze współmałżonków w 50%+50%, najczęściej
te kary za spowodowanie braku pożycia seksualnego
są manifestowane jako choroba stawu kolanowgo u
obu współmałżonków: u kobiety kolana w lewej nodze,
zaś u mężczyzny w prawej nodze. Innymi słowy,
"odejmujący" bo łamiący nakazy Biblii sposób myślenia
żony, w następstwie tego co o "zasadzie fizycznego
potwierdzania każdego silnego wierzenia" przez Boga
wyjaśniłem w: "streszczeniu", {4#A2} i {9#A2} z bloga
#375 oraz z #A1 i #A2 niniejszej strony "totalizm2020.htm",
jest w stanie wygenerować dla całego ich małżeństwa
zupełnie nową rzeczywistość, w której oboje zaczynają
chorować i która powoduje uszkodzenia kolan u nich
obu, tj. fizycznie manifestowaną i medycznie wykrywalną
chorobę wskazywanych powyżej kolan w ich ciałach.
Z innych podobnych współzależności zdrowia fizycznego
ciała od "odejmującej" stagnacji w myśleniu i motywacjach
właściciela tego ciała, na efekty którego w czasach
wypracowywania totalizmu też się już natykałem,
obejmują pasywność życiową powodowaną m.in.
egoistycznym skupianiem się wyłącznie na sobie
i na własnym życiowym wygodnictwie. Tu Bóg
wyrażnie daje nam znać iż dał nam życie abyśmy
brali w nim aktywny i "dodający" udział, ponieważ
brak owego udziału też sprowadza karę zwykle
w postaci fizykalnego zachorowania na tzw.
autoimmunologiczne choroby -
np. patrz blog #263. Odnotowałem też iż w podobny
sposób, np. zastojowa zarozumiałość, arogancja i
znaczący brak u kogoś dowodów wymaganej przez
Boga miłości bliźniego, zwykle zdaje się powodować
reumatyzm. Z kolei manifestowane np. słownie lub
działaniowo akty chronicznej agresywności myślowej
(mentalnej) wobec męża, żony, lub bliźnich zdają się
powodować u winnego tego nawyku tzw.
dementia .
Jeszcze innym przykładem jest wyniszczające postępowanie
wobec żyjących stworzeń, które może spowodować fizyczną
śmierć lub okaleczenie poprzez zostanie zaatakowanym
i nawet pożartym przez któreś ze zwierząt - np. patrz wideo
https://www.youtube.com/watch?v=vXSqT2S8pC0 .
Życie kazanowy i nadmierna liczba partnerów w stosunkach
seksualnych prowadzi do samotnej starości bez partnera
(tj. bez żony lub męża). Itd., itp. Odnotuj tutaj, że wszystkie
powyższe choroby i powiązania celowo wypełniają tzw.
"kanon niejednoznaczności"
zidentifikowany i opisany dopiero przez moją filozofię
totalizmu. Jego celem jest NIE odbieranie "wolnej woli".
Wszakże gdyby zamiast np. dra inż. Jana Pająk (tj.
wyszydzanego mnie) to Bóg bezpośrednio wszystko
to zapowiadał np. w Biblii, wówczas nawet wielu
ateistów NIE miałoby powodów ani wyboru aby
w to NIE uwierzyć. To zaś eliminowałoby "wolną wolę"
i potrzebę uczenia się ludzi poprzez mozolne badania
i poszukiwanie prawdy. Zainspirowane przez wskazówki
totalizmu zaś wykryte moimi badaniami sposoby
leczenia tego typu powiązań przyczynowo-skutkowych
pomiędzy tym co zaczyna się od "odejmujących" (tj.
"pasożytniczych") myśli, a prowadzi do uformowania
odmiennej fizykalnej rzeczywistości manifestowanej
jakąś chorobą, już od dawna są znane przez folklory
ludowe, zaś od niedawna zaczęli je odnotowywać nawet
lekarze medycyny - np. patrz 12 minutowe wideo
"Why Good People Die Young" (tj. "dlaczego
dobrzy ludzie umierają młodo") z adresu
https://www.youtube.com/watch?v=PMCmvf4Oz9k .
Przykładowo w dawnych folklorach leczenie chorób
i innych niszczycielskich następstw tych powiązań
zwykle polegało na zbiorowych dyskusjach, czasami
prowadzonych pomiędzy tak chorującymi i całym
ich szczepem czy wioską. Dyskusjami tymi
identyfikowany był błędny sposób myślenia i
powodowane nim błędy zachowywania się, naprawianie
których potem chorzy wdrażali w swym życiu.
Po zaś wdrożeniu owych naprawień, choroby i inne
niekorzystne następstwa zanikały. To zaś dowodzi,
że kiedy Bóg odnotuje zaniechanie "odejmującego"
sposobu myślenia i/lub działania, następstwa jakich
NIE mają trwałego charakteru chociaż za ich popełnianie
Bóg ciągle zesyła określoną karę np. choroby (zgodnie np.
z w/w wersetem 34:7 z "Księgi Wyjścia" w Biblii), wówczas
karę tę wycofuje, a szkody nią powodowane eliminuje.
W podobnie konsystentny sposób, jeśli Bóg odnotuje iż
czyjeś istotne dla reszty świata myśli i/lub działania są
"dodające", czyli zgodne z zaleceniami Biblii, wówczas
sowicie je nagradza. To dlatego np. buddyjskich mnichów
z tybetu za niektóre ich najbardziej zgodne z zasadami
"dodającego" życia myślenie i postępowania Bóg
nagradza przyznaniem im nadprzyrodzonych
zdolności jakie opisałem w "motto" do bloga
#375 i do punktu #A2 niniejszej strony "totalizm2020.htm".
Niestety tak się składa, że dzisiejsza ludzkość wypaczyła
na "odejmujące" większość swego myślenia, zaś ich
nawyki myślowe stają się coraz bardziej zastałe i
blokujące wszelkie szanse ich rozwoju. Jednocześnie
gro nowoczesnych ludzi, szczególnie zaś kobiety, unika
klarownego komunikowania bliźnim, lub mężom, prawdy
o swych faktycznych zamiarach i motywacjach. Na szczęście,
m.in. wdrożenie w życie zaproponowanego tu sposobu
rządzenia uruchomiłoby odgórny przykład właściwego
myślenia i postępowania jaki powodowałoby stopniowe
samonaprawianie się tych "odejmujących" wypaczeń w
myśleniu i w ich następstwach. To zaś sprowadziłoby
udrowienie całej ludzkości przez Boga z większości
obecnie trapiących ludzi chorób.
(7A#C5) Otwiera możliwości podjęcia przez ludzkość
wdrażania przyszłościowych idei, odkryć, wynalazków i
nowych technik - o jakich, z ich dotychczasowego
potraktowania przez podatne na skryte nakazy "mocy
zła" coraz bardziej "odejmujące" rządy, już wiadomo
iż żaden z obecnie zorganizowanych rządów nigdy NIE
podejmie się ich wdrażania w życie. Do przykładów takich
przyszłościowych idei, odkryć, wynalazków i nowych
technik, tylko z niewielkiej grupy od wielu lat proponowanych
przez totalizm, należą: wyeliminowanie pieniędzy i wdrożenie
"Ustroju Nirwany" - patrz np. blog #320 i #A1 do #A3 strony
"partia_totalizmu.htm";
zbudowanie gwiazolotu Magnokraft - patrz nasze videa ze strony
"djp.htm"
lub strona
"magnocraft_pl.htm",
oraz zbudowanie jego napędu czyli Komory Oscylacyjnej - patrz strona
"oscillatory_chamber_pl.htm";
oficjalne podjęcie budowy "generatorów czystej darmowej
energii" - patrz np. blog #324; reforma wymiaru sprawiedliwości
opisana w blogu #362; zorganizowanie
"totaliztycznej nauki"
jaka podejmie badania nad tematami dotychczas
zawzięcie ignorowanymi przez monopol "oficjalnej nauki
ateistycznej" - takimi jak: propagujące się z nieskończoną
prędkością na wskroś przeciw-świata telepatia i telekineza,
istnienie odrębnego przeciw-świata, świata wirtualnego,
oraz naszego świata materii oraz istnienie Drobin Boga
we Wszechświecie o nieograniczonych wymiarach i czasie
istnienia; badania i odkrywanie prawdy o UFO, Bogu, duszy,
duchach, ludzkiej aurze, promieniowaniu zimna itp. - patrz strony
"1985_teoria_wszystkiego.htm" i
"2020zycie.htm",
oraz kilka jeszcze innych mniej istotnych od powyższych
a szerzej opisywanych w publikacjach totalizmu.
{B#C5}
Prawdopodobne wady opisywanych tu "dodających"
rządów i zasad rządzenia. Wskażę
tu dwie najbardziej oczywiste z tych wad, bowiem
reszta z nich to zapewne będą tylko wtórne następstwa
tej dwójki wad. Owo one:
(1B#C5) Zarówno zaletą jak i wadą będzie
konieczność zrealizowania owych 6 głosowań
komputerowych w okresie tylko jednej 3-letniej
kadencji. Z dzisiejszych głosowań na "odejmujące"
dotychczasowe rządy wiemy już, że wielu ludzi
zamiast traktować głosowania jako obywatelski
przywilej i honor, woli uważać je za niepotrzebny
kłopot i zamieszanie w ich życiu - w jakim NIE
bardzo chcą brać udział i czasami zupełnie je ignorują.
Chociaż ludzkich nawyków trudno się pozbyć,
można i powinno się spodziewać, że opisane tu
zreformowanie rządzenia potrafi jednak zmienić tego
typu nastawienia i motywacje. Ponadto głosowania
te będą realizowane za pomocą komputerów lub
nowoczesnych telefonów. Czyli w dzisiejszych
czasach, ci obywatele którzy NIE mają dostępu
do wymaganych urządzeń, lub brak im wiedzy
jak je poprawnie używać, będą wymagali
pomocy dla ich udziału w głosowaniach.
(2B#C5) Również zarówno zaletą jak i
wadą będzie też, że aby odnosić sukcesy i gromadzić
"kredyty uznaniowe", każdy z 7-osobowych rządów
i urzędów będzie musiał działać jak doskonale
zesynchronizowany zespół (po angielsku
"team"). Tymczasem "moce zła" działające zgodnie
z ich zasadą "dziel i rządź" całkowicie już oduczyły
ludzi od postępowania jako dobrze zgrane zespoły.
Przykładowo, w rządach mamy ministrów i ministerstwa
(tj. znowu mamy ową "kompartmentyzację" z
(6A#C5) powyżej, wmuszaną ludziom zasadą "dziel i rządź"
przez "moce zła"), które zamiast szybko i efektywnie
rozwiązywać problemy narodu poprzez wspólne z innymi
ministrami i ministerstwami postępowania jako jeden
zgrany zespół, wolą raczej zwlekać i pisać wzajemnie do
siebie instrukcje i żądania, podczas kiedy kraj jakim rządzą
podąża "cyklem filozoficznym w dół pola moralnego"
opisywanym w podrozdziale OA8.2 z tomu 13 mojej
monografi [1/5].
Jak widzimy z działań dotychczasowych rządów na Ziemi,
ta wada w obecnych "odejmujących" ustrojach jest wprost
niemożliwa do usunięcia - wszakże osobiste nawyki ludzi
bardzo trudno się eliminują. Jednak istnieje nadzieja,
że w nowym "dodającym" ustroju stropniowo da się
ją wyeliminować zarówno z działań rządów jak i narodów.
Tyle narazie w tych wstępnych i stąd generalnych opisach
zaprezentowanej tu idei udoskonaleń rządzenia. Więcej
szczegółów na temat proponowanej tu totaliztycznej
reformy rządów i rządzenia, a tych szczegółów do omówienia
nadal pozostaje sporo, przytoczę w swych przyszłych
opracowaniach - oczywiście jeśli Bóg mi na to pozwoli.
Wszakże np. dla niektórych z powyższych "jak" dla
skrócenia tych opisów NIE wyjaśniam "dlaczego" -
aczkolwiek wszystko co powyżej stwierdziłem ma
bardzo istotne uzasadnienia "dlaczego tak a NIE
inaczej" wynikające z inżynierskiego "jak". To te
uzasadnienia powodują iż ewenualne wdrożniowe
odstępstwa od powyższych zasad mogą spowodować
zmniejszenie efektywności "dodającego" działania
opisywanej tu reformy zasad rządzenia. Wszakże
jak Anglicy mawiają "diabeł kryje się w szczegółach".
#C6.
Duchowa, fizyczna, legalna odpowiedzialność przed narodem
składowych totaliztycznych rządów za prawdomówność oraz
za wdrażanie w życie mechanizmów "dodającego" postępowania:
Motto:
'Służenie obywatelom swego kraju w roli
uczestnika rządu, jest najwyższym honorem
i wyrazem uznania jakiego ktoś może w swym
życiu doświadczyć, stąd jest koniecznym
aby podczas owej służby działać i
zachowywać się jak nakazuje przysłowie
"szlachectwo zobowiązuje"
dla tego najwyższego stanowiska w narodzie.'
(Wyjaśnienia tego motto: dotychczas
na świecie panowała niepisana umowa rządzących
i elit iż uczestnicy rządu są ponad prawem
i mogą bezkarnie czynić co tylko zechą -
rozglądnijmy się więc dookoła aby zobaczyć do
czego doprowadziło to naszą cywilizację. Czas
więc najwyższy aby wprowadzić zasadę iż ci co
rządzą narodami, muszą być odpowiedzialnymi,
"najlepszymi z grona z najlepszych",
oraz wzorcem wypełniania prawa.)
Jednym z najważniejszych powodów obenego upadku
naszej cywilizacji jest iż rządy całą swą uwagę skupiają
na rządzeniu, a NIE na szybkim eliminowaniu niedoskonałości,
przeszkód i niewygód narodu i jego życia. Dlatego aby
wyprowadzić ludzkość z obecnego upadku i marazmu,
trzeba zając rządy budowaniem i wdrażaniem udoskonaleń
życia, a NIE rządzeniem - co mam nadzieję moja powyższa
propozycja totaliztycznego rządzenia sobą osiągnie.
Innym z takich powodów upadku są obietnice wyborcze,
jakich rządy potem NIE dotrzymują. Obecnie każdy z
kandydatów do rządu może naobiecywać co zechce,
potem zaś unika odpowiedzialności za niedotrzymanie
swych obietnic. Także mam nadzieję moja powyższa
propozycja totaliztycznego rządzenia zupełnie wyeliminuje
takie obiecywanie bez zamiaru jego dotrzymania.
Jeszcze innym problemem trapiącym zapewne już
wszystkie rządy na Ziemi, jest kumoterstwo i korupcja.
Ja wierzę i mam nadzieję iż wprowadzenie co najmniej
dwóch "urzędów weryfikujących" nawzajem ze sobą
konkurujących o przedłużenie swojej kadencji, a będących
najwyższą władzą w kraju, wyeliminuje te problemy.
Powyższe i inne podobne problemy dają się pokonać,
trzeba jednak zabrać się za wdrożenie filozofii życia
jaka się ich pozbędzie. Opisana tu "dodająca" filozofia
ma tą moc - wszakże dowiodła jej w toku tysiącleci.
Zaprzestanmy więc o niej jedynie mowienia i pisania,
za zabierzmy się za jej wdrożenie - tak aby zaczęła
nam rodzić swoje prawdziwe "owoce". Faktycznie też
każdy z nas jest opowiedzialny za podjęcie tego wdrożenia
i z pewnością będzie kiedyś rozliczony za to co w tej
sprawie osobiście dokonał.
Nadrzędnym celem jakiemu służą opisywane w początkowych
punktach niniejszej strony propozycje rozwiązań, jest zarzucenie
na Ziemi dotychczasowego uprawiania "odejmujących" filozofii,
zapełnionych kłamstwami, wyzyskiem, niesprawidliwością, krzywdą,
upadkiem i samozagładą, oraz zastąpienie ich "dodającą" filozofią
jaka zrodzi "owoce" prawdy, ochotniczości, sprawiedliwości, szczęścia,
oraz niekończącego się wzrostu i życia - w czym dopomóż nam Bóg.
Część #D:
Poznajmy dokładniej inteligentną "energię moralną"
(przez Chińczyków zwaną "Chi") oraz męskie
dodające i żeńskie odejmujące "Drobiny Boga"
jakie nieskończenie szybko doręczają jej programy,
bowiem razem wzięte ich cechy i możliwości po nauczeniu
się umiejętnego ich użycia mogą nadawać ludziom moce
niemal równe mocy Boga i zdolności do moralnego
kontrolowania losów wszystkiego co istnieje:
Streszczenie punktów #D1 do #D3 niniejszej
strony "totalizm2020.htm" oraz mojego bloga
#377 jaki adaptuje treść owych punktów. Czy wiesz
iż nosisz w sobie oraz masz wokół siebie siebie
nieograniczone ilości inteligentnej "energii moralnej",
którą jeśli nauczysz się używać zgodnie z nakazami
Boga, wówczas nada ci ona niemal nadprzyrodzone
zdolności. Poniższe punkty #D1 do #D3 dostarczą
ci fundamentalnej wiedzy o owej "energii moralnej" -
przez Chińczyków znanej i używanej pod nazwą
"Chi" już od czasów "Żółtego Cesarza Wong Di",
czyli już przez około 4700 lat - patrz blog #368.
To zapewne z powodu dogłębnej znajomości i
praktycznego korzystania z nadprzyrodzonych
mocy tej inteligentnej energii "Chi" później
"Chiny" zostały nazwane "Kraj-Chi", zaś Koreańczycy
do dzisiaj rytualnie zjadają zakwaszoną kapustę
"Kim-Chi" jaka utrzymuje ich ciała przy zdrowiu
(patrz #B1 do #B2.1 i #J1 do #J3 z mojej strony
"korea_pl.htm" lub patrz blog #356). Oto 42
sekundowe wideo [a#D] o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=59ZOQRu8uoU
ilustrujące jak chiński mistrz umiejący używać ową "energię
moralną" uderzeniem boku dłoni rozłupuje jej mocą kamienie
tak samo jak w Polsce czynił to też kamieniarz spod Jarocina
opisywany w punkcie #D3 mojej strony internetowej o nazwie
"cielcza.htm".
#D1, blog #377.
Choć skrycie rządzące ludzkością i Ziemią "moce zła"
desperacko blokują poznawanie przez ludzi prawdy
i wiedzy o programach inteligentnej "energii moralnej"
przenoszonej w pamięciach komórek ciała Boga jakie przez
"Totalizm2020" czyli przez "Filozofię Wszystkiego z 2020
roku" nazywane są "Drobiny Boga", ciągle to owa
inteligentna "energia moralna" wykonuje wszelkie
działania jakie potem decydują o losach każdego
z ludzi oraz wszystkiego co nas otacza, tym zaś
osobom co umieją poprawnie ją używać nadaje ona
niemal nadprzyrodzone moce podobne do mocy Boga:
Motto:
"My jesteśmy w Bogu a Bóg jest w nas."
(Wyjaśnienia tego motto: w aż kilku swych
publikacjach ujawniam czytelnikom, że jedynie inteligentne i żywe tzw.
"Drobiny Boga"
Bóg miał dostępne i je użył jako "budulca" kiedy stwarzał
trzeci ze światów wszechświata, którym jest nasz "świat
materii" i wszystko co w nim zawarte, w tym stwarzał
i nas ludzi - po więcej szczegółów patrz punkt #I2 z mojej
autobiograficznej strony
"pajak_jan.htm"
lub wpis #330 do blogów totalizmu. Dla żywego ciała
Boga owe "Drobiny Boga" są jakby odpowiednikami
indywidualnych komórek z naszych własnych ciał
fizycznych. Ponieważ zaś jednocześnie to z tych
Drobin Boga jest stworzone zarówno nasze ciało,
jak i wszystko co nas otacza, praktycznie to oznacza,
że Bóg istnieje i żyje
w każdym fragmencie i miejscu naszych ciał oraz
we wszystkim co nas otacza. Ten
też fakt potwierdzają jednogłośnie wszyscy troje z
owych najważniejszych "trzech świadków" -
absolutną niezawodność poświadczeń których
wyjaśniłem w (1) do (1c) z punktu #H1 swej strony
"2020zycie.htm"
oraz we wpisie #331 do blogów totalizmu (o adresach
z #Z5 niniejszej strony). Tj. potwierdzają go, m.in.: (1a) moja
"Teoria Wszystkiego z 1985 roku"
(np. patrz blog #345 lub STRESZCZENIE i punkt #I2 strony
"1985_teoria_wszystkiego.htm");
(1b) wersety Biblii (np. patrz wersety: Jan 14:20,
Rzymian 8:9, Galatów 2:20); oraz (1c) obszerny
empiryczny materiał dowodowy. Jako przykład
tego empirycznego materiału dowodowego rozważ
tzw. "ciemną" materię i energię - istnienia
których ateistyczni fizycy NIE są w stanie wyjaśnić
bez uznania istnienia niewidzialnych "Drobin Boga"
z których zostało stworzone wszystko co widzialne
(patrz Biblia, werset 11:3 z "Hebrajczyków"), albo
rozważ formowanie tornad i huraganów poprzez
zawirowywanie powietrza wirami owych "Drobin
Boga" - tak jak opisałem to np. w blogu #326 i
w punkcie #K2 swej strony
"god_istnieje.htm"
oraz w podrozdziale LB1 z tomu 10 mojej monografii [1/5]
a także w blogu #322 i w punktach #J1 do #J5 strony
"hurricane_pl.htm".
Mając zaś inteligentne "Drobiny Boga" a stąd i moc
żywego Boga zarówno w sobie jak i wokół siebie,
jeśli swym udoskonalaniem własnej moralności oraz
poprawnie "dodających" naszych działań fizycznych
nauczymy się wykorzystywać dla dobra bliźnich i nas
samych tą wszechobecność mocy Boga w nas samych
oraz wokół nas, wówczas NIE ma ograniczeń w tym
co w swym życiu możemy osiągać. A kluczem do
osiągnięcia owych nieograniczonych możliwości
jest poznanie inżynierskich procedur "jak"
właściwie zaprogramować ową inteligentną "energię
moralną" programy "owoców" działania której są
zapisane w pamięciach "Drobin Boga", zaś którą opisuję i
definiuję dokładniej w niniejszych punktach #D1 do #D3.
To właśnie moje przypadkowe odkrycie i uwolnienie
nadprzyrodzonej mocy tej "energii moralnej"
podczas profesury na tropikalnej wyspie Borneo
przysporzyło mi ponad pół roku wprost nieopisanej
"szczęśliwości zapracowanej nirwany",
która potem pozwoliła mi wypracować
koncept wprost doskonałego politycznego
"Ustroju Nirwany"
jaki zupełnie wyeliminuje z Ziemi "pieniądze, chciwość
których jest korzeniem wszelkiego zła" (patrz werset
6:10 z "1 Tymoteusz" w Biblii), a jaki to Ustrój Nirwany
wraz z moim przyjacielem zilustrowaliśmy na naszym
półgodzinnym darmowym wideo [a#D1] o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=W9YFI6Fer9E .
To także uwalnianie tej "energii moralnej" formowaniem
ponadkrytycznego poziomu uczuć pozwalało mi w
czasach młodości trafiać kamieniem we wszystko w
co tylko trafić zechciałem - tak jak czyni to mistrz Kung
Fu pokazany na wideo [a5#D1] z {5#D1} poniżej,
zaś jak dla moich niezawodnych trafień z czasów młodości
opisuję to w publikacjach, które przez polskojęzyczną stronę
"skorowidz.htm"
są linkowane hasłem: uczuciowe powodowanie moich
trafień kamieniem .)
Aczkolwiek w dzisiejszych czasach jesteśmy tylko
o mały krok odlegli od podjęcia nuklearnego
samowyniszczenia do jakiego spychają nas
"moce zła", jednocześnie również o mały krok
jesteśmy odlegli od wejścia na "drogę Boga"
wiodącą do nieskończonego życia w szczęściu,
dobrobycie, samospełnieniu i dostępie do mocy
niemal równych mocy Boga. Tylko więc od nas
zależy, który z tych dwóch swych losów pozwolimy
wybrać swym rządom, albo sami wybierzemy swym
aktywnym działaniem, albo też kontynuować będziemy
swym dotychczasowym tolerowaniem zła i przerostów
ambicji i rządzy władzy niektórych elit i rządzących.
Istnieje też NIE tylko nadzieja, ale wręcz są już i na
to konkretne dowody naukowe, że jeśli wybierzemy
"drogę Boga" ku szczęściu, dobrobycie i samospełnieniu,
wówczas te będą dostępne dla każdego z ludzi. Część
z owych dowodów zaprezentuję w niniejszym punkcie.
Oczywiscie, ja zdaję sobie sprawę iż dla osób o ciasnych
umysłach i pesymistycznych nawykach "odejmowania"
brzmi to zbyt pięknie aby było prawdziwe, ale jako
przedsmak co może być osiągnięte proponuję oglądnąć
12-sekundowe angielskojęzyczne wideo [b#D1] "The
old man performed Chinese Kung Fu Qigong and split
a beer bottle in the air" o adresie:
https://www.youtube.com/watch?v=-v1lUMJsGKA .
Patrząc na nie czytelniku zanim przeczytasz niniejsze
punkty #D1 do #D3 zapytaj sam siebie: czy pokazany
tam Chińczyk ma inteligentną moc w swym ręku jaka
na jego polecenie zdalnie eksplodowała butelkę, czy
też - tak jak ciągle zapewne wierzy w to większość
Europejczyków, powyższe wideo jest zmyślnym filmowym
zwodzeniem "sfabrykowanym" przez AI (Artyficial Intelligence),
o jakie oskarżają je "odejmująco" myślący czytelnicy
piszący pod nim komentarze? Dla znalezienia twej
czytelniku odpowiedzi, mogą ci dopomóc właśnie
komentarze przytoczone pod owym wideo. Droga
bowiem do wyczynów takich jak te pokazane na
powyższym wideo wiedzie poprzez zrozumienie:
czym naprawdę jest opisywana tutaj "energia moralna"?
Chińczycy używają tę "energię moralną" (Chi) już od
około 4700 lat temu, tj. od czasów kiedy rządził nimi
przybyły z gwiazd wszechwiedzący tzw. "Żółty
Cesarz Wong Di" opisywany w moim blogu
#368, oraz w #7 z #B5.1 i w #F2 ze strony
"pigs_pl.htm".
Używają oni tę inteligentną energię moralną do
szeregu najróżniejszych celów, począwszy od
uzdrawiania, poprzez rozłupywanie nią kamieni,
płyt betonowych i obiektów stalowych, a
skończywszy na uśmiercaniu wrogów którzy
ich atakują. Ponadto użyli oni też inteligencję
owej energii moralnej w zbudowanym w 132
roku AD działającym urządzeniu ostrzegającym
o nadchodzących trzęsieniach ziemi - który to
starożytny doskonały wykrywacz nadchodzących
trzęsień ziemi opisałem i zilustrowałem na swej stronie
"seismograph_pl.htm"
używając jego nieco mylącą Zachodnią nazwę
"Sejsmograf Zhang Heng'a" (poprawna
Chińska nazwa tego starożytnego urządzenia brzmiała:
"houfeng didongy yi" - co znaczy "instrument
dla śledzenia przepływu 'fluidu' i poruszeń ziemi").
Szczerze mówiąc, ogromna szkoda że uparcie mi
odmawiały owe dziesiątki instytucji z decydentami
zaprogramowanymi przez "moce zła", do których
w latach 2003 do 2011 zwracałem się (patrz #A2
w/w strony "seismograph_pl.htm") aby bazując na
mojej wiedzy i inżynierskim doświadczeniu pozwoliły
mi i pomogły zbudować działający prototyp tego
urządzenia. Gdyby bowiem owo urządzenie było
już zbudowane, wówczas w czasach nadchodzącej
zagłady lat 2030-tych
(patrz strona
2030.htm
lub patrz nasze darmowe polskojęzyczne wideo z angielskimi "cc" o adresie:
https://www.youtube.com/watch?v=o06UvHgahr8 )
zapewne uchroniłoby ono od śmierci także wielu potomków
owych decydentów. Zależnie od używanego dialektu i zamierzanego
użycia, Chińczycy najczęściej "energię moralną" nazywają
"Chi" albo "Qigong". Także mnichom buddyjskim z Tybetu
to ta energia moralna nadaje niemal nadprzyrodzonych
mocy jakie opisują np. widea
https://www.youtube.com/results?search_query=supernatural+powers+monks+tibet
omówione w motto bloga #375 i punktu #A2 tej
strony. Ludzkość ma już więc wzorce jak nauczyć
się wykorzystywania tejże "energii moralnej". Ponadto
już od 1985 roku ludzkość ma dostęp do opisów mojej
filozofii totalizmu z 1985 roku,
która od początku swymi dedukcjami i procedurami
implikowała iż musi istnieć inteligentny odpowiednik
dla głupiej energii fizycznej o jakiej uczymy się w
szkołach i na uczelniach, nakłaniając mnie abym jej
poszukiwał swymi badniami. To też właśnie wskazania
tej filozofii "Totalizm1985" naprowadziły mnie na
dokonanie odkryć czym faktycznie jest owa "energia
moralna", jak ją się generuje, kontroluje i używa,
oraz jakie niemal nadrzyrodzone moce oddaje ona
do dyspozycji ludzi. Ponadto ujawniły mi też dodatkowe
tajemnice jakie pozwoliły tę energię precyzyjnie
zdefiniować i tu opisać. To też wykonanie owych
badań i ich dokładne opisanie stworzyło udoskonaloną
wersję filozofii "Totalizm2020", czyli stworzyło
"Filozofię Wszystkiego z 2020 roku", która
upowszechnia już definicję, pochodzenie i pełne opisy
inteligentnej "energii moralnej" wynoszącej ludzkość
na wyższy poziom prawdy, ucywilizowania i moralności.
I tak, ten drugi etap transformacji filozofii "Totalizm1985"
we filozofię "Totalizm2020" zainicjowało w
lutym 2020 roku moje odkrycie istnienia miniaturowych
istotek myślących, które nazwałem "Drobiny Boga"
a opisałem szczegółowiej w punktach #K1 i #K2 strony
"god_istnieje.htm"
oraz we wpisach #325 i #326 do blogów totalizmu.
Polskie bowiem słowo "drobina"
oznacza "coś bardzo małego ale szczególnie mocno
kochanego".
To dlatego tylko nazwa "Drobiny Boga"
w pełni uhonorowuje elementarne komórki ciała żywego
Boga. Wszakże elementarnych składowych ciała żywego
Boga NIE wolno nazywać nazwami "cząsteczki" albo
"particles" ("partykuły") dawniej ustanowionymi i
upowszechnionymi przez ateistycznie nastawionych
naukowców, którzy ani NIE odkryli istnienia "Drobin
Boga", ani też NIE byli tymi co nazwali "Drobiny Boga".
Uparte kontynuowanie bowiem użycia ateistycznej
nazwy "cząsteczki" do nazywania "Drobin Boga"
w dzisiejszej sytuacji na świecie kiedy istnienie Boga
jest od 2007 roku naukowo i formalnie dowiedzione
i kiedy ludzie rosnąco są świadomi iż UFO to to samo
co biblijne diably, demony, węże, serpenty, smoki, itp.,
staje się bowiem celowym wykazywaniem braku respektu
i poszanowania, a także braku nakazywanej przez 10
przykazań Boga miłości, zarówno do Boga, jak i do
bliźnich, jednym z których jest przecież też autor
niniejszych opisów - który dodatkowo jest też tym
badaczem co jako pierwszy w świecie formalnie
i naukowo udowodnił istnienie Boga (patrz blog
#135 lub punkt #G2 ze strony internetowej
"god_proof_pl.htm").
Dlatego uparte kontynuowanie nazywania "Drobin
Boga" owymi ateistycznymi nazwami "cząsteczki" albo
"particles", łamie też przykazania Boga i faktycznie
zgodnie z wersetem 34:7 z "Księgi Wyjścia" w Biblii
(zacytowanym w {2#D1} poniżej) stanowi karalny
przez Boga grzech - NIE wpominając już iż prawdopodobnie
łamie ono także któreś z praw copyrights obowiązujących
dla ludzkiej twórczości (lub plagiatorstwa). Ponadto
wszechstronne role jakie te inteligentne "Drobiny Boga"
wypełniają we wszystkich trzech światach wszechświata,
będąc m.in. składowymi każdego obiektu (włącznie np.
z chlebem i winem), ciała każdego człowieka (włącznie
z ciałem Jezusa) i każdej istoty żyjącej i myślącej, też
kwalifikują je właśnie do takiej pełnej ludzkiej miłości
i szacunku nazwy. Niewypowiedzianie zaś istotna rola
wypełniana przez "Drobiny Boga" we wszystkim
co nam się manifestuje, spowodowało iż moja oryginalna
"dodająca" filozofia totalizmu z 1985 roku -
której ustalenia nadal pozostają przecież poprawne i ważne,
zdecydowałem się dodatkowo uprecyzyjnić i poszerzyć
własnie o prawdy i opisy wynikające z poznania owych
"Drobin Boga". Ta dodatkowo uprecyzyjniona i poszerzona
"filozofia totalizmu" publikowana jest na mojej stronie
"totalizm2020.htm,
niniejsze punkty #D1 do #D3 wywodzą się właśnie z niej.
every object (including e.g.
bread and wine), Ponieważ owe "Drobiny Boga" są nieskończenie szybkimi
doręczycielami inteligentnych i żywych programów, w
mózgach i pamięciach których przenoszone są m.in.
programy "energii moralnej", swe opisy prawd
na ich temat tutaj rozpocznę od wyjaśnienia czym owa
"energia moralna" jest dla nas ludzi. Najlepiej też jeśli
swe wyjaśnienia sformułuję w postać inżynierskiej
procedury "jak" wyrażonej szeregiem
opisujących ją podpunktów. Oto one:
{1#D1}
Nauczenie się "jak" poprawnie generować "energię
moralną" aż do osiągnięcia jej "ponadprogowego"
nagromadzenia, którego względny poziom zgodnie
z moimi badaniami wynosi µ=0.6 czyli 60% (patrz
punkt #D2 ze strony "nirvana_pl.htm"), a potem
"jak" sterować i kontrolować efekty jej działania,
nadaje nam iście nadprzyrodzonych mocy lub
zdolności, np. niemal równych mocy samego
Boga. Dzieje się tak ponieważ,
zgodnie z potwierdzeniami wszystkich najważniejszych
"trzech świadków", tj. (1) Biblii, (2) empirycznego
materiału dowodowego, a także moich (3)
"Teorii Wszystkiego z 1985 roku" i
"Teorii Życia z 2020 roku",
"my jesteśmy w Bogu, a Bóg jest w nas" - tak
jak już wyjaśniłem to w "motto" niniejszego punktu #D1.
Ponieważ wiedza o tej wszechobecności Boga jest ogromnie
istotna aby nauczyć się "jak" poprawnie generować,
sterować i kontrolować efekty działania "energii moralnej",
opiszę ją dokładniej w dalszych podpunktach niniejszego
#D1, a dodatkowo wzmocnię w #D2 i #D3 poniżej. Tutaj
skupię się więc głównie na zilustrowaniu przykładów owych
nadprzyrodzonych mocy lub zdolności jakie nada nam
generowanie do ponadprogowego poziomu, a potem
sterowanie i kontrola nad efektami działania tej inteligentnej
energii. I tak, jednym z przykładów tych mocy jest, że
skierowanie działania owej energii na jakikolwiek obiekt
pozwala uzyskiwać efekty na jakie ją przeprogramowujemy
swymi ponadprogowymi uczuciami w chwili jej wyzwalania.
To przykładowo pozwala rozłupywać kamienie, beton,
szkło, a nawet najtwardszą stal np. albo uderzeniem dłoni
tak jak rozłupywał kamienie ów polski kamieniarz spod
Jarocina opisywany w #D3 strony "cielcza.htm", albo
też rozłupyać je zdalnym skierowaniem na nie strumienia
swej "energii moralnej", tak jak dla uderzenia pokazuje
to np. 47 sekundowe wideo [a1#D1] "Shaolin monk
destroying stones with his powerful Qi Gong" o adresie:
https://www.youtube.com/watch?v=dx6CknqTyMQ
(odnotuj iż NIE musi to być dokonywane aż tak teatralnie),
lub jak pokazuje 2:10 minutowe wideo [b1#D1] "Shifu
Liu Xingbo - Hard Qigong Demonstration" o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=b3fW8C1v_ek .
Natomiast zdalne ukierunkowanie tej energii pozwala np.
precyzyjnie rozcinać obiekty - tak jak pokazuje to 9 sekundowe
wideo [c1#D1] "Shaolin hard Qigong" o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=WxLYWQIBP1k
i to nawet jeśli rozcinany obiekt jest osłonięty jakąś
przeszkodą (np. szklanym pojemnikiem) - patrz 53
sekundowe wideo [d1#D1] "Mind Power Breaking
Glass" o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=s0Xx0sbpIfY .
"Energia moralna" pozwala także na pokonanie grawitacji
umożliwiając wskakiwanie na ściany i dachy domów, na
latanie w powietrzu oraz chodzenie po wodzie - jako ich
przykłady oglądnij 26 sekundowe wideo [e1#D1]
o tytule "leap onto roofs and vault over walls" z adresu
https://www.youtube.com/watch?v=OUIwxxZ4xTw ,
albo 30 sekundowe wideo o tytule "The old man
shows off his light skill again" (który to tytuł znaczy:
"Stary człowiek znów pokazuje swoje umiejętności
w technice powodowania swej lekkości") z adresu
https://www.youtube.com/watch?v=iim3XXqqkyI -
na którym dokumentuje iż "energia moralna" pozwala
mu szybować w powietrzu powoli jakby był nieważkim
balonem, zaś w tym szybowaniu czynić to, czego
prawie nie da się zrobić w normalnie szybkim przeskoku,
a co demonstruje on też inaczej w swych odmiennych
wideach. W takich użyciach "energii moralnej" np.
eliminujących grawitację lub nadających im innych
niemal nadprzyrodzonych mocy specjalizują się chińscy
mistrzowie sztuki wojennej zwanej "Kung Fu". Ja
obserwowałem ich wyczyny własnymi oczami kiedy
na jedną z ich demonstracji byłem zaproszony podczas
profesury w Kuala Lumpur. Inne nadprzyrodzone
zdolności jakie daje użycie energi moralnej obejmują
"uzdrawianie". Jego dobry przykład ilustruje 10:28
minutowe wideo [f1#D1] "Chi Kung Master
Burns Paper With His Hand - John Chang"
o uzdrowicielu z Indonezji z adresu
https://www.youtube.com/watch?v=0AZU8S9F0yI .
Nieco podobne do uzdrawiania jest też kontrolowanie
zwierząt "energią moralną". Najlepiej je demonstruje
mistrz z Japonii umiejący usypiać swą energią wszelkie
zwierzęta - np. patrz 9:56 minutowe wideo [g1#D1]
"Chi master puts animals to sleep" o adresie:
https://www.youtube.com/watch?v=VBULNG4bjcU .
(Nic dziwnego iż UFOnauci tak łatwo wszystkich nas
usypiają swymi zaawansowanymi urządzeniami -
z tobą i mną włącznie, kiedy przychodzi nasza kolej
w comiesięcznych uprowadzeniach do UFO w celu
bycia obrabowanymi z naszej "energii moralnej".)
Z kolei np. mnich buddyjski potrafi nakazać swojej
"energii moralnej" (chi) aby ta podniosła dla niego
z podłogi upadły kubek tekturowy i wręczyła mu do
dłoni - co ilustruje 26 sekundowe wideo [h1#D1]
"Magic monk" o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=0DNJKxSHcnY .
Oczywiście, powyższe to tylko kilka wstępnych przykładów.
Energia moralna pozwala bowiem osobom umiejącym
ją kontrolować np. czynić własne ciała twarde jak stal,
wytrzymywać niskie temperatury lub brak powietrza,
uzdrawiać, wykonywać bezkrwawe operacje,
lewitować, pokonywać każdą przeszkodę, przebiegać
setki kilometrów jednego dnia, podnosić ogromne
głazy, uczynić niewidocznym swe ciało lub zamieniać
je w jakby rodzaj tęczy, itd., itp. -
praktycznie nic dla tej inteligentnej energii moralnej NIE
jest niemożliwym. Na potwierdzenie tego istnieje też już
znacząca dokumentacja filmowa i poświadczenia naocznych
świadków, jaką zainteresowani czytelnicy mogą sami sobie
wywyszukiwać w youtube.com, np. zaczynając od polecenia:
https://www.youtube.com/results?search_query=supernatural+powers+monks+tibet -
np. patrz "motto" do punktu #A2 bloga #375 i niniejszej
strony "totalizm2020.htm". Aby bowiem nadmiernie NIE
zwiększać długości niniejszego opisu, NIE będę tu już
linkował do dalszych takich wideów. Powinienem tu tylko
dodać, że powyższe potwierdza owo dawne oryginalne
ustalenie filozofii totalizmu, upewniające nas iż
"
wszystko co jest możliwe do pomyślenia, jest też możliwe
do urzeczywistnienia - tyle że pracą i mądrością trzeba
znaleźć sposób "jak" tego dokonać".
Jak też się okazuje wszystko to daje się dokonywać aż
na dwa różne sposoby. Pierwszym z nich jest tu opisane
pracowite nauczenie się "jak" wykorzystywać nieograniczone
możliwości naszych cudownych ciał, którym gromadzona
w nich "energia moralna" może nadać nadprzyrodzone
moce niemal równe mocy Boga. Ma ono tę dodatkową
zaletę, iż ucząc się zarządzać swą "energią moralną", ludzie
jednocześnie uczą się moralnego życia i udoskonalania
swego charakteru, postępowań, motywacji, itp. To zaś
oznacza, że po nabyciu owych mocy niemal Boga, ich
moralność jest już na aż tak wysokim poziomie iż mocy
tych NIE będą nadużywali do zakazywanych przez
Boga postępowań i celów. Drugim zaś sposobem jest
budowanie urządzeń technicznych, które wykonają to
za nas np. za jednym naciśnięciem guzika lub wydaniem
telepatycznego nakazu myślowego. Niestety, ten sposób
działania maszynami także wymaga zapłacenia za to drogiej
ceny. Tyle iż spłacanej potem przez całą cywilizację jaka
go użyje, czasami nawet ceny całkowitego samozniszczenia
się tej cywilizacji. Wszakże raz zbudowane maszyny
działające bezmyślnie już za przysłowiowym "naciśnięciem
guzika" mogą potem wpaść w ręce kogoś, czyje ambicje,
władza i brutalność przerastają poziom jego moralności -
tak jak nam to uświadamiają maszyny zwane "bomby
jądrowe" patrz {2#D1} poniżej (ale to już temat
innych moich opracowań, część z których już
opublikowałem kilkadziesiąt lat temu).
{2#D1}
Energię moralną zawsze generujemy wysiłkiem
swych mięśni kiedy wykonujemy jakąkolwiek
pracę fizyczną, która NIE łamie sobą żadnego
przykazania Boga. Duchowy symbolizm
koreańskiej "kimchi" wspomnianej np. w powyższym
moim blogu #356 implikuje iż "energię moralną"
już zaprogramowaną na przywracanie zdrowia
generuje także zjadanie żywności rekomendowanej
przez Biblię (aczkolwiek ten temat wymaga wielu
więcej badań aby mógł być włączony jako składnik
filozofii "Totalizm2020"). Aby jednak móc wyzwalać
"energią moralną" opisane powyżej nadprzyrodzone
moce lub zdolności, jej ilość zgromadzona w
naszej duszy musi przekraczać tzw. "ponadprogową
wartość" jaka według moich badań omawianych
w #D2 strony "nirvana_pl.htm" wynosi µ=0.6 czyli 60%.
Generowanie "energii moralnej" najlepiej opisałem
w swym blogu #370 oraz w punktach #I1 i #I2 strony
"biblia.htm",
a także w #D1 do #D3 i #C6 swej strony
"nirvana_pl.htm",
oraz w swych publikacjach tam linkowanych.
Tam też polecam poczytać sobie o jej generowaniu
tym co zechcą u siebie zwiększyć zasoby tej energii.
Tutaj jedynie zwrócę uwagę czytelnika na stronę
moralną generowania tej inteligentnej energii.
Mianowicie wymagany poziom jej nagromadzenia
w czyjejkolwiek duszy Bóg obwarował ścisłym wymogiem
moralnym iż "energii
moralnej" NIE wolno używać do wyrządzania "zła" stąd
i NIE daje się generować z intencją wyrządzania "zła".
Jednocześnie jednak trzeba rozumieć iż przez Boga
wynagradzającego tą "energią moralną" pracę fizyczną
wykonywaną indywidualnie przez każdego z ludzi,
"zło" jest rozumiane
jako dokonywanie działań rodzących "odejmujące"
owoce. Jak bowiem wynikło to z
ustaleń filozofii totalizmu, z perspektywy Boga
"zło" jest rozumiane nieco inaczej niż z perspektywy
ludzi. Przez ludzi bowiem "zło" najczęściej jest
rozumianie jako "wszystko to co dla nich jest
nieprzyjemne, bolesne, lub powodujące jakąś utratę" -
nawet jeśli z pewnością w efekcie końcowym urodzi
ono "dodające owoce" definiujące "dobro" dla Boga,
dla ludzi, oraz dla wszechświata (po szczegóły patrz mój
blog #375). Np. dla ludzi "złem" jest nawet usuwanie
z uprzednio ich lądu narodów w Biblii opisywanych
jako "niszczyciele ziemi" stąd którzy zdecydowanie
generują "odejmujące owoce" - o czym przypominam
i komentuję np. w Część #T ze swej strony o nazwie
"woda.htm",
czy m.in. w Część #H ze swej strony
"2030.htm".
Niektóre narody też np. uważają za "zło" nawet jeśli
uprzednio składały swych obywateli w ofierze swym
bożkom, lub nawet ich zjadały, przeaczając prawdę iż
aby tego typu praktyki zakończyć, Bóg zmuszony był wysłać
zewnętrznego "zaborcę" lub "niszczyciela" aby ich podbił
i wymusił zmianę ich zachowań - tak jak wyjaśniam to np.
w blogach #289 i #368. Albo dla ludzi "złem" są także
"bóle porodowe" kobiet, aczkolwiek to one m.in. uczą
kobiety szczególnie troskliwego dbania o swe dzieci.
To więc właśnie aby ostrzegać ludzi iż będą oni ukarani
jeśli postępują w sposób łamiący przykazania z Biblii
powodując tym rodzenie się "odejmujących owoców",
Bóg ostrzega iż wprawdzie może im wybaczyć, ale
zawsze będą za to ukarani (np. patrz werset 34:7
z "Księgi Wyjścia" w Biblii - cytuję:
"...[Bóg], zachowujący swą
łaskę w tysiączne pokolenia, przebaczający niegodziwość,
niewierność, grzech, lecz nie pozostawiający go
bez ukarania, ..."). W analogiczny
sposób religia Hinduizmu ostrzega, że
"karma NIE wybacza" -
(patrz opisy wyszukiwane np. poleceniem:
https://www.google.com/search?q=Hinduism%253A+karma+do+not+forgive )
co praktycznie używając tylko nieco inne słowa wyraża
dokładnie to samo ostrzeżenie co powyższy werset 34:7
z "Księgi Wyjścia" w Biblii. Ów wymóg wyłącznie
moralnego użycia ponadprogowego nagromadzenia
tej inteligentnej energi moralnej podkreśla
nawet wideo [f1#D1] o uzdrowicielu z
Indonezji z punktu {1#D1} powyżej. Ten wymóg
moralnego użycia owej energii Bóg wprowadził celowo,
aby oddzielić od siebie "odejmujące" cywilizacje
typu skrycie okupujący Ziemię i ludzkość UFOnauci,
które wybrały postęp techniczny ponad postęp
moralny, w zgodności z wersetami 7:13-14 w
"Mateuszu" z Biblii (ten o "ciasnej bramie i wąskiej
drodze" wiodącej do życia oraz o symbolicznej
"szerokiej bramie i przestronnej drodze" wiodącej
do zguby bowiem prowadzącej nawet do naciskania
na guziki spuszczające "bomby jądrowe" na bliźnich).
Kiedy bowiem zbuduje się maszyny w rodzaju "bomby
atomowej", czy gwiazdolotu mojego wynalazku
też będącego rodzajem super-broni o nazwie
"Magnokraft",
wówczas za jednym naciśnięciem guzika ich potęga
może całkowicie zniszczyć całą daną cywilizację -
czego dowodem na Ziemi było nuklearne zniszczenie
starożytnej cywilizacji z
"Mohenjo Daro w Pakistanie".
A w każdej pasożytniczej cywilizacji jakiej moralność
NIE nadąża za jej techniką, zawsze może się znaleźć
jakiś osobnik, który naciśnie na ów "czerwony guzik
totalnego zniszczenia" - tak jak wyjaśniam to
w punkcie #D3 poniżej.
{3#D1}
Jakie możliwości daje nam wygenerowana w nas
"energia moralna" początkowo zależy to od tego
jak ją zaprogramujemy swymi motywacjami, które
mieliśmy w chwili jej generowania swą pracą
fizyczną, ale w chwili potrzeby możemy też ją
przeprogramować na inne działanie swymi
ponadprogowymi uczuciami.
Jak zaś programowanie energii moralnej
jest dokonywane naszymi motywacjami
opisałem to nieco szerzej w {#I1a} do
{#I1n} z punktu #I1 swej strony
"biblia.htm"
oraz bloga #370. Jak zaś możemy ją przeprogramować
swymi ponadprogowymi uczuciami wyjaśniam
to w {5#D1} poniżej.
{4#D1}
Generowanie "energii moralnej" psuje praca
fizyczna wykonywana kiedy patrzą na nas
zazdrosne i nieżyczliwe nam osoby.
Najlepiej oddaje to równanie (2JE8)
z punktu #D2 swej strony o nazwie "nirvana_pl.htm"
oraz z monografii [1/5] która oryginalnie je publikuje.
Równaniem tym ująłem bowiem empirycznie
wybadany przez siebie podczas osobistego
przeżywania zapracowanej nirwany wpływ
"odejmującego" działania nieżyczliwych nam
osób obserwujących nas podczas wykonywania
"pracy moralnej" generującej nam "emergię moralną".
{5#D1}
Już zgromadzioną w sobie energię moralną możemy
przeprogramować swymi ponadprogowymi uczuciami.
Fakt, że ponadprogowymi uczuciami możemy
przeprogramować już zgromadzoną w sobie
"energię moralną" na wywoływanie dowolnych
efektów innych niż te początkowo zaprogramowane
w nią naszymi motywacjami, ja najpierw empirycznie
odkryłem a potem zaobserwowałem jeszcze podczas
swego dzieciństwa. Instynktownie nauczyłem
się bowiem wówczas "jak" zawsze trafić
kamieniem do celu jaki zamierza się np. upolować.
Ową swoją metodę niezawodnego trafiania kamieniem
opisałem w publikacjach jakie polskojęzyczną stroną
"skorowidz.htm"
są polinkowane słowami kluczowymi: uczuciowe
powodowanie moich trafień kamieniem . Z kolei
istnienie dowodów potwierdzających aż tak upewnione
"energią moralną" trafienia omawiam w "motto" niniejszej
#D1, zaś ich przykładem jest 24 sekundowe wideo
[a5#D1] "A kung fu master has a lot of skill. He
can fight wherever he wants" o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=_DuioQj38bs .
{6#D1}
Zgromadzoną w nas "energię moralną" mogą
nam zrabować (zwampirować) źli ludzie jakim
jej brakuje, zaś UFOnauci nawet nas z niej
rabują urządzeniami zwanymi "komory zimna"
aby nią siebie nasycać w "pomieszczeniach
odnowy" bez potrzeby jej generowania swą
własną pracą fizyczną.
Problem polega tu bowiem na tym, że "energia
moralna" jest równie potrzebna naszej duszy aby
utrzymywać nas żywymi, tak jak tlen jest potrzebny
naszemu ciału. Dlatego osoby, a także całe tzw.
"intelekty grupowe" czyli np. instytucje, narody,
kraje, cywilizacje, itp., które pozwolą aby poziom
ich energii moralnej spadł aż do bliskości zera,
umierają na tzw. "moralne uduszenie"
opisywane, między innymi, w #D3 i #C4.3 ze
strony "nirvana_pl.htm" oraz z bloga #318.
Tymczasem w dzisiejszej ludzkości gro ludzi
(szczególnie zaś kobiety) zaprzestało
wykonywania "dodającej" pracy fizycznej jaka
generuje energię moralną. Wszakże np. siedzenie
za biurkiem i bawienie się komputerem energii
tej niemal NIE generuje. W rezultacie poziom
energii moralnej zarówno w indywidualnych
osobach jak i w całych dzisiejszych narodach
szybko spada, powodując iż coraz więcej osób
np. popełnia samobójstwa, zaś krajów wykazuje
oznaki nadchodzącego "moralnego uduszenia".
Ów brak energii moralnej w całych krajach można
już nawet odczuć swym ciałem kiedy przybędzie
się tam np. samolotem z kraju gdzie jej poziom
jest nadal relatywnie wyższy - np. patrz opis
z końcowego paragrafu w punkcie #E1 mojej
strony "newzealand_visit_pl.htm". Aby więc
uzupełniać swe braki "energii moralnej" bez
wykonywania wymaganej pracy fizycznej
indywidualne osoby zwykle uciekają się do
"energetycznego wampiryzmu"
jaki najczęściej polega na nakłonieniu bliźnich
aby swymi uczuciami "litości" lub "złości" przekazali
tym osobom część własnej "energii moralnej".
Z kolei np. UFOnauci, którzy niemal wogóle
NIE generują energii moralnej wymaganą
"pracą moralną", zbudowali urządzenia techniczne
jakimi comiesięcznie nocami, pod hipnozą
rabują "energię moralną" od ludzi na Ziemi.
Urządzenia te wspominam w swoim blogu
#350 oraz w {2a} i {2b} z podpisu pod
Rys. #A1c z mojej strony
"tapanui_pl.htm".
Jednak oryginalnie opisy ich "komór zimna"
do rabowania energii moralnej od ludzi, oraz
ich "pomieszczeń odnowy" w jakich UFOnauci
nasycają siebie tą zrabowaną od ludzi energią,
raportował nam Polak uprowadzony przez
UFOnautów na planetę Nea, w naszym wspólnym
traktacie [3b] "Kosmiczna układanka"
upowszechnianym gratisowo w formacie PDF moją stroną
"tekst_3b.htm".
{7#D1}
Zgromadzoną przez siebie "energię moralną"
możemy prezentować innym bliźnim.
Owo prezentowanie innym części naszej własnej
"energii moralnej" następuje kiedy albo nam ich
szkoda lub wzbudzili jakoś naszą litość, albo kiedy
ich podziwiamy. To dlatego np. wszystkim istotom praktykującym
filozofię pasożytnictwa,
czyli tym które same NIE generują wymaganej im
do życia "energii moralnej", takie jak np. dzisiejsi
UFOnauci, a także biblijne demony i upadłe anioły,
są ogromnie "łase" na wzbudzanie u ludzi podziwu,
przekazuje im to bowiem sporo ludzkiej energii
zaprogramowanej motywacjami podziwu na
sprawianie wielkiej przyjemności. Ten jednak
temat omawiam w opracowaniach poświęconych
filozofii pasożytnictwa,
np. na stronie
"parasitism_pl.htm".
Jakaż szkoda iż skrycie zarządzające Ziemią i ludzkością
tzw. "moce zła" oraz ich ludzcy pomocnicy zawzięcie choć
sekretnie blokują prawdy i nieznaną wcześniej wiedzę
jakie staram się upowszechniać wynikami swych badań,
oraz zniechęcają ludzi na wszelkie dostępne im sposoby
do zapoznawania się z tymi prawdami i wiedzą.
Co jeszcze bardziej demoralizujące, to iż sporo ludzi
im w tym pomaga na przekór iż Biblia opisuje straszną
karę jaka za to grozi. Tymczasem poznanie tej prawdy
i wiedzy wyniosłoby ludzkość na niesłychanie wysoki poziom
świadomości oraz moralnego i technicznego zaawansowania.
#D2, blog #377.
Zdefiniujmy więc czym jest "energia moralna"
oraz jak nauczyć się korzystania z jej zdolności
nadawania ludziom niemal Boskich mocy:
Motto:
"Energię moralną ludzie generują głównie
wykonywaniem fizycznych prac, programują ją
swymi motywacjami dla jakich prace te wykonują,
uwalniają jej działanie wzbudzeniem w
sobie ponadprogowych uczuć, zaś następstwa
efektów jej użycia definiują poziomem swej
moralności."
(Wyjaśnienia tego motto: faktyczne istnienie
energii moralnej udowodnił mi eksperyment
kilkumiesięcznego wykonywania tzw. "pracy moralnej"
jaki przeprowadziłem podczas swej profesury na
tropikalnej wyspie Borneo. Owa "praca moralna"
to ciężka praca fizyczna wykonywana altruistycznie
z motywacjami czynienia dobra bliźnim, podczas
wykonywania której pedantycznie przestrzega się
"dodające" przykazania i rekomendacje Boga
opisane w wersetach Biblii. Ów swój eksperyment
z Borneo najkrócej opisałem we WSTĘPie strony
"smart_tv.htm".
Jego wynik mnie zaskoczył bowiem spowodował u mnie
"szczęśliwość zapracowanej nirwany"
trwającej wiele miesięcy, a jednocześnie pozwolił mi
dokładnie wybadać i opisać cechy inteligentnej "energii
moralnej". Potem w 2020 roku odkryłem istnienie
inteligentnych "Drobin Boga", w mózgach i pamięciach
których m.in. przenoszone są progmany działania
inteligentnej "energii moralnej" - tak jak opisuję to
w #I1 bloga #370 i strony "biblia.htm". W sumie
więc inteligentną "energię moralną" badam nieustająco
i osobiście począwszy od 1996 roku aż do dzisiaj.
Poniżej streszczam co na jej temat już zdołałem ustalić.)
Na obecnym etapie moich badań, odkrytą i poznawaną
głównie przez siebie "energię moralną" opisałbym
następującą totaliztyczną definicją.
'Energia moralna to
przenoszone do obiektu lub obszaru wskazywanego
przez użytkownika tej energii specjalistyczne
programy przygotowane przez Boga
i zapisane w pamięciach oraz mózgach ulotnych
"Drobin Boga", którym brak grawitacyjnego
przywiązania do materii naszego "świata materii"
pozwala natychmiastowo przelatywać do celu jaki
wskazał im użytkownik owej energii i tam nakazać
"jak" mają się zachowywać te inne Drobiny
Boga formujące materię, zjawiska, obiekty, lub
obszary myślowo wskazywane jako cele uprzednio
fizycznie wytrenowanych przez użytkownika zachowań
tej energii.'
Ponieważ owa definicja zawiera sporo pojęć jakie
czytelnikowi zapewne NIE będą znane bowiem wiedza
o nich nadal przez "moce zła" jest sekretnie blokowana
przed poznaniem przez ludzi, niniejszym wyjaśnię
bardziej szczegółowo co definicja ta stara nam się
uświadomić. Zacznę tu od wyjaśnienia roli "Drobin
Boga". Drobiny te to maleńkie istotki o kształtach
ludzkiego mężczyzny i kobiety. Są one inteligentne,
latają od zawsze z nieskończoną szybkością po
oryginalnym świecie wszechświata zwanym "przeciw-świat",
oraz zawierają po 12 mózgów i pamięci każda, absolutnie
posłusznie wykonując rozkazy mieszkającego w ich
najwyższym (12) mózgu i pamięci żywego programu
Boga. Niewielka proporcja owych Drobin Boga (ok. 10%)
została przez Boga tak zaprogramowana aby swymi
"wirami" obiegającymi po obwodach zamkniętych
formowały całą inercyjną materię naszego świata materii,
oraz wszystkiego co istnieje w naszym "świecie materii".
Na początku sformulowania w 1985 roku swej
"Teorii Wszystkiego z 1985 roku"
(początkowo nazywanej
"Koncept Dipolarnej Grawitacji z 1985 roku")
nazywalem je "drobinami wiązanymi grawitacyjnie".
Reszta zaś Drobin Boga pozostaje ulotna i "niezwiązana
grawitacyjnie", dlatego nadal lata z nieskończonymi
prędkościami po obu fizykalnych światach wszechświata
w roli jakby "Kurierów Boga", wykonując tam polecenia
nakazywane im przez Boga. Dzisiejsi ateistyczni naukowcy
NIE chcący poznać ani uznać moich odkryć, te grawitacyjnie
niezwiązane Drobiny Boga nazywają "ciemną materią"
albo też "ciemną energią". Zwykli ludzie
mogą je zobaczyć na zdjęciach wykonywanych tzw.
"kamerą kirlianowską"
jako białe świetliste strumyki wyłaniające się z niemal
każdego obiektu. Pobudzone "Drobiny Boga" mogą
bowiem wydzielać dwa rodzaje energii i światła, mianowicie
białe i oziębiające (jak Księżyc) oraz czerwone i palące
(jak Słońce). Opisy tego ich świecenia znamy NIE tylko
z (1) moich teorii i z (2) empirycznych doświadczeń.
Są one też potwierdzane i przez trzeciego z najważniejszych
"trzech świadków", tj. są (3) zaszyfrowane też i w Biblii.
Najklarowniejszym przykładem tego zaszyfrowania w
Biblii jest werset 7:9 z "Księgi Daniela", który opisuje
białe światło wydzielane przez szatę i włosy "Przedwiecznego",
zaś czerwone światło wydzielane przez "tron Boga". (Nazwa
"Przedwieczny" jest biblijną nazwą opisującą "Drobiny Boga"
jako iż istnieją one przez cały czas począwszy od jeszcze
przed wieczności.) Wszakże "Drobiny Boga" symbolicznie
można uznawać za zarówno "szatę", jak i "tron" Boga.
W ich 12-tym mózgu i pamięci przesiaduje bowiem żywy
Program Boga,
zaś białe "włosy Boga", czyli świecące białym światłem
strumyki wiecznie ruchliwych "Drobin Boga" ulatujące
z fotografowanych obiektów, ujawniają nam w/w
kamery kirlianowskie dokumentujące właśnie świecenie "Drobin Boga".
Inne opisy świateł z Drobin Boga zawierają też wersety Biblii:
4:4-5 z "Apokalipsy św. Jana", 1:27 z "Ezechiela", 3:2 z "Księgi Wyjścia",
12:29 z "Hebrajczyków", 4:24 i 9:3 z "Powtórzonego Prawa".
Faktycznie to owe dwa pobudzone stany "Drobin Boga"
emitujące albo "chłodzące" białe światło, albo też
"rozpalające" czerwone światło wyjaśniają prawdę
o nośniku przynoszonych na Ziemię programów palącej
energii naszego Słońca i innych gwiazd, a także prawdę
o nośniku chłodzących programów energii stanowiących tzw.
"Promienie Zimna"
a emanowanych przez Księżyc bombardowany światłem
Słońca, a także przez obiekty poruszane telekinetycznie.
(Owe "Promienie Zimna" dla Księżyca opisuję np. w #J3 ze strony
"1985_teoria_wszystkiego.htm"
i z wpisu #349 do blogów totalizmu, zaś dla poruszeń
telekinetycznych opisuję np. na Rys. H1 i w
podrozdziale H6.1.3 z tomu 4 mojej
"monografii [1/5]".)
Obie te prawdy korygują zwodzącą nas błędność
monopolu oficjalnej nauki ateistycznej krzykiem i
represjami uparcie wmuszającej ludziom kłamstwo
iż gorąca czerwona energia Słońca pochodzi z
procesów nuklearnych, zaś zimne białe promieniowanie
Księżyca to po prostu "odbijane" światło Słońca -
których jednak twierdzeń NIE potwierdza a wręcz
im zaprzecza każdy z w/w najważniejszych "3 świadków".
Kolejnym wyrażeniem z powyższej definicji "energii
moralnej" jest stwierdzenie: specjalistyczny "program
nakazujący jak mają się zachowywać" inne Drobiny
Boga formujące materię i zjawiska naszego "świata materii".
Chodzi bowiem o to, że to iż zgodnie z moimi badaniami
a stąd i filozofią totalizmu, to co nazywamy "energia"
faktycznie jest "programem" zawartym w pamięci
"Drobin Boga" a nakazującym innym "Drobinom Boga"
jak mają się zachowywać. (Tj. "energia", podobnie jak
Bóg jest inteligentnym programem.) O tym iż "energia"
jest programem ja też wiem już od 1985 roku gdy
opracowałem swoją
"Teorii Wszystkiego z 1985 roku"
(początkowo nazywanej
"Koncept Dipolarnej Grawitacji z 1985 roku").
Szerzej swoje zrozumienie "energii" jako "programu"
opisuję w podrozdziale H9.2 (a częściowo też
w #3A z podrozdziału H4.1) z tomu 4 mojej
monografii [1/5].
Ponieważ ów program energii jest zawarty w grawitacyjnie
niezwiązanych "Drobinach Boga", kiedykolwiek zachowanie
jakiegoś obiektu ma zostać zdefiniowane na ściśle
określone, Bóg wysyła do niego owe programy energii
w roli jakby "Kurierów z nakazem Boga". Obiekt zaś
któremu one nakażą jak ma się zachowywać, ściśle
wypełnia owe nakazy. Stąd biorą się właśnie dotąd
niezrozumiałe przez ludzi zachowania obiektów jakie
opisałem w {1#D1} powyżej. Stąd też to co Chińczycy
nazywają "Chi" albo "Qigong" (a także zależnie od
ich wielonarodościowego dialektu kilkoma jeszcze
innymi nazwami) to po prostu inteligentne Drobiny
Boga wysłane z nakazem zachowywania się, do obiektu
który jest przedmiotem działania danego mistrza
Kung Fu jaki opanował swoimi fizycznymi treningami
i pracą moralną jedną z owych cudownych możliwości
udostępnianych ludziom jako nagroda przez Boga
żyjącego zarówno w nas jak i otaczającego nas
ze wszystkich stron.
#D3, blog #377.
Dlaczego dla każdego z nas ludzi, prawda o
istnieniu inteligentnej "energii moralnej" i o
problemach poznawania jej roli i możliwości,
powinna stanowić źródło materiału dowodowego
inspirującego do ochotniczego podjęcia
"dodającego" usprawniania wszystkiego
zarówno w samych sobie jak i we wszystkim
co nas otacza, precyzyjnie tak jak Biblia ma
to mądrze zakodowane w swoich wersteach
(tj. usprawniania zarówno naszego charakteru,
motywacji, postępowań, wiary, lojalności, itp.,
jak i np. naszych ustrojów politycznych, działania
rządów, wymiaru sprawiedliwości, eliminacji
pieniędzy, ustanowienia istnienia "nauki
totaliztycznej" jaka spowoduje "dodającą"
konkurencję likwidującą "odejmujący" monopol
"oficjalnej nauki ateistycznej", szkodliwości niektórych
naszych maszyn, plastyku, chemikalii, zagrożeń jakie
stwarza rozwijanie czegokolwiek bez uprzedniego
przemyślenia i uwzględnienia praw moralnych, itd., itp.):
Motto:
"Nikt NIE ma większego wroga niż ten którego skrycie
nosi się i toleruje w sobie lub w swym gronie, zaś
wspiera swą pasywnością lub lenistwem albo umacnia
wiarą w jego doskonałość."
(Wyjaśnienia tego motto: tylko zewnętrznego
wroga daje się łatwo zidentyfikować i albo odizolować
od wpływu na siebie albo też zwalczyć. Jeśli jednak
wróg kryje się w nas samych, lub w gronie naszych
najbliższych, wówczas jego wykrycie jest trudne zaś
wyeliminowanie lub pokonanie ogromnie uciążliwe.
Jako przykład rozważ problemy, które w naszej
cywilizacji powodują żony jakie z różnych powodów,
np. hipnotycznego lub telepatycznego programowania
przez "moce zła", w obecnych czasach coraz częściej
stają się skrytymi wrogami swoich mężów - co relatywnie
dobrze opisują widea np. 3:57 minutowe [a#D3]
o tytule "ARE WOMEN REWARDED FOR BREAKING
UP THE HOME?" i adresie
https://www.youtube.com/watch?v=r1r-CnBj63g ,
albo 9:20 minutowe wideo [b#D3]
o tytule "Marriage SHOCKER 10 Things Your Wife
Will Stop Doing!" i adresie
https://www.youtube.com/watch?v=ZcLRlIwdrwM ,
lub 21:05 minutowe [c#D3] o tytule "The Hidden
Epidemic of Emotionally Abusive Women" i adresie
https://www.youtube.com/watch?v=PlMW-pqBjDU .
Podobny problem z wewnętrznym wrogiem mają kraje
złożone z wielu skłóconych narodowości czy tolerujące
emigrantów odmawiających zintegrowania się z jego
narodem, lub mające wewnątrz kryminalne gangi, albo
też rządzone terrorem przez opresyjnego tyrana np.
tak jak najklarowniej zademonstrowali go ludzkości
Hitler i Stalin. Najwyższy więc czas aby zrozumieć, że
taki sam problem ma cała ludzkość, bowiem jej ukryty
wróg to "moce zła" (UFOnauci), przywódcza rasa których
jest niemal nieodróżnialna wyglądem od ludzi z Ziemi.
Jedyny zaś nadal dostępny dla ludzkości na już obecnym
poziomie jej upadku sposób aby próbować zmienić
naszą tragiczną sytuację, to podjęcie udoskonalania
zarówno siebie samych jak i wszystkiego dookoła nas -
precyzyjnie tak jak uczą nas prawdy zakodowane w
Biblii. Nasz zaś "klucz" do tego wskazuje zrozumienie
i uznanie działania "energii moralnej" i "Drobin Boga".)
Niniejsze punkty #D1 do #D3 wskazują potwierdzenia
ogromnie istotnej prawdy przez wszystkich najważniejszych
"trzech świadków", dowodzącej iż bez względu na to
czy będziemy ją nazywali "energia moralna", "chi",
"qigong", czy jeszcze inaczej, ciągle owa inteligentna
energia istnieje, bez jej generowania życie NIE jest
możliwe, zaś jej generowanie, akumulowanie i nauczenie
się przez ludzi jak kontrolować jej działanie, wyzwala
najróżniejsze dodatkowe zdolności i zjawiska jakie
należą do grupy nadprzyrodzonych, a stąd jakich
NIE daje się uzyskiwać na żaden inny sposób. Niestety,
jeśli ludzkość jako całość, a w niej każda osoba, nadal
będzie unikać ochotniczego podjęcia udoskonalania
samych siebie, utrzymując tym obecną pogardę prawdy,
przykazań i pomocnych rad zakodowanych w Biblii,
wówczas nigdy NIE wyjdzie do świadła, a z upływem
czasu wręcz wysadzi się w powietrze. Wszakże Bóg dał
nam "wolną wolę", zaś "moce zła" są zainteresowane tylko
w utrzymywaniu nas przemocą przy niewiedzy oraz przy
pasożytniczych postępowaniach. Najwyższy więc czas,
aby ludzie podjęli dokonywanie rachunku sumienia,
zaczęli brać osobistą odpowiedzialność za sytuację w jaką
wprowadzili siebie, swych potomków i bliźnich, poczym
podjęli udoskonalanie zarówno siebie samych, jak i
wszystkiego co ich otacza. Najważniejszym zaś "przekonywaczem"
i "kluczem" do podjęcia takiej odnowy i nawrotu, jest
właśnie "energia moralna" i "Drobiny Boga" tu opisywane,
a także umiejętności generowania i kontrolowania efektów
potężnych działań "energii moralnej".
Stało się już rodzajem "publicznego sekretu", że ludzkość
jest skrycie rządzona przez "moce zła", praktykujące wysoce
pasożytniczą
filozofię "odejmowania" opisywaną np. na moich blogach
#375 i #376. Badania prowadzone przez racjonalnych
badaczy UFO, w tej liczbie i mnie, konkludują iż te "moce
zła" wykazują wszelkie cechy konfederacji UFOnautów
zarządzanej przez naszych krewniaków z planet Oriona. Na
Ziemi efektywnie pomagają im też ludzie zaprogramowani
przez owych UFOnautów. Te "moce zła" mogą więc łatwo
podszywać się pod ważne osobistości ponieważ ich agenci
z UFO wyglądają dokładnie tak jak ludzie a ponadto dysponują
bardziej niż ludzka zaawansowaną techniką i medycyną
do zmieniania swego wyglądu. Ich wysłanników na Ziemię
najwięcej ludzi obecnie zna pod nazwą "UFOnauci", chociaż
dla większego zasiewania konfuzji wśród ludzi od niedawna
ich ziemscy agenci ponownie starają się zmienić ich nazwę
na "uap", a nawet na kilka jeszcze innych nazw, podobnie
jak np. już zdołali zmienić nazwę Bóg na słowo "wszechświat"
(tj. na "universe"). Natomiast np. w Biblii są oni opisywani
pod nazwami "diabły", "upadłe anioły", "demony",
"serpenty", "smoki", "węże", itp. Ich zaś gwiazdoloty,
którymi z nieskończoną szybkością przylatują oni na
Ziemię czasami nawet z bardzo odległych galaktyk,
dziś znane są pod nazwą "UFO", chociaż w biblijnych
czasach, gdy ludzie NIE znali jeszcze maszyn, były one
opisywane na odmienne sposoby.
Istoty te skrycie eksploatują ludzkość z aż całego
szeregu surowców. Najważniejsza dla nich z tych
eksploatacji jest właśnie opisywana tu "energia
moralna", której z uwagi na swe lenistwo
i pogardę jaką istoty te darzą "pracę fizyczną",
sami niemal już NIE generują. Łatwiej im bowiem
przychodzi, między innymi, aby comiesięcznie
nocami pod hipnozą rabować tę "energię moralną"
od każdego mieszkańca Ziemi używając urządzenia
UFOnautów w {6#D1} powyżej opisanego pod
nazwą "komora zimna", potem zaś nasycać siebie
tą energią urządzeniami zwanymi tam "pomieszczenia
odnowy". To skryte rabowanie energii ludzkiej przychodzi
im łatwo, bowiem opanowanie przez ich urządzenia
napędowe zaawansowanego zjawiska w #C1 strony
"dipolar_gravity_pl.htm"
opisywanego pod nazwą "stan telekinetycznego
migotania" pozwala ich ciałom, a także ich
gwiazdolotom UFO, pozostawać niewidzialnymi dla
ludzi nawet kiedy wkradają się do naszych mieszkań -
po szczegóły patrz np. wpisy #355 lub #361 do
blogów totalizmu. Ponadto zaludniają oni nowe
planety potomkami ludzi porywanymi z Ziemi
lub w szklanych próbówkach produkowanymi na UFO
ze zrabowanych ludziom ovule i spermy. Wszakże
uważają, że z powodu ludzkiej głupoty, naiwności,
uległości, oraz łatwości kontrolowania nakazami
hipnotycznymi i telepatycznymi, mieszkańcy Ziemi
są najlepszym "materiałem" na bycie nieskończenie
eksploatowanymi niewolnikami. Z tego też co już
obecnie nam zapowiadają swoją nadrzędną propagandą,
mają już przygotowaną następną planetę do zaludnienia
ludźmi, licząc na to iż kiedy w latach 2030-tych na
Ziemi rozpoczną się niszczycielskie kataklizmy (zapewne
sekretnie spowodowane przez ich samych), wówczas
pod wymówką "ratowania" ludzi przetransportują tam
swymi gwiazdolotami UFO sporą proporcję dzisiejszej
ludzkości aby móc kontynuować w nieskończoność jej
eksploatację - tak jak w przeszłości powtarzalnie już to
nam czynili nagle zabierając z Ziemi całe narody i cywlizacje
po jakich do dziś pozostały jedynie ruiny i monumenty, ale
brak kości lub mumii.
O tym bowiem iż mają już gotową planetę zaplanowaną
do zaludnienia niewolnikami porwanymi z Ziemi poinformowali
np. Ś.P. Andrzeja Domała, współautora darmowego
traktatu [3b] -
o owej przygotowanej dla nas planecie traktat [3b] wspomina
np. w 7 z podpisu pod Rys. B8 na stronie B-90.
Nic więc dziwnego iż np. decydenci monopolu "oficjalnej
nauki ziemskiej" sekretnie programowani hipnozą lub
telepatią przez owych UFOnautów blokują wszelkie
badania, wiedzę i prawdę z każdej tematyki jaka kryje
w sobie zdolność zrównania ludzkiej wiedzy i możliwości,
z wiedzą, techniką i możliwościami UFOnautów. To
obejmuje m.in. badania opisywanej tu "energii moralnej"
przez Chińczyków zwanej "chi", nadprzyrodzonych
zdolności osób które nauczyły się wykorzystywać "energię
moralną" dla ponadludzkich celów a stąd już obecnie
są w stanie zagrozić nawet UFOnautom i UFO, a także
blokowanie badań telekinezy, telepatii, mojego gwiazdolotu
"Magnokraft",
Yeti, Big Foot, Chupacabra, itp. UFOnauci potrafią
też skrycie i zdalnie hipnotyzować i sterować NIE
tylko pojedyńcze osoby, ale także całe grupy ludzi
np. swymi nakazami telepatycznymi wysyłanymi z
Księżyca lub z ichnich ukrytych satelitów (np. tzw.
"Oumuamua" -
patrz jego opis z końcowego paragrafu w #M2 bloga #374).
O tej gorzkiej dla nas prawdzie poświadczają liczne zjawiska -
przykłady których obejmują:
miażdżenia ludzkimi popłochami,
histerie tłumu opisywane w #C5 strony "nirvana_pl.htm",
hipnotyczne nakazywanie nietypowych zachowań, np.
plagi taneczne
czy słynne we Włoszech
"tańce tarantella",
oraz wiele jeszcze innych zjawisk, dla których NIE ma
innego racjonalnego wytłumaczenia niż techniczna
hipnoza tłumów dokonywana zaawansowanymi
urządzeniami UFOnautów wrogo nastawionych do ludzi,
a także które są już potwierdzane dowodami materialnymi
opisywanymi np. na mojej stronie internetowej o nazwie
"petone_pl.htm".
Ponadto jest też już rodzajem "publicznej tajemnicy",
że aż kilka intytucji a także rządów na Ziemi współpracuje
z owymi UFOnautami, pomagając im w przedłużaniu
ichniej sekretnej okupacji i eksploatacji ludzkości.
Coraz otwarciej mówi się już o tym nawet w internecie -
co ilustruje np. 8:17 minutowe wideo [c#D3]
o tytule "Why Would The Government Want To Hide
Proof Of Aliens" i adresie
https://www.youtube.com/watch?v=Z6fyCzCCjFQ .
Oczywiście ostrożnie informując o utrzymywaniu
przez rządy tajemnicy o działaniach UFOnautów
na Ziemi, starannie się unika przyznania iż jest to
wmuszane ludziom przez "agentów" UFOnautów
z Oriona, którzy wyglądają niemal dokładnie jak
ludzie, a stąd np. dzięki zaawansowanej medycynie
UFOnautów mogą być podmieniani pod najbardziej
wpływowych decydentów i agitatorów z mediów.
Unika się też ujawnienia iż UFOnauci są zajadłymi
wrogami ludzkości jacy mają istotny interest w
utrzymywaniu w tajemnicy ich działalności na
Ziemi umożliwiając tą tajemnicą sekretne wyniszczanie
ludzi, spychanie w dół w rozwoju całej naszej
cywilizacji oraz eksploatowanie Ziemi i ludzkości
już przez tysiąclecia. Za to nadal się wdraża wymyśloną
przez owych "agentów" z UFO wymówkę-slogan
powtarzaną przez nich dla wszystkiego co szkodzi
ludzkości, że jakoby jest to "dla dobra ludzkości".
Jak więc rozpoznawać czy jakaś istotna prawda jest
usuwana z wiedzy i praktyki ludzkości knowaniami "mocy zła"
(UFOnautów) poprzez ich ukrytych agentów? Ano prawda
ta musi być charakteryzowana aż całym szeregiem cech,
jakich zaistnienia są powodowane właśnie przez UFOnautów.
Aby czytelnik się zorientował jakie są to cechy, poniżej
zwrócę uwagę na generalne cechy siedmiu (7) przykładów
eliminowania z życia ludzkości przez UFOnautów istotnych
prawd życiowych, powodującego nienaprawialne szkody
dla ludzkości i dla planety Ziemia (w rzeczywistości takich
eliminowanych przez UFOnautów prawd jest znacznie
więcej). Oto te przykłady:
{1#D3}
Oficjalne okłamywanie ludzi przez niemal każdą
instytucję, ukrywanie prawdy i otaczanie niemal
wszystkiego niepotrzebną i wysoce demoralizującą
tajemnicą. (Odnotuj, że według totalizmu,
dowiedzione zamierzone kłamanie powinno być
traktowane przez ludzkie prawa jako karalne
przestępstwo - wszakże Bóg karze je wydeletowaniem
duszy, czyli śmiercią drugą - patrz 21:8 i 22:15 z
"Apokalipsy św. Jana" w Biblii.) I tak zaczyna już
być boleśnie widoczne, że im bardziej coś jest istotne
dla poznawania przez ludzkość, tym bardziej się
to okrywa tajemnicą pod jakimiś nieracjonalnymi
wymówkami. Jako przykład takiego ukrywania prawdy
i wmuszanej ludzkości nieuzasadnionej tajemnicy
rozważ samą tematykę owych kosmitów z UFO skrycie
przybywających na Ziemię i od tysiącleci okupujących,
eksploatujących i wyniszczających ludzi. Jak zaś naiwnie
i nieuzasadnienie brzmią wymówki dla których ukrywana
jest prawda o UFO, warto przeglądnąć jakiekolwiek źródło
starające się przekonać coraz bardziej zawiedzionych
i sfustrowanych mieszkańców Ziemi iż jakoby istnieją
rzekomo działające "dla dobra ludzi" powody
na tajemnicę w tej sprawie - np. uważnie przeglądnąć
w/w 8:17 minutowe wideo [c#D3] o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=Z6fyCzCCjFQ .
W wideo tym może intrygować iż szeroko omawia ono
wszelkie powody ukrywania prawdy o jakich już jest
wiadomo iż NIE mają one znaczenia w przypadku
prawdy dotyczącej bezpieczeństwa i niepodległości
całej naszej cywilizacji i "dobrostanu" każdego z ludzi -
patrz osiągnięcia czego faktycznie wymaga
dobrostan.
Jednocześnie zaś nawet NIE wspomina się w nim iż
UFOnauci mogą skrycie praktykować wrogość wobec
ludzkości i faktycznie mogą aktywnie choć w ukryty
sposób działać na szkodę całej naszej cywilizacji i
każdego z ludzi. Doskonałym przykładem jest tutaj
znikanie wszelkich dowodów na działalność UFO jakie
ktoś opublikuje w sposób pozwalający UFOnautom je
polikwidować. Np. niemal jedyne powszechnie dostępne
zdjęcia UFO to te, wykonania których UFOnauci posiadający
wehikuły czasu i dlatego zdolni do podróżowania do tyłu
przez czas (np. patrz {#G2c} w blogu #374), NIE mogli
zablokować bowiem NIE wiedzieli jak odnaleźć tego co je
wykonał. Także jedyne fotografie UFO, które są publicznie
pokazywane w internecie i TV, są tymi w których gwiazdoloty
UFO mają fałszywe lub nierozpoznawalne kształty, podczas
gdy poprawnie pokazujące UFO fotografie, jak te które
ja pokazuję np. na swej stronie internetowej o nazwie
"explain_pl.htm",
nigdy NIE są pokazywane publiczności. W podobny sposób
okrywa się wmuszaną ludzkości tajemnicą (np. blokadą
ujawniania dodatkowo wspieraną przez "moce zła" kosztownymi
obrzydzeniami, szydzeniem, wyzwiskami, prześladowaniami,
itp.) wszelkie nieoficjalnie ustalone prawdy i nową wiedzę -
np. pod wymówką iż NIE stoi za nimi jakaś oficjalnie
uznawana instytucja badawcza. Co nawet gorsze,
istnieje wiele przypadków mordowania wynalazców
urządzeń technicznych, które mogłyby wyeliminować
plagi obecnie trapiące ludzkość. Następują też ataki
znaną nam już "bronią UFOnautów" na ludzi i wynalazców,
którzy obstają za ujawnianiem prawdy i postępem ludzkości -
np. mój znajomy Bruce De Palma został zamordowany,
zaś ja aż czterokrotnie ostrzegawczo byłem zaatakowany
bolesną bronią UFOnautów, którą w {6#K3} ze swego
bloga #371 i z punktu #K3 strony "aliens_pl.htm"
opisałem pod nazwą "[@H3] Syndrom Nowej
Zelandii" ponieważ broń ta działa podobnie do
"Syndromu Hawany" trapiącego dyplomatów USA
jacy "podpadli" UFOnautom ponieważ wiernie służyli
dobru swego kraju, a stąd i służyli całej ludzkości losy
jakiej przecież zależą od losów przywódczego kraju
Ziemi. Podobnie uniemożliwia się poznawanie nowoustalonych
prawd o Bogu, duszy, biblijnych diabłach, demonach, itp.
{2#D3}
Usilne wdrażanie postępowań jakie w Biblii są opisywane
dokładnie jako wysoce szkodliwe dla ludzi.
Przykładowo "odejmujące" branie zamiast "dodającego"
dawania, albo wymaganie aby być usługiwanym zamiast
samemu służyć - tak jak nawet do dzisiaj wymagają
tego wszystkie rządy na Ziemi (patrz blog #376). Albo
uniemożliwianie rzeczowych i konstruktywnych badań -
np. rozważ sytuację z dotychczasowymi konstruktywnymi
badaniami Boga, UFO, telekinezy, telepatii, losów mojego
totalizmu i teorii wszystkiego, istnienia trzech
światów, "energii moralnej", poniżania istotności
pracy fizycznej a wywyższania pracy umysłowej,
itd., itp.
{3#D3}
Sekretne zwalczanie Biblii i religii chrześcijańskiej.
Wszkże Biblia naucza jak powinno wyglądać
"dodające" postępowanie, podczas gdy "mocom
zła" zależy na tym aby decydenci ludzkości wdrażali
wyłącznie "odejmujące postępowania" jakie wyjaśniłem
szerzej w blogu #375. Jak też narazie "moce zła"
odnoszą coraz większe sukcesy w owym wdrażaniu
wszystkiego co szkodzi ludzkości zwalczaniem jedynej
religii na Ziemi wdrażającej "dodające" postępowania.
Co zaś najbardziej szokuje, to iż pomaga "mocom zła"
w tym zwalczaniu Biblii i religii chrześcijańskiej coraz
więcej ludzi (czyli wrogów ludzkości z naszego
własnego grona) NIE zwracających uwagi co potem
za to ich czeka - wszakże łamią tym przykazania Boga.
{4#D3}
"Odgórne" wmuszanie ludziom postępowań, które rujnują
cały dorobek, tradycje i cywilizacyjne zaawansowanie
nakłaniające do uczenia się i uprawiania rodzących "dodające
owoce" postępowań w życiu ludzkości. Innymi
słowy, używanie przez "moce zła" zaprogramowanych na
pasożytnictwo
kilku rządzących i decydentów, aby ci swymi "odgórnymi
nakazami", "prawami", "propagandą", itp., wmuszali setki
razy od nich liczniejszym masom zwykłych ludzi
zachowania i postępowania jakie wypaczają, deprawują
i degenerują cały dotychczasowy cywilizacyjny dorobek i
tradycje ludzkości rodzących głównie "dodające" owoce,
które wiodły ludzi do postępu, wzrostu, dobrobytu, oraz
udoskonaleń charakterów i motywacji ludzi i ludzkości.
Przykładem takich wmuszanych "odgórnie" postępowań
jest zastępowanie rodzącego "dodające" owoce małżeństwa
i duchowej miłości męża i żony opisywanego wytycznymi
w Biblii i tysiącletnią tradycją potwierdzanego w działaniu,
przez chwilowe przyjemności tzw. "kultury hookup" - patrz
https://www.youtube.com/results?search_query=hookup+relationships ,
jakie wiodą do rozpadów rodzin i do samotnych starości.
Odgórnie tę "kulturę hookup" wzmacnia się dodatkowym
rujnowaniem rodziny przez prawne przyznawanie żonom
emocjonalnej władzy nad mężami i stwarzanie sytuacji
kiedy ludzkie prawo praktycznie uniemożliwia mężom
bronienie się przed atakami i narastającej brutalności
ich zdeprawowanych żon - np. patrz 3:57 minutowe
wideo [a#D3] już rekomendowane
powyżej o tytule "ARE WOMEN REWARDED
FOR BREAKING UP THE HOME?" i adresie
https://www.youtube.com/watch?v=r1r-CnBj63g ,
lub patrz 4:47 minutowe wideo [a4#D3]
o tytule "The Consequences of Telling Men
They Can't Defend Themselves" o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=y0KuB3t6rew .
Każdą bowiem "dodającą obronę" męża narazie ludzkie prawo
uznaje za "pobicie żony" - na przekór iż istnieje wyraźna
różnica pomiędzy taką obroną a pobiciem. Wszakże aby
unikać ataku strony przeciwnej, każda "dodająca obrona"
za wzorem Biblii zawsze jest "zapowiadana"
wskazaniem "kary" jaka będzie wymierzona jeśli owa strona
przeciwna skusi się do rozpoczęcia swej agresji. Ponadto
w obronie zawsze ból lub szkody działania, którymi obronnie
się odpowiada, za wyjątkiem obrony przed notorycznie
"odejmującymi" zachowaniami typowo NIE powinny przewyższać
bólu ani szkód zadanych przez atakującą stronę oraz muszą
być tak wymierzane aby wykazywały cechy "kary" za
"agresję" a nie cechy "zemsty" czy zwrotnej "agresji".
O wszystkim tym jednak ludzkie prawa zapominają,
chociaż Biblia w swych wersetach ma to ucząco zakodowane.
Jednocześnie z uniemożliwieniem bronienia się przez
mężów, "odgórnie" zachęca się ludzi do samotnego życia
i do rozwodów - patrz 8:20 wideo "Marriage Is Dying:
3 Reasons Why Young People Are Saying NO" z adresu
https://www.youtube.com/watch?v=K_W30g7MNFU .
Innym przykładem "odgórnego" wmuszania deprawacji jest
odbieranie rodzicom praw wychowania swych dzieci - patrz
ok 5 minutowe wideo "How the British government plans to
make the state the guardian of children, not parents" z adresu
https://www.youtube.com/watch?v=JdjbhLf54Hk .
Faktycznie jest to kopiowanie postępowań Hitlera, kiedy
to dla wprawiania młodzieży niemieckiej w realizowanie
"Holokaustu"
np. w 1926 roku stworzono tzw.
"Hitler Jugend",
tyle iż obecnie podszkala się młodzież w zwalczaniu Boga
i w dewiacjach seksualnych. Jeszcze innym przykładem są
najróżniejsze metody "odgórnego" wmuszania młodzieży
idei aby próbowała seksualnej perwersji w swych postępowaniach
(kopiującą np. dawniejszą "propagandę" na temat palenia
tytoniu jaka zaindukowała światową pandemię "palaczy") - np. patrz 7:29
minutowe wideo "WARNING: This is NOT for Children and
Neither is Disney Anymore | Monologue | Huckabee" o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=uqPwkzp_36E .
Itd., itp. Plus oczywiście owe skryte prześladowania
dowiedzionych w działaniu wytycznych życia zawartych
w Biblii i w zasadach chrześcijaństwa, czyli coraz bardziej
otwarte ataki na Biblię i na "dodającą" filozofię chrześcijaństwa.
{5#D3}
Brak usprawnień ustrojów i rządów oraz praktykowanie
coraz bardziej powypaczanych "odejmujących" filozofii
rządzenia - jakie wiodą ludność ku upadkowi a być
może i ku samozagładzie. Jeśli rozważyć
historię ludzkości, wówczas staje się oczywistym, że
wszystko czego się nie usprawnia, z czasem
się degeneruje i zaczyna ludziom szkodzić
zamiast pomagać (patrz blog #269). Ten
wymóg usprawniania także dotyczy rządów i
rządzenia. Tymczasem w praktyce większość
rządów, ustrojów i filozofii rządzenia na świecie
wogóle NIE ulega udoskonalaniu, a wręcz jest
celowo czyniona coraz bardziej "odejmującymi".
Natomiast np. omawiana tu filozofia totalizmu
implikuje iż aby kraj NIE pogłębiał rządowej
korupcji i zapadania się w "odejmujące" postępowania,
jego "dodające" usprawnienia metod rządzenia
powinny następować NIE rzadziej niż po każdych
około trzech kadencjach. W rezultacie, nawet
w gronie tych najbardziej demokratycznie
rządzonych krajów istnieje już spora grupa
państw, w ustrojach i rządzeniu których NIE
dokonano żadnych usprawnień przez już zbyt
wiele kadencji rządowych. Nic więc dziwnego
iż w dzisiejszym świecie widzimy coraz większą
liczbę najróżniejszych wypaczeń, afer i złego
prowadzenia się przez osoby na poziomie
rządowym, które faktycznie powinny sobą
dawać najlepszy z możliwych przykład
prowadzenia się dla całej reszty kraju.
Tymczasem w paktyce przykład dzisiejszych
rządzących bardzo źle wpływa na resztę
narodu (nawet znacznie gorzej niż np.
przykłady palenia lub przestępczości w TV),
powodując coraz większe jego zapadanie się w
"odejmujące" postępowania - np. rozważ wpływ
na ludzi afer członków parlamentu (MPs) w rodzaju
tych dających się wyszukiwać słowami kluczowymi:
misbehaviour mps
(np. poleceniem wyszukującym:
https://www.google.co.nz/search?q=nz+misbehaviour+mps ).
To dlatego ja już proponowałem w swym blogu
#376 oraz w #C1 do #C5 niniejszej strony jak
powinien wyglądać idealny rząd pozbawiony
wad oraz zła bowiem wypracowany zgodnie ze
wskazaniami opisywanej we wcześniejszym blogu
#375 i w #A1 do #A2 niniejszej strony mojej
"Filozofii Wszystkiego z 2020 roku",
zwanej "Totalizm2020".
{6#D3}
Celowe powodowanie i zachęcanie do wojen, uśmierceń,
epidemii chorób i szeregu innych prześladowań
indywidualnych osób lub całych narodów.
Jeśli rozglądnąć się dookoła jakie okropności podjudzeni
przez "moce zła" ludzie potrafią wyrządzać swym bliźnim,
wówczas aż włosy się jeżą. Choć bowiem niemal wszyscy
wiedzą o obozach koncentracyjnych i komorach gazowych,
niemal nikt NIE wie np. o makabrze polowania i zabijania
ludzi dla sportu - "dyplomatyczne" omówienie której zawiera
np. 15:52 minutowe wideo o tytule "HOCKING Deathbed
Confession: Human Beings Hunted for Sport in Northern
Canada" i adresie:
https://www.youtube.com/watch?v=DanF67q4fSs .
Albo np. rozważ tajemniczość coraz to nowszych chorób - np.
"Dinga Dinga z Ugandy",
a nawet nasz niedawny "Covid-19" albo nieco starsza
"ptasia grypa" - kto nimi zaraża ludzkość. Wszakże
nadal NIE wiadomo skąd się one biorą i kto je zasiewa -
chociaż np. w średniowieczu odnotowano iż choroby
rozsiewali dziwnie wyglądające istoty podobne do
dzisiejszych UFOnautów. A co bulwersujące, UFOnauci
mają wiedzę, technikę i motywy aby używać przeciwko
ludzkości również tą zabójczą broń biologiczną.
{7#D3}
Uparte utrzymywanie kierunków rozwoju techniki
i postępowań ludzkich, które coraz intensywniej
wyniszczają ludzkość. Przykładami
są napędy spalinowe, zanieczyszczenia całej planety
Ziemia plastykiem, ocieplenie klimatu, rozregulowanie
naturalnych cyklów obiegu ziemskiej wody (patrz
[a7#D3] z adresu
https://www.youtube.com/watch?v= snN1yb3jDi4 ),
itp. Jak też widzimy, chociaż wystarczyłoby aby rząd
wydał zdecydowany zakaz kiedy ma się całkowicie
zakończyć używanie czegoś o czym wiadomo iż
morderczo szkodzi to całej ludzkości - jednak jakoś niemal
żaden rząd tego nadal NIE czyni. Jednocześnie jednak
wszystko co utrudnia życie jego obywateli, jak
np. wymyślanie corasz to nowych podatków, rządy
wdrażają niemal natychmiast.
Wielka szkoda, że ludzie aż tak mocno i wielostronnie
lekceważą śmiertelne zagrożenia i niebezpieczeństwo
jakie to trwające już wiele tysięcy lat spychanie ludzkości
w dół połączone z jej nieustającą sekretną eksploatacją
powoduje. Czas aby się otrząsnąć z letargu i zacząć
to ukryte wyniszczanie ludzkości nazywać po imieniu,
badać i zwalczać. Wszakże mamy już osoby praktykujące
Kung Fu, które z pomocą Boga mogą efektywnie
sterować niemal nieograniczoną mocą działania
swej inteligentnej "energii moralnej", stąd np.
jednym uderzeniem nawet swej gołej ręki mogą
rozbić powłokę UFO zaś po uczynieniu swych ciał
twardymi jak stal mogą nieszkodliwie obezwładnić
UFOnautów jakich zaawansowana technika będzie
bezbronna w konfrontacji z potęgą Boga pomagającego
zdeterminowanym ludziom w próbach odzyskania
niepodległości, wyrównania karmy po obu stronach,
oraz przetransformowania naszych kontaktów z
UFOnautami z dzisiejszych zmagań w przyszłe
przyjazne spotkania współpracujących ze sobą
kosmicznych krewniaków. Inni mistrzowie Kung
Fu potrafią latać w powietrzu, a tam mogą np.
"łapać" UFOnautów w locie. Jeszcze inni opanowali
niewidzialność. Itd., itp.
Szczerze mówiąc jeśli się realistycznie rozważy efekty,
które ukrywanie, przemilczanie, blokowanie prawdy
i kłamanie powoduje dla całej ludzkości, wówczas
trzeba obiektywnie stwierdzić iż bez względu na to
jaka zamanipulowana przez "moce zła" osoba lub
instytucja je realizuje i jak efekty te uzasadnia, osoba
ta lub instytucja i jej decydenci w praktyce zawsze
działają skrycie na szkodę ludzkości. Stąd faktycznie
ich moralność zdąża ku tej praktykowanej dawniej
przez skrytych wrogów swego narodu działających
w jego gronie, jakich kiedyś opisywano np. nazwami:
zdrajca, szpieg, sabotażysta, sprzedawczyk, tyran, itp. Warte
jest odnotowania, że w historii ludzkości istnieją zdarzenia
jakie dowodzą iż nawet wyjątkowo cierpliwy Bóg NIE toleruje
tego typu zachowań, a niemal zawsze natychmiast je karze -
czego przykładem może być historia wybudowania w Dreamland
z wyspy "Coney" Nowego Jorku tzw. "Hellgate" jaka miała
wysyłać ludzi na wycieczkę do piekła, jednak jaka w noc
przed jej otwarciem do użytku została spalona niezwykłym
"pożarem" aż tak potężnym iż nazwano go "Holocaust",
opisy którego można wyszukiwać np. słowami kluczowymi:
Hellgate Dreamland Coney island holocaust 1911 .
Czasowo najnowszym przykładem takich zdarzeń okazała
się być też Syria.
Podsumowując niniejsze #D3, każdy indywidualny
mieszkaniec Ziemi oraz każdy tzw. "intelekt grupowy"
istniejący i działający w łonie naszej cywilizacji jest
niedoskonały. Stąd, tak jak Biblia nam to wyjaśnia,
każdy nieświadomie lub zamierzenie popełania czyny
jakie zdradziecko a czasami i skrycie szkodzą naszej
cywilizacji. Każdy wymaga udoskonalania. Wszakże
przy dzisiejszym poziomie braku wiedzy i moralności,
np. każdy nieświadomie lub celowo kłamie, zaś już
tylko samym owym kłamaniem też wypacza u bliźnich
generowanie ich niezbędnej do życia "energii
moralnej" jaka owocuje szczęśliwością i możliwościami
niedostępnymi na inne sposoby bez jej użycia, m.in.
poprzez uniemożliwianie bliźnim poznania tych
"dodających" z istotnych prawd, wiedzy, doświadczeń,
itp., jakie u ludzi mieszkających na tej samej planecie
co ów kłamiący i w obrębie tej samej cywilizacji
akumulowałyby coraz wyższe poziomy "energii
moralnej" wynoszącej tych ludzi na wyższy poziom
rozwoju duchowego, moralnego, naukowego,
technicznego, społecznego czy cywilizacyjnego.
Stąd nawet jeśli tylko rozważa się samo zamierzone
lub przypadkowe kłamanie każdego z ludzi, każdy
obezwładnia i narzuca pasywność całej ludzkości,
powodując iż ta NIE możliwości wyzwolić się spod
skrytych rządów, eksploatacji i wyniszczania od
tysiący już lat okupujących ją i nią zarządzających
"mocy zła". A przecież oprócz kłamania, nieświadomie
lub celowo wszyscy popełniają wiele innych "odejmujących"
postępowań jakie też powstrzymują generowanie
"energii moralnej", a tym samym "dobrostan" wszystkich
mieszkańców Ziemi. To właśnie dlatego każdy z nas
osobno (i wszyscy razem) w głębi swej duszy powinniśmy
poczuwać się iż zarówno na nim samym, jak i na nas
wszystkich dookoła, ciąży moralny obowiązek ochotniczego
podejmowania usprawniania siebie samego i wszystkiego
dookoła, tak aby nasza cywilizacja stopniowo mogła
wychodzić z obecnej sytuacji posiadania nieświadomych
lub celowo działających owych zdrajców i ukrytych jej
wrogów ze swego własnego grona. Tym zaś wychodzeniem
z obecnego życia w ciemności, aby ludzkość mogła
stopniowo przechodzić do światła.
#D4.
Żywa, wszechmocna, twórcza i efektywnie nauczająca
ludzi inteligencja Boga dostarcza jedyne możliwe
wytłumacznie prawd "jak" i "dlaczego" wszyscy ludzie
przechodzą w swoim życiu przez mądrze zaprojektowaną
i najodpowiedniejszą dla ich cech "drogę życiową" kiedy
matematyczne prawdopodobieństwo przypadkowego
ułożenia się takiej właśnie drogi życiowej niekiedy może
osiągać wartość "jedna szansa na wiele bilionów" nadając
osobom którzy jej doświadczają wystarczająco wysokie
zdolności twórcze, umiejętność rozpoznania prawdy,
wymaganą wiedzę, oraz niezbędne empiryczne doświadczenia,
że są one w stanie wytworzyć nieznane wcześniej ich
bliźnim nowe jakości i struktury myślowe wybiegające
w aż tak daleką przyszłość iż podnoszą one wiedzę oraz
ucywilizowanie całej ludzkości do poziomu jakiego uprzednio
współczesni im ludzie NIE byli nawet w stanie objąć
swymi umysłami ani móc zrozumieć ich zaawansowania
(tj. "jak" wiedza stopniowo się transformowała i
budowała, zaczynając u mnie od typowej ludzkiej
niewiedzy, aż do poznania inżynierskich procedur
"jak" o "energii moralnej" i o "Drobinach Boga"):
Motto:
"Chociaż każdy (włącznie ze mną) jest niedoskonały,
każdy ma jednak moc wypracowywania szczęścia i
sukcesu dla siebie i bliźnich bowiem Bóg dał mu coś
czego inni NIE mają lub NIE wiedzą, jeśli więc swym
samoudoskonalaniem nauczy się 'dodająco'
używać to dla dobra siebie i bliźnich, wówczas
udoskonalenia jego charkteru, dobrostanu, osiągnięć
itp., wprost NIE znają granic."
(Wyjaśnienia tego motto: Jak ustaliłem w
swych obserwacjach dużej różnorodności osób których
poznałem podczas pracy zawodowej we wielu krajach
świata, każdą osobę Bóg obdarza unikalnym "talentem",
którego NIE mają inni z obszaru jego działania, stąd
każdy ma potencjał aby odnieść znaczący sukces
życiowy. Problem jednak w tym, że NIE każdy ma
odwagę i chęci aby z tego talentu uczynić użytek.
Wymaga to bowiem nieustającej nad nim pracy
połączonej z udoskonalaniem swego charakteru.
Brak tego wkładu pracy i udoskonaleń powoduje iż
tylko nieliczni faktycznie odnoszą sukces życiowy.)
Jak każdy z ludzi, ja też przechodziłem przez kolejne
stadia swej "drogi życiowej" od typowej ludzkiej niewiedzy
w chwili urodzenia, aż do obecnego poziomu poznania
prawdy, wiedzy i doświadczeń życiowych w chwili pisania
tych słów. Jeśli przyglądnie się tym stadiom z punktu widzenia
matematycznego prawdopodobieństwa przypadkowego
ich ułożenia się w uczącą twórczo drogę poznawczą jaką
ja przeszedłem, wówczas okazuje się iż dla umożliwienia
dokonania aż tylu przełomowych odkryć, wynalazków,
reform, usprawnień, naprawiania zła, itp., z aż całego
szeregu obszarów życiu ludzkości autorem jakich ja
zdołałem się stać, prawdopodobiebstwo to jest bliskie
"jednej szansy na wiele bilionów". Praktycznie więc
aż tak twórczo ułożona droga życiowa NIE ma szansy
aby pojawić się zupełnie przypadkowo. Jedynym więc
wyjaśnieniem jej faktycznego zajścia jest iż została
ona zaprojektowana i wdrożona w życie przez żywy,
wszechwiedzący i wszechmocny umysł twórczy Boga.
Ponieważ zaś pojawień się takiej właśnie twórczej drogi
życiowej historia zna wiele, ich powtarzalne zaistnianie
jest kolejnym z niezliczonej liczby empirycznych dowodów
iż taki wszechwiedzący i wszechmocny umysł twórczy
faktycznie istnieje i jest znany ludziom pod nazwą Bóg.
Ponieważ powyższe punkty #D1 do #D3 ujawniają
nieznaną wcześniej przez ludzi wiedzę na temat
"energii moralnej", w niniejszym punkcie
#D4 krótko przypomnę opisywane już w innych moich
publikacjach, najistotnejsze fragmenty mojej "drogi
życiowej", jaka doprowadziła do zgromadzenia opisywanej
w owych #D1 do #D3 prawdy i wiedzy na temat owej
tajemniczo inteligentnej "energii moralnej" która rządzi
losami i przyszłością: zarówno każdego z indywidualnych
ludzi; jak i każdego tzw. "intelektu grupowego" czyli np.
rodziny, narodu, państwa, całej cywilizacji z wybranej
planety, czy też całej danej rasy istot (np. wszystkich
istot z rasy do której należy też ludzkość oraz aż kilka
innych cywilizacji ludzkopodobnych UFOnautów); a
także losami i przyszłością wszystkiego co istnieje w
naszym świecie materii. Oto owe najważniejsze fragmenty
mojej "drogi życiowej", przypominane chronologicznie
w poniższych ponumerowanych punktach (było ich znacznie
więcej i są one opisywane w moich publikacjach, jednak aby
się NIE rozpisywać, tu przytaczam tylko 7 najważniejszych):
{1#D4}
Moje pierwsze natykanie się na opisywaną tu wiedzę
i prawdę miało miejsce jeszcze mym domu rodzinnym.
Przykładowo, rodzice i dziadkowie jeszcze w czasach
mojego dzieciństwa opowiadali mi o niezwykłym
"kamieniarzu spod Jarocina", którego
potem opisałem szerzej w punkcie #D3 swej strony
"cielcza.htm".
Kamieniarz ten precyzyjnie rozłupywał kamienie
uderzając je bokiem swej gołej dłoni, podobnie jak czyni
też ów mistrz Kung Fu z wideo [a#D] o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=59ZOQRu8uoU -
wideo to pokazałem w streszczeniu
powyższych punktów #D1 do #D3
z niniejszej strony "totalizm2020.htm".
Tyle, że kamieniarz
spod Jarocina rozłupywał kamienie bokiem
dłoni bez teatralnych gestów, póz, ani
okrzyków, które czasami demonstrują
praktykujący Kung Fu podczas swych pokazów,
a skromnie, niepozornie, cicho, oraz w sposób
przez nikogo niemal nie odnotowany - tak jak
potępują faktycznie wydajni i szybcy fachowcy
(np. patrz opisy takiej pracy w #D2 ze strony
"wszewilki.htm").
Ja jestem świadomy iż dzisiejsi ludzie skrycie programowani
przez "moce zła" uważają ten rodzaj opowieści za ludowe
bajki, a stąd NIE chcą ich słuchać. Jednak w moim życiu
ja wiedziałem iż są one szczerą prawdą - wszakże moi
miłujący-prawdę najbliźsi krewniacy obserwowali je swymi
własnymi oczami. Stąd słuchanie tych opowieści bardzo
mi pomogło w badaniach najbardziej istotnych zjawisk
obecnie ignorowanych przez także sekretnie programowany
monopol "oficjalnej nauki ateistycznej".
{2#D4}
"Szczurołap" z folwarku w Cielczy.
Moi rodzice i dziadkowie opowiadali mi też jak w
latach ich młodości możni właściciele folwarku ze
wsi Cielcza koło Jarocina zatrudniali "Szczurołapa"
i "jak" on pozbywał się plagi folwarcznych gryzoni.
Z ich opowiadań wynikało iż ów "szczurołap" miał
wręcz nadprzyrodzone moce, podobne do tych,
które uzyskują osoby umiejące sterować działaniami
swojej "energii moralnej" - np. podobne do mocy
opisanej przy [g1#D1] powyżej na tej
stronie. Szczurołapa tego opisałem szerzej w punkcie
#D1 swej w/w strony o nazwie
"cielcza.htm".
{3#D4}
Moja instynktowna umiejętność trafiania kamieniem
we wszystko co zechciałem upolować.
Kiedy byłem małym chłopcem, instynktownie wypracowałem
metodę 100% celności w trafianiu kamieniem. Szerzej ją
opisałem w publikacjach linkowanych w {5#D1} powyżej.
Przykład zaś jej generalnej zasady realizowanej niezależnie
od przedmiotu jakim ze wsparciem przez "energię moralną"
celnie się rzuca, pokazałem na wideo [a5#D1].
Natomiast "jak" efektywna jest taka 100% trafność
oraz jak ona działała i wygląda przy trafianiu wyłącznie
kamieniami (tak jak ja trafiałem), relatywnie dobrze
ilustruje to np. 43 sekundowe wideo [a3#D4] o adresie
https://www.youtube.com/watch?v=-CofS-IjBJU
oraz tytule: "Folk kungfu master, hit wherever
he wants. That's amazing". Warto tu podkreślić,
że opanowanie użycia "energii moralnej" do wzmacniania
efektów swych działań wcale NIE wymaga abyśmy
wszystko czynili gołymi rękami, a te same efekty możemy
też uzyskać używając prostych narzędzi, np. procy
do wystrzeliwania nią kamieni, albo też wręcz
jedynie swych nakazów umysłowo-emocjonalnych i
oczu jako wskaźnika celu w jaki chcemy trafić. Najlepiej
takie wzmocnienie "energią moralną" swej celności
właśnie "procą" demonstruje piękna mistrzyni Kung
Fu z 56 sekundowego wideo o tytule "Folk beauty!
She hit her wherever she went! That's amazing!" i adresie:
https://www.youtube.com/watch?v=EMOYW9pZZ2k .
Osobiście też wierzę, że opisywane w wersetach 17:49-51
z "1 Samuela" w Biblii użycie "procy" do zabicia agresora
Goliata przez Dawida broniącego przed agresją swój wierzący
w Boga kraj, właśnie w sposób zaszyfrowany stara się
zainspirować religijnych ludzi aby ci uczyli się
wspomagania "energią moralną" swych działań, przy
zaś tej okazji ucząc się także przestrzegania przykazań
Boga. Wszakże tylko potęgą i precyzją efektów tej
inteligentnej "energii moralnej" można racjonalnie
wyjaśnić fakt, że kamień celowo opisany w Biblii
jako "gładki" (czyli najmniej efektywny we wbijaniu
się w twardą kość czaszki giganta) i ręcznie rzucony
procą przez niewielkiego nastolatka, przebił czaszkę
zaprawionego w wojnach giganta, kości którego z
całą pewnością były grube i odporne na uderzenia jak
u słoni. Wszakże w dzisiejszych czasach przeaczamy fakt
jak ogromni i potężnie zbudowani byli Biblijni giganci.
We wersecie 13:33 z "Księgi Liczb" Biblia ich opisuje
iż ich wzrost miał się tak do wzrostu nas ludzi, jak do
wielkości człowieka ma się wielkość pojedyńczej szarańczy
(czyli też wielkość co większego ze znanych w Polsce
"koników polnych" do jakich szarańcza jest podobna).
Oprócz Biblii ów ogrom dawnych gigantów potwierdzają
też pozostali z "3 świadków" - w tym empiryczny materiał
dowodowy. Przykładowo, podczas mojej profesury na
Borneo sfotografowałem rzeźbę dłoni miejscowego
giganta podobno żyjącego tam w dawniejszych czasach,
prosząc miejscową piękność aby stając w owej dłoni
oddała jej ogrom ujawniając iż z łatwością w jej garści
mieściła się dorosła kobieta - to swoje zdjęcie pokazuję
na Fot. #D1b ze strony
"newzealand_pl.htm".
Z kolei w Nowej Zelandii istnieje pusty w środku kamień
ze sporej wielkości wejściem. Jego wielkość zilustrowałem
na Fot. #D1 z w/w strony "newzealand_pl.htm"
poprzez porównanie tego wejścia do stojącej przy nim
mojej osoby. Natomiast dokładniej ów kamień opisałem
w blogach #144 i #327 oraz w punkcie #D1 w/w strony
"newzealand_pl.htm".
Maoryskie legendy zaś raportują iż we wnętrzu tego
kamienia ukrył się maoryski chłopiec jaki uciekał przed
miejscową gigantką-ludojadem, która zamierzała go
zjeść. Na przekór jednak iż wejście do tego kamienia
pozwala aby człowiek mógł wczołgać się do niego,
ciągle palce owej ludojadki-gigantki były aż tak
grube iż NIE mogła ich wsunąć do kamienia aby
"wydłubać" z niego owego chłopca - to zaś go uratowało
przed zjedzeniem a nam daje pojęcie o ogromnie dawnych
gigantów. To dlatego zabicie Goliata procą dziś
trzeba porównywać do upolowania słonia procą -
co staje się tylko możliwe jeśli kogoś wspomaga moc
"energii moralnej". Wracając jednak do mojej własnej 100%
celności jako nastolatek w polowaniach żywych stworzeń
kamieniami, to po dorośnięciu ja jednak zamierzenie
zaprzestałem jej używania. Dobrze pamiętam ostatnie
jej użycie jakie spowodowało danie sobie samemu
obietnicy aby więcej już w swym życiu jej NIE używać,
którą to obietnicę dotrzymuję do dziś i zamierzam
dalej dotrzymywać - chyba, że zajdzie jakaś zagrażająca
mojemu życiu sytuacja czyjejś aktywnej agresji
wymagającej mojej obrony własnej, podczas której
aby się ratować będę zmuszony ponownie tę trafność użyć.
{4#D4}
Kolejnymi istotnymi zdarzeniami podnoszącymi moją
wiedzę na jeszcze wyższy poziom, była moja profesura
w Kula Lumpur, Malazja. Widziałem tam na własne
oczy wielu manifestacji ponadludzkich mocy.
Ich przykładami są Hinduskie Obrządki Religijne zwane
Thaipusam jakie opisałem i zilustrowalem, między innymi,
w 3 z punktu #E7 i na Fot. #E4ab swej strony
"soul_proof_pl.htm".
Tam też w (1) i na Fot. #E3ab opisałem osobiście
oglądane kroczenie po ogniu (a ściślej po czerwonych
rozpalonych węglach). Do faktów zmieniających moje
widzenia świata poznanych podczas profesury w Malezji
należały, między innymi: moje uczestniczenie w pokazie
"Kung Fu" opisywane szerzej w punkcie #D3 strony o nazwie
"cielcza.htm";
odwiedzenie świątyni Sai Baby, w której na jego portretach
widziałem samoczynnie narastający święty proszek
"vibhuti" -
co krótko wspomniałem też na końcu podrozdziału I3.5 z
"tomu 5 monografii [1/5]";
poznanie tajemnic mini-świątyniek "Datuk" - opisywane
np. w punkcie #D2 i na Fot. #D1 strony
"malbork.htm"
i w punkcie #G9 strony
"ufo_pl.htm";
oraz kilka jeszcze innych nadprzyrodzonych faktów.
{5#D4}
Odkrycie istnienia "energii moralnej" początkowo
nazywanej "zwow". Jej istnienie odkryłem
pod koniec swej profesury w Kuala Lumpur. Na początku
nazywałem ją energią "zwow" od "zasob wolnej woli" -
co opisałem szerzej w podrozdziale B3.2 z tomu 7 swej
monografii [1/5].
{6#D4}
Przeżycie na Borneo wielomiesięcznej szczęśliwości
"zapracowanej nirwany".
Najkrócej okoliczności odkrycia owej "zapracowanej nirwany"
opisałem we WSTĘPie do swej strony o nazwie
"smart_tv.htm".
Szerzej zaś w opisach tam linkowanych, np. w
"część #L" tej samej strony "smart_tv.htm".
{7#D4}
Niezwykłości mojej "drogi życiowej" po powrocie do
NZ w 1999 roku. Te obejmują: okazyjne
kupienie "spółdzielczego" mieszkania nazwanego Maoryskim
słowem "Arawa" (w niemal 10 lat później odkryłem iż
Maoryskie słowo "Arawa" oznacza "Święta Mowa") -
co opisałem w blogu #352 oraz w #A3 strony
"klasa.htm";
zobaczenie biblijnego
"płonącym krzewem"
poczym odkrycie iż wskazywał on mi miejsce gdzie
w 1840 roku odbyły się modlitwy powodujące
zaistnienia w 1840 roku cudu "urodzinowego
daru Boga dla chrześcijańskiej Nowej Zelandii" -
opisanego we WSTĘPie do strony
"petone_pl.htm";
odkrycie "Drobin Boga" w 2020 roku opisywane
w #K1 i #K2 ze strony
"god_istnieje.htm"
oraz we wpisach #325 i #326 do blogów totalizmu;
odnalezienie i poznanie wideów w YouTube.com
ujawniających naprzyrodzone zdolności mistrzów
praktykujących tzw. "martial arts", a także mnichów
z Tybetu; itd., itp.
Zaistnienie i zadziałanie powyższej mojej "drogi życiowej"
w praktyce okazuje się być też dowodem, że
żywy, myślący, twórczy oraz "dodająco" transformujący
wszechświat Bóg istnieje i że osobiście stara się tak
wychowywać każdego z ludzi i każdą istotę żywą
aby z upływem czasu wszyscy nabyli nawyku
ochotniczego podejmowania wyłącznie "dodających
postępowań", zaś unikali czynienia wszystkiego co
powoduje "odejmujące" zmiany. Uświadomienie zaś
sobie istnienia tego dowodu ujawnia jeden z nadrzędnych
celów owego inteligentnego i wysoce twórczego Boga.
Spróbujmy więc sobie zdefiniować ów cel Boga na bazie
naszej świadomości co o nim już zdołała ustalić opisywana
tutaj "Filozofia Wszystkiego" zwana
"Totalizm2020".
Oto owa defincja.
Nadrzędnym celem jaki Bóg stara się osiągnąć poprzez
stworzenie całego naszego "świata materii" oraz wszelkich
samoświadomych i obdarzonych "wolną wolą" istot w
świecie tym żyjących jest takie
wychowanie i nauczenie każdej żywej istoty wszelkimi
środkami i sposobami Boga, aby istoty zdolne do
zaakceptowania tego nauczania nabyły wiedzy iż
istnieją precyzyjne zasady prowadzenia swego życia
wyrażone zarówno "filozofią dodawania" opisywaną
w Biblii a także lekcjami wszelkich zachdzących w
"świcie materii" zdarzeń, które powodują wytrenowanie
trwałych nawyków zdyscyplinowanego ale ochotniczego
i bazującego wyłącznie na osobistym przekonaniu
dokonywania jedynie tych działań i postępowań,
oraz praktykowania tych motywacji, uczuć, lojalności,
wierności, itp., które zawsze powodują "dodające
zmiany", czyli których efektem końcowym są "owoce"
prawdy, wzrostu, udoskonalania wszystkiego, dobra,
sprawiedliwości, miłości, szczęścia, dobrobytu, wiedzy,
coraz doskonalszej techniki, nieskończonego życia,
itd., itp., zaś unikania jak tylko się da powodowania
"odejmujących zmian" (czyli praktykowania którejkolwiek
z odwrotności "dodających zmian"), które zawsze w
efekcie końcowym prowadzą do klamstwa, upadku,
zastoju we wszystkim, krzywdy i niesprawiedliwości,
nienawiści, cierpień, nieszczęść, biedy, niedostatków,
ignorancji, coraz szkodliwszej techniki, wyniszczenia
życia oraz końcowego smounicestwienia siebie i bliźnich.
Aby z kolei uznać istnienie Boga i zrozumieć owe zasady
"dodającej filozofii życia" nauczanej każdemu z ludzi
przez Boga zarówno treścią Biblią jak i rzeczywistymi
zdarzeniami zachodzącymi w całym naszym "świecie
materii", wysoce przydalne okazuje się być uświadomienie
sobie istnienia "klucza" jakim jest poznanie cech
"dodającej filozofii" postępowań w życiu opisywanej w blogu
#375, a także w #A1 do #A2 niniejszej strony o nazwie
"totalizm2020.htm".
Klucz ten bowiem otwiera nasze zrozumienie dla wielu
aspektów otaczającej nas rzeczywistości, np. że istnieją
dwa drastyczne przeciwstawne rodzaje postępowań -
tylko owo "dodające" prowadzi do życia i do wszystkiego
co dobre, a także iż my ludzie NIE mamy wystarczającej
wiedzy ani doświadczenia aby osobiście móc dociec
do której z owych dwóch kategorii należą niektóre
z owych postępowań zdarzających się w otaczającym
nas świecie, dlatego wobec większości z nich
powinniśmy zaufać i pozostawić Bogu utalenie
ich zakategoryzowania i karmatyczne pospłacanie,
samemu zaś zgodnie z Biblią co najwyżej "nastawić
drugi policzek". Po owym zaś zrozumieniu
zaczyna się dostrzegać przejawy u ludzi potępowań
z obu tych dratycznie przeciwstawnych rodzajów.
Ponadto zaczyna się wypracowywać własną drogę
do nabycia trwałego nawyku postępowania wyłącznie
"dodającego", oraz unikania czynienia tego co
"odejmujące", np. ochotniczym zaprzestaniem
budowy urządzeń technicznych oraz wdrażania
osiągnięć nauki i techniki jakich moc zniszczeniowa
przewyższa poziom moralności ludzi którzy będą
je używali, a stąd które mogą być użyte do
wyniszczania ludzi - nawet jeśli to my sami
jesteśmy wynalazcami owych urządzeń lub
twórcami owych osiągnięć nauki i techniki.
Jak więc np. rozpoznać czy już nadszedł dogodny czas
na podejmowanie zbudowania urządzeń technicznych
oraz wdrożenia w życie osiągnięć nauki i techniki,
zniszczeniowe moce jakich w poprzedzających go
czasach przekraczały poziom moralności właśnie
żyjących obywateli naszej cywilizacji. Tak się składa
iż opisywana tu "dodająca" filozofia "Totalizm2020"
zidentyfikowała aż cały szereg wskaźników tego
dogodnego czasu. Aby jednak zbytnio NIE rozbudowywać
niniejszej strony, NIE będę tu opisywał najwat
najważnieszych z nich, a ich opisowi poświęcę zupełnie
oddzielne opracowanie. Jednak dla dania czytelnikowi
przedsmaku jakiego rodzaju są to wskaźniki, w tym
paragrafie wskażę przykład jednego z tych wskaźników,
który dobrze ilustruje dlaczego właśnie z powodu
uświadomienia sobie i rozumienia opóźnianie się
nadejścia takiego dogodnego czasu, ja osobiście
zacząłem upominać swych bliźnich iż NIE wolno
podejmować budowy aż całego szeregu moich
własnych wynalazków, takich jak przykładowo
Magnokraft
oraz jego bardziej zaawansowane generacje takie jak
Wehikuł Telekinetyczny i
Wehikuł Czasu, a także
Komora Oscylacyjna i
Bateria Telekinetyczna.
Wszakże obecne zbudowanie któregokolwiek z tych
wynalazków jeszcze bardziej podwyższyłoby i tak już
wysoką szansę samounicestwienia się całej naszej
cywilizacji historycznie dość niedawno wprowadzoną
zbudowaniem "bomby jądrowej". Swoje
zaś osobiste uzasadnienie dlaczego nadal jeszcze
ludzkość NIE powinna podejmować budowy
powyższych moich wynalazków, wyjaśniłem
w "części #I" - szczególnie zaś w punkcie #I1,
swej odmiennej strony internetowej o nazwie
"military_magnocraft_pl.htm".
I tak owym wskaźnikiem iż jeszcze NIE nadszedł
dogodny czas na zbudowanie moich wynalazków
zagrażających ich niewłaściwym użyciem przez ludzi
dla spowodowania samowyniszczenia całej naszej cywilizacji,
dla mnie było iż nawet
będąc twórcą i wynalazcą owych urządzeń technicznych,
a dzięki temu mając najróżniejsze osobiste powody
aby zobaczyć je już po zbudowaniu, mieć przyjemność
osobistego ich wypróbowania, oraz doczekać się
ujrzenia zmian i korzyści jakie przyniosą one naszej
cywilizacji, ciągle obserwując postępowania, moralność
oraz krótkowzroczność innych uczestników naszej
cywilizacji, szczególnie z grupy tzw. "elit", moja wiedza
i doświadczenie życiowe mi podpowiedziało iż wejście
ludzkości w posiadanie tych urządzeń podniosłoby
zagrożenie naszej cywilizacji samozniszczeniem się
do poziomu niemal pewności (a NIE tylko utrzymywanie
się obecnego prawdopodobieństwa samozagłady),
a stąd jedynym wyjściem jest dobrowolne i ochotnicze
perswadowanie aby NIE budować owych urządzeń
i jednoczesne zaprzestanie dalszego ich rozwijania
a jedynie zadbanie aby wiedza o ich istnieniu i
kolejach losów przetrwała do użytku przyszłych
generacji ludzi.
Rozdział #5:
Historia Politycznej Partii Totalizm.
Streszczenie pozczególnych części tego "rozdziału #5" ze strony
"2026totalizmpartia.htm".
Niezarejestrowana partia "Totalizm" ma już długą historię.
Istnieje też wiele powodów aby historię tę poznawać.
Przykładowo, to właśnie aby uniemożliwiać powstanie
zartejestrowanej wersji tej partii oraz wdrożenie w życie
jej celów, skrycie zarządzające Ziemią "moce zła" dokonują
wiele działań wartych poznania, jakich zrealizowanie często
przekracza możliwości rządów krajów w których te działania
zostaly zrealizowane. Ponadto np. intensywność z jaką "moce
zła" blokują powstawanie partii "Totalizm" oraz filozofii
"Totalizm" spowodowały na Ziemi reakcje (zgodne z
działaniem uniwersalnego prawa "akcji i reakcji"), których
"owocem" jest raptowne podnoszenie się poziomu uduchowienia
i poziomu duchowej świadomości wśród dzisiejszych ludzi.
Z kolei odnotowywanie owego "uduchowienia" wśród ludzi
nawet dla naszych krewniaków m.in. z planet Oriona zaczyna
stawać się "ziarnem" i przykładem, z którego być może
i u nich kiedyś będą wyrastały "owoce" podobne do tych
na Ziemi - co w przyszłości może prowadzić do sytuacji
iż zamiast stanowić dla siebie rodzaj konkurentów i
przeciwników, ponownie uznamy swoje pokrewieństwo
i prawo do własnych dróg życiowych oraz zaczniemy
współżyć konstruktywnie i bez wzajemnej urazy, tak jak
przystało na uczestników tej samej rodziny zamieszkującej
rozmiarowo nieograniczony wszechświat.
Część #5A.
Dlaczgo zawsze jest korzystnym poznanie
historii organizacji do działań jakiej zamierza
się uczestniczyć.
Istnieje wiele takich powodów, np. karma -
jeśli nakłania ona do postępowań formujących
niechcianą karmę (czyli tych które są karane
zgodnie z wersetem 34:7 z "Księgi Wyjścia"
w Biblii zacytowany i omawiany w (A"') z bloga
#375 i #A1 w "Rozdział #4" tej strony), zgodność
z naszymi wierzeniami i religią, generowanie
"energii moralnej", itp.
Część #5B.
Poznajmy historię opisywanej tu politycznej
partii totalizmu.
Historia ta jest omawiana, między innymi,
w punkcie #Y1 ze strony internetowej o nazwie
partia_totalizmu.htm.
Część #5C.
Poznajmy też historyczne powody dla których
np. wszystkie strony totalizmu używają koloru
zielonego dla podkreślania linków do innych
opracowań dostępnych w internecie.
Np.: (1) stworzenie stron totalizmu zanim internet
zdecydował jakim kolorem podkreślać linki; (2)
działania tzw. "kurierow czasowych" mocy zła;
(3) plynność i zmiany standardow przez Internet -
np. rozważ dawne FAQ obecnie czasami zwane Q&A, itp.
Część #5D.
Przykłady anonimowej twórczości ludowej jaka
omawiając "totalizm" lub autora niniejszej strony,
identifikowała przedmiot swych omówiem poprzez
dołączanie "loga totalizmu". (Patrz też tego typu
przykłady ilustrowane w punkcie #I3 stonytotalizm_pl.htm.
Na kilku totaliztycznych stronach publikowałem
już najróżniejszą "twórczość wizualną" (po
angielsku zwaną "visual art") na temat totalizmu
i mojej osoby. Twórczość ta do dzisiaj wyrażona
została aż na cały szereg sposobów. Poniżej
postaram się zilustrować przynajmniej
najważniejsze z nich. Proszę jednak odnotować,
że NIE wszystki przykłady, linki do których
przytoczę poniżej, będą dostępne na każdym
serwerze (adresie) totalizmu. Aby więc je
wszystkie poprzeglądać, zapewne trzeba będzie
posurfować przez kilka adresów z "Menu 3".
Obrazy były jednym z pierwszych form twórczości
wypowiadającej się o tematyce objętej filozofią
lub partią totalizmu. Przykłady tych obrazów
czytelnik może znaleźć np. na "Fot. #B3" ze strony
evil_pl.htm(kliknij na niniejszy (zielony) link aby ją przeglądnąć),
czy na "Obrazie 1" ze strony
antichrist_pl.htm(kliknij na niniejszy (zielony) link aby ją przeglądnąć).
Kolejną formą twórczości wizualnej poświęconej
totalizmowi i mojej osobie, są plakaty i modyfikacje
zdjęć. Aż kilka odmiennych ich przykładów już
zaprezentowałem na najróżniejszych stronach, np. patrz:
(1) Modyfikacja zdjęcia pomnika czterech
prezydentów pokazana m.in. na "Fot. #J3" ze strony o nazwie
god_proof_pl.htm(kliknij na niniejszy (zielony) link aby ją przeglądnąć);
Modyfikację tę pokazuję poniżej jako Fot. #5D1 .
(2) Modyfikacja plakatu z filmu
"Ja, Robot" pokazana na "Fot. #1" ze strony
wszewilki_2006.htm(kliknij na niniejszy (zielony) link aby ją przeglądnąć).
Sam film "Ja, Robot" omówiony jest w punkcie
#E1.1 totaliztycznej strony
will_pl.htm;
Modyfikację tę pokazuję poniżej jako Fot. #5D2 .
(3) Modyfikacja zdjęcia "lewitujący Jan Pająk",
pokazana na "Fot. #M1" ze strony internetowej o nazwie
telekinesis_pl.htm(kliknij na niniejszy (zielony) link aby ją przeglądnąć);
(4) Modyfikacja zdjęcia "muzyk Jan Pająk",
pokazana na "Fot. A4" z tomu 1 mojej najnowszej
monografii [1/5].
Oto kolejny przykład plakatu jaki ktoś anonimowy
pracowicie przygotował na temat "cierniowej drogi
totalizmu" do serc i umysłów ludzi:
Fot. #5D1. Plakat "Niech żyje i zwycięża totalizm!" -
autor anonimowy.
Powinienem tutaj też nadmienić, że w połowie
2015 roku rząd Nowej Zelandii zaincjował program
zmiany flagi owego kraju. W odpowiedzi na apel
owego rządu, wspólnie z utalentowanym graficznie
moim współpracownikiem z Polski zaprojektowaliśmy
trzy propozycje nowej flagi dla NZ. Czytelnik może
je sobie oglądnąć w punktach #N1.1 do #N1.3 ze
strony o nazwie
pajak_na_prezydenta_2020.htm.
Fot. #5D2:
Interesujące użycie tzw. "logo totalizmu" zaprojektowane
przez anonimowego artystę-karykaturzystę, zaś ukazane
jakby rzekomo nosił je na szyi autor niniejszej strony (tj.
dr inż. Jan Pająk). Jest to jeden z przykładów ataków na
postępowe ide autora tej strony, na samego autora, oraz
na totalizm - co oznacza iż dysponując "kurierami czasu"
ktoś z przyszłości NIE chce aby totalizm został adoptowany
przez mieszkanców Ziemi.
Logo to widać na szyi w powyższej karykaturze
autora tej strony, przygotowanej przez anonimowego,
chociaż wysoce zdolnego wykonawcę - wszakże było
ono wygenerowane na początku 2006 roku, kiedy to
jeszcze narzędzia typu "Fotoshop" były w powijakach
i mało kto je używał, zaś o AI świat wówczas jeszcze
niemal nic NIE wiedział.
Ja osobiście bym proponował, aby w pokazanym powyżej
wzorcu i wykonaniu, logo to było rozdawane lub sprzedawane
jako "trophy" ze Zlotu "Wszewilki-2006" odbywającego
się we Wszewilkach w dniu 2008/7/6. Wszakże przy
takim jego zaprojektowaniu, logo to może być nie tylko
noszone na szyi, ale także wpinane w klapę, zawieszane
u paska do spodni, przyłączane do portmonetki, czy
nawet używane w roli kółka na klucze.
Historia owej wersji logo jest
raczej niezwykła. Mianowicie, została ona zaprojektowana
przez artystę-karykaturzystę prawdopodobnie z UFO.
(W dzisiejszych czasach niewiele obiektów na Ziemi
może się poszczycić że z całą pewnością zaprojektował
je UFOnauta.) Po raz pierwszy wizerunek tej wersji logo
totalizmu ukazał się na powyższej sarkastycznej karykaturze,
która opublikowana była aż na kilku odmiennych stronach
tego samego internetowego "web-ringu" do którego
należy strona internetowa UFOnauty Robina (tego samego
UFOnauty Robina, który w sobotę, dnia 2007/7/7, o godzinie
12:45 - 13:00, zgodził się zaprezentować na Zjeździe
"Wszewilki-2007"
punkt widzenia UFOnautów, a także zalewitować przed
swoją wypowiedzią aby udowodnić zebranym na sali, że
faktycznie reprezentuje on UFOnautów - dla obejrzenia
sobie jego anty-totaliztycznej strony w 2006 roku była dostepna strona
"http://ruchoporu.org/").
Jednak kiedy w dniu 23 kwietnia 2006 roku ponownie
sprawdzałem dostępność powyższej ilustracji z owym
logo, z jakichś tajemniczych powodów byłem w stanie
ją znaleźć tylko pod jednym z adresów owego "web-ringu",
mianowicie pod adresem
http://totalizta.blox.pl.
Najwyraźniej poprzez umożliwienie mi jego odnalezienia
tylko pod owym jedynym adresem, UFOnauci starają się
w sposób "aluzyjny" przekazać mi jakąś informację (może
czytelnik potrafiłby mi podpowiedzieć co to za informacja
i co na drugim poziomie wniosków, tj. wniosków z wniosków,
może nam ona ujawnić?). Ciekawostką użytecznej oprawy
dla logo totalizmu pokazanej na tym zdjęciu jest, że ów
artysta-UFOnauta który przygotował jej projekt faktycznie
okazuje się doskonałym fachowcem. Wszakże jeśli odłoży
się na bok osobiste uprzedzenia i spojrzy na jego karykaturę
z punktu widzenia oceny jakości - jego produkt okazuje się
doskonały (totalizm może jedynie pomarzyć aby w jego
szeregach znaleźli się faktyczni totaliźci którzy byliby
równie doskonałymi fachowcami, jak ci działający w
sposób skryty na rzecz UFOnautów). Przykładowo,
artysta ów musiał uprzednio studiować gdzieś z ukrycia
moje zwyczaje i zachowanie, bowiem faktycznie w swoim
życiu prywatnym ja czuję się lepiej jeśli to co ubieram
ma na tyle długie rękawy że wystają mi z nich jedynie
palce (połowa moich dłoni zwykle chowa się w rękawach
tego co lubię ubierać). Ponadto faktycznie nie lubię
zapinać guzików przy mankietach rękawów tego co
ubieram. Abstrachując jednak od samej karykatury,
jej ciekawostką jest, że prezentuje ono nowe zastosowanie
tzw. "logo totalizmu" jakie ja oryginalnie zaprojektowałem
i opisałem w publikacjach totalizmu, wykonane w
pokazanej powyżej w formie. To zaś podsuwa nam
doskonały pomysł na trophy ze Zlotu "Wszewilki-2006".
Jako takie trophy warto bowiem przygotować właśnie
owo logo w wersji zaprojektowanej przez UFOnautów.
Wszakże same "logo totalizmu" posiada bardzo niewykłe
cechy - po dane patrz strona
totalizm.
Przykładowo, wydziela ono unikalny rodzaj wibracji
radistezyjnych które daje się nawet odbierać wahadełkiem
różdżkarskim. Ponadto posiada ono zdolność do
przekonfigurowywania przeciw-świata, co w tłumaczeniu
na nasze oznacza, że przynosi ono szczęście temu
kto je przy sobie nosi. "Trophy" ze zlotu zawierające
owo logo będzie więc także przynosiło szczęście.
Przykładowo, jej umieszczenie na powyższej karykaturze
najprawdopodobniej spowodowało że zacięty wróg
totalizmu, UFOnauta Robin, przeszedł transformację
z wroga w partnera do rozmów. Tam zaś
gdzie na przekór wrogości zaczyna się rozmowy,
zaczyna również rodzić się i nadzieja na stopniowe
rozwiązanie różnic które nas dzielą (co faktycznie
jest oznaką przynoszenia szczęścia). Warto też
odnotować, że z uwagi na nietypowe pochodzenie
projektu takiego użycia logo totalizmu, użycie to
może być noszone nie tylko przez totaliztów, ale
także przez przeciwników totalizmu, czy przez
ludzi których totalizm zupełnie nie interesuje
chociaż lubują się w niezwykłościach.
* * *
Zauważ, że można zobaczyć powiększenie
każdej fotografii z niniejszej strony internetowej. W tym celu
wystarczy zwyczajnie kliknąć na tą fotografię. Ponadto
większość tzw. browser'ów które obecnie są w użyciu, włączając
w to populany "Internet Explorer", pozwala na
załadowanie każdej ilustracji
do swojego własnego komputera, gdzie można jej się do woli
przyglądać, gdzie daje się ją zredukować lub powiększyć,
a także gdzie ją można wydrukować za pomocą posiadanego
przez siebie software graficznego.
Rozdział #6:
Filozoficzne obserwacje o trudnościach napotykanych
przez zwykłą osobę realizującę cele jak tutaj opisany.
Część #6A.
Opisy będą kontynuowane!
Rozdział #7:
Pozytywne obserwacje ze swojej kampani wyborczej.
Część #7A.
Opisy będą kontynuowane!
Rozdział #8:
Raport najważniejszych ciekawostek z opisanej tu kampanii.
Część #8A.
Opisy będą kontynuowane!
Rozdział #9:
Opisy zgromadzonego materiału dowodzącego zarówno
bezpośredniego oddziaływania Boga, jak i negatywną
ingerencję "mocy zła" w moje działania podczas realizacji
celu życiowego tutaj opisywanego.
Streszczenie pozczególnych
części tego rozdziału #9" ze strony
"2026totalizmpartia.htm".
Wokół działalności niezarejestrowanej partii "Totalizm",
jak również wokół filozofii "Totalizm", toczone są równie
intensywne bitwy, jak te w starożytnych czasach.
Wstępne rozeznanie o rozmiarach tych bitew daje choćby
tylko poznanie trwających do dzisiaj "dodających"
następstw cudownego urodzinowego
daru Boga dla nowo-rodzącego się chrześcijańskiego
kraju Nowa Zelandia zainicjowanego w
1840 roku na plaży z miasteczka Petone (w którym i
ja obecnie mieszkam) zaś udokumentowanego we
WSTĘPie do mojej strony
"petone_pl.htm".
Wiedza bowiem o tych "dodających" konsekwencjach
urodzinowego daru Boga może być potem porównana
do "odejmujących" działań "mocy zła" -
następstwa których ciągle intensywnie dotykają
to samo miasteczko Petone, na przekór iż reguły
obrony przed złem zapowiedziane w Biblii są
dotrzymywane przez Boga wobec wszystkich
ludzi wypełniających Jego 10 przykazań. Materialne
dowody (np. ślady odcisków nieziemskich stóp
w asfalcie) owych działań "mocy zła" opisuję,
między innymi, w Część #K z wyżej
linkowanej strony "petone_pl.htm". Zadziwiające
we Fot. #K1abc z powyżej linkowanej
strony "petone_pl.htm" jest iż takie materialne
ślady są obecne na całej Ziemi. Tyle iż aby utrzymywać
ludzkość w ignorancji istnienia i działań kosmitów
wśród ludzi oraz sekretnego eksploatowania przez
nich całej ludzkości, oni desperacko starają się
zniszczyć ten materiał dowodowy natychmiast
po tym jak wpadnie w ich ręce jakikolwiek liczący
się dowód istnienia kosmitów serwujących ludziom
zło. "Dyplomatycznie" te wysiłki niszczenia materiału
dowodowego są zilustrowane 38 minutowym wideo
"Here's What's REALLY Going On With the
Nazca Mummies of Peru" o adresie:
https://www.youtube.com/watch?v=2CCx4Hn8sRc .
Wideo to dokumentuje odkryte w Nazka z Peru
mumie trzypalcowych kosmitów jakie ktoś w
peruwiańskim rządzie usilnie stara się zniszczyć -
na przekór iż poszerzają one dowody z w/w Fot. #K1abc.
Pokazana w tym wideo budowa stóp trzypalcowych
istot jest wszakże dokładnie taka jak nieziemskich
stóp które zimnej majowej jesieni 2022 roku wytopiły
w asfalcie chodnika niedaleko mojego mieszkania
ślady pokazane na Fot. #K1a w/w strony
"petone_pl.htm", zaś od wieków są znane NZ
Maorysom, których rzeźba jednej z trzypalcowych
istot jest wystawiona w miejscowym
Petone Settlers Museum
(tyle iż jej ujawnianie reszcie ludzkości też jest
blokowane przez kogoś przy władzy) - zaś ja ją
pokazuję jako Fot. #K1f strony "petone_pl.htm"
(kliknij na niniejszy zielony link aby zdjęcie to zobaczyć tutaj).
Przykładowo ja w Polsce byłem zaatakowany
właśnie przez taką kosmitkę-zmorę. W
Korei
zaś oglądałem jej podobiznę pokazaną
na Fot. #H2 ze strony
"korea_pl.htm".
Wielka więc szkoda iż kosmiczne "moce zła"
nadal NIE rozumieją iż aby i oni mogli
awansować do swej lepszej przyszłości, powinni
nam pozwolić na wprowadzanie udoskonaleń
jakie my sami wypracowaliśmy i na jakie zasługujemy.
Wszakże chociaż oni narazie uważają nas
za swoich przeciwników i "obiekty" eksploatacji,
my już nauczyliśmy się lojalności wobec
swych krewniaków. Każdy też człowiek, który
naprawdę wie o istnieniu i o "dodających"
prawach absolutnie sprawiedliwego Boga, NIE
ośmieli się skrzywdzić swego bliźniego, a tym
bardziej NIE wykazać szacunku, przebaczenia
i miłości wobec swego krewniaka. Święte
bowiem obowiązki wobec bliźnich i krewniaków
nakazują nam m.in. aby bez względu na nasze
różnice w poglądach religijnych, politycznych,
lub jeszcze innych, zawsze ich witać z otwartymi
rękami jako naszych krótko wizytujących nas
gości i jako "krew z naszej krwi". (Aczkolwiek
warto także pamiętać, że "goście" powinni mieszkać
z nami NIE dłużej niż 2 tygodnie, a nigdy przez
tysiące lat - tak jak kosmici pozostają na Ziemi,
zaś Polacy mają nawet edukujące przysłowie
przypominające, że "ryby i goście zaczynają
śmierdzieć po 2 tygodniach".)
Część #9A.
Opisy będą kontynuowane!
Rozdział #10:
Informacje końcowe niniejszej strony.
Streszczenie pozczególnych części tego "rozdziału #10" ze strony
"2026totalizmpartia.htm".
Rozdział ten zawiera najważniejsze z ogólnych informacji
zakańczających prezentacje z niniejszej strony internetowej.
Część #10A.
Oczywiście, jest znacznie więcej do partii
totalizmu niż ta strona może to wyrazić:
Jak poprzednie opisy to zapewne uświadomiły,
"totalizm" to nazwa przyporządkowana do
nowoczesnej (tj. opracowanej w 1985 roku),
moralnej, dynamicznej, pokojowej, oraz ogromnie
postępowej filozofii codziennego życia, jakiej
zasady opierają się na takich naukowych i
wymiernych pojęciach jak: poruszanie się
pod górę lub w dół "pola moralnego",
wypełnianie lub łamanie praw moralnych,
gromadzenie lub rozpraszanie energii
moralnej, oraz kilka innych. Niniejsza
strona internetowa nie jest jedyną stroną
jaka wyjaśnia zasady totalizmu i jaka
pozwala na załadowanie sobie gratisowego
podręcznika na temat tej filozofii. Inne strony
internetowe o totaliźmie daje się znaleźć
jeśli ktoś sprawdzi w dowolnej wyszukiwarce
(np. w google.com) słowa kluczowe
totalizm, Dr Jan Pająk.
Ich wartym przeglądnięcia przykładem są totaliztyczne strony
god_pl.htm - o świeckim i naukowym zrozumieniu Boga,
god_proof_pl.htm - o moim formalnych dowodach na istnienie Boga z 1985 i 2007 roku, czy
parasitism_pl.htm - o wysoce niemoralnej filozofii pasożytnictwa
(tj. o filozofii będącej odwrotnością totalizmu).
Warto tutaj nadmienić, że już obecnie istnieje
sporo ludzi, którzy faktycznie praktykują ową
wysoce postępową i zadośćuczyniającą filozofię
w swoim codziennym życiu.
Część #10B.
O autorze,
dr inż. Janie Pająk:
W sensie legalnym autorem totalizmu jestem ja,
tj. dr inż. Jan Pajak. Wszakże to ja jako pierwszy
naukowiec na świecie zaobserwowałem i poidentyfikowałem
ustalenia, prawa, reguły i rekomendacje jakie składają
się na totalizm, poczym stopniowo wydedukowałem,
spisałem, nazwałem, pouzasadniałem wyjaśnieniami
"dlaczego", podparłem dowodami, oraz opublikowałem
każde z jego ustaleń, praw, reuł i rekomendacji. Odnotuj
jednak, że ja osobiście wcale NIE uważam siebie
za osobę która totalizm "wymyśliła" czy "stworzyła" -
podobnie jak żaden z fizyków nie ma podstaw aby
twierdzić że wymyślił czy stworzył prawa i zasady
składające się na fizykę. Ja jedynie jestem pierwszym
naukowcem na Ziemi, który zaczął systematycznie
badać i spisywać faktyczne prawa i reguły które
rządzą "moralnością" (rozumianą totaliztycznie jako
"poziom posłuszeństwa w wypełnianiu nakazów i
wymagań nakładanych na ludzi przez Boga i danych
ludziom pisemnie w formie Biblii") oraz inteligentnym
życiem we wszechświecie. Używając ponownie owej
analogii do fizyków, aczkolwiek żaden fizyk nie ma
prawa twierdzić że wymyślił czy stworzył prawa fizyki,
sporo z nich ma prawo twierdzić, że opracowali
naukowy podręcznik fizyki jaki stara się opisać
i udostępnić ludziom wiedzę o działaniu owych praw.
Ja właśnie uważam siebie za pierwszego badacza
na Ziemi, który opracował, spisał i opublikował pierwszy
taki naukowy podręcznik totalizmu. Niniejsza strona jest
właśnie krótkim streszczeniem owego pierwszego
podręcznika totalizmu. (Sam zaś podręcznik totalizmu,
a ściślej wszystkie trzy jego generacje, jest i linkowany
w Menu niniejszej strony.)
Na wypadek gdyby ktoś miał do mnie ewentualne
uwagi na tematy związane z treścią tej strony,
może te kierować pod dowolny z moich adresów
emailowych. Dostęp do aktualnych adresów i
danych kontaktowych jakie w chwili obecnej
używam, przytoczony został poniżej w punkcie #L3 strony
pajak_jan.htm.
Fot. #10Ba:
Ja, czyli dr inż. Jan Pająk - zaś w latach 1992 do
1998 i w 2007 roku
Prof. dr inż. Jan Pająk.
Na powyższej mojej ulubionej fotografii jestem
utrwalony na tle pięknego nowozelandzkiego krajobrazu
w wieku 40 lat - tj. kiedy to nadal posiadałem
jeszcze niemal wszystkie włosy. Z kolei mój
obecny wygląd pokazuje fotografia paszportowa
z Rys. #Z9ab poniżej, a także niektóre zdjęcia
z filmu opisywanego w punkcie #Z9 poniżej.
Natomiast fotografie ilustrujące jak mój wygląd
zmieniał się w przeciągu 70 lat aż w całym szeregu
odmiennych okresów mojego dotychczasowego życia,
pokazałem na Fot. #1 ze swej autobiograficznej strony o nazwie
pajak_jan.htm.
Tam też, a NIE np. w wyszukiwarkach internetowych jakimi
zarządzają wrogowie wyników moich badań, należy szukać
zdjęć pokazujących jak faktycznie ja wyglądam.
Z wykształcenia jestem inżynierem mechanikiem
z obronionym tytułem doktor nauk technicznych,
jednak z nabytą też dogłębną praktyczną wiedzą z obszaru
nauk komputerowych jaką wypracowałem jeszcze w Polsce,
szczególnie w czasach pracy jako doradca naukowy w Fabryce
Komputerów Mera-Elwro - patrz np. punkt #G2 na mojej stronie
wroclaw.htm.
W rezultacie, po swej emigracji do Nowej Zelandii zawodowo
wykładałem na uczelniach wyższych zarówno nauki komputerowe
jak i inżynierię mechaniczną - w tym na stanowiskach profesora
w uniwersytetach aż 4 krajów, tj. Cypru i Korei (jako Profesor
Nauk Komputerowych) oraz Malezji i Borneo (jako Profesor
Inżynierii Mechanicznej). Nauki Komputerowe wykładałem
aż do 2005 roku i krótkotrwale kontynuowałem w 2007 roku,
specjalizując się, między innymi, w nauczaniu tzw. "inżynierii
softwarowej" (pa angielsku zwanej Software Engineering),
technologii stron internetowych oraz w przetwarzaniu informacji
(używając technologię internetową). Niezależnie od badań dla
awansowania swej kariery zawodowej, przez większość swego
życia prowadziłem też w swym prywatnym czasie i na mój
własny koszt wysoce intensywne prywatne badania.
Z uwagi na oficjalną dezaprobatę
i skryte prześladowania jakim te moje prywatne badania
nieustająco są poddawane, zaś zmyślność i przebiegłość jakich
to prześladowań częściowo demaskuję w punkcie #A5 powyżej
na tej stronie, w swych publikacjach nazywam
je "badaniami hobbystycznymi" - aczkolwiek na przekór
ich "hobbystyczności" badania te pozwoliły mi poodkrywać więcej
prawd, faktów i praw wszechświata, a także sformułować więcej
wyrażających prawdę teorii, niż zdołały poodkrywać całe niektóre dyscypliny
dzisiejszej "oficjalnej nauki ateistycznej". Nic dziwnego, że odkrycia
te już formułują fundamenty zupełnie nowej "Nauki Totaliztycznej",
jaka ma potencjał wyniesienia ludzkości ku prawdzie i światłu.
Kontynuowana do dzisiaj tematyka tych badań dotyczy, między
innymi, rozwoju nowoczesnej, najmoralniejszej w świecie, pokojowej,
konstruktywnej, budującej, oraz podnoszącej poziom naszego ucywilizowania
Filozofii Totalizmu z 1985 roku
zasady jakiej oparte zostały na działaniu
pola moralnego,
energii moralnej, praw moralnych, oraz
totaliztycznej karmy,
a ponadto jaka formalnie dowiodła
w latach 1985 i 2007 istnienia Boga i to aż kilkoma metodami naukowego dowodzenia.
Większość zasad mojego totalizmu naturalnie wyniknęło z
Teorii Wszystkiego z 1985 roku
jaką sformułowałem tuż przed nią. Jednak obecnie zasady
te dodatkowo dostrajam do otaczającej nas rzeczywistości
i potwierdzam ich poprawność na ustaleniach najważniejszych
i najrzetelniejszych "3 świadków" odkrytych z
pomocą mojej najnowszej
Teorii Życia z 2020 roku.
Po więcej szczegółów na temat mojego życia,
badań, oraz pracy, warto zaglądnąć do stron
internetowych
o mnie (Prof. dr inż. Jan Pająk), lub
świeckie i naukowe zrozumienie Boga,
wyszczególnionych w "Menu 1" i "Menu 2".
O moim dorobku naukowym można też poczytać
z podrozdziału W4 z tomie 17
monografii [1/5],
lub z podrozdziału A4 w tomie 1 nieco starszej
monografii [1/4] -
darmowe egzemplarze których daje się załadować
za pośrednictwem niniejszej strony internetowej.
Istnieje też obszerna wersja mojej autobiografii
udostępniana za darmo w internecie w bezpiecznym formacie
PDF, jaką można sobie sprowadzić za pośrednictwem strony
tekst_17.htm.
Część #10C.
Skorowidz
z linkami do innych pokrewnych stron które
również posiadają związek z omawianymi tu tematami:
Istnieje cały szereg odmiennych stron
internetowych, które - podobnie jak niniejsza,
wyjaśniają sobą najróżniejsze szczegółowe
zagadnienia objęte treścią
Konceptu Dipolarnej Grawitacji
i filozofii totalizmu. Wszystkie owe pokrewne
strony można odnaleźć i wywoływać za
pośrednictwem
skorowidza
specjalnie przygotowanego aby ułatwiać ich
odnajdowanie. Nazwa "skorowidz" oznacza wykaz,
zwykle podawany na końcu książek, jaki pozwala
na szybkie odnalezienie interesującego nas
opisu. Moje strony internetowe też mają taki właśnie
"skorowidz" - tyle że zaopatrzony w zielone
linki
które po kliknięciu na nie myszą natychmiast
otwierają stronę z tematem jaki kogoś interesuje.
Skorowidz ten znajduje się na stronie o nazwie
skorowidz.htm.
Można go też wywołać z "organizującej" części
"Menu 1" każdej totaliztycznej strony. Radzę
aby do niego zaglądnąć i zacząć z niego
systematycznie korzystać - wszakże przybliża
on setki totaliztycznych tematów które mogą
zainteresować każdego.
Część #10D.
Proponuję okresowo powracać na niniejszą
stronę w celu sprawdzenia dalszych postępów
w badaniach i rozwoju partii totalizmu:
Dokładna znajomość
totalizmu
zaprezentowanego m.in. na tej stronie,
jest ogromnie istotna dla naszego życia.
Wszakże od tego jak dobrze poznamy
tą filozofię zależało będzie jak moralne,
a więc również szczęśliwe i spełnione,
będzie nasze życie. To jest powodem
dla jakiego stworzyłem niniejszą stronę
streszczającą moralną filozofię
totalizmu.
Jednak osiąganie postępu naszej wiedzy
o totaliźmie nakłada wymóg abym
nieprzerwanie prowadził badania na ten
temat. Dlatego, nawet w chwili obecnej
przeprowadzam różne eksperymenty
nacelowane na ustalenie kolejnego z
aspektów działania praw moralnych,
karmy, itp. Wyniki tych dalszych badań
zamierzam też publikować w miarę jak
staną się one dostępne. Dlatego
przygotowywanie niniejszej strony
nie może być uważane za już całkowicie
zakończone, a musi być kontynuowane
w sposób nieprzerwany. W przyszłości
strona ta będzie okresowo udoskonalana
i upraszczana, w miarę jak nowe informacje
na ten temat staną się dostępne i zostaną
przeze mnie zweryfikowane. Zapraszam
więc do jej ponownego odwiedzenia za
jakiś czas, aby wówczas sprawdzić, co
nowego w sprawie totalizmu, praw moralnych,
pola moralnego, karmy, itp., już stało się
nam wiadome.
Część #10E.
Jak
blogi totalizmu
pozwolą ci na bieżąco śledzić co
aktualnie bada autor tej strony (tj.
dr inż. Jan Pająk)
oraz które jego witryny internetowe
zawierają najaktualniejsze strony:
Począwszy od dnia 2005/4/25 esencję każdego
najistotniejszgo swego odkrycia naukowego i
wynalazku publikuję na blogach totalizmu
jako kolejny ponumerowany wpis. Zaś strona
tekst_13.htm
pozwala załadować sobie gratisowo publikację
[13] zawierającą wszystkie dotychczas opublikowane
po polsku i angielsku wpisy do blogów totalizmu.
Początkowo wpisy te zdołałem publikować w owym
upowszechnianym za darmo wielotomowym opracowaniu
[13] w formacie PDF jako tzw. mały druk 12pt
oraz duży druk 20pt. Obecnie jednak na oba
druki brakuje mi już czasu, stąd za pośrednictwem strony
tekst_13.htm
publikuję już tylko mały druk 12 pt. (Odnotuj iż ów duży
druk 20pt nawet słabym wzrokiem daje się czytać bez
okularów.) Opracowanie [13] zawiera też
"spis treści" wszystkich wpisów do blogów totalizmu - z jakiego używając
wyszukiwarki wbudowanej w PDF i słów kluczowych najlepiej oddających
esencję tematu jaki czytelnika aktualnie interesuje, daje się szybko
i łatwo wyszukiwać opisujące ten temat moje wpisy.
Odnotuj też, że niemal każdy z tych wpisów jest tam tłumaczony i
powtórnie publikowany w języku angielskim, a stąd może
być polecany do poczytania osobom NIE znającym polskiego. Ponadto
opracowanie [13] zawiera też początkowe wpisy, blogi totalizmu jakie
je zawierały w międzyczasie zostały już wydeletowane przez
skrytych wrogów moich badań.
NIE ma bowiem co tu "owijać w bawełnę" -
wyniki badań autora tej strony (tj. mnie,
dra inż. Jana Pająk)
od wielu już lat są intensywnie blokowane, sabotażowane
i obrzydzane przez kogoś ogromnie wpływowego. Jeśli
czytelnik mi tu NIE wierzy, wówczas proponuję aby w
którejkolwiek wyszukiwarce internetowej znalazł link
np. do adresu z najaktualniejszą wersją strony z jakiej
właśnie czyta niniejsze słowa - a co najwyżej znajdzie
wówczes jedynie linki do przestarzałych wersji tej strony
(tj. do wersji, których z różnych powodów NIE mogę już
aktualizować). W rezultacie bliźni do których wyniki moich
badań są adresowane, NIE bardzo mają jak je odnaleźć
i z nimi się zapoznać. Tym więc, którzy przypadkowo
natkną się na niniejsze słowa radzę aby zamiast polegać
na wyszukiwarkach, raczej zapisali w swym komputerze
podane poniżej krótkie adresy blogów totalizmu,
poczym na bieżąco śledzili sobie wyniki moich najnowszych
badań, jakie systematycznie i natychmiast raportuję na
owych "blogach totalizmu". (Odnotuj, że wszystkie
wpisy na każdym z istniejących blogów totalizmu są lustrzanymi
kopiami o niemal takiej samej treści, zaś równoczesne prowadzenie
więcej niż jednego z tych blogów ma zapobiegać utracie ich treści
po ich wydeletowaniu przez wrogów moich badań i wrogów mojej pokojowej
filozofii totalizmu
(tj. "totalizmu "
pisanego przez literę "z") - jaki to totalizm jest nastawiony
na miłość bliźniego i natury, na respekt do Boga i na ochotnicze
oraz gratisowe wykonywanie pracy (z unikaniem bycia za nią opłacanym
"pieniędzmi")
dla motywacji pomocy bliźnim i dla jednoczesnego generowania w sobie cudowną, bo
indukującą szczęśliwość "zapracowanej nirwany", tzw. "energię moralną"
zdolną leczyć nawet
"choroby duszy"
(np. stan depresji psychicznej). Aczkolwiek blogi
totalizmu, podobnie jak wszystkie moje strony internetowe,
też są nieustająco deletowane, sabotażowane i ukrywane,
w chwili obecnej te z nich, które faktycznie ja autoryzuję
(tj. które faktycznie zawierają opisy z tzw. "pierwszej ręki"
jakie ja osobiście przygotowałem) i które narazie nadal
istnieją, czytelnik powinien znaleźć pod następującym adresem:
drjanpajak.blogspot.com (duży druk 24pt, wpisy od #293 - tj. od 2018/3/16) -
ten najnowszy blog dostępny jest także poprzez adres
drjanpajak.blogspot.co.nz, oraz adresem
kodig.blogi.pl (wpisy od #293 - tj. od 2018/2/23).
Aż do 2024/10/1 swe wpisy publikowałem też w blogu
totalizm.wordpress.com (mały druk 12pt, wpisy od #89 do #374 - tj. od 2006/11/11 do 2024/10/1),
jednak z powodu najnowszego trendu elit aby blokować
upowszechnianie prawdy o Bogu, wszechświecie i skrytej
okupacji ludzkości i Ziemi przez UFOnautów, oraz aby
zablokować w internecie wolność wyrażania tych swych
poglądów, które są sprzeczne z ateizmem i oficjalną propagandą
elit, dalsze publikowanie tam moich najnowszych wpisów
zostało uniemożliwione, aczkolwiek ów blog nadal pozwala
czytać tam wpisy opublikowane przed tamtym zablokowaniem.
Aktualne zestawienie adresów moich blogów
zawarte jest też na stronie z tematycznym
skorowidzem wyników moich badań - tj. na w/w stronie o nazwie
skorowidz.htm.
Na końcu każdego wpisu do swych blogów staram
się podać zestaw adresów witryn internetowych,
które oferują najaktualniejsze wersje wszystkich
moich stron internetowych (odnotuj, że z powodu
powtarzalnego deletowania witryn z moimi stronami,
adresy te zmieniają się z upływem czasu). To z
zestawień adresów owych witryn publikowanych
pod najnowszymi wpisami do blogów totalizmu
rekomenduję ściągać i czytać najaktualniejsze
wersje moich stron oraz opracowań.
Warto tu też dodać, że osobom starającym się
poznać moje autentyczne opisy wyników swych
badań, wyszukiwarki internetowe usilnie podsuwają
blogi (i inne internetowe publikacje), które wyglądają
jak moje, jednak zawierają jedynie czyjeś prywatne
opinie o moich badaniach (często mijające się z
prawdą, a niekiedy nawet celowo zwodzące czytelników).
W chwili pisania niniejszego punktu, owe NIE moje blogi
(na jakie już się natknąłem) były dostępne pod adresami:
If you prefer to read in English the web page
"2026totalizmparty.htm"
click the English flag below
(tj. jeśli preferujesz czytać po angielsku tę stronę
"2026totalizmparty.htm"
wówczas kliknij na na angielską flagę poniżej)
But if you prefer to read in English the 2011 version of party
"Totalizm2011"
click on this green link of its English web page
"partia_totalizmu_uk.htm"
(ale jeśli zechcesz czytać po angielsku uprzedni opis partii totalizmu
"Totalizm 2011"
po polsku opisany na stronie o nazwie
"partia_totalizmu_uk.htm" -
wówczas kliknij na link do angielskiej z nim strony
partia_totalizmu_uk.htm)
In turn if you prefer to read in English the statute of party
"2026Totalizmparty"
then click on the English flag below (Jeśli preferujesz czytanie w języku angielskim statutu partii
"2026Totalizmparty"
to kliknij na poniższą angielską flagę)
But click on this green link here if you prefer to read in English the original statute of previous
"Totalizm2011" (tj. jeśli zechcesz przeglądnąć po angielsku uprzednią wersję statutu do partii
Totalizm2011,
wówczas kliknij na link do jego strony
partia_totalizmu_statute.htm)
Data zapoczątkowania partii Totalizm: 11 January 2006
Udoskonalanie strony 2026totalizmpartia od: 25 stycznia 2025
Najnowsza aktualizacja niniejszej strony: 17 lutego 2025 roku
(Sprawdź w adresach z
Menu 4
czy istnieje nawet nowsza aktualizacja)